Wybrakowane 180g reedycje winyli ???

[clark_kent]

Czy ten zestaw Led Zeppelin Mothership to 180 gramówki na 33 czy 45 obrotów?

[neomammut]

Zgadzam się z Wami, jedyne wydanie płyt DM, które są dobrze nagrane to składanka The Best Of DM Volume 1, 3 płyty 180g. Kupiłem także Aerosmith PUMP, reedycja, no masakra na maksa, takiej kompresji nie słyszałem od dawna. Mam dobry preamp gramofonowy (Sony TA-E1000ESD). Ten preamp ma jeszcze funkcję zmiany dynamiki, można ją skompresować lub na odwrót - ta druga funkcja poprawia trochę przekaz, ale nadal jest bardzo źle!

 

 

Od jakiegoś czasu kupuję tylko używane winyle, te nagrane w latach 80 i w pierwszej połowie lat 90. Nie wszystko zostało nagrane w tym okresie, ale winyle brzmią tak łagodnie i grają z takim polotem, że szok! Owszem zgadzam się, że DM zawsze grało nie tak, też mi zawsze czegoś w ostatecznym wydaniu brakowało, a najgorszy jest bas, płaska podeszwa!

 

Od reedycji czarnej płyty brzmią także stare nagrania na kasetach magnetofonowych. Polot, wyważone tonalnie i przedewszystkim dynamika i brak cyfrowego gówna! Muzyka odrywa się od membran! Słucham właśnie kasety z przebojami z lat 80, kaseta leżała parę lat - miód dla mych uszu! Rok wydania: 1984!

 

 

A czemu dzisiaj reedycje brzmią jeszcze gorzej niż CD? Bo wszystko już dzisiaj robi się cyfrowo, dlatego mastering także. Cyfra w studiach jest na porządku dziennym. Zauważyłem też, że na starym sprzęcie te płyty poprostu nie grają!

[łasic]

Mothership to "pełnowymiarowe" czasowo LP, 33 rpm

[ganzz_gut]

A ja właśnie w prezencie od znajomych otrzymałem ultra DM... i kurde faluje... Dzwięk bardzo dobry, może nieco na wysokich tonach słychać 'cyfrową' poprawkę.

 

Ale te falowanie jest wkur... Się zastanawiam, co trzeba zrobić, żeby tak grubego winyla pokrzywić?? To już kolejna taka wpada z nową płytą, bo blue train coltranea też pogięte w ósemkę kupiłem, i nostalgia 77 octet z wygiętym środkiem (na szczęście clamp pomaga). Co ciekawe starocie z lat siedemdziesiątych, które pewnie przez nie jedne ręce przeszły są w większości są proste...

[clark_kent]

Dzięki za odpowiedź. Przymierzam się do tego boxu, wygląda imponująco a zestaw utworów no czysta esencja Led Zeppelin.

 

Odnośnie DM Violator, mam wersje 180 gram oraz zwykłe CD nie zremasterowane, i porównując te dwie płyty winyl ma tyle basu ile potrzeba a CD brzmi płasko.

[rykuj]

Troszkę off topic, ale zahaczyliście o Szewską w Poznaniu. Nabyłem 5 płyt (lata produkcji 1981-91), i nawet ta najstarsza (Paul McCandless "Navigator") brzmi znośnie. Tajemnica jakości ? Pan za ladą mówi, że nie kupują płyt od ludzi z ulicy.

Odwrotnie chyba w Krakowie w Trabancie - płyty stamtąd kupiłem w gorszym stanie, choć nieco taniej.

[łasic]

co do offtopa

Szewska jest OK, cena przekłada się na jakość, płyty bardzo tanie bywają zrypane, ale generalnie jeżeli wykłada się konkretną kwotę to można liczyć na dobry stan płyty. Niektóre "używki" są zapieczętowane - wtedy jest to M-/NM po prostu, kupiłem parę takich i warto było.

[łasic]

a w temacie:

Nabyłem na ibeju ostatnio Beatles "Yellow Submarine" (songtrack) - bez zarzutu, gruby fajny vinyl, brzmienie czyste i soczyste, tylko koperta wewn. papierowa, zostawia trochę brudów.

[jac660]

czołem, dostałem pod choinkę płytę Alici Keys "Elements of Freedom". czekałem cały dzień, żeby ją zarzucić, dziś rozfoliowałem, wyjąłem z kopert (2 płyty)i co widzę? fioletowy winyl. niedobrze, pomyślałem. i niestety miałem rację. kupa do kwadratu a nawet sześcianu. dżwięk pozbawiony praktycznie wysokich tonów, zamulony, TRAGICZNY! czy ktoś ma tę płytę? jeśli tak to jak wam to gra?

pzdr

j.

[szwed75]

asterix, 22 Sie 2009, 02:18

 

Ja na remasterki DM az tak bardzo nie narzekam. ;)

[szwed75]

clark_kent, 4 Paź 2009, 15:38

 

>Dzięki za odpowiedź. Przymierzam się do tego boxu, wygląda imponująco a zestaw utworów no czysta

>esencja Led Zeppelin.

>

>Odnośnie DM Violator, mam wersje 180 gram oraz zwykłe CD nie zremasterowane, i porównując te dwie

>płyty winyl ma tyle basu ile potrzeba a CD brzmi płasko.

 

Remasteroway winyl Violator gra lepiej od zwykłego cd ale nie lepiej od wersji pcm umieszczonej na krążku dvd.

[Waluch]

Natomiast odnośnie DM na winylu

Polecam składankę The Best Of vol 1

3 LP , po trzy kawałki na stronę, 180g winyl

gra bardzo przyzwoicie

[Waluch]

`

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[excel]

mam 6 nowych płyt z Media Markt - jedynie Eric Clapton unpluged brzmi dobrze , pozostałe bardzo słabo, Santana tragicznie, Dark Side of the moon Floydów przegrywa ze starym tłoczeniem Pronitu ! - nadzieja w tym że chyba nie będą robili problemów z wymianą ?

[Waluch]

z DSOM to trochę dziwna sprawa, bo ani ja, ani ludzi z forum vinylengine.com nie stwierdzają ,że w/w gra źle, a wręcz uważają ,że nie odstaje od 1wszych tłoczeń

Możliwa jest taka kwestia ,że pojawiły się lepsze i gorsze tłoczenia reedycji DSOM (późniejsze i wcześniejsze)widocznie trafiłeś na gorszy (późniejszy) Moje wydanie jest z tych wcześniejszych, kupione w Anglii

[excel]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

trafiłem na fajną stronę o winylach

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waluch]

Może ktoś z Was słuchał reedycji czarnego albumu Metalliki ?

Chodzi mi o to pojedyncze wydanie

Jak to gra ?

[Kopczas]

Macie może doświadczenia z tłoczeniami SpeakersCorner?

[abandon]

Osobiście wybrałem wersję 2LP

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dobra cena, gra świetnie. Kupiłem kilka wydań 4LP czy 5LP, ale to trochę kłopotliwe, jedno nagranie na stronie itd. Myślę że dobre wydania to właśnie 2LP, po prostu kompromis wygody z jakością. Chociaż poniższe wydanie 4LP

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

sprawia mi sporo radości, fajnie jest wysłuchać w 100% skupieniu jednego nagrania na stronie w najwyąszej jakości.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[excel]

kupiłem 180 g LP nowy "Doors - Morrison Hotel" - dźwięk niby dobry ale strasznie zalatuje cyfrą, momentami mam wrażenie jakbym słuchał CD a nie gramofonu,poza tym płyta trzeszczy !! zawiodłem się nie po raz pierwszy na reedycjach, to loteria bo mam Claptona nowego i brzmi dobrze - a nowa "Santana " - fatalna ! - chyba pozostaje kupowanie starych płyt, póki jeszcze są :)

[Kopczas]

Santana Santana??z sony music??

[excel]

to ta płyta - Sony Music

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jac660]

to prawda, ta płyta to straszna kupa, zresztą z Santaną to jakoś tak jest, że ja nie słyszałem jego dobrze wydanego winylu, a mam z sześć, łącznie z amerykańskim wydaniem "abraxas".

[Kopczas]

ja mam akurat tłoczenie z 1969 w doskonałym stanie. nic nie można mu zarzucić.

[excel]

ponieważ nowe winyle często źle brzmią, i kupowanie nowych płyt to loteria, a w MM nie chcą wymieniać, proponuję żeby dzielić się opiniami które płyty warto kupić, foto mile widziane - ja z kilku nowych LP które kupiłem mogę polecić tylko tą - dobrze nagrana, przyjemnie się słucha

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[excel]

kupiłem tę płytę dzisiaj, jestem zawiedziony - dźwięk jakby dochodził zza grubego koca, brak wysokich tonów, dla porównania wrzuciłem Biały Album z jabłuszkiem i koc zniknął - te nowe winyle chyba jednak przestanę kupować

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waluch]

słuchałem w/w albumu wielokrotnie (na różnych wkładkach), jest zrealizowany wzorowo, na wielu forach forumowicze podzielają moje zdanie

LP gra na prawdę dobrze, remaster został wykonany świetnie

nie ma mowy o graniu 'zza koca'

[markam]

Mam dokładnie takie samo odczucie jak Waluch. Bardzo dobry dźwięk, czysty, cichy winyl bez trzasków.

[markam]

Natomiast to wydanie jest bardzo słabe. Płyta połalowana i brzmi tak, jakby za materiał wyjściowy posłużyła kaseta odtwarzana z jamnika. Nie mam porównania z innymi wydaniami, więc nie wiem, może tak to musi brzmieć, gdyż tak zostało kiedyś zarejestrowane?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[markam]

Ta płyta z kolei, dźwiękowo całkiem znośna, lecz jak większość nowych płyt wydanych przez Columbię bardzo mocno trzeszczy. Strona A prawie dobra, strona B jakby przetarta grubym papierem ściernym lub posypana piaskiem. Wizualnie płyta idealna, nowa. Cohen z tej samej wytwórni (wznowienie) ma tak samo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )