Totem model 1

[Siemek]

Witam,

słyszałem wiele dobrego o tych kolumnach.

Mam jednak pewne wątpliwości:

1) model 1 produkowany jest od 20 lat - czy to oznacza że zastosowane w nim głośniki sa technologicznie 20-letnie ?

2) model 1 nie figuruje już na stronach Totem Acoustic - pewnie przestali go produkować ?

3) czy warto za nowe wydać 7000 zł

 

Pozdrawiam wszystkich

[brodawid]

to ze maja 20 lat o niczym nieswiadczy technologia tworzenia glosnikow nieulegla radykalnym zmiana a i wielu twierdzi (Ja tez) ze kiedys robili o wiele lepsze konstrukcje glonikowe niz teraz.

Kiedys najbardziej liczyl sie efekt dzwiekowy i to slychac w dawnych konstrukcjach a teraz liczy sie prestiż wyglad reklama i na koncu dzwięk.

Jesli chodzi o TOTEM mode1 to mialem okazje sluchac ty kolumienek w trzech konfiguracjach sprzetowych to naprawde dobre rasowe kolumienki ale najbardziej zaskakujaca jest ilosc basu !! WOW z tak małego woofer;a schodzi on naprawde nisko idealne glosniczki do malych pomieszczen

Moja szczera rekomendacja :)

[Frank]

Fajne kolumienki,ale zdecydowanie nie warte tych pieniędzy.

Fantastyczna przestrzenność/ w zasadzie holografia /,ale już z barwą jest zdecydowanie gorzej / dotyczy dużych składów /, no i ten bas,schodzi co prawda tylko do 50hz - ale jest tak cwanie podbity,że ma się wrażenie całkiem sporej potęgi brzmienia.

Zdecydowanie wyrób do muzyki akustycznej - w niedużych składach.

Cena sklepowa jest niezrozumiała.

[Gość BlueMax]

Ad. 1) Totem niezbyt często wprowadza nowe modele kolumn, a Model 1 to już legendarna konstrukcja i niewiele modeli na rynku może się pochwalić 20-letnim stażem. Głośniki zastosowane w Model 1 to Dynaudio na dole i Seas na górze, są to dobre głośniki i obawy o ich przestarzałość można naprawdę włożyć między bajki.

 

2) Aktualnie jest w produkcji tylko Model 1 Signature - zmiany w stosunku do podstawowego modelu dotyczą zwrotnicy, wewnętrznego okablowania i podwójnych terminali głośnikowych:

 

http://www.totemacoustic.com/products/compact/model-1_signature/

 

3) Model 1 kosztował 6900 - 7400 zależnie od okleiny, ale w jaki sposób chcesz kupić nowe Model1 ? A może to jednak wersja Signature?

 

http://www.audioforte.com.pl/cennik.php?id=5

 

Czy warto to trzeba sobie samemu odpowiedzieć. Ja akurat ten model Totema znam stosunkowo słabo, ale pewnie wypowiedzą się koledzy, którzy znają go znacznie lepiej ode mnie. Ogólnie Totem nie należy do tanich marek, oczywiście można kupić coś tańszego, ale nie będzie to Totem :)

[broy]

No i zapraszamy do totemowego klubu w zakładce 'kluby'!

[Siemek]

Chodzi oczywiście o Model 1 Signature. Dziś byłem na odsłuchu i muszę powiedzieć, że rewelacja.

Co ciekawe słuchałem z podobną elektroniką do posiadanej a więc DENON 1500AE. Pomimo, że zaleca się do Totemów używania wydajnych (drogich) wzmacniaczy, to Denon radził sobie całkiem poprawnie. Przede wszystkim muzyka która płynie z głośników sprawia przyjemność - a to jest chyba najważniejsze. Wreszcie nie było wszechobecnego łupania basem (B&W601, ESA Trillo 2000), bas jest dyskretny, nienarzuca się, a to jest dla mnie ważne. Spójność przekazu i muzykalność. No i to piękne wybrzmiewanie instrumentów - tego nie doświadczyłem nawet na swoich starych DALI 450. Wyobrażam osbie jak musi grać TOTEM na lepszych wzmacniaczach.

[qb_1]

Totem Model 1 to konstrukcja stara ale jara. Poza tym doczekał się wersji signature, twin, ostatnio zaś the One. Na pewno warto dać im szansę - może Ci się spodobają. Ja tradycyjnie już wymienię ich wady:

1. Efekciarstwo - dopalony średni bas, całkowity brak (to akurat cecha typowa dla monitorów) basu średniego

2. Jak dla mnie, na dłuższą metę brak tym głośnikom spójności, nie są zgodne czasowo, nie są zgodne fazowo, mam wrażenie, że 3 zakresy grają trochę w oderwaniu od siebie

3. Przestrzeń - jak dla mnie nieco oszukana, trochę przypompowana, zachwiane proporcje instrumentów

4. Gubią się przy dużych składach

5. Jak na ten rozmiar głosnika są trudne do poprowadzenia - potrzebują mocnego- wydajnego prądowo wzmacniacza.

 

oraz zalety:

1. Ładne, ciekawe barwowo

2. Pięknie wychodzą wokale

3. Totem generalnie to IMO brzmienie bardzo mało wyrafinowane, ale nie w przypadku Model 1, te rzeczywiście mają coś w sobie.

 

Ja nie mógłbym z tymi głosnikami zostać na dłużej (niż 30 min.), ale jest wiele osób, które się w nich wręcz zakochały - dlatego spróbuj.

 

Pozdrowienia

[qb_1]

Siemek, 14 Lut 2009, 22:32

 

>Chodzi oczywiście o Model 1 Signature. Dziś byłem na odsłuchu i muszę powiedzieć, że rewelacja.

 

Weź do domu i posłuchaj dłużej - dobrze radzę. Jeśli masz je kupić, bądź świadom wad i zalet - Totem jest trochę efekciarski i chyba jednak nastawiony na pierwsze 15 min. słuchania. Dla wielu osób te 15 min. = długie lata i pozostaną przy Totkach (ja na pewno nie), bo spodoba im się barwa, witalność itd., w sumie czemu nie.

[hazardzista5]

a i wielu twierdzi (Ja tez) ze kiedys robili o wiele lepsze konstrukcje glonikowe niz teraz.

>Kiedys najbardziej liczyl sie efekt dzwiekowy i to slychac w dawnych konstrukcjach a teraz liczy sie

>prestiż wyglad reklama i na koncu dzwięk,

 

do tego trzeba dodać cięcie kosztów, tak naprawdę kolejne produkty danych firm (czego nie ukrywają) muszą być coraz tańsze w prod., żeby było z czego finansować m.in. marketing, niestety widać to np. po dynaudio, wiele osób po kontkacie z kolejnym seriami w tym z najnowszą wraca do audience, oczywiście nie twierdzę że każdy,

[hazardzista5]

qb 1,

 

>1. Efekciarstwo - dopalony średni bas, całkowity brak (to akurat cecha typowa dla monitorów) basu

>średniego,

 

możesz to rozwinąć

[houek]

qb_1

Wiesz jak brzmią niedopalone minimonitory na basie? Słuchałeś kiedyś ATC w obudowie zamknietej? Nawet stetoskopem tam basu nie uświadczysz, choć barwa i naturalnośc jest pierwsza klasa.

Totem Model 1 to bardzo fajne moim zdaniem, choć jak juz wczesjniej ktoś napisał, zbyt drogie kolumny. Z minimonitorów wole ProAc Response 1sc, którego sam używam....jest też tanszy:)

[broy]

Panowie, może by tak się przenieść do klubu co by wątek nie padł, a totemiarzom żyło się dostatniej?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )_38829.html

 

Zresztą w wątku był wielokrotnie poruszany temat właśnie kolumn Model 1, powiem więcej: te kolumny były zaczynem powstania całego klubu! A ja sam nieskromnie byłem szczęśliwym posiadaczem aż dwóch par i bardzo miło wspominam ten związek, z czego jedna cieszy uszy (i oczy, bo to piękne cacka!) naszego Ojca Założyciela!

 

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[JarlBjorn]

>1. Efekciarstwo - dopalony średni bas, całkowity brak (to akurat cecha typowa dla monitorów) basu

>średniego,

 

możesz to rozwinąć

 

 

Q_1 chodzilo zapewne o calkowity brak basu =niskiego=.

 

Imho istnieja monitory w ktorych basu niskiego nie brakuje (Dynaudio S25 czy Contour S 1.4).

[qb_1]

-> houek

 

No i te monitory ATC z obudową zamkniętą to dużo bardziej mój dźwięk niż Totem Model 1.

 

-> JarlBiorn, hazardzista

 

Pisząc o "dopaleniu" miałem na myśli takie strojenie BR, które daje na prawdę bardzo dużą ilość basu powyżej 50Hz. Ten zakres jest IMO po prostu podbity i nie odnosi się to tylko do Model 1, ale do większości Totem'ów, które miałem okazję słyszeć (RainMaker, Hawk, Staff, Arro) i jest to wg mnie efekt sztuczny. Niskiego basu raczej w tych głosnikach nie uświadczysz, co samo w sobie problemem nie jest, wszakże mówimy o monitorach. Dobrym testem na potwierdzenie tego będzie IMO muzyka organowa.

 

Odnośnie dużej ilości niskiego basu z S25 czy Contour S1.4, to na charakterystyce wygląda to zwyczajnie - monitorowo, a od Model 1 różnią te konstrukcje głównie 2 cechy:

1. Większa obudowa

2. Niżej strojony BR.

 

Pamiętajmy, że za takie strojenie BR jak w Totemach i Dynaudio zapłacimy niską efektywnością głośnika.

 

Uwaga ogólna - "dopalenie" nie musi być wadą, jeśli ktoś poszukuje bardzo zdecydowanego oddania rytmicznych cech utworu, niemniej jest IMO sporym odstępstwem od neutralności.

 

OZ zestawił Model 1 Sig. z dość silną i neutralną integrą, która na pewno kontroluje bas tych Totków i pewnie efekt jest niezły, choć nie słyszałem.

 

Pozdr.

[houek]

qb_1

Dla mnie też ATC są rewelacyjne i bardzo przyjemnie się słucha na nich pewnych gatunków muzycznych. Ale skoro one nie dają prawie w ogóle basu to też nie można ich uznać za naturalne. Więc i ani monitory "z dopalaczem" ani w typie ATC nie oddaja w pełni prawdziwie muzyki. Ale nie o to chodzi... własciwie to chciałem Ci sie zapytać jaki jest Twój nr 1 monitor??

[qb_1]

-> Houek,

 

W sumie, to sam nie używam monitorów, ale pokuszę się o wymienienie tych, które spodobały mi się najbardziej. Pamiętaj jednak, że jest to też pochodna urządzeń, do jakich sam się skłaniam, czyli wzmacniaczy, które są w stanie uciągnąć kolumny o efektywności nie większej niż 90dB, oraz 4 om. Będzie grupa monitorów, kolejność raczej przypadkowa:

1. JMLab Mini Utopia - to chyba mój ulubiony monitor, raczej z dobrą lampą w typie Jadis JA 80

2. Sonus Faber Guarnieri Homage (stare z Esotarem D440) - nowe znam zbyt słabo. Do dobrej lampy (JA 80 :-) albo A-klasowego tranzystora

3. Dynaudio Contour 1.3 SE - z dobrym tranzystorem (wydajnym)

4. Dynaudio Special 25 - takoż

5. Dynaudio Confidence C1 - choć tutaj już trochę przeszkadza mi lekko dopalony bas, ale jest to IMO zrobione znacznie lepiej niż w Totemie

6. Wilson Benesch Discovery (chyba razem z Mini i Guarnieri byłby w moim Top 3 monitorów)

 

Teraz druga liga jak dla mnie, ale wciąż na bardzo wysokim poziomie - przy dobrej aplikacji może być super:

1. B&W 805 - chyba tylko 802 i 805 mi się podobały z całej serii 800 (nie znam 800D) - z odpowiednią amplifikacją super

2. JMLab Point Source oraz Electra 905 - nowsze znam za słabo.

3. Thiel PCS/MCS - w zależności od amplifikacji super albo porażka, ale tutaj moja opinia jest poparta tylko kilkoma 20-30 minutowymi odsłuchami w HFC.

4. Spendor 1/2

5. Spendor 2/3 - z dobrą amplifikacją i akceptacją pewnych niedostatków masy basu, zarówno 1/2 jak i 2/3 to świetny monitor dla miłośnika muzyki klasycznej i jazzowej

 

Pewnie jest wiele innych doskonałych monitorów - choćby ATC, które znam słabiej.

 

Odnośnie uwagi za odstępstwo monitorów od neutralności - zgoda, ale kupując monitory godzimy się na ograniczenie pasma od dołu. Monitor nie będzie głośnikiem, który odda całe spektrum i skalę organów a wszelkie próby ratowania sytuacji podbijaniem średniego basu i przełomu bas/średnica do mnie nie trafiają.

 

Pozdr.

[gutekbull]

qb_1=>.

Bardzo ciekawe wpisy , jakie monitory z tych wymienionych potrzebują najmniej przestrzeni wokół siebie,

aby "zagrały " ?

B&W 805 miałem przez kilka lat , potem były 804 i 804s ,dobrze zestawione 805 zagrają wyśmienicie ,

choć trzba uważać bo potrafią być troche suche, sterylne, mnie zmęczyło granie B&W.

Spendor ? Miałem przyjemność ,najbardziej mi się podobały SP 100.

I ogólny chyba problem tych kolumn to bas ,jakiś taki nie dorobiony,

w ogóle Spendory to średnica ,góra tez odbiega poziomem od środka.

Zdziwiło mnie , ze nie znalazłeś miejsca dla Harbethów ?

[qb_1]

-> Gutek,

 

Za słabo znam herbatniki, żeby móc cokolwiek na swój sposób miarodajnego napisać.

 

Pozdrowienia

 

Kuba

[qb_1]

-> Gutek

 

Najmniej przestrzeni chyba SP 2/3, zagrają nawet lepiej przysunięte nieco do ściany, ale nadal wolałbym zdecydowanie Mini :-)