Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  459 członków

Harbeth Klub
IGNORED

HARBETH Club


Gość wojtasjazz

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, Lencoman napisał:

Czyli wracasz do M40?

Tak. Chcialem kupic kolumny AN, ale nie udalo sie nic dostac w dobrej cenie, a za nowe trzeba zaplacic prawie tyle co za M40 wiec stwierdzilem, ze nie ma to sensu, zwlaszcza ze nie jestem do konca przekonany do tych kolumn. Ciekawy jestem co nowego w M40.5. 

2 godziny temu, Patryks26 napisał:

Tak. Chcialem kupic kolumny AN, ale nie udalo sie nic dostac w dobrej cenie, a za nowe trzeba zaplacic prawie tyle co za M40 wiec stwierdzilem, ze nie ma to sensu, zwlaszcza ze nie jestem do konca przekonany do tych kolumn. Ciekawy jestem co nowego w M40.5. 

Z tego co pamiętam, to Ty się zatrzymałeś na 40.2. Monitor 40.5XD2 to przepaść, ale resztę to sobie posłuchasz sam 🙂

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

33 minuty temu, Lencoman napisał:

Z tego co pamiętam, to Ty się zatrzymałeś na 40.2. Monitor 40.5XD2 to przepaść, ale resztę to sobie posłuchasz sam 🙂

Calkiem mozliwe, z tego co pisze Pacula to wszystkie wersje miedzy M40.1 a M40.5 niedomagaly 🙂

Ja tego tak nie odebrałem, uważam, że M40.3XD są świetne, ale posłuchałem M40.5XD2 i jest spoooro lepiej. Radial 4 robi robotę i dobrze 🙂

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

W dniu 30.04.2025 o 10:51, Lencoman napisał:

Z tego co pamiętam, to Ty się zatrzymałeś na 40.2. Monitor 40.5XD2 to przepaść, ale resztę to sobie posłuchasz sam 🙂

Masz racje miedzy M40.2 a M40.5 jest przepasc! 5ki sa oblednie rozdzielcze i czyste na srednicy, instrumenty i wokale bajka 🥰 Z doswiadczenia wiem, ze po wygrzaniu beda jeszcze bardziej organiczne.

43 minuty temu, Patryks26 napisał:

Masz racje miedzy M40.2 a M40.5 jest przepasc! 5ki sa oblednie rozdzielcze i czyste na srednicy, instrumenty i wokale bajka 🥰 Z doswiadczenia wiem, ze po wygrzaniu beda jeszcze bardziej organiczne.

Alan zna się na robocie. To teraz będziesz miał trójeczki w dużej budzie 🙂

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

11 godzin temu, Lencoman napisał:

Alan zna się na robocie.

Kultowy status w pełni zasłużony.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W dniu 2.05.2025 o 11:59, Patryks26 napisał:

Masz racje miedzy M40.2 a M40.5 jest przepasc! 5ki sa oblednie rozdzielcze i czyste na srednicy, instrumenty i wokale bajka 🥰 Z doswiadczenia wiem, ze po wygrzaniu beda jeszcze bardziej organiczne.

No i jak tam 40XD2?

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

  • Moderatorzy

Ja od 3 miesięcy słucham znacznie rzadziej, bo ciągle "naprawia" ten mój serwisant monobloki, ale wczoraj byłem w Katowickim NOSPR, 1. Symfonia Mahlera, cudowne wykonanie, cudowna akustyka, najlepsze miejsca i ulubiony repertuar.
IMG_4530.jpeg

Dla mnie wspaniałe przeżycie, ale też potwierdzenie pewnej obserwacji - żadna kolumna (a miałem ich przez prawie 2 dekady wiele i jescze więcej słyszałem) nie jest w stanie oddać tego co słyszałem wczoraj na żywo, wierniej i prawdziwiej niż moje Harbethy... Zapewnić im "tylko" odpowiednią amplifikację, odpowiednie pomieszczenie z pasującym metrażem i przyzwoitą akustyką i na prawdę można osiągnąć koniec audiofilskiej drogi... 

-----------------

4 godziny temu, Lencoman napisał:

No i jak tam 40XD2?

Wygrzewaja sie 🙂 Maja dopiero niecale 100 godzin na liczniku, ale slychac ze dzwiek robi sie coraz bardziej nasycony.

 

 

5 godzin temu, plastik1989 napisał:

Ja od 3 miesięcy słucham znacznie rzadziej, bo ciągle "naprawia" ten mój serwisant monobloki, ale wczoraj byłem w Katowickim NOSPR, 1. Symfonia Mahlera, cudowne wykonanie, cudowna akustyka, najlepsze miejsca i ulubiony repertuar.
IMG_4530.jpeg

Dla mnie wspaniałe przeżycie, ale też potwierdzenie pewnej obserwacji - żadna kolumna (a miałem ich przez prawie 2 dekady wiele i jescze więcej słyszałem) nie jest w stanie oddać tego co słyszałem wczoraj na żywo, wierniej i prawdziwiej niż moje Harbethy... Zapewnić im "tylko" odpowiednią amplifikację, odpowiednie pomieszczenie z pasującym metrażem i przyzwoitą akustyką i na prawdę można osiągnąć koniec audiofilskiej drogi... 

Czyli Quad II 80 jednak nie zostaja?

  • Moderatorzy
36 minut temu, Patryks26 napisał:

Czyli Quad II 80 jednak nie zostaja?

Nie wiem jeszcze, ale jeśli (w końcu) uda mi się odebrać te Manley i porównać je bezpośrednio to wtedy się zastanowię. Na ten moment mam wrażenie, że barwa, nasycenie lekko na plus Quada, wybrzmienia w Quad bardziej mi się podobają. Natomiast moc, wygar i energia na korzyść Manley. Gdybym miał łatwiejsze do napędzenia kolumny to bym pewnie nie czuł tej różnicy - ostanio słuchałem tych Quad z Graham Audio LS5/8 i Quad je pędził jak chciał, ale z moimi Harbeth ja czuję jednak ze nie oddaje tyle energii (Quad) co dają z (Manley). Jednak 2x250W to jest różnica w stosunku do 2x80W. 
Kolejny powód braku chęci zmiany jest taki ze mam i preamp linowy (Manley 300B preamp) jak i gramofonowy (Manley Steelhead). Mając kompletny system jednej marki średnio chce mi się mieszać go. No i ostania prozaiczna sprawa monobloki Manley już mam i musiałbym je sprzedać używane, z utratą wartości. 4 lata od zakupu już po pierwszej drobnej usterce, nie ma dystrybucji w PL. Nie wiem czy wziąłbym nawet 50% kwoty zakupu nowych. Natomiast quada musiałbym kupić nowego, w nowej cenie. W sumie to trochę zamienił stryjek siekierkę na kijek. Chociaż powiem szczerze, ze kilka lat temu jakbym miał porównanie jednych i drugich raczej wybrałbym quad. Wypadkowa relacji dźwięku, jakości, ceny i jednak wygody użytkowej (rozmiar, ilość lamp, temperatura pracy, konsumpcja prądu - to na plus wszytko). 

-----------------

11 godzin temu, plastik1989 napisał:

Nie wiem jeszcze, ale jeśli (w końcu) uda mi się odebrać te Manley i porównać je bezpośrednio to wtedy się zastanowię. Na ten moment mam wrażenie, że barwa, nasycenie lekko na plus Quada, wybrzmienia w Quad bardziej mi się podobają. Natomiast moc, wygar i energia na korzyść Manley. Gdybym miał łatwiejsze do napędzenia kolumny to bym pewnie nie czuł tej różnicy - ostanio słuchałem tych Quad z Graham Audio LS5/8 i Quad je pędził jak chciał, ale z moimi Harbeth ja czuję jednak ze nie oddaje tyle energii (Quad) co dają z (Manley). Jednak 2x250W to jest różnica w stosunku do 2x80W. 
Kolejny powód braku chęci zmiany jest taki ze mam i preamp linowy (Manley 300B preamp) jak i gramofonowy (Manley Steelhead). Mając kompletny system jednej marki średnio chce mi się mieszać go. No i ostania prozaiczna sprawa monobloki Manley już mam i musiałbym je sprzedać używane, z utratą wartości. 4 lata od zakupu już po pierwszej drobnej usterce, nie ma dystrybucji w PL. Nie wiem czy wziąłbym nawet 50% kwoty zakupu nowych. Natomiast quada musiałbym kupić nowego, w nowej cenie. W sumie to trochę zamienił stryjek siekierkę na kijek. Chociaż powiem szczerze, ze kilka lat temu jakbym miał porównanie jednych i drugich raczej wybrałbym quad. Wypadkowa relacji dźwięku, jakości, ceny i jednak wygody użytkowej (rozmiar, ilość lamp, temperatura pracy, konsumpcja prądu - to na plus wszytko). 

Ja tego fenomenu, ze 40 ki sa trudne do napedzenia nigdy chyba nie zrozumiem 🙂 M40.2 graly u mnie z modyfikowana koncowka mocy Wells Audio Innamorata, pierwsze 20-30W w klasie A, a potem przelaczala sie w klase AB do 150W. Przytargalem do domu Hegla H390, ktory ma 2x250W zeby sprawdzic czy bedzie lepiej, mowiac szczerze bylo gorzej. Pozniej sprawdzalem wzmacniacze malej mocy i oczywiscie te sredniej klasy z malymi trafami nie dawaly rady, ale taki AN Meishu jak wspominalem wczesniej to pozamiatal wszystkim pod kazdym wzgledem. Mi sie wydaje, ze trzeba miec naprawde duze pomieszczenie odsluchowe, zeby miec problemy z napedzeniem 40ek. Inna sprawa znalezienie wzmacniacza, ktory bedzie mial duza moc i zarazem piekna barwe nie jest latwe 🙂 

12 godzin temu, plastik1989 napisał:

słuchałem tych Quad z Graham Audio LS5/8

Czy mógłbyś napisać kilka słów na temat różnic w graniu Grahamów i Harbethów? Pamiętam recenzję ls5/8 sprzed lat, którą popełnił Maciej Stryjecki i była entuzjastyczna, z tego co pamiętam to wychwalał monitorowy charakter ich grania. Ciekaw jestem jakie są generalnie różnice pomiędzy tymi producentami, również pomiędzy ls5/9 i m30? Nigdy nie miałem okazji bezpośrednio porównać. Zawsze inne pomieszczenia, inne wzmacniacze i rozpiętość czasowa pomiędzy odsłuchami. Ls5/9 w towarzystwie Soul Note na AS za każdym bardzo mi się podobały.

41 minut temu, Patryks26 napisał:

Inna sprawa znalezienie wzmacniacza, ktory bedzie mial duza moc i zarazem piekna barwe nie jest latwe 🙂 

I będzie rozsądnie wyceniony 😉

Edytowane przez juro
19 godzin temu, Patryks26 napisał:

Wygrzewaja sie 🙂 Maja dopiero niecale 100 godzin na liczniku, ale slychac ze dzwiek robi sie coraz bardziej nasycony.

 

 

Piękna komunikatywność. Słuchałem 40.5XD2 u dystrybutora. No świetne są.

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

  • 2 tygodnie później...

Moje M40.5 XD2 sa juz wstepnie wygrzane wiec zaprosilem pierwszego goscia na odsluch. Jego przemyslenia moge podsumowac slowami naszego kolegi z forum Rafala, ktory recenzowal M40.3 XD, z ktorymi sie w 100% zgadzam:

"...Jednak to co jest wyjątkowe w tej kolumnie to fakt, że ta zjawiskowa średnica nie wynika z jej docieplenia, dosłodzenia tylko nadzwyczajnej naturalności. Przekłada się to na legendarną wręcz muzykalność Harbeth, wynikającą właśnie z tej łagodnej naturalności, zgrania każdego pasma, spójności poszczególnych dźwięków. One nie są muzykalne, bo ktoś je tak ocieplił, albo bo czarują jakimś zakresem podbarwiając go, tylko właśnie przez tą spokojną, nieefekciarską, spójność dźwięku i naturalność barw".

@Patryks26 jakie miałeś wcześniej Harbethy? Ja gram na M40.3 od roku i w ostatni weekend porównywałem je do M40.5. Z obawy o portfel bałem się tego porównania ale jednak nie kupiły mnie do końca. To co piszesz o średnicy jest prawdą, jest jeszcze bardziej nasycona niż 40.3 ale nic nie napisałeś o dolnym zakresie. Według mnie średni bas jest wyraźnie podbity, wyższy również ale w mniejszym zakresie co powoduje lekkie podbarwienie średnicy. Być może to wraz z większą rozdzielczością średnicy powoduje zwiększenie nasycenia. Basu jest jak dla mnie zbyt dużo i jest gorzej konrolowany niż w 40.3. Ta część pasma przypomina mi wersję 40.1 którą słuchałem ale jej nie posiadałem. Moje obserwacje być może związane są z tym, że nie jestem basolubem. Miałem przed Harbethami PMC i jak szedłem do filharmoni to mi brakowało basu w kontrabasach. 😁 Teraz jest Ok.    

9 godzin temu, jazzobled napisał:

@Patryks26 jakie miałeś wcześniej Harbethy? Ja gram na M40.3 od roku i w ostatni weekend porównywałem je do M40.5. Z obawy o portfel bałem się tego porównania ale jednak nie kupiły mnie do końca. To co piszesz o średnicy jest prawdą, jest jeszcze bardziej nasycona niż 40.3 ale nic nie napisałeś o dolnym zakresie. Według mnie średni bas jest wyraźnie podbity, wyższy również ale w mniejszym zakresie co powoduje lekkie podbarwienie średnicy. Być może to wraz z większą rozdzielczością średnicy powoduje zwiększenie nasycenia. Basu jest jak dla mnie zbyt dużo i jest gorzej konrolowany niż w 40.3. Ta część pasma przypomina mi wersję 40.1 którą słuchałem ale jej nie posiadałem. Moje obserwacje być może związane są z tym, że nie jestem basolubem. Miałem przed Harbethami PMC i jak szedłem do filharmoni to mi brakowało basu w kontrabasach. 😁 Teraz jest Ok.    

Mialem wczesniej M40.2. Wg mnie bas jest lzejszy, nie taki miesisty jak w M40.2 przez to srednica moze byc klarowniejsza chociaz wydaje mi sie, ze ta przejrzystosc srednicy najbardziej wynika z nowego radiala. 

Dodam jeszcze, ze bas schodzi deczko nizej niz w M40.2. Ogolnie jako calosc bardziej liniowy charakter maja M40.5, no i sa diabelsko precyzyjne, gdzie M40.2 graly bardziej zaokraglonym dzwiekiem. M40.3 sluchalem tylko raz na audio show z elektronika Chorda to ciezko mi cos o nich powiedziec, ale na pewno tez sa swietne bo jak dla mnie powstanie serii XD to ogromny krok do przodu w kolumnach Harbeth.

  • Moderatorzy
11 godzin temu, jazzobled napisał:

@Patryks26 jakie miałeś wcześniej Harbethy? Ja gram na M40.3 od roku i w ostatni weekend porównywałem je do M40.5. Z obawy o portfel bałem się tego porównania ale jednak nie kupiły mnie do końca. To co piszesz o średnicy jest prawdą, jest jeszcze bardziej nasycona niż 40.3 ale nic nie napisałeś o dolnym zakresie. Według mnie średni bas jest wyraźnie podbity, wyższy również ale w mniejszym zakresie co powoduje lekkie podbarwienie średnicy. Być może to wraz z większą rozdzielczością średnicy powoduje zwiększenie nasycenia. Basu jest jak dla mnie zbyt dużo i jest gorzej konrolowany niż w 40.3. Ta część pasma przypomina mi wersję 40.1 którą słuchałem ale jej nie posiadałem. Moje obserwacje być może związane są z tym, że nie jestem basolubem. Miałem przed Harbethami PMC i jak szedłem do filharmoni to mi brakowało basu w kontrabasach. 😁 Teraz jest Ok.    

Ciężko mi się wypowiedzieć, bo ostanie miesiące bardzo trudno znaleźć mi wolny czas i nie byłem w stanie zorganizować porównań 40.3 do 40.5 (a bardzo bym chciał...). 

Natomiast pierwsza myśl jaka mnie naszła po przeczytaniu tego opisu, to skojarzenie tego jak zachowywały się u mnie 40.3 przez pierwsze dni.

Kurier przywiózł mi je dzień wcześniej, akurat z kolegą audiofilem siedzieliśmy, słuchaliśmy i zaskoczyła nas paleta z Harbethami. Od razu podpięliśmy i spore zaskoczenie, bo basu nie było mało tylko absolutnie zero. Początkowo myślałem, że musi być jakaś zwora od bi-wire rozpięta sekcja basowa, ale gdy okazało się, że takowej nie ma, to zgodnie stwierdziliśmy, że doszło do uszkodzenia w transporcie. Jednak grało to na tyle intrygująco, że zostawiliśmy podpięte i już po kilku godzinach słuchania, z każdym utworem bas zaczął się pojawiać i narastać. W pewnym momencie zaczęło robić się go za dużo wręcz i dopiero stopniowo, po kilku dniach wszystko się ustabilizowało. Myślę, że to kwestia rozruszania gumy zawieszeń, wilgotności i temperatury pomieszczenia - przecież to kawał drewnianej obudowy, która pracuje. 

Moim zdaniem o ile porównanie góry i średnicy można wykonywać z biegu, po wstępnym wygrzaniu, to porównanie basu z tych kolumn, bym ja mu w pełni zaufał, to jednak to samo pomieszczenie i 2-3 tygodnie używanie jednych i drugich naprzemiennie. Wiem, że to praktycznie nierealne do wykonania, ale patrząc po tym jak grały moje 40.3 po 2h, dwóch dniach i jak grały po dwóch tygodniach, to daje sobie rękę uciąć, że porównując sam bas, mało kto by uwierzył, że to ta sama kolumna. 

----

Nie słuchałem nigdy 40.5, ale do tej pory każda znana mi kolumna Harbeth była lepsza od swojego poprzednika. Czasem mniejsze były różnice, czasem większe, ale w moim odczuciu to jednak zawsze na plus. Poprzez to mam już takie zaufanie marki, że w ciemno zakładam, że skoro był powód by wypuścić następcę to jest conajmniej, równie dobry co poprzednik w większości aspektów, a w niektórych wyraźnie lepszy. 

-----------------

Harbeth to naturalność, to jest ich największy atut. Piszę o tym od lat. Świetnie Patryk, że przypadły Ci do gustu. Moim zdaniem 40.5XD2 są świetne.

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

W dniu 14.04.2025 o 07:15, Lencoman napisał:

Accuphase,a szczególnie słabe A klasowe wzmacniacze nie grają z Harbeth,a z 40.1 nie grają szczególnie. One potrzebują mocnego i transparentnego trana. Wojtek Pacuła gra na Soulution i wie co robi, dlatego jak jest mniejszy budżet, to Benchmark. Gra to świetnie i nie przypadkiem polecają to na HUG.

Witam, mocy , mocy potrzebują ,wszędzie to słyszę , nie wiem - Harbeth 40.1 mają w miarę łagodną impedancję , na wykresie najniższą 6ohm, ale w większości pasma 8ohm. Poza tym miałem transparentnego Hegla 590 niby 300 Watt na 8 ohm, grał poprawnie, ale  średnica jak ze studni, daleko do tyłu,  bas był jak było go w nagraniu, wtedy walił jak obuchem, a tak to jakby go nie było. Ja mam blisko, akustyka do poprawy, ale to pół domu do wyburzenia, a nie o to w tym chodzi, żebym chatę dla kolumn zmieniał. Nie słucham bardzo głośno, pewnie jakbym rozkręcił te lampiaki głośniej to pewnie zaraz bym wychwicił różnicę w stosunku do trana, planuję jakiś transzystor w AB jeszcze spróbować, te Benchmark to pudełka po 7 kg, coś do mnie nie przemawiają ( ale to pewnie tylko kwestia przyzwyczajenia , waga nie gra), także ich spróbuję lub jakiegoś innego mocnego tranzystora, tylko jaki o to jest pytanie, Hegla już nie, chociaż jeszcze bym porównał. 

18 minut temu, Trismus napisał:

Witam, mocy , mocy potrzebują ,wszędzie to słyszę , nie wiem - Harbeth 40.1 mają w miarę łagodną impedancję , na wykresie najniższą 6ohm, ale w większości pasma 8ohm. Poza tym miałem transparentnego Hegla 590 niby 300 Watt na 8 ohm, grał poprawnie, ale  średnica jak ze studni, daleko do tyłu,  bas był jak było go w nagraniu, wtedy walił jak obuchem, a tak to jakby go nie było. Ja mam blisko, akustyka do poprawy, ale to pół domu do wyburzenia, a nie o to w tym chodzi, żebym chatę dla kolumn zmieniał. Nie słucham bardzo głośno, pewnie jakbym rozkręcił te lampiaki głośniej to pewnie zaraz bym wychwicił różnicę w stosunku do trana, planuję jakiś transzystor w AB jeszcze spróbować, te Benchmark to pudełka po 7 kg, coś do mnie nie przemawiają ( ale to pewnie tylko kwestia przyzwyczajenia , waga nie gra), także ich spróbuję lub jakiegoś innego mocnego tranzystora, tylko jaki o to jest pytanie, Hegla już nie, chociaż jeszcze bym porównał. 

No ale Ty to już parę razy pisałeś, a skoro wzmacniacz oceniasz po wadze, to kup sobie Soulution i zamykasz temat dożywotnio, a Benchmark jest genialny, tylko skoro liczysz kilogramy, to raczej go nie posłuchasz...

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

W dniu 27.05.2025 o 19:08, Lencoman napisał:

Benchmark jest genialny, tylko skoro liczysz kilogramy, to raczej go nie posłuchasz

 nikogo nie skreślam, napisałem tylko o wadze bo jestem przyzwyczajony do tradycyjnych wzmacniaczy liniowych,ten Solution to zostawmy redaktorom , którzy mają sponsorów, nie będę wyrzucał pieniędzy na pudełko za grube złote ,nawet jakbym miał, na razie słucham opinii ludzi którzy mają te kolumny i mieli okazję słuchać ich z różnym sprzętem. Jeszcze do niedawna wierzyłem w oponie jednego redaktora które je ma, ale czytając jego opinie stwierdzam że te kolumny grają ze wszystkim , także zostawilem jego opinie jako pewna egzotykę . Zazdroszczę tylko,że może sobie u siebie w domu słuchać różnych sprzętów za darmo, też bym niektórych posłuchał , ale na pewno nie tyle co on , niektóre . Jeden z moich słuchaczy, stwierdził że kolumny są ok, ale on woli bas w swoim Mercedesie . Powiedziałem mu że może dlatego że siedzi w zamkniętej przestrzeni itp. , itd. , dobrze że nie powiedziałem mu ile kosztują. Ok. Koniec. Ten filmiki z tanim wzmacniaczem Sony podobał mi sie, grały Herbatniki ciekawie. 

Żadne kolumny nie grają ze wszystkim. Nie rozumiem też stwierdzenia "tradycyjne wzmacniacze liniowe" co to niby jest?Benchmark gra w klasie AB, czyli w takiej, w jakiej przytłaczająca ilość wzmacniaczy na ziemi. Do tego wszystkiego jest najlepiej mierzącym wzmacniaczem w skali globu, a  jak to nie jest argument, to niech nim będzie to, że z Harbethem świetnie gra i jest polecany na HUG, gdzie generalnie wzmacniaczy się nie poleca. Co tu jeszcze dodać?

Lenco,Benchmark,Harbeth,Ton Trager.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.