Skocz do zawartości
IGNORED

anti audiofil


theli28

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Początkujący,

 

 

Bycie Audiofilem to choroba. Wobec czego zanim:

- zaczniecie z wypiekami na twarzy zmieniać interkontekt i słuchać czy są "wyraźniejsze kontury", "lepsza średnica", "mniejsze wyeksponowanie góry" etc.;

- dostaniecie zawrotu głowy od nawału oferty z rynku;

- zaczniecie pytać na forum czy ampli s043984 czy może a043984 a jakie kolumny a jaki dvd;

- zanim sprzęt stanie się dla Was celem a nie środkiem;

- zanim stracicie radość ze słuchania muzyki (bo "zapiaszczone wyższe rejestry")

- zanim zaczniecie montować belkę odsłuchową poprzez środek pokoju i zanim zaczniecie wygłuszać ściany wykładziną.

 

to posłuchajcie własnego zdrowego rozsądku i nie dajcie się zwariować. Audiofilizm to groźna choroba, na dodatek dosyć droga :)

Muzyka jest najważniejsza i sprzęt grający jest ŚRODKIEM a nie celem - o czym audiofile raczej zapominają. Spójrzcie na te dyskusje - zazwyczaj oderwane właśnie od muzyki. A chyba ważne jest to czego się słucha.

Porzućcie nadzieję wszyscy którzy tu wchodzicie - idealnego sprzętu nie ma i nie będzie. Poza tym w tej chorobie chodzi o to aby gonić królika a nie aby go złapać......

Dlatego kupując nowy sprzęt proponuję:

- ustalić budżet i trzymać się założeń, w granicach plus minus 10%;

- zabrać pod pachę kilka swoich ulubionych płytek, takich które znacie na pamięć i wiecie jak brzmią na dotychczasowym sprzęcie;

- iść do sklepu w miarę wyposażonego, posłuchać swojej muzyki - pasuje kupić;

- jak zaczniecie zastanawiać się nad tym wszystkim, pisać na forum, słuchać rad etc to koniec z Wami :)

 

I najważniejsze. W tym wszystkim powinno chodzić o muzykę!!!! I o Wasze zadowolenie!!!! Więc serio spokojnie mozna olać zdanie nadętego, znudzonego audiofila który zrówna z ziemią Wasz wybór - pewnie słucha kwartetu smyczkowego (sztywno siedząc na środku pokoju - dwa centymetry dalej scena jest niespójna :)) i ma sprzęt który nie poradzi sobie z basem Tonego Levina. A oczywiście zabulił za niego 100.000 i po pierwsze straci twarz gdyby przyznał że to może słabo grać.......:)

 

I tak mnie nikt nie posłucha :))) Czekam na rozstrzelanie :)

 

 

Pozdrawiam,

 

 

Theli.

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/
Udostępnij na innych stronach

Są bardziej destrukcyjne hobby niż audiofilizm

 

klub strzelecki

czytanie powieści pisarzy połudnowoamerykańskich

członkowstwo sld

kupowanie srebrnych mercedesów klasy S (albo używanych Opli)

 

co jeszcze?

dołóżcie coś

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-95038
Udostępnij na innych stronach

>>>Theli:zadumałem się jeszcze zanim podobne wpisy zaczęły trafiać na Forum. Chyba opanowuję chorobę,wracam do muzyki,dzisiaj kupiłem 5 płyt,ale niezmiennie szukam możliwości jeszcze bardziej wyrafinowanego podstrojenia tego co mam. Zostały głośniki. Przypomina mi się "Lemon Song" z L.Z. II.....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-95044
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

No właśnie, ja dwie. Przy okazji ponowiłbym apel. Jak pamiętacie, w którymś artykule padło stwierdzenie, że polskie specjalistyczne firmy płytowe, jak DUX, sprzedają średnio po 100 egz. każdego tytułu. Rzuciłem wówczas hasło, żeby członkowie forum zainteresowali się bliżej skądinąd wartościową, a na pewno unikalną ofertą tych wydawców. Biorąc pod uwagę liczbę zalogowanych osób (1000 dusz), stanowimy szansę niekoniecznie może zdziesięciokrotnienia sprzedaży, ale przynajmniej jej potrojenia (biorąc pod uwagę minimalną liczbę melomanów-klasyków na forum). Odzewu nie było. Było nie było, ale ja w każdym razie oświadczam, że józwa w ramach swej akcji zakupił dzisiaj płyty Acte Prealable:

AP 0049: Thomas D. Tellefsen Piano Works (I);

AP 0052: Miłosz Magin piano works (1).

I idzie słuchać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-95086
Udostępnij na innych stronach

Theli, dzięki za ten wątek!

Z audiofilizmem (dlaczego nie audiofilią?!) mam do czynienia od niedawna. Oczywiście wtajemniczył mnie kolega audiofil. Zjawisko to jest dla mnie zatem równie nowe jak intrygujące.

 

Bardzo podoba mi się stwierdzenie Theli, że ta przypadłość polaga na gonieniu króliczka, a nie na jego złapaniu. Mam podobne doświadczenia. Najgorsze jest jednak poznanie sprzętu znacznie lepszej jakości, niż ten na który mnie stać. Konieczność kupowania czegoś z półki niższej niż to, czego dane mi było przez parę minut przeżywać, jest tragiczna. Podejrzewam jednak, że nawet kupienie wymarzonego sprzętu dałoby mi tylko chwilową satysfakcję. Przecież ciągle pojawia się nowy i lepszy, coraz lepszy.... I to jest właśnie to gonienie króliczka, którego złapać nie uda się nigdy...

 

Ale mam jeszcze kilka innych spostrzeżeń odnośnie audiofilizmu (jeszcze raz - dlaczego nie audiofilii?).

 

Primo:

Zabrzmieć to może dla Was obrazoburczo, ale czasem odnoszę wrażenie, że audiofile są ludźmi niezwykle samotnymi. Raczej nie dzielą się przeżyciami, jakie dają im posiadane przez nich przedmioty, z innymi ludźmi. Cieszą się tym w samotności, nie dopuszczając do swojej pasji nawet najbliższych im osób, a już na pewno nie żon tudzież partnerek. Tworzą małe grupki, własne forum, używają języka przeznaczonego jedynie dla wtajemniczonych, języka którego nikt z ulicy nie rozumie. Nie mówię, że ta samotność to reguła, ale mimo wszystko nie mogę się czasami oprzeć takiemu wrażeniu.

 

Secundo:

Nie zgadzam się z Theli, że znaczenie muzyki schodzi na dalszy plan wobec sprzętu. Mojego zainteresowania nigdy nie wzbudziłby sprzęt wysokiej klasy, gdyby nie przemożna chęć lepszego odsłuchu moich ulubionych płyt. A poza tym nikt nie słucha na tak drogim sprzęcie Ich Troje czy Britney, więc o brak gustu muzycznego audiofili raczej posądzić nie można. Ale przyznać muszę, że audiofile często lepiej orientują się w nowościach na rynku sprzętu niż na rynku muzycznym.

 

Pozdrawiam! :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-96625
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją żonę dopuszczałem, partnerki też. Ale co z tego jak mi jedna z drugą wrzucała do odtwarzacza płytę Moby'ego (tfu!) i narzekała, że basów nie ma tyle, co z estradowych JBL-ów w klubie?!?!? A wzmacniacz zły, bo nie ma funcji budzika, ani pokręteł regulacji barwy. Przecież tylko taką wziąć i zatłuc.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-96632
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze - nie laczmy mercy s klasy z auudiofilizmem :)

po drugie - znam mase ludzi ktorzy maja sprzeciki za wiele tysiecy euro i nie maja wiecej niz 10 cd a muzuczki sluchaja z radia lub mp3

po trzecie - moim zdaniem jak ktos ma hopla na jakimkolwiek punkcie to zawsze czegos tam mu bedzie brakowac - ja chcialbym wymienic fronty albo przynajmniej piszczalki, kola w rowerze, kupic nowa wedke, gps do paralotni........................

po czwarte - ta choroba to nie zboczenie - przeszkadza co najwyzej sasiadom

po piate i nastepne bo wymieniac mozna by dlugo - nie ma zlotego srodka - proponuje mniej wiecej tyle samo czasu poswiecac na uzywanie klockow jak i kombinacje czego w nich brakuje, a naklady pieniazkow gdyby byly proporcjonalne do ilosci posiadanych plytek

 

 

ale oswiadczam tutaj uroczyscie ze gdy bede mial tylko chwile czasu i pieniazkow to zakombinuje cos z tymi piszczalkami :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-96633
Udostępnij na innych stronach

trzeba bylo ja wziasc do LADNEGO sklepu i zaproponowac zeby WYBRALA sobie LADNY zestawik do KUCHNI z budzikiem i innymi galeczkami i pierdolkami - to skutkuje ze wszystkim sprzet foto, samochod, nawet paralotne mamy w innym kolorze :) no no jak tu mozna latac na czyms co nie jest czerwone?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-96637
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Są też różne manie poboczne. Ja bym na przykład chciał ładną szablę batorówkę, ale nie współczesny szajs na płaskowniku, tylko taką, co mi się na wrażym łbie nie zdeformuje. Nie samym hi-fi człowiek żyje.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6777-anti-audiofil/#findComment-96684
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.