Pomiar przesterowania wzmacniacza. Co i jak?

[zukzukzuk]

Ze względu na fakt, że odtwarzam muzykę na "trudnych" kolumnach, zaintrygował mnie fakt możliwości pomiaru przesterowania wzmacniacza.

Ponieważ jestem laikiem w dziedzinie pomiarów, moglibyście co nieco wrzucić na ten temat?

 

Co i kiedy się mierzy? Kiedy wzmacniacz wchodzi w fazę "przesteru"?

I czy można sprawdzić to bezpośrednio podczas odsłuchu? Czym i w jaki sposób?

 

Fakt jest taki, że ucho wychwytuje momenty przesterowania (wraz ze wzrostem głośności i "trudności" głośników). Ale czy można stwierdzić - od kiedy "przester" następuje? A kiedy urządzenie po prostu "muli" na basie?

 

Jeszcze jedno.

Czy można stwierdzić, że mamy do czynienia ze wzmacniaczem, który jest przesterowany na powiedzmy minimalnej głośności (grający tak, żeby nie obudzić śpiącej wpokoju obok rozdzinki o 2 w nocy)?

 

Będę wdzięczny za wszelkie informacje:)

 

Pozdrawiam!

 

 

 

P.S.

Temat powstał na bocznicy, jednak Redaktor zasugerował, że powinien znależć się w zakładce "stereo" (na więcej niestety nie miał sił i czasu) - tak taż czynię...

 

Pierwsze wpsisy można prześledzić pod adresem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

Przester to nie mulenie raczej tylko charczenie. ... kiedyś oglądałem na oscyloskopie w szkole średniej ... dawno temu ... było widać jak sinus się "ścina" powyżej pewnego poziomu wzocnienia.

[zukzukzuk]

Kyle, 2 Gru 2009, 14:33

 

>Przester to nie mulenie raczej tylko charczenie. ... kiedyś oglądałem na oscyloskopie w szkole

>średniej ... dawno temu ... było widać jak sinus się "ścina" powyżej pewnego poziomu wzocnienia.

 

Może źle sformułowałem pytanie:)

 

Rozumiem, że twierdzisz, iż "mulenie" (czyli spowolnienie, nieczytelne brzmienie basu - zwłaszcza w dużych, wymagających kolumnach) jest związane zupełnie z czymś innym? Nie jest to wynik "niemożności" wzmacniacza?

Często, w takim przypadku mówi się o braku możliwości wysterowania kolumn.

A więc, gdzie twki "diabeł"?

[Kyle]

"Mulenie" ... moim zdaniem wynika ze słabej kontroli ... niski wsp. tłumienia .... słabe char. impulsowe kolumny ... często może być spotęgowane przez podbicie na basie (nierównomierność char. natężenia od częstotliwości w postaci 6 db podbicia wzgl. średniej przy np. 125 Hz)

[Kyle]

ps. na "mulenie" ma wpływ wzmacniacz , kolumna (jej głośniki, zestrojenie , zwrotnica ) - gównie ...

[zukzukzuk]

Kyle, 2 Gru 2009, 14:50

 

>"Mulenie" ... moim zdaniem wynika ze słabej kontroli ... niski wsp. tłumienia .... słabe char.

>impulsowe kolumny ... często może być spotęgowane przez podbicie na basie (nierównomierność char.

>natężenia od częstotliwości w postaci 6 db podbicia wzgl. średniej przy np. 125 Hz)

 

Więc jest też rodzaj "przesteru" lub raczej "niedosteru".

 

Konkludując - "przester" występuje wtedy, kiedy wzmacnaicz już nie może, a "mulenie" może występować od samego początku pracy urządzenia (kiedy "przester" z całą pewnością nie występuje).

Tylko, że w kwestii formalnej (czyli prawidłowej pracy kolumn - zestawu) - to i tak nie ma różnicy:)

 

Czyli kolumny, które "mulą" na basie - tym samym są niewysterowane.