Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  470 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hayman, każdy ma inne doświadczenia z wyżej wymienionymi modelami, które to opinie z czasem też zostają zweryfikowane przez czas. Wiec to co miało miejsce 3,4 lata temu dziś może już wyglądać inaczej w opinii nawet jednej i tej samej osoby. Nie mówiąc o osobistych preferencjach każdego z nas. Dlatego przy obecnej ilości użytkowników i znajomości tej marki można by zrobić sondaż wśród minimum kilku użytkowników. Gwarantuje Ci że niektóre pozycje, na pewno, znalazły by się trochę na innym miejscu. A może nawet byłyby lekko kontrowersyjne ;-). Dlatego jak co do niższych i wyższych modeli prócz wydań specjalnych i Limitowanych nie ma wątpliwości co jest lepsze to sprzętu z tego samego segmentu trzeba samemu posłuchać by ocenić co się podoba a co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hayman

 

Czytając Twoje posty staram się zrozumieć co chcesz się dowiedzieć lub czego dowieść, i nijak mi to nie wychodzi.

 

Przytoczyłeś post sprzed kilku lat. Nie będę się wypowiadał za autora cytatu. W w pewnej części z tym rankingiem się zgadzam, w pewnej nie.

Niestety przytoczone przez Ciebie zestawienie w niczym nie pomoże, a już na pewno nie w ogólnym zorientowaniu się. Dlaczego? Bo jest to ranking prywatny zrobiony na podstawie osobistych preferencji co do dźwięku i oczekiwań w stosunku do tego, jak dany model ten dźwięk prezentuje, jak jest on zbliżony do pewnego wzorca, który każdy ma. Czyli tak naprawdę co się podoba lub co się nie podoba.

 

Gdybym ja miał robić taki ranking - zaznaczam PRYWATNY, uwzględniając tylko niektóre modele, które słyszałem, to byłoby to tak:

1. B/C 2302, AU07

2. 907XR mod

3. 2105 MOS,

4. 2103 MOS,

5. 607 MOS, 907 ltd

6. 907 MR mod, 907MR

7. 907NRA

Myślę, że wysoko byłby 1111, ale trochę za krótko go słuchałem, żeby być pewnym, gdzie mam go umieścić. Nie jestem także pewien, czy 2103 nie tak naprawdę nie powinien być na równi z 2105, mimo że starszy i w ogóle...

 

Jak widzisz zupełnie inne zestawienie, bo trochę inne brzmienie preferuję. I w każdym przypadku tak będzie, ile głosów tyle różnych zestawień. Dla niektórych nr 1 będzie być może 907NRA, dla innych 907MR mod. Jak widzisz mi akurat NRA, mimo że ostatni produkowany i teoretycznie najbardziej dopracowany najmniej odpowiada. Co zrobić :)

 

pozdrawiam

 

p.s.

Czymże jest Twoje odniesienie się do rankingu bez doświadczenia z marką i odsłuchania co najmniej kilku modeli , jak nie teoretyzowaniem?

Edytowane przez Samcro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Piotr NRA 907 trudno żeby była uznana nr 1 w rankingu wszystkich modeli. Z resztą kto jej słuchał dobrze ustawionej przez dłuższy okres u siebie? Miałem okazję posłuchać jej w porównaniu z 2103 to wiem o czym mówię.

Zestawienie powinno obejmować 2103 i 2105 bez pre i z pre. Bez pre jest zdecydowanie poniżej 907 NRA pod względem melodyjnym i oddaniem właściwej barwy i definicji dźwięków. Podejrzewam że nie tylko od NRA.

Z drugiej strony gdy raz miałem okazję posłuchać 907 MR dałbym ją poniżej niejednej 707 ale towarzystwo po prostu degradowało jej potencjał i dlatego tak wyszło wówczas. Przedwczoraj podczas kolejnego odsłuchu wyraźnie słyszałem że może znacznie więcej. Tak więc wypowiadanie się o czymś czego się nie poznało u siebie osobiście to wprowadzanie w błąd. Jak wcześniej o tym już tu na forum pisałem. Oceniamy miarodajnie tylko to co było w naszych domach albo w bezpośrednim porównaniu dwóch lub kilku urządzeń w jednym miejscu i czasie na tym samym systemie. Chyba że komuś zależy na wróżeniu z fusów to powodzenia.

Edytowane przez mario100007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie rankingów.

Każdy jest rankingiem osobistym, bo nie zrobiono go według określonych sztywno wzorców.

Nie porównywano zwykle więcej jak dwu sprzętów jednocześnie.

Każdy ma własne preferencje i to rzutuje na miejsce w ,,szeregu,, .

Hyman, chodzi właściwie o to, że wstawiasz bez jakiegokolwiek powodu pewne wpisy, bez uzasadnienia, ot tak, by zaistniały.

Odnosisz się do porównań na zasadzie co by było jak...

Mając znikome rozeznanie w sprzęcie i zerowe prawie osłuchanie coś tam piszesz.

Ot wygląda na to, że mieszasz kijem w mrowisku i czekasz co będzie.

Koledzy zaś starają się prezentować swoje wnioski o sprzęcie.

Napisałem już, podaj swoje podstawy do pisania o Sansui. Czego słuchałeś i c się podobało lub nie.

Nic takiego z Twojej strony nie wyszło. Porównywałeś coś, ale nie miałeś o tym pojęcia, jak mamy Cię więc

traktować. Poprostu jak fantastę , który nic nie wie ale za wszelką cenę chce się wypowiedzieć i zaistnieć w temacie.

OK, wyłóż karty na stół, napisz co masz z Sansui, jak nie napisz swoje predyspozycje sprzętowe.

Przeczytamy, wypowiemy się na temat tego i będziesz mógł sobie szukać swego Sansui.

Jak nie, proszę, nie pisz więcej bez ładu i składu i nie na temat a później nie wstawiaj tekstów - o co tu chodzi. Dobrze.

Każdy jest mile widziany, jak wnosi coś twórczego do wątku o Sansui.

Jednak trzeba określić co się chce lub mieć choć krztynę wiedzy o marce. Inaczej to tylko bełkot. O to chodzi.

Jest tu wiele osób co ma duże obycie ze sprzętem ale na pewnym poziomie. Domaganie się opinii o tym jak zagra

ampli RZ 1000 do np. Alphy 907 DR. To jak prosić o opinię Hamiltona co kupić, Fiata 126 czy Ładę Nivę. Może i słyszał

o tych samochodach jednak on jeździ wyczynowo a prywatnie stać go na samochody klasy lux a nie najniższy budżet.

Nie znaczy to , że oceniam po zamożności portfela, skąd. Jednak trzeba coś mieć, do czego można się odnieść.

Odnoszenie się zaś do niczego jest mało ciekawe. Porównywanie zaś kajaka z pancernikiem nie ma sensu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz

 

Dla wielu osób nowy wyższy numer znaczy, że lepszy.

 

To co pisałeś o dłuższych odsłuchach, w swoim domu to prawda. To jest bardziej miarodajne niż słuchanie gdzieś czegoś. Ale nie podejrzewam, żeby w dającej się przewidzieć przyszłości udało się w jednym pomieszczeniu zebrać chociaż część z modeli wymienionych w Pawła rankingu.

Więc pozostaje nam bazować na tym, co nam się podoba w dźwięku prezentowanym przez różne modele, biorąc poprawkę na pomieszczenie, itp itd.. Bo niestety wzorzec jest dla każdego inny i de facto - niemierzalny.

 

Moim zamysłem było przedstawienie, jak na podstawie tego, co słyszałem może wyglądać mój ranking. Część słuchana u mnie w domu część u Kolegów. Nie jest specjalną tajemnicą, że lubię lekko podkolorowany dźwięk, myślę, że nawet często kosztem pewnej części szczegółów, ale tak lubię i tyle. I dlatego moja lista wygląda jak wygląda.

Co do pozycji 2103 i 2105 z pre i bez pre - masz rację. Bez pre gra bo gra, tak bym powiedział. Jest dobrze, ale szału nie ma . Z pre naprawdę obie końcówki pokazują klasę.

Co do wysokich modeli Sansui - tutaj nie ma, że oszczędzano czy że źle grają. Każdy z nich w obrębie "ogólnej sygnatury dźwięku" Sansui wnosi coś innego, czy też przedstawia tą sygnaturę w trochę inny sposób. Inny, ale jednak za każdym razem na BARDZO wysokim poziomie. Gdy zapewnimy im dobre otoczenie (prąd, kolumny, urządzenia współpracujące, pomieszczenie) docieramy w miejsce, w którym "przestaje się chcieć" coś zmieniać.

 

A najfajniejsze w tej naszej zabawie jest to, że nie ma jednego wzorca, na podstawie którego możemy ustalić co jest lepsze dla wszystkich. Dla każdego będzie to co innego. I to jest w tym najlepsze.

Edytowane przez Samcro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mało z osób zainteresowanych kupnem Sansui będzie miało możliwość posłuchania kilkunastu różnych modeli przed zakupem. Jeżeli ktoś pisze w miarę obiektywnie o pewnych cechach sprzętów, to ktoś to ich nie słyszał, może próbować wyrobić sobie jakiś pogląd o tych urządzeniach i kierować się takimi wskazówkami przy wyborze. Jeżeli ktoś pisze o urządzeniach bzdury i ktoś zainteresowany naczyta się bzdur i będzie się tym kierował, to może pobłądzić.

Generalnie ranking Czubsiego jest jak całkiem obiektywny (szczególnie góra rankingu). Oczywiście pewnych korekt można dokonać ale +/- tak jest. Ranking służy pewnym jasno sprecyzowanym celom i powinien być traktowany jako taki.

Czyli:

 

1. B2302 + C2302 to był najdroższy zestaw dzielony i niech będzie, że jest na czele rankingu.

 

2. B2105/B2103 MOS + C2105 - to są również zestawy dzielone. 05 - ciut cieplejszy, 03 - ciut zimniejszy (w skrócie). Tu trzeba podjąć decyzję indywidualnie, ja wolę zestaw cieplejszy.

 

3. 907MR MOD lub 907XR MOD - tu jest podobnie jak wyżej. Jeżeli ktoś lubi dźwięk lekko magiczny, czarujący wybierze MR MOD, jeżeli bardziej naturalny, prawdziwy wybierze XR MOD.

 

4. AU-07 - to taka subtelna MR-ka, 907 Limited - to taka subtelna XR- ka

 

5. 907XR, 907MR, 907NRA - tu jest jasna sprawa, analogicznie jak wyżej, należy słuchać i samemu podejmować decyzję, który schemat komu najbardziej odpowiada.

 

Generalnie całkiem rozsądnie napisał Mario, konkluzja jest taka, ze trzeba słuchać, najlepiej u siebie.

 

Jeszcze jedno:

Parę ładnych lat temu słuchałem 2 pierwszych modeli cd-ków Marantza. Jeden miałem na testach w domu. Nie posiadam, nic z tej firmy na chwilę obecną. Jednak w kategorii analogowe brzmienie (a takie bardzo lubię) te cd-ki to bajka. Grają jak gramofon i zawsze będą kojarzyć mi się bardzo ciepło.

Sansui MR, MR MOD, Au-07 oraz B/C2105 MOS są najcieplejszymi klockami, dlatego je najbardziej lubię. XR lubię również.

Stare marantze są jeszcze cieplejsze od MR i mimo ze to dźwięk jeszcze bardziej analogowy wolę jednak Sansui (jednak zawsze będę lubił marantzowe brzmienie).

 

Wiem również, że różne osoby szukają czego innego w dźwięku, także jeden wybierze MR inny XR, nie da się jednoznacznie powiedzieć który lepszy/gorszy.

Edytowane przez doktor_mun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdą jest Panowie że wybierając Sansui zdecydowaliśmy się na wymagający sprzęt. Jeżeli jakiś element jest słabej jakości to czar ze słuchania potrafi prysnąć. A jak jest wszystko dobrane jak należy to trudno sobie wyobrazić coś lepszego. Już nie raz była mowa tutaj że 907 MR potrzebuje dobrego towarzystwa by pokazać skrzydła. 2105 nie słyszałem jednak skoro gra cieplej niż 2103 to mogę sobie wyobrazić 2103 w wersji bardziej analogowej. Czemu o tym wspominam. A no dlatego że 907NRA tez jest na schemacie MR. Dlaczego gra zdecydowanie jaśniej i bliżej jej do 2103 niż 05? O tuż wcale nie! Od dwóch miesięcy u mnie ten wzmacniacz gra jak analogowa MR-ka z wykopem i detalicznością dla niej charakterystyczną. Co ciekawe im bardziej zaczął grać analogowo tym więcej informacji zaczęło się pojawiać. Jakim cudem? Wokół tego wzmacniacza trzeba uporządkować wszystko co jest związane z najlepszej jakości zasilaniem i uwolnić od wpływu zniekształceń. Dopiero wtedy zaczyna grać jak przystało na wzmacniacz oparty o schemat MR. Wynika to z czułości jaką posiada. Jest wrażliwy na sianie górą rozjaśnionym dźwiękiem. Michał mając ją wcześniej miał problem z ustawieniem jej ze względu na inny układ peerek niż w innych wzmacniaczach. W efekcie grał właśnie jasno ze zbyt małym wypełnieniem. Wszystko co ma degradujący wpływ nawet w niewielkim stopniu odbija się w ten właśnie sposób. Między innymi stąd się wziął u mnie pomysł ze stworzeniem własnego kondycjonera (230V )specjalnie dla tego wzmacniacza. Jak mocno rozłoży na łopatki listwę jaką mam za trafem na 100 V to zrobię kolejną która ją zastąpi. Konkluzja w moim odczuciu jest taka: MR-ka jest bardzo czuła na towarzystwo. NRA raczej jeszcze bardziej więc gdyby pojawiły się kolejne dopracowane modele Sansui trzeba by było stanąć na rzęsach przy nich. Mamy ten niefart że w naszych gniazdach nie ma 100V i trzeba je tworzyć za pomocą transformatorów będących kolejnym elementem w torze często nie najlepszej jakości. Trzeba sobie z tym poradzić. Z resztą Sansui nie jest dla każdego. Ilu jest takich którzy twierdzą, lub twierdzili, że Sansui nie gra? Tak jest gdy się mu na to nie pozwoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz

 

Przecież Sansui zawsze nie gra :-) !

 

Jak ktoś się na niczym nie zna, tylko umie w stacyjce kluczyk przekręcić, to mu później to "auto" nie jeździ :-) .

Jeśli ktoś myśli, że kupi powiedzmy od handlarza 18-30 letni samochód i oczekuje, że będzie jeździł jak nówka z salonu, a najważniejsze żeby było bardzo "tanio", to jak ma jeździć ???

Każde zadbane auto, które ma multum na liczniku ale było wszystko robione na czas jeździ jak po stole, a zniszczony i zaniedbany będzie się gasł, szarpał i nie da żadnej przyjemności z jazdy.

Ludzie szukają okazji za darmochę, a potem narzekają, że nie gra :-).

 

Jak się kupi od starszego Pana co woskował auto raz w tygodniu, trzymał 15 lat w garażu i jeździł w niedzielę do kościoła, to jest się w czepku urodzonym i zagra jak CUDO ale za to trzeba zapłacić.

Każde Sansui, po dogłębnym przeglądzie, czyszczeniu i smarowaniu, gra nieporównywalnie lepiej niż 20 letnia "fabryczna nówka", do której nikt przez te 20 lat nie zaglądał.

 

"Panie jak było grzebane, to nie kupuję" :-).

"Jak nie ma kurzu pod pokrywą, to nie kupuję" :-).

"Jak są wstawione najwyższe gniazda głośnikowe WBT, takie po 900zł za komplet, to nie kupuję, bo nie jest oryginalny ! " :-) (ten tekst lubię najbardziej he he he ).

 

I inne tego typu "teksty", że można ze ŚMIECHU pęc !!!

 

A czy Ci ludzie nie wymieniają klocków hamulcowych i oleju od nowości w swoich samochodach ?

Przecież są oryginalne, od producenta ! :-).

 

Tacy ludzie się rodzą i po ziemi chodzą, naprawdę :-)

 

O sprzęt trzeba dbać, uczyć się jego obsługi, konfiguracji, mieć podstawową wiedzę jak podłączać, ustawiać, jak stwarzać mu optymalne warunki do pracy.

To wszystko wiemy my, natomiast ludziom, którym "nie gra", tego wszystkiego brakuje i tak już zostanie ... na wieki wieków amen.

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz ledwo co słyszałem od faceta którego miałem za dość poważnego : "Piotrek , ale co ty chrzanisz (tu było inne słowo) przecież kable nie grają!" No i wytłumacz tu takiemu, że złącza głośnikowe WBT z kriogenizowanej miedzi grają!!! I nie pomoże tłumaczenie, że takie same zobaczy w obecnych topowych klockach za 80tys zł sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrku

Przecież ,,nie grają,, temat grających kabli, złącz itp. jest jak rzeka. Był u mnie pewien PAN. Chciał posłuchać Sansui. Czemu nie. Miałem podpięte R 90 a na drugim słabszym mocą Sansui 607 MOS Limited R80.

Jedne kablami Kimber PR a drucie CS. Słucha i mówi - Bas w R80 jakiś inny, gorzej gra, zamieniłem kable i efekt się przeniósł na R90. Mówi. to chyba kable, tak, mówię, da się usłyszeć nawet na tym samym producencie

a tylko innym typie kabla. Gość mówi, kurde, przecież to i to to kable, skąd różnica. Bo kable ,,grają,, mówię, on, nie może być przecież to tylko kawałki drutu. Słyszał a i tak nie mieściło mu się to w głowie. Co tu gadać,

jak nie usłyszą, nie uwierzą a i tak nie mieści się w głowie. Mam swoje wytłumaczenie, wychowani są na opiniach a nie własnym odczuciu. Słuchają marketingu i ,,parametrów,, a nie muzyki.

Takie jest moje zdanie Piotrku.

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest problemem rozstrzygnięcie czy kable mają wpływ na dźwięk czy nie. Problemem jest, że ich wpływ na dźwięk potrafi być tak zaskakująco wielki.

Czasami zamiana jednego kabla potrafi wnieść zmiany jakbyśmy zmienili źródło na co najmniej o klasę lepsze. Wspaniale by było gdyby wszystkie kable grały tak samo i kosztowały 5 zł/sztuka. Niestety kupując druty sprawdza się powiedzenie "płać i płacz''.

 

Również byłem świadkiem bardzo gorącej dyskusji 3 Panów. Jeden niby strasznie bardzo osłuchany (dosłownie omnibus w audio) twierdził, że kable nie grają, drugi przekonywał, że jest odwrotnie. No cóż, dobrze że się nie pobili. Jak posłuchałem wywodów audio "omnibusa" wyszło, że to jest zwykły.....

 

Pozdrawiam wszystkich zarówno wierzących jak i niewierzących. Na nawrócenie się nigdy nie jest za późno.

Edytowane przez doktor_mun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Są tacy którzy mówią że kable i styki nie grają i trwają przy tym nawet jak im udowodnisz. Ale za to klocek za wspomniane 80 tysięcy gra wyśmienicie no bo za te pieniądze przecież musi! Takie płytkie podejście że to pieniądze grają zbiera potem swoje żniwo we frustracji i żonglowaniu sprzętem a mimo to dalej jest coś nie tak z brzmieniem. Dla takich Hi-End kończy sie już na starcie a przyczyną są oni sami. Przynajmniej do czasu gdy nie zmienią ignoranckiego to nastawienia.

Edytowane przez mario100007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie kasy.

Właśnie ostatnio do mojego znajomego, zgłosiła się osoba, chętna na zakup jego Sansui. Było dużo słuchania na jego sprzęcie znanych dokładnie utworów.

Na koniec przesłuchano też wzmacniacz, który znany twórca mu na zamówienie wykonał. Po ponad godzinie, osoba ta stwierdziła, że kurde, myślałem, że mam świetny sprzęt a tu coś takiego, Sansui, notabene 907 coś tam zagrał o kilka klas lepiej a Pan dał tyle kasy za dzieło. Grać miało ale jakoś się nie spisało.

Hm, tak to bywa.

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich czy Sansui au alpha 607 mrx jest cos wart? Niemoge nic o nim znalesc a mam okazje go kupic w cenie 600euro. stan bardzo dobry. Prosze o szybka odpowiedz. Pozdrawiam

 

Model MR na Europę. Dobra cena europejska to +/-1500zł. W Japonii model MR sprzedaje za +/- 500zł. Miłośnicy Sansui twierdzą, że najlepiej wzmacniacz odsłuchać (a jeszcze lepiej z czymś porównać) przed zakupem (w sumie to uniwersalna rada i nie dotyczy tylko sprzętu Sansui).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr19.

Każdy Sansui jest coś wart. To że są wyższe modele to oczywiste, jednak te niższe kosztują zdecydowanie mniej, a stosunek jakość dźwięku/cena i tak super.

600 Eur to dobra cena, szczególnie jeżeli wzmak jest rzeczywiście w dobrym stanie. Zawsze możesz go przyserwisować i musi być lepiej.

 

P.S.

Podobno na księżycu takie wzmacniacze chodzą po 150zł. Jedynie na chwile obecną nie wiadomo dokładnie o której planety księżyc chodzi. Jak będzie wiadomo, można LECIEĆ po okazję.

 

pozdrawiam i powodzenia z zakupami,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oke ale czy to zagra z moimi Chario Delphinus, mialem na poczatku yamaha a-s1000 i kaleczylo to uszy. Kenwood ka1100d byl w sumie dobry, malo szczegolowy ale dalo sie go sluchac godzinami. Iteraz pytanie czy ten Sansui zgra sie z moimi kolumnami? Niestety niemam mozliwosci odsluchania przed zakupem. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem chario z ciepłymi wzmacniaczami Sansui - bo ten jest po ciepłej stronie :) - będzie dobrze. 607MRX nie powinien mieć żadnych problemów z ich napędzeniem.

Ale walcz o możliwość odsłuchu przed zakupem - co jednemu sie podoba drugiemu nie musi.

I MRX po zakupie oddaj gdzieś, do kogoś kto wie co to do regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 5 tygodni później...

Miałem kiedyś okazję nieco pozaglądać do 3900z ale nie przerabiać... bardziej chodziło o żarówki i coś tam trzeszczało. Płyta czołowa jest mocno zapełniona skarbami więc trudno będzie spasować alpsa z silniczkiem...bo na samo sterowanie tego plus dioda ir miejsca w środku na pewno starczy. Ale jak pomyślę o takie profanacji to trochę smutno się robi to mimo wsio ładny kawał dobrego audio bez pewnego zwymiarowania lepiej nie ruszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Wasze obawy. Nie chcę robić z niego kombajnu. Uwielbiam go za brzmienie, brakuje mi tylko zdalnej głośności (ewentualnie mute).

Odbiornik IR można sprytnie schować za szybką. W 5900z fabrycznie jest sterowanie głośnością przyciskami (uruchamiają silnik, napęd linką potencjometr).

344acc23cf28.png

5724e7703382.png

fe4715a230dc.png

1171e8e82b6d.png

 

Piotrze, nie jestem kolekcjonerem, to mój jedyny wzmacniacz i służy do słuchania radia, CD, winyla, TV, komputera. Powiedzmy, że ma dożywocie. Wejść też ma mało, ale do tego mam zewnętrzny mały selektor - dla mniej wymagających źródeł (PC, TV).

Opcja dozbieraj i kup 5900z nie dla mnie ;)

Bardzo przypadł mi do gustu sposób grania tego amplitunera. Jest jakiś model zbliżony brzmieniowo z pilotem za +/- 600zł??

Miałem AU-D101, AU-G50X, przy 3900z wypadają blado, szczególnie ten drugi.

Edytowane przez dalmatyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Sansui 6060. Do wczoraj - nagle przestał działać. Podświetla się tylko skala, poza tym żadnej reakcji. Wskaźnik tune na środku, signal na 0. Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem i może powiedzieć co się dzieje?

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denon PMA-2500NE, Denon DCD-2500NE,  PDA GenesisTannoy Revolution XT 8f ,  Audioquest Rockefeller , Technics SL-1200 MK2  + Ortofon 2M Bronze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Sansui 6060. Do wczoraj - nagle przestał działać. Podświetla się tylko skala, poza tym żadnej reakcji. Wskaźnik tune na środku, signal na 0. Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem i może powiedzieć co się dzieje?

Z góry dziękuję.

 

Polecam zacząć od zaopatrzenia się w schemat.

ZBANOWANY PRZEZ VLADO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od Jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem Sansui 6060. Do wczoraj - nagle przestał działać. Podświetla się tylko skala, poza tym żadnej reakcji. Wskaźnik tune na środku, signal na 0. Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem i może powiedzieć co się dzieje?

Z góry dziękuję.

 

Witaj na odległość nikt ci nie powie co to za usterka, bo nie jest wróżka . Trzeba go rozkręcić i obejrzeć fachowym okiem. Coś robiłeś i "pyk" nie dziala, czy "samo się posuło" ?

 

Pozdrawiam

Pygar

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj na odległość nikt ci nie powie co to za usterka, bo nie jest wróżka . Trzeba go rozkręcić i obejrzeć fachowym okiem. Coś robiłeś i "pyk" nie dziala, czy "samo się posuło" ?

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Samo, nic nie robiłem. Po prosu na rugi dzień rano usłyszałem ciszę. A więc będę musiał udać się do kogoś kto się na tym zna. Czy możecie polecić kogoś z Bydgoszczy, ew. Torunia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.