Black/Death/Thrash Metal - czyli Klub Miłośników Łojenia.

[SVART]

Tak, doskonały album, lubię też pierwszy Godsend, Misanthrope z Holy właśnie, Purtenance, Demigod, As The Flower Withers, debiut Burzum, demo Devilri, Blood ritual (świetnie nagrana płyta), Clouds, The end complete, Master's Hammer, The ultimate incantation, Miasma, Brutal Truth, Comecon, Always... The Gathering,

 

Coza rok to był! :)

[Szyszkownik Kilkujadek]

Faktycznie rok całkiem niezły, choć dla mnie największą jego zaletą było to, że poprzedzał rok 1993, który to z kolei był poprzednikiem roku 1994 ;-) W 1994 roku ukazał się bowiem "De mysteriis..." Mayhem. Gdybym musiał wyrzucić/oddać/sprzedać wszystkie albumy metalowe, jakie posiadam oprócz jednego, tym jednym, który musiałby zostać byłby właśnie ten Mayhem.

Edytowane 18 Marca 2017 przez Szyszkownik Kilkujadek

[ZbojMadej]

Ale mamy 2017, dajcie jakieś dobre płyty z tego roku poza Immolation i Evocation.

[SVART]

Zboj, daj spokój, na wspominki nam się zebrało :). Pomyślę nad 2017...

[szymon1977]

To zapodaj coś dobrego z 2017.

[SVART]

Proszę. Też się nieźle rozpoczął, abstrahując nawet od Immolation.

 

1. Shaarimoth ‎– Temple of the Adversarial Fire

 

 

2. Ascended Dead ‎– Abhorrent Manifestation

 

 

3. Rude - Remnants...

 

 

 

4. Venenum ‎– Trance Of Death

 

 

5. Dobrze zapowiada się Calliophis

 

[ZbojMadej]

Dzięki, chętnie posłucham :)

[Przemysław_51508]

17

[Gość]

Kurde...ten Sinsiter.Cross.The.Styx wpadł mi strasznie w ucho...pięknie :-)

[Przemysław_51508]

Zajebiście nagrany i zagrany smolny śmierci metal.

Oby zdołali coś jeszcze nagrać.

[Gość]

Ale zaległości...córa za pół roku do przedszkola i zacznie się nadrabianie zaległości ;-)

[ZbojMadej]

Proszę. Też się nieźle rozpoczął, abstrahując nawet od Immolation.

 

1. Shaarimoth ‎– Temple of the Adversarial Fire

 

 

2. Ascended Dead ‎– Abhorrent Manifestation

 

 

3. Rude - Remnants...

 

 

 

4. Venenum ‎– Trance Of Death

 

 

5. Dobrze zapowiada się Calliophis

 

Shaarimoth zdecydowanie najbardziej mi się podoba,

[Przemysław_51508]

Warto się zainteresować ;)

[szymon1977]

2. Ascended Dead ‎– Abhorrent Manifestation

Hmmm... brzmi to jak druga płyta jednej z moich ulubionych kapel, a jakże z 1993 roku. Ćwierć wieku minęło a nic się nie zmieniło.

 

Accidental Sucide - Deceased

 

 

Ale zaległości...córa za pół roku do przedszkola i zacznie się nadrabianie zaległości ;-)

Nie czekaj - słuchaj razem z córą :-)

 

Takie cóś znalazłem:

 

Nokturnal Mortum - Goat Horns

 

[war3z]

Dawno nie slyszany :

 

[SVART]

Nokturnal Mortum - Goat Horns

 

Dobre, dobre. Ja najbardziej przypadli mi do gustu na NeChrist, aż zaraz wyciągnę czarny placek, tutaj się idealnie sprawdzi.

[Przemysław_51508]

Muzę nokturnal mortum nawet zniosę przynajmniej z początku działalności ale cholernie nie podoba mi się ich bratanie z ukraińskimi nazolami.

[szymon1977]

Ja tam ograniczam się do słuchania muzy, teksty czy jeszcze dalsza otoczka mnie nie interesuje. Nawet wokal traktuję jak instrument i coraz bardziej mnie wkur..., że z biegiem czasu coraz więcej wyłapuję słów po angielsku.

Edytowane 21 Marca 2017 przez szymon1977

[Przemysław_51508]

Ja niestety nie jestem tolerancyjny dla zj**ów zamawiających 5 piw.

[szymon1977]

Ja też nie, dlatego w pewne sprawy nie wnikam. Pięć piw poproszę, hahaha

Edytowane 22 Marca 2017 przez szymon1977

[Przemysław_51508]

Ja wnikam bo nie zamierzam sponsorować zj**ów.

[szymon1977]

Tu masz rację.

[Przemysław_51508]

Tak mi się ostatnio przypomniało.

I się obroniło.

[gzrech]

Zmarł Negru - lider Negura Bunget.

[SVART]

Hm, a to Ci wiadomość :-/. R.I.P.

 

W sumie to młody gość, może coś z sercem. Jeszcze pamiętam jak gadałem z nim po jakimś koncercie, a potem przeprowadzałem dosyć długi wywiad.

 

Z najlpeszych czasów NM.

 

[szymon1977]

Tak mi się ostatnio przypomniało.

 

Blood "Christbait" nie znałem, całkiem fajne. Przypomina mi coś, co ćwierć wieku temu słyszałem i za cholerę nie mogę sobie przypomnieć nazwy.

[Przemysław_51508]

Kolejny album z pięknego 1992

[ABs]

>SVART

 

nie jestem znawcą, jednak bardzo lubię taką muzę, więc przesłuchałem, nie całe płyty, pierwsze utwory, i myślę tak (moje skojarzenia, które zanotowałem)

 

1. Shaarimoth ‎– Temple of the Adversarial Fire

 

cięzkie - mało lotne - przytłaczające

 

2. Ascended Dead ‎– Abhorrent Manifestation

 

szybko, za szybko, zamazane, wokal z osła dupy

 

3. Rude - Remnants..

 

brzmienie słabe, wokal jak wyżej, chaotycznie, no nie wiem

 

ogólnie lipa.

 

 

cofając się ponad 20 lat wstecz, pierwszy z brzegu, np. Burzum "Hvis Lyset Tar Oss" zabija te produkcje.

[SVART]

Dla mnie te wydawnictwa są dobre, nie każdemu muszą się podobać. Kilku kolegom niektóre się spodobały. HLTO był jeden, jest niepowtarzalny, ta płyta to ikona. Akurat Rude jest nieźle nagrany, być może słuchałeś na nieodpowiednim sprzęcie lub słabiej jakości ripy. Zresztą taki DM tak często brzmi, z dupy i brudno. Trochę to tak jakby Immolation zarzucić, że grają zbyt gęsto.

 

Zamiast szukać słabych stron, a chyba nie o to w tej zabawie tylko chodzi, zapodawaj lepiej Twoje typu z tego roku, chętnie posłuchamy i poznamy nowe rzeczy, przynajmniej ja.

 

Ja wracam do ...naturalnie nowego Immolation. Ta płyta mnie r....ła totalnie, przemiłe zaskoczenie. Czułem, że będzie dobrze (jak to zwykle z Immos), ale oczekiwania zostały przerośnięte. O wiele częściej słucham niż nowego albumu DM, który z kolei nie jest tak dobry jak powinien być, wg mnie.

 

Przy okazji wpadło mi w ucho dziś Ash Borer, w stronę klimatów, ale dobre. Warto posłuchać całego albumu.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 24 Marca 2017 przez SVART

[ABs]

Zamiast szukać słabych stron, a chyba nie o to w tej zabawie tylko chodzi, zapodawaj lepiej Twoje typu z tego roku, chętnie posłuchamy i poznamy nowe rzeczy, przynajmniej ja.

 

staram się czasami napisać co mi się podoba, ale ja nie jestem na co dzień w takich klimatach, black/death jest dla mnie odskocznią, którą jednak uwielbiam.