Skocz do zawartości
IGNORED

Postrzelajmy!..czyli wszystko o wiatrowkach


rocco

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie piszę o zawodach tylko o strzelaniu dla przyjemności właśnie. A jeśli strzelanie jest przyjemnością, to chce się strzelać więcej, i jeszcze i jeszcze. Naturalną sprawą jest, że pracują wtedy te partie mięśni, które na co dzień nie są tak obciążone. No i potem boli kurde. A jak się potrenuje, to nie boli.

Inną rzeczą jest, czy komuś sprawia przyjemność pudłowanie czy trafianie do celu. To bardzo indywidualna sprawa dotycząca przyjemności. Mnie trafianie do celu sprawia przyjemność. Ale aby trafiać, trzeba choć trochę potrenować.

Myślę, że nie musisz mnie Misimor przeganiać z bocznicy na fora strzeleckie, bo to bocznica przecież. Nie piszę na zakładce stereo, gdzie odbywają się nieustające zawody właśnie, w jak najbardziej słusznej tematyce.

Servantess, 3 Mar 2010, 22:30

 

Eetam ominąłem, zdziwił byś się jak bardzo nie ominąłem. "Banalny KBK AK" był moją mordęgą. Dopiero Dragunow na długi czas "dał mi szczęście" :)

Niestety lub stety ja mam tak, że jak coś robię, to chcę to robić dobrze, tak poprostu. No i tu dopiero wyłazi moja upierdliwość.

Filut

3 Mar 2010, 22:40

 

Rozumiem:)...skoro jesteś wiec taki zawzięty to strzelnica ,turnieje i zawody powinny wypełniać Twój czas.Takie rzeczy prowadzą do perfekcji.

Odnośnie luf to w wiatrówkach stosuje się:

Gwintowane - GW

Dawniej gładkoprzewodowe - GL - ten kastrat to był wymóg durnych przepisów gdzie przed nowelizacją przepisów o broni i amunicji wiatrówka z lufą gwintowaną w świetle prawa była bronią.

By temu zaradzić pokątnie przewód lufy rysowano, spiralne bardzo delikatne rysy były praktycznie niewidoczne gołym okiem a jednak nadawały śrutowi rotację.

Paradoksalnie okazało się, że w wiatrówce tak wykonana lufa była lepsza od tej GW, dzięki temu mamy na koncie (np. Piotr Polak) wiele sukcesów na zawodach międzynarodowych. Przykre to, ale człowiek, który opracował i przetestował metodę rysowania luf ukrywał się z tym przed miłośnikami wiatrówek, obawiał się dekonspiracji i regresji prawnych.

Osobiście wiele godzin spędziłem z tym kolegą na rozmowach o balistyce i muszę przyznać, że nigdy nie ukrywał On przede mną wyników swoich eksperymentów a co się rzadko zdarza chętnie się tą wiedzą dzielił.

Bywało, że po wielotygodniowych próbach i eksperymentach dzwonił i mówił - bierz coś do pisania i pisz - następnie dyktował mi parametry balistyczne i ich zależności od poszczególnych zmian.

Ciekawe jest też to, że rysowanych luf nie sprzedawał, rozdawał je znajomym jako zbędny już materiał po eksperymentach.

Z czasem przyszli naśladowcy wykonywania "rysowanek" - niestety, to nie ta jakość już była.

Widziałem lufę o sześciu rysach, z których dwie były głębokie a cztery płytkie - brak powtarzalności.

Prawo się zmieniło i ta epoka już minęła, ale wielu nadal strzela z luf "LR" (lufa rysowana) i nie chce zmienić na inną.

>> Filut, 3 Mar 2010, 22:19

 

Nie bierz tego do siebie - nie próbuję nawet Cię stąd przeganiać, sugerowałem tylko że perfekcjonizm w tej dziedzinie wręcz zasługuje na dyskusję w gronie podobnych perfekcjonistów.

 

Są jednak również inne sposoby osiągania przyjemności z hobby takiego jak strzelanie. Zbyt ciężki trening może niektórym kojarzyć się z naturą harcerza i psuć przyjemność z rekreacji - miłe towarzystwo, leżaki, drinki, słoneczko i puszka w kulochwycie.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem było wprowadzenie pomysłu lufy poligonalnej do pistoletów pneumatycznych sportowych. To dosyć ciekawe i odważne rozwiązanie jak na tę kategorię strzelecką. Ja się skusiłem (Rohm Twinmaster Combat) i jestem zadowolony. Baardo precyzyjna maszynka.

Przystępny opis takiej lufy tutaj w wikipedii:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

misiomor, 3 Mar 2010, 23:08

"Zbyt ciężki trening może niektórym kojarzyć się z naturą harcerza i psuć przyjemność z rekreacji..."

 

O w dupę! Harcerzem też byłem :(

>> Filut, 3 Mar 2010, 23:15

 

Mój jedyny kontakt z wojskiem był taki że Ojciec opowiadał o tym jak szwejował na wojsku dla studentów - może o tym mówić godzinami. Mi bardziej pasuje strzelanie w klimacie luzacko - traperskim.

Mój "po tuningu" rękojeść, dyfuzor, muszka.

Tu też można modernizować choć nie lampizować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17911-100000609 1267655623_thumb.jpg

post-17911-100000610 1267655623_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a to moje zabawki, ostatnio co prawda kurzą się leżąc od dłuższego czasu nieużywane

daystate, hammerli, AA tx200

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-14814-100000604 1267660697_thumb.jpg

post-14814-100000605 1267660697_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i taka pykawka do puszek,

CP-99 Compact, replika Walthera P-99 Compact

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

"Obecnie wyznacznik do rejestracji jest jeden, moc. Powyżej 17J - rejestrujemy. Poniżej 17J - nie rejestrujemy. O "pozwolenie" na wiatrówkę nie trzeba się ubiegać ani w jednym ani w drugim przypadku."

 

 

Ubocznym skutkiem tego podziału są chore ceny mocniejszych wiatrówek. Mały popyt - wysoka cena. Hi-end cholerny... Ale Hatsan oferuje do jednej wiatrówki 5,5 mm sprężynę tuningową, która nadaje wg. katalogu prędkość 1250 ft/s (czyli około 380 m/s, jak wyliczyłem), mocno rekordową dla tego kalibru, więc energia chyba jest wyższa od standardowej.

  • Redaktorzy

Nawiasem mówiąc, taka prędkość początkowa to prędkość kuli pistoletowej (a nawet z niektórych pistoletów maszynowych). Pocisk wiatrówkowy 5.5, mimo że miękki, z racji kalibru może mieć sporą zdolność przebijania, więc trzeba uważać z tym dokładnie tak samo, jak z bronią palną. Mimo że normalny karabin ma prędkość dwukrotnie większą, to skutecznosć takiej wiatrówki trzeba by umieszczać gdzieś pomiędzy pistoletem a karabinem, ze względu na wysoką celność.

Jeżeli prawdą jest że śrut 5.5mm waży ok. 1g (16 grains), 380m/s oznacza 72J a więc dużo. Energia zależy zresztą od masy śrutu, zwykle na lekkim jest większa (i takiego będzie używać policja w razie wątpliwości).

 

Tyle że po co komu taka energia - będą większe szarpnięcia przy strzale (zwłaszcza w taniej fuzji), na strzelnicy pod dachem, na 25m pewnie lepszą celność osiągnie się mniejszą energią. Jedyne miejsce gdzie coś takiego może być użyteczne to strzelnica otwarta na wolnym powietrzu. No i można dostać mandat za strzelanie z czegoś takiego poza strzelnicą w odróżnieniu od

PS. Z tą energią wyraziłem się niejasno - dla lekkiego śrutu w danej wiatrówce energia będzie większa, bo prędkość się zwiększy w porównaniu z ciężkim śrutem.

  • Redaktorzy

Misiomor: legalne - nielegalne, a nigdy nie wiem, czy nie pojawi się konieczność zjedzenia czegoś w lesie. W takim zawodzie jak mój dobrze być przygotowanym. A jak powiada mój kolega, "mężczyzna zawsze powinien mieć coś na podorędziu".

No tak zapomniałem:)...miało być-dlaczego straszysz mną potwory -które zamiast włosów maja kable głośnikowe,zamiast serca trafo toroidalne...a w ich srebrzonych żyłach płynie prąd..przecież to takie miłe stworzenia:).

>> jozwa maryn, 4 Mar 2010, 19:00

 

Tak czy siak na Zachodzie do zwalczania szkodników stosuje się zwykle kaliber 0.25 a więc 6.35mm. Odpowiednia energia może być uzyskana przy prędkości pocisków w bezpieczniejszym zakresie, bliżej 300 niż 400m/s.

 

Może w jakichś totalnych ostępach typu Albania takie awaryjne pozyskiwanie żywności miałoby sens, pytanie jak z przewozem takiej mocnej wiatrówki przez kilka granic. Bo w Polsce to wolałbym chyba jednak choćby z czysto odżywczego punktu widzenia targać wagowy ekwiwalent pastecików podlaskich z drobiu niż wiatrówkę i śruty, abstrahując nawet od zagadnień prawnych, a jeszcze są przecież kwestie parazytologiczne. No chyba że przewidujemy totalną anarchię i upadek struktur państwa.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.