Skocz do zawartości
IGNORED

Epalenie - wybawienie czy zagrożenie?


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

Mody. To już jest wydatek. Obecnie w modzie są genesisy, oksydowanie siatki mesh, nawijanie grałek z drutu oporowego. Osobiście uciekłem z tego ale chłopaki na forum sobie to chwalą.

Waga modów, słaby wzrok do kręcenia grzałek, duże zużycie liquidu. Po trzech latach wapowania wapuje już dla frajdy. Z tego co obserwuję forum to jest ciągła zmiana sprzętu, tu coś nowego, tam coś nowego. Ludzie kupują, sprzedają i tak w kółko. Oksydacja mesha. Wycinasz kawałek, zwijasz w rulonik, przypalasz palnikiem gazowym, polewasz liquidem i znowu przypalasz. Chodzi o to aby na meshu utworzyła się powłoka, która izoluje grzałkę. Bo inaczej przebicie prądu i grzałka przepalona. To jest dobre dla zapaleńców. Jak już to opanujesz otrzymujesz dużą chmurke, czysty smak liuidu i taniochę. Raz wydajesz na zestaw parownik plus zasilanie, potem tylko kręcisz grzałki, oksydujesz mesh i wapujesz. Lubię prostotę. :)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

To jednak masz taki zestaw i używasz ?

Ale z tego co widziałem na YT to te grzałki w Genesisach są ciut grubszym drutem oporowym nawijane niż w Ego.

Czy smak liquidu jest pełniejszy niż "ze sznurka", czy taki sam ?

Na dzień dzisiejszy dobrze zoksydowany mesh najlepiej oddaje smak liquidu. Nie mam żadnego moda i nie używam. To już jest za mną, choć genesisa nie miałem. Miałem coś podobnego. Lubię prostotę napisałem z myślą o gotowcach a nie modach.

Na temat modów nie dam Ci za wiele rad. Od tego już jest forum. Po prostu nie używam ich.

napomkne taki maly off top.

po 10 latach nie palenia,palenie zawsze mi przeszkadzalo w sporcie ale mlodosc ma swoje prawa....zapalilem po jakiejs ostaniej makabrycznej sytuacji w pracy gdzie w ataku wscieklosci rozwalilem pare sprzetow i moj szef przylecial z ratunkiem w postaci szklanki tequili i papierosa,spirit wypilem,fajke wypalilem w mniej niz minute z WIELKA przyjemnoscia i doznalem dziwnego odczucia. pare tygodni do dzisiaj generalnie walcze z soba aby znow nie zapalic.

jeden wybryk jakby odblokowal u mnie nalog,chec i przyjemnosc palenia. minelo kilkadziesiat dni a ja wciaz walcze i tlumacze sobie ze nie moge znow zaczac palic. czuje sie jakbym tylko uspil ten nalog czy zamrozil na jakis czas ale nigdy go nie pokonal.....

Roksan Caspian m2, Epos m12.2,Cambridge Audio Stream Magic 6

Siatka mesh się zatyka po 3-4 dniach (zależy od wielkości oczka).

Smak płynu rewelacyjny ale to też zależy jaki drut mamy.

Tego nie kupuj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ten jest super:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie chciało mi się wierzyć że może być różnica smaku płynu w zależności od użytego drutu, niestety różnica jest ogromna.

Nagar na siatce lub sznurku spowodowany jest tym że zbyt długo wapujemy chcąc wydobyć z jednego pociągnięcia zbyt dużo dymu.

Moim zdaniem nagar może być mniejszy w parownikach z dwoma grzałkami i dwoma źródłami zasysania płynu na każdą z nich.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość stary bej

(Konto usunięte)

No właśnie, cały czas pozostaje problem nagaru, i czy będzie to "typowe" rozwiązanie ze sznurkiem czy z mesh'em to nagar i tak będzie się tworzył.

Dlatego nie będę na razie inwestował w te droższe zestawy.

Może grzałki w ceramice by były krokiem naprzód w rozwoju tej technologii ?

Bo biorąc pod uwagę sprawy "kuchenne" to można by się było pokusić i o grzałki w teflonie ;-)

Patelnia bez teflonu i z - na jednej będzie się przypalać i powstawać nagar po smażeniu, a na drugiej już nie ;-)

Jakby nie patrzeć, poczekam na rozwój tej technologii.

Polecam Ci filmiki tego wapowicza. Jest to Thaniel z papierosyforum . Powoli i sumiennie przedstawia różne sprzęty, od podstawowych po różne mody. Tylko zaznaczam, nie ten jeden filmik a inne z jego serii, coś około 170 filmików

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawe jest to o czym piszesz.

Czy paliłeś wcześniej ?

 

Palilem okolo 8 lat, nie pale od okolo 10 ciu a jednak....

Roksan Caspian m2, Epos m12.2,Cambridge Audio Stream Magic 6

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Polecam Ci filmiki tego wapowicza.

Ten wklejony tu, i kilka innych już oglądałem.

 

Palilem okolo 8 lat, nie pale od okolo 10 ciu a jednak....

To faktycznie trochę dziwne że Cię tak pociągnęło .... przy stresie.

Ale to chyba dlatego że kiedyś paliłeś, no bo innego wytłumaczenia nie widzę ;-)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

A teraz zapytam o ... od strony zdrowotnej, bo wiadomo ze substancji smolistych się nie wchłania, tylko nikotynę od której palacz jest uzależniony.

Ale zauważyłem problem zdrowotny z tym e-paleniem, otóż wchłaniając opary liquidu wchłaniamy również cząsteczki wody.

Czy de facto na własne życzenie się podtapiamy, bo część tej wody, a skroplonej w płucach pozostaje w nich.

Ja "wypalam" w ciągu dnia dwa doładowania liqudem i zaczynam mieć problem z zaśnięciem.

I nie chodzi o stężenie liquidu, bo raz jest to 18ml/mg innym razem 24ml/mg, ale o pojawienie się w pozycji horyzontalnej efektu wykrztuśnego, którego nie podobna opanować.

Wygląda to tak jakby resztki wody zbierającej się w płucach po całodniowym wapowaniu powracały do krtani.

Paliłem kilkadziesiąt lat analogi, ale z czymś podobnym nigdy nie miałem problemu.

Owszem, rano "z młodej piersi się wyrwało" ale to normalne przy paleniu, ale nie przypuszczałem że przy wapowaniu aż tak mało przyjemne efekty występują.

A ile wody jest w Liquidzie? Co ma powiedzieć kucharz pracujący w dużej restauracji, ile nawdycha się pary. Glikol jest również dodawany do tytoniu. Wikipedia i Glikol propylenowy.

Jest jeszcze coś takiego jak odstawienie tytoniu i oczyszczanie organizmu a tym bardziej płuc z analogowych pozostałości

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Pisałem również o występującej suchości w jamie gębowej, i owszem ten efekt zanikł, ale może na skutek pochłaniania dużej ilości płynów.

W ciągu dnia 2 l. gorącej herbaty to u mnie norma, i to bez względu na temp. otoczenia.

Muszę zrewidować swoje poglądy na temat e-palenia, i czy przypadkiem nie jest to nowo-moda bardziej mająca na celu napędzić kasę producentom tych zabawek niż krok do porzucenia palenia w ogóle.

Palenia nie rzucę bo palić lubię i będę, ale nie może się to odbywać kosztem jakich niepokojących doznań.

 

A ile wody jest w Liquidzie? Co ma powiedzieć kucharz pracujący w dużej restauracji, ile nawdycha się pary. Glikol jest również dodawany do tytoniu. Wikipedia i Glikol propylenowy.

Jest jeszcze coś takiego jak odstawienie tytoniu i oczyszczanie organizmu a tym bardziej płuc z analogowych pozostałości

To prawda co piszesz, też mi przyszło w pewnym momencie na myśl że to złogi płucne po analogach.

Suchosc w gardle jest normalnym objawem na początku wapowania, sam piłem duże ilości. Co do powrotu do papierosów, drogą jest wolna, Twój wybór. Jeżeli 50 zeta jest nabijaniem komuś kabzy to wydawaj po 350 miesięcznie. E papierosy smakują inaczej, inaczej je się pali, organizm musi się na nie przestawić. Z analogami jest łatwiej i szybciej.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ależ nie, element finansowy jest w tym porównaniu nie do podważenia.

Raz większa inwestycja i "zwraca się" dość szybko.

Owszem, analogi są szybsze w użyciu, ale też nie należy przesadzać że e-palenie to jak celebrowanie jakiegoś wydarzenia.

Się napełnia i się wapuje - 1,1Ah batka styka mi na dwa dni.

Największą frajdą podczas wapowania jest dobranie, a i zmiana wg upodobań smaku liquidu.

Żaden analog nie smakuje tak rewelacyjnie jak e-papieros, i to jest sprawa niepodważalna.

 

No nic, jeszcze się pomęczę z tymi odruchami wykrztuśnymi, może miną jak i ta suchość.

 

Jeżeli 50 zeta jest nabijaniem komuś kabzy to wydawaj po 350 miesięcznie.

Ale chyba nie zaprzeczysz że przy dzisiejszej technice ten "gadżet" jest jednak stosunkowo drogi ?

 

Już nie piszę o tych zestawach po przeszło 800 zeta, bo trzeba być nieźle pierdykniętym aby coś takiego kupić za taką kasę.

Kupiłem swego czasu provari za 8 stówek. Na tym się nie traci, po czasie sprzedajesz z niewielka strata. Mi jest dziś łatwo pisać o zaletach ep, wszak to już prawie 1200 dni z elektronikiem.

  • 4 tygodnie później...

A dyć - witojcie !:) I ja od przedwczoraj dołączyłem do elektronicznych palaczy :) Pierwsze i niezwykle radosne dla mnie spostrzeżenie - TO DZIAŁA !!!!!:))) Na razie się uczę tego ustrojstwa , na wstępie "kalumetem" przeze mnie nazwanego. Jest dziesiąta z dużym hakiem ; normalnie byłbym o tej porze po ~ siedmiu-ośmiu analogach. A tu - ZERO ! Kupiłem model "i taste v v" . Zdjęć nie wkleję , bom komputerowy kanibal ; może wieczorem. Pozdrawiam - Jacek

Wystarczy wkleić link do sklepu z tym modelem.

Ok, już go znalazłem w google. Na forum ep kilka osób miało ten model. Z jednej strony sobie chwalili z drugiej po czasie sprzedawali ale to chyba z pogoni za nowościami. tak czy siak to gratuluję zakupu, najważniejsze to wytrwać w decyzji o ep. Niestety, dużo osób zaczyna i szybko wracają do analogów. EP wymaga trochę poświęcenia czasu na parowniki ale warto. Powtarzam warto. Ad Fontes u mnie to nie jest wynik bogactwa a efekt nie palenia. Razem z panią ok 7 stówek miesięcznie do przodu na samych papierosach. ;)

 

Nie wiem czy osoby niezarejestrowane będą mogły przejrzeć ten temat :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ostatnio postanowiłem kupić płyny o niższej zawartości nikotyny, czyli 6 mg zamiast 12...mam więc 12 i 6mg i jakoś nie widzę różnicy pomiędzy...może nawet palę mniej - poznaję po częstotliwości ładowania baterii...nie wiem kiedy palę 6, a kiedy 12. Następne zamówienie, to już chyba 0mg zamiennie z 6 mg nikotyny.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.