Skocz do zawartości
IGNORED

Pioneer a-66x lewy kanał problem


DR_DRE

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, prosił bym Was o pomoc dotyczącą mojego wzmacniacza mianowicie pioneera a-66x, problem dotyczy lewego kanału a dokładniej jego "fochach" raz gra raz nie, po prostu człowieka krew nagła zalewa, wygląda to mniej więcej tak... im cichszy sygnał na wejściu tym większe prawdopodobieństwo niedziałania lewego kanału im większy tym mniejsze,można robić takie coś że np jak się wyłączy to podgłasza się i czeka na niższe tony w tedy potrzeszczy z 1sek i działa i tą czynność słuchając czegoś po cichu trzeba dość często powtarzać, a gdy słucham głośno to gra ok tylko czasem to za głośno, a ciszej już są problemy. Zauważyłem że potencjometr od głośności przy na niskich poziomach (tzn mm od 0) trzeszczy ale to dosłownie mm są i dalej jest ok, jak się szybko nim kręci to można usłyszeć trzask czasem, i guziki przy wciskaniu "subsonick" i "loudness" trzeszczą po włączeniu bądź wyłączeniu już nie.

Bardzo Was proszę o pomoc... zapraszam do pisania

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/64432-pioneer-a-66x-lewy-kana%C5%82-problem/
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wzmacniacz posiada opóźnienie załączania głośników, to należy wyczyścić styki przekaźnika. Miałem to samo w NADzie 304 - wyczyściłem ultra drobnym papierem ściernym i dałem odrobinę kontakt sprayu na styki. Pomogło.

chodzi Ci o takie coś że włączasz wzmak i po np 5sek takie "pstryk" jest i zapodaje dźwięk ? jeśli o to to mam takie coś, i jak byś powiedział gdzie jest ten przekaźnik i jak go wyczyścić dokładnie byłbym ogromnie wdzięczny

Tak, o to chodzi, ale gdzie on jest w Twoim wzmacniaczu, niestety nie wiem. Zdjąłem obudowę swojego NADa i włączyłem go. Po chwili usłyszałem pyknięcie załączające kolumny. Po kilku powtórkach tej czynności zlokalizowałem przekaźnik zakryty plastikową nakładką. Po zdjęciu tej nakładki, co nie było łatwe, pokazały się dwa styki(lewy, prawy kanał), które oczyściłem. Pamiętaj - "Przed zdjęciem obudowy odłącz urządzenie od sieci zasilającej".

hah wiem, choć nie raz pod prądem przy nim pracowałem, nie chcę Cię męczyć ale czy mógł byś znaleźć jakąś fotkę jak to mniej więcej wygląda ? nie chciał bym się pomylić

Robiłem to w NADzie i tam zdjęcie obudowy przekaźnika było możliwe. Trzeba było podważyć dwa zatrzaski po obu stronach. Nie znam budowy przekaźników innych wzmacniaczy. Jeżeli masz tą część nierozbieralną, to pozostaje wymiana. Można jeszcze spróbować nawiercić otworek i wtrysnąć kontakt sprayu, ale to ryzykowne - można uszkodzić przekaźnik podczas robienia otworu.

rozwaliłem od niego obudowę, i miałeś racje to przez niego te trzaski, teraz powiedz mi jak go wyczyścić, mam 2 sterczące spłaszczone druty do których równolegle są umieszczone następne 2 miedziane i po włączeniu po 5sek zapadka je dociska, i nie bardzo wiem jak się zabrać za ich "naprawę"

To bardzo proste. Kawałek papieru ściernego (bardzo drobnoziarnistego) złóż na pół i włóż pomiędzy styki. Po włączeniu wzmacniacza styki zacisną ten papier i wtedy trzeba delikatnie nim przesuwać, tak aby oczyścić równocześnie obie powierzchnie kontaktu w jednym kanale, a następnie w drugim. Na koniec można zwilżyć styki preparatem kontakt spray. Zamknij to potem jakoś szczelnie tą samą obudową lub zrób nową.

poprawiłem te styki tzn wyprostowałem troszkę starłem papierem jak poradziłeś i jak na razie jest ok... muszę tylko dodać że naprawa tego wywoływała dość skrajne uczucia ale ważne że jest ok i wiem gdzie tkwi problem, markam dziękuje za pomoc ;]

Ważne, że pomogło. Gdybyś chciał to naprawić w sposób profesjonalny, to należało wymienić przekaźnik na nowy w punkcie serwisowym. Nie rozumiem tylko tego prostowania. Tam nic nie powinno wymagać prostowania. Po czyszczeniu papierem powinieneś jeszcze to przedmuchać sprężonym powietrzem, przemyć styki alkoholem, dać na nie odrobinę kontakt sprayu i całość zakryć szczelnie. Po podobnej naprawie mój NAD 304 działał prawidłowo znacznie dłużej, niż od nowości do naprawy.

jak byś zdejmował obudowę tego przekaźnika tak jak ja to by wymagało :D

a tak na poważnie to musiałem naprostować ten miedziany płaski "styk?" który po pstryknięciu zostawał dociskany do dość mocnego przewodzącego prąd czegoś

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.