Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Ale rzecz w tym ile poza obrys kolumny musi wystawać taka podstawa granitowa aby spełniła swoje zdanie w audio.....?

 

Czy kolce z talerzykmi są lepsze od zwykłych kolców?

Zbyniu ci goście na allegro oferują wykonanie podstawy, jak sobie życzysz to z dowolną grawerką i kolorem:

 

http://allegro.pl/standy-granitowe-podstawy-25x35x5-i5851727690.html

 

http://allegro.pl/podstawy-granitowe-plyta-antywibracyjna-granit-i5869367344.html

 

 

Jeśli chodzi o wielkość płyt to przede wszystkim decydują względy praktyczne i estetyczne. Najczęściej robi się płyty granitowe trochę większe, jakieś 2-3 cm, od podstawy kolumny.

Witam

ja osobiście miałem złe doświadczenia z granitem u podstawy kolumn, bas sprawiał wrażenie na samym początku super szybki , po kilku miesiącach musiałem zdjąć kolumny na kilka dni i tu nagle szok gra bardziej mięsiście i sięga głębiej brak naleciałości technicznej (suchy bas), proponuje kupić pod kolce podstawki Acoustic Revive naprawdę warto .

Ja w końcu się skusiłem w tym bardziej że trafiła się okazja i stałem się posiadaczem Phoebe III w kolorze Heban Makassar i na szybko mogę powiedzieć że w końcu trafiłem na kolumny które zostaną u mnie na dłużej a kto wie może drogą ewolucji docelowo wyląduje Rhea ☺

Witam

ja osobiście miałem złe doświadczenia z granitem u podstawy kolumn, bas sprawiał wrażenie na samym początku super szybki , po kilku miesiącach musiałem zdjąć kolumny na kilka dni i tu nagle szok gra bardziej mięsiście i sięga głębiej brak naleciałości technicznej (suchy bas), proponuje kupić pod kolce podstawki Acoustic Revive naprawdę warto .

 

Dokładnie. Trafnie to opisałeś. Brzmienie staje się bardziej precyzyjne, ale tylko na zasadzie odchudzenia. Wybrzmienia stają się krótsze, a poszczególne dźwięki mają mniejszą dawkę kaloryczności, stają się szczuplejsze. Cała plastyczność brzmienia idzie w ... gdzieś idzie. Nie tędy droga.

Dokładnie. Trafnie to opisałeś. Brzmienie staje się bardziej precyzyjne, ale tylko na zasadzie odchudzenia. Wybrzmienia stają się krótsze, a poszczególne dźwięki mają mniejszą dawkę kaloryczności, stają się szczuplejsze. Cała plastyczność brzmienia idzie w ... gdzieś idzie. Nie tędy droga.

 

Dzięki bardzo za wskazówkę. Od dłuższego czasu myślałem o granitach...

 

To samo dzieje się z dociążeniem kolumny od góry granitem?

 

Te kilka stówek przeznaczę sobie za coś innego np. gniazdo wtyczkowe lub nowy kabel do listwy.

To samo dzieje się z dociążeniem kolumny od góry granitem?

 

z dociążeniem masz łatwiej - połóż na kolumnach stertę książek czy jakieś miesięczniki i sam się przekonaj - nic nie kosztuje

 

ps. ja mam granit i pod kolumnami i na kolumnach i sobie chwalę

Edytowane przez Chris01

------------------------------------------------------------------------------------------

Gdyby mi się chciało, tak jak mi się nie chce...

To samo dzieje się z dociążeniem kolumny od góry granitem?

 

Dokładnie. Mało tego. Podobnie jest z wypełnieniem komory balastowej. Mam na strychu prawie 30 kg piasku akwarystycznego na zbyciu. Nie zakłada ktoś akwarium czasami?

Swego czasu zasypałem Tethysy i wydawało mi się na początku, że jest zaj...ście. Ale po kilku dniach "wytrzeźwiałem".

 

Te kilka stówek przeznaczę sobie za coś innego np. gniazdo wtyczkowe lub nowy kabel do listwy.

Na dobre wydawnictwa z muzyką. Dobrze zagrane, dobrze masterowane, dobrze wytłoczone zagrają lepiej niż każdy granit, nawet czarny ala winyl :)

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

No dobra

 

Ostatnio zostałem zrąbany za mój ambitny projekt kolców, więc postanowiłem wykonać inne ;)

Pierwsza wersja:

http://www.audiostereo.pl/klub-milosnikow-audio-academy_52526.html/page__st__5400?do=findComment&comment=3622361

 

Przypomnę, że ich podstawowe zadanie to połączenie praktyczności, czyli łatwe przestawianie kolumn bez niszczenia podłogi i cech zwykłych kolców.

Budowa podobna do Soundcare. Te mają zewnętrzną powłokę z mosiądzu dla wyglądu oraz elementy przenoszące obciążenie z twardej stali.

Tak to wyszło.

post-2118-0-61196400-1450461929_thumb.jpg

post-2118-0-15392200-1450461930_thumb.jpg

post-2118-0-14499900-1450461931_thumb.jpg

post-2118-0-11849300-1450461932_thumb.jpg

post-2118-0-74235600-1450461932_thumb.jpg

post-2118-0-18848000-1450461933_thumb.jpg

post-2118-0-68029600-1450461933_thumb.jpg

post-2118-0-15163900-1450461934_thumb.jpg

post-2118-0-47608400-1450461934_thumb.jpg

post-2118-0-00584500-1450461970_thumb.jpg

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Patrząc na konkurencyjna firmę i zwolenników studio 16 hertz i ich ostatnie posty, to myślę sobie ile nas by było.... . A było by nas całkiem sporo,.. przecież jak bardzo były i są kolumny phoebe 3 i hyperiony popularne. Ja sam miałem i narazie mam trzecią parę kolumn. Omen świetna ! Robota nic tylko pogratulować, naprawdę.

Ostatnio zostałem zrąbany za mój ambitny projekt kolców, więc postanowiłem wykonać inne ;)

Wygląda to znakomicie omen, powinszowania.

Ile tego narobiłeś? Chętnie kupię komplecik do testów - mówię poważnie. Potencjał, widzę, masz ogromny - może i biznesowy... :)

 

Patrząc na konkurencyjna firmę i zwolenników studio 16 hertz i ich ostatnie posty, to myślę sobie ile nas by było....

zbyniu, to nie ma większego znaczenia ilu jest udzielających się klubowych forumowiczów - nie każdemu chce się pisać a jeszcze więcej osób nie wie o istnieniu tego forum. 30, 50 czy 100 forumowiczów to i tak zaledwie garstka ludzi... Z liczenia nic nie wynika, pomyśl ilu jest użytkowników Akira, VoiceKraft czy tanich serii JBL, Heco, B&W i tym podobnych towarzyszy marketowych zestawów. Tak samo, najwięcej płyt aktualnie pewnie sprzedaje jakiś Justin Bimber - ale czy to jest dojrzała i artystycznie wartościowa muzyka? Edytowane przez pit80

Dzięki za dobre słowo.

 

 

Super wyszło!

Czyli ten kołnierz przytrzymuje wszystko podczas ewentualnego przesuwania kolumny, tak?

Tak. Wszystkie otwory zostały wykonane mniejsze o około 0,1 mm, następnie na prasie ten gwintowany kolec został wciśnięty w obudowę, dolny element w talerzyk na którym stoi kolec, a na koniec miseczka zamknęła wszystko, teraz jest to już nierozbieralne.

 

Długo zastanawiałem się czy na koniec nie wypolerować i nie zrobić połysku, zostawiłem jednak satynę, czyli taki lekki mat.

 

Ile tego narobiłeś? Chętnie kupię komplecik do testów - mówię poważnie. Potencjał, widzę, masz ogromny - może i biznesowy... :)

Pit, kolce wykonał mój kolega tokarz w wolnych chwilach. Wymyśliłem jak to ma wyglądać, nie ukrywam, że inspirowałem się Souncare Superspike i razem z kolega dopracowaliśmy szczegóły, a on to zrobił. Wykonał jeden komplet, czyli osiem sztuk ;)

 

Generalnie takie różne małe elementy, które możemy kupić, między innymi kolce do kolumn są najczęściej wytwarzane na tokarkach sterowanych komputerowo. Czyli programuje się kształt elementu, wrzuca materiał i maszyna leci, krótszy czas i koszty. To było robione na zwykłej tokarce i dlatego było trochę zabawy.

 

Kolce ze względu na swoją budowę są dosyć wysokie. Te z kulką od Pana Michała, które są w komplecie mają wysokość 17mm (bez gwintu). Moje 29mm więc kolumny poszły w górę, trochę dziwnie to teraz wygląda, ale oryginalne Soundcare są jeszcze o 5mm wyższe. Ja aż tak wysokich nie chciałem i kombinowałem jak je możliwie dużo zmniejszyć.

Kolce muszą mieć swoją wysokość ponieważ musimy móc złapać za tą górną część, aby wkręcać i wykręcać, dolna się przecież obraca.

 

Standardowe kolce na talerzykach mają dla mnie tą wadę, że zawsze podczas przesuwania gdzieś mi się, któraś nóżka zsunęła i dziura gotowa. Zawsze się z nimi umordowałem, fajnie wyglądają tylko na zdjęciach. Nie wiem, może jak ktoś stawia kolumny i nigdy ich nie dotyka to jest ok. U mnie jednak raz na jakiś czas trzeba przestawić kolumny, choćby podczas porządków.

Kolce z kulką od Pana Michał bezpieczniejsze, jednak i tak robią wgnioty w podłodze. Za duża masa kolumny na małą powierzchnię styku z podłogą.

 

Mam nadzieję, że to zda egzamin.

kombinowałem jak je możliwie dużo zmniejszyć.

Kolce muszą mieć swoją wysokość ponieważ musimy móc złapać za tą górną część, aby wkręcać i wykręcać, dolna się przecież obraca.

 

Jakbyś miał robić kolejne komplety, to mam pomysł jak je jeszcze zmniejszyć. Tą górna część, za którą chwytamy przy wkręcaniu, wyfrezować pod jakiś rozmiar klucza. Wtedy będzie mogła być niższa, bo nie będą musiały się tam mieścić palce, tylko klucz płaski.

 

PS. Wtedy Soundcare niech się chowa.

Edytowane przez PH7

Jak robiliśmy to kolegą też podsunął taki pomysł, ale stwierdziłem, że będzie wygodniej, jak będzie można regulować palcami.

 

Z perspektywy czasu przyznaję rację Tobie i koledze, bo przecież te kolce reguluje się raz na x czasu. Wtedy zrobić dwa boczki na płasko, na rozmiar popularnego kluczyka, powiedzmy 10 czy 13 mm, kluczyk płaski jak do roweru i kolce niziutkie. To by całości jeszcze urody dodało.

 

Wrzucam zdjęcia porównawcze, jak na mój gust odrobinę za wysoko to wygląda.

post-2118-0-94557400-1450525935_thumb.jpg

post-2118-0-46686100-1450525936_thumb.jpg

post-2118-0-07071900-1450525937_thumb.jpg

post-2118-0-26527300-1450525938_thumb.jpg

post-2118-0-11026500-1450525977_thumb.jpg

Phoebe III

 

Witam Wszystkich Klubowiczów.

 

Najwyższy czas zapisać się do Klubu.

Zgłaszam się z moimi Phoebe, które mam od dwóch lat. Grają z Vincentami: SV 237 i CD 400.

 

Życzę Wszystkim radosnych i zdrowych Świąt.

 

P.S.

 

Czy ktoś z Kolegów zna, słuchał DACa Protagonist, a jeśli tak, to czy mógłby coś napisać o wrażeniach.

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Napewno będziesz zadowolony, słyszałem o nim dobre opinie, jak masz możliwość posłuchać to tak zrób . sam mam od niego cd lampowe denonka i naprawdę robi świetna robotę!

Edytowane przez zbyniu 360

Dziękuję i pozdrawiam.

 

Malutkie sprostowanie mojego wpisu.

 

Czas niestety tak szybko biegnie :-( Phoebe mam już 3 lata a nie 2. Super kolumienki :-)

MartinS

 

Ja swoje Phoebe 3 mam okolo 5 lat. System polepszany przez te lata.. A kolumny pozostaly i grają coraz lepiej szczególnie po ostatnich zmianach z kablami.

Co prawda Rhea z dużym prawdopodobienstwem by je bez problemu wyparly, ale mysle ze przezyje te świadomość :)

Numer seryjny moich Phoebe to 778 :)

 

Dziękuję i również wszystkim klubowiczom życzę spokojnych i ciepłych Świąt!

MartinS

 

Ja swoje Phoebe 3 mam okolo 5 lat. System polepszany przez te lata.. A kolumny pozostaly i grają coraz lepiej szczególnie po ostatnich zmianach z kablami.

Co prawda Rhea z dużym prawdopodobienstwem by je bez problemu wyparly, ale mysle ze przezyje te świadomość :)

Numer seryjny moich Phoebe to 778 :)

 

Dziękuję i również wszystkim klubowiczom życzę spokojnych i ciepłych Świąt!

 

 

Moje mają nr 986. Myślę, że pozostaną jeszcze kilka lat, no chyba, że wcześniej wymienię na coś innego od AA (Phoebe IV ?...)

 

Pozdrawiam

Wrzucam zdjęcia porównawcze, jak na mój gust odrobinę za wysoko to wygląda.

 

Tak się zastanawiam czy ten kołnierz pierścień zabezpieczający podkładkę nie wpada w jakieś drgania od basu i nie brzęczy podczas słuchania muzyki ?
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.