Skocz do zawartości
IGNORED

Ancient Audio SDMusA - odtwarzacz plików


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

przeca urok SACD polega na jego nieprzenośności

 

przeczytałem artykuł na HF i zaś trąci marketingiem, dodatkowo niektóre argumenty same sobie przeczą ;)

nie chce mi się już komentować - ale obawiam się, że ten wynalazek szybko zginie śmiercią naturalną (właśnie przez te "ficzery")

Takie rzeczy to już robią Chińczycy - z o wiele lepszą funkcjonalnością i za ułamek ceny ...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Była. Póki co nie ma osoby której by się spodobały te nowe kosteczki z muzyką:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

Totalna nie ale rozczarowanie i owszem.

Generalnie nie ma startu do rodzinnej konkurencji CD.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Takie życie :-)

 

Karta jak widzę Kingstona ... nie znam się na komputerach, ale to chyba tamtejszy hi-end.

 

Może AA zrobi jakąś wersję do której będzie można podłączyć choć dysk USB.

 

Karta Kingstona nie jest przypadkiem...przypomnijcie sobie, komu Waszczyszyn zrobil pierwszy "powazny" system high-end - dla nieswiadomych - wlascicielowi Kingstona. Na tym zdarzeniu Ancient wyplynal na szerokie wody high-endu i stal sie znany na swiecie. Tak, ze wyglada mi to na biznesowa kooperacje 2 Panow, ale..mysle format sie nie przyjmie...nawet sama nazwa jest mocno lamerska ;)

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

ALe to przeciż nie tajemnica. Fragment wywiadu z P. Waszczyszynem:

 

"JW: Projekt jest finansowany z prywatnych pieniędzy Johna. Właścicielami patentów, nazwy, domen i wszelkich wartości intelektualnych jestem ja i John jako osoby prywatne. Rozmawiamy z wieloma małymi wytwórniami, z częścią jesteśmy na finiszu. Na większych przyjdzie czas później."

Słucham tylko muzyki.

Od strony technicznej - trudno o coś lepszego. Pamięć krzemowa odczytywana przez FPGA taktowany tylko i wyłącznie zegarem DAC'a - będącym wielokrotnością (i to zwykle w postaci potęgi 2 - 256 albo 512) częstotliwości próbkowania to marzenie pokoleń inzynierów od cyfrówki audio. Pytanie tylko czy to szyfrowanie nie dorzuca jakichś szkodliwych zbędności.

 

Natomiast klapa polega na ideologii - zabezpieczenia żeby nie można było nagrać posiadanego FLAC-a na pamięć SD. Stąd ograniczony wybór muzyki w czasie prezentacji, niewykluczone że właśnie niedostatki prezentowanych nagrań bądź ich nieznajomość u większości słuchaczy były powodem żenującego fiaska całości. No i to zorientowanie na low-endowe odtwarzacze typu komórka - dane graficzne do odczytu tylko na monitorze. Ten hi-endowy odtwarzacz chyba zresztą nie ma wyjść video - przez co przy planowanym systemie dystrybucji zostajemy z grafiką na samej kopercie karty SD, do przeglądania pod mikroskopem zwłaszcza dla osób w przedziale wiekowym 45+.

 

Dlatego osobiście uważam że lepszym wyjściem byłby otwarty standard wykorzystujący SD - też z odczytem taktowanym 22.5792 MHz albo 24.576 MHz, ale bez zabezpieczeń - z możliwością przegrywania z innych formatów takich jak CD czy FLAC. Kto wie - może udałoby się wyprodukować kopertę na kartę SD w formacie CD, umożliwiającą przekładkę książeczki i okładek z CD, a sam CD w kopercie połówce mógłby być składowany w piwnicy celem archiwizacji i maksymalnego zabezpieczenia.

misiomor - wszystko co mówisz - prawdą jest, ale... nasz błąd (jak również przywilej) polega na myśleniu od strony konsumenta (a tu wystarczające są formaty mp3, FLACK,itp)

 

Dla wytwórni najważniejszą stroną nie jest jakość (nad tym podejrzewam zastanawiają się na końcu). Priorytetem dla nich jest zabezpieczenie przed kradzieżą, dostępność ZABEZPIECZONYCH nagrań na możliwie jak największej ilość odtwarzaczy (czyli w skrócie możliwe zmaksymalizowanie zysków oraz minimalizacja kosztów)- i pod tym względem oferta sdmusa jest sprawnie skonstruowana.

 

Pomyślmy! jeden mały uniwersalny(nie koniecznie SD - to może być mikro-sd) zabezpieczony kluczem sprzętowym (no prawie) przed kopiowaniem nośnik, możliwość dostawy plików na nośnik za pomocą NETU wprost z wytwórni płytowych - brzmi pięknie !!! Cena płyty , plików ta sama co CD (omijamy pośredników) nieskończona możliwość kreowania składanek, promocji "gwiazd" - wprost do domu.

 

Nie - to nie jest zły pomysł - to jest odpowiedź na zapotrzebowanie wydawców (a raczej jego pierwsza próba), to jest sensowna myśl jak ujarzmić piractwo w nowych technologiach.

Słucham tylko muzyki.

Problem w tym że nikt o zdrowych zmysłach nie kupi odtwarzacza pod ten format. Po co - żeby słuchać 100 płyt z dwóch czy trzech niszowych wytwórni? O to się cała inicjatywa rozbije - nie ma jak przenieść na nowy format swoich starych płyt.

Ale ten odtwarzacz jest wartością dodaną do idei - po prostu coś musiało być. Wystarczy czytnik SD lub mikroSD (telefony już mają, odtwarzacze też, skonstruowanie taniego czytnika do wzmacniacza to nie problem, większość mini wież już ma wejścia pod odtwarzacze czy też gniazda USB). Dalej misiomorze od złej strony patrzysz ;). Softwerowo - jeszcze mniejszy problem - oprogramowanie darmowe (póki co z kingstona) do tego otwarty kod aby upowszechnić format.

Słucham tylko muzyki.

Ten system dystrybucji jest od d..y strony zaprojektowany. Płacę, nagrywam sobie kostkę SD i co dalej? Dostęp do danych obrazowych mam tylko przy włączonym telewizorze albo na telefonie. A więc najbardziej wymagający i najlepiej płacący klient - audiofil dostaje najmniej, jego odtwarzacz nie ma przecież części obrazowej.

 

Taki format to jest marzenie wytwórni płytowych - stawiamy serwer i pieniądze same płyną. Szkoda tylko że nikt nie kupi do tego odtwarzaczy ani softu do telefonów. Słuchający muzyki na telefonach - i tak wolą pirackie mp3, im jakość niepotrzebna, za to płytoteka (skompresowana stratnie) na jednej kostce pamięci i słuchanie w trybie random - jak najbardziej. Audiofile - ich przekonałyby pewnie ładne wydania, w kopercie jak vinyl, z małą kieszonką na SD i większą - na dużą i ładną książeczkę. Plus możliwość cyfrowo bezkompromisowego słuchania posiadanych CD - a więc otwartość standardu.

 

Zawsze byłem zdania że w takich rzeczach marchewka działa lepiej od bata, a SDMusA to dwa baty na potencjalnie najlepszych klientów - kupowanie płyt w klimacie "kaszanka na gazecie" plus niemożność skorzystania z zalet systemu zapisu do odtwarzania starych płyt.

Dużo racji w tym co piszesz - jednak to pierwiosnek (SDMusa) już jest, bardziej to traktuję jako najsensowniejszy (póki co) pomysł na osiągnięcie zysków dla wytwórni, trop, bardzo łakomy. Bardzo niedoskonały, obarczony problemami - nie będę go bronił, teraz poczekajmy co dalej.

Słucham tylko muzyki.

To wcale nie jest najsensowniejszy pomysł na osiągnięcie zysków dla wytwórni - gdyby dowodzić indukcyjnie, brakowałoby nam pierwszego kroku - dowodu dla n=1. Co z tego że przejście n -> n+1 mamy zrobione. Analogia fizyczna - nie da się latać podciągając się za własne sznurowadła.

 

Tego nikt rozsądny nie kupi w obecnej formie.

powiem tak:muzyka na tych kartach tania tez nie bedzie,odtwarzacz tez bedzie na pocz ątku drogi,popierdułkowato takie karty wyglądają,poza tym jak kiedys napisałem jakość CD,SACD,winyla czy DVD mi wystarcza dlatego mam to gdzieś

Ja się zastanawiam, po co ktoś miałby inwestować w taki zamknięty format ? Gdy mamy już wygodne serwery plików ?!?

 

Poroniony pomysł... DRM leży i kwiczy, a ktoś dalej w to brnie. Absurd.

Ja się zastanawiam, po co ktoś miałby inwestować w taki zamknięty format ? Gdy mamy już wygodne serwery plików ?!?

 

Poroniony pomysł... DRM leży i kwiczy, a ktoś dalej w to brnie. Absurd.

 

A niby jakie mamy wygodne serwery plików od 44-192? Na razie tylko komp-y można jakoś przystosować do własnych potrzeb. Nawet Naim HDServer jest skopany, bo ma tylko BNC (192) - dla DAC-a Naima, a potem dokupcie sobie zasilacz do DAC-a i wszystko gra ślicznie za jakieś 35kz. Plus kabelki.

W filozofię wchodzić nie chcę - ale wymaganie antytezy dla prawdziwości tezy przypomina mi wymaganie żeby ministrant był tego samego wyznania co celebrans aby msza była ważna - problem Szwejka i Feldkurata Otto Katza.

A niby jakie mamy wygodne serwery plików od 44-192? Na razie tylko komp-y można jakoś przystosować do własnych potrzeb. Nawet Naim HDServer jest skopany, bo ma tylko BNC (192) - dla DAC-a Naima, a potem dokupcie sobie zasilacz do DAC-a i wszystko gra ślicznie za jakieś 35kz. Plus kabelki.

 

Ale po co komu 44-192 ? Nietoperzom ?

Uzasadnij co jest lepszego w powyższych formatach i jakim cudem to słyszysz ?

... chcesz dostać medal czołowego kontestatora?

Naprawdę nie słyszysz róznicy pomiedzy 16/44 a 24/96?

... chcesz dostać medal czołowego kontestatora?

Naprawdę nie słyszysz róznicy pomiedzy 16/44 a 24/96?

 

ale co słyszysz ? 40kHz ? NAPRAWDĘ ? WOW :)

W realu pewno ledwo 15 kHz... :)

 

no, ale gęsta zupa rządzi ;)

A niby jakie mamy wygodne serwery plików od 44-192? Na razie tylko komp-y można jakoś przystosować do własnych potrzeb. Nawet Naim HDServer jest skopany, bo ma tylko BNC (192) - dla DAC-a Naima, a potem dokupcie sobie zasilacz do DAC-a i wszystko gra ślicznie za jakieś 35kz. Plus kabelki.

 

no i tu jest właśnie spora nisza - jeśli ktoś wypuściłby dopracowany, wszechstronny, przyzwoity dźwiękowo i dodatkowo dość tani player (HDD, SD czy inne flashe) mógłby zbić niezłą fortunkę

offtopując widzę jeszcze dwie nisze - tanie, proste ale z dużym ekranem ebook readery oraz niedrogie tablety (ale lepsze od tych chińskich za 300zł)

Problem w tym że nikt o zdrowych zmysłach nie kupi odtwarzacza pod ten format. Po co - żeby słuchać 100 płyt z dwóch czy trzech niszowych wytwórni? O to się cała inicjatywa rozbije - nie ma jak przenieść na nowy format swoich starych płyt.

 

Ten format nie jest projektowany pod niszowe wytwórnie. Te mają tak niską sprzedaż, że mogą pozwolić sobie na sprzedaż plików HD bez zabezpieczeń jak to ma miejsce teraz, bo ich dystrybucja jest tak słaba, że nawet jak 90% osób skopiuje ich nagrania, to te 10% które je kupiło legalnie, da większy zysk niż osiągały do tej pory.

 

Ten format zaprojektowano pod gigantów rynku. I albo pomysł 'kupią', a wtedy będziesz miał zalew softu, albo nie, i wtedy pomysł upadnie, tak jak upadło wiele innych rozwiązań.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.