Skocz do zawartości
IGNORED

Krell S-300i -czy ktos juz sluchał ?


Jozin

Rekomendowane odpowiedzi

"Elberoth, 31 Maj 2010, 11:31

 

>Wracając natomiast do XLRów - jakiekolwiek miarodajne porównania możesz zrobić tylko i wyłącznie

>dysponując identycznymi parami kabli z wtykami RCA i XLR. Inaczej wprowadzasz do równania kolejną

>zmienną i nie jesteś w stanie precyzyjnie określić, co wpłynęło na taki a nie inny wynik. Czy lepszy

>np. bas w przypadku XLRów to zasługa transmisji zbalansowanej, czy może samego kabla ? W przypadku

>podłączenia S300i i Pucciniego po RCA i XLR identycznymi kablami (AQ Sky) nie stwierdzam wyraźnych

>różnic pomiędzy tymi dwoma standardami, zakładam zatem że gra podobnie jeżeli nie identycznie.

>

>Zresztą, uwaga ta nie tyczy się tylko twojego wpisu - domniemana wyższość transmisji XLR nad RCA to

>mit, z którym staram się walczyć od wielu lat na forum. Z przykrością stwierdzam, że w utrwalaniu

>takich stereotypów, dużą zasługę maja także nasze gazety.

>

>Warlords - najprostsza metodą sprawdzenia co i czy mam aktualnie do sprzedania jest wejście na Audio

>Markt. I nie, nie wszystkie urządzenia wystawiłem na prośbę znajomych - kilka z nich to różnego

>rodzaju exdema dystrybutorów (co widać po zdjęciach), a dwa są nawet moje własne."

 

 

 

 

 

Odnośnie XLR, to porównywałem połączenie MBL1431 z S3008 za pomocą takiego samego kabla XLR i RCA. Był to Equilibrium Anthem. Wersja RCA ma rodowane wtyki ala Furutech (ta sama fabryka, ale bez logo Furutecha), natomiast wersja XLR to wszędobylski Neutrik. XLR grał zdecydowanie gorzej w tym akurat połączeniu i przy tej parze kabli. Może to wina wtyczek Neutrik? Nie wiem, ale fakt jest taki, że RCA było lepsze i kupiłem wówczas kabel RCA.

  • 3 tygodnie później...

dagi <- a sluchales Simaudio Moon 3.3 - jasne, detaliczne, ale przy tym muzykalne granie ze swietnie kontrolowanym basem i nowego Accu E-250 - gladkosc i muzykalnosc Accu, ale ponoc jest bardziej neutralnie i liniowo - nie przymula jak stare 2xx. Mam chrapke na ktoregos z nich, ale to juz konkretna kasa... Jestem ciekaw opinii...

moim zdaniem odpowiedź na temat czy Krell S-300i jest dobry należy szukać w ogłoszeniach.

Mnianowicie jest bardzo dużo osób chętnych do przedaży Krell S-300i a więc wniosek jest jeden....

Krell S-300i... chyba nie do końa jest udaną "jednostką".

kajt

 

To że akurat teraz jest trochę ogłoszeń na allegro o niczym nie świadczy. Wystarczy spojrzeć na zagraniczne fora czy ebaya i tak dużo ogłoszeń nie widać, a handluje się wszystkim.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

..czytaj ze zrozumieniem.....system reaguje na to co chce przekazac artysta czyli emocje, nie stawia ponad to formy...tresc sie liczy czyli muzyka...wniosek taki ze nie mam "cisnienia" zakupu takich wydan....

Arek__45, 26 Cze 2010, 20:17

 

>..czytaj ze zrozumieniem.....system reaguje na to co chce przekazac artysta czyli emocje, nie

>stawia ponad to formy...tresc sie liczy czyli muzyka...wniosek taki ze nie mam "cisnienia" zakupu

>takich wydan....

 

A to wielki błąd. Nie wiesz co tracisz. Kup sobie jedno takie wydanie a zobaczysz...

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Troche mi niezrecznie pisac o S-300i bo sam mam takiego na sprzedaz, ale doprawdy nie wiem skad sie biora te narzekania. To bardzo fajny wzmacniacz i naprawde swietne urzadzenie, nawet za cene nowego egzemplarza a co dopiero s-h. Mocny, wydajny a do tego gladki i z dobra barwa to czego chciec jeszcze za te pieniadze? Mysle, ze te glosy krytyki biora sie glownie z braku odniesienia dla sluchanych urzadzen. Co niektorym wydaje sie, ze jak cos kosztuje 12kzl to juz jest mega hajendem i szczytem szczytow. Otoz, nie - w tym hobby taka cena za nowe urzadzenie to jedynie wstep to klubu zwanego hajend i chocby nie wiem jak sie spinac to inaczej nie bedzie. A jak sie chce lepiej to trzeba i wiecej zaplacic. Ot cala magia.

 

Wszystkim, ktorzy wyrobili sobie zdanie o S-300i na podstawie sklepowych odsluchów polecam pozyczyc piecyk do domu, potrzymac pod pradem 24h, nastepnie posluchac i dopiero pozniej ferowac wyroki.

 

pzdr.

enzo - "Troche mi niezrecznie pisac o S-300i bo sam mam takiego na sprzedaż, ale doprawdy nie wiem skad sie biora te narzekania."

 

A jaka tam niezręczność,czajnik jesteś i tyle.

Parę dzionków jesteś na forum i powinieneś wiedzieć jak ono funkcjonuje.

Nie stać faceta na BMW pisze ,że to auto dresiarzy,nie stać na Mercedesa pisze,że jeżdzą nim żydzi,nie stać na Subaru pisze ,że to ulubione pedalskie auto,stać na Renualt pisze,że to auto plebejskie.

Net durnotami jest zasiany,nic na to się nie poradzi.

Co do Krella,z reguły narzekają oglądacze,będący posiadaczami bardzo ekonomicznych piecyków z allegro i niemożność nabycia używanego Krella prowadzi do jedynych słusznych wniosków.

Szajs - nie ma sensu z tym walczyć.

Frank, a nie przyszło Ci do głowy że część z tych co piszą krytycznie jednak je zna? Uogólnianie zbyt mądre nie jest, chociaż w tym co piszesz jest sporo racji.

Tak,przyszło mi do głowy!

Jednak myślę,że generalną przyczyną oceny jest jednak niedostępność cenowa.

To prosta zasada - tzw.zasada ogrodnika ____

Sam nie ugryzę i nikomu nie dam ugryżć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Żeby nie było,że jestem nieobiektywny,chwilowo też mnie nie stać na ten piecyk,ale twierdzę jednak,że jest wielce interesujący!

:-))))

>chwilowo też mnie/../

Spokojnie, trochę czasu i na pewno stać Cię będzie. Pytanie tylko na pewno dalej będziesz go chciał;)

A tu na forum nie obowiązuje niedostępność cenowa, tylko głupawa atmosfera podsycana przez wszelkiej maści hochsztaplerów. W tym temacie zwłaszcza speca którego na siłę niedawno farbowano na niebiesko. Ot, przykry przypadek mentalności wyniesionej z domu:(... Spuśćmy zasłonę...

Tak więc najlepiej czytać między wierszami, wyciągać własne wnioski i SAMEMU słuchać. I wszystko będzie OK!

Powodzenia :)

No,chwilowo to mnie sieciowe sklepy jedzą na śniadanie/motoryzacja/,ale nie jestem z tych co na wszystkich w koło narzekają.

Krell nigdy nie był moim faworytem,ale też z drugiej strony durnota dotycząca wpisów opisujących tą firmę ruszyła moją starą dupę.

Pisać trza merytorycznie,a nie w stylu fantastyki naukowej,czy też bajkowej.

Ale to nic nie zmieni,za chwilę znowu przeczytamy, Wystarczy kupić wzmaka lampowego---koniecznie Chińskiego za 1500pelenów ,dać do tuningu i zagra jak Burmester czy też jakieś Kondo za 30000pelenów.

Cóż,dobrze ktoś napisał,fantasy granic ni ma !!!!!!!!!!!

>Cóż,dobrze ktoś napisał,fantasy granic ni ma !!!

Tutaj z Tobą się nie zgodzę. Wielokrotnie słyszałem proste urządzenia pokazujące fiku miku sprzętom KILKASET razy droższym. Twoja opinia to taka pochodna urabiania na tym forum. Co wcale nie oznacza że drogi sprzęt jest be, ale rodzynków wśród niego wcale nie jest wcale tak dużo. A co do chińskiego sprzętu to tutaj postęp jest niesamowity, ja nie generalizowałbym. Co do Krella to jest on przewartościowany i tyle, co z resztą znajduje odbicie na rynku wtórnym.

No a poza tym wszystkim to każdy inny gust ma, no i gra cały system a nie jedno urządzenie.

Popieram Twoją opinię parzystnokopytny.

Tzw. proste urządzenia potrafią dać nam wspaniałe wrażenia muzyczne. Bardzo bym chciał usłyszeć CD za kupę kasy, które by mnie pozytywnie zaszokowało. Na razie najlepsze wrażenie zrobiło na mnie Accu 700. To jest prawdziwe coś...jednak 60 tyś to jakieś chore pieniądze. Jako ciekawostkę powiem, że zabrałem Philipsa CD100 do właściciela topowego zestawu Accu i ku jemu zdumieniu zastąpienie 700 starym CD100 było zmianą, która nie raniła Jego uszu. Accu zademonstrował fantastyczną naturalność dźwięku, a nade wszystko idealny wgląd w szczegóły. To fenomenalne połączenie dało po prostuu wyborny dźwięk. A co z Philipsem? Super analogowy i niesamowicie przyjemny dźwięk z wyjątkowym basem. Na jednym z nagrań CD100 zaoferował bas lepszy niż Accu 700! Philips jednak nie dorównywał zjawiskowemu ukazywaniu szczegółów ukrytych na głębokich planach. Widać więc, że dzisiejsze przetworniki potrafią wyciągnąć z płyty wszystko...tego daru stary TDA1540 nie ma...jednak w zamian daje nam analogową naturalność i brak agresji. CD100 został stworzony jako pierwszy w historii CD dostępny w Europie. Philips zaangażował w niego całą swoją wiedzę i olbrzymie pieniądze. Jedyny istniejący wzorzec w 1983 roku to płyta gramofonowa i to do niej miała nawiązywać jakość nowego formatu...bonusem zaś była prostota obsługi, brak szumów i mały wymiar formatu. Dziś po 27 latach topowe CD nawiązują więc do początków historii...tylko dlaczego trzeba płacić 50-60tyś.

Podsumowując, jeśli ktoś ma masę kasy i chce to co najlepsze to proszę kupić Accu 700...jak zaś chcemy dostać cudownie naturalny i niesamowicie przyjemny dźwięk to należy poszukać CD100 na aukcji i kupić za 500PLN...tak jak mi to się udało...bonusem jest radość obcowania z kawałkiem historii hi-fi...

moreno1973, 28 Cze 2010, 20:00

 

[...]Accu zademonstrował fantastyczną naturalność

>dźwięku, a nade wszystko idealny wgląd w szczegóły. To fenomenalne połączenie dało po prostuu

>wyborny dźwięk[...]

 

Naturalność, zdolność przekazania barw i niewymuszona szczegółowość to jest właśnie to coś do czego się dąży i co sprawia, że sprzęt jest wyjątkowy.

 

[...]jak zaś chcemy dostać cudownie naturalny i niesamowicie przyjemny dźwięk to należy poszukać CD100 na aukcji i kupić za 500PLN...[...]

 

;-) To chyba nieporozumienie, Philips zachowuje się tak samo jak Accu? Zgoda, ale pod warunkiem, że "cudownie" oznacza znacznie gorzej niż "fantastycznie".

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

A ja potrafie w to uwierzyc. Moj stary NAD C-350 mial lepsza kontrole basu i PRAT oraz znacznie lepsza lokalizacje zrodel pozornych na scenie (konturowa obecnosc - mozna wskazac palcem) niz 6-krotnie drozszy Accu 211. Oczywiscie, zeby nie bylo - cala reszta (moc, barwa, kultura, szczegolowosc) to przewaga Accu

moreno1973

Tak cudownie opisujesz,ze sie poplakalem.........ze smiechu.,

a ta plyta z tym basem-wlasciciel nie chcial zamienic na Twego philipsa-tego accu-pewno byl gluchy,

i tego basu nie slyszal-prawda??

Piszcie do Elberotha-bo sluchal i jeszcze ma w ofercie-[chodzi o krella S-300i]pozdrawiam.

Otóż Szanowny Stary Audiofilu...właściciel Accu 700 stwierdził, iż chętnie kupi sobie Philipsa CD100...jako alternatywne źródło do niezobowiązujących odsłuchów w tle...ponieważ po prostu daje przyjemność ze słuchania muzyki...uważne czytanie tego co napisałem oznacza, iż uważam Accu 700 za fantastyczne źródło...fantastyczne to zaś więcej niż cudowne;-)...bowiem 700 oferuje połączenie analogowej naturalności brzmienia i detaliczności oraz głębi planów...natomiast Philips daje po prostu naturalny dźwięk, który wyjątkowo przyjemnie się słucha...nie jest lepszy od obecnych CD za 50 tyś...nic takiego nie pisałem...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.