Skocz do zawartości
IGNORED

MONITORY STUDYJNE VS KOLUMNY PODSTAWKOWE


soundchaser

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

jest jkas wyprzedaz. charakterystyczne jest to iz kilkukrotnie juz poruszalem temat tych kolumn i nikt nic nie wie, a szkoda bo one nie glupie sa, wiem bo sam je kupilem tylko ze do komputera

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Fajnie. Tylko woofer ma właśnie 10 cm, a cała kolumna coś poniżej 25 cm wysokości. To są mikromonitory. Dlatego pytam, do jakiego to ma być pokoju.

Alez Panie redaktorze te kolumny nie maja mikro dynamiki ani mikro dzwieku, Hulaja w takich giercach jak nevervinter nights i wiedzmin, az miło , oststnio tylko to bo moja luba sie zagrywa w tym wirtualnym swiecie a ze ma aktualnie robote przy kompie to sie nie dopcham..

  • Redaktorzy

Nic nie rozumiem. Ale w każdym razie na wszelki wypadek wyjaśniam: też mam na biurku kolumienki z głośniczkiem 10 cm (Koss), ale w pokoju do słuchania muzyki to mam takie z głośnikiem 35 cm. Wszystko zależy, do czego to ma być użyte i gdzie.

Gość

(Konto usunięte)

climax99, 2 Wrz 2009, 11:47

 

>Pawle nie dalej jak miesiac widzialem studio ktore kupowalo jakies dziwne monitory a w zasadzie

>caly sprzet za grubo ponad milion

 

faktycznie musiały być dziwne, chyba, że z konsoletę i całym sprzętem studyjnym :)

Panie redaktorze a kto mowi o słuchaniu muzyki... Monitory sa do jej edycji i zabawy z dzwiekiem. wykorzystywane do odsluchu potrafia byc niewiarygodne tylko ze z zalozenia ich miejsce nie jest przy kominku w domu a przy konsolecie w studiu.

  • Redaktorzy

Co do kolumn za milion... Zapewne takie istnieją. Przejdźmy na chwilę do samochodów. Jeden z Astonów kosztuje półtora miliona - to jest powiedzmy ten sprzęt domowy. Jego odpowiednikiem z rynku pro jest Mercedes S-klasse, kosztujący gdzieś jedną trzecią tego. Podobnie kosztuje zdaje się wypasiony ciągnik siodłowy. Czy coś z tego wynika dla nabywców samochodów, skoro produkowane i kupowane są również volvo, fiaty, chryslery i ssangyongi (biorąc pierwsze z brzegu)?

Gość

(Konto usunięte)

Redaktor, 2 Wrz 2009, 12:16

 

>Co do kolumn za milion... Zapewne takie istnieją. Przejdźmy na chwilę do samochodów. Jeden z

>Astonów kosztuje półtora miliona - to jest powiedzmy ten sprzęt domowy. Jego odpowiednikiem z rynku

>pro jest Mercedes S-klasse, kosztujący gdzieś jedną trzecią tego. Podobnie kosztuje zdaje się

>wypasiony ciągnik siodłowy. Czy coś z tego wynika dla nabywców samochodów, skoro produkowane i

>kupowane są również volvo, fiaty, chryslery i ssangyongi (biorąc pierwsze z brzegu)?

 

A co ma wspólnego rynek samochodowy i kolumny audio ?!? NIC :)

 

Kolumny studyjne i domowe mają za zadanie wiernie ODTWORZYĆ muzykę, TO WSZYSTKO.

 

Ale jeśli ktoś kupuje kolumny dla forniru, to OK. Rozumiem.

>Czy coś z tego wynika dla nabywców samochodów, skoro produkowane i

>kupowane są również volvo, fiaty, chryslery i ssangyongi (biorąc pierwsze z brzegu)?

 

Oczywiście że coś wynika. To "coś" to naganiacz, pośledniego lub bardziej pośledniego gatunku. Naganiacz kieruje się własnym tokiem myślowym, nie klienta, który automatycznie dla własnego dobra powinien zwiększyć czujność.

 

Naganiaczom, obojętnie czy audio czy rynku samochodowego, bardziej opłaca się mieszać i naganiać na drogie marki, słusznie przewidując że jeśli klient pod wpływem jego bełkotu przedmiot kupi to jemu samemu przypadnie w udziale większy kęs z tortu.

Np. taki forumowy odpowiednik E-opylacz nawet nie zawaha się zrównać z podłożem szacownego Goldmunda, bo rzeczona szacowna firma ma go w poważaniu. Ale niech tylko ktoś spróbuje wypowiedzieć się "nie na temat" czy też raczej nie na rękę naganiaczo-opylacza, o takim Krell czy też innej trzyliterowej firmie to... ohoho! :DDDD

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

XYZPawel, 2 Wrz 2009, 12:50

 

>Kolumny studyjne i domowe mają za zadanie wiernie ODTWORZYĆ muzykę, TO WSZYSTKO.

 

Z tą wiernością w Hi-Fi to różnie bywa ... właściwie to jest źle - często {ale nie zawsze} są stosowane podbicia na basie itp. ... a to wierzchołek góry lodowej.

A czy miałeś przyjemność ściągać/oglądać charakterystyki fazowe owych zachwalanych filtrów aktywnych? Z wieloma się nie spotkałem, ale te które widziałem wyglądały po prostu fatalnie, jedna wielka szarpanina, nawet nie schody, tylko przepaście.

moomen, 2 Wrz 2009, 13:01

 

>A czy miałeś przyjemność ściągać/oglądać charakterystyki fazowe owych zachwalanych filtrów

>aktywnych? Z wieloma się nie spotkałem, ale te które widziałem wyglądały po prostu fatalnie, jedna

>wielka szarpanina, nawet nie schody, tylko przepaście.

 

Mówisz raczej o sprzęcie Hi-Fi gdzie charakterystyka fazowa ze zwrotnicą pasywną wygląda tragicznie.

Przebieg kolumny pasywnej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

"Kolumny studyjne i domowe mają za zadanie wiernie ODTWORZYĆ muzykę, TO WSZYSTKO. Ale jeśli ktoś kupuje kolumny dla forniru, to OK. Rozumiem."

 

 

Samochody studyjne i domowe mają za zadanie jeździć, i TO WSZYSTKO. Ale jeśli ktoś kupuje samochód dla designu (jakości i koloru lakieru, zbędnej skóry na siedzeniach, systemu audio itd.), to OK. Rozumiem.

Błędne rozumowanie. Równie dobrze ktoś niewtajemniczony może powiedzieć, że głośniki mają grać... I tylko tyle od nich wymagać. Jeden samochód jeździ lepiej, drugi gorzej;).

  • Redaktorzy

Każdy samochód jeździ, każdy głośnik wydziela z siebie muzykę. Całą resztę ktoś uprzedzony może uznać za miazmat i fanaberie. Tu jest podobieństwo. Ale nie będę dyskutował, bo wiem, ze właśnie to porównanie zawsze doprowadza XYZ do białej gorączki, zapewne dlatego, zę psuje mu całą misterną koncepcję spisku producentów hi-fi przeciw reszcie świata. A może po prostu sam ma samochód droższy od Dacii Logan i nie lubi gdy mu wypominaja, ze uległ złodziejskiej propagandzie krwiopijców z Detroit.

Samochód ma zapewnić komfort i bezpieczeństwo - takie są wymagania przynajmniej moje odnośnie samochodu. A kolumny mają dokładnie odzwierciedlać wpuszczony w nie sygnał. Fakt że lubię kiedy jeszcze samochód podobnie jak kolumny jakoś wyglądają - i tu właściwie koniec podobieństw.

Nadal stoję w twierdzeniu iż przyzwyczajenia a z tego idące wyobrażenia dzwiekowe są takie rozbieżne od tego co słyszymy w realu.A może w realu każdy słyszy swoje wyobrażenia dzwiękowe a nie real?

Gość

(Konto usunięte)

Redaktor, 2 Wrz 2009, 13:46

 

>Każdy samochód jeździ, każdy głośnik wydziela z siebie muzykę. Całą resztę ktoś uprzedzony może

>uznać za miazmat i fanaberie. Tu jest podobieństwo. Ale nie będę dyskutował, bo wiem, ze właśnie to

>porównanie zawsze doprowadza XYZ do białej gorączki

 

Do białej gorączki ?!? :))))

 

Głośnik ODTWARZA, a nie wydziela, to jest ZASADNICZA różnica, samochód tworzy usługę, a głosnik ODTWARZA.

 

Zawsze walczyłem z poglądem, że drogi hajend jest lepszy DŹWIĘKOWO od tańszego. Na temat designu i szpanu się wypowiadałem. Jeśli ktoś kupuje sprzęt audio dla wyglądu czy szpanu, to jest jego wybór. Tak jak z samochodami.

 

O samochodach nikt nie opowiada głupot, że jeździ szybciej niż to wynika z pomiarów, co jest standardem w audio.

  • Redaktorzy

Głośnik w takim razie również tworzy usługę. Ale nie zamierzam kontynuować tej niepoważnej dyskusji, proponuję wrócić do tematu wątku. I nie krzycz przecież.

Gość

(Konto usunięte)

Redaktor, 2 Wrz 2009, 14:00

 

>Głośnik w takim razie również tworzy usługę. Ale nie zamierzam kontynuować tej niepoważnej

>dyskusji,

 

Głośnik nie tworzy, a odtwarza, ile razy można pisać oczywistości ?!?

Niepoważne jest porównywanie kolumn do samochodów :)

 

>proponuję wrócić do tematu wątku. I nie krzycz przecież.

 

nie krzyczę przecież

A ja myślę, że Redaktor ma rację. Wszystkie towary luksusowe rządzą się tymi samymi prawami. Nieważne czy to samochód czy kolumna. Możemy słuchać muzyki na Altusach i jeździć Dacią Logan. Podstawowe funkcje są spełnione więc po co przepłacać ?

Jak ktoś chce lepiej to płaci więcej - do pewnego momentu płacenie za jakosć ma sens - potem to już robi się hiperbola i za każdy przyrost jakości musimy płacić coraz więcej i więcej. A jednak znajdują się tacy, którzy to akceptują. Dla każdego stosunek cena/jakość ma inną akceptowalną wartość. Na miarę posiadanych pieniędzy i rozsądku.

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

XYZPawel, 2 Wrz 2009, 13:58

>Zawsze walczyłem z poglądem, że drogi hajend jest lepszy DŹWIĘKOWO od tańszego.

 

Jednak cały postęp segmentu budżetowego ( np kiedyś szeroka oferta wzmaków pioneera prawie corocznie odnawiana i zawsze coś tam unowocześniana ) został (zabity !) zahamowany ponieważ na największych i najbogatszych rynkach typu USA i RFN ludzie w większości woleli dokładać do tzw prestiżowych modeli (aby czuć się elitarnie) albo wymysłów w rodzaju voodoo albo ze względu niewiary w to, że jak coś jest w miarę przystępnej cenie to nie może być dobre, i tym sposobem wiele rzetelnych firm musiało albo upaść albo zmienić profil produkcji (do tego dołożyło się też bajkopisarstwo prasowe) . Tymczasem wiele budżetowych CD-ków Pioneera było identycznych wewnątrz do np prestiżowego EAD (czołówka z frezowanego alu + kaligraficzne napisy na czołówce) ;) .A tymczasem tak naprawdę to postęp w rozwiązaniach konstrukcyjnych i technologiach wychodził w największym stopniu właśnie od tych ''nie prestiżowych'' ;) .

>postęp w rozwiązaniach konstrukcyjnych i technologiach wychodził w największym stopniu właśnie od

>tych ''nie prestiżowych'' ;)

 

A nie odwrotnie ? Najlepsze rozwiązania wpierw lądują w elitarnych produktach by potem znależć się w budżetowych ...

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

Gość

(Konto usunięte)

Piopio, 2 Wrz 2009, 14:30

 

>A ja myślę, że Redaktor ma rację. Wszystkie towary luksusowe rządzą się tymi samymi prawami.

>Nieważne czy to samochód czy kolumna. Możemy słuchać muzyki na Altusach i jeździć Dacią Logan.

>Podstawowe funkcje są spełnione więc po co przepłacać ?

 

świetne porównanie :)))

 

>Jak ktoś chce lepiej to płaci więcej - do pewnego momentu płacenie za jakosć ma sens - potem to już

>robi się hiperbola i za każdy przyrost jakości musimy płacić coraz więcej i więcej.

 

oświeć mnie, co ma lepszego PASYWNY Focal Grande Utopia za 180 k usd, od aktywnego Genelaca za 35 k usd ?!?

 

lakier ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.