Skocz do zawartości
IGNORED

koncerty blue-ray


fugazi

Rekomendowane odpowiedzi

Najszybciej chyba tu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sorki za linka nie ten co trzeba :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Seal

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) region A

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

U tego gościa nie Bierzcie!!!Sam się wpakowałem. Towar nie zgodny z opisem cytuję:Region ALL(do wszystkich Blu Ray odtwarzaczy).Niestety płytę otrzymałem z regionem "A". Brak możliwości odtworzenia ( Ps-3, LG-BD,370 )oraz zwrotu pieniędzy.

Mam pytanie czy koncert pod linkiem:http://www.youtube.com/watch?v=gVWm9PQeYtE&feature=related jest moze wydany na dvd lub blu rey i co to za koncert byl w ogole?Wystepowali tam miedzy innymi J.Brown itd.

Coś nie ma szału na wiosnę w muzyce i zapowiedzi tez ubogie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,czy rzeczywiście takie zespoły jak Genesis ,Depeche Mode, Peter Gabriel i inni potentaci tego pokroju nie widzą konieczności wydania blu ray . Fakt ,że ich konta przekraczają od dawna setki milionów dolarów ale zawsze te parę dodatkowych chyba by im nie zawadziło .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chciałbym by odzielano tu (zwłaszcza tu) produkcje masowe i pozbawionych jakichkolwiek ambicji (w zakresie AUDIO) typu Madonna, Celine Dion, U2, John Legend, itp. itd.

 

Miejcie, na miły Bóg, elementarną świadomość, że doskonałe dzieło w zakresie realizacji AUDIO ( w szczególności AUDIO HD) exponuje wasze "graty" do kwadratu.

Więc warto je mieć w fono-tece. Tak dla szpanu.

 

Szkoda prądu na omawianie BARDZO przeciętnych dokonań na polu AUDIO.

janunio pisze :: "Chciałbym by odzielano tu (zwłaszcza tu) produkcje masowe i pozbawionych jakichkolwiek ambicji (w zakresie AUDIO) typu Madonna, Celine Dion, U2, John Legend, itp. itd."

 

No cóż ,na bezrybiu i rak ryba więc o rakach człowiek gdyba . Ale z tą Celine Dion to troszkę przesadziłeś -jest bardzo dobrze zrobiona . Jeśli mamy się wypowiadać tylko o perełkach,rodzynkach i rarytasach to postów by 15 było a nie 150 ,musimy się liczyć też z tym ,że gusta na forum różne są a o gustach tu dyskutować nie nada za parę dni odsłuch Madonny :)-mimo wszystko .Pozdrawiam

"produkcje masowe i pozbawionych jakichkolwiek ambicji (w zakresie AUDIO) typu Madonna, Celine Dion, U2, John Legend, itp. itd.". Nareszcie ktoś odważny określił tych wykonawców(w zakresie audio)

UWAGA 1. : text długi i nudny z bardzo indywidualną tezą autora.

UWAGA 2.:Po raz ostatni w życiu napiszę o Celin Dion „Live from Las Vegas”

 

Na wstępie ujawnię się:

Nie jestem Jej wielbicielem, a więcej nie odpowiada mi Jej sztuka, tembr głosu i repertuar.

[1] Analiza techniczna

Na BD mamy ścieżkę Dolby TrueHD 5.1 96kHz (!) z dynamicznym strumieniem audio do 9 Mb/s.

I prawdopodobnie to właśnie jest powodem zachwytów ogółu słuchaczy.

Pamiętajmy, że przekodowanie podłego mp3 do takich parametrów nie stanowi żadnego problemu nawet na tanim „laptupie”. Liczy się tylko i wyłącznie faza realizacji technicznej audio.

Dopiero z kapturowania na najwyższym poziomie może czarować reżyser od końcowego masteringu.

Po pierwsze vocal:

Jest źle nagrany i zrealizowany.

Źle zlimitowany, są formanty (tj. niektóre częstotliwości niemiłosiernie wypchnięte do przodu w średnicy, że aż uszy bolą, zjechana góra (tak się robi kiedy mikrofon za dużo słyszy), obcięty dół. I ta właśnie obróbka jest niestaranna.

Celine ma niezwykle niebezpieczny tj. trudny do poddania plastyki głos.

Znam się na tym bo moja żona ma podobny problem. Więc się nad tym w życiu napracowałem.

 

Kiedyś była moda na mikrofony kształtujące pasmo. Odpowiednie siodło (cofnięcie w okolicach 800 - 1000 kHz i kąty tej ingerencji ) decydowało, że każdy mówiąc do mika był zachwycony a na konsoli leciała linia ( czyli bez ingerencji).

Obecnie jest inna moda. Mikrofony są bezlitośnie liniowe. I walka idzie o szerokość pasma przenoszenia liniowego oraz eliminację fal dźwiękowych w innych fazach.

To drugie oznacza, że jest skuteczne tłumienie innych niż paszcza źródeł dźwięku ( np. instrumenty za plecami wokalisty czy odgłosy z Sali/widowni).

Celin śpiewa do mikrofonu pojemnościowo-dynamicznego f-my Sennheiser model STING.

Przypadek sprawił, że mam także i ten doskonały mikrofon, więc trochę o nim wiem.

 

AKOMPANIAMENT czyli brzmienie Bandu:

 

Tragedia !!!

Utopiny w pogłosach. Nieczytelny w forte. Ciemny z odjechaną górą.

Nastawy masteru audio mordują emocje, które drzemią w Jej repertuarze.

Wszystko jest poddane kompresji. Dynamika instrumentów zamordowana.

A kompozytorzy z listy to elita światowa.

Plastikowe fortepiany (gwarantuję Wam, że są to samplery a nie instrumenty akustyczne jak u Davida Fostera). Piana elektryczne tTypu YAMAHA DX7 ciemne i cofnięte.

Perkusja gra tak równo, że na 100% gra sampler.

Drumer uderzając w membranę inicjuje próbkę z komputera = plastik). Ciemna = bez wysokich tonów = jak się nie umie nagrać to pierwsze co się robi to zdejmuje się wysokie tony z blach i innych przeszkadzajek. I tak tam jest.

 

ORGANIZACJA SCENY:

 

TANIA do bólu. Celine to gwiazda typu festiwalowego. Ale słaba w ruchu.

Ginie na tej przestrzeni. Żadnej imtymności i ciekawego detalu scenograficznego.

I te latające aniołki. Brak jeszcze, po prostu, jelenia na rykowisku.

Wiocha do kwadratu. 5 lat ciągłej eksploatacji w pokazanym miejscu. Mnie to odrzuca.

Może bardzie bo mam świadomość, że tamże (Las Vegas)zamordowano talenmt Elvisa Presleya.

I aż prosi się o Big Band (a’la SOPOT/OPOLE), a w tle z dyrygentem sekcji smyków oraz innym dyrygentem od chórów.

Bo jej sztuka jest monumentalna w wyrazie z dozą heroizmu.

Band schowany. Zupełnie niepotrzebnie.

Jeżeli już to pokazany to w dalekim tle.

Powstaje silne wrażenie, że Celine śpiewa z playbacku a chłopaki to statyści. I to jest niestety nie do udowodnienia ale bardzo prawdopodobne.

Tymczasem scena o wielkości pół boiska do footballu wieje pustką.

Poziom układów choreografii odbiega o lata świetlne z tym co realizuje się w Polsce.

Ot taka wersja SHOW dla mało wyrobionego chodowcy bydła z Texasu.

Nadmienię, że od zawsze nasi choreografowie i tancerze stanowili światową czołówkę. Jak widać nie stać było Las Vegas i realizatorów materiałów na zatrudnienie polaków. Porównajcie to z kulisami produkcji Michaela Jacksona na Londyn !

PODSUMOWANIE:

Po prostu to skopali. Walory show więcej niż mierne.

Audio b. słabe by nie powiedzieć złe.

Broni się reperuar. Ale to zasługa Jej producenta czy sztabu expertów z SONY BMG.

Materiały do porównań:

Erth Wind & Fire, David Foster, Strat Pack,

Czyżby zakochana w sobie gwiazda kazała się tak rejestrować ?

Nie sądzę.

Błąd producenta.

Źle wybrany target.

Jeżeli już mamy się zachwycać stroną tecniczną nagrania - to pragnę nieśmiało zauważyć, że BD umożliwia 5.1 24/192. Dopiero 7.1 wymusza 24/96 z uwagi na pojemność nośnika. Nagranie więc 5.1 24/96 oznacza, że nie wykorzystano w pełni możliwości, jakie w zakresie audio stworzyła współczesna technika. Pozatym czy nie wydaje Ci się, że DTS-HD Master Audio daje lepszy dźwięk niż Dolby TrueHD?

Co do "zainteresowania" Celiną itp. - przypomina mi to jako żywo sytuację w świecie dwóch kanałów.

Zobaczcie, ilu audiofilów nagle stało się "miłośnikami" jazzu (w szczególności dżezujących pań typu Diana Krall, Patricia Barber) albo muzyki klasycznej. Słuchał taki do tej pory tego co lubił, powiedzmy Dire Straits, a nagle zapałał miłością do kwartetów smyczkowych i mszy Bacha.

Dlaczego? - no wiadomo dlaczego - bo ta muzyka jest nagrywana z jakością audiofilską. Jest narzędziem do wydobywania zalet sprzętu, a nie źródłem wyższych doznań. Jest uzasadnieniem konieczności kolejnych zmian sprzętowych, takim alibi audiofila.

Oczywiście audiofil powie święcie oburzony: skądże znowu, uwilebiam wprost to plumkanie, odkryłem "lepszą" muzykę.

A ja odpowiem: pokaż co masz w samochodzie, bo tego tak naprawdę lubisz słuchać. Ja też mam sporą kolekcję perfekcyjnych realizacji z taką muzyką, ale dziwnym trafem nigdy nic z tej półki do samochodu nie wziąłem :). A mam na stanie w aucie średnio ze 20 płyt.

Pamiętam też jak swego czasu audiofile pokochali Madonnę - też nietrudno się domyślić why. Bo jej płyta okazała się świetnie nagrana, była przestrzeń i dobry bas.

" czy nie wydaje Ci się, że DTS-HD Master Audio daje lepszy dźwięk niż Dolby TrueHD? "

Kiedyś zrobiłem poważny test porównawczy i gdzieś to szeroko opisałem.

Teraz polecę z pamięci;

Jeat taki BD do testów made in Japan gdzie umieszczono to samo nagranie orkiestry kameralnej w trzech wersjach 5.1/7.1:

- LPCM

- Dolby TrueHD

- dts MA.

Zaprosiłem ludzi zawodowo związanych z zaawansowanymi produkcjami audio.

Oczywiście ślepy test. Po HDMI bitstream i po konwersji do LPCM przez PS3.

O dziwo okazało się jako uboczny wniosek, że PS3 bardzo dobrze radziła sobie z konwersją dts i DD do LPCM zachowując ich odmienności sonorystyczne !!!

 

Oceny były zgodne.

LPCM - najbardzie zgliżone do tego co ucho dostaje

dts MA najefekrowniejsze

Dolby True HD po środku.

 

Co to są więc bezstratne formaty od dts czy Dolby Lab. ?

No bo nie ma tam kompresji.

 

Ano są to okryte tajemnicą patentową algorytmy polepszające "estetykę" dźwięku.

Piszę wyłącznie o cechach nas to i teraz interesujących.

Prosta zabawa z audio pod programem CAKEWALK SONAR v 8.0 z wtyczką warstwowego ( 5 podpasm z zakresu 10Hz - 25kHz) ingerowania w dynamikę ( rozumiana jako regulacja prędkości narastania dźwięku w w/w pięciu podpasmach) daje szokujące efekty.

Z brzmieniem perkusji można robić takie przekształcenia, że nie macie szans na prawidłowe wskazanie źródłowych sampli.

Tego typu urządzenia, werscje hardwarowe są stosowane w stacjach radiowych i kosztują po 60 tyś zł.

Jeżeli chcemy by wokalista był zachwycony barwą zwojego głosu to cofamy 800 Hz i podbijamy 16kHz na dzieńdobry. Dalsza obróbka to już moja tajemnica zawodowa. Czyli tak jak w dts czy DD.

>Co to są więc bezstratne formaty od dts czy Dolby Lab. ?

>No bo nie ma tam kompresji.

 

Z tego co pamiętam to zarówno w Dolby TrueHD jak i DTS MA kompresja jest. Tyle że bezstratna. Bez kompresji jest tylko LPCM. Proszę o skorygowanie mnie, jeśli nie mam racji.

Albo kompresja czyli stratny format albo brak kompresji (100% - to jest maxymalna; wyjaśniam paradoks niżej).

Tak jak zachowując bitmapę w formacie jpg.

Określasz kompresję w opcjach zachowywania.

Już 15% powoduje istotne zmniejszenie rozmiaru pliku i prawie nie widoczną utratę jakości. A muzycznej kompresje okreslania są odwrotne.

100% kompresja a więc maxymalna oznacza, że tejże kompresji nie ma.

I tu mamy pewną pułapkę nomenklaturową;

Im większy wskażnik procentowy kompresji tym lepsza jakość = potocznie [mniejszcze sprasowanie danych, błędnie określane jako mniejsza kompresja).

Czasy walki o wielkość pliku mineły.

Dawno, dawno temu limit to była pojemność dyskietki: drive [A] = 1,4 MB.

Póżniej 700 MB na CD (pokolenie dvixów)

Póżniej 4,7 GD na DVD5

Póżniej 8,5 na DVD9

Obecnie 25GB na BD a nawet 50 GB na BD dubvlelayer.

OBECNI przy umiejętny wykorzystaniu sprzętu nie ma w zasadzie limitów.

Ja dopracowałem układ:

SONY PS3 + external HDD FAT32 o pojemności 1TB podłączany po USB 2.0.

Mam wyprowadzone dwaq kable USB. Jeden do PS3 a drugi do mocnego PC.

Tylko podmieniam wtyczki.

Proste , wygodne i genijalnie prymitywne.

 

Pod darmowym softem multiAVCHD można robić z dźwiękiem cuda.

To jedyna aplikacja na świecie z obsługą HD Audio. W dodatku darmowa.

Jeżeli nakręciliście kamerą coś wizualnego to w tym programie podmienicie dźwięk na cytowany z innej pozycji BD.

 

Powstałe struktury z AUDIO HD są dziś limitowane wyłącznie pojemnością posiadanego HDD.

Ale tak naprawdę algorytmy dts i DD są utajnione więc nic nie wiemy i jesteśmy na łasce ich działów marketingowych.

Nie masz racji. Nie myl dwóch pojęć. Kompresja nie oznacza z definicji, że musi być stratna. Poczytaj sobie np. w Wiki:

 

Dolby TrueHD is an advanced lossless multi-channel audio codec developed by Dolby Laboratories which is intended primarily for high-definition home-entertainment equipment such as Blu-ray Disc and HD DVD. It is the successor to the AC-3 Dolby Digital surround sound codec which was used as the audio standard for DVD discs. In this application, Dolby TrueHD competes with DTS-HD Master Audio, another lossless codec from Digital Theater System.

 

Kompresja to jest upakowywanie bitów, aby strumienie przesyłowe były mniejsze. Stratna polega na intencjonalnym gubieniu niektórych, uznanych przez algorytm że są maskowane przez silniejszy sygnał. Bezstratna upakowywuje wszystko "jak leci".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.