Katastrofa Tu 154M, teorie spiskowe...

[Lech36]

zarzuć linka bo nic nie ma, bardziej i tak pasuje

Proszę. A tak na marginesie to Kolega żyje chyba w jakiejś "kapsule" chroniącej od świata.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

trudno zachować powagę gdy 1 samolot z aluminium przecina kilkadziesiąt zbrojonych grubych słupów (rysunek po lewej) a tu nagle samolot rozpada się w drobny mak od 1 brzozy (rysunek po prawej), to kit się już przejadł.

Trudno zachować powagę jak się ogląda takie docipy rysunkowe jak ten wyżej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Robert Gdansk]

 

 

Trudno zachować powagę jak się ogląda takie docipy rysunkowe jak ten wyżej.

 

Przeciez to tylko humor...o co sie nerwujecie :)

[Gość cycus12]

Proszę. A tak na marginesie to Kolega żyje chyba w jakiejś "kapsule" chroniącej od świata.

czemu tak uważasz ?

 

chodziło mi raczej o kompletny materiał albo minimalnie bardziej obszerny, ale już widzę że nie ma sobie co tym głowy zawracać a jeszcze trudniej to porównać do tupolewa (film pokazuje czemu) chociaż stan samolotu jest dużo dużo lepszy.

[Jaro_747]

No cóż, na filmie widać, jak słupy telegraficzne przecinają skrzydlo jak nóż masło.

[Gość cycus12]

nie no jasne, i kij z tym że to jest zupełnie inna konstrukcja (sam kształt skrzydła to 50% sukcesu), przystosowana do innych przeciążeń i z wieloma elementami (czytać silniki) które osłabiają całe skrzydło.

 

Z resztą pisz co chcesz, i tak z tego nic nie wyniknie. W sumie grono które zwraca na Ciebie uwagę też jest chyba dość skąpe (ogólnie w różnych tematach).

 

A co do kawału... no cóż nie powinno się ale skoro rząd robi z tego taki kabaret.

[Jaro_747]

Lockheed Constellation to świetny samolot, na swoje czasy bardzo nowoczesny. Skoro silniki oslabiają skrzydło? Niewątpliwie skrzydło która ma dwa silniki musi byś zaprojektowane i wykonane jako bardziej wytrzymałe od skrzydła bez silników.

[fox733]

Jaro, daj spokój. Ja jestem prosty człowiek i rozumiem ale kolega cycus widać po maturze...

[Jaro_747]

Ja pochylam sie nad wpisami Kolegi cycusia z litości bardziej niż z nadziei na to, że coś zrozumie. Nieskomentowanie tak naiwnego podejścia mogłoby być odczytane jako zaniechanie walki z głupotą a na tym polu nie ustąpię.

[Gość cycus12]

Ja pochylam sie nad wpisami Kolegi cycusia z litości bardziej niż z nadziei na to, że coś zrozumie

jak narazie to rzucasz gównem i oskarżasz a gdy ktokolwiek (nie tylko ja) chce konkretów albo uzasadnienia uciekasz jak małe dziecko.

 

Z resztą panowie powiem tak, ja nie mam problemów osobistych czy też z ego by być wszech panującym i wyznającym tylko jedną prawdę (swoją) na forum, nie kręci mnie wyzywanie każdego kto myśli inaczej (czy to w audio, czy polityce). Mi tam nie zależy na przeforsowaniu swojego zdania więc się możecie pośmiać powyzywać i co tam chcecie. Jeśli was to kręci to walcie do woli :)

 

A Ty Jaro hmm to chyba już legendą na forum jesteś :) (niestety w sensie negatywnym) zawsze full prywaty i zero argumentów.

[Jaro_747]

Zero argumentów??? Ty ich biedaku po prostu nie dostrzegasz i nie rozumiesz.

Czy dla takich dzieci specjalnej troski mam tracić czas i tłiumaczyć wszystko metodą "kawa na ławę"?

 

Jak sobie popatrzysz na skrzydło Lockheeda to zauważysz na każdym dwa silniki (tłokowe). Każdy z tych silników waży trochę a w czasie lotu siła ciągu silnika przyłożona jest do skrzydła które musi to wszystko wytrzymać. No i jakoś wytrzymuje a spotkania ze słupem jak widać już nie.

 

Mam nadzieję, że twoja delikatna psychika wytrzyma te informacje i nie poczujesz się obrzucony gównem ;-).

[Lech36]

Jak sobie popatrzysz na skrzydło Lockheeda to zauważysz na każdym dwa silniki (tłokowe). Każdy z tych silników waży trochę a w czasie lotu siła ciągu silnika przyłożona jest do skrzydła które musi to wszystko wytrzymać. No i jakoś wytrzymuje a spotkania ze słupem jak widać już nie.

Dodam tylko dla kompletności, że te silniki wraz tym co napędzają (śmigłami) wywołują znacznie większe drgania, a sam płatowiec ma zbliżone parametry geometryczne i wagowe do TU, ale cóż beton pozostanie betonem. Próba "uplastyczniania" go głową może przynieść bardzo negatywne skutki.

Pozdrawiam

 

Przeciez to tylko humor...o co sie nerwujecie :)

W NY blisko 3000 ofiar w Smoleńsku prawie setka. Humor ???

[Gość cycus12]

Zero argumentów??? Ty ich biedaku po prostu nie dostrzegasz i nie rozumiesz.

http://www.audiostereo.pl/windows_105376.html/page__st__150?do=findComment&comment=2927600

http://www.audiostereo.pl/windows_105376.html/page__st__120?do=findComment&comment=2926698

 

to tylko jeden temat... na twoje "argumenty" nadal czekam, napisz je jeszcze raz.. może faktycznie przegapiłem.

 

a w tym temacie...przecież wszystko już było tylko się tobie nie chce :)

 

Jak sobie popatrzysz na skrzydło Lockheeda to zauważysz na każdym dwa silniki (tłokowe). Każdy z tych silników waży trochę a w czasie lotu siła ciągu silnika przyłożona jest do skrzydła które musi to wszystko wytrzymać. No i jakoś wytrzymuje a spotkania ze słupem jak widać już nie.

a co ma wytrzymałość w pionie do uderzeń w przeszkodę ? Z resztą to też nie tak bo skrzydło "nie skręca", odpal sobie rzut górny tupolewa i zobacz jaki układ skrzydeł. I jeszcze jedno, gdyby tych słupów nie było efekt byłby taki sam.

 

Może inaczej, pokaż mi 1 samolot odrzutowy (albo jego skrzydła) które zachowały się w taki sam sposób.

 

Mam nadzieję, że twoja delikatna psychika wytrzyma te informacje i nie poczujesz się obrzucony gównem ;-).

to nie ja zaczynam nim rzucać gdy nie wiem co odpisać :)

 

zbliżone parametry geometryczne

 

tak, są niemal identyczne :)

 

Lockheed Constellation:

Pułap 7 620 m

Prędkość maks. 610 km/h

Masa własna 36 150 kg

Masa startowa 62 368 kg

Tu-154

Pułap 11 000 m

Prędkość maks. 950 km/h

Masa własna 55,3 t

Masa startowa 102 t

 

To teraz mi powiedź, która konstrukcja jest mocniejsza, która musi znieść większe naprężenia i przeciążenia (zwłaszcza start i lądowanie).

 

ale cóż beton pozostanie betonem. Próba "uplastyczniania" go głową może przynieść bardzo negatywne skutki.

jak dla ciebie kadłub (i skrzydła) podrywające 102 tony są takie same jak 62t no to ja już wolę być tym betonm...

[Jaro_747]

Cieszy mnie cycus twoja pracowitość, ale widac jak na dłoni, że masz tezę to ktorej wszystko dopasowujesz więc w takiej sytuacji dyskusja to z mojej strony strata czasu.

 

Gdybyś nie zauważył to Tupolem nie ma silników zamocowanych na skrzydłach. A co do samych skrzydeł to ich obciążenie jest zbliżone, różnica jest jakieś 20%.

 

Jak rozumiem twoje wywody skrzydla Tupolewa powinny ciąć drzewa jak siekiera. Oczywiście wolno ci w to wierzyć. Miłych snów!

[Lech36]

jak dla ciebie kadług (i skrzydła) podrywające 102 tony są takie same jak 62t no to ja już wolę być tym betonm...

Tak zgadzam się takie skrzydło powinno "skosić" dzewa jak kosa trawę !!!! ;-). Ten samolot nawet nie powinien zauważyć, że ścina drzewa (skoro podobny samolot ściął w NY konstrukcję stalową) ;-). Tak Kolega jest chyba tym co pisze wyżej. Nic na to nie poradzę :-).

[ArtDeco]

A co do Skrzypka to nareszcie jakaś fajna teoria spiskowa. Ale w takim razie autorem zamachu powinna być tzw. "międzynarodowa finansjera" a nie Rosjanie.

 

nie ma rosjan u władzy w Rosji, interesy rządzących Rosją daleko wykraczaja poza Rosję i nie zawsze z interesem rosyjskim są tożsame.

[Jaro_747]

nie ma rosjan u władzy w Rosji, interesy rządzących Rosją daleko wykraczaja poza Rosję i nie zawsze z interesem rosyjskim są tożsame.

 

Tak z ciekawości - to kto jest u władzy w Rosji?

[Gość cycus12]

Cieszy mnie cycus twoja pracowitość, ale widac jak na dłoni, że masz tezę to ktorej wszystko dopasowujesz więc w takiej sytuacji dyskusja to z mojej strony strata czasu.

a gdy zapytam się, co takiego dopasowałem to otrzymam odpowiedź ? czy znowu rzucamy słowami na wiatr.

 

i się zgadzam, szkoda czasu :)

 

Gdybyś nie zauważył to Tupolem nie ma silników zamocowanych na skrzydłach. A co do samych skrzydeł to ich obciążenie jest zbliżone, różnica jest jakieś 20%.

nie no luz, tylko że jeden to linijka a drugi ekierka.. ale to Ci pewno nic nie mówi, myślę że nie ma sensu tłumaczyć różnić materiałowych (np dlaczego aluminium w samolotach jest mocniejsze od stali) czy też kształtu danej bryły i w efekcie wpływu na wytrzymałość skoro sam nie dostrzegasz tak podstawowych rzeczy... ah ja mam tylko maturę.... i opowiadam herezje których nie umiesz zbić.

 

zbliżone w tych samolotach jest tyle co nic, a 20% to jest cholernie duża różnica.

 

Jak rozumiem twoje wywody skrzydla Tupolewa powinny ciąć drzewa jak siekiera. Oczywiście wolno ci w to wierzyć. Miłych snów!

to nie są moje wywody... tak jest w prawie każdej katastrofie.... przypominam że chodzi 1 brzozę, nie o pół lasu.

 

Tak zgadzam się takie skrzydło powinno "skosić" dzewa jak kosa trawę !!!! ;-). Ten samolot nawet nie powinien zauważyć, że ścina drzewa (skoro podobny samolot ściął w NY konstrukcję stalową) ;-). Tak Kolega jest chyba tym co pisze wyżej. Nic na to nie poradzę :-).

W takim razie ten człowiek http://pl.wikipedia.org/wiki/Wies%C5%82aw_Binienda też jest betonem :) (ja tylko napisałem to co usłyszałem z jego ust...). Skoro to jest człowiek znany i szanowany na całym świecie to kim Ty jesteś że podważasz jego słowa ? (i nie tylko jego, 11 września badało kilka osób)

[Lech36]

W takim razie ten człowiek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) też jest betonem

Oczywiście zgadzam się z taką tezą :-).

np dlaczego aluminium w samolotach jest mocniejsze od stali)

Sądzisz, że każde aluminium (w różnych miejscach samolotu używane są różne stopy) w samolocie jest mocniejsze od stali ?

A wie Kolega jakie szkody może wywołać zderzenie ptaka z lecącym samolotem ? Może spowodować nawet katastrofę, mimo że "wytrzymałość" ptaka jest po wielokroć mniejsza od każdej części samolotu.

A wie Kolega co by się stało gdyby tak Kolega chciał wejść na skrzydło jakiegoś samolotu np. na Okęciu i sobie po nim pochodzić. Przecież ono dźwiga (skrzydło) wiele ton to chyba można ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Nie chodziło o jedną brzozę, to mit stworzony przez Macierewicza. Przed tą jedna brzozą były inne które np. doprowadziły do uszkodzenia silnika.

No widzisz cycuś, znowu muszę tracić czas na wyjaśnianie rzeczy ktore możesz sobie przeczytać.

[Gość cycus12]

Wyświetl postUżytkownik cycus12 dnia 16.09.2013 - 12:15 napisał

W takim razie ten człowiek http://pl.wikipedia.org/wiki/Wies%C5%82aw_Binienda też jest betonem

Oczywiście zgadzam się z taką tezą :-).

a to przepraszam bardzo, skoro jesteś lepszy od wszystkich to będę się z Tobą kłócił.

 

Sądzisz, że każde aluminium (w różnych miejscach samolotu używane są różne stopy) w samolocie jest mocniejsze od stali ?

nie ja a konstruktorzy, inżynierowie i inni i to właśnie skrzydło z duraluminium przecinało stalowe kolumny WTC (chyba 15) i to nie jest moje widzi mi się, tak po prostu było.

Z resztą żadną tajemnicą nie jest że aluminium jest np bardziej odporne na zgniatanie od stali (i to chyba 10 krotnie).

 

Więc nie dyskutuj ze mną tylko z tymi którzy to wymyślili i przemysłem lotniczym.

 

A wie Kolega jakie szkody może wywołać zderzenie ptaka z lecącym samolotem ? Może spowodować nawet katastrofę, mimo że "wytrzymałość" ptaka jest po wielokroć mniejsza od każdej części samolotu.

samolot sobie z ptaka nic nie zrobi... (co innego wirnik kompresora silnika)

 

A wie Kolega co by się stało gdyby tak Kolega chciał wejść na skrzydło jakiegoś samolotu np. na Okęciu i sobie po nim pochodzić. Przecież ono dźwiga (skrzydło) wiele ton to chyba można ?

zwinęła by mnie ochrona ?

 

Nie chodziło o jedną brzozę, to mit stworzony przez Macierewicza.

 

Brzoza smoleńska[2] (zwana również pancerną brzozą[3][4] lub brzozą p. Bodina[5]) – umowne określenie brzozy rosnącej do roku 2012 ok. 855 m na wschód od progu drogi startowej rosyjskiego lotniska wojskowego Smoleńsk-Siewiernyj.

 

Według raportów końcowych Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (ros. Межгосударственный авиационный комитет (MAK)) oraz polskiej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), w dniu 10 kwietnia 2010 roku polski samolot Tu-154M nr boczny 101 w wyniku uderzenie w pień drzewa utracił część skrzydła podczas katastrofy lotniczej w Smoleńsku.

 

Możliwość utraty fragmentu skrzydła przez samolot Tu-154M wskutek zderzenia z brzozą została zakwestionowana przez naukowców współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy Tu-154 działającym w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej[6][7] i wywołała dyskusje[7]. Wśród przeciwników wniosków oficjalnych raportów KBWLLP i MAK zyskała miano „pancernej”[4]; stała się również tematem publicystyki w polskich środkach masowego przekazu[8]. W odpowiedzi na narastające zarzuty eksperci i członkowie komisji badania wypadku wielokrotnie wypowiadali się, że fakt uderzenia w brzozę jest ewidentny, udostępniono także zdjęcie brzozy zrobione tuż po katastrofie z tkwiącymi w niej odłamkami skrzydła samolotu[9][10].

 

faktycznie...

 

Przed tą jedna brzozą były inne które np. doprowadziły do uszkodzenia silnika.

na skrzydle :P :D

 

Przed tą jedna brzozą były inne które np. doprowadziły do uszkodzenia silnika.

No widzisz cycuś, znowu muszę tracić czas na wyjaśnianie rzeczy ktore możesz sobie przeczytać.

 

 

 

 

no powiem Ci facet że pół lasu wycięte w pień, będzie brzozy sztuk 1 i jakieś krzaczki na czubkach.

 

Przed tą jedna brzozą były inne które np. doprowadziły do uszkodzenia silnika.

mnie się wydaje że raczej za... ale ok a co zrobiły z tym silnikiem ? jak rozumiem nowa teoria ? (bo nie jestem na czasie). Wpadły krzaki do silnika zrobiły bum i w efekcie samolot przyspieszył i zaczął się wznosić ? normalnie silnik trubo-krzako-odrzutowy.

[Lech36]

a to przepraszam bardzo, skoro jesteś lepszy od wszystkich to będę się z Tobą kłócił.

Kłótnia z "betonem" jeszcze nikomu na dobre nie wyszła. Więc ja odpadam. Szkoda czasu.

Z resztą żadną tajemnicą nie jest że aluminium jest np bardziej odporne na zgniatanie od stali (i to chyba 10 krotnie).

Na pewno ?

samolot sobie z ptaka nic nie zrobi... (co innego wirnik kompresora silnika)

A wiesz jaką wytrzymałość mają materiały z których ten wirnik jest zrobiny ?

zwinęła by mnie ochrona ?

To możesz wystąpić o zgodę na potupanie po skrzydle do dyrekcji portów lotniczych. Wtedy ochrona ci nie podskoczy. Uzasadnisz że przeprowadzasz dowód na "pancerność" skrzydła samolotu. Spróbuj to zrobić na nieużywanym drugim TU154 będzie bardziej wiarygodnie.

Wiesz przyszła mi do głowy inna propozycja. Eksperyment w naturze. Drugi Tupolew wykona próbny lot na niskiej wysokości, ~250km/h, z zahaczeniem o identyczną brzozę jak ta w Smoleńsku. Musi być brzoza bo słupy (drewniane) już wiemy, że skrzydło mogą obciąć - a zapomniałem jeden "profesor" nie wie. Obowiązkowymi pasażerami honorowymi będą twórcy teorii pancernego skrzydła. Reszta do 100 na ochotnika. Możesz się zapisać :-). Po lądowaniu obecni na pokładzie opiszą swoje wrażenia a Pan profesor będzie miał materiał do swoich prac "naukowych". Kłopot może być ze znalezieniem jakiegoś Kamikadze do pilotowania tyle lat po wojnie , ale spróbować warto.

[Gość cycus12]

to może jeszcze raz, poniżej wycinek z życia faceta którego teorie podważasz i nazywasz betonem:

 

W 1980 roku ukończył Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej, uzyskując tytuł zawodowy magistra inżyniera. W 1982 roku wyjechał z Polski do Stanów Zjednoczonych[1][14], gdzie początkowo pracował fizycznie[15]. W 1985 roku uzyskał tytuł zawodowy magistra inżyniera w Drexel University w Filadelfii (specjalność: inżynieria mechaniczna), a w 1987 roku Drexel University nadał mu stopień naukowy doktora (Ph.D.) w zakresie inżynierii mechanicznej za rozprawę „Mixed-Mode Fracture in Fiber-Reinforced Composite Materials”[16] napisaną pod kierunkiem prof. Alberta Wanga[17]. W latach 1986–1987 pracował jako adiunkt (Adjunct Assistant Professor) w Temple University w Filadelfii[18]. Od 1988 roku pracuje na Wydziale Inżynierii Cywilnej University of Akron, w latach 1988–1993 jako adiunkt (Assistant Professor), w latach 1993–2000 jako docent (Associate Professor), a od 2000 roku na stanowisku profesora (Professor) z tzw. tenure[15]. Jest promotorem licznych prac doktorskich i magisterskich[19]. Od 2006 roku jest współorganizatorem konferencji naukowej Earth and Space – Engineering for Extreme Environments, prowadzonej przez American Society of Civil Engineers, Aerospace Division (w 2008 roku jako przewodniczący komitetu organizacyjnego)[20].

 

Współpracuje z NASA, prowadząc badania finansowane przez granty NASA[11]. Kierowane przez niego Gas Turbine Testing Facility, zbudowane w latach 2005–2006[21], zajmuje się prowadzeniem badań nad komponentami turbin i silników dla United States Air Force, NASA[potrzebne źródło] i prywatnego przemysłu[22] (koncerny General Electric, Honeywell i Williams International[10]). W 2008 roku w laboratorium tym zamontowano tzw. działo gazowe, w całości sfinansowane przez NASA Glenn Research Center, wykorzystywane przez zespół Wiesława Biniendy do testowania materiałów kompozytowych poddawanych zderzeniom z obiektami poruszającymi się z wielką prędkością[23]. Według prof. Miłosza Michaela Wnuka oraz informacji podawanych przez Polskie Radio współuczestniczył w badaniu katastrofy promu kosmicznego „Columbia”[24][25], mimo iż nie jest wymieniony wśród osób uczestniczących w badaniu w oficjalnym raporcie sporządzonym po katastrofie[26]. Jest współautorem nowego specjalnego materiału kompozytowego z plecionych włókien węglowych użytego do budowy silnika GEnx[potrzebne źródło][27].

 

W 2008 roku prowadził zajęcia seminaryjne na Politechnice Warszawskiej w ramach działalności Centrum Studiów Zaawansowanych Politechniki Warszawskiej[28], a w 2012 roku został członkiem komitetu naukowego XX Francusko-Polskiego Seminarium Mechaniki organizowanego przez Instytut Podstaw Budowy Maszyn Politechniki Warszawskiej[29].

 

Teraz czekam na Twoje. Wybacz ja mam tylko maturę... wnioskuje że masz bogatsze życie i lepszy sprzęt.

 

Wyświetl postUżytkownik cycus12 dnia 16.09.2013 - 14:17 napisał

samolot sobie z ptaka nic nie zrobi... (co innego wirnik kompresora silnika)

A wiesz jaką wytrzymałość mają materiały z których ten wirnik jest zrobiny ?

zaraz mi powiesz że można do wirnika silnika turboodrzutowego kamienie wrzucać.

[Jaro_747]

Kłótnia z "betonem" jeszcze nikomu na dobre nie wyszła. Więc ja odpadam. Szkoda czasu.

 

Ja też. Pisałem już o tym wielokrotnie - dyskusja z nawiedzonymi nieukami jest bez sensu i nie ma sensu prostowanie po raz setny kłamstw i przeinaczeń bo za chwile z tym samym wyskoczy jakis inny idiota.

[Gość cycus12]

no tak bo teraz NASA i połowa przemysłu lotniczego lata z betoniarką, druga połowa jest nawiedzonymi oszustami. Qrde dobrze im idzie jak na taki stan rzeczy... tyle milionów... jak nie miliardów. Wszystko w beton !

 

Ok Jaro, wszyscy w około są nawiedzeni, z nikim nie da się dyskutować jednym słowem jeden wilki burdel, biedaku co Ty tu jeszcze robisz ? musisz się strasznie męczyć. Nie mniej ja się po raz kolejny (nie wiem już który) pytam o dowody, albo nie ułatwię Ci zadanie jakiekolwiek uzasadnienie, podparcie tego co piszesz, czy tego że inni nie mają racji (np "ten" profesor).

 

Nadal też czekam na uzasadnienie pomówień w temacie "windows". Szkoda że się nie podpisałem oficjalnie to dział prawny by Ci w tym pomógł.

[Lech36]

Wybacz ja mam tylko maturę... wnioskuje że masz bogatsze życie i lepszy sprzęt

Całkiem prawdopodobne.

zaraz mi powiesz że można do wirnika silnika turboodrzutowego kamienie wrzucać.

Kamienie to raczej nie, ale taką np brzozę to może ? To musi zbadać Profesor ;-). Koniecznie. Może to jest jakiś nowy trop ?

[Jaro_747]

no tak bo teraz NASA i połowa przemysłu lotniczego lata z betoniarką, druga połowa jest nawiedzonymi oszustami. Qrde dobrze im idzie jak na taki stan rzeczy... tyle milionów... jak nie miliardów. Wszystko w beton !

 

Ok Jaro, wszyscy w około są nawiedzeni, z nikim nie da się dyskutować jednym słowem jeden wilki burdel, biedaku co Ty tu jeszcze robisz ? musisz się strasznie męczyć. Nie mniej ja się po raz kolejny (nie wiem już który) pytam o dowody, albo nie ułatwię Ci zadanie jakiekolwiek uzasadnienie, podparcie tego co piszesz, czy tego że inni nie mają racji (np "ten" profesor).

 

Nadal też czekam na uzasadnienie pomówień w temacie "windows". Szkoda że się nie podpisałem oficjalnie to dział prawny by Ci w tym pomógł.

 

Ty do mnie drogi chłopcze???

 

Nie trybisz, że szkoda mi czasu na dyskusje na takim poziomie? Poza tym od pochylania się nad tobą i twoimi problemami już mnie plecy bolą.

[panerai_47]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tia, jaki zamach, tacy eksperci.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Mocne.

"Żadnych dowodów czy obliczeń nie zaprezentował też prof. Jan Obrębski z Politechniki Warszawskiej. To ekspert, który broni hipotezy wybuchu. Publicznie opowiada, że przeprowadził "badanie elementu o rozmiarach 20 cm na 20 cm, który ukazała mu nieznajoma osoba, zapewniając go, że to część Tu-154, choć nie wiadomo, z jakiej części samolotu pochodził". Profesor po 40-minutowej analizie stwierdził, że element "został rozerwany od wewnątrz". - Posłużę się terminologią ginekologiczną: widać na nim rozstępy - stwierdził. Wskazywał, że wnętrze elementu jest osmalone: - Może to świadczyć o punktowych eksplozjach.

Zapytany o doświadczenie w dziedzinie materiałów wybuchowych wyznał śledczym, że był świadkiem eksplozji w szopie."

 

Cały tekst:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość cycus12]

z wyborczej ? buhahah sory panowie ale powoływanie się na czerwone media i ich nagonki to tylko dowód na to że coś jest na rzeczy.

 

Po za tym nie o tym rozmawiamy, a dziennikarz który już nie żyje też widział wybuch i "kulę ognia" (pamiętam racje na żywo), w ciągu godziny zmieniono wersje.

 

tia, jaki zamach, tacy eksperci.

a kim Ty niby jesteś by podważać ich kompetencje ?

 

Panowie konkretnie, bo p... za przeproszeniem 3 po 3 a świat się śmieje.

 

Jaro ciągle czekam na uzasadnienia (w 2 tematach), ciekawią mnie też te brzozy rozwalające silnik, chciałbym je zobaczyć chociaż na 1 zdjęciu.

 

Nie trybisz, że szkoda mi czasu na dyskusje na takim poziomie? Poza tym od pochylania się nad tobą i twoimi problemami już mnie plecy bolą.

racja, Ty tylko umiesz wyzywać i obrażać ;]

[Jaro_747]

Biedny cycuś nie rozumie, że dziennikarze jedynie cytują pytania prokuratorów i odpowiedzi przesłuchiwanych świadków.