Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  120 członków

RLS Klub Kolumn
IGNORED

Klub posiadaczy kolumn RLS


sweetminio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zyzio, pozwolę się nie zgodzić z Tobą.

To kolumny kierowane do osłuchanego odbiorcy a nie amatora bez doświadczenia.

A tacy, nie wierzą w testy. Żadne, te "wniebowynoszące" i te dołujące.

Zazwyczaj kupują je ci, którzy ich posłuchali. Ci, co nie słuchali, nie uwierzą jak to gra.

 

Miałem okazję rozmawiać kiedyś z producentem. Na tej podstawie wnioskuję, że nie kieruje swoich produktów do "masowego odbiorcy" a raczej do doświadczonych, osłuchanych melomanów. Zresztą będzie okazja pogadać na Audio Show 2011.

Edytowane przez Filut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś okazję posłuchać callisto 3 vs nereida2.

Ja słuchałem jednych i drugich. Ale nie przyszło mi do głowy ich porównywać. NereidęII można by porównywać do TritonIII. Nereida, to już wyższa klasa i to dużo. Ponadto takie porównanie to jak karetkę do wozu strażackiego porównać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rls callisto mają brzmienie jakościowo lepsze od s520 pod każdym względem, bas zdecydowanie niżej schodzi jest dynamiczniejszy jest go więcej

średnica może ciut cieplejsza ale lekko zamazana w s520 góra troszkę szybciej się wygasza ale jest jej więcej w s520, ogólnie s520 to nie jest ta klasa brzmienia są to dobre monitory ale z callisto III nie podejmują walki,

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikson

 

a jak bys ocenil trudnosci w wysterowaniu obu tych konstrukcji przez wzmacniacz i jak to wyglada z ustawieniem? S-520 maja bas refleks z przodu a obecny moj system niestety stoi na komodzie blisko sciany, czy bas Callisto nie bedzie sie za bardzo wzbudzac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikson

 

a jak bys ocenil trudnosci w wysterowaniu obu tych konstrukcji przez wzmacniacz i jak to wyglada z ustawieniem? S-520 maja bas refleks z przodu a obecny moj system niestety stoi na komodzie blisko sciany, czy bas Callisto nie bedzie sie za bardzo wzbudzac?

oba monitory nie buczą nie pierdzą etc są tak zestrojone że też nie dmuchają mocno br, callisto miałem na komodzie 20cm od ściany i nie było problemu z dynkami np 110 już problem był mocno dmuchały i podbijały pasmo, wiadomo odstawienie zawsze pomaga ale nie zawsze można to zrobić , co do wzmaków to s520 potrzebują bardziej ciepłego który wypełni im podstawę basową, natomiast oba potrzebują wydajnego prądowo ale też nie obciążają go mocno bo są to konstrukcje 8omowe, u mnie rls grały z heedem i było bardzo dobrze, na as grały z naimem xs ,

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że trudno porównywać, ale mam teraz wybór mogę kupić RLS Callisto a standach Rogoz Audio lub Audio Academy Phoebe III.

 

Ja bym wlał RLS, z odsłuchów brzmią bardziej słodko i interesująco, za to Phoebe bardziej się podoba rodzinie i też jest niezłe, no i chyba bardziej uniwerslane - oglądam dużo filmów i tam chyba będzie lepsze? Przekonacie mnie że RLS to lepszy wybór czy jednak AA będzie bardzie uniwersalne?

 

Mój aktualny zestaw:

Tonsil Siesta

Chord Oddysey

Ibuki AMP

Chord Chameleon

ICON HDP

Prolink Optical

PS3 ;-)

Edytowane przez narlen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ dopiero dziś zapoznałem się bliżej z tekstem recenzji Audio Video dot. Callisto III pozwolę sobie odnieść się do niej szerzej i co od razu zaznaczam, baaardzo subiektywnie.

Po pierwsze, nie zostały one "zjechane" lecz trafiły w ręce recenzenta o wyjątkowo małym doświadczeniu. Po czym recenzent podzielił się z czytelnikami tak jak umiał, swoimi dokonaniami na polu własnych odczuć w dziedzinie oceny tego co słyszał. To wszystko.

 

Bardziej jednak zadziwiły mnie wywody redaktora naczelnego w podsumowaniu całego testu. Otóż popisuje się on tam swoimi domysłami i wyobrażeniami na temat tego ile powinny kosztować kolumny i jak producenci powinni je wyceniać.

Moje ulubione ATC SCM7 przedstawił jako za nisko wycenione (co go zdumiało) i wręcz zasugerował, że powinny kosztować dużo więcej posługując się tajemniczym "czynnikiem 2" (przy okazji, nie wyjaśnił właściwie co to jest w jego rozumieniu "czynnik 2"). Tym samym chcąc niechcąc zasugerował, że inni "przegięli" z ceną a to dosyć prostacka forma podlizywania się zamożnemu reklamodawcy. W domyśle miało to trafiać do czytelników jako komunikat typu: Ludzie! Kupujta te ATC, bo kosztują połowę tego co moim boskim zdaniem powinny kosztować! Jeśli to miał być chwyt marketingowy, to się nie udał. Bo nie dość, że wyszedł z tego "chłyt" poniżej pasa to jeszcze wystawia taką wcale niefajną cenzurkę naczelnemu polskiego pisma kierowanego do polskich odbiorców. I mnie już mnie nie dziwi kondycja rynkowa tego periodyku.

Na miejscu dystrybutora podniósł bym cenę polskim klientom zgodnie z życzeniem "rednacza" i zamieścił w prasie stosowne przeprosiny za zaniżoną cenę skierowane do polskiego odbiorcy dystrybuowanych przez niego produktów.

 

Skupiłem się na lekturze recenzji ATC SCM7 oraz RLS Callisto. Dlatego, że ATC uwielbiam i słucham od lat a RLS... dokładnie tak samo. Miałem przez kilka lat ATC z poprzedniej serii a i te nowe również gościły u mnie parę tygodni. To samo z Callisto, od lat użytkuję pierwszą edycję tego modelu i wielokrotnie miałem u siebie w domu model III. Mam przyjemność ich słuchać w pokojach 10 m kw i 16 m kw (czyli jak u recenzenta). Wzmacniacz Struss Chopin4 też stał u mnie przez miesiąc...

 

Wersja ekspresowa dla niecierpliwych wielbicieli RLS:

Pierdoły pisze ten pan recenzent z Audio Video o kolumnach RLS Callisto III (o ATC SCM7 również).

Kto słuchał ich (Callisto) na Audio Show 2010, ten wie. Kto słuchał ich w innych warunkach, też wie. Kto nie słuchał, ten może dać się wpuścić tą recenzją w maliny.

 

Wersja dla wytrwałych:

Z opisu przedstawionego w gazecie wynika ni mniej ni więcej, że słuchacz nie miał okazji wyrobić sobie miarodajnego doświadczenia w słuchaniu malutkich kolumn i żywi oczekiwania, że mogą one grać z takimi natężeniami głośności jak kolumny o dużych gabarytach mimo, że w opisie technicznym wyciąga wniosek, że nie są to kolumny do dynamicznego grania. I tu ciekawostka, albo szybko o tym zapomniał, albo opis techniczny pisał ktoś inny a słuchacz nie doczytał bo już w opisie brzmienia przedstawia kolumny, które grają w przesterze lub poprostu za głośno jak na ich możliwości.

Ja też słuchałem ich w takiej odległości od ściany tylnej i przy "cywilizowanych" poziomach głośności taki efekt nie występował. Mało tego, słuchałem ich w odległości 50 cm od tylnej ściany i też takiego efektu "przebasowienia" nie było. W mniejszym pokoju - 10m kw bas był obszerniejszy ale również nie zaobserwowałem efektów, które opisuje słuchacz w gazecie. Ponadto użytkownicy tego modelu w tym wątku również nie podzielili się tu takimi spostrzeżeniami (zdaje się kolega mikson jeśli się nie mylę).

 

Membran tych kolumn nie udało mi się wprowadzić w "niekontrolowane oscylacje" "nawet przy dość cichym odsłuchu utworów, które mają dużą rozpiętość dynamiczną" co jednak miało miejsce u słuchacza z gazety. Zatem albo słuchacz "przywalił ponad miarę ognia kolumnom" albo słuchał innych niż ja. Jest oczywiście jeszcze kwestia co to jest "dość cichy odsłuch utworów". Bo ja to uważam, za "normalny" poziom jaki nie powoduje dyskomfortu w warunkach domowych/blokowych mając na uwadze powierzchnię 16 m kw. Ale wiadomo, że to kwestia bardzo umowna. Tak jak "normalność". Też bywa mocno dyskusyjna. Pozostaje więc opierać się na zdrowym rozsądku i doświadczeniu.

 

Kolejna sprawa, to sensacyjne zachwyty słuchacza nad stereofonią Callisto III i efektem "3D". Widać nie miał okazji wogóle słuchać innych modeli kolumn RLS, bo wszystkie mogą się właśnie taką stereofonią pochwalić. W przypadku tej firmy to nic dziwnego. Od lat to samo :) Ale jest poprostu tak jak trzeba, bez nadnaturalnych przeżyć spotykanych raczej przy "odmiennych stanach świadomości".

Nie doszukałem się również w Callisto "ocieplonej barwy" ani "nieco zaokrąglonego charakteru średnich i wysokich tonów". Przykładając te cechy do Callisto, o ATC trzeba by napisać, że to "buła z szorstkim odcieniem". Jeśli byśmy uczciwie przyłożyli tę samą miarę do oceny. Nie wiem kiedy też Callisto są "miękkie, ciepłe, pastelowe" bo ze Strussem Chopin 4 takiego efektu nie zaobserwowałem. Owszem mogę o nich tak powiedzieć, ale w bezpośrednim odniesieniu do PMC TB2S+ lub PMC DB1i. A wtedy i stereofonia Callisto okazuje się owszem, wybitna... w odniesieniu do... ATC SCM7.

 

Obecne ATC SCM7, wbrew temu co pisze słuchacz nie "są w swojej kategorii cenowej doskonałe". Za takie można by uznać poprzednią wersję tego modelu stosując dużą dawkę optymizmu. Ale można wybaczyć, bo słuchacz z gazety sam przyznał, że to "skrót myślowy". Po czym napisał, że mają najlepszy "bas, środek i górę". Także "poszczególne części pasma są idealnie sklejone ze sobą".

Tymczasem w nowej serii ATC SCM7 tony wysokie folgują sobie dużo bardziej niż w poprzedniej i nie chcą się już tak zespolić ze średnicą jak kiedyś. Efekt wynikł ze zmiany głośnika wysokotonowego bo poprzedniemu zarzucano zbytnie utemperowanie. Średnica stała się bardziej czytelna niż poprzednio ale również zyskała szorstkość, której poprzedno nie było. Bas nie jest aż tak szybki aby napisać z przesadą, że "ultrakonturowy". Jeśli są "przezroczyste na barwę", jak to barwnie napisano, to radzę posłuchać skrzypiec, altówki i gitary. Nawet ta elektryczna jest nieco uśredniona.

Przestrzenność i stereofonia, na średnim poziomie, nie tylko w odniesieniu do RLS Callisto III. Jak się doczytałem w recenzji ATC "generują bardzo wiarygodną przestrzeń, bez upiększania" czyli poziom prezentowany przez Callisto jest nieosiągalny ale głupio to było napisać wprost więc trzeba było użyć "poezji"...

 

ATC SCM7 z pewnością grają klimatycznie, może nie tak jak poprzednie ale również nieźle. Potrafią nam przybliżyć wydarzenia muzyczne rozgrywające się w studio ale w ograniczonej skali zarówno przestrzennej jak i dynamicznej. Są kolumnami wyjątkowymi i wymagającymi wzmacniacza dużo wyższej klasy niż one same aby pokazały wszystko na co je stać, tak samo jak Callisto III. Jednak przedstawione w recenzji bałwochwalstwo i bezkrytyczny stosunek do tego co prezentują ATC to gruba przesada, zwłaszcza w branżowym piśmie, które z założenia powinno przezentować rzetelne podejście recenzenta do swojej pracy a w szczególności do czytelnika.

 

W podsumowaniu mogę napisać to, do czego inni koledzy na forum wielokrotnie namawiają. Słuchajmy sami, nie traktujmy recenzji z nadmierną powagą, bo recenzenci nie traktują nas z należytą powagą napewno.

Mojej "antyrecenzji" też nie należy traktować śmiertelnie poważnie, ponieważ jest ona jedynie odzwierciedleniem moich preferencji i mojego własnego poszukiwania sposobu na dźwięk. Lubię dźwięk szczegółowy, szybki, neutralny. Bez ugładzenia. Jest efektem mojej własnej, indywidualnej, subiektywnej przygody z ATC i RLS. Jednak ja to piszę otwarcie. O preferencjach recenzentów niczego się nie dowiemy a za to przeczytamy jak gra to czy tamto w formie wyroczni.

A przecież to jedynie obraz tego, co recenzent usłyszał w swoim pomieszczeniu, w swoich warunkach, na swoim lub dystrybutora sprzęcie. W dodatku nie mając wiedzy czym dla recenzenta jest "dość cichy odsłuch utworów" a od naczelnego co to jest "czynnik 2". Opis brzmienia przeczytamy napisany przez kogoś, komu może się podobać zupełnie coś innego niż nam. Tak jak w moim przypadku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filut zgadzam się

w recenzji nie było mowy o tym że callisto źle grają tylko o ich ograniczeniach dynamiki co jest zrozumiałe praw fizyki się nie oszuka oraz uwagi dotyczące dużych wychyleń membrany, z tym że być może w redakcji nie wiedziano że właśnie tak został zaprojektowany ten midbas wevcora,, jest minimalnie dolne pasmo zaokrąglona na krawędziach ale jest bardzo rozbudowany bas w głąb bez podbicia pompowania zachowując barwę i urozmaicenie bez zlewania w całość, a średnica i wysokie detaliczne bez suchości czytelnie neutralnie ze świetną głębią sceny i stereofonią,,

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

RLS Callisto III - w akcji

 

 

Wiem że ocenianie dźwięku HI-FI za pośrednictwem klipu youtube, jest

trochę pozbawione sensu.

Ale nawet po tym króciutkim filmiku , można wywnioskować , że to

monitorki z dużym potencjałem.

A zachwyty nad nimi po AUDIO SHOW kolegów "pasjonujących się muzyką" były jak

najbardziej uzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

Słuchałem niedawno Callisto III jednak w moich 14m2 siedząc pod ścianą bass był podbity i przez to mało czytelny.

Jak zatem mają się te głośniki w konfrontacji z Phobos II i Deimos II. Czym się różnią od Callisto III ?

Które z nich najlepiej nadadzą się do słuchania rocka ?

Gdybyście mogli w paru punktach je porównać: bas, średnica, wysokie, przestrzeń, szlachetność dźwięku, znikanie kolumn (to akurat bardzo ważne bo słucham w odległości w granicach 2,5m od linii kolumn), to byłbym wdzięczny :)

 

Dodam, że w przedziale do około 3kzł mam za sobą odsłuchane z 15 różnych konstrukcji i zawsze czegoś to brakuje, a Callisto III miało właśnie tę naturalność i szlachetność w dźwięku, a więc prezentują wysoką klasę, wiarygodny dźwięk instrumentów i to mi się bardzo podoba jednak ten bass jest troszkę za duży u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy mi by bas był z mocnym uderzeniem niekoniecznie rozciągnięty bo przez to rozciągnięcie im niższy bas tym bardziej robi się jakiś rozmiękczony siedząc pod ścianą i brakuje w nim tego punktowego uderzenia i szybkości no i cały potencjał głośników idzie w piach :)

Z tego co piszesz mikson to zaczynam podejrzewać, że nie znajdę żadnych głośników z mocnym uderzeniem w wyższym basie :) no ale takie konstrukcje chyba jednak istnieją...

Rozumiem, że pojawi się zawsze jakieś podbicie choćby najdrobniejsze ale tej rozlazłości basu, który brzmi tak jak by był oderwany od średnicy (tylko on ma siłę a reszta już wydaje się jakaś mniejsza i zbyt delikatna) jakoś nie mogę zaakceptować bo brzmi to po prostu nienaturalnie. Podobny efekt mogę uzyskać z małych głośniczków komputerowych podłączonych do wielkiego suba, a nie o to chodzi w kolumnach za 3kzł :D Tym bardziej, że słychać w nich, że średnica jest delikatna i sprawia wrażenie mniejszej i chyba z racji małego głośnika, a to tylko owe wrażenie potęguje.

Moje dawne ushery s-520 miały bas, który się nie wzbudzał ale no właśnie ale... był słabiutki :)

Po prostu lubię duużą średnicę i bas z mocnym uderzeniem ale bez tej rozlazłości czyli nie musi być aż tak niski.

Hehe i co tu teraz poradzić ?

Phobos II, Deimos II nic tu nie pomogą ? Ktoś je słyszał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im mocniejsze uderzenie na wyższym basie to żeby nie mieć jeszcze podbicia musisz mocno odstawić od ściany, dodatkowo mocne uderzenie dynamika raczej będzie podążało za większym midbasem

 

posłuchaj jeszcze atc scm7 w podobnej cenie konstrukcja zamknięta ale mocniejszego wzmaka potrzebują

 

http://www.atcloudspeakers.co.uk/scm7.php

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phobos II, Deimos II nic tu nie pomogą ? Ktoś je słyszał ?

Nie pomogą, to konstrukcje podłogowe i w tak małym pokoju basu może być jeszcze więcej a "szlachetności" brzmienia Callisto III mniej.

Mikson bardzo przytomnie zwrócił uwagę na ATC SCM7, to wyborne kolumny i do małego pokoju mogą być w sam raz.

Chyba, że zainteresują Cię RLS Callisto IV, które mają nieco wyższą efektywność i mniej rozciągnięty bas.

 

Phobos II, Deimos II nic tu nie pomogą ? Ktoś je słyszał ?

Nie pomogą, to konstrukcje podłogowe i w tak małym pokoju basu może być jeszcze więcej a "szlachetności" brzmienia Callisto III mniej.

Mikson bardzo przytomnie zwrócił uwagę na ATC SCM7, to wyborne kolumny i do małego pokoju mogą być w sam raz.

Chyba, że zainteresują Cię RLS Callisto IV, które mają nieco wyższą efektywność i mniej rozciągnięty bas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda tak, że właśnie niedawno słuchałem u siebie ATC SCM-7 i były dużo gorsze od Callisto III. Dźwięk był po prostu tak samo płytki jak z Usher s-520 więc po co przepłacać 3razy tyle;) a po drugie był w porównianiu do Callisto III jakiś sztuczny. Mam słaby wzmak ale za to Callisto pokazały szlachetność natomiast atc kompletnie odwrotnie...

Filut... czegoś tu nie rozumiem: Callisto IV ?? Istnieją takie głośniki :) ? Bo z tego co widzę na internecie to najnowsze są trójeczki a o czwóreczkach nic mi nie wiadomo :P

No chyba, że to był taki joke i przez moment dałem się nabrać ;))

Edytowane przez marcin1987
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
.

Filut... czegoś tu nie rozumiem: Callisto IV ?? Istnieją takie głośniki :) ? Bo z tego co widzę na internecie to najnowsze są trójeczki a o czwóreczkach nic mi nie wiadomo :P

No chyba, że to był taki joke i przez moment dałem się nabrać ;))

 

W internecie to można się dowiedzieć, że ho, ho ;)

A tak na poważnie, już widziałem i słuchałem Callisto IV.

To, że mają "krótszy", mniej rozciągnięty bas, to wynik moich wrażeń z dzisiejszego odsłuchu.

Mają też (prawdopodobnie) 85 dB skuteczności a nie 81. W każdym razie gałki nie trzeba było rozkręcać tak jak przy Callisto III.

Grało to z nowymi modelami Exposure 1010 (najtańsza linia tego producenta).

Oficjalnych informacji nie ma, bo to jest "para testowa" i na razie są to próby ale po tym co słyszałem, niczego zmieniać już nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy oficjalnie wejdzie do sprzedaży ani jaka będzie jego cena.

Widziałem i słuchałem ten model w sklepie, dostali go od producenta do testów.

Odnosząc ich brzmienie do Callisto III to bas jest "krótszy" i szybszy, średnica tylko nieco bardziej otwarta.

Ale przypadkowy odsłuch na nieznanym sprzęcie, przez chwilę to nic miarodajnego.

Jak będę mieć chwilę to poproszę o podłączenie go z NAIMem na normalny odsłuch. Wtedy dopiero będę mógł coś więcej napisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.