Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  494 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli szukasz typowego ,,angielskiego,, grania, sorry, ciepłe kluchy w wykonaniu Sansui nie wchodzą w grę.

Sansui to ogólnie żywioł. Gra niezwykle dynamicznie i z pięknym szybkim i zwartym basem . Reszta pasma równa i nie odbiega od basu. Jest w całym zakresie

równa. Nie ma tu wyeksponowania jakiegokolwiek pasma Muzyka płynie a nie tylko gra. Przestrzen, dynamika, detal. Jest smaczek lampy, takie lekkie zaokrąglenie średnich i wysokich. One poprostu są takie jak trzeba. Miałem angielskie kolumny, Spendory, Herbethy, wybacz, nie mój klimat. Kolorowe, podbite w średnicy. Bas

przeciętny dla mnie. Dawno te kolumny sprzedałem i zapomniałem bez żalu. Gram na Martin Logan SL3, na Infinity Kappa 8.2. Genesis. Zależy co mnie nachodzi.

Przełączam kolumny i słucham. Wiem więc, że w pokoju 26m2 właściwie każde Sansui z serii Alpha zagra z Kapami. Jednak z tego co piszesz, wnioskuję, że Twój pokój nie jest zaadoptowany akustycznie . Pewnie jest to pusta przestrzeń . Co do Kapp, lubią przestrzeń za sobą, tak z metr i tyle samo na boki. Jak na podłodze nic nie ma, może wystąpić efekt zaniku basu miejscami. Ogólnie te kolumny grają świetnym szybkim basem. Warto je jednak odpowiednio napędzić. Zwykły kable z metra da efekt mulącego, pełznącego po podłodze dźwięku. Sposób grania tych kolumn to żywiołowy, mocny dźwięk. Takie mocne ,,hamerykańskie,, granie. Z angielskim wzmakiem, hm tak sobie się lubią. Suma na wzmacniacz, jaką przeznaczyłeś, nie jest mała, więc za tyle powinno się już czegoś wymagać.

Sansui gra bez podbijania , wyostrzania jakiegokolwiek pasma. Równo i szczegółowo. Nie wiem tylko, czy chcesz słuchać muzyki czy słuchać tego do czego się przyzwyczaiłeś. Niestety to o czym pisałeś to nie to co zaprezentuje Sansui. Z drugiej strony wydać sporo kasy i kastrować muzykę, uff, jak kto lubi. Mnie nie pasuje, wolę rzetelnie lokować kasę. Sorry za takie przedstawienie sprawy Napisałeś w Klubie Sansui i ja napisałem szczerze co o tym sądze.

Dobry dźwięk nie zawsze jest tani, ba, raczej nigdy. Jak już mieć frajdę , to na maxa. Lizanie cukierków przez szybę zostawiam dzieciakom. Nie mam zamiaru Cię urazić, ja tylko przedstawiam swoje, tylko moje podejście do sprawy. Ja mam podobny gabarytowo pokój, tyle, że 3.2m wysoki. Gatunek muzy w zależności od nastroju. Bardzo lubię dobre kobiece wokale . Mocne uderzenie typu Metalica też nie jest mi obce.

Miałem właściwie prawie wszystkie modele Sansui z serii Alpha, kilka innych wcześniejszych. Poza Kappami miałem jeszcze kolumny Reinessanse 90, i pewnie jeszcze do nich wrócę. Wzmacniacza Sansui nie mam zamiaru zamienić na inną markę a miałem kilka innych Pass. Mark Levinson AR , Luxman.

Zadałeś pytanie, staram się opisać jak ja to widzę.

Pytałeś o końcówkę mocy i pre. Mam B 2103 i pre C 2105. Co tu gadać, jak masz blisko zawsze możesz się przekonać.

Te pre do 2102 nie est najwyższych lotów.

Jan

Edytowane przez janvideo24

Dalej może jeszcze lepiej jest z dzielonymi Sansujami ale to już inna półka cenowa.

 

Jakie zestawy masz na myśli?

Nie znam produktów Sansui, więc proszę o wyrozumiałość ;)

"Kiedy wszystko się zmienia, muzyka piękną zawsze pozostaje."

Kappy 7.2 nie zagrają zbyt łagodnie ani klimatycznie, brytyjskiego brzmienia też nie da rady z nich wycisnąć i raczej wachlowanie wzmacniaczami niewiele zmieni. Sansui z pewnością nie gra ostro ani jasno, jest jednak duża dynamika, lekka miękkość w dźwięku i przejrzystość, więc nie obawiałbym się tej marki. Zagra dobrze z Kappami ale to będzie inny styl niż brytyjski. Możesz poszukać też hybrydy Vincenta, z kilku źródeł już słyszałem, że takie połączenie okazało się docelowe.

Słuchałem Vincenta sv 238 hybryda z kappami i powiem szczerze że za ponad 6000 tys spodziewałem się czegoś lepszego biorąc pod uwagę jego moc 180 na kanał przy 8 omh.

 

 

Kappy 7.2 nie zagrają zbyt łagodnie ani klimatycznie, brytyjskiego brzmienia też nie da rady z nich wycisnąć i raczej wachlowanie wzmacniaczami niewiele zmieni. Sansui z pewnością nie gra ostro ani jasno, jest jednak duża dynamika, lekka miękkość w dźwięku i przejrzystość, więc nie obawiałbym się tej marki. Zagra dobrze z Kappami ale to będzie inny styl niż brytyjski. Możesz poszukać też hybrydy Vincenta, z kilku źródeł już słyszałem, że takie połączenie okazało się docelowe.

Neonix.

Sansui wypuściło dzielone zestawy typu pre CA -F1 końcówka mocy BA-F1 i była to końcówka lat 80-tych.

Ma rynku Europejskim były Sansui B 2101 i 2102 końcówki i do nich pre C 2101 . Szału nie ma. Sporo mocy i tyle. Dobra dynamika. Można w miarę tanio

wyszukać i kupić.

Dużo, dużo lepsze były końcówki B 2301 i 2302 MOS Vintage. Do nich pre C 2301 Vintage i C 2302 Vintage. Te ostatnie pre to chyba szczyt marzeń każdego Sansuio maniaka. Genialne brzmienie i genialne pre gramofonowe. Końcówki 2301 były też z literką L i ta wersja jest najlepsza z nich.

Na koniec wyszły jeszcze B2103 MOS Vintage i B 2105 MOS Vintage. Do nich pre było tylko jedno C 2105.

Zabil05

W cenie 4,5 tysiąca trudno będzie coś wyszukać. Jedynie Alphy 707 i 907 dają pełną gwarancję, że mocy nie zabraknie.

Vincenta bym nie brał pod uwagę, Don 111 tylko słyszałeś od innych, że to gra a to spora różnica. Ja słuchałem tego Vincenta i nie urzekł mnie.

Może uzbrój się w cierpliwość i dozbieraj trochę. Co nagle to nie zawsze dobrze. Na Twoim miejscu Sansui brałbym pod uwagę. Modele 707 lub 907.

Jakie , DR, XR, MR. Warto popytać, kto w Twojej okolicy ma takie i posłuchać. Sporo już jest Sansui w Polsce.

 

Jan

  • 2 miesiące później...

Camelouge.

 

Na znanym niemieckim portalu zakupowym jest AU X 901 może mocowo ciut gorsza ale dużo lepiej gra sonicznie.

No i ciut młodsza . 2101 to takie coś co ma dynamikę, moc i tyle. Polotu w nim brak i finezji też. Ale jak koniecznie

chcesz, kupuj to 2101. Każdy ma jakieś tam preferencje, może ...

Jak by co, miałem kiedyś takową końcówkę. Więc jak by nie było, wiem co piszę. Nadal mam końcówkę Sansui.

 

Zabol05

Może nie mocarnie ale z gwarancją super brzmienia poszukaj Sansui Alpha 607 MOS Premium. Malo , bo 2x45W

ale gra czarująco każdy rodzaj muzyki.

 

 

Jan

Janku, 607mos premium są chyba 2 w Polsce, a jedna na 100% potwierdzona ;). I raczej nie do kupienia, a jeśli nawet to jest kolejka na nią :)

Gra teraz z ProAc 50 signature. Monitory prawie tak żadkie jak 607.

Edytowane przez audiowit

Ktoś podobno miał srebrny egz w Polsce ale nie wiem na 100%. Nie widziałem, a też nie znam dobrze gościa, ktory mi to mówił.

Nie, nie chcę po co mi druga. Lepiej nie miej :). Nie ma to jak być jedynym wlaścicielem w Polsce ;). Ale żeczywiście wspominałeś, że chciałbyś wrócić do tej integry.

Faktem jest, że trochę integr i końcówek się u mnie przewineło, a 607mos premiim jest i narazie będzie.

Potwierdzam ,,magię'' 907MR. Duża klasa sprzętu. To chyba najlepsze określenie. Bardzo finezyjny wzmacniacz. W sumie to żałuję, że go od Ciebie nie odkupiłem. Poszedłem w trochę innym kierunku...info na prv.

 

A tak na marginesie wiadomość dla poszukującego kolegi, ze mam komplet wzmak i cd naim5i w stanie sklepowym z kompletem wszystkiego co daje producent.

907MR to jest klasa sama w sobie, a podobno sa jeszcze duzo lepiej grajace integry no i zestawy dzielone, kurcze poki co to ja poluje na taka MR'ke i zadowole sie nia an dlugo :)

Tak.

Wielu osobom podoba się bardziej granie np 907 MOS Limited. Jest też 907 XR to samo co MOS limited schematem, ale nie na MOS-ach.

Niektórym nie podoba się , że nie a regulacji tonów. Co kto lubi. Jednak do małych pomieszczeń i kolumn nie typu R90 a delikatniejszych,

polecił bym 607 MOS Premium. Jedynie 2x45 W ale jak gra. Ważne, są dwa kolory frontu. Srebrny i czarny. Czasem to dla niektórych ważne.

Dzielone więc 2103 i 2105 grają nawet bez pre. Mają regulację wzmocnienia. Poziom nap wej 0,5V. Ja wolę dzielone Mos-y, za ciut lepszą barwę

i finezję. No i nie boją się niczego, ostatnio grały na raz podłączone R90 i Kappy 8.1 do mojej 2103. Wzmak zimny !!!

Jan

Właściwie od dłuższego czasu moje Logany są ded. Padło trafo i nijak nie mogę dokupić. Gram więc na R90.

Kappy sprzedałem wczoraj. zaczynało już mało miejsca się robić. Trochę mi żal. Bas miały przedni.

Wstęgi do R90 można kupić. Tak więc Witku słucham R90 a krążę po forach i poszukuję części do Loganów.

 

Jan

  • 2 tygodnie później...

Mosfety nie stały się stałym elementem wzmacniaczy i jakiś tego powód musi być. Nie słuchałem takich Sansui. Swoje wrażenia opieram na Sony TA-FA7ES i TA-FA777ES. Oba grały zbyt delikatnym i nienaturalnie złagodzonym dźwiękiem.

VOL

 

Właśnie tak rodzą się mity, nie zawsze pozytywne. Czy jesteś pewny , że te TA były zestrojone OK? Jakie masz osłuchanie z innymi modelami i producentami, małe jak piszesz.

MOS gra bardzo naturalnie i czysto. Ma ciut ciepłe zabarwienie ale minimalnie. Często zaś o tym jak gra decyduje nie on sam a reszta toru. Ma to duże znaczenie. Wyciąganie

więc wniosków na podstawie dwu czy trzech obserwacji jest minimum błędem. Czasem nawet zły kabel głośnikowy czy interkonekt potrafi zakłamać całość przekazu. Był bym

ostrożny z pochopnymi tezami.

Co do Sansui zaś, hm, to może wpierw posłuchaj i wtedy ...

 

Jan

To tylko tranzystor. O barwie decydują przede wszystkim zastosowane w torze sygnału kondensatory.

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

W Sansui, w torze sygnału nie ma nawet jednego kondensatora. Oczywiście są w zasilaniu. Sygnał jest wolny od kondensatorów. Pewien wpływ mają oporniki.

Ogólnie serie 607, 707 i 907 to wzmacniacze prądu stałego też. 0 do 300 000 Hz.

czy bez kondensatora wejściowego nie pojawi się DC na wyjściu?

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

czy bez kondensatora wejściowego nie pojawi się DC na wyjściu?

To konstrukcje zbalansowane, na wzmacniacz jednego kanalu skladaja sie tak jakby dwa wzmacniacze w mostku, dc offset z samego zalozenia jest tutaj bardzo niski a dodatkowo regulowany na pierwszej parze roznicowej, przy potencjometrach precyzyjnych mozna uzyskac 0,000 na wyjsciu bez kondensatorow

mam we wzmacniaczu innej marki regulację napięcia prądu stałęgo na wyjściu głośnikowym. Czy w związku z ty mogę wywalić kondensatory wejściowe?

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

możesz, w 99% przypadków zrodlo posiada i tak kondensator na swoim wyjsciu tak na wszelki wypadek, chociaz nie ma sie czego obawiac, zabezpieczenie przed pojawieniem sie skladowej stalej na wyjsciu jest najwazniejszym zabezpieczeniem i posiada go kazdy wzmacniacz/koncowka

Trochę poza tematem ale jak rozpoznać te kondensatory zabezpieczające. Są podłączone w szereg sygnału czy jakimś bocznikiem do masy?

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Najprościej zaopatrzyć się w schemat serwisowy, a gdy go brak to trzeba wpierw rozumieć jak to wszystko działa i idąc po palcu, cm po cm przejść cały druk i zobaczyć co po drodze dzieje się z sygnałem. Jest to możliwe tylko w w przypadku druku jedno i dwustronnego, przy większej ilości warstw trudno się połapać. Trzeba "prześwietlić" druk i rozrysować co z czym się łączy, gdzie biegnie, zakręca, wraca i gdzie wpada. Żmudna i bardzo pracochłonna przyjemność.

 

Kondensatory w sygnale "idą przez środek" czyli szeregowo, potem są boczniki lub ich nie ma w zależności od wirtuozerii układu i klasy urządzenia. Wszystkie kondensatory które łączą się jedną nogą z masą to odsprzęgi i te możesz pominąć jako nie będące w torze sygnału.

Jest tylko jeden problem :-).

Każdy kondensator "gra" niezależnie od swojego miejsca w układzie i dotyczy to bezwzględnie wszystkich elementów na druku dlatego odradzam zbyt pochopne posunięcia i podmianę większej ilości niż sztuk 1 dla każdego z ramion układu, gdy występuje lewa i prawa strona.

 

Pozdrawiam

Pygar

  • 2 tygodnie później...

Witam

Od tygodnia czytam z zapartym tchem temat o wzmacniaczach firmy Sansui i jak na razie udało mi się przeczytać jakieś 35 stron. Znalazłem dużo ciekawych informacji.

Sam posiadam Sansui AU-D11II i jestem z niego bardzo zadowolony. Jednak zawsze jest ta nadzieja że może być jeszcze lepiej. Mam pytanie do kogoś kto miał ten model i porównywał z wyższymi modelami Sansui. Mam tu na myśli Sansui AU-alpha 907MR,907DR,907KX,907MRA oraz 907i Mos Limited. Ogólnie chodzi mi o dzwięk. Z górny dziękuję za odpowiedź.

Djbobek

 

Ten model miałem do naprawy i ciut ,,tuningowałem,,.

Porównanie do Alph 907 - jakich kolwiek, nie ma wielkiego sensu. To już inny schemat i inne granie.

Co prawda D11 jest nawet niezły w swojej klasie, ale to już leciwa konstrukcja. Moc ma, zagra z pazurem.

Jednak każda z wymienionych Alph 907 to już inna bajka. KX i DR mocarne w graniu, ale trochę bardziej ,, surowe,, w graniu w

porównaniu do MR, MRX ( to to samo co MR ale na rynek Europejski) Jest też NRA i ta gra najmocniej z wymienionych.

MR(MRX) gra najbardziej finezyjnie z wymienionych. Wydaje się ciut słabsza od tamtych, gdy ją słuchamy, choć taka nie jest.

Gra dla wielu osób najbardziej czarująco. Dla mnie dźwięk 907XR bardziej zgrywa się z tym co lubię. Na bazie XR jest oparta

907 MOS Limited. 907 MOS Limited to najstarszy wiekiem model Alpha. Oparty na schemacie Alphy 907 i . Do Alphy 907 MOS Limited

sporo mu brakuje w finezji grania, jednak jak miał bym wybierać, wolę ten 907i MOS Limited od KX czy DR.

Nie podejmuję się doradzić ostatecznie. Warto je usłyszeć i dopiero potem wybrać co chce się kupić. Jednak to spory wydatek.

Jest w kraju już naprawdę dużo tych modeli. Jest co słuchać.

 

Jan

Janvideo24

 

Bardzo dziękuję za mega szybką i bardzo profesjonalną odpowiedź. To jest niesamowite, że miałeś możliwość odsłuchu tych wszystkich wzmacniaczy. Tak jak wcześniej napisałem, jestem bardzo zadowolony e swojego wzmaka AU-D11II ale jak któraś alpha 907 zagra jeszcze lepiej to będzie to już dla mnie pełna ekstaza. Wygląd tych 907 to prawdziwy obłęd po prostu coś niesamowitego.

Z tego co przeczytałem z Twoich poròwnań będę się skłaniał ku zakupowi dwóch modeli 907MR lub 907NRA. Niestety nie będę miał raczej możliwości ich posłuchać w Polsce bo mieszkam w USA a z tego co zauważyłem to wyższe modele "nowszych" wzmacniaczy Sansui nie są tu jakoś szczególnie popularne. Myślę, że główną przyczyną jest tutaj problem innego napięcia (100 v). W stanach ludzie niechętnie kupują takie sprzęty bo to już jest problem. Oczywiście topowe modele z lat 70 dobrze się sprzedają bo te mają przełączniki napięcia. Takie moje spostrzeżenia.

Wracając do wyboru jednego wzmacniacza z pośród różnych modeli 907 to szukam takiego, który będzie miał dobrą scenę, czyste wysokie tony oraz dobry punktowy bas. Kolumny z jakimi ten wzmacniacz będzie grał to JBL 4312se control monitor.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.