Skocz do zawartości
IGNORED

Linn kończy produkcję odtwarzaczy CD


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, po prostu proponuję poczekać z ogłaszaniem końca CD. To jedyny nośnik, który zapewnia tak szeroki dostęp do muzyki i nie prędko się to zmieni. Sądzę, że takie było przesłanie autora.

Gość wswier

(Konto usunięte)

"Ja naprawdę już czytałem recenzje dysków i pendrivów. coprawda jeszcze nie w pismach audio, ale i tego doczekamy."

 

Platynouchy nadredaktor już robił porównania dysków twardych. Nawet przy okazji testu Blacknote DSS 30 Tube (tutaj http://www.highfidelity.pl/artykuly/0904/blacknote.html ) wspomniał o tym:

 

"różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia Seagate), różnice w dźwięku miedzy różnymi pendrive'ami (naprawdę!), a także wpływ napędu w komputerze użytego do ripowania na dźwięk"

 

HIGH Fidality podpada już chyba pod miano "pisma audio" ;)

 

Nedj,

Dyskusje na ten temat sa dosc popularne na calym swiecie (co nie umniejsza ich bzdurnosci, rzecz

jasna). Wystarczy spojrzec na fora Linna, tam zawsze ktos pisze o roznicach brzmieniowych pomiedzy

kablami ethernetowymi. Niestety - takie voodoo tematy beda sie pojawialy zawsze, i raczej nie da

sie tego zwalczyc. Mozna nawet powiedziec, ze w Polsce, poki co, jest lepiej, niz w innych krajach

:-). Moze to wynika ze stosunkowo malej, jeszcze, liczby osob korzystajacych z DSow lub PC-audio.

NIemniej jednak jestem zdania, ze juz za nie dlugo pojawia sie

a) audiofilskie kable ethernetowe produkcji np. audioquesta

b) ich chinskie podroby :-).

Zaznaczam, ze jesli chodzi o IC i glosnikowce, to sie zaliczam do "kablarzy"

pzdr

wswier

Panowie po co ta wirtualna wojenka proponuję rzucić rękawice i ja podnieść.

 

Sprawę rozwiąże spotkanie w realu osób twierdzących że ich przepióreczka lepiej gra.

 

Kolega rochu organizuje spotkanie ogólne, może niech każdy przyniesie swoje technologie i dokopie drugiemu?

 

Już nieraz na tym forum były niezłe pyskówki a później wszyscy po spotkaniu rozchodzili się w spokoju i pokorze że jeszcze audio ma przed sobą dużo do zrobienia.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Linn wchodzi w urz. strumieniowe bo chce sprzedawać gęste pliki. Na CD w tej strategii nie ma miejsca i zwyczajnie tam nie pasuje. Dlatego spycha się CD w przepaść do szufladki "discontinued". Teraz czas na 96/24 (i więcej) i kasę z plików do nowych odtwarzaczy. Wot i cała tajemnica...

Jak dla mnie lepiej dopłacić $1-2 i mieć muzykę na CD, na fizycznym nośniku niż płacić za pliki HD. Muzyka bez nośnika jest skazana na zapomnienie i ma mniejsze szanse na przetrwanie (chociaż jest to wygodniejsze w dystrybucji). A muzyka w HD to obecnie jakiś margines, nieporozumienie i nie sądzę by się to prędzej jak za 5-10 lat zmieniło na lepsze, jeśli wogóle.

 

>"różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia

>Seagate),"

 

Pewnie jeszcze Segate Medalist :)

 

Ciekawe kiedy usłyszymy o wpływie fragmentacji plików na odtwarzanie (co byłoby dość ciekawym zagadnieniem, na ile fragmentacja może powodować zakłócenia od nieregularnej pracy dysku i pamięci Flash. Sama fragmentacja jest jak wiadomo zjawiskiem niepożądanym).

Gość wswier

(Konto usunięte)

Moze autorowi chodzilo o ten specyficzny chrobot, jaki wydawaly stare dyski SCSI tego producenta ...

Dzwiek mily uszom kazdego goscia od strage'y.

Tylko z pendriveami juz mi wyobrazni nie starcza - moze odlgos wsuwania do gniazda USB .... ?

pzdr

wswier

Gość rochu

(Konto usunięte)

[email protected], 14 Gru 2009, 13:22

 

>Panowie po co ta wirtualna wojenka proponuję rzucić rękawice i ja podnieść.

>

>Sprawę rozwiąże spotkanie w realu osób twierdzących że ich przepióreczka lepiej gra.

>

>Kolega rochu organizuje spotkanie ogólne, może niech każdy przyniesie swoje technologie i dokopie

>drugiemu?

 

Czemu nie?

Co powiecie na 16 stycznia w ramach odsłuchów w Krakowie?

 

Na chwile obecną znajdzie się u mnie kilka Dac-ów z różnej półki, karta RME i M-audio, jakiś Transit też mi się poniewiera po kątach, są dwa komputery skonfigurowane na playery i dwa serwery plików i streamu(Linux i BSD. Może uda się pożyczyć Lynx Aurora i Motu?

Gość rochu

(Konto usunięte)

wswier, 14 Gru 2009, 15:27

 

>Co do tych serwerow, to do Linna trzeba serwer uPnP - masz zainstalowany ?

 

Serwer będzie, gorzej z Linnem.

Ja nie posiadam i nie zamierzam kupować.

Chyba, że ktoś przywiezie ze sobą.

discomaniac71, 14 Gru 2009, 12:57

 

>Wprawdzie nie dysponuję jakimś ekstremalnie drogim sprzętem ale wiem jedno i słyszę, że na

>przeciętnym poziomie cenowym zjadliwym dla przeciętnego Kowalskiego porównując odtwarzacz

>strumieniowy lub kompa z DAC do odtwarzacza CD w podobnym zakresie cenowym, strumień wygrywa.

>

>

>Kompa z DAC? Bez jaj.

 

mógłbyś uściślić swoją wypowiedź ??? co w tym dziwnego , komputer robi za transport i dane wędrują do DAC'a

no chyba że chodzi Ci o czepianie się słówek . Komp + DAC , brzmi lepiej ???

there are no answers, only choices ....

-> Molibden

"Ciekawe kiedy usłyszymy o wpływie fragmentacji plików na odtwarzanie"

 

Ja już usłyszałem. Od rocha (17 Gru 2007, 10:27):

 

"Aby jednak efekt był zgodny z oczekiwaniami trzeba jednak pamiętać o tym że karta to co prawda klucz do sukcesu ale inne elementy mogą popsuć wszystko.

Z ważniejszych aspektów wymienię:

(...)

- defragmentacja dysku,

(...)"

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

-> rochu

Jeśli przyłożę ucho do mojego HDD, to faktycznie bardzo delikatnie słychać chrobotanie. Ale ja przeważnie w takiej pozycji nie słucham muzyki.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ostatnio chrobotał mi dysk. Nie pamiętam, to było lata temu. A poza tym jak słusznie pisze kolega npl można go wywalić za drzwi. Albo do Zinbabwe.

>nedj, 14 Gru 2009, 16:46

>Jeśli przyłożę ucho do mojego HDD, to faktycznie bardzo delikatnie słychać chrobotanie. Ale ja przeważnie w takiej pozycji nie słucham muzyki.

 

To świadczy tylko o trzech sprawach (ciche dyski na łożyskach olejowych to hałas ok 25dB A) że masz:

 

Głośne pomieszczenie odsłuchowe (polecam sonometr)-czytaj poziom szumów tła jest znacznie wyższy mimo że znośny czytaj 30-40dB

 

Drugi fakt? jesteś z deczka przygłuchy :(

 

Zostaje jeszcze ostatnia deska ratunkowa! w pracy masz hałas i przychodząc do domu układ nerwowy jest tak zmęczony że nie odbierasz świadomie hałasów na tak niskim poziomie.

 

Wybór wariantu zostawiam Tobie

 

Głównym problemem melomana w dzisiejszych czasach jest właśnie hałas nie wiem jak inni ale mimo hałasu na zewnątrz budynku rzędu 56dB A (dosyć dawno mierzone mogło podskoczyć- centrum miasta)Duża frajda słuchania muzyki rozpoczyna się dopiero po 21 i dotyczy to nie tylko głośników ale także słuchawek typu zamkniętego (te ostatnie działają jak filtr wyciszając z zewnątrz wysokie tony ale niestety wtedy uwydatniane są niskie tony hałasów np źle skręcone trafko w jakimś urządzeniu i o dziwo twardy dysk też)Pamietajmy że poziom hałasu w słuchawkach ulega ogólnemu obniżeniu i hałas pomieszczenia rzedu 30dB jest słyszalny jako hałas ok 13dB a na tak czystym tle słychać faktycznie prawie wszystko co jest głośniejsze a nawet 10dB cichsze niż te 17dB (to podaję za zaleceniem nagłaśniania głośnych pomieszczeń które podaje że zrozumiałość komunikatów jest jeszcze akceptowalna przy poziomie niższym o 10dB od szumów tła.

Przypomnę jeszcze że np.7dB hałas to delikatne przesuniecie cienkiego gładkiego materiału po drugim.I mało osób słyszy na poziomie niższym niż 10dB i dla tego taki twardy dysk im nie wadzi w ogóle.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Głowice dysku słychać jeśli odczytuje się lub kopiuje plik mocno pofragmentowany a nie ciągły. Czasem plik może być w 100-200 fragmentach rozrzuconych po całej powierzchni dysku, choć zdarzało mi się widzieć takie (np. pliki pobrane przez przeglądarkę do cache), które miały 1500-1700 fragmentów. To na pewno przekada się na stan napięcia na szynie zasilającej. Uważam więc defragmentację za ważną, choć nie znam wpływu fragmentacji na odtwarzanie muzyki (np. prosto z karty w PC). W przypadku nośników półprzewodnikowych może to nie mieć większego znaczenia.

>Molibden, 14 Gru 2009, 17:59

>W przypadku nośników półprzewodnikowych może to nie mieć większego znaczenia.

 

Całe szczęście że jest to już bardziej osiągalne niż tygodniowe wakacje na orbicie ziemi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ostatnio nie miałem zbyt wiele czasu, ale tez i chęci do pisania tu na forum. jednak czas ten spędziłem iście audiofilsko, słuchając muzyki i sprzętu. Tak tak, sprzętu tez można słuchać. oczywiście nie słuchałem zbyt często 16 bitowych płyt CD (forumowicze domyslaja się dlaczego), za to sporo vinyli, SACD no i właśnie gęstych plików internetowych.

I tu właśnie lezy sedno tego wątku. Spieracie sie czy CD upadnie. Obok toczy się zapoczątkowany przeze mnie wątek o koncu odtwarzaczy CD- czyżbym to właśnie Ja pierwszy na tym forum przewidział przyszłość audiofilskich źródeł ? Ale do rzeczy. Róznica między komputerami, czy też serverami a odtwarzaczami CD jest taka, że nie maja one ograniczeń. CD juz na zawsze będzie oznaczało badziewie, jeśli chodzi o dźwięk zapisany cyfrowo. Nasze dzieciaki bezpośrednio z netu będa odtwarzały (to juz jest możliwe) pliki 24/96, a potem 32/384 !!!, a wy tu pitu pitu o jakichś 16 bitach- wastyd.

Ludziska- nikt nie mówi że z płyt CD nie da się uzyskać dobrego dźwięku- można przecież kupić za 200zł płyty XRCD, można HDCD, producenci wymyślali cuda żeby coś z tych 16 bitowych płyt wycisnąć. Do tego Teac wymyslił kiedys odtwarzacz CD za milion zieonych, z którego dźwięk miał dorównywać płytom SACD. Tylko po cholerę ? Po cholerę komuś obciachowe 16 bitowe płyty CD skoro można mieć SACD ? Po cholerę komuś pliki 24/96 skoro na płytach BluRayAUDIO mozna mieć 24/192, a w studio juz teraz mamy 24/384 ?

Albo jesteśmy audiofilami albo po prostu Kowalskimi, którzy na 16 bitowych CD-kach wymieniaja kabelki (śmiech na sali), a w tym czasie internauci maja juz mp3- ki nowej generacji przewyższające jakościa CD, a zamiast płyt CD kupuja geste pliki w sklepach internetowych, do tego normalką jest u nich doskonały DAC itd. Audiofila vinylowca mogę zrozumieć, bo sam nim jestem, z czarnymi płytami związana jest magia. Ale nikt mi nie wmówi że mozna coś odczuwać w przypadku płyt CD. To tylko zwykła płytka podobna jak DVD, czy BluRay, tyle że starodawna.

asfanter,

możesz podać linka, który wyjaśniłby mi te "mp3 nowej generacji przewyższające jakością CD"?

Tak wychwalasz te gęste pliki, SACDy, DVD AUDIO, ale przecież nie wszystko można zdobyć w tej postaci, większość muzyki jakiej słucham nie ma w innej formie niż CD albo nędzne mp3. Co wtedy?

moze chodzi o tak zwaną grubą kreske? oddzielenie pewnego stanu i oderwanie sie tym samym w przyszlosć?? ja osobiscie nie widze jakiejkolwiek przyjemnosc ze sluchania i zbierania muzyki w 01dynkowej postaci w strumieniach czy innych przestrzeniach, mówiąc prawde dla ludzi zwiazanych emocjonalnie z muzyką to jest bezduszna przemiana hi-tech, zupelnie nieważna...

>Tak wychwalasz te gęste pliki, SACDy, DVD AUDIO, ale przecież nie wszystko można zdobyć w tej

>postaci, większość muzyki jakiej słucham nie ma w innej formie niż CD albo nędzne mp3. Co wtedy?

 

Prosze nie zadawaj koledze takich trudnych pytań ;)

Gdyby Linn mial wystarczajaco dobra oferte odtwarzaczy to by pewnie dalej je produkowal. Jak sie cos nie sprzedaje to w pewnym momencie staje sie nieoplacalne. Ciekawe, ze inne firmy moga polaczyc funkcje odwarzacza z odtwarzaniem plikow (chocby P.S. Audio). Linn pozostawia swoim fanom jedynie Unidisk ale bez mozliwoci zintegrowania go z Klimax DS, chocby przez polaczenie go przez wyjscie cyfrowe. Wiecej nie tylko Klimax DS nie ma wejcia cyfrowego, ale nie ma tez wyjcia cyfrowego. To wszystko za $20,000. Mozna lepiej i taniej.

asfanter, 14 Gru 2009, 19:00

 

 

>jeśli chodzi o dźwięk zapisany cyfrowo. Nasze dzieciaki bezpośrednio z netu będa odtwarzały (to juz

>jest możliwe) pliki 24/96, a potem 32/384 !!!, a wy tu pitu pitu o jakichś 16 bitach- wastyd.

 

co za bzdety - po ch... komu 32 bity jak tego NIE DA SIĘ w pełni odtworzyć? można tak trzymać podczas obróbki bo wygodniej ale finalnie to tylko marnowanie miejsca

 

>Ludziska- nikt nie mówi że z płyt CD nie da się uzyskać dobrego dźwięku- można przecież kupić za

>200zł płyty XRCD, można HDCD, producenci wymyślali cuda żeby coś z tych 16 bitowych płyt wycisnąć.

 

to dalej 16 bitów + inny mastering albo tricki jak w HDCD

 

>Do tego Teac wymyslił kiedys odtwarzacz CD za milion zieonych, z którego dźwięk miał dorównywać

>płytom SACD. Tylko po cholerę ? Po cholerę komuś obciachowe 16 bitowe płyty CD skoro można mieć SACD

 

dobre SACD jest równie drogie jak dobre CD

Gość wswier

(Konto usunięte)

Ja, mimo, ze jestem zwolennikiem DSow, to nie mysle, ze rozwiazaniem wszystkich cyfrowych problemow

jest zastapienie Red Booka gestymi formatami. Prawda jest taka, ze nawet 512 bitow nie pomogloby,

jesli nagranie jest spieprzone. Bawiac sie ostatnio plikami muzycznymi zauwazylem, ze spora czesc

tzw. muzyki popularnej jest np. ordynarnie przesterowana (byl nawet osobny watek na ten temat). Nie sadze, aby gesty format tu cos pomogl, aczkolwiek podwyzsza dynamike - i tak jakis sprytek stwierdzi, ze wobec tego mozna jeszcze glosniej itd ... Trzeba brac rowniez pod uwage, ze to co jest oferowane zwykle w gestych formatach, jest po prostu i przede wszystkim - b. dobrze zrealizowane - i brzmi rowniez b. dobrze w formacie 16 bitowym. Tak wiec nie popadajmy w trollizm gloszac radykalne prawdy objawione.

Dysputa nasza imho ma inny cel - chcemy sobie odpowiedziec na pytanie, czy komputerowe zrodlo moze

juz obecnie byc tak dobre, jak CDek oraz czy CDki przetrwaja (a nie format CD !).

I tu sa zdania podzielone.

pzdr

wswier

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.