Na pewno nie warto kupować akcji Agory..

[meloman 62]

Dotąd myślałem, że tylko nasi politycy są głupi. Okazuje się, że bardzo się myliłem - kiedy to przeczytałem to mnie zatkało. Jak widać Wyborcza tworzy swoje prawo, bo:

"PRAWO AUTORSKIE – PRZEDRUKI TEKSTÓW I CYTATY

Teksty wcześniej publikowane można cytować i przedrukowywać bez niczyjej zgody. W wypadku przedruku należy zapłacić honorarium autorowi oraz podać źródło, z którego pochodzi cytat.. Prawo nie wytycza ścisłej granicy, kiedy kończy się cytat, a zaczyna przedruk. Roboczo można przyjąć, że wykorzystanie ponad 50% tekstu źródłowego jest przedrukiem."

 

Po przeczytaniu przytoczonej niżej informacji zamieszczonej na stronie portalu Gazety Wyborczej natychmiast wykasowałem stronę Gazety z przeglądarki, a tego dziennika nie wezmę już do reki.

 

 

"Publikacja i/lub przedruk naszych artykułów wymaga wykupienia licencji. To jest formularz zgłoszenia chęci publikacji i/lub przedruku artykułu.

Jeżeli jesteś zainteresowany wykupieniem licencji do artykułu:

 

wypełnij poniższy formularz i wyślij

 

Określ cel lub sposób wykorzystania

intranet

internet

użytek wewnętrzny

przedruk

inne

Określ przewidywaną liczbę odbiorców mniej niż 300

powyżej 300

Określ okres publikacji, wykorzystania jednorazowo

1 miesiąc

3 miesiące

1 rok

Dodatkowe uwagimożesz wpisać swoje uwagi

Podaj adres e-mail

 

 

Po otrzymaniu zapytania niezwłocznie skontaktujemy się z Państwem na wskazany adres e-mail.

 

Ogólne zasady udzielania licencji do artykułów Portalu Gazeta.pl i Serwisu Wyborcza.pl"

[Frank]

I z tych powodów ludziska mają nie zarabiać na akcjach ?

To śmieszne.

A gazeta, nikt nie zmusza do kupowania i czytania.

[meloman 62]

Na krótką metę można zarobić, ale przy takiej polityce Agory to nie jest perspektywiczna inwestycja

[muls]

meloman i tego sie trzymaj.

[muls]

zawsze masz obligacje.

[Redaktor]

"W wypadku przedruku należy zapłacić honorarium autorowi oraz podać źródło, z którego pochodzi cytat"

 

Zaraz, zaraz. Coś takiego jest dosłownie w prawie autorskim? A gdzie pojęcie właściciela praw do dzieła? Przecież w prasie w większości wypadków właścicielem praw jest wydawca.