Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  470 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kolumny Sansui maja specyficzny dźwięk . Bas jest szybki z fajnym atakiem, ale w głębiny nie schodzi, pomimo dużego głośnika brak mu tez trochę masy. Góra pasma ma lekko ostrawy charakter , co świetnie zgrywa się z ciepło grającymi tranzystorami( Sansui) albo lampami. Z chłodnym, jasnym tranzystorami może być żyleta

Duża zaleta jest bardzo wysoka skuteczność

To oczywiście tylko moja subiektywna ocena

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych zaawansowanych przetwornikach wypadają blado. Seria spx nie jest najgorsza. Ja polecę serię sp. Poprę to co napisał Morawka o tranzystorach i lampach (300B,211,6p14p) ale juz kt88/120/150 niekoniecznie.

W/g mnie ceny są MOCNO przesadzone. Jak masz kupowac spx to idz w serie KL keenwooda i bedziesz mial to samo.

Ale zanim zrobisz jakiś ruch posluchaj bo ich dźwięk jest mocno specyficzny. Ich wysoka skuteczność nie zrekompensuje Ci niczego jesli nie sluchasz na lampie malej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celna uwaga

Jeśli lampa lepiej SE ( np. 300b)

Niż mocny push- pull na KT

 

A co do cen, to faktycznie przez różne audioretrospekcyjne komisy wyglada to na polowanie na jelenia

Rozsądna cena za nawet wysokie modele serii sp/spx to max 2-3 tys pln

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam anplituner nada 7080 (to samo co wzmacniacz 3080 tylko z dodatkowa płytką tunera) 3 wzmacniacze i jedną końcówkę mocy. Ale niebawem powystawiam część sprzętu na znanym portalu. Hitachi ha-5700 i nad 7080 to zdecydowanie ciepłe granie nec-aua7000e to hmmm chyba najmniej dodaje od siebie ani zimno ani ciepło (tak samo jak aua-8000e miałem jego klona pod nazwą basf-6075), sansui au-x201 i końcówka dual mono harmana hk-770- jeszcze nie podłączałem harmana. Kolumny to ATL 308s spore 3 drożne monitory w obudowie TL. Może w granicach 700 pln warto sprawdzić sp-x5000?

 

Ps. Ci z audioretrospekcji i ich "koledzy" chyba z Częstochowy faktycznie szukają jeleni... kiedyś wystawiali kolumny JMlab - fak że niezłe ale nowe w chwili wejścia na rynek 25 lat temu kosztowały 4999 u nich prawie 8000 :)

Edytowane przez zibi079
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morawka.

Właściwie widać z Twoich wypowiedzi, że miałeś do czynienia ze sprzętem Sansui. Z opisów wnoszę, że preferujesz ciut ,,kolorowe ,, granie , jakie grały modele

właśnie z lat 70-tych. Jednak z jednym się nie mogę zgodzić - akrylowe fronty serii Alpha. Uff, litości, czego jak czego ale akrylu tam nie ma. To czyste aluminium.

To tyle w temacie. Gałki, front - aluminium anodowane na czarno lub złoto-miodowy kolor. Tak, małe przyciski są z tworzywa, największy 1,5 na 2 cm - sieciówka,

inne mają góra 0,5 na 1 cm. , a są też ,,oczka,, podświetleń, średnicy max. 2 mm. Tyle plastiku. Miałem wszystkie model Alpha 9xx.

Odnośnie wydajności prądowej, trafiają się wydajniejsze, ale jest też masa dużo słabszych. Jak w życiu. Mnie końcówki BA nie zaimponowały. Wolę B 2103 czy

2105. BA 5000 miałem i słuchałem, ot solidna stara szkoła dźwięku i nic więcej. Już B 2301 gra dla mnie lepiej. Jednak i BA i 2301 trzeba sporo pracy i części by

zagrały fajnie. To leciwe już sprzęty. Jak jednak zastrzegam, to mój sposób odbioru muzyki i moje preferencje.

 

Zibi079

Kolumny Sansui SPX to raczej kolumny do lampy. Jak pisał Audiowit, seri Sp zdecydowanie lepiej wypada z tranzystorem ale i tu uwaga, to już lciwe

paczki. Większość to mocno wysłużone sprzęty.

 

Pozdraiam

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morawka.

Właściwie widać z Twoich wypowiedzi, że miałeś do czynienia ze sprzętem Sansui. Z opisów wnoszę, że preferujesz ciut ,,kolorowe ,, granie , jakie grały modele

właśnie z lat 70-tych. Jednak z jednym się nie mogę zgodzić - akrylowe fronty serii Alpha. Uff, litości, czego jak czego ale akrylu tam nie ma. To czyste aluminium.

To tyle w temacie. Gałki, front - aluminium anodowane na czarno lub złoto-miodowy kolor. Tak, małe przyciski są z tworzywa, największy 1,5 na 2 cm - sieciówka,

inne mają góra 0,5 na 1 cm. , a są też ,,oczka,, podświetleń, średnicy max. 2 mm. Tyle plastiku. Miałem wszystkie model Alpha 9xx.

Odnośnie wydajności prądowej, trafiają się wydajniejsze, ale jest też masa dużo słabszych. Jak w życiu. Mnie końcówki BA nie zaimponowały. Wolę B 2103 czy

2105. BA 5000 miałem i słuchałem, ot solidna stara szkoła dźwięku i nic więcej. Już B 2301 gra dla mnie lepiej. Jednak i BA i 2301 trzeba sporo pracy i części by

zagrały fajnie. To leciwe już sprzęty. Jak jednak zastrzegam, to mój sposób odbioru muzyki i moje preferencje.

 

Zibi079

Kolumny Sansui SPX to raczej kolumny do lampy. Jak pisał Audiowit, seri Sp zdecydowanie lepiej wypada z tranzystorem ale i tu uwaga, to już lciwe

paczki. Większość to mocno wysłużone sprzęty.

 

Pozdraiam

Jan

 

To jak z jedzeniem, jeden lubi na słodko drugi na słono

Faktycznie starszy Sansui ( BA,G ) gra troche cieplej, ale mniej rozdzielczo od seri alpha ( też bardzo dobrej )

zależy co kto lubi

To co ogólnie podoba mi się we wszystkich Sansui to taka "lampowośc" gładkość dzwięku, brak tranzystorowej ostrości

 

Pozdrawiam

 

W sumie z tego co miałem najmilej wspominam AU-X1

Naprawdę superintegra ( jak głosił napis na froncie )- wykonanie tank

brzmienie bardziej "dojrzałe" od lekko przymglonej serii BA

 

Cieżko go dziś upolować w rozsądnej cenie

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góra w SPX jest mocna, ostrawa ale gładka, nie zapiaszczona, to ważne. Stare serie SP mają lepszą górę, a szczególnie SP1700 na papierowych mini gwizdkach. Dźwięk jest też w SP cieplejszy. Co do cen to sprawa jak zawsze dyskusyjna. 500zł kiedyś to chyba żadne nie kosztowały, chyba że mowa o najmniejszych dwudrożnych modelach Sansui, no i oczywiście nie uwzględniamy inflacji. 2-3k za wysokie modele ? Brzmi rozsądnie biorąc pod uwagę wiek, stan itd ALE problem w tym, że to są jednak kolumny o unikatowym dźwięku. Przerzuciłem dużo kolumn i dla mnie osobiście Sansui SP-1700 to są wciąż nie pobite kolumny, które dały mi najwięcej przyjemności ze słuchania, mimo że miały konkurencję kosztującą w kilku przypadkach po 15 i 17k (z nowych, współczesnych), nie licząc starych wysokich Infinity czy różnych Dynaudio, Vienn, dobrych Dali na wstęgach i masę różnych innych. Więc ile są warte to sprawa bardzo dyskusyjna. Już 5k wygląda wręcz abstrakcyjnie, nie dałbym przecież tyle za parę zbitych desek i kilka "tanio" wyglądających głośników (oczywiście dałem za swoje znacznie mniej). Ale z drugiej strony ja bym ich teraz nie chciał absolutnie sprzedać za wspomniane 5k, bo nic mi to nie da, skoro kolumn łączących te wszystkie ich świetne cechy - obecnie praktycznie nie da się kupić w sklepie ot tak. Więc ile są warte to nie taka prosta sprawa ocenić. To co słychać z większości dobrych modeli Sansui to prawdziwy dźwięk, zupełnie inny od tego co dzisiaj grają w zasadzie każde inne kolumny. Realizm dotyczy to też w jakimś stopniu SP-X. Tak jakby ściągnąć koc, słychać więcej wibracji w dźwięku instrumentów, wokali. Co do basu - większość Sansui jest strojona jakby wyżej niż teoretycznie być powinna (duże głośniki w stosunkowo niewielkich obudowach), wydaje mi się że to celowy zabieg - aby bas był trochę płytszy (niż teoretycznie możliwości głośnika) ale bardzo szybki i aby dociążona była dolna średnica. Nie słychać natomiast dużego albo prawie wcale, podbicia z bas reflexu. Dlatego dociążenie najniższego dołu trochę nadrabiane jest wydawałoby się przesadnie dużym głośnikiem. Dajmy na to - SP-Z99 na głośniku chyba aż 46cm mają dopiero już ten dół tak głęboki, jaki powinny mieć duże kolumny współczesne np na 2x 8" + wciąż utrzymana jest świetna szybkość. Jeszcze ważna kwestia - wiek i stan zwrotnic, styków, kable, stan wytłumienia. Ten sam model może grać trochę inaczej, gorzej, z czym sam się spotkałem. Lekkie odświeżenie może w takim przypadku przenieść dźwięk na wyższy poziom. Kolumny Sansui to generalnie kontrowersyjny temat u nas, podobnie jak kiedyś wzmacniacze Sansui - były strasznie gonione na forum, ale wiele osób się do nich przekonało a kilka osób z tamtej grupy teraz wręcz wychwala tą markę. Dlaczego firma, która robiła takie wzmacniacze, miałaby nie zrobić dobrych kolumn ? Nie każdy model jest super, z górnej półki, ale ta firma ma w dorobku też wiele rewelacyjnie grających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Don. Cena jest sprawą umowną. Ale chyba przyznasz, ze polecenie świerzakowi kolumn sansui skonczy się wielkim zawodem. To nie vienny, ktore ze wszystkim zagrają zadowalajaco, albo bardzo dobrze. Zestawienie spx z obecnymi wzmacniaczami skonczy się krwią z uszu i pukaniem w membranę basową. To kolumny dla tych co wiedzą z czym maja do czynienia. Obecnym basowcom mozna zarzucic pompowanie basu ale dlatego, ze też źle ludzie dobieraja wzmacniacze. Brak wydajnosci pradowej = napompowany bas. Inna historia to tweetery w ktorych dokonal się przełom i ich realizm mocno poszedł do przodu.

Nie zapominajmy jeszcze, ze zmienila sie tez muzyka i przetworniki z sp i spx nie są przystosowane do elektroniki, hip hopu, rapu itd. Dlatego się wytlumaczę, ze nie mogę polecic tych kolumn komus kogo nie znam. Mimo, ze jestem fanem sansui to w zaistnialej sytuacji cenowej polece juz bardziej cantona, heco czy telefunkena. Podobne brzmienie, a nie ma takiego parcia na ceny jak w sansui czy pioneerze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, myślałem o zakupie jakiegoś starszego modelu sansui jako rezerwowa integra do mojego systemu. Pytam i pytam o obsługę wkładek MC przez modele Au 517, 717, 719 i jakoś nikt dotychczas nie pokwapił się mi pomóc i udzielić odpowiedzi. Zatem raz jeszcze uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi...

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiowit.

Cieszę się, to świetny wzmak i potrafi zaskoczyć. Paweł go słuchał i bardzo mu się podobał.

 

Vampire_Lestat

Postaram się sprawdzić w AU 717, jutro napiszę. nie oczekiwał bym szału, to starsze już konstrukcje a w dziedzinie pre gramofonowych świat poszedł sporo do przodu.

Czy wkładka ZYX Blum2 będzie wystarczająca do oceny? Mam taką w jednym z zestawów. Mam jeszcze inny zestaw na 12 calowym SME i wkładce Ortofona SPU Spiryt, ale

Ortofon nie każdemu pasuje. ZYX to Low MC ale mam trafa step up więc sprawdzę.

 

Jan

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam Yamahę PF-800 z wkładką AT3100S (dedykowana do Sansui !) i ciekawi mnie jak by to zagrało z takim wzmacniaczem Sansui (z kolumnami Yamaha Ns 690 II)... W ogóle czytając ten wątek bardzo mnie zaciekawiło Sansui i z chęcią porównałbym brzmienie tych wzmacniaczy (oczywiście tych z niższej półki cenowej) do moich Yamah (Cx-800 i Mx-70)...

Yamaha CX-1000, Yamaha MX-1, Yamaha CDX-1030, Yamaha T-80, Yamaha PF-800 (Yamaha MC-5), Yamaha NS-690II, Yamaha HP-3, Bluesound Node 2, Helion 1750 XP, okablowanie: 2x AudioQuest Quartz, AudioQuest Topaz, AudioQuest Indigo Blue, Nordost Moonglo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak stare Sansui i gramofon to przynajmniej AU-919 ale trzeba się dobrze przyjrzeć jaki stan wewnątrz, czy był grany i dobrze przechowywany.

Często gęsto taki wzmacniacz pracował tylko z CD, i trzeba pograć te minimum 3-4 tygodnie na gramofonie nim rozrusza stare kości w pre gramofonowym.

Po zainwestowaniu w odświeżenie, jeśli stan tego wymaga, w części które korespondują z tym co dawali w nowszych seriach, to zagra bardzo ładnie ale warunek musi to zrobić ktoś kto naprawdę zjadł zęby na Sansui i nie włoży do środka jakiś nowoczesnych kondensatorów z innej parafii, bo sprzęt straci klasę i kulturę a najważniejsze prawdziwy charakter, sznyt Sansuiowego grania.

Ważna kwestia, to że ten wzmacniacz nie przepada za ciężkimi do napędzenia 4 Ohm-owymi kolumnami ( mój sprawdzałem na Infinity Re 90 i przy godzinie 11:30 na gałce po kilku utworach załączał się protektor ze względu na zbyt duże obciążenie), na dobrze dobranych 8 Ohm pokaże na go stać i zagra magicznie.

W dalekim kraju jaki jest USA są jego fankluby i ma szeroką rzeszę wyznawców w kręgach czcicieli czarnego krążka.

 

Pozdrawiam

Pygar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Don. Cena jest sprawą umowną. Ale chyba przyznasz, ze polecenie świerzakowi kolumn sansui skonczy się wielkim zawodem. To nie vienny, ktore ze wszystkim zagrają zadowalajaco, albo bardzo dobrze. Zestawienie spx z obecnymi wzmacniaczami skonczy się krwią z uszu i pukaniem w membranę basową. To kolumny dla tych co wiedzą z czym maja do czynienia. Obecnym basowcom mozna zarzucic pompowanie basu ale dlatego, ze też źle ludzie dobieraja wzmacniacze. Brak wydajnosci pradowej = napompowany bas. Inna historia to tweetery w ktorych dokonal się przełom i ich realizm mocno poszedł do przodu.

Nie zapominajmy jeszcze, ze zmienila sie tez muzyka i przetworniki z sp i spx nie są przystosowane do elektroniki, hip hopu, rapu itd. Dlatego się wytlumaczę, ze nie mogę polecic tych kolumn komus kogo nie znam. Mimo, ze jestem fanem sansui to w zaistnialej sytuacji cenowej polece juz bardziej cantona, heco czy telefunkena. Podobne brzmienie, a nie ma takiego parcia na ceny jak w sansui czy pioneerze.

Trochę źle mnie zrozumiałeś - to był bardziej ogólny wpis o Sansui, niż polecanie SPX. Masz rację, że to nie kolumny dla każdego i nie do wszystkiego. Co do SP - już zdecydowanie bardziej uniwersalne, nie takie "płytkie" i z większym nasyceniem, barwniejsze. Można się zgodzić, że nie ma w nich też pompowania basu, aczkolwiek skrzynie są z grubego drewna a woofery wydają się solidniejsze niż w SPX, na SP1700 (12" bas), na brak basu nie można już narzekać a jego zejście jest dobre, nie ma jedynie forsowania dołu na siłę. Ma za to genialną szybkość, która jest ich mocnym punktem również w wyższym paśmie, głośniki reagują błyskawicznie, separacja wszystkich dźwięków jest niesamowita, lepsza od szybkich Focali, Infinity, Bowersów. Dla mnie niezależnie od słuchanej muzyki te kolumny grają doskonale, nawet na "disco" słychać różnicę. Co do góry - już kiedyś to pisałem, słychać że nie ciągną tak wysoko jak porządne kopułki czy wstęgi, ale jest wyraźna, szczegółowa i pełna mikrodynamiki, realizmu, bardzo przyjemna w odbiorze, nie ma tylko takich długich wybrzmień. Szczerze mówiąc góra z tych papierzaków w Sansui SP1700 / SP1200, mimo że ma swoje lekkie ograniczenia - to podoba mi się bardziej od większości tych "lepszych" kopułek współczesnych, z paroma wyjątkami (Emit-K w starych Infinity, Dynaudio Audience 60, choć niby ten sam głośnik w Audience 40 już nie do końca tak ładnie grał). Sansui trzyma ceny - to prawda, po prostu ludzie poznają się teraz i na kolumnach, tak samo jak i na wzmacniaczach. Kiedyś można było kupić taniej, to jest jedyny minus tej całej sytuacji. Co do tych ostatnich marek - Canton, Heco miałem - to nie ta bajka, ale zwłaszcza Canton mi się generalnie podoba, nawet najnowsze Chrono mają styl jaki lubię. Telefunken nie testowałem, ale z takich staroci zabieram się powoli za vintage Acoustic Research i Grundig, ciekawe czy też mają coś unikatowego w sobie i tak zauroczą jak Sansui SP :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Vintage jak dla mnie Braun są najciekawsze a kosztują śmieszne pieniądze. Ze wzmacniaczami Sansui świetna symbioza.

Braun jak najbardziej w sumie dziśiejszy T+A . jednak co do cen nie jest już tak różowo jak piszesz szczególnie wyższe model .Niemcy mają duży sentyment do tej marki .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"so -some sansui speaker are bad but my sp1200s are just incredible

and i am expecting some outrageous sound from the z9s

they just look like something from another planet

i will let ya know

i have alotof good speakers in here -altecs and JBL L100S so i am really spoiled rotten out of my mind and i will tell ya with asurity THE SANSUI SP 1200S ARE INCREDIBLE

i wish you could all hear em"

 

"HI FOLKS

i finally hooked up one of my speaker sets -the sansui sp 1200s and for those that have said sansui has no bass i am tellin ya THESE DO and not only that but BEAUTIFUL CLARITY-I AM AMAZED and my 20 year old son just could not believe his ears-i am just running these right now with my JBL L100S off of a little NAD AMP"

 

To tak przy okazji tych JBL :))

Informacyjnie - SP1200 / SP1700 - to samo, tylko różne woofery (10 / 12 cali).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałem 907dr z TI250 świetna micro dynamika dość ładna barwa , nie do końca idealne wysterowanie niskich tonów .ale po przełączeniu na dwa monobloki flagowe AVM , dopiero zaczęła się jazda bez trzymanki. No tak ale to był jeden egzemplarz w dobrym stanie , nie wiem jak by zagrał MR, NRA czy Limited edition

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem wcześniej

Sansui ( nawet te wysokie modele ) to piękne barwne granie

Ale wydajność prądowa nie jest ich najmocniejsza strona. Pełnie możliwości pokazują jednak z kolumnami " przyjaznymi" nie lubią ekstremalnie ciężkich obciążeń .

Te 250 Ti nie są może aż tak wymagające w zasadzie 8 ohm i ok.90 dB Ale to kolumny , którym im więcej zapodasz mocy tym lepiej , w aspekcie wydajności teAVM pewnie więcej oferują

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko przeciez tez zalezy od trafa separujacego jakie zastosujecie, oryginalne trafa w 907 maja lekko 1,2kVa, 4 pary tranzystorow w ukladzie mostkowymn na kanał, to jest juz mała elektrownia, do tego swietne parametry, slew rate na poziomie 300v/us "braku" wydajnosci upatrywal bym sie wiec gdzie indziej poza samym wzmacniaczem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem typowym humanista i jedyne co mogę powiedzieć to ze AU-X1 który miał bycze trafo i baterie kondensatorów ( zbudowany jak czołg) z Jbl Ti250 grał znakomicie a z Infinity kappa 8 i Re 90 wyraźnie się " pocił" i czuć było brak pełnego wysterowania a monobloki ML nie miały z tym żadnego problemu

Ilu ludzi tyle opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podjedź do Pygara ro zobaczysz co wyprawia z Renaissance 911-ka a to przecież tylko odpowiednik modelu serii 607 .... Nie wspomnę o tym jak kontrolowała te kolumny modowana 907XR ... X1 to osobna historia ... wredne i niedopracowane urządzenie co egzemplarz to inne zachowanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.