Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  470 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

A tak trochę z innej beczki ... Jeśli kogoś interesuje na poważnie 907 NRA to zapraszam na priv. Cena normalna - równowartość kosztów ściągnięcia z Japonii ... Oczywiście nabywca zyskuje coś jeszcze - zrobiony gruntowny przegląd , czyszczenie i precyzyjne ustawienie na fabrycznych parametrach.

 

Wzmacniacz jest w środku w świetnym stanie - praktycznie nie widać oznak używania zatem nie był katowany a to ważne, idealnie trzyma ustawienia no i jest w oryginale na fabrycznie zamontowanych tranzystorach. Wzmacniacz przygotowany do bezproblemowego użytkowania a tego przecenić się nie da przy cenach tego modelu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Witam miłośników Sansui

 

Wczoraj przytrafiło mi się nieszczęście a mianowicie po 2 latach nienagannej pracy załączył się protector w au-x701 i cisza w głośnikach... Przed całkowitym wyłączeniem kilka razy się rozłączył...

 

Dziś zrobiłem kilka pomiarów...

1. Złącze 5 pinowe TP1

pin 1-4 (out-out) 6 mV dla kanału prawego

pin 1-4 (out-out) 2,8 mV dla kanału lewego

http://audiokarma.org/forums/index.php?threads/sansui-au-x901-protection-mode.823261/

(pierwszy post)

2. Pomiar R31 (punkt A i B)

-27,65 mV dla kanału prawego

-21,63 mV dla kanału lewego

https://www.hifiengine.com/manual_library/sansui.shtml?category=integrated-amplifier (strona 24)

3. Rezystory emiterowe

2,18 mV i 1,01 mV dla kanału prawego

1,69 mV i 1,95 mV dla kanału lewego

pomiary po 5 minutach od włączenia

4. Pomiar na zaciskach głośnikowych

5,8 mV dla kanału prawego

-4,7 mV dla kanału lewego

pomiar 5 minut od włączenia

 

Czy któryś z szanownych kolegów (na podstawie tych wyników) może powiedzieć jaki jest powód zadziałania protectora ?

Domyślam się, że jest to wróżenie z fusów ale może... Nadmienię, że jestem elektronikiem amatorem, mogę wykonać więcej pomiarów. Bez wymontowania tranów i ich pomiarów pewnie się nie obędzie...

Edytowane przez lux_miras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Sansui Aux 711.

Obecnie wykorzystuje zlacza Rca

Poniewaz model ten ma rowniez wejscia zbalansowane XLR i na nich ponoc gra jeszcze ciekawiej to wymyslilem sobie czy nie warto zakupic jakiegos Daca z wyjsciami XLR ktory ma tez funkcje przedwzmacniacza i nastepnie sygnal przekierowac do Sansui?

Czy to dobry czy raczej kiepski pomysl.

Jakie Dacki wowczas warto rozwazyc?

W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Thekamil921

 

Wujek Google zna odpowiedź na Twoje pytanie :

http://audiokarma.org/forums/index.php?threads/sansui-b-77.201572/

http://audiokarma.org/forums/index.php?threads/sansui-b-77-c-77.282462/

 

D... nie urywa ale jak ktoś daje za darmo to zawsze możesz przetestować.

 

Pozdrawiam

Pygar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

przypadkiem natrafiłem na coś takiego i pomyślałem że sie podzielę bo co niektórzy narzekają że u nas tak tanio

 

https://www.ebay.de/itm/Sansui-alpha-907-DR-High-End-Amplifier-Neuwertig-NOS-/202115847521?nma=true&si=SuA5BOJgnRJvyLdfz7P5ATUSd2k%253D&orig_cvip=true&nordt=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557

 

 

w tym czasie rodzimi sprzedawcy oferowali po 10 500 zł na 100v

ale może te z Japonii to lepsze sztuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zatem kupić skoro tak atrakcyjna cena...a atrakcyjna tym bardziej, że już ogłoszenie nieaktualne. Poza tym 1700€ to jak na DR żadna specjalna cena, wychodzi w okolicach 8k, czyli tyle, za ile można kupić u nas. Jedyne co fajne to te 220, ułatwia trochę życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze to jeden z tych co więcej czasu poświęca na szukanie haczyków jak tu kolegom od Sansui życie utrudnić niż nad własną edukacją ... Nie jest żadną tajemnicą, że zadbane 907DR kosztują 8000-8500 a to że się pojawiają taniej - super - tak zwane okazje zawsze znajdą nabywców - jak z samochodami - nikt nikomu nie broni ... płakać potem również ... A to ze powyższy osobnik nawet nie kojarzy, że różne modele różnie kosztują obnaża jedynie jego faktyczne intencje i poziom inteligencji ...

 

Co do trafa na 220 V ... temat był wałkowany nie raz ... Ja np w życiu europejskiego nie kupię choćby dlatego że to składaki z przypadkowych części nie wspominając o tym, że tych transformatorów (zrobili ich zaledwie coś koło 250 sztuk) raczej do tych na 100 porównać się nie da ... Oczywiście puszka taka sama ale środek to inna historia ... Swego czasu rozebraliśmy jedno trafo na 220 bo wszystkich zastanawiało dlaczego te na 220 brumią a te na 100 nie no i .... czar prysł ... Ale oszczędni inaczej i tak wiedzą swoje więc naprzód !

 

Tak się nieszczęśliwie składa, ze czas leci a grono posiadaczy alf nadal rośnie ! Od wielu lat grono miłośników się spotyka i wymienia doświadczeniami i jakoś trudno mi sobie wyobrazić żeby raptem miało się coś zmienić ... Sansui broni się samo a ceny w Japonii jakoś nie chcą spadać a raczej wprost przeciwnie - swego czasu 907MR dało się kupić za 90 tys. jenów dziś 120 tys. to cena jak najbardziej normalna ... ale to nie problem audiofilka i jemu podobnych ...

Edytowane przez czubsi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Odnośnie Sansui Alpha 907 DR. Ostatnio sprzedałem taki w dużo niższej cenie niż 8 tysięcy. Stan b. dobry. Jeden z pasjonatów Sansui będzie miał pociechę.

Co do zaś cen, Paweł dobrze napisał. ceny Sansui w Japonii nie spadają a rosną zaś coraz trudniej zdobyć jakiś dobry egzemplaż w dobrej cenie. Jak ktoś

nie wie, proponuję pośledzić aukcje Sansui w Japonii. Można się zdziwić. Ceny egzemplaży, zwłaszcza tych w dobrym stanie , jadą ostro w górę. Modele najwyżej

cenione jak 907 MOS Limited, NRA czy MR XR poszybowały w górę i to sporo 30 % to norma. Cło zaś płacimy od cen zakupu plus transport, do tego WAT.

Więc modele te u nas też drożeją. Zawsze mówię, zamiast krytykować, radzę spróbować kupić samemu w Japonii, przerobić wysyłkę, transport, cło i na koniec

okaże się, że wymarzony Sansu , jak już dotrze, owszem jest, ale ... uszkodzone, mechanicznie lub elektrycznie, nie zestrojone itp itd...

Jak ktoś sądzi, że Japończycy nie oszukują na aukcjach, myli się i to bardzo. Można kupić w sklepie w Japonii, taki sklep nawet na tym forum był opisywany.

Ceny wysokie, ale mają serwis, sprzęt jest sprawdzony i zwykle sprawny. W transporcie zawsze mogą go wam sponiewierać a wtedy długa droga do

zwrotu kasy. Ale zwykle dociera OK. Jak już to przećwiczycie, możecie podzielić się opiniami na forum. Wtedy nie będzie już gdybania i narzekania.

Namacalnie dowiecie się jak to jest.

A, jeszcze jedno, kurs np. dolara to X ale was przy zapłacie wyniesie X + prowizje bankowe za przelew lub operację kartą. To dla tych co to kupią dolara taniej

i później mają swój przelicznik. Bank stanowi o kursie a nie wy.

 

Pozdrawiam

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darko to prawda co napisałeś ! Tyle, że tego co dostaniemy w Japonii w wielu przypadkach nie dostaniemy nigdzie indziej i tu jest problem ... Wielu próbuje porównywać to co tu jest dostępne nie bacząc na to, że w Japonii są modele limitowane albo serie tutaj będące w sferze SF ... Przykład z Sansui jest znamienny tyle, ze to promil tematu - zobaczcie sobie temat Technicsa ... U nas model SU-C7000 i SE-A7000 III generacji to nie wiem czy w ogóle coś mówi albo magnetofon RSB 900 w wersji szampańskiej o CD SL-P2000 w wersji szampańskiej nawet nie wspomnę ... Wystarczy sobie kiedyś porównać ten ostatni z modelem z Europy gwarantuję, że się zdziwicie ... Nawet w tych nielicznych alfach które do Europy w dziwny sposób trafiły do sprzedaży (Jak wspomniana seria DR i czy te parę sztuk 907MRX) często środek jest zdecydowanie "dotknięty" ręką oszczędności .... Porównajmy sobie 907MR z 907MRX - może się ktoś zdziwić, że np. w MRX kondensatory w głównej filtracji są z modelu dwie serie starszego czyli DR a przecież to między innymi one stanowią o tak lubianym charakterze serii MR ... Różnic jest o wiele więcej jak np wspomniane transformatory ... A dlaczego ? Ano dlatego, że dla Japończyków sprawą priorytetową jest izolacja swoich najlepszych produktów a dzielenie się z innymi jedynie namiastką swoich technologii (biznes to biznes ale - wyłącznie na swoich zasadach ...) Może właśnie dlatego ściągnięte wzmacniacze z Japonii są czymś tak wyjątkowym a dociera to do ludzi dopiero wtedy gdy je posiadają a nie o nich piszą na zasadzie czystego dupościsku , bo kolega ma , coś tam słyszał i bo inni pisali ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Dzień dobry,

 

proszę o radę w doborze wzmacniacza.

 

Posiadam G-7000 a ostatnio musiałem zwrócić sprzedawcy piękny DB890. Obydwa urządzenia grają w sposób, który mi bardzo odpowiada. Są bardzo muzykalne i jednocześnie mocne.

 

Niestety nie mogę używać żadnego z tych urządzeń ze względu na nieprzyjemny zapach, który generują. Jestem zresztą trochę zdziwiony jak mało się na ten temat mówi. Ludzie wystawiają sprzęty powyżej 20 tysięcy złotych za sprzęt z lat siedemdziesiątych i odnoszę wrażenie, że chyba tylko dla kolekcjonerów, którzy nie będą ich używać (może nowa forma lokaty kapitału bo banki dużo nie mają do zaoferowania). Ja gram w pomieszczeniu powyżej 40m i po godzinie robi się dosyć nieprzyjemnie i nie mogę skupić się na pięknym brzmieniu, które te urządzenia generują tylko myślę o przykrym zapachu.

 

Pytam kolegów z większym doświadczeniem we wzmacniaczach lub końcówkach mocy Sansui. Jaki model można mi polecić, który będzie najbardziej zbliżony brzmieniowo do amplitunerów z lat 70 a będzie pozbawiony problemów z zapachem (budżet do 10.000).

 

 

Pozdrawiam,

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak pograsz na nim kilka miesięcy to zapach zniknie, ponieważ to co pachnie odparuje, a zapachy mogą być różne i mieć różne źródło pochodzenia.

2. Trzeba dać komuś do sprawdzenia, czy wszystkie kondensatory są szczelne.

3. Jeśli zalatuje mysimi siuśkami to gdzieś wylał się elektrolit.

4. Jak pachnie w inny sposób, to zalali Ci go Kontaktem i wtedy niezwłocznie trzeba dać go do kompleksowej kąpieli, bo ten płyn degraduje wszystkie izolacje i tworzywa sztuczne.

 

Pozdrawiam

Pygar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak pograsz na nim kilka miesięcy to zapach zniknie, ponieważ to co pachnie odparuje, a zapachy mogą być różne i mieć różne źródło pochodzenia.

2. Trzeba dać komuś do sprawdzenia, czy wszystkie kondensatory są szczelne.

3. Jeśli zalatuje mysimi siuśkami to gdzieś wylał się elektrolit.

4. Jak pachnie w inny sposób, to zalali Ci go Kontaktem i wtedy niezwłocznie trzeba dać go do kompleksowej kąpieli, bo ten płyn degraduje wszystkie izolacje i tworzywa sztuczne.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

Mam G-7000 od roku; był w serwisie i miał wymianę wszystkich kondensatorów poza głównymi w sekcji zasilania a one są dobre i szczelne. Cały wzmacniacz poza zasilaczem był zatopiony w myjce ultradźwiękowej. Nic nie pomogło.

 

Sprzedawca 890DB zarzekał się, że jego wzmacniacz nie emituje żadnego zapachu a jednak zapach jest dokładnie taki sam jak z mojego G-7000. Po zwróceniu uwagi napisał, że to normalny zapach wzmacniaczy vintage a nie wada. Wzmacniacze na pewną są profesjonalnie sprawdzone odczyszczone a zapach niestety jest i nie wiem co z tym zrobić.

 

Może są jakieś firmy, które na podstawie schematu zrobią mi przynajmniej sekcję przedwzmacniacza i końcówki mocy oparte na G7000 lub DB890 i mogę to włożyć nawet do pudełka po butach; ważne żeby brzmiało tak fantastycznie jak właśnie oba wzmacniacze brzmią.

 

Ktoś może próbował takich rozwiązań?

 

Pozdrawiam,

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SebastianBik.

 

Co do ,, dorobienia,, w/g schematu. Jak by to było takie proste, wiele osób nie decydowało by się na zakup drogich jak by nie było sprzętów.

Klonowano by i już, tanim kosztem a gra niby tak samo. Nie ma tak. Wiem, pasjonaci DIY się obruszą, im to nawet gra lepiej od oryginału.

Jednak tylko w duszy. To tyle w tej materii.

Teraz odnośnie brzmienia tak pożądanego przez Ciebie. Stare modele takie jak G ,DB grają inaczej jak te aktualne Alphy. Alphy nie śmierdzą.

Może to zabrzmi jak herezja, ale posłuchaj nowszych Accuphase, może ich brzmienie Ci podejdzie, one też nie ,,waniają,, .

Jak nie, jedyne o nasuwa mi się po przeczytaniu Twojego opisu problemu ,, wonności,, , to podejrzenie, że tak śmierdzi może pasta silikonowa

w nich zastosowana. Trzeba by pokombinowć, wyczyścić tą co jest i zastosować jakieś inne ,,coś,, co by nie waniało. Skąd wnoszę, że to

może być pasta, po tym, że ta ,,wonność,, jest nie od razu a po pewnym czasie, znaczy się po nagrzaniu. Jest jeszcze jeden podejrzany.

To laminat zastosowany na płytki drukowane. On też może wydzielać po latach takie zapachy jak się nagrzeje. Tyle mogłem pomóc, więcej

nic nie przychodzi mi na myśl.

Pozdrawiam

Jan

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan, dziękuję za wskazówki.

 

Pastę wymieniłem, podejrzewałem jeszcze te duże białe rezystory ale coraz bardziej skłaniam się w kierunku laminatu o którym piszesz. Pewnie nawet jak wymienię rezystory na nowe to i tak będą musiały tą samą ilość energii zamienić w ciepło i podgrzeją te laminaty. Wzmacniacz ma tą samą nutę zapachową nawet wyłączony a temperatura jedynie go wzmacnia :-(

 

Albo jestem dziwakiem, skoro prawie nikomu to nie przeszkadza; oby nie było szkodliwe dla zdrowia ludzi, którzy są mniej wyczuleni.

 

 

Pozdrawiam,

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nic nie można wymienić to może jedynym wyjściem jest coś dodać.

 

Może zatopić całe płytki w jakimś roztworze, który zablokuje woń a będzie przewodził temperaturę i jednocześnie nie robił zwarcia; tak, żeby pozostał cienki film, który uszczelni kontakt z powietrzem. Do głowy przychodzi mi jakaś odmiana nieprzemakalnych nano sprayów tylko nie wiem jak to się zachowa z elektroniką.

 

Odnoszę wrażenie, że w tym przypadku mamy problem bardziej chemiczny niż elektryczny; może któryś z kolegów jest chemikiem i mógłby dorzucić dwa grosze.

 

 

Pozdrawiam,

Sebastian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.