Jump to content
IGNORED

Rycerzem być Hobby nie tańsze od audio


jacm

Recommended Posts

Niedługo odbędzie się w 600 rocznicę inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem . Tak jako ciekawostkę podaję że nie tylko nasze hobby do tanich nie należy poniżej ceny zbroi i lin do artykułu

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-5152-100000027 1278935889_thumb.jpg

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

  • Redaktorzy

To jest oczywiście trochę teatralne. Żeby na codzień praktykować fechtunek, wystarczy plastron, maska, karwasz i rękawice plus podstawowa broń ćwiczebna. Mieści się wszystko razem w 1000. Przy użyciu nowych "miękkich" szabli i mieczy ćwiczebnych można bić się bez większości ochraniaczy, wychodzi jeszcze taniej. Z kolei dobrze wykonana nowa szabla lub miecz bojowy to znacznie więcej niż te wspomniane 500 zł. Tyle może kosztować prosta stalowa broń ćwiczebna. Warto jeszcze zauważyć, że zbroja płytowa nie jest potrzebna w walce mieczem, ona dawała przede wszystkim zabezpieczenie przed zderzeniem z drugim ciężkozbrojnym i obronę przed bronią drzewcową. Przy walce pieszej z użyciem miecza pełna zbroja jest kłopotliwa, a sprawny fechmistrz walczący bez tego obciążenia będzie miał przewagę nad gościem przyzwyczajonym do płyt. Mój kolega z Akademii Broni długo czyhał na okazję spróbowania się z kimś z jakiegoś bractwa (zwykle odmawiali nie-rycerzowi), aż w końcu znalazł się naiwny wojak, który stanął do pojedynku. Walki kończyły się po minucie, rycerz padł kolejno w dwóch rundach, w pierwszej po cięciu w obojczyk, w drugiej po pchnięciu w mostek. Z dania się zabić po raz trzeci rozsądnie zrezygnował.

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Przez wiele lat ze względu na marne finanse początkujących "rycerzy" standardem na turniejach i spotkaniach bractwowych był zestaw minimum - przeszywalnica dostosowana wielkością do kolczugi, przeszywana czapeczka pod kolczy kaptur, kolczuga osłaniająca uda i ręce do łokci, karwasze, rękawice z fragmentami kolczymi na wierzchach palców, wierzchu dłoni i nadgarstku, jakieś solidne buciory osłaniające goleń i stopę lub nagolenniki no i miecz oczywiście. To wystarczało żeby być dopuszczonym do inscenizacji bitwy, z reguły wystarczało tez do bohurtu a przecież o to młodym napaleńcom jakimi wtedy byliśmy chodziło przede wszystkim. W spotkaniach jeden na jeden ze starszymi i zamożniejszymi właścicielami pełnej płyty z reguły lżejszy i zwrotniejszy "lekkozbrojny" miał zwykle spore szanse. Zresztą doświadczeni i zaprawieni w bojach właściciele pełnych eleganckich zbroi zwykle stawali do poważniejszych pojedynków i bohurtu także w "wersji lekkiej". A na treningach zwykle stosowaliśmy drewniane bokkeny i rękawice do osłony dłoni, to wystarczało. Jakoś poza kilkoma sińcami i guzami nic się nikomu nie stało.

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

  • Redaktorzy

Na treningach, w których uczestniczyłem, maska była obowiązkowa (do czasu wprowadzenia "miękkich" broni treningowych). Zapach spalonego żelaza po przejechaniu stalową szablą po masce - bezcenne. Cięcia szablą są bardzo szybkie...

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

W obecnym grodzie którym zamieszkuję , nierzadko zdarza się że rycerze mieczami się krzyżują jak raz widziałem i słyszałem jak mieczem dostał jeden w chełm to nie wiem co bardziej zabolało uderzenie miecza czy huk który usłyszał pod chełmem , w każdym razie przysiadł i walka się zakończyła .

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.

                  wykrzyknik.png

AdBlock blocking software detected!


Our website lives up to the displayed advertisements.
The ads are thematically related to the site and are not bothersome.

Please disable the AdBlock extension or blocking software while using the site.

 

Registered users can disable this message.