Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  470 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę Paweł wywołał mnie do tablicy bo w rozmowach poza forum popierałem pomysł nie wymieniania PRek. Z tym że kiedyś nie miałem tej wiedzy i tego doświadczenia co teraz. Wszystkie odświeżania moich Sansui powierzam mojemu koledze Mariuszowi. Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do wymiany potencjometrów żeby chronić oryginalność mojego sprzętu bo mam na tym punkcie (pewnie jak większość z nas) bzika. Mariusz ustawiając kolejny wzmacniacz (Limited) i robiąc kompletną renowację namówił mnie na wymianę PRek tych drogich o których pisał Piotrek. Miałem i mam gwarancję powrotu do starych oryginalnych PRek w razie niezadowolenia. Ale szczerze ani ja ani nikt kto u mnie słuchał sprzętów nie słyszeli tych PRek. Nie było żadnej różnicy w dźwięku poza tym że wzmacniacze grają na optymalnych ustawieniach cały czas. Więc jedyną zaletą ich wymiany jest łatwość ustawienia i trzymanie tych ustawień. I według mnie dla tej zalety warto je wymienić. Jestem w stanie w razie sprzedaży jakiegokolwiek z moich wzmacniaczy powrócić do ory PRek jeżeli przyszły właściciel będzie miał takie życzenie. Ale nie widzę sensu powrotu do potencjometrów przy których człowiek po dziesiątej serii ustawień siedzi i zastanawia się czy dalej jechać i czy da się jeszcze dokładniej zestroić. A po dotknięciu patyczkiem do PRki robota zaczyna się od nowa. Mają one swoje lata, pewnie były kręcone wcześniej parę razy i nie zawsze spełniają już swoje funkcje.

Dyskusja trochę jałowa ale może komuś się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam wszystkie techniczne rezystory precyzyjne z jakimi się zetknąłem robią to co napisał Piotrek ... Mało tego powodują, ze każdy sprzęt gra z nimi tak samo !!! Jeżeli komuś to nie przeszkadza to ok tylko po co komu wtenczas Sansui ????

 

Jak nie słyszysz różnicy to nie ruszaj ... Zastanów się tylko po jaką ch....ę to potem dotykać patykiem ???? Właśnie o to chodzi , że zrobiła się dosłownie religia ocierająca o Yeti w kwestii ustawiania ... Podsumowując tą jak słusznie nazwałeś jałową dyskusję - ustawić raz i nie ruszać a wtedy oryginalne pr-ki będą miały szansę spełnić swoje zadanie .... W myśl zasady - stare to wymieniam należałoby chyba wymienić ... wzmacniacz

Edytowane przez czubsi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tylko raz i zamykam temat :-).

 

Miałem u siebie wpięte w system kilkadziesiąt modeli Sansui przez ostatnie 5 lat i każdy kto u mnie był i słuchał wzmacniacza przed regulacją a następnie po ... przecierał oczy i był w ciężkim szoku -> patrz Piotrek608 , jak czasami mała różnica w nastawach (odchyłka od ideału) daje ogromną i wyraźnie słyszalną degradację na basie, ilości detali i czystości wybrzmień.

 

Wystarczy, że różnica będzie o między 20-60mV od wartości prawidłowej (w przypadku pływającej masy) i to już słychać po skorygowaniu na tych samych utworach, oczywiście zależy to od klasy systemu, kabli (zamulaczy) i innych gadżetów, które podnoszą czułość całego systemu i pozwalają przełożyć każdą zmianę na słyszalne efekty.

U mnie to słychać i widać jak na dłoni.

 

Kwestia wpływu na dźwięk ... jest oczywista, ponieważ pr-ka to nic innego jak rezystor, a każdy rezystor "brzmi" inaczej, co wynika z jego konstrukcji jak i budowy, użytych materiałów oraz wszystkich aspektów z tym związanych.

 

Ci co wymieniali kiedyś w swoim życiu rezystory i słuchali co się dzieje z dźwiękiem mieli szansę zauważyć jak zmienia się ich wpływ na brzmienie całości w miarę wygrzewania.

 

Po wielu wymianach rezystorów np. w sławnym AU-X911DG MOD stwierdzam, że wyraźne "dotarcie" dźwięku w Sansui (i nie tylko) następuje między 4 a 6 miesiącem od wymiany, w odbiorze muzyki dochodzi większa swoboda, łatwość w prezentacji, większa naturalność(przyjemność)->gładkość, dokładność i jeszcze większa precyzja wybrzmień, dodam że tylko pod warunkiem, iż zmieniamy na rezystory wyższej klasy.

 

Bierze się to z tego, że każda zmiana która powstaje w czasie i trwa jako proces oddziałuje na pozostałe elementy w schemacie zmieniając (w mikroskopijny sposób ale jednak) parametry ich pracy.

 

Dopóki ten proces nie "wyhamuje" dopóty będzie słychać "z tygodnia na tydzień" na tych samych utworach postęp i różnice w prezentacji każdego z instrumentów jak i ogólnie w każdym wycinku analizowanego pasma.

 

Na początku wygrzewa się świeża cyna - która daje efekt "zmulenia", potem przewodnik w nóżkach elementu i na końcu sam element.

 

Wymiana oryginalnych pr-ek w najwyższych modelach gdy te są w bardzo dobrym stanie, czyli sztywne i twarde jak ... osiemnastolatka jest niepotrzebny i zbyteczny zabiegiem .

 

W przypadku osób, które chcą szkłem .... utrzeć, czyli mają mało środków na tzw. "audio", a wymarzony wzmacniacz kupili za oszczędności całego życia tak, że w danym momencie nie stać ich już na dobre kolumny, kable, źródło, platformy antywibracyjne itd. ... ... .

Część z tych osób może w przyszłości wymieni wspomniane elementy toru na coś lepszego i dobrze, a cześć słucha i cieszy się tym co ma.

 

Powyższa grupa może zapomnieć o temacie "ruszania" pr-ek.

Co z resztą często ma miejsce i ich wzmacniacze grają tak jak grają i mają takie nastawy jakie mają "od nowości" ;-).

 

Druga grupa to osoby, które mają lepsze systemy i coś tam słyszą, czytają, dowiadują się itd.

Zmierzyli, sprawdzili i wiedzą, że wzmacniacz trzeba wyregulować oraz sprawdzić kondycję pr-ek.

 

Jak jest wszystko ok, czyli dobrze się stroją i "czuć" wyraźny opór przy regulacji, a do tego osoba która to robi ma duże doświadczenie, to jest szansa, że się "nie rozluźnią" i mamy święty spokój.

 

Trzecia grupa to osoby j.w. ale mające mniej szczęścia, które kupiły wzmacniacz w gorszym stanie, który ma którąś pr-kę bardziej "luźną" i tu zaczyna się temat, mianowicie za co odpowiada dana pr-ka.

 

Jeśli jej funkcja jest mniej znacząca da się z tym żyć, natomiast gdy jest ważniejsza dla brzmienia lub co się rzadko zdarza ale czasami może mieć miejsce ma wpływ na stabilność pracy, to trzeba ją bacznie obserwować i przez kolejne dni codziennego słuchania, mierzyć czy wartość jaka się "na niej odkłada" zmienia się "szybko" czy "wolno".

Jak wolno to nie ma stresu i raz na kilka miesięcy trzeba ją skorygować i spać spokojnie, bo ORMO czuwa.

 

Jeśli "szybko" to zależy jak szybko i czy w skrajnym przypadku (wielkiego pecha) na przestrzeni tygodni prowadzi do bardzo niekorzystnych zmian w jakości brzmienia systemu, bądź jeszcze bardziej rzadziej i gorzej -> powoduje załączanie protectora.

 

Wtedy trzeba wzmacniacz oddać do dokładnego sprawdzenia w celu odkrycia winowajcy tego zdarzenia.

Tu dodam, że w powyższym przypadku faktycznym winowajcą są inne elementy a nie sama pr-ka, ona tylko niejako "obrazuje" skalę problemu, a jej kondycja może ten problem dodatkowo pogłębiać.

 

Jeśli powyższe występuje w mniejszej skali i "szybko" nie jest aż tak szybkie :-), to rozwiązaniem jest inwestycja w elementy minimalizujące drgania które oddziałują na wzmacniacz podczas pracy oraz zapewnienie większej/lepszej grawitacyjnej cyrkulacji powietrza.

 

Dobre i odpowiednio dobrane platformy oraz podkładki potrafią zdziałać cuda.

 

Ostatniej grupie, której zależy na maksymalizacji osiąganych efektów, mają dobre systemy, stać ich na inwestycje i rozbudowę o coraz lepsze elementy toru jak i sprzętu towarzyszącego który poprawia takie aspekty jak : akustyka, walka z wibracjami, zasilanie, itd. .

 

Zachęcam do wymiany pr-ek ale tylko na maksymalnie najlepsze, by móc podciągnąć brzmienie systemów.

Dzięki temu zabiegowi osiągnie się większe napowietrzenie, przyrost ilości mikroplanktonu, większe odległości między źródłami pozornymi i jeszcze lepszą gradację wybrzmień instrumentów, wzrost mikrodynamiki, szlachetność i kulturę wybrzmień ale na efekt "wow" trzeba czekać kilka miesięcy od wymiany. Wspomniany rezultat daje tylko specjalny rodzaj materiału z którego jest wykonany element opornika.

 

Wymiana na dowolne (patrz tanie) pr-ki skończy się tak jak pisał Czubsi degradacją brzmienia.

Obecnie produkowane pr-ki w cenie do kilku zł są produkowane z g.wna !

Wymiana na takie ma sens tylko w przypadku, gdy mamy słaby system, niski model Sansui i ogólnie musimy wymienić oryginały, bo te nadają się do wymiany ze względu na ich poważne zużycie.

 

Niemniej jednak każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie i decyzję podjąć po konsultacji z osoba, która pochyliła się nad danym egzemplarzem i naocznie a nie przez telefon ;-) , czyli miernikami-korektą-oraz z czasem oceniła kondycję pr-ki(ek).

 

Wszystkie oryginalne pr-ki w Sansui są jednoobrotowe !

Nigdy nie stosowali pr-ek wieloobrotowych, gdyż te w ogólnej masie i rodzaju są wykonane w technologi, w której aspekt wpływu na brzmienie dla ich producentów był i jest kryterium bardziej niż drugorzędnym.

 

Mówiąc wprost tanie wieloobrotówki zupełnie "nie grają" tak jak oryginały Alpsa z najwyższych Sansui, mówię oczywiście o wszystkich z serii 907 oraz wyższych czyli dzielonych .

 

Z powodu, że już prawie od 20 lat świat dąży coraz szybciej do "bylejakości" żeby móc "przeskoczyć" poziom oryginałów trzeba zainwestować poważne kwoty i tylko wtedy to ma sens z audiofilskiego punktu widzenia, czyli w przypadku osób mających aspiracje by zmierzać w stronę tzw. "hi-endu" .

 

Tylko wtedy będzie słychać przyrost w jakości brzmienia.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s. Są osoby dla których gra bo gra i osoby, które za każde "ciut" lepiej są w stanie wydać różne kwoty i to jest całe clou wszelkich dyskusji i sporów oraz punktów widzenia w szeroko pojętym audio. Należy brać poprawkę na to co sądzą różne osoby patrząc na ich prywatny stosunek do aspektu cena/jakość, "opłacalność/jakoś=efekt brzmienia.

 

Jednych stać na kolumny po np. 80.000 zł, kable w cenie samochodu i prki w cenie bardzo dobrego obiadu w restauracji ... a innym żal d... ściska.

Tak było, jest i będzie do końca świata i jeden dzień dłużej.

Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zachęcam do wymiany pr-ek ale tylko na maksymalnie najlepsze, by móc podciągnąć brzmienie systemów.

Dzięki temu zabiegowi osiągnie się większe napowietrzenie, przyrost ilości mikroplanktonu, większe odległości między źródłami pozornymi i jeszcze lepszą gradację wybrzmień instrumentów, wzrost mikrodynamiki, szlachetność i kulturę wybrzmień ale na efekt "wow" trzeba czekać kilka miesięcy od wymiany. Wspomniany rezultat daje tylko specjalny rodzaj materiału z którego jest wykonany element opornika."

Krzysiek w kontekscie tego co tu i powyzej napisales powiedz mi, jak przy ewentualnej odsprzedazy ( zakladajac, ze nie trafisz zaloduposciskacza) wytlumaczyc kupujacemu, ze wstawilem "superhiperduperele" ale niestety nie moge zdradzic co to i z jakich stopow jest ta wieloobrotowka bo...? A moze...

Wole nie wypelniac tych wielokropkow.

 

Od kilku tygodni prosze Cie o jedno i nadal brak zrozumienia z Twojej strony.

 

 

 

 

W kwestii wymiany lub nie Prek polegajcie na tym co slyszycie. A jest juz gdzie posluchac. Wglebiajac sie w audio trzeba odwiedzac ludzi i zbierac doswiadczenie a bedac krytycznym osianiecie zadowolenie z wlasnego sprzetu.

Nie spotkalem jeszcze osoby, ktora swiadomie psuje sobie dzwiek bo ktos cos napisal.

Pozdrawiam

Edytowane przez Wuwuzela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co wy grzebiecie w tych wzmacniaczach? i to jeszcze w wysokich modelach, AU-X911DG MOD? co to jest? jakoś nie zauważyłem żeby ktoś poprawiał Krella, Accuphase czy innego wysokiego Marantza, za niedługo na aukcjach nie będzie już oryginalnych Sansui tylko jakieś pozmieniane, nie wspomnę o problemach z odsprzedażą takiego wzmacniacza.

 

Poniżej przykład AU-X 901 po tjuningu, ale jakim??? i ta cena chyba o jedno zero za dużo, przecież taki grzebany traci zupełnie na wartości...

 

http://allegro.pl/sansui-au-x-901-i7104087179.html

 

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z Sansui miałem tylko styczność z modelem AU-X-701 to było dawno temu jego brzmienie mnie nie zachwyciło za mało środka i trochę za bardzo wycofane no ale to budżetówka, chętnie to bym posłuchał tej 907 i porównał do Accu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki temu zabiegowi osiągnie się większe napowietrzenie, przyrost ilości mikroplanktonu, większe odległości między źródłami pozornymi i jeszcze lepszą gradację wybrzmień instrumentów, wzrost mikrodynamiki, szlachetność i kulturę wybrzmień ale na efekt "wow" trzeba czekać kilka miesięcy od wymiany.

 

Panowie ja naprawdę tego doświadczyłem, co napisał kolega Wuwuzela.

Po prostu tak było, że na doskonale znanej i zrealizowanej płycie usłyszałem coś czego wcześniej nie słyszałem i kropka. Trzeba mieć tylko kolumny, które są bardzo wrażliwe na wszelkie niuanse i potrafią to wszystko pokazać. Ja takie mam, a i tak potrzebuję już lepsze i będę je miał.

 

Absolutnie nie ma konieczności wymiany oryginalnych PR we wzmakach Sansui.

 

Należy to traktować jako osobistą fanaberię. Ja byle czego do wzmaka bym nie włożył, a takie pr-ki, o których piszę są straszliwie drogie i i tak większość się na nie nie zdecyduje już na etapie rozpatrywania kosztów, także nie ma problemu. Gdyby po takim zabiegu cokolwiek było nie tak z dźwiękiem, wróciłbym do oryginalnych, ponieważ nie mógłbym spokojnie spać.

 

AU-X911DG MOD? co to jest?

 

Chciałbym zobaczyć Twoją minę Panie Zeta-j, gdybyś postawił oryginalną fabryczną 911-DG i jej posłuchał, a następnie podłączył tą modowaną 911-DG.

Mógłbyś nawet przyprowadzić na takie porównanie tak z 10 osób (najlepiej osłuchanych), żeby nie było.

Ja za możliwość zobaczenia Twojej miny, byłbym skłonny nawet zapłacić, ponieważ najwyższych lotów rozrywka musi kosztować, a ja lubię się rozrywać.

 

Wtedy wiedział by Pan co to jest 911-DG mod i mógłby coś napisać, a tak to......

 

Wklejanie jakiś linków z alleścierwo uważam za kompletnie bez sensu. Ten 901 z aukcji mnie nie interesuje. Może to jest dźwiękowe dno, a może rewelacja. Nie słyszałem to nie wiem i nie oceniam, jak również nie oceniam książek po okładce bo to nigdy nie wiadomo.

 

P.S.

Jako posiadacz Sansui 907 gdyby ktoś chciał wpaść na odsłuch porównawczy z Accu E-550, E-560, E-600 lub E-650 to nie ma problemu, jest to jak najbardziej możliwe i zapraszam.

Mimo, że jestem fanem Sansui to również jestem cichym fanem Accu i bardzo chętnie przygarnąłbym, któryś z dzielonych zestawów tej zacnej marki (najbardziej jestem ciekawy tych w klasie A).

 

pozdrawiam,

Edytowane przez doktor_mun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do tego, co napisał Maciek:

- jeżeli zdecydowaliście się lub musicie cokolwiek wymienić, dobrze zastanówcie się kto to zrobi

- wymagajcie dokładnych danych elementów które będą zamontowane PRZED faktem wymiany

-Wszystkie wymienione,stare elementy zawsze do zwrotu i do pudełka, nie wiadomo, co ewentualny nowy właściciel będzie chciał mieć i wiedzieć.

 

P.s Krzysiek ja też czekam na kilka informacji

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja naprawdę tego doświadczyłem, co napisał kolega Wuwuzela

 

Tu zamiast "co napisał" powinno być "co zacytował", niestety wylogowało się forum i po zalogowaniu nie mogę edytować. Pisałem na szybko, ponieważ zaraz wychodzę.

Tak czy siak Maćku po cichu dopinguję Cie w męczeniu Pygara.

 

Drogi Pygarze. Czy mógłbyś odpowiedzieć w końcu na prośbę Kolegi Wuwuzeli. To niezbyt elegancka sytuacja, w której Kolega tak długo musi czekać na odpowiedź.

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co wy grzebiecie w tych wzmacniaczach? i to jeszcze w wysokich modelach, AU-X911DG MOD? co to jest? jakoś nie zauważyłem żeby ktoś poprawiał Krella, Accuphase czy innego wysokiego Marantza, za niedługo na aukcjach nie będzie już oryginalnych Sansui tylko jakieś pozmieniane, nie wspomnę o problemach z odsprzedażą takiego wzmacniacza.

 

Poniżej przykład AU-X 901 po tjuningu, ale jakim??? i ta cena chyba o jedno zero za dużo, przecież taki grzebany traci zupełnie na wartości...

 

http://allegro.pl/sansui-au-x-901-i7104087179.html

 

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z Sansui miałem tylko styczność z modelem AU-X-701 to było dawno temu jego brzmienie mnie nie zachwyciło za mało środka i trochę za bardzo wycofane no ale to budżetówka, chętnie to bym posłuchał tej 907 i porównał do Accu.

 

Kolego

Trochę mylisz różne kwestie.

Za dobrych czasów zostały zrobione (bo były możliwości, dostęp do części itp itd) TRZY modyfikację: 911DG, 907MR oraz 907XR. Było to już opisywane na tym oraz sąsiednim forum co najmniej kilka razy. Sa podane tam powody które temu przyświecały. Poczytaj zanim zaczniesz pisać bzdury. Żaden z tych modeli nie był robiony na przysłowiową "pałę". W. 907 xr która akurat ja mam zostały wymienione NIEKTÓRE elementy na wyższej serii stosowane w późniejszych modelach Sansui. Tyle i aż tyle.

Przykład z allegro który podales- nie wiem, nie znam człowieka który to zrobił i który sprzedaje. I jest z Czech chyba...i jakoś nie ma tam żadnego słowa o tym co zostało zrobione (albo nie otwiera mi tych informacji w telefonie). Więc raczej z daleka od czegoś takiego.

 

Jak sam napisałeś, coś tam Sansui słuchałeś i dawno temu...

Każda firmę poprawiają, stroją i wymieniają to co konieczne. Kwestia jest jedna najważniejsza w tym: co, kto i jak zrobił.

Kupując używany sprzęt każdej marki najlepiej jest kupić od kogoś znajomego lub poleconego, bo jak nasz pecha to możesz wydać kasę i być wiecznie niezadowolonym.

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Temat pr-ek proponuje zakończyć, bo powoduje jakieś niezdrowe emocje i "gównoburze"

Edytowane przez Samcro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych nowych dobrych prek, się nie sprzedaje, tylko wstawia do swojego kolejnego wzmacniacza, a kupującemu trzeba dać te stare oryginalne i tyle w temacie.

Nie dla psa kiełbasa.

Kiedy w końcu zrozumiecie, że 99,9% kupujących w tym kraju chciałby dostać wszystko wychuchane, wydmuchane, odrestaurowane i jeszcze żeby wyglądało jak prosto z katona. Mogę zapłacić ... i tu pada najniższa cena na allegro jaka była w w całej historii wszystkich ofert za zakiś zdezelowany rzęch, który ktoś zagarnął z trawnika z przed domu u sąsiadów za Odrą i jak jechał busem do Polski, to mu jeszcze trzy wzmacniacze na niego zleciały, bo tak się spieszył, że nie zabezpieczył.

Do tego za darmo najlepsze potencjometry, najlepsze gniazda głośnikowe, gratis zasilacz i najlepiej żeby mu jeszcze dopłacić, że w ogóle chce kupić ... na drzewo.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s.

Każda nowa rzecz kosztuje i nie warto jej oddawać za półdarmo.

To samo dotyczy wszelkich dobrych gniazd, wtyków itd., które trzeba demontować, kupić dla siebie lepszy kabel i przełożyć, a sprzedać goły przewód "na metry" lub z tanimi oryginalnymi wtykami. które są nic nie warte.

Tacy ludzie taki kraj, deb... myślą, że jak coś jest oryginalne to jest lepsze :-).

W wielu dziedzinach świat poszedł mocno do przodu od ostatnich 30 lat i jak ktoś umie szukać to znajdzie naprawdę świetne wyroby.

Bez sensu jest sprzedawanie całych kabli z bardzo drogimi wtykami, bo każdy cwaniak chciałby za nie zapłacić 1/3 ceny nowych.

Jak będzie go stać to sobie kupi i wstawi/założy.

Edytowane przez Pygar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samcro

 

Może i te mody działają, ale kupowanie takiego top modelu 907 gdzie ktoś coś tuningował mnie to odrzuca wolałbym tego najpierw posłuchać tak jak fabryka dała bez moda. Co do tego czego słuchałem z Sansui, parę lat temu ktoś mi napisał że od modelu AU-X701 już zaczyna grać to Sansui więc go kupiłem w ciemno do testu jednak jego brzmienie nie zachwyciło mnie i tyle, ogólnie to ja taką budżetówkę mam już dawno za sobą tylko tego 907 jestem ciekaw zwłaszcza jak wypadnie przy accu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeta-j

 

Wyżej jeden z Kolegów zaprasza na porównanie :) z Accu właśnie chętnie by posłuchał.

Może warto się przejechać?

 

Co do 701 -i w sumie każdego innego każdej firmy- po kupnie z niewiadomego źródła, czytaj: nie od pasjonata, fana danej marki -podstawa to przegląd i strojenie.

Nie wiadomo bowiem, co, jak i gdzie było przechowywane i kiedy ostatnio grało.

 

Kiedyś miałem chwilę au-v611 bodajże. Grał jak grał. Później poszedł na przegląd i strojenie i zagrał myślę, że klasę lepiej niż na początku. Tak jest zawsze. Z każdą marką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś nie zauważyłem żeby ktoś poprawiał Krella, Accuphase czy innego wysokiego Marantza,

zeta-j

mam prośbę, jak musisz już pisać, pisz sobie na ,,chybił trafił,, w jakiś wątku Audio .

Piszesz wysokie modele a Sansui , a AU-X701 to model zaledwie budżetowy. Jak już masz się odnosić do marki, warto poświęcić jej więcej uwagi jak pierwsza, nieudana próba. Posłuchać prawdziwych topowych modeli.

Nie wiem, jaki to był egzemplaż, ile czasu mu poświęciłeś , chwilę, dwie, może był z ,,ulicy, z wystawki i później trafił do Ciebie. Jakie kolumny, kable .

Wszystko ma wpływ. Czy na swoim Accu grasz z kabelkami z marketu? Pewnie nie. Jest wiele zmiennych, które decydują o tym jak zagra dany wzmacniacz.

Tyle o poglądach o marce w Twoim wydaniu. Podajesz Allegrowe ,, modyfikowane,, przykłady, ja widzę tylko ręcznie dorobione boczki. Stolarz zrobi to za 100-kę.

Ot ktoś się ,, podczepił,, pod modę na Sansui. Zwróć uwagę, że Allegrowe modele to w większości niska budżetówka i kilka niebotycznie drogich modeli.

Co do cen się nie odnoszę, każdy ma wybór, może , ale nie musi kupić.

Mnie nie zachwycił Accu, nie mówię, że jest zły, po prostu wolę inny charakter grania.

Czy biegnę do wątku i wypisuję, hej - macie szajs, gra licho i takie tam. Nie.

Proszę więc , nie troluj w tym wątku.

Jan

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeta-j

mam prośbę, jak musisz już pisać, pisz sobie na ,,chybił trafił,, w jakiś wątku Audio .

Piszesz wysokie modele a Sansui , a AU-X701 to model zaledwie budżetowy. Jak już masz się odnosić do marki, warto poświęcić jej więcej uwagi jak pierwsza, nieudana próba. Posłuchać prawdziwych topowych modeli.

Nie wiem, jaki to był egzemplaż, ile czasu mu poświęciłeś , chwilę, dwie, może był z ,,ulicy, z wystawki i później trafił do Ciebie. Jakie kolumny, kable .

Wszystko ma wpływ. Czy na swoim Accu grasz z kabelkami z marketu? Pewnie nie. Jest wiele zmiennych, które decydują o tym jak zagra dany wzmacniacz.

Tyle o poglądach o marce w Twoim wydaniu. Podajesz Allegrowe ,, modyfikowane,, przykłady, ja widzę tylko ręcznie dorobione boczki. Stolarz zrobi to za 100-kę.

Ot ktoś się ,, podczepił,, pod modę na Sansui. Zwróć uwagę, że Allegrowe modele to w większości niska budżetówka i kilka niebotycznie drogich modeli.

Co do cen się nie odnoszę, każdy ma wybór, może , ale nie musi kupić.

Mnie nie zachwycił Accu, nie mówię, że jest zły, po prostu wolę inny charakter grania.

Czy biegnę do wątku i wypisuję, hej - macie szajs, gra licho i takie tam. Nie.

Proszę więc , nie troluj w tym wątku.

Jan

 

A gdzie napisałem, że Sansui to szajs? bez przesady :) odniosłem się tylko do tych modów bo to trochę dziwne grzebać przy topowych modelach tej firmy. Co do tego AU-X701 to nie był to żaden wzmacniacz z wystawki, grzebany itp normalny w miarę zadbany egzemplarz, kolumny Usher Be-718DMD i źródło o ile pamiętam wtedy CSM6 do tego trzy inne wzmacniacze Grundiga A-9000, Luxmana L430 i Accu E-206 do porównania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeta-j

Accu 206 znam, słuchałem go i w/g mojej opinii nie miał szans do Alpha 907 od DR w górę. To oczywiście moje zdanie, bo to ja słuchałem i mnie miał on pasować albo nie. Lux 430 stoi obok, nie ma porównania, też wysiada. Grundiga nie słuchałem. Kolumny znam.

Za źródło w moim przypadku robił Sansui CD-X 701, Sansui CD Alpha 917 i Esoteric DV-50. Kolumny do wyboru. Infinity RE90, 80, Kappy 8.1 , 8.2 , Martin Logan SL3.

Kable wtedy Kimber 12 PR, i 8 TC. Teraz gram na Audio Qest Gibraltar. Interkonekty Oyade i Isoda XLR.

Co do wzmaka 701. Przez moje ręce przewinęło się ich kilkanaście. To starsza konstrukcja, jeszcze bez dzielonej płyty wzmacniaczy końcowych. Jak źle zestrojony,

gra dokładnie tak jak pisałeś. Lipa i tyle. W nim średnica powinna jednak być wyrazista, miał pewne braki z basem i dość szorstką górę ale średnicą grał nieźle.

Co do modów, tak się złożyło, że i inne marki są niejako modowane, no może kopiowane a nie modowane . Accu często. Sprzęt Accu jest drogi, bardzo, te najwyższe modele. Jest ciągle w produkcji i można kupić nowy a takiego nikt nie moduje - nie ma sensu. Utrata gwarancji, kłopot z ewentualną odsprzedażą.

Sansui był kilkanaście lat temu w miarę tani i w porównaniu do innych marek świetnie grający. Z ciekawostek Sansui nie sprzedawało prawie nic z najwyższych modeli na rynek europejski. Jedynie Alpha 907DR i kilka modeli Alphy 907 MR. Kilka, może ze trzydzieści sztuk. Taka dziwna polityka, może jedna z wielu, które pogrążyły markę Modele AU-X 701 i 901 były sprzedawane tylko na Europę. Pierwszy to odpowiednik Alphy 607 a drugi Alphy 707. Trafa też niby Tamura, ale szału nie było. W 701 były toroidy i zwykłe EI , jak się trafiło. W 901 trafo było już solidne , takie jak w japońskich wersjach 707.

Jako dostępne niskie i średnie modele, wiele osób niejako ,, modowało,, je do wyższych modeli, wzorując się na najwyższych Alpha 907. Taka zabawa w to by można było mieć jeszcze lepiej przy frajdzie własnej z tego ,,modu,, . Jak sądzę, era tego ,, modowania,, minęła. Mod z Twojego linka do Allegro to jak pisałem

próba sprzedania 9-1- ki za więcej jak jest teraz warta. Oczywiście z uwzględnieniem, że nic więcej poza drewnianymi boczkami w niej nie robiono. Nie znam historii tego dokładnie egzemplaża. Nie ma nic w opisie a nie znam sprzedawcy. Nie moja sprawa. Za takie pieniądze mogę sobie w Japonii kupić Alphę 707 dużo wyższego modelu i tyle.

Napisano już, tych, tak naprawdę prawdziwych modów Sansui było trzy lub cztery i miały edukacyjny cel. Teraz takie mody mijają się z sensem. Cena zakupu oporników Riken po kilka dolarów za sztukę a wybór nie do końca pełen. Kondensatory Elny Super Gold prawie nie do zdobycia , Black Gate nie osiągalne.

Kupić zaś można już każdy model Sansui z najwyższej półki. Co dzielić zapałkę na czworo jak paczka kilkadziesiąt groszy stoi !

Maranzte, Denony też są modowane. Poczytaj na forach. Nawet Esoteric też. Zawsze znajdą się tacy, którzy albo chcą spróbować albo to co mają, próbują podnieść do wyższego poziomu. Zabawę w wymianę PR-ków nie komentuję.

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie gram na Accuphase E-302 to też stary model :) brzmienie jest wyraźnie inne jak w E-206 lepsza rozdzielczość i ogólnie jaśniej gra ten wzmacniacz, kolumny mam te same Usher w 18m2 wymiatają aż miło :) wiem też o tym że najniższe tzw. budżetowe Accu to żadna rewelacja te wzmacniacze ogólnie zamulają! ale barwy im nie można odmówić grają przyjemnie jak dla mnie :) Nie porównuje też Accu E-206, Luxmana czy Grundiga A-9000 do Alphy 907 to były wzmacniacze znacznie tańsze! po kolei Accu 2400DM, Lux 1500DM, Grundig 2000DM można powiedzieć że to taka przyzwoita średnia półka, Sansui AUX-701 1600DM wpasowuje się w tą stawkę, Accu E-302 był już trochę droższy 3800DM mi udało się go kupić po jeszcze normalnej cenie na aukcji choć niestety w brzydszej czarnej wersji.

Edytowane przez zeta-j
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Accu E-206 to jest dobry model ale za 2500zł, nie ma sensu porównywac do Alph 907.

E-302 to najsłabszy Accu w serii, rowniez nie ma sensu porównywać. Do takiej 907MR najblizej to bym porównał E-305, chociaz bezpośredniego porównania nie robiliśmy, E-303X troszke odstaje od 907MR te już były porównywane w jednym czasie

 

Nie ma sensu wyrabiac sobie opinii na temat całej marki na podstawie najniższych modeli, sam taki błąd kiedys popełniłem, modele 701 / 901 / 911 mnie osobiście również nie porwały, ale 907 to jest inny świat

 

edit: to tez pewnie dlatego ze ja potrzebuje elektrowni i 901/911 nie dawaly rady napedzic moich kolumn

Edytowane przez Bumpalump
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie z najwyższą integrą Accu e600 robiłem jakieś 2 albo 3 lata temu.Taki czasoumilacz ciepłe ciemne granie zupełnie inna szkoła dzwięku niż Sansui.Własciciel Accu dziwnym trafem po tygodniu miał już inny piec.Porównywany był do 907NRA Ja osobiście bym się na tą 600 nie zamienił.

Edytowane przez surfbrother
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

surfbrother

 

Nie kupuje się od tak sobie 30W w klasie A za taką kasę! pieniądze to nie wszystko, wystarczy że coś będzie źle dobrane do takiego wzmacniacza i efekt dźwiękowy będzie poniżej oczekiwań.

 

Accu E-206 to jest dobry model ale za 2500zł, nie ma sensu porównywac do Alph 907.

E-302 to najsłabszy Accu w serii, rowniez nie ma sensu porównywać. Do takiej 907MR najblizej to bym porównał E-305, chociaz bezpośredniego porównania nie robiliśmy, E-303X troszke odstaje od 907MR te już były porównywane w jednym czasie

 

Nie ma sensu wyrabiac sobie opinii na temat całej marki na podstawie najniższych modeli, sam taki błąd kiedys popełniłem, modele 701 / 901 / 911 mnie osobiście również nie porwały, ale 907 to jest inny świat

 

edit: to tez pewnie dlatego ze ja potrzebuje elektrowni i 901/911 nie dawaly rady napedzic moich kolumn

 

Bumpalump :) zapamiętałem Cię jako fana od tych Sony ES nie wiem czy dalej masz i uważasz, że te Sony są the best :) moim zdaniem powinieneś zrobić coś z tym pokojem popracować nad akustyką te Twoje kolumny DIY ja jakoś nie ufam takim wyrobom, ale co kto lubi :) Nie pisz że Accu E-302 jest słaby jest lepszy od całej serii E-2XX ma lepszą rozdzielczość i przestrzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bumpalump :) zapamiętałem Cię jako fana od tych Sony ES nie wiem czy dalej masz i uważasz, że te Sony są the best :) moim zdaniem powinieneś zrobić coś z tym pokojem popracować nad akustyką te Twoje kolumny DIY ja jakoś nie ufam takim wyrobom, ale co kto lubi :) Nie pisz że Accu E-302 jest słaby jest lepszy od całej serii E-2XX ma lepszą rozdzielczość i przestrzeń.

Tak dalej mam Sony ES ale cały czas szukam Sansui :) ew. Accu E-405

 

Z moją akustyka i kolumnami jest okej, całośc jest teraz wystrojona na SBA a za niedlugi czas planuje Satori na góre.

Odnośnie E-302 mozesz miec inne zdanie, każdy ma prawo do opinii.

Moze Piotr znajdzie chwile by napisac jak to u mnie gra :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich odsłuchów Accu wynika to że żle dobrane są ceny tych budyniowatych miśków.Ale opieram się tylko na spotkaniach z A klasowymi Accu.Może się taka prezentacja dzwięku komuś podobać ale mi nie.Może klasa ab tej firmy gra prawdziwszą muzykę nie wiem nie miałem przyjemności posłuchać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasa A czy AB nie ma znaczenia. Accu w wiekszości jest tak zestrojone. Ostatnio sluchalem 600 i...no, nie. Moze się podobać ale do doskonalosci wiele jej brakuje. Widzę, ze jest tu kilku fanow Accu. Dla mnie to blyskotki dla kogos kto raczej woli poogladać audio niz posluchac. I pochwalić się wśród znajomych. Accu robi wrażenie... Moze troche jestem niesprawiedliwy ale czym dluzej w audio tym dalej od takich marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam w całej rozciągłości ! Porządnie wykonana biżuteria z rozdmuchanym wizerunkiem o przyzwoitym dźwięku i to wystarczy by od lat tłuc jakie to accu cudowne ... Fakt, że parę starszych modeli wg mnie jest naprawdę fajnych - ich cen nie komentuję - każdy sam decyduje czy coś jest dla niego warte 20 pensji czy 10 ... Na słowo Accuphase od razu się ludziom źrenice otwierają a wtedy to musi być cudo i w zasadzie każde słowo krytyki będzie atakiem na personę ...

 

Pamiętam jak z kolegą w Danii dokonaliśmy bezpośredniego porównania Luxmana L550 (bardzo mi się ten model podobał zwłaszcza , że miał tam parę WATT w klasie A) z Sansui 901. Kolumny Rogers. Stwierdziliśmy, że ciężko je od siebie odzróżnić ... 901 odrobinę bardziej otwierał się w wyższych rejestrach i nieco szerzej budował scenę poza tym wszystko było identyczne. Uderzyło nas to przede wszystkim, że miały identyczną barwę , balans tonalny , sposób prezentacji. Po co to piszę ? No bo przecież Luxman L550 to swego czasu urządzenie kultowe (do dziś zresztą także - nie mylić z 530 czy 510) i u nas mało spotykane a 901 nie raz dostało opinię "słabej średnicy" .... Takie to są opinie zapyziałej większości "melomanów" z przerostem mentalnej prostaty ... Niestety pokutuje u nas obiektywność a każdą serię pozytywnych opinii czegoś mniej "ohukanego" od razu - niejako z urzędu - bombarduje się hejtem ... Czas jednak wszystko weryfikuje a jak pokazuje doświadczenie kolegi bumpalump warto czasem samemu sprawdzić i przekonać się gdzie jest prawda ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.