Bzdury na temat hi endu,troszke prawdy prawdy o brzmieniu

[23031970]

To, że jakaś marka znika z rynku o niczym nie świadczy,. Konkurencja jest bezlitośnie wycinna w pień przez duże koncerny. Spójrzcie co zostało np. z Jaguara, albo na monopol Microsoftu lub Intela. Audio na razie jest w szczęśliwej sytuacji, bo rynek dobrego sprzętu jest niszowy. Masówka to kino domowe :-)

 

Bum zgadzam się z tobą ,ale szkoda ,że Sansui nie poszło śladami Phillipsa ,tzn.masówka była robiona pod marką Phillips a zacniejszy sprzęt pod marką Marantz (zanim wykupili go japończycy),co pozwoliło Phillips-owi zarobić pieniądze na tworzenie i wdrażanie nowych technologii

[Archanioł]

23031970, 11 Sie 2010, 21:24

 

>Najważniejsza jest aplikacja ,topologia i ogólnie konstrukcja wzmacniacza.

 

ale czytałem, że te najlepsze wzmacniacze mają to wszystko podobne jak tańsze ?

 

A jaka topologia jest najlepsza ? Daj jakąś nazwę.

[23031970]

Jestem ciekaw ,co wymyślą firmy HI-end gdy wszyscy już kupią te super klocki ,notabene klocki ,które się nie starzeją brzmieniowo i nowe ,które przyjdzie nie będzie lepiej grać od starego poczciwego Accuphase

[23031970]

To raczej kwestia gustu muzycznego i oczekiwań a niekoniecznie topologii,aplikacji czy założeń konstrukcyjnych.Nie jest istotne w jakiej klasie(A,AB,D,H,XD itd.itp.)gra wzmacniacz lecz czy w danej klasie jest świetnie zaprojektowany i dopieszczony w kontekście finalnego brzmienia

[szybki Gonzo]

Sorry Archanioł ale topologia to nie nazwa, topologia to schemat tłuczony przez wiele firm i to bez opamiętania, bo okazuje się że są niektóre wyjątkowe schematy, sprawdzone i przede wszystkim osłuchane i na tym wszystkie firmy bazują, lekko je tylko modernizując.

A co do niedawna było na banerze AS ? właśnie jedna z doskonałych projekcji audio na zeszłorocznym audioshow, aż się nie chciało wstawać z fotela. Domyślcie się sami, nie cuda wianki i kosmiczne technologie, nie nie.

[Gość discomaniac71]

Samo pitolenie i generalizowanie ludzi ktorzy nie bardzo wiedza o niczym pisza bo o sprzetach slyszeli ale ich nie sluchali (patrz niektore wypowiedzi a propos Sansui).

 

jozwa maryn

11 Sie 2010, 20:52

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 2591 / 6487 / 2

 

Widzę pewną sprzeczność między tytułem wątku a zawartością wpisu tytułowego. Autor w tytule ma hi-end, a pisze o odsłuchu starych Sansui, zaś we własnym systemie ma stare Technicsy. O ile mogę uznać, że są to (być może) urządzenia wybitne na swoje czasy i swoją ówczesną klasę, ale co to ma niby wspólnego z hi-endem, zwłaszcza współczesnym? Komedia pomyłek.

 

 

 

Tak sie zastanawiam: czy urzadzenie wybitne jak na tamte czasy (lata 80-te) nie moze byc (w pelni sprawne technicznie) znakomite czy nawet wybitne dzisiaj? A Krell KSA 200? Przyklady mozna mnozyc. Dlatego uwazam ze zeby ocenic trzeba tego posluchac. Wydaje mi sie ze szanowna redakcja nie miala u siebie ktoregokolwiek topowego Sansui w oryginalnym stanie. A przynajmniej nie ostatnio. I bzdura jesr twierdzenie ze te urzadzenia graja miekko zamulajac no ale przeciez lepiej jest generalizowac bo o rzetelny odsluch trudno.

[747]

Obawiam się drodzy przyjaciele, że trochę rozmijamy się z rozumieniem zagadnień.

 

Transformatory nawet w bardzo dobrych urządzeniach audio to przede wszystkim produkcja seryjna, częściowo specyfikowana, czasami tylko ręczna.

 

Można skonstruować transformator gdzie sam tylko proces przygotowania uzwojenia pierwotnego zajmuje kilka tygodni a uzwajanie trwa tydzień.

 

Byście byli bardzo zdziwieni po posłuchaniu własnych urządzeń szczególnie żródeł, po podpięciu zasilania z owego zamiast fabrycznych.

 

Zaręczam, że z wrażenia spadają niektóre elementy garderoby.

[Gość discomaniac71]

jozwa maryn

11 Sie 2010, 20:55

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 2591 / 6487 / 2

 

Jeszcze może uściślę: nawet najwyższej klasy japoński sprzęt głównonurtowy tego okresu brzmiał dla uszu europejskich trochę dziwnie, elektronika i kolumny były strojone inaczej niż w Europie. W tym samym czasie w Japonii powstawały również ezoteryczne urządzenia lampowe, a także tranzystorowce takich producentów jak na przykłąd Accuphase. Tam bym raczej szukał hi-endu dla europejskiego ucha, a nie w potężnych piecach dawnych gigantów mass-marketu.

 

 

 

 

Sansui nie bylo nigdy firma masowa ani glownonurtowa.

[23031970]

Parafrazując słowa zasłyszane w jednej ze stacji telewizyjnej :"nie jest ładne to ,co jest ładne lecz to ,co się komu podoba" "NIE JEST HI-END-em TO , CO JEST HI-END-em ,LECZ TO CO MNIE SIĘ PODOBA W BRZMIENIU"

[szybki Gonzo]

>.Nie jest istotne w jakiej klasie(A,AB,D,H,XD itd.itp.)gra wzmacniacz lecz czy w danej klasie jest świetnie zaprojektowany i dopieszczony w kontekście finalnego brzmienia<

 

Raczej inaczej bym tą myśl wybrzmiał :) Nie ważne w jakiej klasie sprzęt pracuje, ważne jak ostatecznie brzmi, przerabia sygnał wejściowy. A różnice w klasach są słyszalne i niestety, ale w tym zakresie nastąpiła stagnacja, o czym również pisałem.

[laa83]

jesteś w błędzie,topologia układowa wzmaka ma wpływ ale tylko i wyłacznie przy mocach powyżej 50w,gdy grasz na normalnym poziomie głośności (10w) decydującą role w dzwięku bieże jakość użytych elementów.Przykładem jest owy humel sb 280,ma topologie układową prostą jak budowa cepa,a gra na nadzwyczaj dobrym poziomie,bardzo szczegółowy i szybki dzwiek,ale jak dasz głośno wychodzi z niego prostota układowa,zaczyda dżeć ryja i jest nie miły w odsłuchu.Brzmieniowo podobny jest do se a5mk2 technicsa,a porównaj topologie układu,technics bardzo skąmplikowany,a humel bardzo prosty,ale na dobrych elementach.Różnice wychodzą dopiero jak podgłosisz

[szybki Gonzo]

laa83

Dobrze skonstruowany wzmacniacz nie ma prawa "drzeć ryja" jak mu dasz volume na full.

Taki wzmacniacz jest po prostu do dupy. Dobrze skonstruowany będzie równomiernie wzmacniał całość pasma.

[23031970]

La 83

Co ma topologia ,czy klasa w jakiej pracuje wzmacniacz z mocą?Jak wzmacniacz źle gra ,to czy będzie on grał na mocy 2 watów czy 30 to i tak bezie fatalnie grał -nie mówię tutaj o przesterowaniu wzmacniacza

, bo na "przester "nawet Accuphase ani SANSUI nie jest odporne -nieubłagane prawa fizyki

[szybki Gonzo]

>bo na "przester "nawet Accuphase ani SANSUI nie jest odporne -nieubłagane prawa fizyki<

 

Nic bardziej mylnego, miałem kiedyś sprzęt JVC i nie było takiej możliwości aby przy potku ustawionym na max sprzęt się przesterowywał, miało się ochotę ukręcić gałkę volume dalej, ale był fizyczny opór końca potka. To kwestia skrojenia układu i dobrania reszty toru i można mówić o czymś wyjątkowym, nawet synergii całego toru audio.

[caleb66]

sansaj zawsze byl badziewiem w polsce technics rzadzil sam mialem technicsa,potem go sprzedalem bo strwierdzilem ze to strychnina

[jorn]

Sprzedałeś, bo pewnie darł ci ryja, jak skręciłeś mu gałe na maksa:)

[caleb66]

czasami budze sie w nocy spocony bo mi sie technics przysnil i lece zobaczec co stoi na stoliku zeby sie upewnic ze to byl tylko zly sen

[Gość discomaniac71]

caleb66 a swistak dalej zawija w sreberka:-)

[Archanioł]

szybki Gonzo, 11 Sie 2010, 21:43

 

>Sorry Archanioł ale topologia to nie nazwa, topologia to schemat tłuczony przez wiele firm

 

mylisz się, wyjątkowe schematy mają swoje nazwy, tako rzecze internet :)

[Archanioł]

discomaniac71, 11 Sie 2010, 21:44

 

>Samo pitolenie i generalizowanie ludzi ktorzy nie bardzo wiedza o niczym pisza bo o sprzetach

>slyszeli ale ich nie sluchali (patrz niektore wypowiedzi a propos Sansui).

 

a jak ktoś słyszał i ma inne zdanie jak Ty czy inny "znawca" z tego forum ? To jest głupszy, głuchszy ?

[Archanioł]

23031970, 11 Sie 2010, 21:47

 

>Parafrazując słowa zasłyszane w jednej ze stacji telewizyjnej :"nie jest ładne to ,co jest ładne

>lecz to ,co się komu podoba" "NIE JEST HI-END-em TO , CO JEST HI-END-em ,LECZ TO CO MNIE SIĘ PODOBA

>W BRZMIENIU"

 

ale to tak naprawdę oznacza, że nie ma hi-endu... I co teraz ?!?

[Archanioł]

laa83, 11 Sie 2010, 21:49

 

>jesteś w błędzie,topologia układowa wzmaka ma wpływ ale tylko i wyłacznie przy mocach powyżej

>50w,gdy grasz na normalnym poziomie głośności (10w) decydującą role w dzwięku bieże jakość użytych

>elementów.

 

ciekawe. Możesz podać źródło tej wiedzy ?

[Archanioł]

szybki Gonzo, 11 Sie 2010, 21:56

 

>laa83

>Dobrze skonstruowany wzmacniacz nie ma prawa "drzeć ryja" jak mu dasz volume na full.

 

hmm, a nie jest tak, że każdy drze ryja wtedy, bo jest przesterowany ?

[Archanioł]

szybki Gonzo, 11 Sie 2010, 22:08

 

>>bo na "przester "nawet Accuphase ani SANSUI nie jest odporne -nieubłagane prawa fizyki<

>

>Nic bardziej mylnego, miałem kiedyś sprzęt JVC i nie było takiej możliwości aby przy potku

>ustawionym na max sprzęt się przesterowywał, miało się ochotę ukręcić gałkę volume dalej, ale był

>fizyczny opór końca potka. To kwestia skrojenia układu i dobrania reszty toru i można mówić o czymś

>wyjątkowym, nawet synergii całego toru audio.

 

a jak mu dasz za duży sygnał na wejściu, to co wtedy ?

[Gość discomaniac71]

Nie bylem nie jestem i nie bede zadnym znawca. Zagladam tutaj zeby sie posmiac bo ostatnio tylko do tego forum sie nadaje. Debili nie brakuje:-)

[xniwax]

Jozwa, mlb, Fr@ntz

 

K Ł Ó D K A

[psg]

oczywiście, że kłódka, bo przypadkowy wzmacniacz z przypadkowymi kolumnami zagrał nie tak autorowi wątku i od razu lament; szybki Lopez cos tam wczesniej o tym napomnknął, ale jak widać, autor się nad tym twierdzeniem nie pochylił;

[rafal735r]

Czemu tylko takie tematy bez sensu maja taka popularnosc?

[Grzegorz7]

Bo wchodzą tu zakompleksieni posiadacze hi-end`u i bojownicy o równe prawa dla klas średnich. . .

[Grzegorz7]

Bo nie ma innych z większym sensem ;)

Bo jak komuś zagra nieprzypadkowy wzmacniacz z nieprzypadkowymi kolumnami to już jest hi-end?

Co znaczy nieprzypadkowy?

 

Hi-end to konstrukcja bazująca na najdoskonalszych możliwościach technologicznych; na aktualny stan techniki koniec możliwości zbudowania czegoś lepszego.

Hi-end nie musi dotyczyć jakości dźwięku!

Gdyby tak było to wszystkie hi-end`y brzmiałyby tak samo!

A może brzmią tak samo? %|

 

Pojęcie hi-end`u jest tyle nośne co rozwala każdy wątek (jak widać). Może nie dyskutujmy o hi-end`ach lecz w ogóle o przyzwoitych wzmacniaczach. Nie będzie tego jątrzącego czynnika.

 

Można by zorganizować spotkanie; hi-end kontra coś co przygotuje Przemo ;). Byłyby jaja, jakby w niektórych gatunkach muzyki hi-end został z tyłu. . .

 

A może ktoś zapoda jakiś zacny klocek?