Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

i jak widzisz... nie zawiodłeś się ....

 

Racja i na to właśnie liczyłem. Można się czasami nie zgadzać z Twoim stylem pisania ale wiedzy i chęci pomocy nikt odmówić Ci nie może i dlatego w imieniu wielu i swoim - Dziękuję!

  • Użytkownicy+

No własnie...też o to pytałem Czubsiego....Kolego Palton poprosimy o wyjaśnienie tej kontrowersyjnej sytuacji?

Nie wiem kto usuwał i czemu wybiórczo. Nie było mnie długo na forum, niestety brakuje mi na to czasu. Miałem też uroczystość rodzinną (czterdziestka mi stuknęła wczoraj), człowiek się starzeje więc ma sklerozę :)

 

 

Dobrze byloby ograniczyć odsłuch do dwóch max trzech modeli. np 907DR + 607MOS

 

tak na dobry początek :-)

 

Z bipolarami są w kraju modele późniejszeniż DR tyle że daleko od Krakowa natomiast jeśli chodzi o MOS-Fety to gdzieś tam krążą dwie sztuki AU-X1111MOS , B2102MOS i właśnie Jankowa 607MOS. Zapewne najlepiej byłoby skonfrontować B2103MOS lub B2105MOS albo 907 limited ale jeśli się nie ma co się lubi to .... Oczywiście w temacie bipolarów utopią jest życzyć sobie udziału B2302/C2302 na odsłuchach ...

 

Fajnie, jeśli posłuchalibyście 607MOS którą miałem. Moglibyście zweryfikować mój opis, chociaż Janek wspominał, że regulował ponownie prądy. Dobrze, gdyby był wzmacniacz Darka, który rozpoczął całą dyskusję. Topowa 907 do tego i macie trzy wzmacniacze, według mnie najlepiej dobrane pod względem debaty na temat jakości Sansui.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

palton na temat jakości - możliwości Sansui to do testów należałoby postawić topowe modele jak B2302/C2302 , AU-07 czy też z mosfetów takie jak B2105MOS czy 907 limited. Każde inne porównanie da nam jedynie ogólne pojęcie o tym co jest w Sansui ciekawe i wyjątkowe i w którym kierunku to zostało rozwinięte w najwyższych modelach .... Dobrych modeli Sansui jest bardzo dużo i wszystkie się od siebie różnią ... ale zwykło się oceniać markę na podstawie kilku przykładów okazjonalnie podłączonych ... Każde podzielenie się wrażeniami nowego właściciela tego sprzętu stanowi cząstkę faktycznej oceny wartości tego sprzętu i to z tych wypowiedzi tak naprawdę należy złożyć w całość realną ocenę ... Nawet Twoje słowa można interpretować do woli na setki sposobów - każdy widzi w nich swój sens ....

 

p.s.

 

pojawiłeś się , dokonałeś wpisu ale nadal nie skorygowałeś tego o co kilka razy prosiłem ...

Edytowane przez czubsi

Witam.

Tak, po powrocie zaciekawiony pewnymi różnicami co do odbioru basu ( głównie ) przyjrzałem się sprawie i ku mojej zgrozie prądy spoczynkowe tranzystorów , winno być w okolicach 20, były na poziomie 1 lub 0 . Wyregulowałem i teraz jest kolosalna różnica.

Transport pocztą jak widać nie najlepiej odbił się na nim.

Jan

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Jezu ! Tam powinno być 27 mV !!!!! Jak to mogło mieć bas ???? ........ Toś Ty palton tak naprawdę go nie posłuchał ... To ustawienie zaburza nie tylko proporcje charakterystyki ale degraduje także scenę ... I tak Sasui , które słynie z basu i sceny zyskuje ocenę krytyczną w tym aspekcie w okolicznościach , o których wyżej wspomniano ... Dobrze Janek , że to sprawdziłeś bo mnie szlag trafia jak dochodzi do takich skrajnych i niezrozumiałych dla mnie ocen sprzętu, który znam lepiej niż swój życiorys ... Zgodzę się z tym, że nie wszystkim musi się podobać - w końcu Van Gogh też nie rusza wszystkich ale nie można przejść obojętnie wobec ocen tak skrajnie różnych od tego co podkreślają w zasadzie wszyscy właściciele Sansui...

Wszystkiego najlepszego Palton a co do mojej bytnośći....nie i na pewno mnie tam nie będzie...zbyt dobrze już wiem na czym polegają te pseudo odsłuchy a jeśli się ktoś wybiera to niech zaopatrzy się w dyktafon.

Witam.

Niestety było w okolicach zera i nic na to nie poradzę. Kiedy wysyłałem, było około 23 a balans był OK.

Niestety rozjechał się podczas transportu, już kiedyś o tym było. Namiar wstrząsów nie służy strojeniu.

Może jak będę miał chwilkę wolną, jakoś umówię się z Paltonem i po prostu zawiozę, wtedy na miejscu

będę pewny, że nic się nie rozjechało. Jak by co, wymieniłem perki na nowe, choć nie wieloobrotowe jak bym chciał.

Nie było wartości na szybko na giełdzie.

Teraz po zestrojeniu to inne granie.

Jan

Jesli stopien koncowy mialby faktycznie ustawione prądy odpowiadajace spadkowi napiecia na rezystorach emiterowych na poziomie 1mV lub 0 jak to piszecie to wzmacniacz gralby z potwornymi znieksztalceniami juz od najmniejszych poziomow glosnosci

 

Mierzyles ten prad po uprzednim pozostawieniu urzadzenia przez kilka minut pod pradem?

Gość czubsi

(Konto usunięte)

bumpalump - zimnego wzmacniacza się nie mierzy ... Janek jest elektronikiem z wieloletnim doświadczeniem - praktycznym ! .... Ten wzmacniacz z prądami na 0 nie ma słyszalnych zniekształceń (ale żeby to stwierdzić to należy to sprawdzić w realu a nie podawać teorii) tylko totalnie wypłaszczoną scenę z wyraźną dysproporcją górnej części pasma względem niskich rejestrów. Dlatego pisałem paltonowi o strojeniu bo też mi się wydało to dziwne co pisał o basie i scenie ... Rozmawiałem też z kolegą discomaniac i obaj stwierdziliśmy , że co jak co ale scena w Sansui jest naprawdę świetna ! Nie zapominajmy, że kolega discomaniac miał AU-X99G a to już fajne granie Sansui i większość flagowych cech tego sprzętu w nim jest wyraźnie zaznaczona !

 

Panowie uspokójmy się ! Świat się nie kończy ! Sansui tak już ma , że kluczowe jest jego ustawienie - wynika to z jego kaskadowej i do tego symetrycznej konstrukcji . Najlepszym rozwiązaniem jest wymiana p-erek na wieloobrotowe precyzyjne i po krzyku. We wzmacniaczach po kilkunastu latach w trakcie strojenia dochodzi do uszkodzenia "zastałych" potencjometrów i potem wszelkie drgania są w stanie wywołać takie a nie inne efekty - dotyczy to każdego sprzętu .

Edytowane przez czubsi

Zwykle perki to jest niestety wlasnie nieporozumienie we wszystkich wzmacniaczach ale wieloobrotowe sa zbyt drogie aby byly montowane seryjnie, dlatego ja po strojeniu kazdego wzmacniacza smaruje lakierem do paznokci aby sie nie rozstroil fizycznie, pozneij jest spokoj przynajmniej na rok, pozniej mozna zrobic pomiar.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Całe szczęście , że ocena walorów górnych rejestrów i średnicy oceniona przez kolegę paltona idealnie pokrywa się także z moimi doświadczeniami. Ocena "jasności" tego wzmacniacza wynika z powyższych faktów - ja nie odniosłem nigdy wrażenia by Sansui było przesadnie jasne no chyba, że taki jest materiał ... Twórcy tego sprzętu zapewne sądzą, że piszemy o czymś innym ...

 

Odezwali się do mnie koledzy z audiokarmy a krótko potem z norweskiego forum bo jak widać żywo są zainteresowani naszymi nowinkami i sami zachodzą w głowę co za wzmacniacz my oceniamy, że takie cuda wychodzą :-) ...

 

A tak poza głównym tematem. Jestem po pierwszych testach 907XR na mosfetach. Jestem pełen pozytywnych wrażeń. Po serii porażek i okresie zwątpienia dziś mogę śmiało powiedzieć, że AU-07 pójdzie po prostu do szafy... Nie chcę teraz opisywać dźwięku przed ostatecznym ustabilizowaniem się sceny bo pływa wszystko niemiłosiernie ale od razu słychać niewiarygodną czystość i co dla mnie najbardziej zaskakujące - bardzo wyraźne oddzielenie kolejnych planów na scenie. Pierwszy plan jest zaraz przed linią kolumn , reszta planów budowana jest w głąb i na boki.Uderza swoboda wybrzmień i wszechobecne powietrze. Znam poziom grania bez woalu na AU-07 ale to co jest na tym wzmacniaczu przechodzi wszelkie pojęcie ... Nie wiem co za to odpowiada ale jestem pod wrażeniem ! Jedyny aspekt ujemny jaki dotąd wyłapałem to ... mosfety w stosunku do bipolarów mocno się grzeją (oczywiście te ustawione ...)

Edytowane przez czubsi

witam

od niedawna jestem posiadaczem pięknych, choć wymagających renowacji ,,konfesjonałów" sansui SP-2000-świetnie brzmiące, dopełniam je dantaxami courier SX-50

 

do tego zestaw sansui A-80, T80, T100

Gratulacje! Właśnie w czwartek byłem u kolegi Jurka który nabył SP-1700.. stan nie najgorszy, lecz też będzie miał trochę pracy z nimi. Dźwięk na początek bardzo analogowy i łagodny co ciekawe Jerzy ma wzmaka Denon PMA-757 (mój były) a ten jak to Denon słodki i łagodny to raczej nie jest:). Z Sansujami co ciekawe wchodzi w fajną synergię, najciekawsze, ze LP wychodzi znacznie lepiej niż CD!!! Sam się dałem nabrać..po wejściu do domu wręcz byłem pewien że słuchamy płyty z CD. Wolę nie cytować swoich słów jak usłyszałem, ze to LP

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Swego czasu obiecałem podzielić się informacjami nt mojego mosfeta ... Coś Wam opowiem ...

 

Lata temu zapragnąłem zdobyć 907 limited. Stało się tak dlatego, że miałem sposobność słuchać modeli na MOS fetach i stwierdziłem, że chciałbym mieć jednego u siebie a że nie lubię półśrodków stwierdziłem, że najlepiej będzie od razu skupić się na limited. Słuchałem wcześniej B2102MOS i AU-X1111MOS ale 907 limited to była zdecydowanie bardziej "wypasiona" wersja wzmacniacza więc sprawa była jasna ... Wraz z kolegą Jankiem śledziliśmy ruchy na hifido w porozumieniu z Panem Munetiką, który to obiecał spełnić nasze oczekiwania w tym zakresie ... W pewien piękny poranek dostałem od Janka telefon, że Munetika "zabezpieczył" 907 limited na nasze potrzeby ale musi przejść przez serwis co zajmie jakiś tydzień ... Jakiż ja byłem szczęśliwy to się w głowie nie mieści - przeznaczyłem na tą okoliczność kwotę ponad 12 tys. zł; (wtedy tyle starczało ...) i czekałem no i po paru dniach dostałem informację że cena jest jakoś tak dziwnie niska no i się okazało, ze to nie 907 limited a ............ 907i MOS limited ... no i skrzydła mi opadły ... Potem podjąłem jeszcze dwie próby zakupu 907 limited i dwukrotnie mnie przebili ... Stwierdziłem, że ja jej nigdy nie kupię no i wtedy zdarzyło się nieoczekiwanie coś co zmieniło diametralnie sytuację . swego czasu napisałem do pewnego amerykańca czy nie podzieliłby się serwisówką B2105MOS którą ponoć posiadał ... Niespodziewanie po około tygodniu odpisał, ze mi tego nie prześle bo .... sam mogę to ściągnąć ... Przekazał mi linka do serwisu Sansui no i z pomocą translatora skleciłem zapytanie. ... no i nic się nie działo ... aż po dwóch tygodniach na meilu zobaczyłem pozdrowienia po angielsku i załącznik ... seriwsówka B2105MOS !!!! I tak się zaczęła cała przygoda znajomości z Panem z Japonii ... Wtedy to jedną z instrukcji o którą poprosiłem była 907xr - to co dostałem mocno mnie zaintrygowało (zdjęcie numer2) Okazało się ,że seriwsówka tego modelu zawiera 907 limited ... Mocno przestudiowałem ten temat zasięgając informacji także u Pana z serwisu. Po analizie doszedłem do wniosku, że skoro nie mogę kupić 907 limited to spróbuję ją sam zrobić ! I tak zaczął się projekt mos fet ... Oczywiście łatwo nie było bo 907XR oparta jest o silniejsze trafo (no niestety na czymś musieli przyciąć ...) no a to wymuszało zastosowanie innych wartości rezystorów w sprzężeniu i paru jeszcze zmian, które przerastały moje możliwości i wiedzę .... no i zdarzył się kolejny zbieg okoliczności - otrzymałem serwisówkę B2103 MOS która to odzwierciedla aplikację tranzystorów mos fet na silniejszym trafie - wiedziałem już jakie wartości są właściwe by zrobić to w moim projekcie ! Po wykonaniu prac na jednym kanale wzmacniacz kontrolnie odpaliłem i .... bez problemu się uruchomił ... byłem bardzo dumny i rozochocony do dalszych prac ... Potem z jeszcze większą uwagą przygotowałem drugi kanał i przy mocno bijącym sercu odpaliłem oba ... Zagrał ! i to tak , że naprawdę byłem zadowolony ! Zacząłem pakować au-07 do szafy i nagle zaległa cisza .... Jak się później okazało nastąpiła awaria trafa ale i jeszcze jedna rzec ... Dzięki szerokim kontaktom kolegi Janka udało się przywrócić trafo do życia (awaria okazała się możliwa do usunięcia gdyż był dostęp do tego punktu - trafo jest zalane w żywicy więc nie był,o łatwo) Wzmacniacz jednak po rozgrzaniu się wyłączał ... Kolega Piotrek 608 stwierdził, ze na bank to wina tranzystorów ... jak się potem okazało ... miał 100% racji ! Wysłałem wszystkie które miałem i te wylutowane z modułów do sprawdzenia. Dwa były do wyrzucenia ... Po wlutowaniu dobranego kompletu wzmacniacz normalnie odpalił i pracował stabilnie . Aby zakończyć prace postanowiłem pomierzyć oba kanały bo mimo ustawienia w punkt różnie się grzały no i ,,, zwarłem dren z bramką ... Wzmacniacz zamilkł ... Byłem załamany i zły na siebie ... W przypływie emocji (baaaaaardzo zły to doradca ...) wylutowałem parę komplementarną ze zwartym tranzystorem i wlutowałem ponownie licząc, że los się odwróci ale ... pieprzło tak, ze odechciało mi się wszystkiego ... Byłem przybity i zrezygnowany no i gdyby mnie Piotrek w dupę nie kopnął to zapewne wzmacniacz poszedłby na złom albo do przerobienia na bipolary z powrotem ...

 

Wylutowałem tranzystory mocy ze spalonego kanału i pomierzyłem (dopiero teraz zrobiłem to tak jak należy...) Okazało się, że spaliły się trzy nie dwa i dlatego stało się za drugim razem to co się stało ... Przemierzyłem całą płytką i ku mojemu zdziwieniu wszystko było ok !!! Piotrek nie mógł uwierzyć - ja też bo każdy inny sprzęt spalił by całą ścieżkę po takim strzale na układ (w granicach 50 V ...) . Potem odpaliłem wzmacniacz na kanale bez tranzystorów i pomierzyłem wartości na wszystkich wyjściach na bramki i dreny tranzystorów. Wzmacniacz nie przejawiał żadnych anomalii ... Pozostało czekać na nowe tranzystory ... Ja przyszły pomierzyłem i dobrałem w miarę korzystny komplet (i tak jak się domyślacie aby dobrać idealnie musiałbym dobrać z kilku setek sztuk ... Po wlutowaniu wzmacniacz odpalił , potem go ustawiłem i tak projekt udało się dociągnąć do końca (zdjęcie nr1) a AU07 powędrował do szafy ...

 

Po co to opisałem ? Ano po to byście uwierzyli w to co niemożliwe ... Nie trzeba być kimś wyjątkowym by dokonać rzeczy wyjątkowych - przeciwności są po to by je pokonywać a tak naprawdę pokonywać własne słabości ...

 

Pozdrawiam !

post-15679-0-81259600-1427615476_thumb.jpg

post-15679-0-25672200-1427615514_thumb.jpg

post-15679-0-10697500-1427615534_thumb.jpg

Edytowane przez czubsi

Czubsi moje gratulacje !!!

 

Za trzy miesiące jak ułożą się rezystory, to rezerwuję miejsce... w pierwszym rzędzie, na długi, długi odsłuch.

 

Cieszę się, że w końcu się udało.

To będzie dopiero granie.

Poprzednio było zaskakująco dobrze, a teraz ... aż nie mogę sobie tego wyobrazić.

 

Dobrze, że pokonałeś siebie i mój trud nie poszedł na daremno :-)

 

Miłego słuchania.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s. Do tego czasu powinienem mieć już kilka limitowanych japońskich wydań, więc będzie słuchanie przez duże S.

Niech się krzem w mos-fetach formuje. Trochę ciepełka dobrze im zrobi. Mosy lubią być traktowane prądem. Kto miał Passa w klasie A wie o co chodzi...pierwsza godzina gra jak pomyja..zrobi się gorący tak, że parzy po łapach w pokoju odsłuchowym pachnie powietrze takim przyjaranym metalem..elektrolit w kondkach ma z 50stC pojawia się takie głębokie czary mary. Każda nuta ma swoje miejsce.

  • 2 tygodnie później...

Witam.

 

Wczoraj wieczorem dojechał do mnie wzmacniacz AU-X901. Po zdjęciu pokrywy i wstępnym odkurzeniu pomyślałem sobie : "jest nieźle" - płyta główna bez poddymień, wygląda nieźle (pomijając dwa kondensatory,chyba wylane i do wymiany?). Uśmiech zszedł mi z twarzy po zdjęciu pokrywy dolnej. Na załączonym zdjęciu widać o co chodzi. Dwa tranzystory w jednym z kanałów były prawdopodobnie wymienione. Drugi kanał obsługują 2 szt. o oznaczeniu C3519 6DP, oraz 2 szt. A1386 6DP. Wyglądają na oryginalne i niedłubane. Po kilku godzinach grania radiator jest ledwo ciepły, żaden z tranzystorów - również tych "podejrzanych" nie grzeje się nadmiernie, ich temperatura jest podobna. Wzmacniacz gra energetycznie, wyraźnie barwniej od aktualnie używanego PMA-1315R. Wydaje mi się jedynie, że scena przesunięta jest odrobinę w prawo, jakby prawy kanał grał odrobinę głośniej. Różnica minimalna, właściwie na granicy percepcji, wzmak stał praktycznie nieużywany kilka lat. Może to tylko autosugestia - nie wiem? Czy Waszym zdaniem warto coś z tym robić? Kupno oryginalnych, sparowanych sankenów to dziś, jak przypuszczam, utopia?

 

P.s. Na jednym ze zdjęć widać główne kondensatory filtrujące, jednak tylko jeden z nich ma napis HITACON. Czy tak ma być, czy tutaj też ktoś mieszał?

 

Oczywiście zgłaszam swój akces do klubu, i pozdrawiam.

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f9540e2fce140a0e.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/23cae09ee91fffc0.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9034306a54a5043.html

Koszmar audiofila: żona sprzedała jego zabawki za tyle, za ile powiedział jej, że je kupił...

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Wzmacniacz był spalony. Po Twoich fotkach nie da się wywnioskować wszystkiego ale :

 

- tranzystory to kompletny misz masz - warto na spokojnie poszukać i kupić sobie komplet (czy Ci ktoś sparuje ? ... nie sądzę ...)

- te wylewy przy kondensatorach są po wcześniej tam będących nipponach AWD 470/50 a jak widzisz jakiś magik wsadził tam jakieś niebieskie cuda w myśl zasady - bo będzie lepiej (tyle tylko, ze w tym wzmacniaczu to tak za bardzo nie działa ...)

- Hitacon to oryginalna filtracja w tym wzmacniaczu i wiedziałbyś o tym gdybyś poczytał forum ...

- nierówne granie kanałów znaczy ni mniej ni więcej rozstrojenie ustawień - co nie dziwi bo nie znam nikogo poza forum kto umie to robić ... Oczywiście nawet przeciętny elektronik powinien sobie z tym poradzić ale nie stosują się do zasad bo "wiedzą lepiej" i potem wychodzi jak wychodzi tymczasem tu musi być zachowana procedura bezwzględnie i tylko to gwarantuje prawidłową pracę i brzmienie tego wzmacniacza ! Założyć też trzeba drobny procent szans na to, że jest to konsekwencja zastosowania nieoryginalnych tranzystorów ... Ten trzeci noie wygląda dobrze ... Przyjrzyj się czy każy z tranzystorów ma na ściętych rogach widoczną miedź (!) To są LAPT-y zatem muszą być na miedzi a podróbek się raczej na miedzianej płycie nie robi ...

Witaj

 

Grzebany, że hej !

 

Te plamy na druku na środku płytki, to ślad po specjalnym kleju, którym kasuje się mikrowibracje przez podklejenie kondensatora do druku, taki trik Sansui stosowało w kluczowych miejscach, aby poprawić efekt soniczny. To nie jest żadne wylanie, tak ma być !

Oryginalne kondensatory wymieniono na ERO lub podobne (nie widać ze zdjęć).

Szare peerki precyzyjne też są nieoryginalne, oryginały to te niebieskie z dużym krzyżem.

 

Czubsi przerabiał ten model wielokrotnie i powie więcej.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s.

Zrób więcej zdjęć z widokiem na szczegóły, to będzie można zobaczyć co w trawie piszczy.

Edytowane przez Pygar

Witam!

 

Uffff... no to udany wieczór z głowy. Czubsi, Pygar, dzięki za odzew. W wolnej chwili spróbuję zrobić więcej zdjęć.

 

P.s. 1. Nie odważę się podjąć próby kupna części. Nigdy tego nie robiłem, boję się kolejnej wtopy. Gdyby ktoś zechciał pomóc, proszę o informację na priv.

P.s 2. Co do kondensatorów filtrujących- czytałem na forum, a pytałem właśnie o to, dlaczego tylko jeden z nich ma napis HITACON, a drugi nie. Wnioskuję więc, że tak właśnie ma być.

 

Pozdrawiam.

Koszmar audiofila: żona sprzedała jego zabawki za tyle, za ile powiedział jej, że je kupił...

Gość czubsi

(Konto usunięte)

P.s 2. Co do kondensatorów filtrujących- czytałem na forum, a pytałem właśnie o to, dlaczego tylko jeden z nich ma napis HITACON, a drugi nie. Wnioskuję więc, że tak właśnie ma być.

 

a no po to tak jest by uzyskaćefekt mieszania ze sobą kondensatorów na filtracji o różnym charakterze ... W 907 stosowali Silmic super gold z Nichiconem Gold supreme (tzw "golden supply" :-))

 

P.s.

 

Czytam sobie właśnie forum Japończyków w temacie Sansui 907MR ... Są to świeże sprawy bo ze stycznia tego roku. Jeden z kolesi sprzedał swoją 907MR bo mu się wydawało że świetny interes robi i pytał co kupić by sobie polepszyć ... dostał odpowiedź , że minimum to Luxman 507 ale i tak nikt mu nie wróżył zadowolenia no i pancio teraz płacze ... bo po zakupie Luxmana 507 stwierdził, że muzyka przestała płynąć a sprzedał 907 MR tylko dlatego ,że wydawało mu się iż 20 lat to sprzęt zaraz padnie ...

Edytowane przez czubsi

Czytam sobie właśnie forum Japończyków w temacie Sansui 907MR ... Są to świeże sprawy bo ze stycznia tego roku. Jeden z kolesi sprzedał swoją 907MR bo mu się wydawało że świetny interes robi i pytał co kupić by sobie polepszyć ... dostał odpowiedź , że minimum to Luxman 507 ale i tak nikt mu nie wróżył zadowolenia no i pancio teraz płacze ... bo po zakupie Luxmana 507 stwierdził, że muzyka przestała płynąć a sprzedał 907 MR tylko dlatego ,że wydawało mu się iż 20 lat to sprzęt zaraz padnie ...

 

Pewnie jakiś młody audiofil z "Klubu Leszcza", co jak ma coś "starego" to w popłochu sprzedaje bo zaraz padnie :-)

 

Ach te dzisiejsze dzieciaki i im podobni ... nikt już nie produkuje i nie będzie produkował na masową skalę w takiej jakości, a przede wszystkim w takich cenach.

 

Dziś Hi-End zaczyna się od 30.000PLN, a seria Alpha 907 była sprzedawana za 2000$ z "ogonkiem".

 

Wersje limitowane z Sansui były robione po królewsku, płytki drukowane na "szkle", pozłacane ścieżki, zworki oraz nogi (kondensatory, rezystory, diody), limitowane serie elementów, kg miedzi, pancerne obudowy itd.

 

Teraz takie cacuszka robią jeszcze tylko 3 firmy na świecie, zresztą też japońskie :

ESOTERIC, LUXMAN, Accuphase.

 

Tylko te ceny ... parę razy wyższe niż w latach dziewięćdziesiątych i jakość już nie ta :-)

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar

Krzysiu zajrzyj do środka nowego Accuphase E-470 za 37000zł... gdzie masz tam miedziowane chassis, miedziane nóżki, drewniane boki i 700w transformator?? Dźwięk owszem ładny choć nieco szczupły bas...jak na tą cenę oczekiwałbym iście diabelskich pomruków:) Jak w AU-07 u Pawła. Ale nowe luxy jak widzę na fotografiach w klubie Luxmana całkiem nieźle..mam wrażenie, ze z tej firmy nawet jeszcze będą ludzie:) Wykonanie miodzio. W końcówce mocy jest trafol którego widok budzi u mnie przerażenie. Mają rozmach sk#%#%!!

Ten ciemny klej pod kondami trzeba zawsze usuwać!!! To dziadostwo zżera powoli płytkę i przy okazji wżera kondensator od spodu powodując wyciek.

Te kondy który są wstawione to najprawdopodobnie Philips HP / LL.

Edytowane przez Marek.S
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.