Wielkopolski Test ABX

[fafarskid]

blazius, 1 Lis 2009, 20:18

 

>Przerobiono mnie na wroga kobiet, a ja napiszę tak: jeślibym miał kupować w salonie wzmacniacz to

>bardzo chętnie właśnie za radą kobiety!! Rozsądna kobieta zawsze zracjonalizuje wybór.

>Natomiast argument, że żona słyszała z innego pomieszczenia jest niemerytoryczny. Bardzo proszę

>pisać na temat, ale z sensem.

 

rozumiem mialbys wybierac wzmacniacz ze wzgledu na wyglad nie ze wzgledu na dzwiek, bo w dzwieku jak wiadomo nie ma roznicy

[palton]

Naprawdę wszyscy tu poszaleli. Różnice są a że to trudno udowodnic jest pewnym problemem, nie przeczę. Pisałem już że zmiana kabla obojętnie czy głośnikowy, ic, cyfrowy itd. nie wymaga zmiany głośności, można też cofac utwór. Wielokrotnie słyszałem spore różnice po zmianie kabla.

Robert

Ps. Byłem u Lutka, nie zdałem tesu ABX i nadal wiem że są różnice. Nie zastanawia to was ?(złośliwości zostawcie na inną okazje) Takie testy to nie wyrocznia, widocznie jest w nich coś co powoduje takie efekty.

[fotek]

palton, 1 Lis 2009, 23:04

 

>Takie testy to nie wyrocznia, widocznie jest w nich coś co

>powoduje takie efekty.

 

No właśnie o tym jest ten wątek: co powoduje te efekty? I nie wystarczy zablokować XYZPawla, żeby odpowiedź się znalazła.

[wojt_81]

palton, 1 Lis 2009, 23:04

 

>Pisałem już że zmiana kabla obojętnie czy głośnikowy, ic, cyfrowy itd. nie wymaga zmiany

>głośności, można też cofac utwór. Wielokrotnie słyszałem spore różnice po zmianie kabla.

 

Rozumiem, że różnice słyszysz w testach ślepych (o ABX nie wspominam), ba jak wiesz co gra, to te "spore różnice" mogą okazać się żadne. Pozdrawiam.

[mczaj]

>No właśnie o tym jest ten wątek: co powoduje te efekty? I nie wystarczy zablokować XYZPawla, żeby

>odpowiedź się znalazła.

 

Jestem od 2 dni zakatarzony, zjadłem dziś obiad i praktycznie nie czułem smaku. Zmysł węchu dość istotnie wspomaga zmysł smaku. Może zmysł wzroku wspomaga słuch? :)). Ktoś powie, no właśnie, chyba za bardzo wspomaga, czasem wręcz wyręcza, szczególnie u tzw bajkopisarzy. Ale może coś w tym jest?

[palton]

fotek

Wiesz że ja za tym banem dla Pawła nie jestem. Jak bym wiedział, co powoduje takie efekty, to zapewniam cię że dawno bym o tym napisał.

Robert

[palton]

mczaj

Dedykuję ci mój wczorajszy wpis :

 

 

palton

1 Lis 2009, 00:42

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 112 / 1107 / 0

 

Fajne jest to, że ileś tam milionów ludzi na świecie, codziennie "wymyśla" i opisuje na forach, jakie to zmiany usłyszeli w zamianie sprzętu. Są to różni ludzie, częśc to recenzenci, częśc audiofile, są i elektronicy, melomani, konstruktorzy itd. Fajnie że ludzie mają tak bogatą fantazje i wyobraźnie, naprawdę cudownie , ach wspaniale...

 

Roberto

Ps. To tak w temacie - żona w kuchni/ uszaci bajkopisarze ;-)

[seniortelefono]

palton, 1 Lis 2009, 23:43

 

A nie zastanowiło Cię że te "miliony ludzi" często mają diametralnie inne opinie na temat tego samego sprzętu?

Nie pytam złośliwie.

[palton]

seniortelefono

A o kolumnach nie ?

[palton]

Ja mam zdanie np. że Dynaudio (tańsze serie) są zamulone i w związku z tym mi się nie podobają. Komuś innemu będą się bardzo podobały i napisze że one są namacalne i mają piękną średnicę.

Dokładnie takie same opisy pasują do wzmacniaczy Elektrocompanieta (może nie topowych).

[wojt_81]

palton, 1 Lis 2009, 23:51

 

>seniortelefono

>A o kolumnach nie ?

 

O kolumnach też, tylko, że one są bezproblemowo odróżnialne w testach ABX, a z elektroniką jak widać już nie jest tak prosto.

[jaculek63]

Kolumna to swoisty "instrument",a wzmacniacz z założenia ma być transparentny i tu tkwi moim zdaniem problem w odróżnieniu który akurat gra.

[palton]

Panowie napiszę krótko. Ja już nie będę snuł domysłów, czemu jest tak a nie inaczej. Jak rozwiąże zagadkę to o tym napiszę.

[seniortelefono]

palton, 2 Lis 2009, 00:23

 

No to prędko Cię w tym wątku chyba nie zobaczymy :-)

Ale powodzenia.

[stary audiofil]

Wybaczcie nie moglem sie powstrzymac,choc to moj pierwszy wpis.Po przeczytaniu kilku wpisow Pana

Pawla XYZ [tylko w tym watku]mysle,ze mielismy[niektorzy maja wciaz w pamieci]do czynienia albo z

geniuszem,albo z szalencem.Ocencie to panstwo sami.Dla mnie test ABX,czyli jak kolega [bo jestesmy

tego samego zdania]XINWAX [brawo,brawo]nazwal test samotnego dlugodystansowca niech trwa,trwa,trwa....

Jest on pewnie calkowicie zrozumialy tylko dla autora watku.Bo co mnie odchodzi,ze jeden slyszy tak,

a drugi inaczej.Ten w tescie mial 50,a inny 40 bledow.Widzimy,ze autor watku powyzszego obrosl w

slawe dosc niechlubna,i zamiast robic jakies tam testy ABX,[dla mnie moga byc rowniez XYZ]powinien

udac sie po porade laryngologiczna do prof.SKARZYNSKIEGO do instytutu w Kajetanach.

Poza tym takim postepowaniem po prostu bije piane,oraz niekiedy obraza,dzieki temu o zgrozo zyskuje

dalszych zwolennikow i poplecznikow,psujac przy tym spoleczenstwo.

Zauwazam,ze jest coraz wiecej ZNAFCUF ALDIOSTERELO I HAJENDU.

Wielkie dzieki dla redaktora[choc zbyt pozno],ktory pozbawil Pana PawlaXYZ mozliwosci dalszego psucia

dobrych obyczajow i smaku na forum,mialo to miejsce 19.10.Jeszcze raz dzieki za rozsadne posuniecie,

bo uwazam,ze na forum powinna rzadzic kultura,normalnosc,a dyskusje miec sens-czego wszystkim zycze.

Dziekuje i dobranoc.

ps.slysze znakomicie.

[wojt_81]

stary audiofil, 2 Lis 2009, 00:30

 

>Wybaczcie nie moglem sie powstrzymac,choc to moj pierwszy wpis.Po przeczytaniu kilku wpisow Pana

>Pawla XYZ [tylko w tym watku]mysle,ze mielismy[niektorzy maja wciaz w pamieci]do czynienia albo z

>geniuszem,albo z szalencem.Ocencie to panstwo sami.Dla mnie test ABX,czyli jak kolega [bo jestesmy

>tego samego zdania]XINWAX [brawo,brawo]nazwal test samotnego dlugodystansowca niech

>trwa,trwa,trwa....

>Jest on pewnie calkowicie zrozumialy tylko dla autora watku.Bo co mnie odchodzi,ze jeden slyszy

>tak,

>a drugi inaczej.Ten w tescie mial 50,a inny 40 bledow.Widzimy,ze autor watku powyzszego obrosl w

>slawe dosc niechlubna,i zamiast robic jakies tam testy ABX,[dla mnie moga byc rowniez XYZ]powinien

>udac sie po porade laryngologiczna do prof.SKARZYNSKIEGO do instytutu w Kajetanach.

>Poza tym takim postepowaniem po prostu bije piane,oraz niekiedy obraza,dzieki temu o zgrozo zyskuje

>dalszych zwolennikow i poplecznikow,psujac przy tym spoleczenstwo.

>Zauwazam,ze jest coraz wiecej ZNAFCUF ALDIOSTERELO I HAJENDU.

>Wielkie dzieki dla redaktora[choc zbyt pozno],ktory pozbawil Pana PawlaXYZ mozliwosci dalszego

>psucia

>dobrych obyczajow i smaku na forum,mialo to miejsce 19.10.Jeszcze raz dzieki za rozsadne

>posuniecie,

>bo uwazam,ze na forum powinna rzadzic kultura,normalnosc,a dyskusje miec sens-czego wszystkim

>zycze.

>Dziekuje i dobranoc.

>ps.slysze znakomicie.

 

 

W skrócie to co Pan wniósł do dyskusji, to argument ja słyszę a reszta mnie nie obchodzi, gratuluję argumentów. Tylko nie trzeba było pisać tak dużo, wystarczyło to, co napisał Pan po ps.

pozdrawiam

[Krzysiek71]

Faktow jest kilka.

 

PIERWSZY

to taki, ze watek podniesiony przez Pawla uzmyslawia pewna niekonsekwencje w tym co sie mowi i pisze o sprzecie audio. Niekonsekwencja wynika z elitarnosci sprzetu audio, ktora objawia sie wysoka cena dla uzytkownika koncowego i duza trudnoscia w porownaniach i ocenie.

Przez to bazą dla wiekszosci kupujacych sa ... opinie innych uzytkownikow i prasy branzowej.

Dobra analogia jest tutaj zakup domu. Trudno jest przetestowac dom przed zakupem i stwierdzic czy bedzie mi sie w nim dobrze mieszkalo. Kupujemy dom, mieszkamy, nabieramy doswiadczenia i moze kolejny dom kupilibysmy juz bardziej swiadomie.

Tylko malo kogo stac na zmiany domow a takze zmiana wiaze sie z duzymi trudnosciami, kosztami, czesto stratami.

Z audio jest tym gorzej ze sprzet traci na wartosci nie tak jak domy ale tak jak samochody i to z tego powodu wymiana czesto nie nastepuje z obawy na potencjalne straty.

Jesli ktos zyskuje na zmianach domow to sa to posrednicy, ktorzy czesto posluguja sie socjotechnika i graja na emocjach kupujacych.

Prawda ze brzmi znajomo ?

Osobiscie nie napisalem na lamach tego forum ze roznic w brzmieniu wzmacniaczy nie ma, ale takze po przetestowaniu wielu urzadzen audio nie mam pewnosci ze testowalem wlasciwie.

Pawel opowiada o pewnym sposobie (test ABX) - jednym ze sposobow - jaki kazdy moze zastosowac poronujac dwa urzadzenia.

A takze wskazuje co i jak testowac zeby przekonac sie czy tam gdzie mowi sie o wyzszosci jednego urzdzenia nad drugim fakt taki rzeczywiscie ma miejsce.

 

DRUGI

fakt jest taki ze Pawel konsekwentnie trwa w czasie z prezentacja swego pogladu i podtrzymuje dyskusje ktora przy okazji daje wielu z nas do myslenia.

Zestawiajac z tym dzialaniem mniejsze zaangazowanie i determinacje nas wszystkich w calkiem innych zyciowych sprawach, jego wola i konsekwencja w tym aby temat nie zaginal wydaje sie godna uznania.

To ze Pawel jest pietnowany wynika z wielu czynnikow:

- jego poglad przeszkadza pewnej grupie zainteresowanych i jest niewygodny, podwaza interesy przekladajace sie wprost na potencjana strate w sprzedazy, a takze narusza status quo branzy

- z jego pogladem wiele osob sie nie zgadza (tylko garstka potrafi o tym rozmawiac merytorycznie)

- jego poglad jest czesto nierozumiany

- wielu ludzi nie ma zdania i opowiada sie za jedna lub druga strona dyskusji, sympatyzujac ze strona ktorą na stan swojej wiedzy w danym momencie uznaje za bardziej wierygodna

- jest pewna grupa oponentow pogladu Pawla, ktorzy nie maja kultury osobistej i poniewaz sa anonimowi wykonuja "czarny pijar" na niekorzysc prezentowanego pogladu

 

TRZECI

to jak widac Pawel nie prezentuje stylu narracji ktory porwie wszystkich i mimo ze temat moze dac do myslenia wielu pseudo- i audiofilom, jest traktowany jak piate kolo u wozu.

 

CZWARTY

wiaze sie troche z pierwszym i wynika ze slabej integralnosci subkultury audiofilskiej.

Uzyje tu porownania do teorii ewolucji Darwina.

Nie jestesmy kontynentami gdzie wiedza sie szerzy masowo (anologia w tym kontekscie jest przemysl motoryzacyjny czy komputerowy, gdzie z uwagi na masowosc przedmiotow i codziennych doswiadczen, wiedza rozprzestrzenia sie bardzo szybko).

Jestesmy wysepkami (znikoma ilosc w kazdym z miast czy wsi) badz archipelagami (Warszawa, Trojmiasto, inne duze miasta).

Wiedza na naszych wyspach ewoluuje tak jak w teorii Darwina: czasem jakis nowy gatunek tu dotrze i cos sie zmutuje, ale na wielu wyspach nic sie nie zminia od wiekow.

Powoduje to ze wiedze nowa i niepopularna traktuje sie jak herezje.

Efekt: palenie na stosie (traktowanie Pawla w sposob niekulturalny, osmieszanie, nastawianie przeciwko niemu, wreszcie ban dla Pawla za jego probe wlasnej obrony za wybryki i hamskie zaczepki jego przeciwnikow).

 

W tym kontekscie na kontynentach zmiany bylyby duzo wieksze i mozliwa bylaby wieksza roznorodnosc ale i spojnosc. Tyle ze z uwagi na stan opisany w fakcie pierwszym w subkulturze audio nie ma kontynentow.

A wiec ? Czy dla swietnosci szamanow musimy byc zacofani ?

[Gość Paweł Skurzewski]

Krzysiek=>

 

Bardzo mądry wpis,bez większego problemu utozsamiam się z jego treścią.

Pozdrawiam

Paweł

[zukzukzuk]

Krzysiek, 2 Lis 2009, 09:32

 

 

>CZWARTY

>wiaze sie troche z pierwszym i wynika ze slabej integralnosci subkultury audiofilskiej.

>Uzyje tu porownania do teorii ewolucji Darwina.

>Nie jestesmy kontynentami gdzie wiedza sie szerzy masowo (anologia w tym kontekscie jest przemysl

>motoryzacyjny czy komputerowy, gdzie z uwagi na masowosc przedmiotow i codziennych doswiadczen,

>wiedza rozprzestrzenia sie bardzo szybko).

>Jestesmy wysepkami (znikoma ilosc w kazdym z miast czy wsi) badz archipelagami (Warszawa,

>Trojmiasto, inne duze miasta).

>Wiedza na naszych wyspach ewoluuje tak jak w teorii Darwina: czasem jakis nowy gatunek tu dotrze i

>cos sie zmutuje, ale na wielu wyspach nic sie nie zminia od wiekow.

>Powoduje to ze wiedze nowa i niepopularna traktuje sie jak herezje.

>Efekt: palenie na stosie (traktowanie Pawla w sposob niekulturalny, osmieszanie, nastawianie

>przeciwko niemu, wreszcie ban dla Pawla za jego probe wlasnej obrony za wybryki i hamskie zaczepki

>jego przeciwnikow).

>

>W tym kontekscie na kontynentach zmiany bylyby duzo wieksze i mozliwa bylaby wieksza roznorodnosc

>ale i spojnosc. Tyle ze z uwagi na stan opisany w fakcie pierwszym w subkulturze audio nie ma

>kontynentow.

>A wiec ? Czy dla swietnosci szamanow musimy byc zacofani ?

 

 

Czy Tobie Kolego, za przeproszeniem woda sodowa nie uderzyła?

Czy może mieszkasz na Archipelagu Warszawskim?

Archipelagu Ewolucji, Wiedzy, Mądrości i JEDYNEJ Prawdy w subkulturze audiofilskiej, umożliwiajacej większą różnorodność, ale i spójność (poglądów?)?

Co za pierdoły?

 

Co za BUFONADA!

 

A ortografia była na Twoim Archipelagu?

[Krzysiek71]

"We warsawce" kiedys mieszkalem, w wielu miejscach juz mieszkalem i wiem o czym pisze, mam porownanie.

 

 

Zawsze kiedy nie ma sie nic do dodania, a chce sie zdezawuowac adwersarza padaja teksty o nieznajomosci ortografii.

To taka przypadlosc internetu.

[Krzysiek71]

To ze nie wszyscy potrafia myslec abstrakcyjnie nie oznacza ze tresc abstrakcyjna w swej mysli jest bledna.

[zukzukzuk]

>Krzysiek>>>

 

Błąd ortograficzny, to tylko niewielkie uchybienie w porównaniu z niedorzecznymi teoriami, które snujesz:)

 

Raczysz uświadamiać audiofilom, a zwłaszcza tym, mieszkajacym na wyspach (w terenie), z dala od obszarów wielkomiejskich (archipelagów), że oględnie ujmując są zacofani? Co gorsza - zawsze będą tacy...

Że prawdziwa wiedza ewoluuje tutaj powoli, zbyt powoli, jeśli w ogóle dociera? A także nie nadąża za za postępem (i to w jakiejkolwiek dziedzinie)?

 

 

W kontekście tematu.

A jakaż to, nieznana osobom spoza wysepek, zintegrowana, audiofilska wiedza szerzy się na kontynentach?

Może chodzi o tą prawdę, że już dawno zbadano, iż wszystkie wzmacniacze o porównywalnych parametrach brzmią tak samo? I Świat dawno to wie? A my, na "zadupiu" szarpiemy się bez powodu?

 

Sugerujesz, że w "terenie" nie mamy możliwości poznania właściwej istoty audio?

Ze względu na co?

[blazius]

Świetny wpis Krzysiek ale...

 

Elitarność sprzętu to tylko jedna z cech branży audiofilskiej. Zresztą tylko części tej branży. I nie jest bezpośrednią przyczyną sporów np. w tym wątku. Główna przyczyna to bardzo indywidualne predyspozycje, preferencje oraz doświadczenia słuchaczy. Większość tematów to zjawiska niewymierne albo nie poddające się prostej ocenie: prawda/fałsz. I jak słusznie zauważyłeś wiedza o audio i doświadczenie słuchaczy są bardzo rozproszone (analogia z kontynentami dość czytelna ale na tym forum analogii lepiej wcale nie stosować, niektórzy od razu się przyczepią, stale komuś polemizuje nie z argumentami lecz z mało czytelnym sposobem jej prezentacji i wątek tylko się rozwleka).

[martens]

>Czy Tobie Kolego, za przeproszeniem woda sodowa nie uderzyła?

>Czy może mieszkasz na Archipelagu Warszawskim?

>Archipelagu Ewolucji, Wiedzy, Mądrości i JEDYNEJ Prawdy w subkulturze audiofilskiej, umożliwiajacej

>większą różnorodność, ale i spójność (poglądów?)?

>Co za pierdoły?

>

>Co za BUFONADA!

>

>A ortografia była na Twoim Archipelagu?

 

nie no zukzulak, opanuj się z takimi tekstami, Krzysiek nie stosował ataku personalnego, co to za wybuchy?

Ja mieszkam we wsi Julianów w mazowieckiem, czyli na wysepce i nie mam z tym problemu mentalnego, a owszem mam problem geograficzny. Tak jak Krzysiek napisał bo nie zawsze mi się chce udawać na archipelag. A tym z archipelagu na moją wysepkę dotrzeć, aby coś sprawdzić to ho ho.

 

A czepianie się jego "hamskiego" to klasyka dla teorii prowadzenia sporów, ostatni nadzieja jak już się amunicja skończy.

punkt 32 wg. Erystyki Schopenchaura

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gratuluję znajomości przedmiotu :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krzysiek71]

Z faktami sie nie polemizuje.

Oczywiscie mozna na nie pluc jak komus nie sa wygodne.

[Krzysiek71]

>martens

 

W tej dyskusji, w stosunku do XYZPawla zastosowano te wszystkie 32 zasady nieuczciwej polemiki, a takze znacznie wiecej.

 

Tutaj panuje swoisty lobbing.

[zukzukzuk]

martens, 2 Lis 2009, 13:28

 

 

>nie no zukzulak, opanuj się z takimi tekstami, Krzysiek nie stosował ataku personalnego, co to za

>wybuchy?

>Ja mieszkam we wsi Julianów w mazowieckiem, czyli na wysepce i nie mam z tym problemu mentalnego, a

>owszem mam problem geograficzny. Tak jak Krzysiek napisał bo nie zawsze mi się chce udawać na

>archipelag. A tym z archipelagu na moją wysepkę dotrzeć, aby coś sprawdzić to ho ho.

>

 

Rozumiem, że swoje "problemy" jeździsz rozwiazywać do Warszawy (przynajmniej chciałbyś), bo sądzisz, że tam są bardziej rozwinięci oraz posiadają pełniejszą wiedzę we wszystkich dziedzinach (oczywiście i w audio)? To taka wyrocznia?

 

W skrócie: tu jest jasność, a tam pomroczność wieczna.

Taką argumentację zastosował Krzysiek.

 

Phi...

 

Kol. blazius.

Napisałeś:

"Główna przyczyna to bardzo indywidualne

>predyspozycje, preferencje oraz doświadczenia słuchaczy. Większość tematów to zjawiska niewymierne

>albo nie poddające się prostej ocenie: prawda/fałsz." (chodzi o audio).

 

Wytłumacz proszę, w świetle Twojego stwierdzenia o indywidualności problemu, na czym polega świetność wpisu Krzyśka i jego nadzwyczajna teoria o rozproszeniu wiedzy audio, która to może być skumulowana (a przez to - miarodajna) na warszawskich, trójmiejskich i może jeszcze kilku archipelagach?

[Less]

zukzukzuk, RELAX!

[Krzysiek71]

>zukzukzuk

 

Nie zrozumiales o co mi chodzilo z wyspami i archipelagami. Wyjasniam.

 

Odnioslem to tylko i wylacznie (i prosze nie rozszerzaj tej mysli) w kontekscie ilosci osob posiadajacych sprzet audio wysokiej klasy, czy to Hi-Fi, czy High-End.

Moją myslą bylo li tylko rozproszenie.

Nie jest tam napisane w zadnym zdaniu, ze uwazam ze w Warszawie jest "jasniej".

Ja napisalem, kiedys tam mieszkalem i bylo "ciemno" jak w ...

[Mrok]

Widzę że wszystko idzie w dobrym kierunku. hihi ;)

 

O.K. Zakładając że wszystkie wzmacniacze po wyrównaniu poziomu grają tak samo chętnie kupię po okazyjnej cenie max. 200 PLN Gryphon Tabu.

 

Propozycje prszę przesyłać pocztą.