Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  56 członków

Radmor Klub
IGNORED

Klub RADMOR


Violet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nastepny cukiereczek do regeneracji. Radmor 5100 (1978 rok) z zarowkowymi sensorami kupiony dzisiaj (kup teraz) za 140 zlotych!!!!!!! na all...ro - troszke juz splowialy ale dosc rownomiernie i bez 7 stroikow. Ten 34-letni staruszek z Gdyni potrzebuje duzo milosci i troskliwych rak. Juz czekam z niecierpliwoscia by sie nim zajac.

 

Chyba mam wiecej szczescia niz rozumu.

Moja nowa maskotka. Jestem ciekawy czy ktoś ma jeszcze starszego? Więcej w mojej galerii. Niebawem więcej szczegółów, fotek.

EGZEMPLARZ z 1977 r nr. serii 182 . Unikalny model, ponoć był przeznaczony do tak zwanej eksploatacji kontrolowanej. Czekam na odp. z zakładów Radmora...

Więcej w mojej galerii jak i tu

 

http://www.audiostereo.pl/radmor-5100-nr-serii-182-z-1977-r-pytanie_89642.html

post-39340-0-12893600-1324507578_thumb.jpg

post-39340-0-25106400-1324507592_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja nowa maskotka. Jestem ciekawy czy ktoś ma jeszcze starszego? Więcej w mojej galerii. Niebawem więcej szczegółów, fotek.

EGZEMPLARZ z 1977 r nr. serii 182 . Unikalny model, ponoć był przeznaczony do tak zwanej eksploatacji kontrolowanej. Czekam na odp. z zakładów Radmora...

Więcej w mojej galerii jak i tu

 

http://www.audiostereo.pl/radmor-5100-nr-serii-182-z-1977-r-pytanie_89642.html

Jest poprostu zaje...y, Igła !

post-39340-0-54827200-1324730641_thumb.jpg

post-39340-0-85280900-1324730658_thumb.jpg

post-39340-0-33506300-1324730693_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja nowa maskotka. Jestem ciekawy czy ktoś ma jeszcze starszego? Więcej w mojej galerii. Niebawem więcej szczegółów, fotek.

EGZEMPLARZ z 1977 r nr. serii 182 . Unikalny model, ponoć był przeznaczony do tak zwanej eksploatacji kontrolowanej. Czekam na odp. z zakładów Radmora...

 

Gratuluje Radmrus. Istny rodzyneczek - kocham te zarowkowe, zielone podswietlenie sensorow. Ja jeszcze czekam na mojego 5100 ktorego kupilem na al...ro za jedyne 140 zlotych. Teraz jest u pana Romana w serwisie - wymiana kondow, ustawianie pradow, regeneracja panela i galek, skompletowanie brakujacych stroikow, przestrajanie etc. Szkoda, ze mistrz Roman nie wyrobil sie przed Wigilia bo bym mial piekny prezent pod choinke - sluchanie polskich koled - w tym miejscu dziekuje mojemu ojcu w Gdansku za wklad w regeneracje Radka. Radmorus przyjdzie do mnie chyba na poczatku stycznia - w sam raz na prawoslawne Boze Narodzenie;-))

 

Wesolych Swiat i Szczesliwego Nowego Roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje Radmrus. Istny rodzyneczek - kocham te zarowkowe, zielone podswietlenie sensorow. Ja jeszcze czekam na mojego 5100 ktorego kupilem na al...ro za jedyne 140 zlotych. Teraz jest u pana Romana w serwisie - wymiana kondow, ustawianie pradow, regeneracja panela i galek, skompletowanie brakujacych stroikow, przestrajanie etc. Szkoda, ze mistrz Roman nie wyrobil sie przed Wigilia bo bym mial piekny prezent pod choinke - sluchanie polskich koled - w tym miejscu dziekuje mojemu ojcu w Gdansku za wklad w regeneracje Radka. Radmorus przyjdzie do mnie chyba na poczatku stycznia - w sam raz na prawoslawne Boze Narodzenie;-))

 

Wesolych Swiat i Szczesliwego Nowego Roku

Wybacz że nie odpowiadam ale od czasu pokazania mojego rarytasu w sieci odebrałem dziennie około 80 mejlów - istny najazd - jak najbardziej miły... To niebawem dostaniesz swojego , rewelacja i to po regeneracji. Mój właśnie przeszedł testy, po prostu 35 letnia IGŁA !!! Jutro stanie na miejscu 5102 . Ja to dopiero latem ze swoim do Gdyni się wybieram - daleko i droga impreza, jednak profesjonalny serwis to nie to samo co chałupnictwo. Swojego Robisz na Czarno ? czy sreberko ? Ja chyba panelu nie ruszam bo jest zajebisty. Poprostu GABINET - SERIA GOLD Wesołych Świat i szybkiego dostarczenia przesylki.

post-39340-0-91975600-1324854929_thumb.jpg

Edytowane przez Radmruś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz że nie odpowiadam ale od czasu pokazania mojego rarytasu w sieci odebrałem dziennie około 80 mejlów - istny najazd - jak najbardziej miły... To niebawem dostaniesz swojego , rewelacja i to po regeneracji. Mój właśnie przeszedł testy, po prostu 35 letnia IGŁA !!! Jutro stanie na miejscu 5102 . Ja to dopiero latem ze swoim do Gdyni się wybieram - daleko i droga impreza, jednak profesjonalny serwis to nie to samo co chałupnictwo. Swojego Robisz na Czarno ? czy sreberko ? Ja chyba panelu nie ruszam bo jest zajebisty. Poprostu GABINET - SERIA GOLD Wesołych Świat i szybkiego dostarczenia przesylki.

Faktycznie twoj 5100 wyglada jak te bardzo rzadkie Radmorki ktore faktycznie byly zlote od nowosci - roznily sie tylko czarnymi napisami na zlotym tle - gdzies widzialem nawet fotke takiego egzemplarza. A propos mojego Radka to robie go na czarno bo jednego 5100 z zielonymi, zarowkowymi sensorkami juz mam - tez po gdynskim serwisie. Wprawdzie ten na ktorego czekam byl tez dosc rownomiernie wyblakly, lecz duzo mu brakowalo do zlotego efektu twojego egzemplarza, wiec zdecydowalem sie na regeneracje. Co do twojej wersji 5100 to musialbym sie zapytac przyjaciol mojego taty - braci Macieja i Wojtka Sokolskich ktorzy maczali swoje paluszki w powstawaniu Radmorkow - pewnie oni wiecej wiedza na ten temat czy jest to jakas wersja przejsciowa pomiedzy 5100 prototypowym a 5100 seryjnym. Teraz to chyba bedziesz sie rozgladal za ZG-40c do swojego zlotka? zazdroszcze ci tych nocnych zimowych godzin dopieszczania, czyszczenia i wygrzewania dziadka Radka - cudne zajecie i balsam dla duszy;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie twoj 5100 wyglada jak te bardzo rzadkie Radmorki ktore faktycznie byly zlote od nowosci - roznily sie tylko czarnymi napisami na zlotym tle - gdzies widzialem nawet fotke takiego egzemplarza. A propos mojego Radka to robie go na czarno bo jednego 5100 z zielonymi, zarowkowymi sensorkami juz mam - tez po gdynskim serwisie. Wprawdzie ten na ktorego czekam byl tez dosc rownomiernie wyblakly, lecz duzo mu brakowalo do zlotego efektu twojego egzemplarza, wiec zdecydowalem sie na regeneracje. Co do twojej wersji 5100 to musialbym sie zapytac przyjaciol mojego taty - braci Macieja i Wojtka Sokolskich ktorzy maczali swoje paluszki w powstawaniu Radmorkow - pewnie oni wiecej wiedza na ten temat czy jest to jakas wersja przejsciowa pomiedzy 5100 prototypowym a 5100 seryjnym. Teraz to chyba bedziesz sie rozgladal za ZG-40c do swojego zlotka? zazdroszcze ci tych nocnych zimowych godzin dopieszczania, czyszczenia i wygrzewania dziadka Radka - cudne zajecie i balsam dla duszy;-))

Jak z jajkiem... warunkowo włożyłem do niego przestrojoną głowicę z innego by móc go po prostu używać. (Oryginalnej nie ruszam - przestrojenie będzie u nich w serwisie ).Jak masz jakieś ciekawe kontakty i dostęp do ciekawych informacji o tym pięknym sprzęcie - fajnie by było mieć jakieś potwierdzoną wiedzę. Kiedyś to robili trwałe sprzęty ( co prawda ten nie był zbyt dużo eksploatowany ale jednak... ) Wątpię by np. plastikowa chińszczyzna działała po tylu latkach. Plastik pewnie by się roztopił. Uważam że Radmor może być dumny ze swoich wyrobów i osiągnięć - mimo trudnych czasów w jakich to powstało, potrafili wskoczyć na światowa półkę. Jestem pewny że gdybym wziął radka na odsłuchy porównawcze z dzisiejszym sprzętem ze średniej półki, niejeden sprzęt brzmieniowo został by zdyskwalifikowany.Jest to niewątpliwie darmowa zasłużona reklama tej marki. Myślę że gdyby zaczęli znowu składać podobne klocki, ludzie by to kupowali - bo mają dosyć plastiku na 3 lata gwarancji i koniec - siup do kibelka. Widać w tym egzemplarz Gdynię z 1976 / 1977r. Napisałem też do zakładów RADMOR - może mnie nie oleją i odpiszą. Czekam , na razie święta... pozdro

post-39340-0-49401200-1324900132_thumb.jpg

post-39340-0-71519800-1324900234_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie chcesz zalatwic sobie do twoich dwoch Radmorow 5102 dwoch tunerkow AM 5122, srebrnego i czarnego z pasujacymi boczkami do twoich amplitunerow? Na Hutniczej kosztuje jeden 5122 po przegladzie ok 100 zlotych (Rok temu kupilem tam jednego czarnego w idealnym stanie). Wiem ze jesli chodzi o funkcjonalnosc to od biedy mozna odebrac na 225 khz Wawke, ale mialbys 2 sliczne komplety 5102 + 5122 w czarnym i srebrnym wydaniu. Cena tunerkow tez nie dobija a efekt optyczny jest bombowy. Korektory 5470 (mam srebrnego) maja juz inne wzornictwo i sa znaczaco drozsze a pozatym musialbys miec gniazdo korektora. Moim zdaniem jesli chodzi o poprawe soniczna to korektory sa dosc zbednym elementem do wiezy serii 51xx. Pozdr.

Edytowane przez tom75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie chcesz zalatwic sobie do twoich dwoch Radmorow 5102 dwoch tunerkow AM 5122, srebrnego i czarnego z pasujacymi boczkami do twoich amplitunerow? Na Hutniczej kosztuje jeden po przegladzie ok 100 zlotych (Rok temu kupilem tam jednego). Wiem ze jesli chodzi o funkcjonalnosc to od biedy mozna odebrac na 225 khz Wawke, ale mialbys 2 sliczne komplety 5102 + 5122 w czarnym i srebrnym wydaniu. Cena tunerkow tez nie dobija a efekt jest bombowy. Korektory 5470 (mam srebrnego) maja juz inne wzornictwo i sa znaczaco drozsze a pozatym musialbys miec gniazdo korektora.

Jak będę w Gdyni jakoś tak około lata z pewnością tam zajrzę, aczkolwiek wolałbym nie przerabiać tylnej listwy z gniazdami. No chyba że profesjonalna wymiana całości na nowe... Co do tego najstarszego to jakiekolwiek zmiany odbiegające od oryginału odpadają. Bardziej od tego wolałbym jakieś kolumny od radmora - kilka wersji nawet wyprodukowali. No ale to raczej graniczy z cudem by takie zdobyć, mało ich było.

Co do innych wyjść gł. to sobie zrobiłem to tak...

 

Witam

 

Ja też dołączę do klubu Radmora ze swoimi LS30, bardzo udane kolumny (jakość cena 1 klasa).

Gdzie takie coś można kupić, czy w ogóle jeszcze można ???

Ponoć są dobre... ( naturalnie chodzi mi o kolumny LS-30 )

 

Gratuluje Radmrus. Istny rodzyneczek - kocham te zarowkowe, zielone podswietlenie sensorow. Ja jeszcze czekam na mojego 5100 ktorego kupilem na al...ro za jedyne 140 zlotych. Teraz jest u pana Romana w serwisie - wymiana kondow, ustawianie pradow, regeneracja panela i galek, skompletowanie brakujacych stroikow, przestrajanie etc. Szkoda, ze mistrz Roman nie wyrobil sie przed Wigilia bo bym mial piekny prezent pod choinke - sluchanie polskich koled - w tym miejscu dziekuje mojemu ojcu w Gdansku za wklad w regeneracje Radka. Radmorus przyjdzie do mnie chyba na poczatku stycznia - w sam raz na prawoslawne Boze Narodzenie;-))

 

Wesolych Swiat i Szczesliwego Nowego Roku

Jak już będziesz go miał to zrób jakieś fotki i wlep je np. tu. Chciałbym, zobaczyć jak się kolor prezentuje.

pozdrowiłam.

post-39340-0-18432700-1324999315_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będę w Gdyni jakoś tak około lata z pewnością tam zajrzę, aczkolwiek wolałbym nie przerabiać tylnej listwy z gniazdami. No chyba że profesjonalna wymiana całości na nowe... Co do tego najstarszego to jakiekolwiek zmiany odbiegające od oryginału odpadają. Bardziej od tego wolałbym jakieś kolumny od radmora - kilka wersji nawet wyprodukowali. No ale to raczej graniczy z cudem by takie zdobyć, mało ich było.

Co do innych wyjść gł. to sobie zrobiłem to tak...

 

 

Gdzie takie coś można kupić, czy w ogóle jeszcze można ???

Ponoć są dobre... ( naturalnie chodzi mi o kolumny LS-30 )

 

 

Jak już będziesz go miał to zrób jakieś fotki i wlep je np. tu. Chciałbym, zobaczyć jak się kolor prezentuje.

pozdrowiłam.

Listwy z gniazdami nie trzeba przerabiac, chyba ze bys chcial podlaczyc korektor - ale i wtedy mistrz Roman montuje listwy od 5102TE ktore sa identyczne do tych z 5100 i 5102 lecz maja dodatkowo gniazdo korektora - nie widac absolutnie zadnej ingerencji w tyleczek Radka. 5100 bym tez nie ruszal, zostaw go w orginale. Jesli chodzi o kolumny Radmora LS10, LS20, LS30 itd. to mozna sie skontaktowac z serwisem na Hutniczej, mistrz moglby cos skombinowac, ale cena moze byc wygorowana. A zreszta czego on tam czasami nie ma. Na All..gro kolumny Radmora bywaja dosc rzadko w cenie ok. 1500 zlotych. A co do mojego 5100 to fotki wlepie jak najszybciej - chyba jeszcze nie jest gotowy, bo by sie moj tata odezwal. A tak w ogole to moge sie tez pochwalic dosc wczesnym modelem: moj srebrny 5102 z szerokim frontem i jednaczesciowa obudowa ma numer 7900013. Biorac pod uwage, ze serie 5102 wypuszczono w 79 roku to moj ma dosc pechowy numer seryjny- parszywa 13;-)))

 

Co do innych wyjść gł. to sobie zrobiłem to tak...

 

Ja sie nie odwazylem na taki krok - wprawdzie nadal mam te dosc zawodne gniazda DIN2 ale wole zachowac radmorowskie dupencje w orginale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listwy z gniazdami nie trzeba przerabiac, chyba ze bys chcial podlaczyc korektor - ale i wtedy mistrz Roman montuje listwy od 5102TE ktore sa identyczne do tych z 5100 i 5102 lecz maja dodatkowo gniazdo korektora - nie widac absolutnie zadnej ingerencji w tyleczek Radka. 5100 bym tez nie ruszal, zostaw go w orginale. Jesli chodzi o kolumny Radmora LS10, LS20, LS30 itd. to mozna sie skontaktowac z serwisem na Hutniczej, mistrz moglby cos skombinowac, ale cena moze byc wygorowana. A zreszta czego on tam czasami nie ma. Na All..gro kolumny Radmora bywaja dosc rzadko w cenie ok. 1500 zlotych. A co do mojego 5100 to fotki wlepie jak najszybciej - chyba jeszcze nie jest gotowy, bo by sie moj tata odezwal. A tak w ogole to moge sie tez pochwalic dosc wczesnym modelem: moj srebrny 5102 z szerokim frontem i jednaczesciowa obudowa ma numer 7900013. Biorac pod uwage, ze serie 5102 wypuszczono w 79 roku to moj ma dosc pechowy numer seryjny- parszywa 13;-)))

 

Ja sie nie odwazylem na taki krok - wprawdzie nadal mam te dosc zawodne gniazda DIN2 ale wole zachowac radmorowskie dupencje w orginale.

No no 13 -tkę się ma, taka 13 -tkę tysiące ludzi by chciało mieć! Czy Mógłbyś ją ładnie pokazać ? Jakaś fotka... Z tego co " słyszałem " to tych przejściówek bardzo mało było. Podobno właśnie te przejściowe modele były jeszcze najlepiej dopracowane.

Potem stopniowo szło na sztukę a nie na jakość. Może na allegro kiedyś i mi się trafi jakiś kąsek z tej przejściówki. Właściwie to jeszcze tylko mi jej brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no 13 -tkę się ma, taka 13 -tkę tysiące ludzi by chciało mieć! Czy Mógłbyś ją ładnie pokazać ? Jakaś fotka... Z tego co " słyszałem " to tych przejściówek bardzo mało było. Podobno właśnie te przejściowe modele były jeszcze najlepiej dopracowane.

Potem stopniowo szło na sztukę a nie na jakość. Może na allegro kiedyś i mi się trafi jakiś kąsek z tej przejściówki. Właściwie to jeszcze tylko mi jej brakuje.

 

Fotka jest na razie taka. Juz wczesniej gdzies sie przewinela na forum. Nie ma mnie w domu w Salzburgu ale gdy tam bede to zrobie fotke tyleczka z numerem seryjnym i wrzuce na serwer. Szeroki front tego egzemplarza jest jakis specjalny, jak mowil pan Bartkowski u ktorego kupilem tego Radka w 2003 roku, a mianowice boki frontu sa naciete pod katem 45 stopni a potem zaginane. Normalne szerokie fronty byly uciete i mialy na bokach takie nitowane albo przyklejane zaslepki - roznie one wychodzily, czasami dokladniej a czasami nie.

post-31259-0-26174700-1325010835_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka jest na razie taka. Juz wczesniej gdzies sie przewinela na forum. Nie ma mnie w domu w Salzburgu ale gdy tam bede to zrobie fotke tyleczka z numerem seryjnym i wrzuce na serwer. Szeroki front tego egzemplarza jest jakis specjalny, jak mowil pan Bartkowski u ktorego kupilem tego Radka w 2003 roku, a mianowice boki frontu sa naciete pod katem 45 stopni a potem zaginane. Normalne szerokie fronty byly uciete i mialy na bokach takie nitowane albo przyklejane zaslepki - roznie one wychodzily, czasami dokladniej a czasami nie.

Zdjęcie tego tyłeczka - koniecznie, naturalnie poczekam... Mój staruszek ma oczywiście zaginane te rogi, to bardzo ładnie wygląda. Pamiętam jak kiedyś starszy brat słuchał sobie metaliki, oczywiście na Radku. Zawsze chciałem odkupić go od niego... i w ogóle mieć takie coś. A że byłem młody i biedny, nie było mnie po prostu stać na takiego mercedesa. A teraz mam prawdopodobnie jednego z najpiękniejszych modeli na świecie - mam na myśli tu wybryk z tym kolorem panelu. W dodatku z dobrze zachowanymi napisami. Jak zobaczyłem go na allegro postanowiłem że go kupię. Tylko za co ??? Niestety nie miałem ani grosza.... może ze 3 kr. Duńskie. I wiesz co ! ? ... jeszcze mi zostało trochę pieniędzy ! Postanowiłem sobie że nigdy go nie sprzedam. Jak bym zachorował, lub z jakichkolwiek innych powodów nie będę go mógł zachować, po prostu go komuś dam. Komuś kto potrafi docenić jego piękno i brzmienie. Po prostu jest za.....sty. Takich rzeczy nie można tak po prostu sprzedać. Chyba najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostałem. Pięknie Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie tego tyłeczka - koniecznie, naturalnie poczekam... Mój staruszek ma oczywiście zaginane te rogi, to bardzo ładnie wygląda. Pamiętam jak kiedyś starszy brat słuchał sobie metaliki, oczywiście na Radku. Zawsze chciałem odkupić go od niego... i w ogóle mieć takie coś. A że byłem młody i biedny, nie było mnie po prostu stać na takiego mercedesa. A teraz mam prawdopodobnie jednego z najpiękniejszych modeli na świecie - mam na myśli tu wybryk z tym kolorem panelu. W dodatku z dobrze zachowanymi napisami. Jak zobaczyłem go na allegro postanowiłem że go kupię. Tylko za co ??? Niestety nie miałem ani grosza.... może ze 3 kr. Duńskie. I wiesz co ! ? ... jeszcze mi zostało trochę pieniędzy ! Postanowiłem sobie że nigdy go nie sprzedam. Jak bym zachorował, lub z jakichkolwiek innych powodów nie będę go mógł zachować, po prostu go komuś dam. Komuś kto potrafi docenić jego piękno i brzmienie. Po prostu jest za.....sty. Takich rzeczy nie można tak po prostu sprzedać. Chyba najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostałem. Pięknie Pozdrawiam

 

Pieknie napisane, brzmi jak jakas bajka z moralem w ktorej pojawia sie jakas szlachetna postac. Niesamowity dar losu. Podobnie jak ja masz wielki sentyment do tego sprzetu. Dla mnie to grajlo, jego zielone oczka i dzwiek zawsze bedzie jakims symbolem marzen i dziecinstwa w moim ukochanym Gdansku. Duuuuuzo radosci ze sprzetu i milych godzin wpatrywania sie w jego facjate. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastepny cukiereczek do regeneracji. Radmor 5100 (1978 rok) z zarowkowymi sensorami kupiony dzisiaj (kup teraz) za 140 zlotych!!!!!!! na all...ro - troszke juz splowialy ale dosc rownomiernie i bez 7 stroikow. Ten 34-letni staruszek z Gdyni potrzebuje duzo milosci i troskliwych rak. Juz czekam z niecierpliwoscia by sie nim zajac.

 

Chyba mam wiecej szczescia niz rozumu.

Kiedy Będziesz go miał pokarz go nam / mi. Jestem ciekaw efektów tego anodowania. Jednocześnie ciekawi mnie jaki masz najstarszy. Od szanownego pewnego, kompetentnego Pana dowiedziałem się, że najstarszy jaki widział na oczy to numer serii osiemset ileś tam, potem mój 182, potem 4 no i 1. Ciekawe gdzie się podziewa cała reszta ??? Mam cichutką nadzieje, że gdzieś czekają na swoich nowych panów. No chyba że większość z tych pierwszych poszła na Francję - to pozamiatane... Wiadomo mi o co najmniej jeszcze 4 innych z pierwszej osiemset-ki ale nie widziałem ich na oczy tylko znam gościa co niby takie ma... aczkolwiek to i tak bardzo mało - gdzie ta cała reszta...

Liczę na dobry kontakt z Tobą. Proszę tylko nie pytaj mnie gdzie mam tego mojego - chwilowo to tajemnica wojskowa. JAKIE ON MIAŁ ŁADNE BRZMIENIE - jakieś takie inne, miodzio. ( Z zakładów R. też mi odpisali ale nie będę cytował bo mnie i z stąd wyrzucą ))) ŁADNIE POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Radmrus. Czarnego 5100 jeszcze nie dostalem. Pan Roman ma chyba duzo pracy. Przesylem jednak pare zdjec mojego sprzetu jak i fotki dwoch numerow seryjnych. Czarny 5102 jest po anodowaniu w Radmorze, wiec mozesz obejrzec efekt na nim. 5102-TE i korektor 5470 dalem przyjacielowi w prezencie na gwiazdke, wiec nie mam ich juz w kolekcji. Nic nie szkodzi bo czarnego 5100 jeszcze dostane a TE bedzie sobie gral w domku na Warmii. Jak widzisz na zdjeciach tylow sa widoczne naklejki, ktore pan Roman nakleja na serwisany przez siebie sprzet.

 

5102 numer seryjny

 

5100 numer seryjny

 

Czarny 5102 po anodowaniu

 

wszystkie Radmory podswietlone

post-31259-0-65812900-1325846504_thumb.jpg

post-31259-0-73210900-1325846878_thumb.jpg

post-31259-0-76484600-1325846981_thumb.jpg

post-31259-0-41510000-1325847050_thumb.jpg

post-31259-0-35087100-1325847100_thumb.jpg

Edytowane przez tom75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Radmrus. Czarnego 5100 jeszcze nie dostalem. Pan Roman ma chyba duzo pracy. Przesylem jednak pare zdjec mojego sprzetu jak i fotki dwoch numerow seryjnych. Czarny 5102 jest po anodowaniu w Radmorze, wiec mozesz obejrzec efekt na nim. 5102-TE i korektor 5470 dalem przyjacielowi w prezencie na gwiazdke, wiec nie mam ich juz w kolekcji. Nic nie szkodzi bo czarnego 5100 jeszcze dostane a TE bedzie sobie gral w domku na Warmii. Jak widzisz na zdjeciach tylow sa widoczne naklejki, ktore pan Roman nakleja na serwisany przez siebie sprzet.

 

5102 numer seryjny

 

5100 numer seryjny

 

Czarny 5102 po anodowaniu

 

wszystkie Radmory podswietlone

Ta 13 jest spoko... Ile tych przejściówek zrobili ? Masz może jakieś ciekawe informację o tym ? Fajnie by było zebrać kilka takich okazów i zrobić sezonową wystawę np. w Gdyni. Powoli pojawiają się osoby z naprawdę dobrze zachowanymi egzemplarzami. 3 szt. są naprawdę wyjątkowe. Dotarłem do 1 szt. Radmor 5100 wyprodukowanego na lewo ! Nie ma żadnego nr. serii tylko rok 78 ! Ha - prawdziwe jaja, naturalnie były pracownik sobie wyrzeźbił jedną sztukę, rogi niestety dostawiane są, tzw. oryginalny składak złożony na kolanie w domciu ! Panel ma z błędem szorstko-wania, taki trochę sfatygowany... Dowiedziałem się że czasem im nie wychodziło gięcie tych rogów i było kilka przypadków, że składano z takich uszkodzonych elementów Radki do domu. Pan jest trochę wiekowy i oporny, ale może się z nim dogadam, szansa jest ... Mniam. Są to ciekawostki a nie żadna wiedza fachowa, raczej zabawne anegdoty jak sobie radzili Polacy w trudnych czasach. Myślę że było to na tyle dawno, że może uda się zrobić jakiś ciekawy artykuł. Za zgodą tych osób - naturalnie. Mam małego hopla na tym punkcie, więc chyba dopnę swego. Do lata czas na przygotowania. Pochodzę z Gdyni i wiem gdzie co jest...... Jak możesz i wiesz coś ciekawego to napisz to tu. Prędko to nie nastąpi ale jak zapał mi nie minie to trzeba będzie zrobić stronkę z prawdziwego zdarzenia. Dobrą stronę zawierającą nie tylko te dane oficjalne ale także te życiowe!!! To były czasy na tyle barwne i ciężkie że jest co opisywać ! Dobrze że są pasjonaci prowadzący już istniejące strony, wielkie dzięki IM ZA TO, ale to naprawdę mało... Potrzeba coś na poziomie.

Pekinie pozdrawiam

Edytowane przez Radmruś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz może jakieś ciekawe informację o tym ?

Niestety wiem jeszcze mniej niz ty. Czytalem troszke na stronach internetowych fanatykow i znawcow Radmora i moja dosc ograniczona wiedza pochodzi wlasnie od nich. Mysle, ze opowiadania i anegdoty dotyczace tutaj omawianego sprzetu (nawet gdy nie jest to wiedza fachowa) sa dobrym poczatkiem do zebrania materialow. Do tego dochodzi fakt, ze pochodzisz z Gdyni i masz mozliwosci nawiazania kontaktow z bylymi pracownikami Radmora. Szkoda tylko, ze czasami sa bardzo nieskorzy do wspolpracy tak jakby sie mieli czego wstydzic. Mysle, ze jesli to nie "slomiany zapal" to dopniesz swego. Duzo sukcesow w zbieraniu materialow. Nie od razu Krakow zbudowano.

 

A jakie fajne "bajki" pisze nasz poludniowy sasiad, tez fanatyk Radmora. Jak rozumiesz troche "cestine" to sie usmiejesz!

http://tesla.iplace.cz/menu/specialitky/radmor-5100

Edytowane przez tom75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wiem jeszcze mniej niz ty. Czytalem troszke na stronach internetowych fanatykow i znawcow Radmora i moja dosc ograniczona wiedza pochodzi wlasnie od nich. Mysle, ze opowiadania i anegdoty dotyczace tutaj omawianego sprzetu (nawet gdy nie jest to wiedza fachowa) sa dobrym poczatkiem do zebrania materialow. Do tego dochodzi fakt, ze pochodzisz z Gdyni i masz mozliwosci nawiazania kontaktow z bylymi pracownikami Radmora. Szkoda tylko, ze czasami sa bardzo nieskorzy do wspolpracy tak jakby sie mieli czego wstydzic. Mysle, ze jesli to nie "slomiany zapal" to dopniesz swego. Duzo sukcesow w zbieraniu materialow. Nie od razu Krakow zbudowano.

 

A jakie fajne "bajki" pisze nasz poludniowy sasiad, tez fanatyk Radmora. Jak rozumiesz troche "cestine" to sie usmiejesz!

http://tesla.iplace.cz/menu/specialitky/radmor-5100

Idzie dużo zrozumieć, dosyć sporo ich tam poszło - w końcu byli naszymi przyjaciółmi... A do tej oporności to prawda, żebyś wiedział - trzeba się nagimnastykować żeby ktokolwiek coś powiedział. Możliwe, że mają zalecenia związkowe + tajemnica wojskowa. Wiadomo - trochę ich rozumiem. Popróbuje się, trochę pomęczy, to coś powiedzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladna foteczka, bardzo nastrojowa.

Tam gdzieś pomiędzy Gramofon Daniel można wpasować...

Ja jestem zwolennikiem prostoty i funkcjonalności. Co to znaczy dla mnie ?

Gramofon + telewizor + CD + może być do tego jeszcze - ( np. muzyka z kabla ) + ( np. inny nośnik cyfrowy ) + ( np. z komputera )no i to wszystko UMIEJĘTNIE podpiete np. pod RADMOR 5102. W ten sposób każdy sprzęt jest używany a Radzio robi za końcówkę. Od biedy także jako ala-kino domowe. Moim cichym marzeniem jest stworzyć podobną kolekcję do Twojej. Naturalnie do tego trzeba mieć osobne pomieszczenie i przede wszystkim fundusze. Myślę że fajnie by było gdybyś tam wpasował jakiś dobry gramofon z UNITRY. Może jeszcze jakiś regał do winyli ... o ile lubisz i słuchasz. Zdecydowanie chciałbym to zobaczyć na żywo, zdjęcie tylko delikatnie oddaje klimat, ale dzięki i za to. Fajnie by wyglądały obok siebie RADMOR - czarny, złoty i srebrny z modelu 5100, postawione obok siebie, a w ich towarzystwie np. gramofon DANIEL 1100-fs. Piszę z pewnym kolekcjonerem o zrobieniu małej wystawy w Gdyni. Może wypali - tylko cholernie drogo kosztuje wynajem lokalu. Naturalnie jakieś dobre do tego kolumny. Zaproponowane mi przez internautów LS-30 lub coś w tym stylu... Na tyły coś mniejszego. Myślę, że taki zestaw na niejednym zwiedzającym zrobiłby WYSTARCZAJĄCE wrażenie. Cóż na razie pozostaje mi ciasne mieszkanko w bloku, garść dobrych marzeń i sukcesywne realizowanie tego co dobre i pożyteczne.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzieś pomiędzy Gramofon Daniel można wpasować...

Ja jestem zwolennikiem prostoty i funkcjonalności. Co to znaczy dla mnie ?

Gramofon + telewizor + CD + może być do tego jeszcze - ( np. muzyka z kabla ) + ( np. inny nośnik cyfrowy ) + ( np. z komputera )no i to wszystko UMIEJĘTNIE podpiete np. pod RADMOR 5102. W ten sposób każdy sprzęt jest używany a Radzio robi za końcówkę. Od biedy także jako ala-kino domowe. Moim cichym marzeniem jest stworzyć podobną kolekcję do Twojej. Naturalnie do tego trzeba mieć osobne pomieszczenie i przede wszystkim fundusze. Myślę że fajnie by było gdybyś tam wpasował jakiś dobry gramofon z UNITRY. Może jeszcze jakiś regał do winyli ... o ile lubisz i słuchasz. Zdecydowanie chciałbym to zobaczyć na żywo, zdjęcie tylko delikatnie oddaje klimat, ale dzięki i za to. Fajnie by wyglądały obok siebie RADMOR - czarny, złoty i srebrny z modelu 5100, postawione obok siebie, a w ich towarzystwie np. gramofon DANIEL 1100-fs. Piszę z pewnym kolekcjonerem o zrobieniu małej wystawy w Gdyni. Może wypali - tylko cholernie drogo kosztuje wynajem lokalu. Naturalnie jakieś dobre do tego kolumny. Zaproponowane mi przez internautów LS-30 lub coś w tym stylu... Na tyły coś mniejszego. Myślę, że taki zestaw na niejednym zwiedzającym zrobiłby WYSTARCZAJĄCE wrażenie. Cóż na razie pozostaje mi ciasne mieszkanko w bloku, garść dobrych marzeń i sukcesywne realizowanie tego co dobre i pożyteczne.

Pozdrawiam

Na Danielka choruuuuuje strasznieeee! Zazdroszcze Ci tej Twojej "szlifierki" Foniki. Trudno jest jednak zapolowac na Daniela w dobrym lub super stanie - droooogo i truuudno - do tego dochodza koszty wysylki do Austrii. Na razie mam Duala 721 z wkladka Shure V 15 type III - dostalem od znajomego w prezencie - spisuje sie wspaniale - wlasnie slucham Marka Bilinskiego. Winyli mam okolo 100-120 - kupione nowe ale tez uzywane, kupione na "Flohmarktach". Glownie mam cd - okolo 600 sztuk. Muzyki z komputera jednak nie trawie. Moze jestemn staroswiecki, ale wole muzyke z nosnika analogowego badz z cd. Muzyka z pliku cyfrowego (komputer, telefon, mp3) to ...wybacz...cos jak wirtualny seks. Niby jest ale go nie ma!! Telewizora tez nie chce widziec w najblizszym sasiedztwie tak mi bliskiego gdynskiego audio - w telewizji i tak w kolko to samo gow...o, przedewszystkim w polskiej prywatnej. Na mojego czarnego 5100 musze jeszcze poczekac ok. 3 tygodni - pan Roman ma mase prac i skonczy go dopiero za ok. 2 tygodnie - wtedy go wpasuje w regalik Radmorow. A propos kolumn LS-30 to nie wiem czy bylyby dobre. Sa wprawdzie radmorowskie (To dla Ciebie sie chyba bardzo liczy bo jestes "sledziem" czyli gdynianinem - tak na was sie mowi tam na Motlawa;-))) - ale mi nie pasuja wizualnie i dzwiekowo do serii 51XX z tym specyficznym miekkim basem. Wybacz - jestem purytanski jesli chodzi o dobor i zgranie calosci. Najlepszym wyborem sa tutaj Tonsile Zg-40 (wybij sobie te ls-30 i 40 z lepetyny) 4 ohmowe z bierna membrana na przod a na tyl moga byc takie jak moje Zg-25c lub nawet 15stki Tonsila. Kazdy internauta Ci zaproponuje Zg-40 w zestawie z Radmorem serii 51XX!!! Jesli chodzi o fundusze to 2 Radmory po calkowitej regeneracji kupilem w gdynskim serwisie w roku 2002 i 2003 za 200 Zlotych - wtedy to bylo dosc tanie...ale dzisiaj. Sama regeneracja panela mojego czarnego 5100 plus wymiana kontow i duperelki wyniesie ok. 700 zlotych - czyz to nie moja glupota. Za ta glupote to bic mnie i patrzec jak puchne. Ale ...jak sie kocha...to sie placi!

Edytowane przez tom75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym moim nowym złotkiem to pewnie ze 2 szt. lekko zaschniętych elwa-ch się skończy i doprecyzowaniu parametrów. Owszem przestrojenie głowicy, ja nic nie dotykam ze względu na powagę sytuacji. Serwis zdecyduje co i jak... Ale raczej 100 zł na wszystko powinno starczyć - konserwację i czyszczenie sam przeprowadziłem.

Tonsile Zg-40... Nie mam miejsca, za ciasno. Mam tylko 30 cm. szer. z każdej strony wolnego miejsca. Jestem skazany na te radmorowskie. Mała chata. Owszem kupie kiedyś Zg-40 i zostawię na lepsze czasy, ale teraz nie mam miejsca. I tak muszę pomyśleć nad jakimiś dobrymi ekranami za kolumny, na razie wrzuciłem trochę wełny min. i gąbki. Wszystko jest ściśnięte do granic możliwości. Panel skubany tak się błyszczy że trudno mu fotki się pstrykało... ma praktycznie wszystkie napisy i ten zajebisty złotawy kolor - więc po co go ruszać, na żywo wygląda 100 lepiej niż na fotkach - trochę jakby ze złota był... Gdzie ja taki później kupie, zresztą pan od kolekcji też podziela moje zdanie... Może lepiej że jest zdeponowany bo by korciło mnie by do niego zaglądnąć i sobie grzebnąć od czasu do czasu. A tak nietknięty doczeka profesjonalnego serwisu. Ale naprawdę on miał inne brzmienie od tych moich radmorów. Widać i słychać było, że to eksportowy klocek , w końcu do dyrektora należał....Mogę z całą świadomością powiedzieć że na Polskę szły te troszkę gorsze, lepsze na Francję, Niemcy i gdzie tam jeszcze bądź... Mało kto z polaków miał okazję zobaczyć i posłuchać w pełnej wersji Radmora . Radmor radmorowi nie równy, dlatego pełno jest opisów na różnych forach o tuningowaniu, ulepszaniu, wymianie końcówek na KD... itd. Myślę, że nie bez powodu ludzie szukali lepszego brzmienia i mało kto je znalazł. Polskie podzespoły były niezbyt dobrej jakości. Dlatego śmiem twierdzić, że te pierwsze serie były na światowym poziomie a na rynek polski po za wybrańcami...ludzie kupowali gorszy produkt. Między moim złotkiem a Radmorem np. z 1980 jest ogromna przepaść w brzmieniu i niezawodności. Jak zobaczysz podobnego mojemu na allegro , kup go i się nie zastanawiaj i wtedy zrozumiesz dlaczego mnie nie lobią na niektórych forach... Większości Polacy kupowali gorszy produkt ! To było bardzo niesprawiedliwe, z każdą kolejną wyprodukowaną serią spadała jakość wykonania - masówka. Potem niedobre komuchy i trudna sytuacja polityczna dobiły gwóźdź do trumny. Ten Radmor to jest brzmieniowy odlot mięsistego bogatego w detale brzmienia. Nie ma żadnego metalicznego brzmienia tranzystora jak ma to miejsce w późniejszych wersjach! Mam nadzieje że trochę mnie zrozumiesz.... Inne sprawy...

Wczoraj dopiero udało mi się ostatniego wirusa wywalić jaki mi chamy niedobre podesłali... Wykradli mi właściwie bzdury - pliki z języka duńskiego no i byli w trakcie przesyłania zdjęć ale przerwałem bo akurat przyszedłem i zauważyłem, tak że fotki nie przeszły. Łobuzy niedobre - Haseł nie zeskanowali bo takie rzeczy to w główce trzymam a nie w kompie. Uważaj, ja takie coś miałem pierwszy raz w życiu ! I trochę się wystraszyłem - trudno powiedzieć czy to ma bezpośredni związek z tym radmorem. Chyba trochę spanikowałem... Nigdy nie zostawię kompa bez opieki bo te florki niedobre potrafią się włamać. A znajmy polic. powiedział,że 2 programy były profesjonalnie przygotowane do przesyłania danych, całych plików, nie tylko haseł czy adresów odwiedzanych stron. Czujesz blusa ? Matrix proszę pana 7. florki niedobre...

 

A to na zmęczony mózg, prawie nie używana...dlatego super brzmienie

post-39340-0-31130200-1326224707_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie koncze z moja mania kolekcjonowania. Ten czarny 5100 na ktorego czekam bedzie ostatnim z amplitunerow w mojej kolekcji. W przyszlosci chcialbym dokupic czarny odtwarzacz cd 5450, ale ceny sa z choinki - 1500-2000 zlotych. Czy ci handlarze maja po kolei w glowach?

A propos wesji eksportowych, to nie jestem przekonany co do ich wyzszosci nad egzeplarzami na rynek krajowy. Nie widze tez specjalnie wielkich roznic, wplywajacych na dzwiek porownujac modele za lat 1977,78 z modelami z lat 1980. Moj czarny Radmor 5102 jest bowiem z 1980 roku. Owszem, na poczatku produkcji montowano potencjometry Alpsa, koncowki bodajze Toshiby, pozniej madziarskie Tungsramy - ale nie tylko na rynek zachodni - rowniez "wersje polskie" mialy te podzespoly. Alpsy psuja sie tak samo jak potki Telpoda. Gdy sie skonczyly zapasy importowanych czesci, wstawiano krajowe - bo to wszystko bylo importowane niestety za dewizy. Najlepszy przyklad to wskazniki wychylowe "Varia" ktore zastapiono polskim produktem znanym przedewszystkim z wersji T i TE. Nie wiem czy byly gorsze, napewno wizualnie mniej "delikatne", takie dosc toporne - ale tez maja swoich zwolennikow w serii 5102. Podobno polskie wskazniki na czarnym Radmorku 5102 wygladaja dla oka przyjemniej. Ciekaw jestem tez, jak wygladaly Radmory wysylane na rynek francuski. Nie widzialem bowiem egzemplarza z francuskimi napisami na panelu, widzialem natomiast zdjecie wersji na rynek niemiecki z niemieckimi napisami - w dodatku z bledami leksykalnymi i gramatycznymi. Tak np. zamiast napisu "wejscia" byl napis "eingangs", co nie oznacza wejscia w liczbie mnogiej od wejscie, lecz dopelnicza liczby pojedynczej slowa wejscie. Napis "odbiornik radiowy" byl blednie przetlumaczony jako "Rundfunk" co oznacza tyle co rozglosnia radiowa - Rundfunkempfänger byloby wlasciwe. Troche obciach dla Radmora. Tu jest link do strony ze zdjeciami niemieckiej wersji: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic112320-1830.html

 

 

Vollenweidera sluchasz? U mnie leci Jean Michel jarre, waiting for cousteau

 

nie sądzę żeby ls 20 czy 30 będą dobrze grały z radmorem to jest jednak inna epoka i nie są konstruowane w tym duchu

Obawiam sie, ze piotr6 ma racje. Edytowane przez tom75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie koncze z moja mania kolekcjonowania. Ten czarny 5100 na ktorego czekam bedzie ostatnim z amplitunerow w mojej kolekcji. W przyszlosci chcialbym dokupic czarny odtwarzacz cd 5450, ale ceny sa z choinki - 1500-2000 zlotych. Czy ci handlarze maja po kolei w glowach?

A propos wesji eksportowych, to nie jestem przekonany co do ich wyzszosci nad egzeplarzami na rynek krajowy. Nie widze tez specjalnie wielkich roznic, wplywajacych na dzwiek porownujac modele za lat 1977,78 z modelami z lat 1980. Moj czarny Radmor 5102 jest bowiem z 1980 roku. Owszem, na poczatku produkcji montowano potencjometry Alpsa, koncowki bodajze Toshiby, pozniej madziarskie Tungsramy - ale nie tylko na rynek zachodni - rowniez "wersje polskie" mialy te podzespoly. Alpsy psuja sie tak samo jak potki Telpoda. Gdy sie skonczyly zapasy importowanych czesci, wstawiano krajowe - bo to wszystko bylo importowane niestety za dewizy. Najlepszy przyklad to wskazniki wychylowe "Varia" ktore zastapiono polskim produktem znanym przedewszystkim z wersji T i TE. Nie wiem czy byly gorsze, napewno wizualnie mniej "delikatne", takie dosc toporne - ale tez maja swoich zwolennikow w serii 5102. Podobno polskie wskazniki na czarnym Radmorku 5102 wygladaja dla oka przyjemniej. Ciekaw jestem tez, jak wygladaly Radmory wysylane na rynek francuski. Nie widzialem bowiem egzemplarza z francuskimi napisami na panelu, widzialem natomiast zdjecie wersji na rynek niemiecki z niemieckimi napisami - w dodatku z bledami leksykalnymi i gramatycznymi. Tak np. zamiast napisu "wejscia" byl napis "eingangs", co nie oznacza wejscia w liczbie mnogiej od wejscie, lecz dopelnicza liczby pojedynczej slowa wejscie. Napis "odbiornik radiowy" byl blednie przetlumaczony jako "Rundfunk" co oznacza tyle co rozglosnia radiowa - Rundfunkempfänger byloby wlasciwe. Troche obciach dla Radmora. Tu jest link do strony ze zdjeciami niemieckiej wersji: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic112320-1830.html

 

 

Vollenweidera sluchasz? U mnie leci Jean Michel jarre, waiting for cousteau

 

Obawiam sie, ze piotr6 ma racje.

Kiedyś też widziałem nawet ze 2 szt. z niemieckimi napisami, jeden był kiedyś nawet na allegro, a właściwie to były strzępy radmora. Widziałem też wersje TE w Norwegii. Te na zachód były zdecydowanie bardziej dopracowane i z zasłyszanych wiadomości wynika że zrobili niezbyt dużą serię pokazową i potem dosyć szybko to się skończyło. Ponoć nie chodziło o masowy eksport tylko krótką serię pokazową. Zresztą szybko ten amplituner stał się niedoinwestowanym przeżytkiem. Wydaje mi się że Japońskie tranzystorki były dużo lepsze, brzmieniowo to słychać i to bardzo... Po drugie te pierwsze serie były wielokrotnie testowane i miały parowane tranzystory, wyselekcjonowane kon. elektr. i jeszcze kilka innych rzeczy by dogonić zachód... Potem z tych czynności zrezygnowane bo i tak każda sztuka była szybko sprzedana - na sztukę...byle więcej. Mam kolegę znajomego, zna francuski, poproszę może poszuka na francuskich stronkach.. A z tymi kolumnami zobaczy się co życie przyniesie....... Nie wszystko ma się co by się chciało mieć.

 

Na razie koncze z moja mania kolekcjonowania. Ten czarny 5100 na ktorego czekam bedzie ostatnim z amplitunerow w mojej kolekcji. W przyszlosci chcialbym dokupic czarny odtwarzacz cd 5450, ale ceny sa z choinki - 1500-2000 zlotych. Czy ci handlarze maja po kolei w glowach?

A propos wesji eksportowych, to nie jestem przekonany co do ich wyzszosci nad egzeplarzami na rynek krajowy. Nie widze tez specjalnie wielkich roznic, wplywajacych na dzwiek porownujac modele za lat 1977,78 z modelami z lat 1980. Moj czarny Radmor 5102 jest bowiem z 1980 roku. Owszem, na poczatku produkcji montowano potencjometry Alpsa, koncowki bodajze Toshiby, pozniej madziarskie Tungsramy - ale nie tylko na rynek zachodni - rowniez "wersje polskie" mialy te podzespoly. Alpsy psuja sie tak samo jak potki Telpoda. Gdy sie skonczyly zapasy importowanych czesci, wstawiano krajowe - bo to wszystko bylo importowane niestety za dewizy. Najlepszy przyklad to wskazniki wychylowe "Varia" ktore zastapiono polskim produktem znanym przedewszystkim z wersji T i TE. Nie wiem czy byly gorsze, napewno wizualnie mniej "delikatne", takie dosc toporne - ale tez maja swoich zwolennikow w serii 5102. Podobno polskie wskazniki na czarnym Radmorku 5102 wygladaja dla oka przyjemniej. Ciekaw jestem tez, jak wygladaly Radmory wysylane na rynek francuski. Nie widzialem bowiem egzemplarza z francuskimi napisami na panelu, widzialem natomiast zdjecie wersji na rynek niemiecki z niemieckimi napisami - w dodatku z bledami leksykalnymi i gramatycznymi. Tak np. zamiast napisu "wejscia" byl napis "eingangs", co nie oznacza wejscia w liczbie mnogiej od wejscie, lecz dopelnicza liczby pojedynczej slowa wejscie. Napis "odbiornik radiowy" byl blednie przetlumaczony jako "Rundfunk" co oznacza tyle co rozglosnia radiowa - Rundfunkempfänger byloby wlasciwe. Troche obciach dla Radmora. Tu jest link do strony ze zdjeciami niemieckiej wersji: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic112320-1830.html

 

 

Vollenweidera sluchasz? U mnie leci Jean Michel jarre, waiting for cousteau

 

Obawiam sie, ze piotr6 ma racje.

Przetestuje je naturalnie - nigdy w ciemno....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fragm. cyt.

CHLODNE SPOJRZENIE

 

Radmor mial znacznie wyzsza jakos wykonania niz Diora, widac to na radiach i magnetofonach, pracownicy radmora recznie dostrajali z miernikiem i skretakiem czestotliowsci przemiany prady podkladu itp itd

w Diorze na mniejsza skale - bylo kilka uproszczen konstrukcyjnych

w latach 70 i 80 na zachodzie i jap reczne strojenie robilo sie tylko w sprzecie high end oraz w technice wojskowej!

to tak jakby miec tuner z petla fazowa PLL i na pozadnej nieudawanej przez zyrator cewce

radio dobrze wykonane i zestrojone na cewce zagra ladniej niz to z petla fazowa gdzie sygnal przepuszcza sie przez TTL i to serii standardowej

tylko ze cewke trzeba stroic

a masowke na ttl nie trzeba stroic

i takie jest dzisiaj podejscie do produkcji

najszybsza najtansza produkcja, robienie byle dzialaly, na odwal, zeby tylko nie trzeba bylo recznie stroic!

i taka wlasnie jest roznica miedzy masowka z zachodu i dostrojona nieudawana elektronika z polski

a to co mnie podnieca w zaginionych rozwiazaniach "unitry" to rozwiazania techniczne wyprzedzajace epoke (opis Numixa kilka stron temu)

a czemu ich nie produkowano duzo? bo bylo to kosztowne, nie bylo czesci itp itd

nie twierdze ze konstruktorzy Diory ZRK Radmora Fonici robili idealne swietne wzmacniacze, kabel glosnikowy obok wejscia gremofonowego, dlugie kable do glowicy w magnetofonie ---> to kompromisy ktore musialy byc ze wzgledu na brak np blachy na ekranowanie

wg mnie zaginione konstrukcje dobitnie pokazuja (szczegolnie wzmacniaczy) ze polska mysl techniczna kiedys byla na wysokim poziomie

to jest jak z fordem mustangiem z 68 roku z 8 litorwym silnikiem V8 i nowym kompaktem z LCD w zaglowkach klima nawigacja komputerem

mustang bedzie jezdzil za 100 lat, po kompakcie nafaszerowanym plastikiem i elektronika po 15 latach nie bedzie sladu, skad u licha ten restaurator (czlowiek od resauracji znajdzie ekran LCD z roku 2031?)

unitra z blachy 3mm i monstualnych tranzystorow wytrzymujacych 17 A beda uzywac nasi wnukowie, a z mp3 playera, pionierow, technicsow pracujacych w klasie AAA (brzmi jak moc PMPO) z zasilaniem Viruall Battery, z Sony Danonow i innych syfow nie zostanie wspomnienie w 2017

a sprobuj naprawic cos takiego w warunkach domowych nawet dzisiaj - zycze powodzenia

podsumowujac: Unitra vs reszta swiata

Panie Alton, my jezdzimy krazownikami szos ktore nie sa super oplywowe, ktore sa toporne i kanciaste bo lubimy i to kochamy, bo to sa rzeczy z dusza, a jak Pan chce jezdzic plastikowym kompaktem to ok, ale nie radze wyskoczyc z naszymi zabawkami na czolowke;-)

a jesli PAn chce nam pokazac do czego nie dorosla Polska elektronika to PAnu pokaze:

http://quad405.com/

mowimy tu o wzmacniaczach tranzystorowych w czystej klasie A

MOC

klasa A przewodzi przez 25% okresu

B przez nieco ponad 50%

C przez 90%

D przez 100%

(duze uproszczenie, jak komus chce sie tlumaczyc to moze mnie poprawic)

klasa A gra najlepiej ale 75% mocy to grzanie radiatorow

klasa C i D wykozystuje cala charakterystyke tranzystowa(lampy) az do zakrzywiania i brzmi to jak tesciowa i sie nie nadaje do audio

wiekszosc wzmacniaczy (duzych) do klasa AB o sprawnosci prawie 50%

(duza liniowosc w sprzezaniu wzrotnym duza efektywnosc, wada to znieksztalcenia przy przelaczaniu jednego tranzystora na drugi tzw znieksztalcenia skrosne)

ale do rzeczy: jezeli wzmacniacz pobiera z sieci 400W i ma sprawnosc mniej niz 50% to maxymalna znamionowa moc wyjsciowa to max 2x95W

moc znamionowa to UxIxcos kata (napiecie x natezenie)

cos kata dlatego ze kolumna to nie rezystancja tylko troche impedancji lub pojemnosci

cos kata zawiera sie z granicach od 0,9 do 1 w zaleznosci od kolumny

najtrudniejsze kolumny jakie spotkalem to altus 200 albo 300 bo ma cos kata okolo 0,7 czyli potrzebuje naprawde poteznego wzmacniacza

moc muzyczna jest mierzona dla kazdego kanalu osobno przy impulsie dla obciazenia czysto rezystancyjnego (bez cewki i kondensatora czyli cos kata zawsze =1)

bardziej stabilizowane i sztywne zasilanie tym mniejsza roznica miedzy moca muzyczna i znamionowa

moc PMPO (peak music power output) - widzialem norme na wyznaczanie tej mocy, w normie nie ma zandego wzoru!!!!!!!!!!!!!!!!

byl tam tylko belkot marketingowy

jak widze 1500W PMPO to pradwopodobnie mamy doczynienie z 2x5W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w latach 70 i 80 na zachodzie i jap reczne strojenie robilo sie tylko w sprzecie high end

w latach 70-tych nie bylo high-endu. Bylo hi-fi. High-end jest okresleniem marketingowym powstalym w latach 80-tych i 90-tych dla sprzetu z najwyzszej polki cenowej, niekoniecznie najwyzszej pod wzgledem dzwieku. Ale jestes maniakiem Radmora!

 

brzmi to jak tesciowa i sie nie nadaje do audio

Dobre, posmialem sie:-)))) Edytowane przez tom75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w latach 70-tych nie bylo high-endu. Bylo hi-fi. High-end jest okresleniem marketingowym powstalym w latach 80-tych i 90-tych dla sprzetu z najwyzszej polki cenowej, niekoniecznie najwyzszej pod wzgledem dzwieku. Ale jestes maniakiem Radmora!

 

Dobre, posmialem sie:-))))

No dziękuje za waszą dobrą do-cenę. Naszą kochaną młodzież trzeba uświadamiać, że drogie i zachodnie nie zawsze oznacza dobre. Wiedzą też trzeba się dzielić, do grobu jej i tak nie zabiorę no bo jest ponoć nieśmiertelna. Cdn.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.