Skocz do zawartości
IGNORED

KLIMATGATE


jakub102

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"Poczytaj sobie o wypadku pana Zientarskiego, ktory jechal jakims Ferrari po Warszawie 200 km/h i trzepna w betonowa podpore a wiekszosc ludzi na forum uwazala, ze winna byla nierowna nawierzchnia, ze w tym miejscu jest ograniczenie 60 km/h, ktore jest bez sensu bo mozna z powodzeniem jechac 120 km/h itd."

 

 

Jechał 150 (ostateczne ustalenia policji), a ograniczenie było do 50. Wprowadzono je po poprzednim trupie w tym miejscu, jako paliatyw usunięcia garbu, co zdaniem drogowców było niewykonalne (miał tam płynąć potok). Po wypadku Zientarskiego & kolegi garb po cichu usunięto w tydzień. Ograniczenie do 50 km OCZYWIŚCIE pozostało (wcześniej było tam 70). Jak to wszystko łącznie interpretować? Nie wiem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1519974
Udostępnij na innych stronach

Redaktor, 10 Gru 2009, 14:06

 

>"Poczytaj sobie o wypadku pana Zientarskiego, ktory jechal jakims Ferrari po Warszawie 200 km/h i

>trzepna w betonowa podpore a wiekszosc ludzi na forum uwazala, ze winna byla nierowna nawierzchnia,

>ze w tym miejscu jest ograniczenie 60 km/h, ktore jest bez sensu bo mozna z powodzeniem jechac 120

>km/h itd."

>

>

>Jechał 150 (ostateczne ustalenia policji), a ograniczenie było do 50. Wprowadzono je po poprzednim

>trupie w tym miejscu, jako paliatyw usunięcia garbu, co zdaniem drogowców było niewykonalne (miał

>tam płynąć potok). Po wypadku Zientarskiego & kolegi garb po cichu usunięto w tydzień. Ograniczenie

>do 50 km OCZYWIŚCIE pozostało (wcześniej było tam 70). Jak to wszystko łącznie interpretować? Nie

>wiem.

 

No wlasnie, facet jedzie w miescie 150 km/h a ludzie nie maja do tego stosunku tylko zastanawiaja sie na ile glupie jest oznakowanie.

 

Zaskakujace dla wielu ale sa kraje, nawet nasi wielcy sasiedzi z Zachodu, gdzie ludzie nie zastanawiaja sie nad tym czy przepisy sa glupie tylko naiwnie wierza, ze przepisy wymyslaja ludzie dla ich dobra. I staraja sie ich przestrzegac. W Polsce jest inaczej, zaraz pewnie zostane zasypany milionem przykladow na glupote ustalajacych przepisy. Ale ja uwazam, ze glupota jest podwazanie wszystkiego. Wiem takze, ze liczba wypadkow w Polsce bylaby zdecydowanie mniejsza gdyby ludzie stosowali sie do przepisow (nie byloby chocby wypadku Zientarskiego). Ale kogo to obchodzi? Na zlosc mamie odmroze sobie uszy

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520242
Udostępnij na innych stronach

>> soso, 10 Gru 2009, 19:23

 

Gdyby ludzie w Polsce przestrzegali przepisów to drogi zakorkowałyby się tak, że trzeba by przesiadać się do komunikacji zbiorowej. A to w czasie epidemii grypy jest bardzo pociągającym rozwiązaniem. Że juz nie wspomnę o zawałach i udarach z przegrzania kiedy stoimy w korku.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520262
Udostępnij na innych stronach

misiomor, 10 Gru 2009, 19:40

 

>>> soso, 10 Gru 2009, 19:23

>

>Gdyby ludzie w Polsce przestrzegali przepisów to drogi zakorkowałyby się tak, że trzeba by

>przesiadać się do komunikacji zbiorowej. A to w czasie epidemii grypy jest bardzo pociągającym

>rozwiązaniem. Że juz nie wspomnę o zawałach i udarach z przegrzania kiedy stoimy w korku.

 

reprezentujesz niestety pospolite myslenia, ktore nie ma sie nijak do rzeczywistosci. Bedac w Polsce jezdze jak przepisy mowia, nawet nadgorliwie i nie mam zadnej stycznosci z policja. Malo tego, zauwazylem pospolite zjawisko, znane takze i Wam - taka jazda wcale nie jest koszmarem, strata tysiecy godzin czy czyms podobnie okreslanym. Fakt, na odcinku 200 km moze strace 10 czy 15 minut to cisnacego do dechy berlingo czy innej maszyny. Ale co z tego? Co z tego??!!

 

Jeszcz powiem, ze gdyby wszyscy jechali przepisowo, wlasnie w Polsce, to pewnie w efekcie byloby rownie szybko jak z setkami kozakow, co to wyprzedzaja na ciaglej, wyprzedzaja w miastach, siedza na zadzie kazdego nieco wolniej jadacego samochodu.

 

To jest choroba. Dzis oczywistym jest, ze 95% samochodow moze jechac znacznie szybciej niz przepisy mowia. Ale co z tego? Czy zaraz nalezy sie z tym obnosic kosztem zycia?

 

Jeden z moich przyjaciol z Polski wyprzedzal ktorejs zimy piaskarke jadaca na pomaranczowym kogucie, przy manewrze (byl najlepszym z mozliwych kierowca lub dla innych fatalnym kierowca - dla mnie kierowca i tyle) poslizgnal sie i skonczyl z otwarta czaszka, tak, ze widac bylo mozg - zmarl po kilku dniach, zona siedziala przy nim calodobowo. Mily chlopak.

 

Inny moj kolega zakupil audi 6 i caly podniecony zakupem (samochod mial kilka tygodni) wpakowal do niego 2 swoich dzieci i kolege z pracy. Na kretych mazurskich drogach - Szczytno - Olsztyn - o ile to komus cos mowi - wylecial z trasy, rozwalil auto, wyrzucil dzieciaki przez okna samochodu i zginal. Dzieci i kolega szczesliwie wyszli bez wiekszych obrazen. Fajny chlopak, lubil Queen.

 

Ja naprawde nie pojmuje tego glebokiego przekonania o koniecznosci lamania przepisow w Polsce. To jest chore, naprawde tak mysle. Nie lubie jezdzic w Polsce.

 

Jezdze codziennie do pracy droga ekspresowa - limit 80 km/h i potem autostrada - limit 110 km/h. Codziennie tam i z powrotem 25 km. Na palcach jednej reki moge policzyc przypadki, ze ktos mnie wyprzedza na owej drodze 80 km/h. Z przeciwka moze nic nie jechac a wszyscy i tak jada 80 km/h. Slucha sie muzyczki i pilnuje by nie zasnac ;) Jest milo.

 

W Polsce limit jest 90 km/h a nie zdarzy sie, by ktos siedzial na ogonie dluzej niz 3 minuty jezeli jedzie sie owe 90 km/h (na liczniku 100 km/h). Dlaczego??? Wyprzedzi na ostatnim dymie a po 100 m skreca w boczna droge?!

 

a tu pisze sie 'Gdyby ludzie w Polsce przestrzegali przepisów to drogi zakorkowałyby się tak, że trzeba by przesiadać się do komunikacji zbiorowej.'

 

Dlaczego tak piszecie? Dlaczego wierzycie w nieprawde?

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520381
Udostępnij na innych stronach

>> soso, 10 Gru 2009, 21:07

 

Może i w Danii wszyscy jadą te 80. W Polsce drogi to jedna wielka "kuchnia pełna niespodzianek" - tutaj zastąpienie mózgu tempomatem to przepis na zabójstwo / samobójstwo. Dla mnie jazda ile warunki pozwalają to jeden ze sposobów utrzymania maksymalnej koncentracji, a każde spojrzenie na prędkościomierz to stracony czas obseerwacji drogi i jej okolic.

 

Z przepisami w danej sytuacji społecznej to trochę jak z przyczepnością koła do jezdni - nadmierne chciejstwo skutkuje tylko buksowaniem koła bez większego pożytku.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520395
Udostępnij na innych stronach

misiomor, 10 Gru 2009, 21:20

 

>>> soso, 10 Gru 2009, 21:07

>

>Może i w Danii wszyscy jadą te 80. W Polsce drogi to jedna wielka "kuchnia pełna niespodzianek" -

>tutaj zastąpienie mózgu tempomatem to przepis na zabójstwo / samobójstwo. Dla mnie jazda ile warunki

>pozwalają to jeden ze sposobów utrzymania maksymalnej koncentracji, a każde spojrzenie na

>prędkościomierz to stracony czas obseerwacji drogi i jej okolic.

 

OK, ale nie przekraczaj przepisow - to wszystko. Nie znajduje usprawiedliwienia na jazde 120 km/h po polskiej drodze, szczegolnie dla 'utrzymania maksymalnej koncentracji'. Nic nie zmieni mego zdania na ten temat choc po prawdzie tez tak jezdzilem kiedys w Polsce. Bylem glupi.

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520705
Udostępnij na innych stronach

gdzie ludzie nie zastanawiaja sie nad tym czy przepisy sa glupie tylko naiwnie wierza, ze przepisy wymyslaja ludzie dla ich dobra. I staraja sie ich przestrzegac.

 

Jeśli faktycznie w to wierzą, to jest to zaprawdę naiwne. Czy duńskie autostrady zasadniczo różnią się od Niemieckich?

Na niemieckich nie ma generalnych ograniczeń prędkości, nie brakuje samochodów jadących ponad 200 h/h.

Na duńskiej autostradzie maksymalna dozwolona prędkość do 110 km/h (ha! ha!)

Jeszcze lepiej jest w Holandii - Maksymalna prędkość na autostradach to 120 km/h. Przekroczenie dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h grozi skonfiskowaniem samochodu, odebraniem prawa jazdy i oddaniem sprawy do sądu.

We wszystkich tych przypadkach przepisy zostały wymyślone dla dobra obywateli.

Czy Duńczycy i Holendrzy to dużo słabsi kierowcy od Niemców?

 

W Irlandii i we Włoszech dopuszczalny limit alkoholu we krwi u kierowców to 0,8 promila (to 2 l piwa?)

We Francji, Hiszpanii i wielu innych krajach Europy 0,5 promila.

Na Węgrzech i Czechach to 0,00 promila.

Czy to znaczy, że Czesi i Węgrzy nie są do niczego zdolni już po małym piwie, a Włoch nie stwarzając zagrożenia może wsiąść za kierownicę po obaleniu butelki wina?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520731
Udostępnij na innych stronach

Less, 11 Gru 2009, 11:37

 

 

>Jeśli faktycznie w to wierzą, to jest to zaprawdę naiwne. Czy duńskie autostrady zasadniczo różnią

>się od Niemieckich?

>Na niemieckich nie ma generalnych ograniczeń prędkości, nie brakuje samochodów jadących ponad 200

>h/h.

>Na duńskiej autostradzie maksymalna dozwolona prędkość do 110 km/h (ha! ha!)

 

nie 110 a 130 ale to szczegol

 

>Jeszcze lepiej jest w Holandii - Maksymalna prędkość na autostradach to 120 km/h. Przekroczenie

>dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h grozi skonfiskowaniem samochodu, odebraniem prawa jazdy i

>oddaniem sprawy do sądu.

>We wszystkich tych przypadkach przepisy zostały wymyślone dla dobra obywateli.

 

 

Tak, zdecydowanie tak.

 

>Czy Duńczycy i Holendrzy to dużo słabsi kierowcy od Niemców?

>

 

Nie - co to ma do rzeczy?

 

>W Irlandii i we Włoszech dopuszczalny limit alkoholu we krwi u kierowców to 0,8 promila (to 2 l

>piwa?)

 

800 ml jezeli juz - nie wprowadzja ludzi w blad (no i piwo 5% alkoholu!)

 

 

>We Francji, Hiszpanii i wielu innych krajach Europy 0,5 promila.

>Na Węgrzech i Czechach to 0,00 promila.

>Czy to znaczy, że Czesi i Węgrzy nie są do niczego zdolni już po małym piwie, a Włoch nie stwarzając

>zagrożenia może wsiąść za kierownicę po obaleniu butelki wina?

 

Nie panie Less, podsumowujac - przepisy sa efektem kompromisu, nie mozna wprowadzac przepisu biorac po uwage tylko jeden faktor, np. bezpieczenstwo ludzi. Wowczas moze limit 50km/h bylby lepszy niz 80km/h. Z drugiej strony wiedzac o tym nie jest sensownym przekraczanie tych przpisow ktore sa skoro juz w nich jest zawarta akceptacja dla pewnego marginesu niepozadanych skutkow. Pytanie jest czy Ty masz prawo samodzielnie, aspolecznie wymykac sie tym ustaleniom w imie 'aaa w Burkina Fasso to nie ma w ogole limitow i jakos jezdza'. To jest moim zdaniem arogancja, glupota, nieodpowiedzialnosc i przyczynek to 5000 trupow rocznie na polskich drogach. Niemila swiadomosc i dlatego zaraz uslysze argumenty, ze skoro inny pije to ja tez moge itp. Ale mnie to nie przekonuje.

 

Powiem Ci jeszcze cos - gdy wszyscy stosuja sie o przepisow widac jasno czy dzialaja, jak je mozna poprawiac. Jezeli przepisy sobie a ludzie sobie to takze nie dziw sie, ze czesc z nich jest niedbale definiowana.

 

Byles kiedys w Indiach? Tam sa jakies przepisy ale takze ludzie nie przestrzegaja ich. Raz jadac noca na lotnisko, jakies poltorej godziny jazdy, widzialem 3 smiertelne wypadki. W jednym tylko miescie, Bangalore, jest 8000 tys. smiertelnych ofiar wypadkow rocznie a miasto ma ledwie 8 mln. mieszkancow. I Ty mi probujesz klarowac, ze kazdy polski Kubica i tak wie lepiej. No ale co wie lepiej?!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pzdrw

 

soso

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520806
Udostępnij na innych stronach

dla wierzacych w wieszczenia ponadnarodowych organizacji pogladowa moze byc lektura "Granic wzrostu" sztandarowego dziela wyprodukowanego przez Klub Rzymski, szczegolnie w aspekcie stopnia sprawdzalnosci gloszonych teoryjek

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520836
Udostępnij na innych stronach

Nowy2, 11 Gru 2009, 13:33

 

>dla wierzacych w wieszczenia ponadnarodowych organizacji pogladowa moze byc lektura "Granic

>wzrostu" sztandarowego dziela wyprodukowanego przez Klub Rzymski, szczegolnie w aspekcie stopnia

>sprawdzalnosci gloszonych teoryjek

 

teoryjek pisze sie rozdzielnie

 

Less, czy ty nie rozumiesz o czym rozmowa czy uciekasz od tematu z braku argumentow?

 

Nie pisze o ponadnarodowych organizacjach.

Czasami dociera sie do sedna poprzez pokazanie skrajnosci i dlatego napisze tak - zalozmy, ze wprowadzasz przepisy drogowe dla Polski. Odpowiadasz w ten sposob za zycie wielu ludzi, w tym siebie czy swojej rodziny. Jaka ustalasz maksymalna predkosc na drogach? Trzeba zakladac pasy czy nie? Ile mozna miec alkoholu we krwi?

 

Patrzac na to co piszesz to na autostradach do woli, poza miastem 'predkosc bazpieczna' czyli taka jaka kazdy Kubica uwaza za stosowan, alkohol do 2 l piwa i 1 butelki wina.

 

Tylko mi teraz nie pisz, ze to nie Twoje slowa

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520865
Udostępnij na innych stronach

soso,

 

pisanie po alkoholu na forum być może nie jest groźne dla otoczenia, ale może jednak nie powinieneś tego robić :)

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520880
Udostępnij na innych stronach

Less, 11 Gru 2009, 14:19

 

>soso,

>

>pisanie po alkoholu na forum być może nie jest groźne dla otoczenia, ale może jednak nie powinieneś

>tego robić :)

 

Wystawiasz sobie marne swiadectwo takim sugestiami, Less. No ale coz, argumentow widac Ci brak.

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520898
Udostępnij na innych stronach

soso,

 

może zanim odpowiesz, przeczytaj uważnie i ze zrozumieniem to, na co odpowiadasz.

Ze szczególnym uwzględnieniem kwestii autorów, którym odpowiadasz :)

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520904
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Ci, którzy tyle wysiłku wkłądają w doprowadzenie rozumowania do absurdu, dobrze byłoby, aby te same zasady stosowali w swoim życiu. Wtedy od razu byłoby wiadomo, czy dany kolega to gawędziarz, czy też faktycznie człek konsekwentnie uczciwy. Dalejże, panowie: wchodźcie na trakcję pod napięciem (mądry wie, jak ustrzec się porażenia), jedźcie dwa razy szybciej, niż pozwalają przepisy (dobry kierowca ich nie potrzebuje), kupujcie za swoje pieniądze i rozdawajcie broń palną (prawo obywatela), zostańcie mężczyznami-nauczycielami (walka z feminizacją zawodu), zorganizujcie kampanię przeciwko płaceniu podatków, przeciwko szkołom państwowym, przeciwko przynależności Polski do UE itd. I wtedy popatrzymy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1520913
Udostępnij na innych stronach

' Wtedy od razu byłoby wiadomo, czy dany kolega to gawędziarz, czy też faktycznie człek konsekwentnie uczciwy. Dalejże, panowie: wchodźcie na trakcję pod napięciem (mądry wie, jak ustrzec się porażenia), jedźcie dwa razy szybciej, niż pozwalają przepisy (dobry kierowca ich nie potrzebuje), kupujcie za swoje pieniądze i rozdawajcie broń palną (prawo obywatela), zostańcie mężczyznami-nauczycielami (walka z feminizacją zawodu), zorganizujcie kampanię przeciwko płaceniu podatków, przeciwko szkołom państwowym, przeciwko przynależności Polski do UE itd. I wtedy popatrzymy.'

 

tylko elokwencja, sens wypowiedzi ograniczony do minimum...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521101
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Co ma do rzeczy włażenie na trakcję WN, kupowanie broni i inne zajawki jakim nas raczy Redaktor.

Po prostu tylko trzeba myśleć i analizować zbiór faktów.

To czy jedna krowa więcej będzie pierdziała na polu czy zwiększy o parę procent emisja spalin, nie będzie to miało większego znaczenia dla Ziemi.

Są to tylko lokalne skupiska zatrutych terenów nie mające wpływu na klimat i jego zmiany.

Trzeba na problem spoglądnąć z szerszej perspektywy.

Tak jak przez miliony lat nieustannie zmieniał się klimat, tak i teraz może nastąpić kolejna jego zmiana, a wszystko to za sprawą współzależności układu planet i zmian cyklicznych na Słońcu.

Najprostszym przykładem są zmiany jakie zachodzą w ciągu doby na skutek oddziaływania Księżyca - przypływy i odpływy mórz i oceanów.

Wystarczy że planety znajdą się w "niekorzystnym" dla Ziemi położeniu i sprawa może być jednoznaczna.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521199
Udostępnij na innych stronach

stary bej, 11 Gru 2009, 19:38

 

 

>To czy jedna krowa więcej będzie pierdziała na polu czy zwiększy o parę procent emisja spalin, nie

>będzie to miało większego znaczenia dla Ziemi.

 

>Wystarczy że planety znajdą się w "niekorzystnym" dla Ziemi położeniu i sprawa może być

>jednoznaczna.

 

No tak, nie pomyslelismy o planetach :(

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521323
Udostępnij na innych stronach

Ależ pomyśleliśmy i o planetach - z tego co wiem sondy kosmiczne są pracowicie (i kosztownie) sterylizowane żeby aby nie unasiennić takich księżyców Jowisza czy Saturna. Jakieś ufoki mogłyby NASA o alimenty pozwać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521328
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś się klimat ociepla, gdzieś ochładza. Zimy mamy cieplejsze a lato chłodniejsze.

Niket nie mówi o korzyściach z GO. Czy takie istnieją? Niewątpliwie, daleko nie trzeba szukać.

Poza tym istnieje hipoteza, że wskutek spadku emisji CO2, m.in. ze spalania paliw kopalnych, zmniejszy się ilość pyłów i aerozoli w atmosferze rozpraszających i osłabiających docierające do Ziemi promieniowanie słoneczne. To spowoduje silniejsze nagrzewanie się Ziemi i atmosfery, a więc temperatura wzrośnie.

Próba zmniejszenia emisji CO2 nie spowoduje obniżenia temperatury i np. ochłodzenia klimatu: przecież emisja CO2 do atmosfery ma chakater kumulacyjny - wcześniej czy później stężenie CO2 wzrośnie, bo szybkość jego readsorpcji przez rośliny jest zbyt mała (inaczej moglibyśmy zdać się na przyrodę), podobnie ma się sprawa z jego mineralizacją w postaci skał i osadów skorupiaków. Uzyskamy jedynie efekt przesunięcia w czasie na później (oczywiście o ile hipoteza jest prawdziwa a udział CO2 wystarczająco duży).

Politycy związani z GO i IPCC dążą do jak najszybszego uchwalenia globalnego podatku gdyż w przypadku gdyby za kilkanaście lat okazało się, że klimat się ochładza, a im się to nie udało, nie mogliby zakrzyknąć: Ostrzegaliśmy!

Tymczasem, wydaje mi się że chodzi o działanie metodą: "If you cant make it you can fake it!". Zmuszanie nas do płacenia za kosztowne i wątpliwe działania (czy wręcz głupie, jak CCS) to spisek na światową skalę.

A co Polska będzie z tego miała? Nic! Pogłębi się tylko przepaść między krajami sprzedającymi "ekologiczną" technologię a tymi zmuszanymi do jej kupienia.

Tymczasem Polska ma złoża węgla na 400 lat i ogromne zasoby energii geotermalnej na terenie całego kraju do wykorzystania.

Skandalicznym nadużyciem jest kreowanie poczucia zagrożenia i kataklizmu z powodu GO. To tak jak w amerykańskim filmie - mocno przesadzone.

W modele symulacyjne nie wierzę, liczą się fakty. Zasymulować można przy takiej liczbie parametrów wszystko - poza tym, jaki jest sens walki z rzekomym GO jeśli klimat nadal będzie się ocieplał? Co za różnica czy temperatura wzrośnie o 2 stopnie nie w 150 a w 50 lat?

Jedyną cechą klimatu jst jego zmienność a wykresy temperatury wyglądają jak szum kosmosu, podobnie jej ogromne odchylenia standardowe, doprawdy jeden rok cieplejszy czy zimniejszy może zmienić trend w danych na przeciwny; przy takiej wariancji trudno mówić o sensownej korelacji.

Ilość danych i czynników wyklucza możliwość przewidzenia z dużą pewnością co będzie. Nie widzę tej naukowej ostrożności w stawianiu hipotez, a ogromne polityczne parcie mające nas pozbawić wielu miliardów euro, dolarów i złotych. Walka z GO nie leży w interesie Polski i Polaków. Leży a to w interesie "ich" - piewców nowej religii i globalnej doktryny nie gorszej od komunizmu.

Dobrze, że temat GO jest popularny i coraz więcej mówi się przeciwko, może w końcu uda się powstrzymać to szaleńśtwo walki z przyrodą. Choć naród nadal mamy głupi jak pokazują sondaże.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Aż 74,6 proc. badanych jest przekonanych, że wywołane przez człowieka globalne ocieplenie zagraża światu. Przeciwnego zdania jest niespełna 17 proc.; 8,5 proc. - nie ma opinii. Co trzeci Polak zgadza się też ze stwierdzeniem, że wywołany przez człowieka wzrost temperatury Ziemi zagrozi Polsce."

 

"Co więcej, większość Polaków gotowa jest ponieść koszty ochrony środowiska. Ponad 56 proc. ankietowanych sprzyja większemu zaangażowaniu państwa w walkę ze zmianami klimatu - nawet gdyby to oznaczało spowolnienie wzrostu gospodarczego Polski przez dziesięciolecia.

 

Blisko 62 proc. osób uważa, że powinniśmy ograniczyć emisję dwutlenku węgla, nawet jeśli przez to zdrożeją prąd, ogrzewanie i paliwo. To odważna deklaracja, bo podwyżki mogą być duże."

 

Tymczasem:

"... z sondażu ośrodka ICM dla tygodnika "Sunday Telegraph" wynika, iż 39 proc. ankietowanych Brytyjczyków sądzi, iż nie ma dowodów na ocieplenie klimatu a 7 proc. w ogóle nie wierzy w nie."

 

Ile będą nas te fanaberie kosztować:

"prąd może podrożeć nawet o 15-20 proc. już w pierwszych latach obowiązywania unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. A w 2020 r. za prąd musielibyśmy płacić nawet o 70 proc. wyższe rachunki."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521551
Udostępnij na innych stronach

tak, naród mamy głupi, ale to widać nawet na bocznicy, a przeciez audiofilizm to nie jest hobby w sumie najmniej kumatych, co sie wiec dzieje w oparach absurdu, czyli w mózgach tzw. wiekszosci spoleczenstwa?

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521597
Udostępnij na innych stronach

Narod nie jest glupi. Troche kosztuje brak wlasciwej edukacji. :)

 

Mamy za ta politykow bez podstawowych umiejetnosci wymaganych na stanowiskach typu premier, minister, prezydent - to jest gorzej niz kiepsko bo rzadza nami amatorzy, chlopcy z podworka wykopani na te stanowiska. Na dodatek nie chcacy sie uczyc i bez pokory. Sa bardzo madrzy i to jest pewnik.

 

 

GO - faktem niewatpliwym jest, ze ludzkosc sle w atmosfere niezwyczajana jeszcze 200 lat temu ilosc roznych swinstw. Sa zwiazane z tym rozne zagrozenia. Nie wiemy dokladnie czy warto sie nimi przejmowac czy nie ale prawodopodobienstwo, ze sobie emisja szkodzimy jako ludzkosc jest.

 

I teraz bedzie najwazniejsze - dzieki politykom albo znajdziemy sie po stronie tych, ktory z tego trendu 'oczyszczania' cos dla siebie uskrobia albo zostaniemy uczniem czeladnika. Z tej perspektywy Polska wydaje sie byc na straconej pozycji. Z tej pozycji takze jest zrozumiale podwazanie sensownosci dzialan, placenia innym, itd. Sek w tym, ze sami nie zatrzymamy tego tredu, ze nasza papierowa choragiewka nie jest zauwazana. Stad frustracja niektorych tu na forum, stad zdania, ze czarne jest biale itd. Ale czy to w czyms pomoze?

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521621
Udostępnij na innych stronach

>> soso, 12 Gru 2009, 10:37

 

"I teraz bedzie najwazniejsze - dzieki politykom albo znajdziemy sie po stronie tych, ktory z tego trendu 'oczyszczania' cos dla siebie uskrobia albo zostaniemy uczniem czeladnika."

 

I właśnie teraz mądrzy politycy wykorzystaliby szansę złapania zwolenników "Globalnego Ocipienia" na wykroku i przewrócenia tego szwindlu - tak żeby to Duńczycy i inni tacy zostali z ręką w nocniku i masą nieefektywnych "zielonych" technologii. Chyba że owi "politycy" mają mentalność wylizywaczy misek.

 

Na pewno rozsądnym rozwiązaniem będzie budowa przy okazji elektrowni jądrowych. Niemcy już protestują przeciw czemuś takiemu w Polsce - co znaczy że jest to dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521648
Udostępnij na innych stronach

koszty sprawowania wladzy wg. obowiazujacego obecnie modelu, czyli demokratycznego, sa niewspolmierne do efektow i stad ostre poszukiwania nowych sposobow dojenia spoleczenstw. najpierw biedakom nalezy wmowic czarnego luda, czarna wolge lub chociaz scenariusz i pojdzie.

w absolutyzmie, nawet nieoswieconym, latwo wskazac winnego, a w systemach demokratycznych odpowiedzialnosc sie rozmywa i stare pojecia jak zlodziejstwo, kradziez zyskalo nowa nazwe - 'niegospodarnosc', czyli "chcial dobrze, ale nie wyszlo".

 

Swoja droga erozja systemu moralnego poszla daleko i niezmiernie szybko. jeszcze w latach 60 takie zdarzenie bylo wiarygodne, a mianowicie: Simenon w jednym z kryminalow opisywal iz inpektor Magrait przesluchiwal jednego z podejrzanych o zabojstwo handlarza win, ktory podejrzanego o naduzycia na niekorzysc pryncypala wyrzucil z pracy bez powiadamiania policji, ale za to bez referencji. w tamtym czasie oznaczalo to, ze delikwent do konca swych dni nie mogl podjac zadnej godziwej pracy... dzisiaj zapewne bylby to poszukiwany czlowiek do zadan specjalnych, vide Bagsik, Gawronik, Rywin itp.

 

w demokracji nie ma zaszytych mechanizmow regulujacych wydajnosc tego systemu i jedynym sposobem jest wzrost ekstensywny, czyli dajcie wiecej na zwierzatka, na GO, na biednych, w postaci roznego rodzaju podatkow. nie wiem ile razy moje pieniadze, opodatkowane w chwili wyplaty, sa kolejny raz lupione przez fiskusa.

w skrajnym przypadku, dla uspokojenia pospolstwa, nie reformuje sie instytucji, ktora zmarnotrawila tzw. spoleczne srodki, a powoluje sie nastepne ciala kontrolne; schemat kolejnych slupow stosowany jest przez mafie, przy praniu pieniedzy, w celu zmylenia organow sledczych i fiskalnych. wiekszosc wprowadzanych zmian prawnych biezy chyba do najbardziej optymalnego modelu fiskalnego, zwiazanego z ostrym cieciem kosztow wlasnych - wszedl w zycie w wieku 18 lat, a zamknieto nad nim wieko trumny w dniu w ktorym skonczyl wlasnie 65 lat.

pracujmy, przeciez tak wiele jest do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521670
Udostępnij na innych stronach

misiomor, 12 Gru 2009, 11:09

 

>I właśnie teraz mądrzy politycy wykorzystaliby szansę złapania zwolenników "Globalnego Ocipienia"

 

pieeekneee! zasluguje na spopularyzowanie :)), gdyby nie było takie :((

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521672
Udostępnij na innych stronach

misiomor, 12 Gru 2009, 11:09

 

>I właśnie teraz mądrzy politycy wykorzystaliby szansę złapania zwolenników "Globalnego Ocipienia"

 

pieeekneee! zasluguje na spopularyzowanie :)), gdyby nie było takie :((

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521673
Udostępnij na innych stronach

tych polityków ktos wybiera, przede wszystkim głupi naród, brak jednomandatowych okręgów wyborczych i ordynacji wiekszosciowej wysmienicie ulatwia wybranie glupka przez glupków....

 

podobnie głupie technologie 'ekologiczne' powinny odejsc w niepamiec skoro sa nieskuteczne i niecelowe, nie powinny byc napewno zaszczepiane w biednych krajach na dorobku zeby bogate kraje sobie mogły w nich zarobic i sie odkuc ....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/59900-klimatgate/page/4/#findComment-1521677
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.