Skocz do zawartości
IGNORED

Teoria Darwina. No właśnie, teoria czy prawo?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Całość jest na zasadzie "właśnie dowiedziałem się jak rozmnażają się mrówki. Jakie to piękne i wspaniałe. Praise the Lord! Hallelujah!".

misiomor, 4 Sie 2010, 17:25

 

>Ale bełkot. Po pierwsze to wypowiadanie się z pogardą o datowaniu skał "według standardów

>ewolucjonistycznych". No cóż - ciekaw jestem spójnej teorii pozwalającej szybciej rozpadać się

 

zmieniasz temat - chcesz porozmawiać o datowaniu skał? nie ma sprawy - w tej chwili to oderwanie uwagi od problematycznych robotnic i STAZIE w zapisie kopalnym - staza czyli standard w skałach - nie można obrażać się na fakty - w skałach NIC NIE EWOLUUJE.

 

 

>nuklidom promieniotwórczym (typu zmiany stałej struktury subtelnej) a jednocześnie nie powodować

>mega-zaburzeń w chemii. No i gdyby cały ten uran rozpadł się był w ciągu tych tysięcy a nie

>dziesiątek milionów lat, podejrzewam że wcześni patriarchowie świeciliby w nocy. Przynajmniej

>mogliby lepiej polować na dinozaury.

>

 

bardzo mało śmieszne - od razu widać że nie masz zielonego pojecia nt problemów datowania w darwiniźmie - a wywołujesz kolejnego wilka z lasu podczas gdy ten pierwszy trzyma cię za gardło - to tak obrazowo żeby było ;-)

 

Bełkot będzie owszem jak się dowiesz w co wierzą ludzie tak jak ty bezkrytycznie łykający bajki darwinizmu.

 

 

>A co do mrówek - u pszczół o fenotypie decyduje sposób karmienia larw, tak więc podobny mechanizm u

>mrówek jest całkiem możliwy. Do tego - niewielka zmienność na przestrzeni zapisu kopalnego wskazuje

>właśnie na osiągnięcie czegoś na kształt optimum lokalnego, i hokus-pokus mamy przykład daleko

>idącej redukcji kodu DNA:

>

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

opisujesz ad hoc teorię czy fakty?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> reart, 4 Sie 2010, 17:37

 

Za gardło to mnie na razie trzyma angina. Właściwie to nie powinienem był czytać Twojego linku bo się uśmiałem i mnie przepona rozbolała.

 

W kwestii datowania skał - podaj mi jakieś linki jak to wg. kreacjonistów wygląda, choć obawiam się że wtedy to już niezawodnie pęknę ze śmiechu.

 

Co do sposobu determinowania fenotypu u mrówek - nie jestem biologiem od tych gryzących ścierw, więc nie będę się wypowiadał jak jest na pewno. Wiem jednak że u pszczół decyduje karmienie larw, więc jak najbardziej istnieją mechanizmy zmiany fenotypu bez zmian genotypu. Podobnie jak kastracja czy przeciwnie - siłowniane sterydowanie u ludzi.

reart, 4 Sie 2010, 17:14

 

>

>a co ma to wspólnego z faktem ewolucji? Gdybyś przeczytał Biblię - wiedziałbyś. Offtopic ;-)

 

No nie :) Czyli cała wiedza kreacjonistów to Bilblia. Jaja sobie robisz? Z czym do ludzi? :)

 

Poza ty to wcale nie offtopic. Jeśli tak piękne i skomplikowane struktury i byty, mogły zostac stworzone jedynie przez Konstruktora - geniusza i niomylnego z załozenia, to również musiał on zaprojektować nienawiść, wojny i choroby. Jak również i głupotę. A to oznacza, że jako takie są Mu dobrze znane, co z kolei znacznie umniejsza Jego bezwarunkową Miłość i Dobroć. Taki z niego robi się mały człowieczek. Coś na kształt małych dziewczynek bawiących się lalkami i małych chłopców prowadzących wojny za pomocą ołowianych żołnierzyków. Czyli wszystko zależy od kaprysu wypływającego z zabawy w Boga :) Niezbyt to pociągajaca ideologia...

Pod tym wzgledem ewolucja jest juz zdecydowanie bardziej łaskawa, bo sama na siebie bierze niepowodzenia w kreacji...

jar1, 4 Sie 2010, 18:11

 

Łojjojoj, czego te łepetyki nie są w stanie spłodzić

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Do VIK

 

Nie wypisuj bzdur ,nie mających nic wspólnego tak z Biblią jak i z historią .

Po pierwsze :

Imię własne jedynego prawdziwego Boga.On sam sobie je nadał.Jehowa jest zapisem fonetycznym hebrajskiego tetragramu JHWH ,który znaczy :"On powoduje ,że się staje".Te cztery hebrajskie litery można przetransliterować w wielu językach na JHVH lub JHWH.

Tetragram JHWH nie jest jak utrzymujesz tłumaczeniem egipskiego imienia Amon

Po drugie:

To nie Żydzi uważali się za naród wybrany lecz Bóg ich wybrał

Po trzecie:

Jezus Chrystus sam nauczał ,że jest Synem Bożym Ewangelia Św .Jana 10:36 , Mateusza 16:15-17

 

Trzymaj się tego ,co jest napisane w Piśmie Świętym i książkach historycznych ,nie twórz własnej historii Boga ,jego Syna Jezusa i Żydów

Piotr

Lukrecjusz

Religia-Uważam ją za chorobę zrodzoną ze strachu i za źródło niewypowiedzianego nieszczęścia rodzaju ludzkiego. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że ona wniosła pewien wkład do cywilizacji. Ona pomogła we wczesnych czasach ustalić kalendarz i spowodowała, że kapłani egipscy tak starannie rejestrowali zaćmienia, że byli w stanie je przewidywać. Te dwie zasługi jestem gotów uznać, ale nie wiem nic o żadnych innych.

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Muszę przyznać ,że religia fałszywa jak i fanatyzm religijny przyniósł więcej złego niż dobrego ,ale to nie wina Boga ,że ludzie nie chcą się stosować do przykazań .Gdyby wszyscy ludzie nie tylko wierzyli w Boga ale również stosowali się do Jego woli - Świat z całą pewnością byłby lepszy.

Adam i Ewa też zrezygnowali z Boga i poddali się władzy szatana i tak jest do dziś,tak będzie do nadejścia Królestwa Bożego o które modlimy się w pacierzu

Piotr

jar1, 4 Sie 2010, 18:11

 

>reart, 4 Sie 2010, 17:14

>

>>

>>a co ma to wspólnego z faktem ewolucji? Gdybyś przeczytał Biblię - wiedziałbyś. Offtopic ;-)

>

>No nie :) Czyli cała wiedza kreacjonistów to Bilblia. Jaja sobie robisz? Z czym do ludzi? :)

>

>Poza ty to wcale nie offtopic. Jeśli tak piękne i skomplikowane struktury i byty, mogły zostac

>stworzone jedynie przez Konstruktora - geniusza i niomylnego z załozenia, to również musiał on

>zaprojektować nienawiść, wojny i choroby. Jak również i głupotę. A to oznacza, że jako takie są Mu

>dobrze znane, co z kolei znacznie umniejsza Jego bezwarunkową Miłość i Dobroć. Taki z niego robi się

>mały człowieczek. Coś na kształt małych dziewczynek bawiących się lalkami i małych chłopców

>prowadzących wojny za pomocą ołowianych żołnierzyków. Czyli wszystko zależy od kaprysu wypływającego

>z zabawy w Boga :) Niezbyt to pociągajaca ideologia...

>Pod tym wzgledem ewolucja jest juz zdecydowanie bardziej łaskawa, bo sama na siebie bierze

>niepowodzenia w kreacji...

 

 

drogi jar1 - ja uważam że na podstawie dostępnej mi wiedzy Stwórca jest w sposób niezrównany Wielki, Mądry i kieruje się Miłością. Biblia mówi że wręcz "Bóg jest miłością".

Po pierwsze dostrzegalne piekno, fenomen, cudowność dzieł Stwórczych jest dostępna dla naszego rozumu, emocji, poczucia piękna i estetyki poprzez jego Dzieła.

Stworzył człowieka jako istotę obdarzoną faktycznie WOLNĄ WOLĄ. Ty a nie jakieś fatum decyduje co zrobisz ze swoim dziedzictwem od Boga. Możesz wybrać drogę wdzięczności, podziwu i zgłębiania jego cech i dzieł lub iść drogą zaprzeczania rozumowi, oszukiwania samego siebie, buntu itp. Mozliwości jest wiele. Możesz zająć się tylko sobą. Możesz pomagać innym, możesz kochać lub nienawidzić.

Paleta emocji, odczuć jest ogromna - Ty wybierasz w którą stronę pójdziesz. Jak człowiek który otrzymał wielką fortunę może ją dobrze zarządzić z korzyścią dla siebie i innych lub przepić. Wolna wola.

Na tym polega miłość i wielkośc Boga który oddał decyzję w ręce człowieka. Nie wiń go za to że masz tak szeroki wachlarz uczuć od miłości do nienawiści - ale to twój rozum ostaecznie decyduje w jakim stopniu i gdzie pójdziesz.

Sfera emocji, genialne powiązanie ich z mózgiem i rozumem ich wzajemne oddziaływania, zakochanie się i złość, gniew, wściekłość to dopiero sprawia że życie nasze jest ciekawe dzieki różnorodności naszych uczuć i typów i charakterów ludzkich. Ta zdumiewająca różnorodność sprawia fascynację innymi ludźmi, miłość, przyjaźń i sens pokojowego życia z innymi ludźmi. Jesteśmy stworzeni jako istoty społeczne, alienując się stajemy się nieszczęsliwi, nie rozwijamy się nie motywujemy sie nawzajem, nie inspirujemy się itp

 

Wojny dzieją się wtedy gdy dając upust naszym fobiom, szowinizmowi, strachowi, zazdrości doprowadzamy do nienawiści itp stanów naszej psyche.

 

Choroby - cóż w pierwotnym planie Stwórcy miało być inaczej. Nie wiem jak w szczegółach ale sam fakt istnienia

1. układu immunologicznego

2. turn-over - odnawianie się w biegu całej materialnej maszynerii naszych ciał i komórek

3. mózgu nieskończenie przekraczającego potrzeby naszego 80 letniego życia

4. uczucia miłości we wszystkich odmianach

5. zdolności mowy, komunikacji

6. duchowość = muzyka, sztuka, badanie natury, zgłębianie matematyki itp

7. i wiele innych by wymieniać

 

przy powyższych Ewolucja całkowicie wymięka. NIE MA NIC do powiedzenia na powyższe tematy. To są problemy ewolucjonizmu nie do przejścia.

Ewolucja zakłada prymitywną walkę o zasoby aby przedłużyć geny! Po co powyższe skoro tylko przysparzają kłopotów egzystencjalnych. NIE MA ŻADNYCH mechanizmów znanych nauce które spowodowałyby powstanie powyższych.

 

Może ludzie na początku mieli doskonalszy układ immunologiczny. Może nie było tylu chorób. Nie wiemy. Jednak człowiek został stworzony do życia na zawsze. Świadczy o tym między innymi powyższych 7 punktów. Gdy człowiek wypowiedział posłuszeństwo stwórcy, karą za bunt było ograniczenie długości zycia które kurczyło się od prawie 1000 lat do okolo 80.

 

Bóg nie bawił się projektowaniem. Jego moc obliczeniowa i symulacje wszechświata są przytłaczające samą myślą - ile obliczeń wymagało dostrojenie około 15 stałych fizycznych z dokładnościa do 40 miejsca po przecinku !!!!! Czytałeś coś o zasadzie antropicznej?????

 

Ile mocy obliczeniowej i geniuszu wymagało zaprojektowanie Genialnej maszynerii białek, DNA, komórek, planów budowy, ekosystemów. Niewyobrażalne. Jak pisałem jedno białko nalezy liczyć wiek wszechświata razy 3 !!!! Nie ma sposobu aby szlaki metaboliczne, kaskada krzepnięcia krwi powstały po kawałku - dziłają od razu albo ich niema (lub ciała które ginie na wskutek ich niedopasowania).

 

Wiesz jaki jest najmniejszy BIOM???

 

znasz eksperymenty z tak zwanymi "dzikimi dziećmi" i CO Z TEGO WYNIKA dla naszej dyskusji???

 

nie ma tu miejsca na próby - wszystko MUSIAŁO być dostrojone do 40go MIEJSCA PO PRZECINKU !!!!

czy jesteś sobie w stanie wyobrazić taki stopień TUNINGU (nieobce audiofilom ;-) otaczajacego nas świata?

 

Gdyby elektron miał masę o parę tysięcznych różną od tej co ma - NIE BYŁOBY ATOMU!!!

 

to wszystko daje duuużo do myslenia - ale trzeba mieć odwagę wyjść poza głupawe słowa wytrych współczesnej ideologii materialistycznej.

 

czego Ci życzę - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to 300 czy 800 bo roznica sporo ale jesli to sa wszyscy kreacjonisci to tyle co kot napłakał

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Co by nie mówić jedni i drudzy g. wiedzą.Kreacjoniści mają swoje święte pisma, które naiwnie wszystko tłumacza i nic udowadniać nie muszą...

O qźnia, jaka tyrada!

 

"Bóg nie bawił się projektowaniem. Jego moc obliczeniowa..."

 

Przecież wszyscy wiemy że moc obliczeniową Bogotronu mierzy się w bogonach.

jar1, 4 Sie 2010, 18:11

 

>reart, 4 Sie 2010, 17:14

>

>>

>>a co ma to wspólnego z faktem ewolucji? Gdybyś przeczytał Biblię - wiedziałbyś. Offtopic ;-)

>

>No nie :) Czyli cała wiedza kreacjonistów to Bilblia. Jaja sobie robisz? Z czym do ludzi? :)

>

 

jar1 - żenujący wniosek - z moich postów wyciągasz wniosek że cała moja wiedza opiera się na Biblii? wiesz co odniechciewa się w ogóle pisać cokolwiek bo szukasz głupawej i niezgodnej z prawdą byle okazji aby toczyć dyskusję "golono-strzyżono".

 

Powiedz mi co ty w życiu przeczytłeś w tej materii? ile książek? Na czym opierasz swoją niewiedzę?

 

A Biblia była jest i będzie największą książką jaka została napisana własnie dla ludzi. Jeżeli nie chcesz tego dostrzec - twoja strata.

 

ale nie pisz bzdur w rodzaju powyższej eureki - każdy kto czytał ten wątek mógł sobie wyrobić zdanie jaką wiedzą się posiłkuję w tym sporze. Takie głupawe zaczepki mnie nie interesują. Lepiej weź sobie spray i pisz na ścianie swojego pokoju.

 

Poza tym nie jestem kreacjonistą. Pozdrawiam - reart

reart, 4 Sie 2010, 22:43

 

>jar1, 4 Sie 2010, 18:11

>

>>reart, 4 Sie 2010, 17:14

>>

>

>drogi jar1 - ja uważam że na podstawie dostępnej mi wiedzy Stwórca jest w sposób niezrównany Wielki,

>Mądry i kieruje się Miłością. Biblia mówi że wręcz "Bóg jest miłością".

>

>Bóg nie bawił się projektowaniem. Jego moc obliczeniowa i symulacje wszechświata są przytłaczające

>samą myślą - ile obliczeń wymagało dostrojenie około 15 stałych fizycznych z dokładnościa do 40

>miejsca po przecinku !!!!!

 

No to wytłumasz, jak przy takim geniuszu wyszedł taki bubel jak szatan czy demony. To akurat zdecydowanie obciąża Głównego Konstruktora. Zgodnie ze zwykłą logiką możliwe są warianty:

1. Albo Konstruktor jednak nie był taki genialny

2. Albo zaprojektował tak specjalnie - pytanie zatem dalsze po co, jeśli można zrobić dobrze od razu?

3. Albo Konstruktor wykreował jedynie ideę - reszta toczy się własnym tokiem, co właściwie jest ewolucją.

4. Nie było żadnego Konstruktora - wszystko jest dziełem przypadku i ewolucji.

 

>Ile mocy obliczeniowej i geniuszu wymagało zaprojektowanie Genialnej maszynerii białek,

 

Chyba chłopie za dużo tego komputera w życiu masz... :)

 

 

>Gdyby elektron miał masę o parę tysięcznych różną od tej co ma - NIE BYŁOBY ATOMU!!!

 

No, przy takim poziomie dokładności Projektu to naprawdę Cię nie dziwi, że świat jest taki niedopracowany i daleki od tego Ideału? Jeśli już zakładamy determinizm i geniusz stworzyciela, i jak to piszesz, z dokładnościa "elektronową" - to dlaczego piszesz:

>Choroby - cóż w pierwotnym planie Stwórcy miało być inaczej...

 

Czyli co? Uważasz jednak, że Projektant się pomylił? Czy się w trakcie rozmyślił? Jeśli była to korekta, to by oznaczało jednak, że proces tworzenia trwa cały czas. Czyli ewolucja a nie Akt Stworzenia.

Jesteś w stanie to wytłumaczyć?

I zastanowić się nad tym w Ciszy?

 

>

>to wszystko daje duuużo do myslenia - ale trzeba mieć odwagę wyjść poza głupawe słowa wytrych

>współczesnej ideologii materialistycznej.

 

Też Ci tego życze. Bo kreacjonizm, jest typowym przeniesieniem ideologii materialistycznej na grunt Ducha. To materializm zakłada właśnie, że aby coś się wydarzyło, musi być przyczyna.

A Duch jest poza przyczyną i skutkiem...

cir, 4 Sie 2010, 23:21

 

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>to 300 czy 800 bo roznica sporo ale jesli to sa wszyscy kreacjonisci to tyle co kot napłakał

 

od kiedy to prawda jest zatwierdzana przez głosowanie i większością przechodzi?

jaką większość proponujesz 3/5 czy może 3/4 lub 99/100?

Znasz choc trochę historie nauki?

kto tworzył rewolucje w mysleniu? Sejmy czy senaty?

ile twoim zdaniem powinno być na tej liście aby cie to przekonało?

jak będzie 1358 uczonych to przejdziesz na ich stronę?

czy raczej 4327?

 

Bzdura cir.

 

liczba ta pokazuje że są uczeni którzy mają cywilną odwagę przyznać się do swoich wątpliwości bądź sprzeciwu wobec ewolucjonizmu. I nalezy to uszanować.

Rysa powiększa sie z każdym rokiem bo ciężąr materiału dowodowego rośnie niesamowicie z roku na rok.

Niedługo dla wszystkich stanie jasne jak słońce że Darwin i jego zwolennicy to największe oszustwo w nauce - niedługo kolejne pokolenia nie będą mogły wyjść z zadziwnia jak ludzi inteligentni w XXI wieku mogli wierzyć w takie nonsensy.

 

Planck - rewolucjonista w mechanice kwantowej powiedział że nowe spoosoby myslenia torują sobie droge poprzez wymieranie zwolenników poprzedniej przestarzałej teorii.

 

pozdrawiam - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

reart bzdury to ty piszesz i pisz sobie dalej bo wiedza twa wielka co widac -wiec nie pękaj i nie ustawaj

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

reart, 4 Sie 2010, 23:52

 

>jar1, 4 Sie 2010, 18:11

 

>>

>>No nie :) Czyli cała wiedza kreacjonistów to Bilblia. Jaja sobie robisz? Z czym do ludzi? :)

>>

>

>jar1 - żenujący wniosek - z moich postów wyciągasz wniosek że cała moja wiedza opiera się na Biblii?

?

>

>

>Poza tym nie jestem kreacjonistą. Pozdrawiam - reart

 

Tak ci sie odmieniło w trakcie pisania tego posta? :)

to co nazywacie ewolucją, a nie dotyczy biologii, to czego wielu z Was nie może strawić, to nie braki doskonałości w początkach, lecz skutki ludzkiej wolnej woli i ludzkiej twórczej głupoty

gdybyśmy wszystko potrafili pojąć, to przy naszych zasadach moralnych, już dawno byśmy rozpierdzielili cały ten wszechświat

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

jar1, 4 Sie 2010, 23:54

 

>reart, 4 Sie 2010, 22:43

>

>>jar1, 4 Sie 2010, 18:11

>>

>>>reart, 4 Sie 2010, 17:14

>>>

>>

>>drogi jar1 - ja uważam że na podstawie dostępnej mi wiedzy Stwórca jest w sposób niezrównany

>Wielki,

>>Mądry i kieruje się Miłością. Biblia mówi że wręcz "Bóg jest miłością".

>>

>>Bóg nie bawił się projektowaniem. Jego moc obliczeniowa i symulacje wszechświata są przytłaczające

>>samą myślą - ile obliczeń wymagało dostrojenie około 15 stałych fizycznych z dokładnościa do 40

>>miejsca po przecinku !!!!!

>

>No to wytłumasz, jak przy takim geniuszu wyszedł taki bubel jak szatan czy demony. To akurat

>zdecydowanie obciąża Głównego Konstruktora. Zgodnie ze zwykłą logiką możliwe są warianty:

>1. Albo Konstruktor jednak nie był taki genialny

>2. Albo zaprojektował tak specjalnie - pytanie zatem dalsze po co, jeśli można zrobić dobrze od

>razu?

>3. Albo Konstruktor wykreował jedynie ideę - reszta toczy się własnym tokiem, co właściwie jest

>ewolucją.

>4. Nie było żadnego Konstruktora - wszystko jest dziełem przypadku i ewolucji.

>

 

jar1 - to banalnie proste - mechanizm jest podobny do przedstawionego wcześniej - WOLNA WOLA jest moim zdaniem NJAwyższym aktem stwórczej ODWAGI Boga który tym samym nie zaprojektował świata wypełnionego BEZMYSLNYMI Automatami tylko istotami o niezwykłej, emocjonalno-rozumowej strukturze wewnętrznej, duchowości i metafizycznym poszukiwaniu prawdy, sensu życia, istoty wyższej itp.

 

Czy sprawia ci przyjemność obserwowanie mechanicznej zabawki na bateryjkę która mówi kocham cię syntetycznym głosem czy kobiety patrzącej ci w oczy bo jest zafascynowana twoją osobą, twoją indywidualnością?

 

Tylko Projektant tej miary i wielkości powołał do istnienia nie tylko wolną wolę ale także INDYWIDUALNOŚĆ!!! Każde nawet małe zwierzątko ma cechy swojej rasy ale ma przede wszystkim INDYWIDUALIZM - o człowieku nie wspominając. To projekt najwyższej miary i godzien podziwu, wręcz czci dla geniuszu Projektanta czyli Boga. To moje zadanie w tej sprawie.

 

>>Ile mocy obliczeniowej i geniuszu wymagało zaprojektowanie Genialnej maszynerii białek,

>

>Chyba chłopie za dużo tego komputera w życiu masz... :)

>

>

chłopie - ty chyba za mało - obecnie gdy piszą wielcy nt wszechświata, komórki, białka, DNA itp używa się powszechnie terminologii komputerowej. Moc i geniusz obliczeniowy jakim dysponuje największy Programista materii, życia, człowieka jest marną próbą znalezienia języka aby mówić adekwatnymi pojęciami do tego co dowiadujemy sie o otaczającym świecie. Polecam ci to dostrzec, póki co umiesz tylko co jakiś czas chlapnąć cos na ale zauważyłem że jest jakaś ewolucja twojej świadomości bo zacząłeś poruszać kwestie egzystencjalne najwyższego kalibru !

 

 

>>Gdyby elektron miał masę o parę tysięcznych różną od tej co ma - NIE BYŁOBY ATOMU!!!

>

>No, przy takim poziomie dokładności Projektu to naprawdę Cię nie dziwi, że świat jest taki

>niedopracowany i daleki od tego Ideału? Jeśli już zakładamy determinizm i geniusz stworzyciela, i

>jak to piszesz, z dokładnościa "elektronową" - to dlaczego piszesz:

>>Choroby - cóż w pierwotnym planie Stwórcy miało być inaczej...

>

>Czyli co? Uważasz jednak, że Projektant się pomylił? Czy się w trakcie rozmyślił? Jeśli była to

>korekta, to by oznaczało jednak, że proces tworzenia trwa cały czas. Czyli ewolucja a nie Akt

>Stworzenia.

 

Nie - miał ODWAGĘ aby pójść na maksimum zaufania, i dać wolną wolę swoim stworzeniom. To wielki akt godny najwyższego uznania dla Boga.

 

jar1 - po tylu stronach pisania popełniasz takie dziecinne zlepki/kalki SEMANTYCZNE???

 

w jakim sensie używasz słowa ewolucja???

ewolucja nauki, ewolucja sztuki, kultury, poglądów itp itd postepuje i ma miejsce. NIE MIESZAJ POJĘĆ w tak dziecinny sposób!

 

My dyskutujemy o MAKROewolucji darwinistycznej - czyli że hokus pokus z bobu powstał banan albo z gada ptak - a pióra to są łuski gada - jak długo chodził pod wiatr to łuski zamieniły mu się w pióra - takie bzdury naucza się ludzi w podręcznikach akademickich! O to się spieramy a nie o semantykę.

 

>Jesteś w stanie to wytłumaczyć?

>I zastanowić się nad tym w Ciszy?

>

>>

>>to wszystko daje duuużo do myslenia - ale trzeba mieć odwagę wyjść poza głupawe słowa wytrych

>>współczesnej ideologii materialistycznej.

>

>Też Ci tego życze. Bo kreacjonizm, jest typowym przeniesieniem ideologii materialistycznej na grunt

>Ducha. To materializm zakłada właśnie, że aby coś się wydarzyło, musi być przyczyna.

>A Duch jest poza przyczyną i skutkiem...

 

kompletnie nie rozumiem twojego rozumowania - ??? wyjaśnij bliżej co masz na mysli ... nie kumam

 

pozdrowienia - reart

misiomor, 4 Sie 2010, 17:30

 

>Całość jest na zasadzie "właśnie dowiedziałem się jak rozmnażają się mrówki. Jakie to piękne i

>wspaniałe. Praise the Lord! Hallelujah!".

 

tak misimorze - dowiedzieć jak rozmnażają się mrówki to dla mnie wielkie metafizyczne wręcz przeżycie - to tak jakby wysłuchać z łzami w oczach szaleństwa symfonii Mozarta. Nic w tym nie ma zabawnego - szaleństwo i fenomen tam ukryty uczeni opisują w kategoriach zachwytu zdumienia uniesienia i milczącego podziwu. Wielkie odkrycia naukowe jak został zaprojektowany świat to przeżycia metafizyczne najwyższego rzedu. Nawet wtórne poznanie przez takiego szaraczka jak ja - również daje mi takie odczucia. Nie śmiej się z tego - dowodzisz tylko swojej małostkowej ciasnoty pojmowania świata. Nie ma się czym chwalić. Poczytaj co piszą o odkrywaniu praw natury matematycy, fizycy, biologowie/biolodzy itp

jar1, 4 Sie 2010, 14:48

 

>reart, 4 Sie 2010, 14:37

>

>>

>>Płeć wbija kolejny nóż w plecy ewolucjonizmu - sekwencje pojedyncze (dla jednego osobnika) są

>>KOMPLETNIE NIEPRAWDOPODOBNE i nonsensowe a dla dwóch w tym samym czasie i miejscu osobników

>(różnej

>>płci ;-) to już absurd do kwadratu.

>>

>

>A obojniaki komu wbijają nóż w plecy? Czy to też zwykłą niedoróba?

 

jar1 - obojnactwo to przemyślana w najdrobniejszych szczegółach strategia rozmanażania się w świecie istot żywych. Wymaga precyzyjnego planu, dopasowania, programów (instynktów) itp itd

 

nie widzę na czym miałby polegać "niedoróba" Twoim daniem???

Kręcisz Reart.

 

Cyt: „My dyskutujemy o MAKROewolucji darwinistycznej - czyli że hokus pokus z bobu powstał banan albo z gada ptak - a pióra to są łuski gada - jak długo chodził pod wiatr to łuski zamieniły mu się w pióra - takie bzdury naucza się ludzi w podręcznikach akademickich! O to się spieramy a nie o semantykę.”

 

Z bobu nie powstanie banan. Nie ma takiej potrzeby. Natomiast miliony lat temu rośliny miały wspólnych przodków. Świat roślin był bardziej ubogi niż obecnie co potwierdzają wykopaliska.

 

Na ogródku rośnie fasola szparagowa zielona i żółta, tyczna czerwona, biała, fioletowa, plamista,. . . Wiesz, że miały jednego przodka (notabene to rodzina bobowatych)? I to jeszcze za Człowieka.

Moja fasola tyczna nadal nie wykształciła przyssawek mimo, że część pędów nie ma jak trzymać się szyb szklarni (wyrosła poza wysokie tyczki). Dalej ma jedynie włoski wykształcone przez miliony lat (wówczas nie było w przyrodzie szyb do których musiałaby się przystosowywać). Wielki konstruktor nie dał jej żadnych alternatyw jakimi się ekscytujesz, jak to wszystko inteligentnie dopasował.

 

Dostałeś jakiegoś amoku.

 

Chodząc po Ziemi przeciętnie wrażliwy Człowiek wciąż doświadcza niesamowitych i pięknych obserwacji. Nic innym do tego, jeśli widzi w tym Boga. Boga piękna, różnorodności,. . .

 

Jeśli z jego pojmowania świata wychodzi obraz Boga jako Konstruktora, Programisty to zaczyna to być chore. Budujesz prawdziwy horror. Oto istnieje ktoś kto to wszystko zaplanował, nic nie dzieje się spontanicznie.

 

A więc ostateczna zagłada (słońce, czarna dziura, kometa, rozbłysk gamma, . . .) jest również zaplanowana. Twój Programista działa z premedytacją na naszą zgubę!

 

Z Twoich opisów jawi się obraz kogoś, kogo należy się lękać. Mówisz o nim jak mawiają ciemiężone narody o swoich wielkich wodzach (Korea PN, kiedyś Chiny). Mało tego mówisz jak naganiacz.

 

Czy tylko ja czuję taka chorobliwą żarliwość z Reart`a wpisów?

23031970,

 

Imie AMON znaczy dokladnie to samo i zosatalo objawione Egipcjanow przynajmniej pare tysiecy lat wczesniej niz Zydom. Stary testament w obecnej postaci jest kompilacja czterech niezaleznych zrodlowych ktore edytor zlozyl w jedna calosc. Poniewaz czasami texty te opisywaly te same wydarzenia inaczej wspolczesna kompilacja zawiera sprzecznosci. Te cztery texty zrodlowe sa tez zbiorem wczesniejszych tekstow i tez zawieraja sprzecznosci.

 

Gdybys lepiej znal historie to bys wiedzial ze wiecej narodow bog wybral i wedle Jehowy jest jednym z wielu bogow - patrz pierwsze przykazanie: nie miej bogow cudzuch przedemna bo jestem bogiem zawistnym i msciwym... Jawi sie Mojzeszowi i innym prorokom jako Bog Zydow a nie innych narodow.

 

Zadna z ewangelii wlaczonych do Nowego Testamentu nie byla pisana za zycia Chrystusa. Jan napisal swa ewangelie w ostanich latach pierwszego stulecia i urodzil sie po jego smierci.

 

Mateusz pisal swa Ewangelie glownie dla Zydow i jako jedyny uzywa terminu Krolestwo Niebieskie, pozostali Krolestwo Boze. Bylo to celowe. Wiesz dlaczego? Napisana byla ona nie wczesniej niz 60 roku naszej ery (patrz magdaleski papirus) choc wiekszosc badaczy daluje ja na przelom pierwszego i drugiego stulecia. Gdyby rzeczywiscie ewangelia zostala napisana okolo 60 roku to Mateusz moglby zyc czesciowo w czasach Jezusa. Jedynym autorem zamieszczonym w Nowym Testamencie, ktory zyl w czasach Jezusa byl Pawel. Ale ten Jezusa nigdy nie spotkal. Mial tylko wizje jak wielu przed nim i po nim.

 

Mateusz rowniez chcial przekonac Zydow, ze Jezus jest oczekiwanym mesjaszem wiec jego ewangelia zaczyna sie od 'wywodzenia' Jezusa z rodu Dawidowego. Stara sie rowniez przekonac zydow co do duchowgo a nie ziemskiego charakteru krolestwa. Jezus uwazal sie za syna czlowieczego i to podkreslal.

 

Historii sie nie tworzy tylko poznaje. Wspoltworzy sie rzeczywistosc.

 

pozdrawiam,

W czasach kiedy się Jehowa objawił Mojżeszowi ,wiele ówczesnych plemion oraz Egipcjanie miel swoich bogów.Bóg dając Mojżeszowi przykazania ,zaznaczył w nich wyraźnie "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną ,albowiem jestem Bogiem zazdrosnym (nie mściwym - gdzie w Biblii jest to napisane??)

i z nikim nie będę dzielił należnej mi czci .

Zwróć uwagę ,że Bóg ukarał żydów za to ,iż w czasie nieobecności Mojżesza (gdy przebywał na górze w oczekiwaniu na dekalog)ulali sobie złotego cielca i zaczęli go czcić oddając się rozpuście -tyle mówi Biblia w tej sprawie

Piotr

Koledzy,

Ja bym sugerowal aby podchodzic do zagadnienia bez emocji. Emocje zslepiaja. Nie dyskutujemy aby udowodnic swe wierzenia czy racje tylko aby o kroczek maly zblizyc sie do swiatla prawdy. A propos racji pieknie ujal to Pilsudsk: 'racja jest jak dupa, kazdy ma swoja'. To jest genialne w swej prostocie. Szkoda, ze nie byl tak genialny w polityce.

 

Po drugie, wiedze rozszerzamy miedzy innymi zwracajac uwage na WYJATKI od reguly, zdarzenia nie pasujace do teorii itp itd. Wszyscy znamy powiedzenie, ze wyjatek potwierdza regule. Moim zdaniem wyjatek co najwyzej swiadczy o ograniczonosci reguly. Z jakichs przyczyn tworzymy calkiem kretynskie maxymy, np jestes madrzejszy to ustap glupiemu. Sienkiewicz w jednym ze swych opowiadan dowodzil, ze glupota i podlosc to nierozlaczne siostry. Wniosek?

 

Podziwiam starozytnych i renesansowych naukowcow. Oni naprawde mieli genialne mozgi. Na podstawie obserwacji ruchu cial niebieskich z ktorych kilka zachowywalo sie dziwnie na tle innych cial zbudowac system heliocentryczny trzeba bylo naprawde miec leb a taki model przedstawil pewien grecki filozof w 4 wieku przed nasza era. Albo aby wpasc na pomysl i zbudowac zwierciadlo zdolne podpalic statek w tym wypadku rzymski. Ja bym chyba na to nie wpadl mimo, ze latami trenowalem mozg w logicznym mysleniu. Ale logika sensu stricte nie jest nas w stanie zaprowadzic daleko. Glowy geniuszy sa tak zaprogramowane, ze kojarza fakty pozornie ze soba zupelnie nie zwiazane.

 

Ciekawym dlaczego funkcja wiary w naszych mozgach jest tak zroznicowana. Jedni w dziecinstwie czy pozniej zalapuja sie na jakis dogmat i trwaja w tej wierze cale swe zycie nawet jesli rzeczywistosc przeczy (np Kolumb do smierci wierzyl iz dotarl do Indii choc odkrycie nowego kontynentu mialo wiele wieksze znaczenie) inni znow zmieniaja dogmaty niemal z dnia na dzien byle utrzymac sie na powierzchni. No coz, w zyciu najwazniejsze jest to co nas lepiej ustawia od innych przy korycie. Ciekawe, ze wiekszosc ludzi zapomina o waznosci dostepu do koryta i pozwala innym decydowac ile zjedza, np patrz prywatyzacja w Polsce i innych landach.

 

Zle bylismy i jestesmy uczeni. Nasze poznanie jest zawsze ograniczone i liczy sie na tyle na ile przydatne w dniu powszednim. Wzory w fizyce podawane byly jako dogmaty. Moj fizyk powtarzal: sa wystarczajace tylko w pewnym zakresie. Co do teorii Darwina to jak sie postudiuje rozwoj ukladu pokarmowego czy nerwowego to ewolucje takowych widac ale mechanizm zmiany od gatunku do gatunku jest juz mniej postrzegalny. Ale nie to jest problemem. Istata jest, ze zmiany jakosciowe nie wygladaja na przypadkowe. Co to wogole jest przypadek??? W swej pracy zajmuje sie miedzy innymi random sampling i pisze programy na random sampling. Oczywiscie dawno temu juz madrale zrosumieli, ze niegenerujemy random numbers tylko pseudo-random numbers. Choc nie wiem jaka liczbe program wybierze, jej stworzenie jest calkowicie zdeterminowane. Jesli wybieramy sample to dobor natepnych liczb kontroluja algorytmy tak aby spelnione zostaly pewne warunki.

 

pozdrawiam,

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.