C.E.C. TL 51 X + DA 1 N

[falek77]

Witam. Zamierzam kupić nowy CD player i z pośród kilku urządzeń zainteresował mnie C.E.C. i tu moje pytanie, czy ktoś z szanownych forumowiczów miał okazje słyszeć zestawienie TL 51 X i DA 1 N ? Bardzo prosił bym o opinie

[ArtiQ]

wprawdzie nie znam DAC'a DA 1 N, ale dość długi czas (oczywiście pojęcie długi czas u audiofila jest dość względne ;-)) użytkowałem dzielonego C.E.C.'a 51TL z Dac'iem CEC 51DX mkII. I powiem tak, jeśli nie szukasz fajerwerków, ale dźwięku podanego kulturalnie i bez wodotrysków, to może być zakup na lata. Nie ma tu podbicia basu, czy uprzywilejowania któregoś z podzakresów. Wszystko jest równe, ale niezwykle muzykalne i (lepsze słowo nie przychodzi mi do głowy) kulturalne. Znakomita jest góra - rozciągnięta i wybrzmiewająca, ciepła (ale nie 'docieplona') średnica, a pierwsze słowo jakie przychodzi mi do głowy na myśl o basie, to 'kontrolowany' - bez rozwlekłości i misiowatości. I co dla mnie było najważniejsze - nie ma mowy o tak powszechnej w wielu odtwarzaczach cd - 'cyfrowości'. Jeśli szukasz analogowego dźwięku, co C.E.C. może być najlepszym wyborem (oczywiście na tyle ile cd player może być analogowy).

Minus to problem - że tak się wyrażę - użytkowy. Mianowicie zapętliłem się w dzieleniu wszystkich klocków (pre, monobloki, transport, dac, gramo, phonostage) i w pewnym momencie nie miałem gdzie już mieścić sprzętów i 'dziesiątek' kabli. A do tego dochodzi konieczność zakupu dobrych sieciówek i kabla cyfrowego (firmowy CEC Suprlink jest niezły, ale ten sprzęt potrafi się 'odwdzięczyć' za podłączenie lapszych kabelków), co sprawiało, że wkręcałem się w nieskończone kombinacje ;-)

 

z drugiej strony fantastyczną sprawą jest wkładanie płyty od góry, sprawiało mi to niesamowitą frajdę (wszelkie szuflady przy top loader'ze sprawiają wrażenie przeżytku z innej epoki),

 

tak więc IMO to święty sprzęt, pod warunkiem, że zapewnimy mu odpowiednie warunki

 

to na tyle, jeśli chodzi o mój elaborat ;-)

[falek77]

tak, własnie szukam czegoż co zagra dzwiękiem zbliżonym do analogowego oczywiście na miarę możliwości CD. Do chwili obecnej byłem nastawiony na Ayona CD1s lub 2s tego drugiego nie słyszałem jeszcze ale myślę że C.E.C. może być lepszym rozwiązaniem. Może ktoś jeszcze ma coś do powiedzenia w tym temacie. Pozdrawiam.

[Gość intenser]

nie uda Ci się znaleźć (do kwoty 20tys zł) CD o brzmieniu bardziej przypominającym doskonały tor analogowy niż Ayon CD-2

porównania z analogiem właśnie dotyczącym cd-2 na necie cała masa ,ja je mogę tylko potwierdzić

[falek77]

intenser Rozumie że porównywałeś Ayona CD2, z innymi CD player-ami. mógłbyś podać kilka z nich?

[skyrobin]

falek77, 17 Lip 2010, 12:44

>tak, własnie szukam czegoż co zagra dzwiękiem zbliżonym do analogowego oczywiście na miarę

>możliwości CD....

 

Do 10 tysi możesz mieć frajdę z CEC TL53Z.

[Piopio]

Słuchałem CEC-y i Ayonów.

 

O CEC-ach nie mam zbyt dobrego zdania. Jak słusznie zauważył ArtiQ są nudne (to można wyczytać między wierszami ;-).

Druga sprawa to brak obsługi nagrywanych płyt CD-R. To już granda ! Nawet najdroższe CD łykają je bez problemu a CEC nie.

Za to o Ayonach mogę mówić tylko dobrze. Każdy grał świetnie. Im wyższy model tym lepiej ale wciąż to to sama stylistyka grania. Dynamicznie ale nie ostro, ładna barwa. Muzykalność na najwyższym poziomie. Prezentoway muzyczy spektakl po prostu wciąga. Można słuchać i słuchać bez zmęczenia. A do tego wejścia na DAC co powoli robi się już wymaganym standardem.

Nówka CD-2 kosztuje 15.900 (zdziebko drogo) a CD-2S to już 17. 900! ale używkę można nabyć już taniej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ayon to bezpieczny wybór. Na pewno nie zawiedzie.

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[skyrobin]

Piopio, 17 Lip 2010, 15:24

>Słuchałem CEC-y i Ayonów.

>O CEC-ach nie mam zbyt dobrego zdania. Jak słusznie zauważył ArtiQ są nudne (to można wyczytać

>między wierszami ;-).

>Druga sprawa to brak obsługi nagrywanych płyt CD-R. To już granda ! Nawet najdroższe CD łykają je

>bez problemu a CEC nie.

 

Większość powyższego to nieprecyzyjne stwierdzenia i nieprawda. Po pierwsze kolega nie napisał, którego CECa słuchał, seria 51 rzeczywiście gra "nudno", ociężałym i bułowatym basem. wyższe modele grają pięknymi barwami, przejrzyście a scena jest precyzyjna, szeroka ze szczególnym uwzględnieniem głębi. Transporty CECa to jedne z najlepszych a po dobraniu zewnętrznego DACa można nie szukać dalej (choć niekoniecznie).

TL53Z czyta płyty CDR bez problemów, więc powyższe uwagi kolegi to również nieprawda.

Takie uogólnienia na wszystkie modele CECa są dla niego krzywdzące, ponadto rodzą mity i nieporozumienia pośród osób poszukujących dobrego brzmienia.

Dlaczego na forum pojawiają się tego typu nieprzemyślane wpisy... Pozostawiam to czytającym.

[Piopio]

Jeśli TL53 czyta CD-R to sorki za uogólnianie. Nie zmienia to faktu iż uważam CEC za nudne. Ale to moja subiektywna opinia. Chyba można wyrazić swoje zdanie ?

[skyrobin]

>Piopio

 

Oczywiście, że można a nawet trzeba wyrażać własne zdanie :)

Tylko potrzebny jest konkret. Który CEC jest dla Ciebie nudny? Wszystkie grają wg własnej szkoły jak to zwykle bywa, ale poziom jakościowy rośnie wraz z kolejnymi modelami w górę.

Jak zwykle dużo można osiągnąć odpowiednimi warunkami akustycznymi, głośnikami, wzmacniaczem i okablowaniem.

[ArtiQ]

bułowaty bas to chyba ostatnia rzecz jaka przychodzi mi do głowy przy opisie CEC'a z serii 51 - wprost przeciwnie, bas jest dobrze kontrolowany i (w miarę) szybki choć nie jest tak, że schodzi do podziemi,

ale pamiętajmy GRAJĄ SYSTEMY - nie można zrzucić wszystkich złych punktów reszty toru na C.E.C.'a (czy każde inne źródło, wzmaka, czy inny jednostkowy element toru),

 

jeśki chodzi o nunde cd, to raczej przychodzi mi namyśl Lector 0.6, a nie C.E.C. (nie wiem jak 0.7, który jest ponoć znacznie lepszy)

 

nie słyszałem Ayona 2, ale słyszałem Ayona 1 i przy C.E.C.u 51 gra właśnie cyfrowo i dość ostro (a ja lubię przejrzystość i szczegółowość, co wielu myli z ostrością i cyfrowością właśnie). W Ayonie nie ma tej gładkości i "analogoości" CEC'a. Na pewno plusem dla Ayona może być lampka na wyściu, co ułatwia zabawę w modyfikacje dźwięku, ale z drugiej strony nie ma co przesadzać - gwałtownych zmian w ten sposób się nie osiągnie,

 

jak widać po opinich, ile uszu tyle spostrzeżeń - nie pozostaje nic innego jak wybrać się na odsłuch i zweryfikować wszystko samemu...

[marcin]

porownywanie ayona z cecem ?

Panowie sory ale to calkowicie inna polka

cec ayona bije na glowe

mam 51 znajomy mial cd2 , nie bylo co porownywac

pozdrawiam

[tadeo]

A u mnie odwrotnie , wrażenia i odbiór też zgoła przeciwne .

[marcin]

ja dla Ciebie wyznaczniekiem analogu jest pro-jeck to wrazenia moga byc odmienne to fakt:)

posluchaj dobrego gramofonu a zobaczysz co gra blizej LP cec czy ayon

pozdrawiam

[ArtiQ]

no cóż, tylko wypada mi się zgodzić z marcinem (i co do cedeków i gramiaków ;-))

stojąc - tak jak falek77 - przed wyborem C.E.C. 51 a Ayon'a zdecydowanie wybieram CEC'a

[tadeo]

Widzisz Piopio Ty też się nie odzywaj ,też ma "Pro Jeck-a" więc nie masz punktu odniesienia ,nie wiesz co to prawdziwy analog ,chłopaki mają po co najmniej Transrotorze Gravita więc się pewnie znają....

[zawi]

Z ciekawości zapytam w jakiej konfiguracji można uzyskać coś takiego z CEC jak bułowaty bas???

[skyrobin]

zawi, 19 Lip 2010, 19:35

>Z ciekawości zapytam w jakiej konfiguracji można uzyskać coś takiego z CEC jak bułowaty bas???

 

Kiedy mówiłem o bułowatym basie CECa miałem na myśli model TL-51XR z wewnętrznym DACiem. Jego bas to miękka, misiowata poducha w konfiguracji Naim i Harbeth. Może to wina kiepskiego przetwornika C/A. Do zewnętrznego DACa nie podłączałem. Średnica i wysokie były bardzo dobre. Generalnie ten cedek można polecić do spokojnej, kameralnej muzyki i wokalistyki.

[xniwax]

Z testu Wojciecha wynika, że zestawienie (co prawda z wyższym transportem) daje radę również z

TOOL-em. Swoją drogą bardzo ciekawy DAC.

[ABs]

Ayona nie znam i raczej nie poznam, ale CECa TL53 sluchalem i to jest świetne zródło w swojej cenie, klasa na dlugo, zeby coś bylo lepiej.

[falek77]

No cóż, widzę że będę musiał wybrać się na odsłuch. Ayon zrobił na mnie lepsze wrażenie niż ACCUPHASE ale jeśli ten dzielony CEC zagra bardziej analogowo niż Ayon to to będzie to czego szukam.

[xniwax]

Koniecznie daj znać jak wypadł CEC z DAC DA1N.

Jeśli nie czytałeś to polecam test WP na jego stronie.

[ArtiQ]

otóż to - C.E.C. jest wręcz zaprzeczeniem "bułowatości" na basie...bas jest w nim kontrolowany (co najmniej) bardzo dobrze...zresztą bardzo często CEC polecany jest do systemów z mało zwartym basem (np. do Hebatników, czy do niektórych lamp)...tu na forum też o tym sporo pisano...

[zawi]

potwierdzam to w 100% -bas jest bardzo dobrze kontrolowany i przede wszystkim zróżnicowany.To między innymi był powód dla którego kupiłem C.E.C. . Poza tym wykonanie -jak dla mnie pierwsza liga.

[Gość intenser]

nie wiem jak gra zestaw o który pyta autor topicu

 

ale jeśli podobnie do TL53Z to idę o zakład o pięciolitrowego Chivas Regal'a , że np Ayon CD-2 jest znacznie bliżej analogu i tego czego autor poszukuje

[skyrobin]

>zawi, ArtiQ

 

Ale o którym modelu CECa mówicie, że ma bardzo dobrze kontrolowany bas?

Właśnie w TL51XR najniższy bas to było to co najbardziej mnie rozpraszało i denerwowało - ta przesadna miękkość i zupełny brak konturu w najniższych rejestrach więc posłuchałem 53Z i jego wybrałęm a to już zupełnie inne granie (scena, bas, przejrzystość). Może to kwestia gustu ale aż niedowiary... Ostatecznie moje wrażenia mogły być spotęgowane tym, że przed tym CECem słuchałem przez miesiąc przetwornika A. Stelmacha a tam bas był krótki, kontrolowany, konturowy i....atomowy, ale reszta pasma nawet nie dorównywała 51XR.

W jakiej konfiguracji słuchaliście cedeka?

[zawi]

Ja odnoszę się do tego co mam i co było odsłuchiwane w kilku systemach bez takich efektów jak piszesz.To model starszy bo TL51Z.

[bananamoon]

Troszę bijecie pianę "niektórzy" Panowie.

Autor wątku pyta o transport cycka TL 51X i przetwornik DA 1N - nie o cedeki, nie to samo "to" jest".

Moim zdaniem TL 51X jest b. dobrym transportem na tym "poziomie" - wyrównanym jak diabli w zakresie barwy jak i "relacji poszczególnych zakresów" (warto mu dać jednak "trochę" czasu przed wyrokowaniem - nowy gra b. dosadnie).

Subiektywnie polecam to "półźródło" - pewną niedogodnością logistyczną może być polszki problem odsłuchu łączonego z dacem - warto jednak zadać sobie trochę trudu.

Pewnikiem warto posłuchać TL 51X z dacami Audio Note, Audionemesis, czy firmowymi zestawieniami.

Niewykluczone, że w konfrontacji transportu z siedemdzisiątką jedynką emka dwa zastanowisz się na dłużej (DA 1N nie słuchałem stąd moja "ogólnikowość").

Warto posłuchać cycka we własnym systemie.

[zawi]

Masz rację -słuchać we własnym systemie. Dużą rolę odgrywa mimo wszystko sieciówka i być może problem z dziwnym basem wynikał z niedopasowania.Np. pamiętam jak podłączyłem do CEC wytwór kolegi Zydelka -masakra.Nie najlepiej spisuje się z Furutechem Alpha3 ale już np z Mogami czy Zu BoK jest super.

[ArtiQ]

skyrobin, 20 Lip 2010, 19:13

 

>>zawi, ArtiQ

>

>Ale o którym modelu CECa mówicie, że ma bardzo dobrze kontrolowany bas?

 

ja mówię o dzielonce C.E.C. 51TL / 51DX mkII, ale świetne jest też w tej dziedzinie "pudełko na buty" (takie nieodparte skojarzenie przychodzą mi do głowy zawsze jak patrzę na tego cedeka;-)) z serii 53 ,

jednak znacznie więcej do czynienia miałem z dzielonką, a 53 miałem w domu jedynie przez kilka dni