Skocz do zawartości
IGNORED

Katastrofa Tu 154M, teorie spiskowe...


foxbat

Rekomendowane odpowiedzi

>“Tak na marginesie - 7-8m/s to prędkość opadania przy lądowaniu na lotniskowcu. Tyle, że samoloty pokładowe mają specjalnie wzmocnione podwozia.”

>>”ok ale przy nafaszerowaniu sprzetem do nawigacji jaki maja te maszyny to dokładnosc ich siadania jest nieporównywalna”

 

Akurat lądowanie na lotniskowcu opiera się na obserwacji przez pilota znaków świetlnych na pokładzie lotniskowca sterowanych przez obserwatorów na okręcie.

Żadne naszpikowanie elektroniką.

A 7m/s to ma bujanie po falach ;)

 

Ale oczywiście taki myśliwiec można poderwać na połowie długości pokładu w górę jeśli nie chwyci się hakiem jednej z 3 lin hamujących.

To jest podstawowa różnica w stosunku do nieruchawego samolotu pasażerskiego; dynamika;).

Elektro tak sie sklada ze zaliczylem Politechnike a ciekawe gdzie Ty wykladasz? Chemia w tesco?

Walisz do mojego intelektu wiec czuje sie dluzny odpowiedziec:

Jestes dla mnie baranem, gosciem co zna 100 formulek a jak mu przyjdzie powiedziec zonie ze go zdradza zapomni jezyka w gebie. Taki to spec od trudnych sytuacji jestes.

Masz swoj poglad na wypadek. Twoja sprawa. Jesli uwazasz ze dywagowanie na temat guzika czy lampeczek jest nie na miejscu tym bardziej upewniasz mnie w przekonaniu iz Twoja uczelnia/szkola robi blad majac tumana za wykladowce ktoremu jak zeszyt studenci zakosza to wykladu nie poprowadzi.

Improwizowac i myslec zdecydowanie nie potrafisz.

 

Otoz kazdy Ci powie ze taki wypadek to zbieg okolicznosci i wystarczy jeden element usunac i 98 osob zylo by nadal.

Ale oczywiscie wiesz lepiej ze piloci byli kamikadze a Blasik z Kaczorem dupa im na kolanach siadali.

Gratuluje...

 

P.S pilnuj kajetu z notatkami...glupio tak wypasc przed studentami ktorych wyrzucac za kreatywne myslenie.

electro

 

<<wiekszosc wypowiedzi tutaj na forum to sa wlasnie wypowiedzi ludzi , ktorzy z ekstremalnym stresem nie mieli w ogole w zyciu do czynienia...nie mieli do czynienia z sytuacjami ekstremalnymi , w ktorych na szali kladzie sie ludzkie zycie.>>>>>>

 

zawodów gdzie ryzykuje sie cudzym zyciem a przy okazji własnym nie jest zbyt wiele, nie wiem sam co łatwiej przychodzi do czego sie latwiej "przyzwyczaic" - okrzepnąć bo stan taki chyba musi nastapic aby nie stracic rozsądku , kolejne fale strachu paniki musza przechodzic przez nas jak swiatło przez szkło - bez naszej reakcji

lot bojowy o ktorym pisałem był lotem ratowniczym

w skrajnym stresie pod ostrzałem robili podstawowe błedy takie jak przeładowanie jednostki , złe rozmieszczenie ładunku

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

[Otoz kazdy Ci powie ze taki wypadek to zbieg okolicznosci i wystarczy jeden element usunac i 98 osob zylo by nadal.

 

Gdyby brzoza tam nie rosła...

W ten sposób można by powiedzieć, że gdyby nie coś coś tam, to przy drogach nie byłoby tyle krzyży.

 

Póki co, to nie ma żadnych przesłanek, by były jakieś problemy techniczne i awarie. I proponowałbym się jednak tego trzymać.

Nie fanatazjumy.

 

PS. Chociaż, przepraszam, to przecież wątek o fantazjach. Może rzeczywiście electro nie wykazał się poczuciem humoru.

Elektro tak sie sklada ze zaliczylem Politechnike a ciekawe gdzie Ty wykladasz? Chemia w tesco?

Walisz do mojego intelektu wiec czuje sie dluzny odpowiedziec:

Jestes dla mnie baranem, gosciem co zna 100 formulek a jak mu przyjdzie powiedziec zonie ze go zdradza zapomni jezyka w gebie. Taki to spec od trudnych sytuacji jestes.

Masz swoj poglad na wypadek. Twoja sprawa. Jesli uwazasz ze dywagowanie na temat guzika czy lampeczek jest nie na miejscu tym bardziej upewniasz mnie w przekonaniu iz Twoja uczelnia/szkola robi blad majac tumana za wykladowce ktoremu jak zeszyt studenci zakosza to wykladu nie poprowadzi.

Improwizowac i myslec zdecydowanie nie potrafisz.

 

Otoz kazdy Ci powie ze taki wypadek to zbieg okolicznosci i wystarczy jeden element usunac i 98 osob zylo by nadal.

Ale oczywiscie wiesz lepiej ze piloci byli kamikadze a Blasik z Kaczorem dupa im na kolanach siadali.

Gratuluje...

 

P.S pilnuj kajetu z notatkami...glupio tak wypasc przed studentami ktorych wyrzucac za kreatywne myslenie.

alez improwizuj,mysl kreatywnie :)))) nie mniej odniosles sie w jakis sposob do mnie insynuujac, ze Ci cos pragnalem udowodnic, co jest niemozliwe gdyz moje doswiadczenie mowi mi, ze jestes bardzo oporny na wiedze i nie ma mozliwosci zebym tracil czas na 'udowadnianie' Ci czegokolwiek....

 

Gdyby brzoza tam nie rosła...

W ten sposób można by powiedzieć, że gdyby nie coś coś tam, to przy drogach nie byłoby tyle krzyży.

 

Póki co, to nie ma żadnych przesłanek, by były jakieś problemy techniczne i awarie. I proponowałbym się jednak tego trzymać.

Nie fanatazjumy.

 

PS. Chociaż, przepraszam, to przecież wątek o fantazjach. Może rzeczywiście electro nie wykazał się poczuciem humoru.

alez napewno nie wykazalem sie poczuciem humoru, miesiac czy dwa po wypadku jeszcze bym sie wykazal, minie niedlugo rok i nie jestem w stanie czytac dalej tych samych glupot, tak jakby niektorzy ludzie sie zapetlili i wracaja do punktu wyjscia czyli kwietnia 2010, macierewicza, kaczynskiego i dubienieckiego w pelni rozumiem, oglupianie to ich zawod, ale za przeproszeniem absolwentow politechniki [!!!] juz nie bardzo....

 

electro

 

<<wiekszosc wypowiedzi tutaj na forum to sa wlasnie wypowiedzi ludzi , ktorzy z ekstremalnym stresem nie mieli w ogole w zyciu do czynienia...nie mieli do czynienia z sytuacjami ekstremalnymi , w ktorych na szali kladzie sie ludzkie zycie.>>>>>>

 

zawodów gdzie ryzykuje sie cudzym zyciem a przy okazji własnym nie jest zbyt wiele, nie wiem sam co łatwiej przychodzi do czego sie latwiej "przyzwyczaic" - okrzepnąć bo stan taki chyba musi nastapic aby nie stracic rozsądku , kolejne fale strachu paniki musza przechodzic przez nas jak swiatło przez szkło - bez naszej reakcji

lot bojowy o ktorym pisałem był lotem ratowniczym

w skrajnym stresie pod ostrzałem robili podstawowe błedy takie jak przeładowanie jednostki , złe rozmieszczenie ładunku

tutaj doswiadczenie gra glowna role i oczywiscie wczesniej selekcja na etapie szkolenia, dlatego tez napisalem wczesniej , ze zaloga tupolewa nie przedstawiala zadnej wartosci pod wzgledem wyszkolenia, a ekstremalne warunki tylko uwypuklily wszystkie mankamenty zespolu...latkowski sie zreszta o tym dosyc emocjonalnie wypowiadal i wg niego warunki do ladowania wrecz mrozily krew w zylach zdrowego psychicznie pilota, sugerowal on takze , ze proba ladowania , ktora wykonal pilot byla wymuszona sytuacja [jaka? niewiadomo] i decyzja [wg niego blasika] i podjeta byla bez wiary w powodzenie , tyle , ze nie starczylo umiejetnosci na szczesliwe wykonanie tej proby i odejscie, czy mozliwe bylo odejscie? oczywiscie, przeciez piloci tego IŁ-a to udowodnili, probowali wyladowac inie rozbili sie, z sukcesem odeszli...mieli po prostu lepsza, bardziej doswiadczona zaloge...wszystko rozbilo sie o bezmyslnosc, glupote, brak kompetencji a.kaczynskich b. blasika c. załogi z naciskiem na 'dowodce'....lampki, wolanty, wysokosciomierze, przyciski na tablicy, brzozy, brzózki nie maja tutaj znaczenia....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

A czemu tu się dziwować?

Katastrofa smoleńska to jeno epizod jakich wiele…

 

Ludzie wierzą w UFO, ba 60% Amerykanów uważa, że ma wszczepione przez Ufoludków implanty…

Są wśród nich również ludzie wykształceni.

 

Tu na Forum ludzie wierzą w kable, i też bywają wykształceni…

Wykształcenie nie jest obecnie antidotum na głupotę.

 

A tak w ogóle czy jest jedna głupota, tak jak jedna prawda? Przypominam: „święta prawda, tysz prawda i gówno prawda…”

A czemu tu się dziwować?

Katastrofa smoleńska to jeno epizod jakich wiele…

 

Ludzie wierzą w UFO, ba 60% Amerykanów uważa, że ma wszczepione przez Ufoludków implanty…

Są wśród nich również ludzie wykształceni.

 

Tu na Forum ludzie wierzą w kable, i też bywają wykształceni…

Wykształcenie nie jest obecnie antidotum na głupotę.

 

A tak w ogóle czy jest jedna głupota, tak jak jedna prawda? Przypominam: „święta prawda, tysz prawda i gówno prawda…”

ufo - dobry przyklad, kable - zly przyklad...prawda obiektywna oczywiscie istnieje, placa ludziom zwanym bieglymi za dotarcie do tej prawdy, czesto sie udaje....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Tu na Forum ludzie wierzą w kable, i też bywają wykształceni…

Wykształcenie nie jest obecnie antidotum na głupotę.

 

Dokladnie

wyksztalcenie to calkiem co innego niz madrosc.

Ktos kto jest wyksztalcony to POWINIEN posiadac TYLKO wiedze z jakiejs dziedziny zycia , no i pozatym nic wiecej :)

Dokladnie

wyksztalcenie to calkiem co innego niz madrosc.

Ktos kto jest wyksztalcony to POWINIEN posiadac TYLKO wiedze z jakiejs dziedziny zycia , no i pozatym nic wiecej :)

 

Wykształcenie nie jest wyznaczniekiem w przypadku danego, pojedyńczego człowieka. Ale statystyka ewidentny wpływ wykształcenia na światopogląd wykazuje. Wyznawcy prawd prezesa to głównie słabo wykształceni ludzie z małych miasteczek i wsi. I to głownie ze wschodniej Polski.

A swoją drogą - właśnie mamy kolejną katastrofę tego typu, tym razem w Irlandii. Samolot spadł we mgle, podczas trzeciego podejścia do lądowania:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sześć osób zginęło, na szczęście nie wszyscy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

A swoją drogą - właśnie mamy kolejną katastrofę tego typu, tym razem w Irlandii. Samolot spadł we mgle, podczas trzeciego podejścia do lądowania:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sześć osób zginęło, na szczęście nie wszyscy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

  • 2 tygodnie później...

Uhaha :) Ale jatka :) Rubaszne oczka i puder niestety nie pomagają :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uhaha :) Ale jatka :) Rubaszne oczka i puder niestety nie pomagają :D

 

Ale o co chodzi? Po czterech minutach o niczym odpadłem. W którym momencie jest coś do rzeczy?

Jestem Europejczykiem.

 

Rzeczywiście - miażdżący wzrok Umiłowanego Pana Prezesa chyba ostatnio się po pośle Macierewiczu prześlizgnął..

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Pewna teoria spiskowa

 

 

Ponad 100 tys. ludzi podpisało się pod apelem „Dzień bez Smoleńska". Niestety: ONI nie pozwolą, by ludzie się uspokoili. „Smoleńsk" to kolejny idealny temat, by ludzie kłócili się o rzeczy kompletnie nieistotne - a za¬pomnieli o tym, jak się ich okrada. Ponadto partie, które się bar¬dzo niewiele różnią, przynajmniej w sprawach gospodarczych, mają pretekst, by pokazać swoim wyborcom, że różnią się - i to ho-ho: ZA-SAD-NI-CZO!

A ponieważ „sprawa Smoleńska" nie wymaga żadnych działań ani żadnych nakładów - jest to wyłącznie wojna na oświadczenia - to mogą się tak kłócić do ululanej śmierci. I wyborcy znów będą mie¬li wybór między głosowaniem „za Smoleńskiem" lub „przeciwko Smoleńskowi". Tematyka gospodarcza i inne zejdą na trzeci plan.

Skoro i tak będzie się o tym jeszcze pół roku gadało, rozpatrz¬my jeszcze jedną, bardzo prawdopodobna hipotezę.

Oto przychodzi Jarosław Kaczyński rok temu do swojego Bra¬ta i powiada:

- Leszku, nie jest dobrze! Nie tylko nie wygrasz tych wy¬borów, ale poniesiesz klęskę - 1:4. Tak mówią nawet nasze sondaże.

- Jarku, to moja wina! Ja wiem, że się nie nadaję! To Ty we¬pchnąłeś mnie na ten stołek - ja tego nienawidzę, mam tego dość! Podam się do dymisji.

- I co z tego? Tylko przyspieszysz wybory i nasi ludzie wcześniej potracą posady. Wściekli będą - i pójdą nie za nami, ale za Ziobrą i Poncyliuszem.

- To co mam zrobić? Ja zrobię wszystko, bo wiem, że nawa¬liłem. Ja po prostu nie mam charyzmy. A poza tym, wiesz - ten nowotwór się posuwa, posuwa...

- Posłuchaj - mam plan...

- To świetnie! Te Twoje plany są zawsze znakomite. Jaki plan?

- Słuchaj. Za trzy miesiące będą uroczystości w Katyniu...

- Będą - i co z tego?

- To polecisz tam samolotem. Dam Ci bombę. Przed lądo¬waniem bomba wybuchnie. Zwalimy to na Ruskich. W kra¬ju powstanie oburzenie, ja je będę podsycał - i wygram te wybory prezydenckie. I będę dobrym prezydentem - a nasza partia wygra wybory parlamentarne!

- Jarku, jesteś genialny! Ja dla Ciebie wiesz, że wszystko... Ale czy to godziwe?

- Ja Ci coś powiem. Jak to zrobimy nad Katyniem, to bę¬dzie takie zamieszanie, że - obiecuję Ci - pochowamy Cię na Wawelu!

- Jak to załatwisz?!?

- Nie wiesz, że mamy haki i na Dziwisza?

-A! Rzeczywiście! Aleja nie chcę zostawiać tak Marysi samej...

- To weźmiesz Ją ze sobą! Żony powinny odchodzić razem z mężami. Co Bóg złączył... Wiesz, jak Ona by męczyła się i płakała, gdybyś chorował i umierał? A tak: błysk - i odej¬dziecie bez żadnych cierpień!

- To jest myśl. Jarku, Ty jesteś jak Machiavelli! Ale skąd zdo¬będziesz bombę?

- A, mam jednego zaufanego borowika. Był w GROM-ie. Zdolniacha, pirotechnik. On dla mnie zrobi wszystko. On nam da taką bombę wolumetryczną, ciśnieniową. Nie wiem, jak to działa, ale podobno piorunująco. Wszyscy zginą na miejscu, a po wybuchu żadnego śladu. Tylko musisz to zde¬tonować nad samą ziemią...

- A ten Twój borowik nas nie wyda?

- Żartujesz! Ja wezmę od niego tę bombę, dam Ci ją do tecz¬ki - a Ty załatwisz, że poleci z Wami do Katynia! Żadnego śladu nie będzie!

-- Jarku, Ty naprawdę jesteś genialny. Przemyślałeś każdy szczegół. Wchodzę w to - po co mam umierać przez dwa lata, opuszczony, już nie prezydent - kiedy mogę od razu... Jak sobie pomyślę... Wawel... Wawel!! Koniecznie z Marysią! Ja Ją naprawdę kocham! Tylko...

-Co „tylko"?

- W tym samolocie będzie jeszcze setka ludzi...

- No to co? Co to jest setka? Nie pamiętasz, jak chwaliliśmy Pinocheta? A On wykończył 1500 ludzi - niektóre Małpy w Czerwonym mówią nawet o trzech tysiącach! Rewolucja wy¬maga ofiar! Pomyśl: jeśli nie Ty, jeśli nie Twoja ofiara, to do władzy dojdą agenci bezpieki, agenci niemieccy, aferały z tej obrzydliwej Platformy. Trzeba temu zapobiec!

-Trzeba... Rozumiem...

- Zresztą: weźmiesz na pokład takich bywszych liudiej. Taką Annę Walentynowicz? Co Ona ma z życia? Umarłaby jako pospolita suwnicowa, pochowana gdzieś pod płotem... I to już niedługo. A tak - jaki piękny będzie miała pogrzeb!

- No, dobrze, Bracie, już dość - to dzwoń do tego swojego borowika...

* * *

Nieprawdopodobne?

Niemoralne?

Wcale nie mniej prawdopodobne niż to, że JE Donald Tusk spiskował - w tym świecie pełnym podsłuchów i agentów wsze¬lakich - z p.Włodzimierzem Putinem, by wyprawić na tamten świat własnego prezydenta!!!

Komu łatwiej byłoby uknuć taki spisek? Dwóm zgranym, zży¬tym ze sobą braciom - czy dwóm politykom, w każdej chwili obawiającym się, że ten drugi może go zdradzić i ujawnić cały plan po to, by go skompromitować!

A ponadto znacznie łatwiej prezydentowi Kaczyńskiemu wnieść na pokład bombę niż montować sztuczną mgłę na ob¬szarze 5 tys. km2, manipulować radiolatarniami... To wszystko wymagałoby wciągnięcia w spisek setek ludzi.

Obiektywnie więc - jeśli już chcemy mieć spiskową teorię „Smo¬leńska" - to ta jest miliony razy bardziej prawdopodobna!!!

W dodatku zwolennicy braci Kaczyńskich nie będą mogli ich za to potępić! Przeciwnie: ofiara z życia dla Ojczyzny - by nie wpadła w ręce aferałów, niemieckich agentów i oficerów WSI knujących do spółki z Wielkim Wschodem - to czyn wielki i święty! A Jarosław Kaczyński w tym świetle jawi się jako ktoś, kim naprawdę jest - geniusz taktyki. Gdyby jeszcze rzeczywi¬ście wygrał te wybory...

Ale o co chodzi? Będą następne. A praktyka uczy, że gdy się uparcie, z wiarą w siebie, z przekonaniem i bez wahania głosi nawet największe głupstwo - to głupcy w to uwierzą. A ponie¬waż mamy d***krację, a głupców jest więcej niż mądrych...

Tak, że wcale nie jest wykluczone, iż odbyło się to tak, jak naszkicowałem.

I wcale nie jest wykluczone, że zatrute ziarno wyda zatruty plon - i Jarosław Kaczyński zbierze obfite żniwo z tego posiewu.

Na szczęście PO się rozpada. I może - może! - wykluje się z tego coś sensownego?

JANUSZ KORWIN-MIKKE ■

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

10 kwietnia przed wylotem z Warszawy do Smoleńska na wojskowym Okęciu doszło do kłótni między dowódcą załogi tupolewa kpt. Arkadiuszem Protasiukiem a dowódcą Sił Powietrznych gen. Andrzejem Błasikiem - ustaliła TVN24. Scenę zarejestrowała kamera przemysłowa. O kłótni zeznają też świadkowie. Sprawę bada prokuratura wojskowa i komisja Jerzego Millera

 

Wiadomo, dojrze ze sie nachlal to jeszcze zmuszal do latania i ladowania , reszte wszyscy znaja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O ognistej dyskusji czy tez kłótni Protasiuka z Błasikiem mówiło się już od dawna. Protasiuk nie chciał lecieć a Błasik wręcz przeciwnie. Pewną nowością są jedynie zeznania świadków i zapis z kamery. Ale to nieważne, Macierewicz zapewne poinformuje, ze jego komisja stwierdziła że chodziło o coś zupełnie innego. Jego eksperci stwierdzili że Błasik chciał pilotom podnieść płace a oni gwałtownie zaprotestowali.

Jestem Europejczykiem.

 

to już moja teoria. Błasiak bez konsultacji nie nakazał lotu.Ucieczka Macierewicza z Smoleńska jest zastanawiająca.

 

Przed 10 IV będzie niezła zadyma po opublikowaniu raportu prokuratury.

Bardzo sie ciesze iz komisja Milera na razie jest obiektywna i wyciaga brudy tez za naszych paznokci czego o raporcie (stronniczy) MAK nie mozna powiedziec.

Bedzie ciekawie.

Robercie! Komisja Millera obiektywna? Widzialem to ich konferencje, tragedia..... Az przykro bylo ogladac mjr Benedicta, ktory chyba sam nie wierzyl w to co prezentuje... Dupochron sobie ktos szykuje, pytania o minima dowodcy 101 w locie 10 kwietnia 2010r, pan major jakos chyba nie doslyszal..... raport MAK stronniczy? chodzi Ci o brak w nim okreslonej winy rosjan? no fakt, mogli zamknac lotnisko... ale przeciez samego pozwolenia na ladowanie nie bylo... "warunkow do ladowania nie ma" kurde co bys zrobil gdybys dostal taka informacje???

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Robercie! Komisja Millera obiektywna? Widzialem to ich konferencje, tragedia..... Az przykro bylo ogladac mjr Benedicta, ktory chyba sam nie wierzyl w to co prezentuje... Dupochron sobie ktos szykuje

 

 

Racja. Zastępcą Millera jest płk pil. Mirosław Grochowski - szef Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów czyli facet ocenia własną robotę, a właściwie to, co zostało spartolone.

 

Kompletna paranoja.

Jestem Europejczykiem.

 

Atmosfera lotu.

 

"Jest świadek, który słyszał, jak tuż przed wylotem prezydenckiego Tu-154 dowódca sił powietrznych gen. Andrzej Błasik zwymyślał kapitana samolotu Arkadiusza Protasiuka. Awanturę słyszał chorąży BOR. Ale nie powiedział o niej prokuratorowi - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".

 

Według oficera BOR, który zna relację chorążego, chodziło o to, że Protasiuk nie chciał lecieć, bo nie miał informacji o sytuacji pogodowej nad lotniskiem w Smoleńsku, a wiedział o pogarszających się warunkach.

 

- Generał zwymyślał go w wulgarnych słowach. Kazał mu iść do kokpitu i sam meldował prezydentowi samolot gotowy do odlotu. [Chorąży] powiedział, że wyglądało to tak, jakby ten chłopak [Protasiuk] nie chciał lecieć, jakby coś przeczuwał - dodaje rozmówca gazety."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A obecny zwierzchnik stodolarstwa jest jeszcze durniejszy. Teraz poleciał do prokuratury ze skargą na pilota JAK-a. No żesz kuźwa, przecież dowódca powinien chronić swojego człowieka nawet wówczas gdy tamten da ciała, bo po części to również wina dowodzenia i systemu.

Ale tutaj najpierw wymaga się od żołnierza jakiejś postawy, a później próbuje się go udupić gdy ten spełni oczekiwania. I sprawą drugorzędną jest złamanie procedur, bo żołnierz nie przysięga wierności przepisom BHP, lecz narodowi który uosabiany jest przez jego najwyższych przedstawicieli, czyli dowódstwo. Afryka na maksa !

 

W świetle m. in. takich kwiatków uważam że ten osławiony raport MAK-owej panienki i tak bardzo oględnie i kurtuazyjnie charakteryzuje winę polskich władz. Powinni pojechać po naszych realiach bez znieczulenia, a nie cedować infantylnie całą winę na nieszczęsnych pilotów.

Jak tak można, Kaczor na Wawel, Błasik na cokoły, a z Protasiuka kozioł ofiarny. Szkoda że Protasiuk nie był bardziej ustosunkowany, bo wtedy trzeba byłoby obarczyć winą którąś stewardessę.

 

Wkurzyłem się trochę.

A obecny zwierzchnik stodolarstwa jest jeszcze durniejszy. Teraz poleciał do prokuratury ze skargą na pilota JAK-a. No żesz kuźwa, przecież dowódca powinien chronić swojego człowieka nawet wówczas gdy tamten da ciała, bo po części to również wina dowodzenia i systemu.

 

Wygląda mi to na szykowanie spadochronów-dupochronów w obliczu zbliżającego się ogłoszenia wyników śledztwa komisji Millera i dochodzenia prokuratorskiego.

 

Ma wyglądać na to, że olewanie przepisów to nie norma usankcjonowana przez dowódców tylko wybryki poszczególnych pilotów.

Jestem Europejczykiem.

 

Coraz więcej wskazuje na mocne naciski na pilotów. Wygląda na to, że gdyby nie Błasik to lot w ogóle by się nie odbył. Albo polecieliby od razu na lotnisko zapasowe.

 

A tak kolejna jatka jako rezultat wybujałych ambicji osobistych.

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.