Black/Death/Thrash Metal - czyli Klub Miłośników Łojenia.

[Neon47]

 

[cortes]

 

[soundchaser]

Prawie tu nie wpadam, bo raczej nie gustuję w extremalnym łojeniu. Słucham teraz kapeli, która jest w tym łojeniu okrzyczana przez znawców tematu jako wybitna.
Chodzi o amerykański zespół: Between The Buried And Me grający klasyczny Tech/Extreme Prog Metal. Przesłuchałem właśnie podobno kultową ich płytę, uważaną przez wielu fanów gatunku za najlepszy album metalowy wszech czasów - The Parallax II - Future Sequence (2012).
Od razu wspomnę, że nie cierpię growlingu, ale jakby przymknąć na niego ucho i ocenić tę muzykę pod względem całokształtu pozostałych walorów muzycznych, to przyznam - jest to kawał porządnego metalowego grania. Czasem mam ochotę na taką właśnie muzyczną jazdę bez trzymanki, ale to musi być jakiś poziom, a nie walenie na oślep. Tutaj słyszę uporządkowaną, przemyślaną muzykę, dobre kompozycje i zmysł artystyczny. Rzadko w tego typu muzyce to doceniam.
Wcześniejsze płyty odrzuciłem, natomiast słyszałem też następną - Coma Ecliptic (2015), na której trochę złagodnieli. Też podoba mi się. W kolejce czekają następne.

Poniżej płyta wcześniejsza:

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[mztv]

 

 

 

[Neon47]

 

[mztv]

moim zdaniem pierwsza jest lepsza:

 

[dsm_213]

W dniu 1.08.2022 o 21:34, soundchaser napisał:

Prawie tu nie wpadam, bo raczej nie gustuję w extremalnym łojeniu. Słucham teraz kapeli, która jest w tym łojeniu okrzyczana przez znawców tematu jako wybitna.
Chodzi o amerykański zespół: Between The Buried And Me grający klasyczny Tech/Extreme Prog Metal. Przesłuchałem właśnie podobno kultową ich płytę, uważaną przez wielu fanów gatunku za najlepszy album metalowy wszech czasów - The Parallax II - Future Sequence (2012).
Od razu wspomnę, że nie cierpię growlingu, ale jakby przymknąć na niego ucho i ocenić tę muzykę pod względem całokształtu pozostałych walorów muzycznych, to przyznam - jest to kawał porządnego metalowego grania. Czasem mam ochotę na taką właśnie muzyczną jazdę bez trzymanki, ale to musi być jakiś poziom, a nie walenie na oślep. Tutaj słyszę uporządkowaną, przemyślaną muzykę, dobre kompozycje i zmysł artystyczny. Rzadko w tego typu muzyce to doceniam.
Wcześniejsze płyty odrzuciłem, natomiast słyszałem też następną - Coma Ecliptic (2015), na której trochę złagodnieli. Też podoba mi się. W kolejce czekają następne.

Poniżej płyta wcześniejsza:

 

Polecam Cynic. Nie da się ukryć że był inspiracją. 

[Neon47]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[kiza]

 

[Neon47]

 

[mztv]

 

 

 

[mztv]

 

[mztv]

 

[war3z]

Dwie nowe płyty starych wyjadaczy.

 

 

 

[Neon47]

 

[kiza]

 

[Neon47]

 

[mztv]

 

[Neon47]

 

[mztv]

klasyk jak cholera.....jednak moim zdaniem lepsza jest:

 

idąc doomowym graniem warto wspomnieć :

 

 

[Neon47]

 

[mztv]

 z całym szacunkiem to muza dla niegrzecznych niewiast :)

 

konkret to:

 

Edytowane 9 Sierpnia 2022 przez mztv

[mztv]

wklejałem to już w innym wątku jednak warto przypomnieć.....szatan jakich mało:

 

 

 

[mztv]

 

[Neon47]