Skocz do zawartości
IGNORED

Black/Death/Thrash Metal - czyli Klub Miłośników Łojenia.


Rekomendowane odpowiedzi

The Meads of Asphodel uwielbiam ich za mieszaninę, która powinna wywołać gigantyczną sraczkę. Nie wiem jak to robią, ale mi ten truskawki z boczkiem smakują. W ich muzyce czuję totalny luz podobny jaki mała ekipa z Venom i niczym nieograniczoną frajdę z grania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znowu niechcący włączyłem płytę. Znowu będzie mi grać we łbie całymi godzinami.

Jeden z najlepszych wypustów wszystkich sweterkowych post blacków czy jak by je tam jeszcze nie nazwali. Dla mnie zajebioza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Coś mnie wzięło dziś na wiejskie klimaty, leciał Wongraven, debiut Satyrikona a tera

Piękna wiocha zagrana na gitarach, dalej kopię w ryło aż do lasu by się poszło.

Później zapuszczę Isengarda.

Jak się bawić to na całego ;)

 

k**wa ma chłop talent do hymnów.

Ciary jak za gówniarza.

Jeden z najlepszych wg. mnie blackowych albumów z Norwegi. Do tego z naprawdę dobrym brzmieniem.

Tym wszystkim, którzy nie znają gorąco polecam.

Biesy - Noc lekkich obyczajów.

Fajne. Równie dobrze mogła by być to dwójka Odrazy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeden z najlepszych wg. mnie blackowych albumów z Norwegi. Do tego z naprawdę dobrym brzmieniem.

Tym wszystkim, którzy nie znają gorąco polecam.

Dobre!!! Przyznam, że nie słyszałem. Jak Satyricon z czasów The Shadowthrone i Dark Medieval Times.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Harman/Kardon HK980 - Magnat Quantum 1005 - Yamaha CDX-590 - DAC Nostromo Wolf + Nostromo 12V.

Wyprzedaż w witchinghour tym razem 40% w dół to wziąłem Mastiphal "Parvzya" winyl limitowany taniej niż cd na allegrze ;-) Dobry łój.

 

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Coś mnie wzięło dziś na wiejskie klimaty, leciał Wongraven

 

Fjelltronen do dziś trzyma się mocno na mojej prywatnej liście przebojów. I mimo tylu lat ni cholery się nie postarzała taka muza...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A w ramach przeglądu starych kaset wczoraj przypomniałem sobie Sumerian Cry Tiamat'a i Cursed Morgoth'a. Pięknie kiedyś łoili.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez trebliG

Las i wioska w norweskim black metalu pierwszej połowy lat 90 była całkiem fajna. Do dziś uwielbiam takie klimaty, może dlatego że pamiętam dobrze czasy gdy te wszystkie leśne borostwory tworzyły swoje albumy. Fajne czasy gdy nie było internetu a wiadomości czerpało się z zinów, flayersów i plotek. To wszystko tworzyło atmosferę, której dziś już nie ma.

 

Mnie dziś wzięło na stary Burzum. Można mówić że koleś to przygłup, analfabeta muzyczny ale klimat jaki tworzą lego 4 pierwsze klasyczne albumy zabija do dziś. Weźmy to

 

lub Hvis lyset tar oss. Leże za każdym razem gdy słucham.

 

Co do Sumerian Cry to chyba najbardziej niedoceniana płyta, a moim zdaniem najmniej się zestarzała. Morgoth najczęściej słucham Odium, ma wspaniały apokaliptyczny klimat, dwie pierwsze oczywiście też fajne ale trójka dla mnie genialna.

Wyprzedaż w witchinghour tym razem 40% w dół to wziąłem Mastiphal "Parvzya" winyl limitowany taniej niż cd na allegrze ;-) Dobry łój.

 

 

na produkty spoza WHP jest -60%.

na produkty spoza WHP jest -60%.

Nieźle! Dokupiłem jeszcze koszulkę Batushka bo fajne takie kościołowe ;-) Zawsze mieli te swoje -25% przedłużane co jakiś czas a teraz po badzie pojechali bo to jakaś likwidacja magazynowa czy ki tam. Dziwne tylko że wyłączyli wszystkie sensowne płatności jak paypal, payu, kredytówką a został tylko przelew i płatność przy odbiorze. Aż tyle reklamacji mieli?

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Nieźle! Dokupiłem jeszcze koszulkę Batushka bo fajne takie kościołowe ;-) Zawsze mieli te swoje -25% przedłużane co jakiś czas a teraz po badzie pojechali bo to jakaś likwidacja magazynowa czy ki tam. Dziwne tylko że wyłączyli wszystkie sensowne płatności jak paypal, payu, kredytówką a został tylko przelew i płatność przy odbiorze. Aż tyle reklamacji mieli?

 

najprawdopodobniej po raz drugi Bartek zamyka label.

Co do Sumerian Cry to chyba najbardziej niedoceniana płyta, a moim zdaniem najmniej się zestarzała.

 

Sumerian Cry i jeszcze bardziej Astral Sleep zrobiły na mnie ogromne wrażenie lata temu i do dziś je ogromnie lubię. Potem wpadło mi do reki Clouds, ale przeszło bez zachwytu. Technicznie świetny był Wildhoney i do niego tez czasami wracam, ale wrażenia jakie zrobiły te dwie pierwsze płyty nigdy chyba nie zapomnę.

 

A co do Burzum, to Daudi Baldrs słuchana nocą na słuchawkach to jest to!

Edytowane przez trebliG

Z Tiamat mam podobnie 1 i 2 do dziś kocham, Clouds jak się ukazało bardzo lubiłem, Wildhoney jakoś nigdy u mnie nie zatrybił, A deeper.. lubie do dziś. Reszta albumów już mogło by dla mnie nie istnieć.

 

Sumerian Cry i jeszcze bardziej Astral Sleep zrobiły na mnie ogromne wrażenie lata temu i do dziś je ogromnie lubię.

Cholera znam The astral sleep na pamięć, ale dziś sobie uświadomiłem, że nie znam ani jednego albumu, który byłby grany w podobnym stylu z taką klasą. Astral sleep jest jedyny w swoim rodzaju nawet klona się nie dorobił, a przynajmniej ja go nie znam. No może wczesna Katatonia czy pierwszy Nightfall, ale to nie ta klasa. Za ten album należy się Tiamat pomnik, można nawet przymknąć oko na późniejsze dokonania. Takie płyty jak ta pojawiają się niezwykle rzadko.

Bo Astral Sleep piękny jest! A co do podobnych albumów, to trudno powiedzieć, tyle się wtedy rzeczy ukazywało, że nie było szans wszystkiego ogarnąć i można było coś przeoczyć. Muzycznie lata 90 - 93 to było jakieś szaleństwo. W zaprzyjaźnionym sklepie z kasetami spędzałem każda dużą przerwę, bo z liceum miałem może 150 metrów, a może i nie. Sprawdzało się co nowego przyszło, a przychodziło praktycznie codziennie. Potem po szkole wpadało się na dłużej, posłuchać i coś wybrać. Kasety kosztowały tyle co nic, 10 tysięcy mniej więcej, to chyba była równowartosć kilku zapiekanek i porcji lodów, nie było tygodnia, żebym kilku kaset nie kupił. A jak się jakiś zespół szczególnie komuś spodobał, to załoga sklepu ściągała w ciągu kilku dni wszystko, co tylko pod tą nazwą znaleźli. Nie było internetu, wkładki kaset zawierały tylko spisy utworów i reprodukcję okładki płyty, więc kupowało się na słuch, a potem każdy szukał informacji o wykonawcach w kserowanych czort wie gdzie i od kogo prawie nieczytelnych, chałupniczo robionych zinach, niemieckich zczytanych Hammerach i Kerrangach z pietej ręki kupionych na hali. Jak ktoś dopadł gdzieś ThrashemAll'a i potem łaskawie kolegom pożyczył, to robił za bohatera. Ukazanie się pierwszego polskiego numeru Metal Hammera to było święto!

Edytowane przez trebliG

Na piratach Mg i Takt było wszystko co młodemu do szczęścia było potrzeba jak rynek zaczął się cywilizować na początku było gorzej przynajmniej u mnie na prowincji i po zakupy trzeba było uderzać do Lublina lub Krakowa i hurtowo kupowało raz na parę miesięcy tego co nie dało się w domu.

Z ThrashemAll'em nie było problemu bo od 91/92 rozprowadzał basista z miejscowego Corruption, ziny też krążyły w dużych ilościach.

Najlepsza sprawa to były koncerty. Nie było miesiąca by coś nie grało u mnie w małej mieścinie (Sandomierzu).

czesc Aniol;)

Piotruś rozprowadzał. Trochę chłopak gwizdorzył, i na lokalnych spędach lekko nie mieli ;)

A z okazji dnia dzisiejszego: Seventh day of July, 1777! KING DIAMOND!

 

 

Nie było miesiąca by coś nie grało u mnie w małej mieścinie (Sandomierzu).

 

Nie przesadzaj, co mam powiedzieć ja, z mieściny Nisko (mały kawałek od Sandomierza)! A dzięki Corruption kapela garażowa kumpli z Niska (Difenbafia) demówkę nagrała!

Jak ktoś dopadł gdzieś ThrashemAll'a i potem łaskawie kolegom pożyczył, to robił za bohatera

 

 

Pamiętam, miałem swoje 5 minut w technikum;)) A u nas w klasie była spora frakcja metalowa:) ... o ile dobrze pamiętam to wysyłało się na pierwsze numery gotówkę+znaczek w kopercie.

 

Ale dziś mamy premierę Anticult, jest już kilka recenzji na YT, Decapitated ewoluuje- to pewne, czy w dobrym kierunku? Jest trzeci numer z płyty:

 

 

l'enfant sauvage

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.