Skocz do zawartości
IGNORED

Krell KAV-400xi, Krell S-300i


stanleypl

Rekomendowane odpowiedzi

prawdziwa top okazja dla miłosników Krell-a:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

widac to sprzet takze posiadany/sprzedawany przez głópków, nic tylko brac!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

soso

 

Ok niech krell bedzie tigrą jak tak musisz napisać, ale w takim układzie twój pathos bedzię fiatem czikłeczento na gaz. Takie za przeproszeniem pier...nie o szopenie. Napisałem, że każdy ma inne usposobienie i inny gust (jak pisalem wczesniej "jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki) a ty zaczynasz pier..ić.. takie farmazony (przepraszam za słownictwo, ale jak czytam takie ścierwa to mnie bierze). Ok nie lubisz nie cenisz nigdy nie kupisz. Ale niektórym sie podoba i tyle. Poza tym, że wywołuje tyle zamieszania to jednak chyba coś w tym musi być?! Nie..?

 

 

elvis

Blady99 - poczekaj jeszcze chwilę, bo teraz napiszę, że Creek 4330 to taki "mini Krell" - zobaczysz co się za chwilę stanie:)

 

Po cichu mam nadzieję, że Tranzystorek ustosunkuje się do budowy wewnętrznej i brzmienia Marka Levinsona... :), być może tym razem stanie w szranki z np. jakimś "wyższym" Nadem?, albo nie daj... (w zależności od wiary) Roksanem Caspianem :)))

 

A moim naprawdę skromnym zdaniem wzmacniacz powinien przenosić sygnał bez dodatków.

 

I właśnie Krelle to robią, dodając do tego MOC.

 

Kav 400xi bardziej niż Kav 300i i dlatego w przypadku "głośników z manierą", bądź niedocenianej roli źródła, efekt końcowy może być ogólnie nieciekawy.

 

Swojego czasu miałem bardzo synergiczne połączenie Krela 300i i Labów Elektr 906 - na tym zestawieniu przekonałem się ile może zmienić w brzmieniu całości "dyskofon".

 

A konkretnie CEC TL51Z mkII spowodował, że "rozdzielczość i przejrzystość" osiągnęły poziom absurdu.

Wszystko było hiperdetaliczne, ale na dłuższą metę nieznośne - głównie za sprawą zawsze "chłodnej" średnicy, inne odtwarzacze potrafiły podać dźwięk w zależności od nagrania - ciepło, "prosto", lub ewidentnie "zimno". Nie znaczy to oczywiście, że ten CEC był zły (człowiek, który go ode mnie kupił jest zachwycony), tyle, że w "drucianym" torze "jasne" źródło może wywołać odruch wymiotny.

 

"Odsłuchy sklepowe" niestety dominują na forum - a zdanie, które cokolwiek wnosi wyrabia się na podstawie dłuższej przestrzeni czasowej i dystansu do stanu aktualnego posiadania.

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

PILOT, 25 Lut 2010, 14:22

 

>Krell 400xi - głucha,bezdźwięczna czy jak kto woli bezbarwna średnica wyprana z muzyki. Brzmienie

>jak spod koca. Nie rekompensuje tego ładna przestrzeń, dynamika i bas. Taka prawda o tym klocku. Nie

>ma się co zachwycać.Chyba że ktoś nie ma porównania i jest mało osłuchany.Wtedy może się podniecać.

 

 

Ogólnie bzdura. Zestawienie z Gamutami L-5 zaprzecza temu CAŁKOWICIE. Takie połączenie znam i było bardzo dobre, bo miało wszystko czego trzeba.

Widocznie różne egzemplarze Krella 400 xi mają różne brzmienie. Jedne są barwne a inne nie :)

Miałem go przez weekend i ewidentnie miał odfiltrowane brzmienie na średnicy.Faktura dźwięków jakby spiłowana i wygładzona. Brak pełnych wybrzmień. Przegrał nawet z Creeekiem 5350 SE. Pare klocków się u mnie już przewinęło.Lampy, tranzystory więc mam jakieś porównanie.Wystarczy go wsadzić w przejrzysty, niezamulony system i wtedy szydło wyjdzie z worka.

PILOT ma racje

ciekawe co by było jak by Krella 400xi włożyć w obudowe jakiejś mniej znanej i mniej uznanej marki -jakie by byly opinie.Pewnie wiekszosc tu rozkoszujacych się napisem KRELL nigdy nie kupiło by takiego klocka nawet za połówe jego ceny detalicznej? no chyba ze ekipa Stryjeckiego podrasowała by marke tak jak to robiła do tej pory.

Panowie, pax, pax - jak mawiał biskup Kropidło! Przypomnę pytanie kolegi stanleypl:

 

>Czy zamiana mojego wzmacniacza Musical Fidelity A 3.2 na Krella KAV-400xi lub Krella S-300i da mi

>istotny skok jakościowy jeśli chodzi o stereofonię. Chodzi mi głównie o szerokość sceny, głębię.

>Chciałbym ponadto, aby wokale były bardziej wyeksponowane. Mój system jest w zakładce "o mnie".

 

 

Część z nas uważa krella 400 za świetny i uniwersalny wzmacniacz, część (w tym ja) za nie pasujący do niektórych rodzajów muzyki. Trzeba posłuchać przez parę dni i tyle. NB wątpię, by ktokolwiek kupował krella dla prestiżu - w końcu to żadne aj waj; po prostu dobry, choć dla wielu kontrowersyjny klocek.

dagi

 

"Czyli sprowadzać toto ze Stanów sensu raczej nie ma, lepiej dac zarobić naszym dystrybutorom."

 

Nie, to nie tak. Musimy myslec globalnie. Sprowadzic nalezy ze stanow a nastepnie u polskiego dystrybutora przerobic na europejska wersje. Tym sposobem zarobi dystrybutor w Polsce (co jest zawsze dobre) oraz jeden z naszych "przyjaciol" w Ameryce (co jest dobre z uwagi na kryzys w US - jak US padna, padnie caly swiat a przynajmniej Lomza i Rzeszow).

ta dyskusja przypomina mi taksowkarskie brednie o tym, dlaczego mercedes zawsze bedzie lepszy od opla i dlaczego nigdy kumplowi nie przyznam sie, ze myslalem o fiacie. wyluzujcie i cieszcie sie prawdziwym audio - takim, ktore wam sie podoba i nic nie musicie udowadniac.

zapraszam zatem na audiolifestyle.blogspot.com. luzik, zadnych przymusowych ruchow, pelna dowolnosc, radosc muzyki i zero napinania dupki, co jest charakterystyczne dla tego i nie tylko forum. indzoj, jak mowia w marokko!

De gustibus non est disputandum...

 

Niestety, znajomość tej pochodzącej bodaj jeszcze z czasów rzymskich maksymy, stanowiącej obowiązkowy składnik kultury każdego reprezentującego pewien elementarny poziom człowieka, nie jest na forum, a szczególnie w tym wątku, powszechna co trzeba pominąć litościwym milczeniem...

 

 

Może potoczna wersja będzie łatwiejsza do przyswojenia: "jednemu podoba sie córka, drugiemu teściowa"

tranzystorek, 24 Lut 2010, 13:52

 

>asmon

>tania elna, tani rubycon itd,jeśli znasz sie cokolwiek na elektronice to wiesz o co chodzi...

>wzmacniacz w którym widzialem podobne na bodajze nad325 albo 326.Zreszta w starej kav 300i było tak

>samo.

 

Tranzystorek, rozumiem że chcesz pełnić rolę naczelnego krytyka Krella na forum, musisz jednakże uważać, aby w swoich dywagacjach nie pójść za daleko, bo wtedy twoje posty tracą niestety wiarygodność i cały misterny plan szlag trafia :-)

 

Porównanie budowy Krella do NADa czy CA, z całym szacunkiem, ale świadczy tylko o całkowitej ignorancji osoby te słowa wypowiadającej.

 

Jeżeli miałeś okazję przeczytać któryś z wywiadów jakiego udzielił szef Krella - Dan d'Agostino, to byś wiedział, że firma ta jest wrogiem 'designer parts'. Stosują standardowe części dobrej jakości, a nie to co jest akurat w danej chwili modne. Ich zdaniem, najważniejszy w kształtowaniu brzmienia wzmacniacza jest układ elektryczny, który decyduje o uzyskanym efekcie, a nie to czy kondensator ma napisane na obudowie Black Gate czy tylko Wima.

 

Zresztą, nie inaczej robią inne uznane firmy produkujące elektronikę - jeżeli otworzysz Spectrala, Bouldera czy innego Jeffa Rowlanda, nie znajdziesz tam elektronicznej biżuterii.

 

To co natomiast znajdziesz, to dość rozbudowane rozwiązania układowe. Weźmy na przykład odtwarzacz Krella z tej samej budżetowej serii KAV, model 280CD. Zasilanie z kilkoma oddzielnymi odczepami zasilającymi i rozbudowaną regulacją napięcia, 4 DACi 1704 - przez wielu producentów do tej pory uznawane za najlepiej brzmiące przetworniki na świecie (identyczny komplet 4x 1704 masz m.in. w topowym Naimie CD555 @ 90kzł, Moon Andromeda RS @ 60kzł, czy najnowszym Reimyo CDT777/DAP999EX @ 60kzł), stopień wyjściowy gdzie zamiast tanich wzmacniaczy operacyjnych masz 400 (!) tranzystorów (po 100 na każdą połówkę sygnału).

 

A co masz w tej swojej Kambodży czy w NAD - jakiś tani DAC, prościutki stopień wyjściowy na wzmacniaczach operacyjnych składający się z kilku części, a wszystko zamknięte w blaszanej (w NADie to chyba nawet plastikowej) obudowie. Gdzie tu jakiekolwiek porównanie do Krella ? Po prostu śmiech na sali.

 

Jeżeli już obrałeś sobie taki cel, aby w każdym bez wyjątku wątku jaki pojawi się na audiostereo mieszać Krella z błotem - to tak jak napisałem na wstępie - bardzo proszę, ale przynajmniej rób to z głową.

 

PS. Do tej pory nie odpowiedziałeś na moje pytanie z czym dokładnie słuchałeś tego 400xi, mimo że zadałem je już na łamach tego wątku przynajmniej 2-krotnie ...

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

To co tutaj widzę to jakaś paranoja, nie mająca swoje odpowiednika nigdzie indziej. Zastanawiam sie czemu służy takie głupkowata pisanina handlarza udającego audiofila, jeżdżaącego sobie po Boga ducha winnym audiofilu.

Elberoth, to jest forum, gdzie z definicji każdy ma prawo do własnego zdania. I doprawdy nikogo nie interesują ani tWOJE interesiki, ani inne przywary. A jak przy okazji nie będziesz czynił z siebie idioty to i Tobie i innym będzie bardzo, ale to bardzo miło.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Aha, jeszcze taka uwaga. Sam mam bardzo miłe doiświadczenia jesli chodzi np. o serwis Krella (bynajmniej nie w Polsce), tak więc taka pisanina tym bardziej mnie mierzi, ponieważ wg mnie tworzy krecią przysługę firmie, pozdrawiam.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

gagacek, 26 Lut 2010, 11:21

 

>Elberoth, to jest forum, gdzie z definicji każdy ma prawo do własnego zdania.

 

Gdybyś przeczytał dokładnie to co napisałem, zrozumiał byś, że nie odbieram Tranzystorkowi prawa do własnego zdania, tylko sugeruję, aby jeżeli już chce coś krytykować, robił to z głową.

 

Taka subtelna różnica, ale rozumiem, że niektórzy mogą 'nie łapać'.

 

PS. Reszta twojego postu nawet nie zasługuje na to, aby się do niej w jakikolwiek sposób odnosić.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

I słusznie, słusznie, to co napisałeś wystarczy z wielkim naddatkiem.

Btw Każdy chętny i tak na końcu sprawdzi te teorie w praktyce, dobra firma obroni się sama i tony bredni doprawdy niczego w tym temacie nie zmienią.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Prawo do własnego zdania ma oczywiście każdy.

 

Ale prawo do prostowania ewidentnych bzdur zawartych w niektórych wpisach (np. szczegółów technicznych) jest wielce pożądany, bo może komuś pomóc.

 

Niestety umiejętność czytania ze zrozumieniem stoi na forum na poziomie bardzo niewysokim - odwrotnie proporcjonalnie do umiejętności pisania głupot wynikających z żenującego braku wiedzy, idącego w parze z przekonaniem o jej posiadaniu.

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

Panowie, ręce opadają. Czy ktoś z was pamięta chociaż o czym był ten wątek? Podejrzewam, że nawet jego autor już tu nawet nie zagląda i nie ma się co dziwić. Sytuacja robi się podobna do tej z sąsiedniego forum. Żenada...

majk! ten wątek od dawna jest dokładnie o niczym. A jak chcesz czytać takie pierdoły to kup sobie kolorową gazetkę, tam będziesz miał wszystko o czym zamarzysz.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

majk!, 26 Lut 2010, 11:54

 

>Panowie, ręce opadają. Czy ktoś z was pamięta chociaż o czym był ten wątek? Podejrzewam, że nawet

>jego autor już tu nawet nie zagląda i nie ma się co dziwić. Sytuacja robi się podobna do tej z

>sąsiedniego forum. Żenada...

 

Fakt:)

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

Autor tego tematu czyli ja już wie, że bez dłuższego odsłuchu obu Krelli z cd i kolumnami zbliżonymi parametrami do moich na pewno nie zdecyduje się na zakup. Ze wszystkich postów wynika, że wzmacniacze Krella mają swój specyficzny charakter i albo je się polubi albo nienawidzi.

Ale spokojnie;) Po prostu musisz posłuchać sam, starannie dobierając elementy systemu. Zadawanie tutaj pytania mija się z celem, bo nawiedzonych tutaj jest tyle co mrówków, drugie tyle pokątnych handlarzy i naganiaczy. A najgorzej doradzi Tobie aktualny posiadacz Krell'a, ponieważ za wszelką cenę będzie udowadniać że on ma rację.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

stanleypl, 26 Lut 2010, 12:29

 

>wzmacniacze Krella mają swój specyficzny charakter i albo je się polubi albo nienawidzi.

 

Nie ma czegoś takiego jak "wzmacniacze Krella", tak samo jak nie ma czegoś takiego jak "wzmacniacze Accuphase", "wzmacniacze Musiala" czy "wzmacniacze McIntosha".

 

Ktokolwiek słuchał np. Maca 6500 i np. Maca 6900 wie że są to dwie ZUPEŁNIE inaczej grające konstrukcje, które wspólne mają tylko logo na przednim panelu. To samo dotyczy np. Accu 450 i 550, 'starego' i 'nowego' Musicala, i dokładnie tak samo jest z 400xi i S300i. Dwa ZUPEŁNIE różnie brzmiące wzmacniacze.

 

Powtórzę to co już raz napisałem odnośnie 400xi vs S300i, bo chyba jestem jedną z niewielu osób na tym forum, która S300i miała okazję słuchać, a co dopiero bezpośrednio porównac z 400xi:

 

S300i gra inaczej niż 400xi. 400xi jest szybki, czysty, przejrzysty - dla wielu będzie to przysłowiowy drut ze wzmocnieniem - dla innych bezduszny tranzystor. Osoby poszukujące ocieplonej barwy, wychodzących przed głośniki wokali, powinny poszukać gdzie indziej. Najlepiej sprawdzi się z Dynaudio, Viennami, SF które i innymi wzmacniaczami potrafią 'mulić'.

 

Dla odmiany S300i gra sporo cieplej. P.L. w innym poście nawet napisał że dla niego S300i gra za ciepło i za miękko. Gdy po raz pierwszy go słuchałem to skojarzył mi się z MA6900 McIntosha, tylko z lepszym basem. Barwa jest bardziej nasycona niż w 400xi, scena ma lepszą głębię, dźwięk jest bardziej finezyjny i rozdzielczy w zakresie wysokich tonów. Jeżeli coś stracił w stosunku do 400xi, to chyba trochę jego absolutnej kontroli nad kolumną i szybkości - choć też nie jestem pewien czy nie jest to tylko wrażenie spowodowane ogólną zmianą charakteru dźwięku.

 

Ogólnie charakter S300i jest bardziej uniwersalny niż 400xi, i przez to będzie moim zdaniem mniej polaryzował opinie niż 400xi (ten wątek jest tego najlepszym dowodem). O ile przy 400xi trzeba się było trochę nagłowić z doborem sprzętu towarzyszącego aby zabrał naprawdę dobrze (ale jest to jak najbardziej wykonalne), o tyle S300i należy do tej kategorii urządzeń, które pozwalają na większą 'beztroskę' - o ile mogę się tak wyrazić - przy zestawianiu systemu i ze wszystkim ma szansę zagrać przynajmniej dobrze.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

> Ze wszystkich postów wynika, że wzmacniacze Krella mają swój specyficzny charakter i albo je się polubi albo nienawidzi.

 

 

Nie o to chodzi bo każdy ma określony gust i dana zabawka jednej osobie się podoba i drugiej nie. Jeden lubi blondynki, drugi brunetki, jeden wino wytrawne drugi słodkie, jeden woli bas miękki drugi punktowy, trzeci lubi scenę oddaloną, czwarty dźwięk na twarz. I po to jest wolny rynek żeby wszystkie te zróżnicowane gusta zaspokoić.

 

Nie o to jednak chodzi. Chodzi o to że jest paru kolesi, którzy zawsze gdy pojawia się jakiś wątek z Krellem w nazwie zlatują się jak nie powiem co do czego gdzie żeby udowadniać jaki to beznadziejny sprzęt i że ci którzy go słuchają są głusi, "nie lubią muzyki", czy też są niedojrzali, jak tu wyczytałem.

 

Jeśli sądzą że w ten sposób zbudują swój forumowy "prestiż" to będzie on tyle wart co te spekulacje że ten wzmak "powinien" kosztować nie dajmy na to 6 tys. tylko 3,5 czy 4 tys. Jeśli coś tyle kosztuje to tyle kosztuje, to rynek wycenia każdą zabawkę, i tego typu pobożne życzenia są zwykła dziecinadą.

Mimo niepotrzebnego czasu nadmiaru emocji wątek jest ciekawy. Słyszałem dwa razy 400 - w przypadkowych systemach i za każdym razem zostawił dużo niedosytu, głównie za brak barwy i przestrzeni. Z kolei Elebroth porównuje nowego 300 (którego nie sluchałem) z dużo droższym MAC. Czy to już ta liga, czy to "końkurencja" dla maców?

>>Mimo niepotrzebnego czasu nadmiaru emocji wątek jest ciekawy. Słyszałem dwa razy 400 - w przypadkowych systemach i za każdym razem zostawił dużo niedosytu, głównie za brak barwy i przestrzeni. Z kolei Elebroth porównuje nowego 300 (którego nie sluchałem) z dużo droższym MAC. Czy to już ta liga, czy to "końkurencja" dla maców?

 

Elebroth czemu nie napiszesz że masz s-300i do sprzedania? Przeciez szybciej znajdziesz w ten sposób kupca :)

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

Elberoth, 24 Lut 2010, 00:21

 

>Jedyny problem jaki się może pojawić przy kupnie tak przerobionego wzmacniacza to awaria rzeczonego

>diwajsu lub samego wzmacniacza. Ponieważ jego instalacja wymaga przecięcia ścieżek wokół procesora

>(tych którymi biegnie sygnał częstotliwości), może się zdarzyć, że nie będziemy mogli naprawić

>diwajsu, bo jest zalany żywicą, a z drugiej strony serwis, widząc pocięte ścieżki wokół procesora,

>również może rozłożyć ręce. Ale oczywiście jeżeli komuś to nie przeszkadza, to może kupić sobie tak

>zdiwajsowanego Krella czy Levinsona i cieszyć się dobrym dźwiękiem.

 

 

tak w gwoli komentarza jako byly wlasciciel zdiwajsowanego KAV-400xi :)), diwajs oczywiscie nie ma zadnego wplywu na dzwiek, co potwierdzilem bezposrednim odluchem u kolegi ktory sobie kupil 400xi w polsce i twierdzil ze moj diwajsowany jest inny i inaczej gra (bardzo sie zdziwil)

 

co do fotek ktore zamiescil elb to jest to jakies totalne druciarstwo, w 400xi nie trzeba zadnych sciezek przecinac, co widac moze malo wyraznie na zalaczonej fotce, odczep idzie do kostki polaczeniowej na plytce i diwajsa tam sie wlasnie podlacza bez jakiejkolwiek ingerencji we wzmak, diwajsowalem kilka krelli i jedynie problem byl z KPS-30i ktory pewnej ingerencji wymagal

 

poz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na tym zdjęciu nie bardzo widać jak jest to zaimplementowane. Na pewno jest doprowadzone jest do tego divajsu oryginalne zasilanie +9V, które idzie normalnie do front panelu i całego sterowania, które tam się znajduje (to te dwa zielone kable), a sam front panel zasilany jest z tego divajsu.

 

Pytanie czy ten divajs robi coś z częstotliwością zasilania, które idzie do panelu, czy po prostu ten pomarańczowy i czarny kabel to zwykła przedłużka, a sygnał zegara jest podprowadzony oddzielnym kablem którego nie widać.

 

Jak by jednak nie patrzeć, jest to rozwiązanie partyzanckie. Osobiście wolałbym jednak dopłacić parę zł za zdjęcie 'sim locka' i mieć wszystko zrobione zgodnie ze specyfikacją fabrczną.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Wielka prośba - nie bierzcie opinii hochsztaplerów za dobrą monetę, obojętnie jak dużo i mądrze inaczej by tu pisali.

Rzeczony moduł jest prymitywnym układem elektronicznym. Jeżeli jest wykonany i zaaplikowany poprawnie, a jest to wiedza z zakresu podstaw elektroniki, taki układ nie ma NAJMNIEJSZEGO wpływu na pracę wzmacniacza. Jeśli wzmacniacz już posiada taką przeróbkę i jest wszystko OK - nie ruszać, zakręcić, zabetonować;) i cieszyć się muzyką!

To co tu gdzieś przeczytałem, że taki wzmacniacz należy omijać szerokim łukiem - to tylko zwykły bełkot kogoś nie zna podstaw elektroniki albo/i celowo wprowadza w błąd.

 

Jeszcze jedna prośba - polska język piękny język. To że ktoś zdiwajsował sobie miejsce które inni wykorzystują do myślenia wcale nie oznacza że Wy też tak musicie.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.