EMI Classic a Pomaton EMI

[bf]

Witam Forumowiczow,

Kupiłem ostatnio płytę z 9 Symfonia Beethovena. Wykonanie filharmonikow wiedenskich pod dyrekcja S.Rattle z maja 2002. Plyta jest wydana przez EMI Classic. Jest OK. Teraz chcialem dokupic reszte nagran symfonii LVB z tej samej sesji koncertowej i mam problemik - moge kupic wydania EMI Classic lub Pomaton EMI. Roznica w cenie jest znaczna - EC ok. 60-65zł za plyte a PE ok. 35zł za plyte (mozna tez kupic caly zestaw 5 plyt z 9-oma symfoniami ale to te same plyty i ten sam problem). Czy ktos moze cos napisac na ten temat?

[profundo]

sprawa jest prosta - emi classic to wytwornia, a pomaton emi to polski dystrybutor plyt tej wytworni. jezeli chodzi o cene - zalezy ona raczej od sklepu, w ktorym nabedziesz je. jeszcze niedawno symfonie w wykonaniu, o ktorym piszesz byly dostepne po obnizonej cenie na www.merlin.com.pl w akcji wyprzedazowej. that's all!

[Frycu]

Jakis czas temu na gigancie byla obnizka EMI Classics. A to nie ma znacznia od kogo kupisz ... bo to to samo :)

[arek67]

A jest jeszcze "specjał" EMI-Pomaton-Empik, oczywiście w Empiku, gdzie można trafić "perełki" za 15 pln np. Arvo Parta, który był wcześniej na CfP.

[romekp]

arek67, który empik, gdzie leży? dzięki :)

[broy]

a jak brzmią te "perełki"?

[arek67]

Na tym to polega, że "perełki" to "rodzyneczki w cieście". Jak ktoś prześledzi całą serię Empiku i skonfrontuje z katalogiem np. Peungina to je znajdzie. Ja znalazłem tą jedną a chyba jest jeszcze druga "Mahler 9". Więcej "rodzynek" nie znam bo nie mam czasu szukać w katalogach. A tort jest w Empiku w Juniorze w W-wie.

[broy]

Ok, dzięki! Cena perełek jest rzeczywiście extra, a więc warto grzebać. Pzdr.

[arek67]

Wypada jeszczę dodać, że "tort" jest oczywiście coraz mniejszy.

[arek67]

Teoria "rodzynek" działa też w serii EMI Encore po 25 pln a czasami i taniej. Np. Mozart - Overtury- Mariner, Strawiński - Rite of Spring - Muti.

[profundo]

z calym poszanowaniem propagatorskiego znaczenia takich serii, pragne uprzejmie doniesc, iz brzmieniowo plyty te najczesciej mocno rozczarowuja. dzwiek jest ubogi, plaski, malo dynamiczny. zreszta, emi classic nie nalezy do wytworni, ktorych realizacje moglyby zadowolic chocby poczatkujacego audiofila, takiego chocby jak ja. owszem, sa wyjatki, ale dotyczy to raczej kameralistyki

[arek67]

Dlatego mówimy o teorii "rodzynek w cieście". A co dobrego z kameralistyki można znaleźć w "cieście".

[profundo]

w serii, o ktorej mowimy, czyli empikowskiej - z czystym sumieniem: nic. poelcam raczej inna - debut. tez tanio, a bardzo smacznie. dla koneserow - ian bostridge w repertuarze schumanna, schuberta, czy henz'ego lub janacka. dzwiek dobry/bardzo dobry, interpretacje wzorcowe.

[bf]

widze ze dyskusja sie rozwija wiec kolejne pytanie - skoro EMI Classic to taki sobie wydawca (w kategorii jakosci nagrań) to co "forum" poleca?

[broy]

Nie, EMI ma bardzo dobre wykonania i nagrania, jedynie ich tanie i budżetowe serie są takie sobie (Red Line. Encores itd.) , a seria empiku jest bardzo słaba brzmieniowo, ale dobra wykonawczo. Ot co.

[PMD]

Przesttrzegam przed kolorową serią klasyki wydanej przez EMI, są naprawdękiepsko nagrane (płasko, bez dynamiki, żal tego słuchać). Podobnie kiepskiej jakości są wydania Nexos.

 

Na razie nie zawiodłem się na Deutsche Gramophon, Telarc, RCA Red Seal.

[broy]

Sony Classical!

[arek67]

Naxos generalnie odpada ale postarajmy się jednak trzymać wątku.

 

EMI Classics to podstawowy katalog, bieżących, najbardziej wartościowych nagrań, które cały czas się dobrze sprzedają i mają dobre recenzje.

 

Każda wytwórnia natomiast wypuszcza rózne serie wydawnicze, które są reedycjami wczesniejszych nagrań.

Ze starszych rzeczy robi się np. serie Red Line, Encores. Red Line to seria mniej znanych interpretacji, średniej jakości chociaż można trafic "rodzynki" ale trzeba je znać. Encores to seria średnich i dobrych interpretacji, przyzwoitych jakościowo ale tutaj można już znaleźć dużo więcej "perełek". Obie serie są budzetowe 20 -25 pln. Natomist wyżej jest np. seria Great Recordings gdzie w większości (ale nie w 100%) są wybitne interpretacje dobrej lub bardzo dobrej jakości (w sensie klimatu a nie cyfrowej "żylety") w granicach 30-40 pln.

 

Błąd w podejściu ludzi początkujących w klasyce polega na tym, że próbują kupować płyty tak samo jak inne tzn. Jest nowa Krall, przesłuchuje 2 utwory z netu, jest ok., biorę w sklepie internetowym.

 

W klasyce musisz najpierw wiedzieć co chesz kupić. Potem słuchasz kilku interpretacji danego utworu a dopiero potem wybierasz to co najbardziej Ci odpowiada i szukasz czy tego samego nie dostaniesz taniej np. w reedycji.

 

Dlatego pytanie co polecacie z klasyki albo jaka seria lub wytwórnia nie ma sensu.

Pytajcie się np. Druga symfonia Mahlera - co polecacie a szerzej np. jakie romantyczne koncerty skrzypcowe.

Wtedy jest łatwiej coś polecic.

[arek67]

W Merlinie jest promocja z podstawowego katalogu EMI po 35 pln ale podobno na Koszykach (W-wa) płyty są po 32 pln. Jest tam parę b. dobrych rzeczy m.in. Vengerov, Du Pre oraz dla Beethoven-owców nowy Rattle. Jest też nowa podwójna seria starszych nagrań w cenie 35-40 pln ale nie wszystko dobre.

[broy]

Właśnie dostałem mejla z merlina, że cześć tytułów z promocji jest out.

[arek67]

No to trzeba się śpieszyć. Te płyty są jeszcze w Empiku na Nowym Świecie ale po 40 pln.

[arek67]

W Empiku w Juniorze są 3 szt. "rodzynka" w koszyku z promocjami.

EMI-pieśni Mahlera- Janet Baker-Barbiroli - 14,99zł.

W Penguinie jest to płyta z "rozetką". Nagranie z 1969 roku. Generalnie nie przepadam za pieśniami w "niemieckim języku" ale Dame Janet wydobywa z tego "twardego języka" ludzkie uczucia w przepiękny sposób.

Pzdr.