Skocz do zawartości
IGNORED

Kto robił testy ABX ???


palton

Rekomendowane odpowiedzi

Redaktor, 3 Gru 2009, 15:13

 

>Mylisz pozytywne zainteresowanie z negatywnym. XYZ, mimo że poruszył interesujący temat, jest

>szalenie irytujący. I tyle. Uważam jego zachowanie za prowokacyjne i jeśli nadal będzie agresywny,

>znowu zostanie zbanowany, tym razem nieodwołalnie. Pawełku, powtarzam to, co napisałem - ogranicz

>grubiaństwo, bo się dziś pożegnamy.

 

 

Panie Redaktorze. Wiem że się narażę, ale takie wpisy jak powyższy są właśnie prowokacyjne i za takie coś sam sobie powinieneś dać bana a co najmniej ostrzeżenie. Agresywny? Pozwoliłbyś, żeby ktoś Ciebie bezkarnie obrażał i nadstawiłbyś drugi policzek? Serio? Co mówi o tym regulamin? Pewnie wolałbyś, żeby Paweł uniósł się honorem i sam odszedł z tego Forum, no nie? Interesiki audiofilskie nie byłyby zagrożone, no nie? Ale gdzie, u licha, chęć poznania prawdy? Nie liczy się nic tylko kaska?

 

Jeśli tak, to wszystko jasne.

XYZPawel, 3 Gru 2009, 18:11

do Toyoty>>>

 

>ja nie twierdzę, że kłamiesz, tylko, że popełniłeś błąd, albo z wyrównaniem poziomu, albo z

>wyciągnięciem wniosków poprzez braku zmierzenia wzmaków, być może faktycznie się różnią.

 

 

Tak tak. W całym "wzmacniaczowym" świecie, Toyota znalazł CZTERY Yamahy, które jak na złość pomiarowo są różne. Ach, Ci niedobrzy Japończycy. Co za niechlujność! Co za Naród! Co za pech!

W takim momencie:)

Toż to w Chinach robią lepsze! Równiejsze (pomiarowo).

 

Tu należą sie słowa podziękowania. Dzięki Pawłowi odkryliśmy, dlaczego cały świat obecnie tam produkuje. I to nie tylko wzmacniacze! Wszystko!

Jak to było? Chińska tandeta? Kolejny mit dzięki XYZ padł!

 

Pawełku. Nie przejmuj się! Reszta - tzn. 99,99 % wzmacniaczy (chińskich) - pewno jest tożsamych. Czy jednak nieco mniej?:(

 

 

>Nie przypadkowo polska nauka nie liczy się w świecie...

 

No... Tu też pojechałeś:) "Znafca" poziomu międzynarodowych nauk się znalazł:)

 

Dobra rada:)

Odetchnij przed Świętami:):):) Odpoczniesz, nabierzesz sił i po Nowym Roku znowu rozpoczniesz życiowy bój.

Może jakieś Noworoczne tourne?

Z niecierpliwością czekam na bieżące sprawozdania na forum. Byleby tylko pomiary się zgadzały.

 

Będzie dobrze:)

 

 

 

fotek>>>

 

Tak od siebie piszesz? Czy Paweł Cię poprosił?

On już groził Rządowi! Musi być KIMŚ, bo pociąga za sobą tłumy. To się przeradza w otwarty bunt... Rząd będzie miał kłopoty:(

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Oj Pawełku, znowóż nie odrobiłeś pracy domowej .......

Ba, ja nawet Cię troszkę rozumiem (nie pochwalam ale rozumiem)Twoje wątki ABX-długie są i trudno odszukać. Ale niedoczytanie posta który cytujesz to już lekka przesada.

 

Napisałem, przecież, że wyrównałem i "na ucho" i miernikiem uniwersalnym.

 

Dla porządku jak to robiłem

"Na ucho"

Otóż, podpinasz nisko skuteczne kolumny i ustawiasz głośność każdego ze wzmaków na granicy słychać/nie słychać. Potem tylko wymieniasz kolumny na wyżej skuteczne.

 

Sposób Drugi - redukujesz głośność źródła i ustawiasz wzmaki na granicy słychać/nie słychać - potem tylko zwiększasz poziom sygnały na wspólnym źródle.

 

Miernika już nie będę opisywał ... dwa pierwsze sposoby są w mojej ocenie wystarczająco dobre.

 

>ja nie twierdzę, że kłamiesz, tylko, że popełniłeś błąd, albo z wyrównaniem poziomu .....

Nie Pawle - Twierdząc, że a priori odrzucasz test wykonany z pomocą "nieobiektywnej" żony (ciekawe mówiąc skąd czerpiesz informacje na jej temat) - zarzucasz nierzetelność testu, a co za tym idzie kłamstwo. Wniosek albo zmieniłeś zdanie, albo nie wiesz co piszesz.

 

Dla porządku obowiązek podwarzenia (poprzez dowód) wiarygodności i/lub wyników testu spoczywa na negującym wyniki (to tak dla podpowiedzi jak to się w metodzie naukowej robi). Póki dowodu nie ma dotąd wynik testu trzeba uznawać ....... przykro mi. A to oznacza teoryjka do kosza. Chyba, że zrzucasz maskę - naukowego podejścia i dochodzimy do piaskownicy czyli podejścia "nie bo to się nie zgadza z moim poglądem czyli de facto nie bo nie".

 

Co do wniosków z testu, Obawiam się, że to niestety Ty masz nieuzasadnienie dobry humor.

Stawiałeś tezę, że wyrównane co do głośności wzmacniacze są nierozróżnialne. Ja je rozróżniłem po uprzednim wyrównaniu poziomów głośności - sorry ale tu nie ma zbyt wiele miejsca na interpretację wyników. Twoja pierwotna teza została obalona. (w zrozumieniu dlaczego pomocny będzie podręcznik matematyki dla szkół średnich - rozdział logika matematyczna)

Co chcesz o nich wiedzieć (znaczy o wzmacniaczach)?

Moc Trafa? CA-1000 (900Watt), reszta po około 600Watt, moc na wyjściu? Każdy po 130 Watt w kanał na 8ohmah. Jak głośno słuchałem w zakresie od 1 do 2 Watów (dokładnie już nie pamiętam - ale jak widać, żaden się nie spocił).

 

Dla Twojej informacji - te wzmacniacze są swoimi odpowiednikami i w 3 wypadkach A-1000/A-1020/AX-900 są swoimi bezpośrednimi następcami.

 

>Nie przypadkowo polska nauka nie liczy się w świecie...

Abstrahując już od faktu, że był to tekst obraźliwy to wiedz, że tu też się mylisz, Polska Nauka liczy się i to bardzo ......... nie darmo to polscy naukowcy właśnie tak często dostają stypendia/angaże na zagranicznych uczelniach.

 

Pozdrawiam

PS. Daruj już sobie kąśliwe komentarze personalne.

no to co z testem ... w innym wątku pisałem, zrobiliśmy sobie z kolegą test, który miał być ABX-em

 

krell 300cd (~5000pln) vs cyrus dad1 (~500pln) (reszta sprzętu była w o mnie, ale już mi się nie chce chwalić).

 

muzyka różna, pomieszczenie moje w miarę dobrze przygotowane do słuchania.

 

najpierw przełączaliśmy każdy sobie jawnie, szybciutko, pyk, pyk, pyk, pyk i ... no i tak jak można się było spodziewać w krellu był głęboki bas, głębia, szerokość ... cyrus to był kartonowy dźwięk nie zasługujący na wizytę w domu audiofila.

 

następnym krokiem było oddanie pilota do ręki osoby nie słuchającej, szybkie i znów przełączenia ... i znów krell rządził !!! bezapelacyjnie !!!

 

kolejnym etapem były dłuższe chwile przerwy pomiędzy jednym i drugim i co? ... i wielkie szydło wyszło z worka ... polegliśmy. okazało się, że oba urządzenia są nie do odróżnienia ...

 

a wiecie z kolei dlaczego krell wcześniej grał o niebo lepiej? dlatego, że by legendarnym krellem? dlatego, że wiedzieliśmy co to za jeden? NIE !!! on grał troszeczkę GŁOŚNIEJ !!!

 

wtedy wyleczyłem się z jawnych odsłuchów i zacząłem inaczej patrzeć na całe bagienko audiofilskie. teraz jak kupuję drogi klamot nikomu nie wmawiam, że to ze względu na dźwięk. nie będę kłamał ...

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

a do ABX nie doszło bo nie miał on oczywiście żadnego sensu ... byłaby to zwykła zgadywanka ;o)

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

matee, 3 Gru 2009, 19:40

 

>>>a wiecie z kolei dlaczego krell wcześniej grał o niebo lepiej? dlatego, że by legendarnym krellem? dlatego, że wiedzieliśmy co to za jeden? NIE !!! on grał troszeczkę GŁOŚNIEJ !!!>>>>

 

Co wynika z tego co napisałeś?

Ano,że na ten przykład Wadia opisywana jako CDP już z bardzo poważnej półki ze wszystkimi kwiecistymi opisami typu:"niesłychana precyzja w lokalizacji źródeł,rysowanie planów w głąb z wyraźną gradacją..." staje na przeciw Technics'a za powiedzmy 350zł,jak ktoś dobrze poszuka to znajdzie recenzje typu:"dźwięk trochę jakby kartonowy,wyraźne podbicia w górnych rejestrach,brzmienie niezbyt wciągające..."

No i?

Wadia gra odrobinę głośniej więc jesteśmy w stanie potwierdzić wcześniejsze spostrzeżenia recenzentów,faktycznie,hi-endowy player,Technics,tak jak pisali,pudełkowato-kartonowy dźwięk,generalnie katastrofa...bo grał odrobinę ciszej.

Co teraz?

Włączamy ponownie,tym razem odwracamy role,Wadia gra ciszej,kiedy gra Technics podkręcamy gałkę wzmacniacza nieco wyżej.Głośniej=lepiej.

Czy wtedy wszystkie przypisywane Wadii opisy recenzentów przejmuje Technics,skacząc nagle kilka półek wyżej,a ciszej grająca Wadia zaczyna pykać suchym,wyostrzonym,kartonowym brzmieniem?

Z tego co napisałeś,logicznie rzecz ujmując tak powinno być.

l'enfant sauvage

>matee, 3 Gru 2009, 19:40

>

>>>>a wiecie z kolei dlaczego krell wcześniej grał o niebo lepiej? dlatego, że by legendarnym

>krellem? dlatego, że wiedzieliśmy co to za jeden? NIE !!! on grał troszeczkę GŁOŚNIEJ !!!>>>>

 

 

Tak bywa.

 

Z kolei miałem/opisywałem przypadek, gdzie CD grające najpierw ciszej, potem równo i dalej już tylko głośniej i głośniej od poprzedniego - NIEZMIENNIE GRAŁO GORZEJ.

Wierzysz mi? Bo ja Tobie tak?

 

Ty porzuciłeś poszukiwania (po jednej "porażce"). Mimo, iż mniemam, że wcześniej nieraz słyszłeś róznicę - wszystkie poprzednie doświadczenia wrzuciłeś do jednego wora pod hasłem "brak wyrównania poziomów".

Twój wybór:)

 

Ja jadę dalej - mimo tego, że zarówno poprzednio, jak i później słuchałem wielu niezbyt zachęcających przykładów. Ale też, bywały porównania dodające otuchy:)

Nie ma lekko:)

 

Jakieś wnioski?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

octavarium, 3 Gru 2009, 20:02

>Włączamy ponownie,tym razem odwracamy role,Wadia gra ciszej,kiedy gra Technics podkręcamy gałkę

>wzmacniacza nieco wyżej.Głośniej=lepiej.

(...)

>Z tego co napisałeś,logicznie rzecz ujmując tak powinno być.

 

Jeśli mają wyrównane charakterystyki to powinno tak być. Najlepiej sprawdzić, a nie bezkonstruktywnie kwestionować i podważać.

 

Jeśli zaś któryś z nich będzie miał podbite/osłabione pasmo w jakimś zakresie to być może usłyszysz różnice (zależy od podbicia/osłabienia). Oczywiste.

 

Najprościej na prawdę wziąć i samemu porównać... ale widać w tym wątku, że dla niektórych to za trudne ... lub zbyt przerażające.

 

Czego oni bronią?

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Gość

(Konto usunięte)

toyota1664, 3 Gru 2009, 19:32

 

>Oj Pawełku, znowóż nie odrobiłeś pracy domowej .......

>Ba, ja nawet Cię troszkę rozumiem (nie pochwalam ale rozumiem)Twoje wątki ABX-długie są i trudno

>odszukać. Ale niedoczytanie posta który cytujesz to już lekka przesada.

>Napisałem, przecież, że wyrównałem i "na ucho" i miernikiem uniwersalnym.

>Dla porządku jak to robiłem

>"Na ucho"

>Otóż, podpinasz nisko skuteczne kolumny i ustawiasz głośność każdego ze wzmaków na granicy

>słychać/nie słychać. Potem tylko wymieniasz kolumny na wyżej skuteczne.

>Sposób Drugi - redukujesz głośność źródła i ustawiasz wzmaki na granicy słychać/nie słychać - potem

>tylko zwiększasz poziom sygnały na wspólnym źródle.

 

Sorry, ale ten sposób to mnie tylko rozśmieszył :))

Bez przełącznika takiego jak Lutka jest to prawie niemożliwe.

 

>Miernika już nie będę opisywał ... dwa pierwsze sposoby są w mojej ocenie wystarczająco dobre.

 

Jeśli tak samo śmieszne ustalałeś poziom jak na ucho to gratuluję :))

 

>

>>ja nie twierdzę, że kłamiesz, tylko, że popełniłeś błąd, albo z wyrównaniem poziomu .....

>Nie Pawle - Twierdząc, że a priori odrzucasz test wykonany z pomocą "nieobiektywnej" żony (ciekawe

>mówiąc skąd czerpiesz informacje na jej temat) - zarzucasz nierzetelność testu, a co za tym idzie

>kłamstwo. Wniosek albo zmieniłeś zdanie, albo nie wiesz co piszesz.

 

żona z definicji jest nieobiektywna. Ciekawe dlaczego audiofile nie chcieli uznać dziesiątków testów z netu ?!? Nawet Wielkopolski test został przez Was zanegowany :))

 

>Dla porządku obowiązek podwarzenia (poprzez dowód) wiarygodności i/lub wyników testu spoczywa na

>negującym wyniki (to tak dla podpowiedzi jak to się w metodzie naukowej robi). Póki dowodu nie ma

>dotąd wynik testu trzeba uznawać ....... przykro mi. A to oznacza teoryjka do kosza. Chyba, że

>zrzucasz maskę - naukowego podejścia i dochodzimy do piaskownicy czyli podejścia "nie bo to się nie

>zgadza z moim poglądem czyli de facto nie bo nie".

 

Wybacz, ale Twój test nawet nie leżał obok obiektywnego i sensownego. Sprawę spieprzyłeś już na etapie wyrównania poziomów

 

 

>>Nie przypadkowo polska nauka nie liczy się w świecie...

>Abstrahując już od faktu, że był to tekst obraźliwy to wiedz, że tu też się mylisz, Polska Nauka

>liczy się i to bardzo ...... nie darmo to polscy naukowcy właśnie tak często dostają

>stypendia/angaże na zagranicznych uczelniach.

 

A do polskich uczelni ludzie walą z całego świata :))) Bo przecież takie dobre są... ;)

 

>Pozdrawiam

>PS. Daruj już sobie kąśliwe komentarze personalne.

 

które ?

"Nawet Wielkopolski test został przez Was zanegowany :))"

 

Nik tego testu nie negował li tylko Twoje manipulacje przed i po fakcie.

Test był ciekawy i tylko swoim postepowaniem datąd pomniejszasz jego znaczenie.

...a szkoda (?!?)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

matee, 3 Gru 2009, 20:27

>Najprościej na prawdę wziąć i samemu porównać... ale widać w tym wątku, że dla niektórych to za

>trudne ... lub zbyt przerażające.>>>

 

Wziąłem i porównałem.Technics SL-PG580 vs. Meridian 506.24

Meridian grający nieco głośniej,faktycznie prezentował dużo wyższy poziom prezentacji,po wyrównaniu poziomu na słuch,nie byłoby łatwo odróżnić od siebie obydwu playerów,następnie Technics zagrał nieco głośniej,różnice znów stały się ewidentne,jednak tym razem Meridian zagrał jak to Meridian-po swojemu,tylko ciszej,a wszystkie aspekty brzmienia które prezentował Technics pogłębiły się,nie zamienił się jednak w Meridiana.

To działa tylko w jedną stronę.

l'enfant sauvage

XYZPawel, 3 Gru 2009, 20:28

 

Pawełek!

Jesteś niesamowity! Imponujesz!

 

Jak to możliwe, że test ABX mógł być zdany?

Spieprzone wszystko od początku:(

 

Wyznawcy ABX zafundują Ci śmigłowieć, żebyś mógł być wszędzie, gdzie trzeba - ustawiać głośnosć i autoryzować:):):)

 

 

Nie rozrózniasz kwestii mądrości, wiedzy i renomy polskich naukowców od kwestii Szkolnictwa Wyższego w naszym kraju (które nota bene - nie jest takie złe)?

Poważnie?

 

Od czego jesteś profesorem?

Czyżby mamusia maczała palce w przewodzie?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Pawle,

Mam przełącznik umożliwiający podpięcie na raz 4 wzmacniaczy do jednej z dwóch par kolumn.

Zrobiony na zamówienie w firmie produkującej sprzęt audio..... Myślę, że nie jest wiele gorszy niż przełącznik DIY.

 

Ale może masz rację - pokaż mi i wytłumacz,ale tak łopatologicznie, proszę na czym polegał błąd metody.

Skoro uważasz metodę za śmieszną.

To jest właśnie moment w którym możesz udowodnić, że jak to "poetycko" ujołeś spieprzyłem test.

Co do sensowności - cóż metodyka była Twoja ........więc jeśli była bez sensu to cały ABX jest bez sensu (co nawiasem mówiąc prawdą nie jest).

Co do obiektywności - na pewno był bardziej obiektywny niż test wielkopolski. W wielkopolskim staraliście się coś udowodnić, mnie wynik był obojętny - kto więc był bardziej obiektywny?

Tak czy siak - jakieśargumenty by sięprzydały dlaczego nie był obiektywny

 

Co do testu i żony, a więc jednak zarzucasz mi kłamstwo. Zdecyduj sięz łaski swojej.

A skąd czerpiesz wiedzę, że żona jest nieobiektywna z definicji ..... wiesz żony zupełnie jak wzmacniacze bywają różne. Nie wszystkie są zachwycone pojawieniem się kolejnego wzmacniacza i raczej niekoniecznie od pewnego momentu wspierają cokolwiek co mogłoby prowadzić do kolejnych zakupów.

Jeśli chodzi o mnie ja nie neguję testu wielkopolskiego - ja tylko nie zgadzam się z rozciągnięciem jego wyniku na wszystkie wzmacniacze.

 

>>A do polskich uczelni ludzie walą z całego świata :))) Bo przecież takie dobre są... ;)

Cóż - miał rację zuk, w materi nauki jesteś wybitnym znafcą.

Więc przyjmij do wiadomości, że jednak jest dość sporo studentów z zagranicy - choćby dlatego czasem wykłada się po angielsku.

Zachodnie uczelnie są popularniejsze bo są "bogatsze" i łątwiej o kasę na badania i dlatego też nasi naukowcy majątak duże osiągnięcia będąc na stypendiach na zagranicznych uniwerkach. Cóż w kraju robią na archaicznym często sprzęcie - i jak na "zachodzie" dostaną nowoczesne urządzenia to najczęściej deklasują kolegów z zagranicy.

Sprzęt to jedno - wiedza to drugie....

Aby nie być gołosłownym

AGH w Krakowie, Jagielonka, Politechnika Warszawska ich dyplomy honorują wszyscy w drugą stronę niekoniecznie ......

 

>>PS. Daruj już sobie kąśliwe komentarze personalne.

>

>które ?

Np: te o nauce i naukowcach

 

Masz chociaż, magistra? Byłeś na uczelni wyższej pytam bo chyba nie wiesz o czym piszesz.

XYZPawel, 3 Gru 2009, 20:49

 

>zukzukzuk, 3 Gru 2009, 20:46

>

>>Czyżby mamusia maczała palce w przewodzie?

>

>Absolutnie nie grubiański tekst :)

 

Nie zapomniałeś postawić GDZIEŚ myślnika, kropki? Jakiś słowotok...

 

Najpewniej, podczas przewodu tego nie uczą, ale wypadałoby mieć jakieś podstawy:) Coż.

Rozumiem teraz, dlaczego tak nisko oceniasz mądrość, czy wiedzę Polaków...

 

 

Matee>>>

 

Co sądzisz o moim przypadku?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Na wstępie ...

 

zukzukzuk = grubiański prymityw

 

kolego Redaktorze, przez duże R na dodatek, zrób coś z nim !!!

 

octavarium, 3 Gru 2009, 20:45

>To działa tylko w jedną stronę.

 

a wiedziałeś/widziałeś, który w danej chwili gra? jeśli tak to jestem gotów zakwestionować wynik testu ;o) ale tego nie zrobię, w końcu to twój test.

 

jeśli jesteś ciekaw wyników, wyrównaj, zamieniaj poziomy tylko warunek ważny, wręcz konieczny poproś kogoś by przełączał. niestety w wielu przypadkach słyszymy oczami, sugestią, wyobraźnią ... tego nikt nie zakwestionuje.

 

napisz co wtedy wyjdzie. nie będzie to prawdziwy ABX, ale będzie przynajmniej ślepy co i tak jest dużym krokiem do przodu.

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

mlb, 3 Gru 2009, 09:20

>mareskor, masz rację, nie był to pełny test ABX, jedynie próba. Podobnie jak u Lutka gdzie test ABX

>też się nie odbył - stwierdziłem, że nie ma sensu się wysilać, tyle że u mnie różnice były znaczne.

>No i do ślepego testu nie miał mi kto przełączać kabelków. Przełączników nie uznaję - chyba że ktoś

>udowodni że nie wpływają na dźwięk. A już mam nadzieję wiesz jak się udowadnia tezę negatywną? ;)

 

 

Rule 1 : It is impossible to prove that something doesn't exists. The burden of the proof is on the side of the one pretending that a difference can be heard.

 

Pozdrawiam

matee, 3 Gru 2009, 21:01

 

To nie był ślepy test,ani żaden ABX.Po prostu zaintrygowało mnie kiedyś,że wciąż powtarzane jest,że głośniej grające urządzenie subiektywnie odbieramy jako grające lepiej.Pomyślałem więc,że dam przewagę teoretycznie słabszemu odtwarzaczowi i to on zagra głośniej.

Zrobiłem to z czystej ciekawości,dla siebie,wyszło jak wyszło,głośniej grającego Technicsa nie odebrałem jako grającego lepiej,a że napisałeś:"KRELL grał lepiej bo głośniej" to sobie ten mały eksperyment przypomniałem.

To o aspektach brzmieniowych,natomiast jeżeli chodzi o odróżnienie cdeków,to tylko w jednym punkcie-wyrównanej głośności-nie podszedłbym do ABX-a.

l'enfant sauvage

toyota1664

>>>Masz chociaż,magistra?Byłeś na uczelni wyższej...

Ty,Ty,TY Naukowcu,jak możesz tak się wymądrzać do naszego wszystkowiedzącego,pewnie,że był.Mama mu załatwiła.Oj,uważaj!Bo się Mamie narazisz.

matee, 3 Gru 2009, 21:01

 

>Na wstępie ...

>

>zukzukzuk = grubiański prymityw

>

>kolego Redaktorze, przez duże R na dodatek, zrób coś z nim !!!

>

 

 

Dzięki za komplement i wstawiennictwo!

 

 

Jakoś bez trudu zrozumiałem, o czym piszesz:)

Wyrównałeś poziomy - grało tak samo. OK!

 

Ja wyrównałem, a nawet zrobiłem głośniej (co gwarantuje "lepsze" brzmienmie - w myśl Waszych tez) i ciągle było gorzej.

 

Czy to, co napisałem powyżej przekracza zdolność Twojej percepcji?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

modrzew47, 3 Gru 2009, 21:16

 

>toyota1664

>>>>Masz chociaż,magistra?Byłeś na uczelni wyższej...

>Ty,Ty,TY Naukowcu,jak możesz tak się wymądrzać do naszego wszystkowiedzącego,pewnie,że był.Mama mu

>załatwiła.Oj,uważaj!Bo się Mamie narazisz.

 

O w mordkę pewnie tytuł zabiorą ;)

Przepraszam za ten malutki off topic

 

Swoją drogą naprawdę jestam ciekaw gdzie popełniłem błąd wyrównując "na ucho". Mam nadzieję, że jednak Paweł odpowie sensownie i konkretnie. A nie że zrobiłem, źle i już.

Co do żony jako przełączacza ...... hmmm. myślę, że kolega tu się już zapętlił. I nic sensownego w tej kwestii nie przeczytamy.

Czyli jeśli nie obali wyrównania głośności (notabene dla wskazania różnic w wypadku 4 wzmaków na raz zupełnie bez znaczenia) To zasadniczo powinien uznać wynik mojego testu .... i wtedy już pozamiatane.

To, że pozostanie przy swoim to inna sprawa - ale może ktoś, ze ślepo wierzących zastanowi się nad tym głębiej.

xniwax, 3 Gru 2009, 20:44

 

>Test był ciekawy i tylko swoim postepowaniem datąd pomniejszasz jego znaczenie.

>...a szkoda (?!?)

 

Gdyby nie Paweł, o tym teście NIKT by już nie pamiętał. Bo tutaj się takie "herezje" tępi. Obraza bożka Srebrnodruta jest straszna ;)

toyota1664

A zależy Ci na tym żeby uwierzył?Żeby pozostał przy swoim zdaniu?Co to On guru jest?Bez jego akceptacji nie możesz żyć,słuchac muzyki?Ja już dawno przestałem sie tym przejmować.Robiłem też testy,porównania i wychodziło zawsze,że jest róznica.Dlaczego ja mam komuś udowadniać i po co?Jeżeli do tej pory cały świat(Audiofilski z paroma wyjątkami) uważa,że wzmacniacze brzmieniowo się różnią a ktoś twierdzi inaczej,to niech to udowodni.Tak zresztą było od zarania.To Kopernik musiał udowadniać swoje tezy a nie świat jemu.Widać gościowi się pomieszało.

octavarium, 3 Gru 2009, 21:11

>jeżeli chodzi o odróżnienie cdeków,to tylko w jednym punkcie-wyrównanej głośności-nie podszedłbym do ABX-a.

 

przecież można go robić wielokrotnie na różnych poziomach, byle w danej parze odsłuchowej oba urządzenia były wyrównane.

 

wtedy głośniejszy meridian i głośniejszy technics, zgodnie z tym co wcześniej pisałeś, powinny dać jeszcze większy rozrzut.

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

fotek

 

Po kiego wielkiego się tak oszukujesz. Miej swoje zdanie.

Mam wrażenie, ze jedyne co w tm wszystkim slepe to slepa wiara w wyrażane przez Pawla bzdety i półbzdety, zresztą częściej niż sporadyczne półprawdy.

 

Sam osobiście zabełkotał swój własny wątek.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Ależ mogę, ja sie wogóle tym nie przejmuję.

Polemikę podjąłem z dwóch powodów.

Pierwszy istotny - dobrze by było aby nikt niczego na wiarę nie brał. Aby ślepo wierzący sami popróbowali i wyrobili sobie zdanie. Jakie cóż to już ich sprawa Choć generalnie to jest tak, że jeśli intuicyjne obserwacje przytłaczającej większości stoją w sprzeczności z teorią to z regóły oznacza to, że teoria jest do bani.

Powód drugi ..... niezbyt szlachetny i dla czytających zapewne aż nazbyt oczywisty, ja sobie po prostu z Pawełkiem igram. Chcę pokazać jak się zapętla, pogrąża i jak WIELKIE NIC stoi za jego teorią i "naukowymi dowodami"

 

Nie broń mi tej odrobiny zabawy ;)

Obiecuję, z mojej strony nie padną, żadne inwektywy

A może przy okazji, może pojawią się jakieś pomysły na wspomożenie poprzez testy procesu wyboru tego najlepszego sprzętu. Celowo piszę o wspomaganiu wyboru, bo osobiście stoję na stanowisku, że najlepsze do tego celu są własne uszy a nie żadne testy. Kieruję się zasaddą najlepsze jest to co nam się najbardziej podoba :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.