Skocz do zawartości
IGNORED

katastrofa pod Smolenskiem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

nie zgodzę się z pitoleniem . Ty poza bojowymi okrzykami o zdradzie smoleńskiej nie przedstawiłeś dowodu .Natomiast po mojej stronie dowody ,ekspertyzy poparte prawami fizyki .

 

kto pitoli ?

 

takie mam wsparcie

 

" Tezy prof. Wiesława Bieniendy, naukowca z

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , który doradza Antoniemu Macierewiczowi, że skrzydło samolotu nie mogło ucierpieć przy kolizji z brzozą, a samolot w ogóle nie uderzył w brzozę, przeleciał 14 metrów nad nią, "rozpadając się w powietrzu" na skutek wybuchów, podtrzymywane są nadal w Polsce. Należy się im odpowiedź.

 

W chwili zderzenia z brzozą skrzydło było obciążone siłą aerodynamiczną, która utrzymywała w powietrzu samolot o masie ok. 100 ton. Inaczej reaguje złożona konstrukcja metalowa płata skrzydła przy zderzeniu z elementem stałym, gdy nie działa na nią żadne inne obciążenie prócz sił bezwładności masy płata, a zupełnie inaczej, gdy zniekształcane elementy konstrukcji już są obciążone siłami ściskającymi, rozciągającymi i ścinanymi, wynikającymi z mechaniki konstrukcji

Tezy prof. Wiesława Bieniendy, naukowca z

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , który doradza Antoniemu Macierewiczowi, że skrzydło samolotu nie mogło ucierpieć przy kolizji z brzozą, a samolot w ogóle nie uderzył w brzozę, przeleciał 14 metrów nad nią, "rozpadając się w powietrzu" na skutek wybuchów, podtrzymywane są nadal w Polsce. Należy się im odpowiedź.

 

Jakie działały siły - czyli czego prof. Binienda nie rozumie

 

Prof. Bienienda w swojej pracochłonnej analizie popełnia zasadniczy błąd pomijając najbardziej istotny czynnik, a mianowicie, że w chwili zderzenia z brzozą skrzydło było obciążone siłą aerodynamiczną, która utrzymywała w powietrzu samolot o masie ok. 100 ton. Inaczej reaguje złożona konstrukcja metalowa płata przy zderzeniu z elementem stałym, gdy nie działa na nią żadne inne obciążenie prócz sił bezwładności masy płata, a zupełnie inaczej, gdy zniekształcane elementy konstrukcji już są obciążone siłami ściskającymi, rozciągającymi i ścinanymi, wynikającymi z mechaniki konstrukcji.

 

Przebieg zderzenia był w zasadniczych fazach następujący. Płat zderza się z pniem brzozy. Z uwagi na szybkość zderzenia i bezwładność pnia, ugina się on minimalnie. Zgnieceniu ulega część noskowa płata i złamaniu pień brzozy. Zdarzenie to odczuwane jest przez konstrukcję samolotu i pasażerów jako pierwszy wstrząs.

 

Dolna część brzozy i górna odłamywana i potem odłamana część pnia powodują rozrywanie części blach poszycia skrzydła, które są najistotniejszymi częściami nośnymi płata.

 

Łączne obciążenie jednego skrzydła samolotu o masie ok. 100 ton wynosiło 50 ton, a na odłamywaną część działało ok. 20 ton. Pozostała nieuszkodzona część poszycia płata - dolna rozciągana, górna ściskana - nie wytrzymały tego obciążenia, rozdarcie powiększało się, powodując zginanie w górę i oderwanie się zewnętrznej partii płata. Nagła utrata siły nośnej ok. 20 ton odczuwana była jako zapadnięcie, popularnie jako "dziura powietrzna" (drugi wstrząs), co nastąpiło krótko po pierwszym wstrząsie.

 

Nierównowaga sił nośnych na końcach skrzydeł spowodowała szybki obrót samolotu wokół osi podłużnej. Samolot zaczął wykonywać tzw. beczkę, a oderwana część płata poleciała lotem chaotycznym z początkową prędkością ok. 200 km/h. Mogła dolecieć 100 do 200 m od brzozy. Zrozumie to każdy, kto kiedyś puszczał latawce lub bawił się modnym kilka lat temu dyskiem frisbee (wklęsłym talerzem plastikowym rzucanym do drugiego uczestnika zabawy). Zależnie od ustawienia, taki talerzyk leci prosto, lub zatacza się jak bumerang.

 

Jest to całkiem coś innego, niż uderzenie o latarnię ramieniem wystawionym przez okno z pędzącego samochodu. Wtedy rzeczywiście oderwana ręka pada na ziemię kilka metrów od latarni. Tego niestety prof. Bienienda nie rozumie, negując przyczyny znalezienia się końcówki skrzydła z dala od brzozy, co znowu prowadzi laików do przyjęcia tezy o wybuchu bomby w skrzydle, czyli do zamachu niecnego premiera Tuska i prezydenta Putina na naszym prezydencie Lechu Kaczyńskim.

 

Do czego przystosowana jest konstrukcja samolotu

 

Pozostała część samolotu, napędzana pełną mocą silników i obracająca się wokół osi podłużnej, wykonała nieregularny krótki lot, przy którym pozostała część siły nośnej działała nadal prostopadle do powierzchni nośnej skrzydeł, ale skierowanej wobec ziemi początkowo w górę, potem w bok, a w końcu w dół. Samolot zderzył się z ziemią swoją częścią dachową z prędkością ponad 200 km/h.

 

Takie "dachowanie" przy znacznie mniejszej prędkości mogą wytrzymać pasażerowie samochodu o nośnej konstrukcji karoserii, jeśli są przypięci pasami, a

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) wyhamował, trąc o ziemię do chwili jego zatrzymania. Tego żaden nieszczęsny pasażer samolotu przeżyć nie mógł, choć agonia niektórych osób mogła jeszcze trwać przez chwilę.

 

Masywna część ogonowa kadłuba samolotu, zawierająca najcięższe jego części, a mianowicie trzy silniki odrzutowe, odłamała się skutkiem sił bezwładności. Również to zdarzenie jest niezrozumiałe dla prof. Bieniendy, choć np. stwierdzony dopiero po kilkudziesięciu latach przypadek całkowitego odłamania się części rufowej Titanica, gdy przednia część zanurzała się coraz głębiej w morzu, a tylna wystawała wysoko nad wodę - powinien był mu dać do myślenia.

 

Tylna część statku zatonęła kilkaset metrów od części przedniej, która uległa przebiciu po zderzeniu z krą lodowa. Okręty nie są konstruowane na takie obciążenia zginające cały kadłub, tylko na wynikające z różnej wysokości zanurzenia różnych jego części na wysokich falach. Tak samo kadłub samolotu nie jest liczony (konstruowany) na tak silne siły łamiące, wynikające z sił bezwładności.

 

Dlaczego skrzydło przecięło linę

 

Dla laików niezrozumiały jest również przebieg zderzenia wojskowego samolotu podczas rutynowego lotu z bazy w Aviano, z linami kolei linowej w Cavalese. Części płata i usterzenia oderwały się, a gruba stalowa lina nośna i lina ciągnąca zerwały się - choć wydawałoby się, że powinno być odwrotnie, tj. samolot powinien spaść, a nie kabina z 20 pasażerami (w tym dwoma z Polski).

 

Krętacki przebieg eksterytorialnego śledztwa (uniewinniający typowych chuliganów lotniczych, takich samych, jakich mieliśmy i mamy też dziś w Polsce) można znaleźć w Wikipedii.

 

Natomiast naukowe uzasadnienie zerwania lin opisano w czasopiśmie Internationale Seilbahn-Revue nr 4/1998 w artykule prof. Oplatki z ETA Zürich "Wieso bricht das Siel und nicht der Flügel?". Tu także decydujący wpływ na przebieg zdarzenia miały naprężenia istniejące w linach kolei linowej, a nie tylko siły bezwładności.

 

Specjalista od dachówek o konstrukcji budynku

 

Prof. Bienienda jest fachowcem od używanych w technice lotniczej i satelitarnej materiałów kompozytowych, złożonych z włókien szklanych, czy węglowych i utwardzanych żywic. Nie jest konstruktorem lotniczym, nie zna się na mechanice lotu, wypowiada się pewnym tonem o rzeczach, na których się nie zna.

 

To tak, jakby jakiś specjalista od materiałów używanych na powłoki dachowe wypowiadał się na temat przyczyn załamania się konstrukcji nośnej dachu hali MTK w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , kilka lat temu. Ekspertyzy wybitnych specjalistów konstrukcji budowlanych trwały potem długo, zanim doszło do skazania tak konstruktorów hali, jak i jej użytkownika, który zlekceważył pierwsze objawy postępującego przeciążenia dachu.

Nienawiść zakłóca myślenie...

 

Dlatego wielu Polaków nie przyjmie do wiadomości powyższego wywodu, a raczej uwierzy w najbardziej nieprawdopodobne twierdzenia o sztucznej mgle z dziesiątek tysięcy ton wody rozpylonych w niemożliwy i niewidzialny z satelitów sposób, akurat wtedy, gdy spóźniony samolot prezydencki znalazł się nad lotniskiem Sieviernyj, o tysiącach ton helu, zmniejszającego nośność sił aerodynamicznych unoszących samolot w powietrzu, o nieistniejących bombach próżniowych i innych bzdurach, byle nie dopuścić do siebie faktu, że to Prezydent Lech Kaczyński, któremu bardzo zależało na prowadzeniu prestiżowych uroczystości katyńskich, a regulaminowo powiadomiony przez pilota o niedopuszczalnych warunkach atmosferycznych, kazał mu dalej próbować i badać możliwości lądowania.

 

Niedouczony pilot, niedoszkolona załoga nieodpowiednio dobrana przez podległe Prezydentowi Dowództwo Wojsk Lotniczych i pilot przekraczający swoje minimum schodzenia nad teren (tylko do 120 m, a nie do 100 m), plus zlekceważenie ostrzeżeń personelu tzw. wieży (a faktycznie zdezelowanej i słabo wyposażonej budy na lotnisku) musiały i doprowadziły do najbardziej nas kompromitującej katastrofy lotniczej. To było też ukoronowaniem kariery Dowódcy Wojsk Lotniczych, gen. Andrzeja Błasika, pośrednio winnego kompromitującej katastrofy dowódców lotniczych w Mierosławcu, pobożnego pupilka prezydenta Kaczyńskiego, a w danym locie wbrew zasadom mianującego siebie w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) "dowódcą załogi".

 

Co do śledztwa...

 

Wyobraźcie sobie, że ten sam samolot, z tą samą załogą i tymi samymi pasażerami lecącymi na polskie patriotyczne uroczystości gdzieś w USA, ulega katastrofie na podrzędnym, likwidowanym lotnisku wojskowym, z tych samych powodów techniczno-lotniczych. Zapytajcie się sami, czy władze USA dopuściłyby międzynarodowych ekspertów, w tym rosyjskich, chińskich i islamskich do prowadzenia śledztwa na ich terenie, do przepytywania personelu lotniska na temat spożywania alkoholu, zażywanych narkotyków, do przeszukiwania wszystkich akt i dokumentów wojskowych, tylko po to, by znaleźć preteksty do uznania ich kraju winnym katastrofy? To ewidentna bzdura.

 

Więc nie dziwmy się, że

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ma decydujący wpływ na dochodzenie przyczyn katastrofy, gdy obcy samolot uderzył w ziemię na ich terenie wojskowym, a szczątki wyda zgodnie z prawem dopiero wtedy, kiedy skończy śledztwo prokuratorskie, czyli w praktyce, kiedy uzna to za korzystne politycznie.

 

Polski rejestrator głosu z kokpitu wydali bez oporów. Dyskusyjne zawsze są i będą oceny kto wypowiedział kilka słów z w ogóle nielicznych wypowiedzianych i zapisanych w ciągu 30 minut. Samolotowe rejestratory techniczne zostały rozpieczętowane i otwarte w naszej obecności, nagrania zostały przekopiowane przez naszych ludzi bez żadnych oporów ze strony rosyjskiej. Co do interpretacji zapisów nie ma zasadniczych sporów. Żaden polski fachowiec lotniczy nie kwestionuje zapisów ani krytycznych błędów załogi. Tylko niektórzy politycy dla własnych celów szukają błędów poza zapisami i propagują niedorzeczności.

 

Zwolennicy tezy o zamachu - doprowadźcie do wielkiej międzynarodowej konferencji o przyczynach i przebiegu katastrofy smoleńskiej! "

 

prosto ,łopatologicznie , może odkażanie przywróci zdrowy rozsądek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fajnie rachujesz. Od skrzydła o długości ponad 15 metrów odpada końcówka długości 6 metrów, czyli jakaś jedna piąta jego powierzchni, ale według ciebie to jest 40 procent siły nośnej (20 ton z 50). Rachuj tak dalej, a daleko zajdziesz.

walcz , pokibicuję

 

Fajnie rachujesz. Od skrzydła o długości ponad 15 metrów odpada końcówka długości 6 metrów, czyli jakaś jedna piąta jego powierzchni, ale według ciebie to jest 40 procent siły nośnej (20 ton z 50). Rachuj tak dalej, a daleko zajdziesz.

 

 

 

w jakim celu miałbym liczyć skoro mogę skorzystać z materiałów eksperckich w internecie dostępnych . Tobie zapewne sprawia trudność i musisz eksperta udawać

w jakim celu miałbym liczyć skoro mogę skorzystać z materiałów eksperckich w internecie dostępnych . Tobie zapewne sprawia trudność i musisz eksperta udawać

 

I to jest sedno sprawy. Wszak raport MAK i Millera sporządzili sami eksperci. Podobnie jak eksperci, i to międzynarodowi, sporządzili raport dowodzący niezbicie, że polskich oficerów w Katyniu rozstrzelali Niemcy.

Tylko że na widok tych raportów inni eksperci powiedzieli - dosyć tych bzdur!

 

Tak nawiasem jeden bardzo mądry człowiek na wieść o tym co się stało w Katyniu powiedział: "Nigdy nie uwierzę, że to zrobili Rosjanie. Wiesz który?

jakiego eksperta .Wszystko to wyczytal w pisemkach pochodnych.Powtarzane bzdury faktycznie przyklejaja sie do mozgu i teraz uwaza je za wlasne.Przypadek raczej komiczny niz podlegajacy prostowaniu.Takie przypadki to raczej te same co kiedys baba z broda obwozona w klatce.

gdybyz jeszcze zaprezentowal wersje wlasna ktorej komicznosc przebiłaby wersje bidejdy to jeszcze mozna by podyskutowac.ale tu nuda wieje z kazdej dziury.Powtarzanie powtarzanie

I to jest sedno sprawy. Wszak raport MAK i Millera sporządzili sami eksperci. Podobnie jak eksperci, i to międzynarodowi, sporządzili raport dowodzący niezbicie, że polskich oficerów w Katyniu rozstrzelali Niemcy.

Niepotrzebnie przyrównałeś do siebie te dwie tragedie.

Grubo przesadziłeś.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Discomaniac, rożnie to z nami było i często się wadziliśmy w mniej istotnych zagadnieniach, ale teraz zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.

 

Proponuję dać spokój tamtym wojnom. Niech zwycięży muzyka! Czy to z winyla, szpuli, pliku czy z CD;-)

O ile się oriętuję to zwolennikami uderzenia Tupolewa w brzozę są Rosjanie i ekipa Millera,Ekipa Macierewicza nie.I po co ten wywód p.Wladz?

 

 

o ile się nie mylę nie pokazałeś dowodu przeczącego faktom , ale was one nie obowiązują .

o ile się nie mylę nie pokazałeś dowodu przeczącego faktom , ale was one nie obowiązują .

 

Stawiam na to że brzoza to ściema skonstruowana przez tradycyjnie już ignorującą nas Rosje.Więc ten temat ścięty jest, jak dla

mnie,jtak jak ta brzoza.Bez urazy!

Może właśnie lepiej sprowadzić temat brzozy właśnie na bananowca niż upierać się przy legendarnej już brzozie sprawcy domniemanej katastrofy,licżę na to że nie {z}ba{na}nujesz mnie,he

 

Zacytuję jeszcze raz :

"System TAWS nie działał na przestarzałym lotnisku w Smoleńsku. Nie „widział" tego lotniska i wysyłał sygnały alarmowe, jakby samolot lądował w polu. TAWS reaguje w ten sposób także na wielu małych wojskowych lotniskach w Polsce albo np. w Afganistanie, dlatego sygnały takie piloci często ignorują."

 

Nie wzbili się w górę bo lądowali, stąd w zapisie skrzynek jest schodzenie poniżej 100 metrów. TAWS wysyłałby im komunikaty nawet jakby nie lecieli w pole tylko równo na pas bez żadnej mgły. Np na jakimś małym lotnisku w Polsce.

 

Wyraźnie widać, że nie rozumiesz zwrotu "nie działał".

 

Ależ działał! Skoro ostrzegał to działał. Sam o tym dalej piszesz.

Rzeczywiście działał, jakby to było szczere pole ale ostrzegał pilotów przed niebezpieczną bliskością ziemi bo do tego został zrobiony.

Jestem Europejczykiem.

 

Może właśnie lepiej sprowadzić temat brzozy właśnie na bananowca niż upierać się przy legendarnej już brzozie sprawcy domniemanej katastrofy,licżę na to że nie {z}ba{na}nujesz mnie,he

 

 

udowodni , że brzozy nie było . Przy analizie wypadków korzysta się z faktów . A brzoza była

Dla zgody to działał tak na 50 procent,czyli od strony lotniska już nie działął.

 

wladz

 

Tak trudno o taką mistyfikację...w mgle i mając noc do dyspozycji,możliwości jest skolko...

wladz

 

Pozpieszalskiego program tym razem co nieco ujawnia z tym co powyżej napisałem,na temat mistyfikacji słynnej już brzozy jeszcze przed programem,zanosi sie na sensację?

Dla mnie jak widzisz raczej nie.

Dla zgody to działał tak na 50 procent,czyli od strony lotniska już nie działął.

 

wladz

 

Tak trudno o taką mistyfikację...w mgle i mając noc do dyspozycji,możliwości jest skolko...

 

na scenie i w filmie nie ma problemu ,gorzej z katastrofą lotniczą w której ginie prezydent na terenie obcego państwa. Gdyby w Polsce o topolę zahaczył nigdy byś się nie dowiedział o braku wyszkolenia załogi i nonszalanckim traktowaniu przepisów stanowiących o bezpieczeństwie lotu. Jedyną korzyścią brak smoleńskiej sekty z cmentarnym biznesem .

 

wladz

 

Pozpieszalskiego program tym razem co nieco ujawnia z tym co powyżej napisałem,na temat mistyfikacji słynnej już brzozy jeszcze przed programem,zanosi sie na sensację?

Dla mnie jak widzisz raczej nie.

 

 

wspomniany program i prowadzący nie spełniają norm przyjętych w programach traktujących obiektywnie poruszany problem .Jak widzisz problem komunikacyjny. Rozmowa bez tłumacza nie ma sensu

wladz

Wiem że zawsze chcesz wyjśc z opresji jak kot na 4 łapy,ale po co,mozna prościej,niczego od Ciebie nie oczekuję,innej drogi poznawczej jaką przyjąłem,nie widzę,zresztą trop jednak prowadzi w dobrą stronę,mojego skromnego rozumowania.Przyznam sie że często się nie mylę,raczej intuicyjnie zmierzam do celu,racjonalne myślenie mi wystarcza.Dobrej nocy!

Proste pytanie.Gdzie jest telef. Prezydenta,gdzie jest reszta skrzynek(nie wspominając o wraku)?Jak mi ktoś na te pytania odpowie rzeczowo to jestem w stanie uwierzyć w raport Rosjan...

Proste pytanie.Gdzie jest telef. Prezydenta,gdzie jest reszta skrzynek(nie wspominając o wraku)?Jak mi ktoś na te pytania odpowie rzeczowo to jestem w stanie uwierzyć w raport Rosjan...

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po prostu uległ zniszczeniu, jak duża część przedmiotów, tak jak i ten jeden rejestrator tzw. eksploatacyjny, a nie kilka, który nie był rejestratorem zabezpieczonym przed katastrofą.

Nawet jeśli Rosjanie nie oddali telefonu z wiadomych względów, to i tak nie rzutuje to na treść raportu.

Dlaczego tak trudno niektórym zrozumieć, że piloci nie mieli prawa schodzić poniżej 100 (a właściwie 120m), co było już setki razy powtarzane.

Dla zgody to działał tak na 50 procent,czyli od strony lotniska już nie działął.

 

Co od strony lotniska?

 

Dla zgody to działał tak na 50 procent,czyli od strony lotniska już nie działął.

 

No to jeszcze raz zapytam: co od strony lotniska nie działało?

Jestem Europejczykiem.

 

wladz

Wiem że zawsze chcesz wyjśc z opresji jak kot na 4 łapy,ale po co,mozna prościej,niczego od Ciebie nie oczekuję,innej drogi poznawczej jaką przyjąłem,nie widzę,zresztą trop jednak prowadzi w dobrą stronę,mojego skromnego rozumowania.Przyznam sie że często się nie mylę,raczej intuicyjnie zmierzam do celu,racjonalne myślenie mi wystarcza.Dobrej nocy!

intujicja wsparta tygodnikiem niedzielnym to sila niszczaca kazdy umysl..

 

Proste pytanie.Gdzie jest telef. Prezydenta,gdzie jest reszta skrzynek(nie wspominając o wraku)?Jak mi ktoś na te pytania odpowie rzeczowo to jestem w stanie uwierzyć w raport Rosjan...

sprobuj zastosowac klawisz backapace to moze ci stanie.Ten traumatyczny obieg... gdzie jest.....Na ksiezycu .A po gowno ci ten telefon.Chcesz go sprzedac na allegro.czy przeczytac wszystkie instrukcje kurdupla.W takim telefonie od takiego prezydenta to byly tylko zyvczenia imieninowe od kolegow.

 

prosta odpowiedz.

 

a generalnie nuda czyli.... rykowisko.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.