Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Ardian.

Gratuluję sprzętu. Sansui budowało swoją markę właśnie na świetnych amplitunerach. Wiele osób ma do dziś sentyment do nich. Twój wydaje się być w dobrym stanie więc taki klasyk będzie jeszcze długo cieszyć ucho. 

Stereo i topowe wzmacniacze Sansui to już czas modeli serii Alpha. Jednak tu ceny są już wysokie.  Jedne i drugie to świetna zabawa z muzą. Powoli, jak się spodoba pójdziesz dalej.

Wielka szkoda że firma zakończyła swoją działalność, ciekawe jaką drogą poszła by generacja alpha, co do walorów dźwięku to kwestia indywidualna ale jeśli chodzi o budowę to powala..

Dziękuję za miłe słowa. Wiem, że odczucia dźwiękowe są bardzo indywidualne. Każdy słyszy coś innego. Mnie bardziej nurtuje to co pisałem powyżej, a może nie do końca potrafię to opisać. 

Otóż moje ucho jest na pewno trochę skrzywione graniem po imprezach/weselach, a tak wiadomo, stopa i bas na przodzie bo musi być po nóżkę 😉 Chociaż mój zestaw ewselny jest na dobrych gratach, w porównaniu do domowego hifi stereo to całkiem inna bajka.

No i tak właśnie jest. W domu zawsze były kina domowe typu 'samsung'. Udało się złożyć ten sprzęt od znajomego, który jak się okazuje ma pół domu w sprzęcie vintage, bo się pasjonuje tym od lat. Drogą "ucha" podłączaliśmy różne wzmacniacze, pod różne kolumny. I o dziwo zestaw Sansui + Quadral zagrał dla mnie najbardziej szczegółowo, naturalnie i z powietrzem. 

Wróciłem uhahany ze sprzętem do domu, żona zobaczyła kolumny i usłyszałem "co to za trumny" ? 😄 
Ale podłączyłem wszystko i zacząłem słuchać, w międzyczasie jechał do mnie dac ca magic 100 😉
Odpalam Wodeckiego. Słucham "Zacznij od Bacha" No i kurcze, gdzie jest bas? w car audio przecież było go dużo, ale słucham dalej i w kolejnych utworach jest basu więcej, gdzieś mniej. I tak zaczęło mnie to nurtować... Czy sprzęt  jest do bani, czy mam krzywe ucho z uwagi na suby z kina...

Wniosek mam taki i mam nadzieję, że ktoś mnie ukierunkuje, że dzisiejsze czasu są bardzo "podbasowane" 😄 Z ciekawości nawet odpaliłem radio w sansui i tam też tego basu jest dużo w dzisiejszych utworach. Więc to chyba kwestia czasów 😉 I to nie jest tak że nie mam basu z CD, po prostu w niektórych kawałkach słuchając Celine Dione, pamiętam jak w moim Audi bas aż trząsł (nie było suba) tutaj jest go mniej. I teraz wychodzi na to, że słucham nie tego, co wykręcał wzmak z car audio, a tego co tak na prawdę autor miał na myśli i nagrał na Cd...

W każdym razie nie zanudzając, mimo, że słucham wszystkiego od Wodeckiego, poprzez wszystko co przyjemne dla ucha na spotify przez dac (o dziwo jazz zaczyna pięknie brzmieć 😉 ) zaczynam na nowo poznawać stare utwory. Dźwięku jest więcej, jest go "pełniej" i bardziej szczegółowo, a przy niektórych płytach żony (jakieś instrumentalne) słyszę też wdechy muzyków przy graniu na dęciakach (raczej nie są to szumy - słuchałem te fragmenty kilkanaście razy 😉 )

I wiem, że są lepsze sprzęty Sansui i wszystko przede mną, sądzę jednak, że mój Amplituner nie jest jakiś najgorszy, a jeśli jest ktoś z okolic Poznania, kto chętnie by posłuchał mojego sprzętu i mnie w tym albo utwierdził, albo wyprowadził z błędu - zapraszam 🙂

Dobrego dnia!

Edytowane przez Ardian
17 minut temu, Ardian napisał:

Dziękuję za miłe słowa. Wiem, że odczucia dźwiękowe są bardzo indywidualne. Każdy słyszy coś innego. Mnie bardziej nurtuje to co pisałem powyżej, a może nie do końca potrafię to opisać. 

Otóż moje ucho jest na pewno trochę skrzywione graniem po imprezach/weselach, a tak wiadomo, stopa i bas na przodzie bo musi być po nóżkę 😉 Chociaż mój zestaw ewselny jest na dobrych gratach, w porównaniu do domowego hifi stereo to całkiem inna bajka.

No i tak właśnie jest. W domu zawsze były kina domowe typu 'samsung'. Udało się złożyć ten sprzęt od znajomego, który jak się okazuje ma pół domu w sprzęcie vintage, bo się pasjonuje tym od lat. Drogą "ucha" podłączaliśmy różne wzmacniacze, pod różne kolumny. I o dziwo zestaw Sansui + Quadral zagrał dla mnie najbardziej szczegółowo, naturalnie i z powietrzem. 

Wróciłem uhahany ze sprzętem do domu, żona zobaczyła kolumny i usłyszałem "co to za trumny" ? 😄 
Ale podłączyłem wszystko i zacząłem słuchać, w międzyczasie jechał do mnie dac ca magic 100 😉
Odpalam Wodeckiego. Słucham "Zacznij od Bacha" No i kurcze, gdzie jest bas? w car audio przecież było go dużo, ale słucham dalej i w kolejnych utworach jest basu więcej, gdzieś mniej. I tak zaczęło mnie to nurtować... Czy sprzęt  jest do bani, czy mam krzywe ucho z uwagi na suby z kina...

Wniosek mam taki i mam nadzieję, że ktoś mnie ukierunkuje, że dzisiejsze czasu są bardzo "podbasowane" 😄 Z ciekawości nawet odpaliłem radio w sansui i tam też tego basu jest dużo w dzisiejszych utworach. Więc to chyba kwestia czasów 😉 I to nie jest tak że nie mam basu z CD, po prostu w niektórych kawałkach słuchając Celine Dione, pamiętam jak w moim Audi bas aż trząsł (nie było suba) tutaj jest go mniej. I teraz wychodzi na to, że słucham nie tego, co wykręcał wzmak z car audio, a tego co tak na prawdę autor miał na myśli i nagrał na Cd...

W każdym razie nie zanudzając, mimo, że słucham wszystkiego od Wodeckiego, poprzez wszystko co przyjemne dla ucha na spotify przez dac (o dziwo jazz zaczyna pięknie brzmieć 😉 ) zaczynam na nowo poznawać stare utwory. Dźwięku jest więcej, jest go "pełniej" i bardziej szczegółowo, a przy niektórych płytach żony (jakieś instrumentalne) słyszę też wdechy muzyków przy graniu na dęciakach (raczej nie są to szumy - słuchałem te fragmenty kilkanaście razy 😉 )

I wiem, że są lepsze sprzęty Sansui i wszystko przede mną, sądzę jednak, że mój Amplituner nie jest jakiś najgorszy, a jeśli jest ktoś z okolic Poznania, kto chętnie by posłuchał mojego sprzętu i mnie w tym albo utwierdził, albo wyprowadził z błędu - zapraszam 🙂

Dobrego dnia!

Trzeba brać pod uwagę stan techniczny sprzętu tym bardziej na jego wiek, może całą przygodę rozpocząć od dobrego przeglądu..

Dlatego byłoby super spotkać kogoś kto może posłuchać jak u mnie to gra. Bo albo usłyszę, chłopie jest super nie wymyślaj albo w drugą stronę - daj to jak najszybciej na serwis, bo nie da się słuchać 😉

 

Gość

(Konto usunięte)
Godzinę temu, Piotr Marzanna napisał:

Wielka szkoda że firma zakończyła swoją działalność, ciekawe jaką drogą poszła by generacja alpha, co do walorów dźwięku to kwestia indywidualna ale jeśli chodzi o budowę to powala..

Ooo właśnie!

Mnie osobiście nurtuje czy Sansui miało w planach lub na etapie wczesnego projektu własny system wzmocnienia? Czy lata 90’ to jeszcze za wszczesnie na taki krok…
Mam na mysli system a’la AAVA od Accu i LECUA od Luxmana.

@Adrian  dobry bas jest chyba najtrudniej uzyskać. Zawsze trzeba trochę pokombinować z doborem elementów lub akcesoriów. Może być też tak, że po dwóch, trzech tygodniach elementy spasują się, ze sobą i będzie lepiej.

Edytowane przez mario100007
2 godziny temu, Ardian napisał:

Dlatego byłoby super spotkać kogoś kto może posłuchać jak u mnie to gra. Bo albo usłyszę, chłopie jest super nie wymyślaj albo w drugą stronę - daj to jak najszybciej na serwis, bo nie da się słuchać 😉

 

Koniecznie na spokojnie posłuchaj kilka tygodni/miesięcy. Ja po zakupie swojej alphy miałem mega zachwyt, później że lipa, a później znowu bardzo dobrze 🙂

Warto dać sobie czas. Pobawić się ustawieniem kolumn, kablami, źródlem itd. 

to nie sprint 😉

Godzinę temu, bkeram napisał:

@Ardian Gratuluję zakupu pierwszego Sansui. Ja zaczynałem od Sansui 9090DB, mam go zresztą do dziś.

Dziękuje, ale 9090DB to chyba inna bajka, w sensie na pewno dużo wyższy model?

2 godziny temu, michal rozmus napisał:

Koniecznie na spokojnie posłuchaj kilka tygodni/miesięcy. Ja po zakupie swojej alphy miałem mega zachwyt, później że lipa, a później znowu bardzo dobrze 🙂

Warto dać sobie czas. Pobawić się ustawieniem kolumn, kablami, źródlem itd. 

to nie sprint 😉

Też tak miałem i zastanawiałem się o co tu chodzi😀..

5 godzin temu, Ardian napisał:

Dlatego byłoby super spotkać kogoś kto może posłuchać jak u mnie to gra. Bo albo usłyszę, chłopie jest super nie wymyślaj albo w drugą stronę - daj to jak najszybciej na serwis, bo nie da się słuchać 😉

 

Jeśli brzmienie Ci pasuje to nie pozostaje nic innego jak już tylko słuchać muzyki ale jeśli masz wątpliwości to pomyśl o serwisie🙂..

Gość

(Konto usunięte)

@Ardian Sansui 9090DB to bardzo znany model, jednak to też amplituner. Wzmacniacze stereo, w tym Sansui, oferują dużo ciekawsze i pełniejsze brzmienie. Zachęcam w przyszłości do posłuchania „przynajmniej” któregoś z Sansui AU-α607 (a to, aż 10 czy 11 różnych modeli, jak dobrze policzyłem).😉

Edytowane przez bkeram
13 minut temu, Marcysko napisał:

Ja, znajomość z Sansui zamierzam zacząć od alpha 607MR lub 607NRA (NRAII). Zobaczę co trafi się pierwsze.

Może AU-607 Mos Limited?🙂

indeks.jpg

Marcysko

Jak z serii 607 to NRA II. Bezpiecznie, super grający i od czasu do czasu do kupienia. Fajnie, dynamicznie brzmiący. Właściwie 99 % osób , które go słuchają ma o nim super opinię. Ładny wygląd. Jak na Alphę 607 świetny bas.

Pozdrawiam

 Da się łatwo polepszyć dźwięk z daca ( wymieniając opamp na muses 01 + 30% lepiej małym kosztem 🙂 ).

Znacznie łatwiej dostać a607 ( w dobrym stanie za takie same pieniądze ale musisz pamiętać o przyzwoitym zasilaniu do niej ....) anie mówię o " dobrej 9090db "  a i tak 607 wypadnie lepiej :)

 

Gość

(Konto usunięte)
8 godzin temu, Bumpalump napisał:

Przecież cała topologia to ich własne pomysły 

(…)

Tak, ale niebieskie Alpsy (czarne to wyższa klasa) z tolerancją kilkunastu % są dużo gorsze od wynalazków AAVA czy LECUA. Mi chodzi stricte o regulacje siły głosu i tylko o to, czy Sansui planowało coś podobnego. Z wyższej półki.

Ze zmian jakie zachodziły na przestrzeni lat widać trend odwrotny, że czarne Alpsy zastąpiono niebieskimi…

Gość

(Konto usunięte)
11 godzin temu, Bumpalump napisał:

Ps @bkeram Marku w końcu muszę się zabrać za Twoje X jedynki i Limited

@BumpalumpMariusz, dzięki za pamięć.👍Miałem właśnie dzwonić w tej sprawie do Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.

Taki wpis znalazłem autorstwa p. Andrzeja Ciemniaka z Serwisu Audio Vintage i za jego zgodą pozwoliłem sobie zacytować..

Dawno dawno temu w odległej galaktyce, ludzie zaczęli zadawać trudne pytania. Dlaczego wzmacniacze tranzystorowe grają gorzej od wzmacniaczy lampowych, pomimo mierzalnie lepszych parametrów.

Dokonywano licznych pomiarów, pasma przenoszenia, szumów i zniekształceń. I pomimo lepszych wyników pomiarów wzmacniaczy tranzystorowych, nie dawało to odpowiedzi na ciągle nurtujące pytania o sztuczne i metaliczne w odbiorze granie wzmacniaczy tranzystorowych. Nie potrafiono znaleźć odpowiedzi, a przecież już wtedy dostępny sprzęt pomiarowy był bardzo dobrej jakości.

Tłumaczenia tego fenomenu były różne jak np. inne spektrum zniekształceń harmonicznych wzmacniaczy lampowych, względem tranzystorowych.

Niestety ciągle nie udawało się wytłumaczyć, co tak naprawdę stoi za problemem brzmienia "tranzystorowego"

Co ciekawe podobne problemy występowały z technice wysokich częstotliwości,w odbiornikach radiokomunikacyjnych.

Ale w tamtym przypadku problemy były niezależne czy stosowano lampy,czy tranzystory. W przypadku audio odpowiedź przyszła po latach, wraz z okryciem nowych typów zniekształceń intermodulacyjnych typu transjentowego, które nazwano TIM ( odmiana zniekształceń dynamicznych )

Ale skoro tradycyjne pomiary nie ujawniły tego typu zniekształceń, to oczywiście musiało opracować nowe sposoby pomiarów wzmacniaczy.

Nie będę tutaj opisywał w szczegółach, tego zagadnienia, gdyż stosowne publikacje można znaleźć w internecie.

Główne problemy w istniejących wzmacniaczach to:

- niskie pasmo przenoszenia,

- aby zwiększyć pasmo przenoszenia, konstruktorzy wzmacniaczy musieli zaprojektować wzmacniacze o dużym wzmocnieniu. Które później zredukowano głęboką pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego.

- zwalniająca kompensacja częstotliwości.

- niskie pasmo przenoszenia stopni końcowych.

I co takiego działo się w owych wzmacniaczach, że powstawały takie niewidoczne zniekształcenia?

Tak w bardzo mocnym uproszczeniu:

Sygnały audio w praktyce to nie czysta sinusoida jak w trakcie klasycznych badań, tylko często sygnały które posiadają szybkie czasy narastania sygnału ( strome zbocza ).

I teraz taki mocny, i szybki sygnał przechodząc przez wzmacniacz, stopniowo się opóźnia,docierając do stopni mocy, i dalej wracając do wzmacniaczy wejściowych jako ujemne sprzężenie zwrotne. Którego celem jest obniżenie wzmocnienia całego wzmacniacza,do wartości ustalonej przez owo ujemne sprzężenie.

I właśnie w tym momencie z powodu tego opóźnienia, wzmacniacz wejściowy ulega przesterowaniu, a dopiero po czasie pętla sprzężenia zmniejsza wzmocnienie stopnia wejsciowego,ale jest już za późno, bo wzmocniony sygnał został zniekształcony,przez przesterowanie stopnia wejściowego.

Dopiero zaproponowanie pomiarów sygnałami kombinowanymi pozwoliło zobaczyć i zbadać to zjawisko.

Główne wytyczne które zaproponowano w budowie wysokiej jakości wzmacniaczy, aby zminimalizować zniekształcenia TIM to:

- znaczne poszerzenie pasma przenoszenia wzmacniacza mocy, i stabilnosci pracy bez pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego.

- zmniejszenie głębokości ujemnego sprzężenia zwrotnego,oraz jego modyfikacji.

- zmniejszenie zwalniających kompensacji częstotliwości do poziomu minimalnej stabilności pracy wzmacniacza.

- skonstruowanie tranzystorów mocy, o dużej częstotliwości pracy i płaskiej charakterystyce wzmocnienia prądowego.

- zwiększenie prądu spoczynkowego stopni mocy.

Oczywiście szczegółów w budowie jest znacznie więcej,to tylko jedne z najważniejszych.

Z ciekawości podam że minimalizacja zniekształceń TIM, nie idzie w parze z minimalizacją zniekształceń THD.

Więc konstruktorzy wzmacniaczy tranzystorowych nie mieli łatwego zadania.

Dlaczego o tym piszę, mianowicie parę firm na świecie postanowiło iść swoimi własnymi drogami rozwoju wzmacniaczy tranzystorowych.

I właśnie jedną z takich firm jest Japońska firma SANSUI.

Tutaj stopień skomplikowania układowego, na jaki zdecydowali się inżynierowie jest bardzo wysoki.

Prawie wszystko podporządkowano, minimalizacji zniekształceniom TIM. Budowa jest skomplikowana, praktycznie całość sygnału małej mocy jest wzmacniany w wielu wzmacniaczach różnicowych, zasilanych źródłami prądowymi, wszedzie widac walkę z efektami Millera. Wszystko by tylko uzyskać dużą dynamikę, pasmo przenoszenia i niskie zniekształcenia TIM i THD.Ale to nie wszystko, firma Sansui postanowiła zbudować wzmacniacz symetryczny.

Czyli na jeden kanał pracują dwa identyczne wzmacniacze. Czyli w wzmacniaczu stereo pracują razem 4 wzmacniacze.

Taka budowa pociąga za sobą szereg komplikacji, głównie z powodu że wzmacniacze poszczególnych kanałów muszą posiadać identyczne parametry.

Główne problemy to:

- zastosowanie elementów najwyższej jakości i niskiej tolerancji, oraz stabilności pracy w szerokim spektrum temperatur.

- zastosowanie autorskich tranzystorów LAPT

- wysoki stopień komplikacji układowej

- stosowanie przełączników i potencjometrów o podwójnej w stosunku do standardów ilości elementów regulacyjnych i styków.

- skomplikowana i czasochłonna procedura kalibracji wzmacniacza, ponad 10 punktów regulacji, które wzajemnie na siebie wpływają.

- w układzie symetrycznym identyczne parametry wzmacniaczy.

W związku z tym czy jest to idealne rozwiązanie???

Na pewno nie, ale dobrze poradzono sobie z tym zadaniem.

Szkoda tylko że wzmacniacz powstawał w czasach "wieżowego" zachwytu społeczeństwa.

Wzmacniacz niepotrzebnie posiada dużą ilość złącz, przełączników, pętli magnetofonowych itd

Dla przykładu potencjometr głosu jest 4 sekcyjny ! Co wymusza bardzo dokładne wykonanie potencjometru.

Większość przełączników musi posiadać 2 razy więcej sekcji stykowych,by przełączać sygnał symetryczny, co niestety zwiększa awaryjność i niepewność pracy.

Tak naprawdę wszystkie te drobne elementy, mogą łatwo zniweczyć całość założeń konstrukcyjnych.

Gdyby powstał obecnie, mocno uproszczono by budowę selektora, co korzystnie wpłynęłoby na awaryjnosci i skrócenie ścieżki sygnału.

Po takim wstępie, zapraszam na fotorelacje z remontu SANSUI AUALPHA607DR.Który posiadał ciekawe usterki.

Główne prace rozpocząłem od przeglądu układu zasilania.

W związku z wysoką jakością zastosowanych kondensatorów,każdy kondensator podlegał pomiarom i testom,by nie wymieniać niepotrzebnie oryginalnych sprawnych komponentów.

Potem główne prace przeniosły się na wzmacniacze mocy.

- z związku z tym że podłoża tranzystorów mocy sa miedziane, wypolerowałem radiatory ,jak i tranzystory mocy, tak aby rezystancja termiczna została zminimalizowana, by zachować oryginalną histerezę temperaturową.

- wymieniono wszystkie rezystory które nie trzymały parametrów, a nowe zostały dodatkowo wyselekcjonowane.

- wymiana potencjometrów regulacyjnych.

- usprawnienie układu stabilizacji,pod kątem chłodzenia elementów stabilizatora.

- całość jak zawsze dokładnie przelutowana i zabezpieczona przed utlenianiem.

Kolejne prace to układ zabezpieczenia i opóźnionego załączania głośników. Przekaźniki zostały wymienione na dedykowane do pracy z obciążeniami indukcyjnymi i szerokim zakresem napięć i prądów.

Niestety pracy pozostaje dalej sporo. Więc kolej na przedwzmacniacze, sekatory regulatory i na pierwszy ogien poszedl rozbudowany przedwzmacniacz gramofonowy,potem liniówka. Niestety w Sansui jest spora ilość przełączników które trzeba wyczyścić i zakonserwować. Sporo precyzyjnej pracy i walka z okablowaniem. Na koniec pomiary i kalibracje.

I może się wydawać ze to koniec, niestety teraz odbędzie się weryfikacja finalna pracy całosci wzniacza.

W związku z tym że wzmacniacz należy kalibrować i testować etapami, w różnych reżimach pracy.

Same regulacje i kontrole zajęły na stanowisku testowym tydzień.

Po tak przeprowadzonym remoncie, wzmacniacz pokazał swoją klasę i cieszy nowego użytkownika, posyłając na sprzedaż poprzednie jego wzmacniacze

O innych rozwiązania problemu zniekształceń TIM napisze w kolejnych relacjach, jak tylko trafi się dobra kawa i wena do pisania,oraz chętni do czytania.

Zapraszam do przeglądnięcia fotorelacji z przeprowadzonych prac.

ki oto ciekawy wpis znalazłem autorstwa p. Andrzeja Ciemniaka z Serwisu Audio Vintage co za jego zgodą pozwoliłem sobie zacytować..

 

Edytowane przez Piotr Marzanna

I to właśnie kwintesencja tego o czym zacząłem lat temu jakieś 10 prawić za pośrednictwem internetowego i zniesławionego (przez paru debili i zazdrosnych wiochmenów) powyższego wątku ...

 

Po tym jak bardzo i po wielokroć doświadczyłem wyjątkowości wzmacniaczy Sansui z serii alfa postanowiłem pobawić się w końcu ze zwrotnicami w kolumnach Sonus Faber Venere 2.5.

Nie to że mam coś ale - po prostu nie mogę tak siedzieć bezczynnie no i zwrotnice to największe bolączki mojego systemu zatem ... Zakup na początek - Mundorf MCAP Supreme , parę MILL-sów i .... 780 zł; wyjęte na dzień dobry ....

Edytowane przez czubsi
Gość

(Konto usunięte)

Nie ma co płakać, trzeba lutować!

O wpływie zwrotnic i elementów  weń zastosowanych szeroko pisał Kolega Adam @Baron co jakiś czas zmienia elementy za pośrednictwem Kolegi i w ten sposób modeluje brzmienie. 
WilkaAudio również został wspomniany kilka ascie wpisów wyżej. Panowie świetnie obrazują jakie są różnice między fabrycznymi zwrotkach w bardzo drugich kolumnach, a tym co uzyskują na komponentach Premium… 

Dwa światy! Dzień i noc itd

Gość

(Konto usunięte)
3 minuty temu, pawcioo3 napisał:

no tak ale dźwięk jest moim konikiem 🙂

Usuń szafę. To skandal żeby jedna kolumna była zastawiona meblem.

Najlepiej ten tv czy co to jest za ekran również usuń lub zakryj na czas odsłuchu jakimś kocem czy inną miękką tkaniną. Zlikwidujesz te odbicia.

Na czas odsłuchu wysuń kolumny (ile cm? to sam próbuj, kiedy dźwięk będzie lepszy) ja mam 90cm od tylnej ściany mierząc od tylnej ściany kolumny.

postaraj się o symetrie pokoju, mniej więcej żeby lewa strona była wypełniona w ten sam sposób co prawa. 

Pewnie dlatego sprzedajesz cały sprzęt wraz z kolumnami które tak zachwalałeś hmmm... (kurz na nich siadał ? )

Takie sprawy jak symetria mam ogarnięte a szafa niweluje ( pusta w środku ) przebicia pomiędzy kolumnami ( sprawdzone )

 

Myślałem o gąbce akustycznej ( koszt zacny ) ale ktoś próbował ?

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.