Dzielny, prężny, ale ...

[foxbat]

oho... franc wrocil z nocnego..... nalotu..

[konankombo]

a po której stronie stoi?

[jar1]

krotki film o moderacji....

 

 

cd... :)

[berberys]

Fr@ntz!

Biorąc pod uwagę, że chyba nie tego cytatu co potrzeba użyłeś, i tak odnoszę wrażenie, że zwracałeś się do mnie.

Zatem czując się poniekąd wywołany do tablicy odpowiadam.

Fr@ntz!

Chyba trzeba napisać Ci otwartym tekstem, bo odnoszę wrażenie, że jak Ci się nie wywali kawę na ławę, to ze zrozumieniem, wydawałoby się, całkiem prostych kwestii jest ciężko.

Teraz skup się!

Te ogonki są symbolem upadku, a przynajmniej mocno posuniętej degrengolady tego całkiem ciekawego miejsca. Do tego w sporej mierze, w mojej ocenie, przyczynia się niekonsekwentna, przypadkowa, nieudolna i małostkowa moderacja. Co więcej, jak już wielokrotnie wskazywałem, administratorzy i moderatorzy, zamiast świecić przykładem, sami wielokrotnie naruszają stworzony przez siebie regulamin, czego skutkiem są awantury. Na dodatek brak jakichkolwiek mechanizmów kontrolnych nad pracą moderacji powoduje, że moderatorzy czują się Bogami, za nic mając członków forum i reguły tu panujące. Jakby jeszcze szło to, jak niegdyś, z erudycją, polotem, inteligencją i poczuciem humoru, dałoby się znieść. Gdy te przymioty zastępuje tępota, ograniczenie, buta, zadufanie i brak odwagi pozostaje niesmak.

Być może Tobie nie zależy na istnieniu tego forum w kształcie z czasów jego rozkwitu? Być może istnieje sprytny plan doprowadzenia forum do upadku i przejęcia go za grosze? Być może są i inne powody?

W każdym razie mi na tym forum zależy!

 

Czy coś jeszcze masz do powiedzenia w sprawie ogonków?

Chcesz podyskutować o czymś jeszcze?

Jest coś jeszcze do wytłumaczenia?

[foxbat]

cd... :)

 

 

jar1, ten wpis UWAGA DLA MODERACJI BEDZIE CYTAT.... CYTUJE "Większego debila to tu chyba nie ma" KONIEC CYTATU... byl "herr sztumamberfjurera"? :)

[kichanadeta]

Wy to macie chody. Tyle ostrzezen. Mnie super moderator zbanowal bez.

[berberys]

Wrzuć na luz i znajdź sobie inny "obiekt uwielbienia" (najlepiej spoza forum).

Fr@ntz!

Czy mam Twoją wypowiedź traktować jako groźbę?

Czy naprawdę uważasz, (a dałeś temu wyraz na forum nie pierwszy raz) że Twoje wpisy zakazujące czegoś, czy coś nakazujące są vox Dei? Czy sądzisz, że fakt posiadania jakiejkolwiek, choćby niewielkiej władzy i używanie jej według "widzimisię" powoduje zwiększenie powszechnego szacunku?

Czy posty moje przetrwają do świtu? Czy podejmiesz dyskusję?

[Fr@ntz]

Fr@ntz!

Czy mam Twoją wypowiedź traktować jako groźbę?

Ależ skąd, To tylko prośba. Po prostu Twoje zachowanie zahacza już o fanatyzm.

Czy naprawdę uważasz, (a dałeś temu wyraz na forum nie pierwszy raz) że Twoje wpisy zakazujące czegoś, czy coś nakazujące są vox Dei? Czy sądzisz, że fakt posiadania jakiejkolwiek, choćby niewielkiej władzy i używanie jej według "widzimisię" powoduje zwiększenie powszechnego szacunku?

Czy posty moje przetrwają do świtu? Czy podejmiesz dyskusję?

Wpis jak najbardziej przetrwa. Większości Forumowiczów wspomniane przez Ciebie nakazy/zakazy nie dotyczą. Jedynie paru Forumowiczów (w większości niezwykle aktywnych na bocznicy) stara się przenieść bocznicową atmosferę do zakładek merytorycznych.

[Krzysiek71]

Jesli chodzi o polskie znaki diakrytyczne, to oczywiscie nalezy ich uzywac.

 

Jednak ja ich nie uzywam ... od zawsze.

Przyznaje ze mam komputer z pelnosprawnym srodowiskiem ogonkowym i we wszelakiej korespondencji "oficjalnej" (pisma firmowe, wymiana korespondencji dotyczacej danych i podejmowania decyzji) staram sie takie ogonki (z trudem, ale) wszedzie poprawnie umiejscowic.

 

Jednak moje w tym wzgledzie standardowe zachowanie jest wynikiem konsekwentnego ich stosowania i juz robilem proby sprawdzenia samego siebie jak by mi szlo pisanie z ogonkami.

Niestety przestawienie sie na ogonki w moim przypaku drastycznie obniza moja forme komunikacji.

Pomijajac inne konsekwencje, najgorsza dla innych uzytkownikow sytuacja nastepuje, kiedy w tekscie pisanym przeze mnie pojawiaja sie i slowa z ogonkami i slowa bez ogonkow, czyli taki "misz masz".

Uznalem taki przejaw naprawczy za znacznie bardziej niechlujny i nieelegancki niz konsekwentne pisanie zgodnie z wyrobionym nawykiem.

Nadmienie, ze bez ogonkow pisze korespondencje firmowe na szczeblu wspolpracownikow, a takze prywatna korespondencje mailowa, zupelnie abstrachujaca od forum.

 

Jesli ktos zada sobie trod i przesledzi moje posty na tym forum, to wszystko od poczatku mojego tutaj istnienia (od roku 2003) jest napisane stylem bez polskich znakow diakrytycznych.

Nawyk ten przeklada sie bezposrednio z czasow kiedy jeszcze internet nie istnial w swiadomosci uzytkownikow.

Poniewaz rozpoczalem swoja przygode z komputerami 25 lat temu od mikrokomputera ZXSpectrum, gdzie nie bylo ogonkow, a przynajmniej w tamtym czasie ich stosowanie nie bylo konieczne w wiekszosci aspektow.

Zanim sie upowszechnily jakies standardy uzywania polskich ogonkow w komputerach, minelo kolejnych 10 lat.

 

Wielu uzytkownikow tego forum od niedawna (5 - 10 lat) uzywa komputera i wydaje sie Wam, ze to Wy tworzycie standardy.

Jedak sa ludzie ktorych korzenie i nawyki wywodza sie z zupelnie innych czasow, z zupelnie innych doswiadczen, z zupelnie odmiennych kregow pojmowania rozwoju i mozliwosci.

 

Proponuje tak jak w kazdej spolecznosci, zaakceptowac te odmiennosc - wszak niewielkiego promila uzytkownikow - jako swoista "barwna" mniejszosc.

 

Tym samym zmaterializuje sie prawdziwy obraz naszej spoleczej mentalnosci w aspekcie tolerancji.

Czy zaakceptujemy odmiennosc, czy jednak odmiencow spalimy na stosie.

[jozwa maryn]

"A tak swoją droą, jak już zachaczyłeś o kwestie kulturowe, czyż nie jest tak przyjęte w naszym kręgu cywilizacyjnym, że po tym, jak popełni się błąd, przeprasza się za niego?"

 

 

Tak, ale to raczej nie do mnie w tym wypadku, więc nie czuję się akurat teraz powołany.

[Krzysiek71]

Przypomnial mi sie wlasnie znamienny fakt mojej dzialalnosci w internecie.

Od kiedy pamietam, nikt nigdy nie zwrocil mi uwagi na to ze pisze niezgodnie ze standardem.

Ja rozumiem to tak, ze to o czym pisze i jak pisze stylistycznie i merytorycznie, nikogo jeszcze nie pokusilo o wycieczki co do formy braku znakow diakrytycznych.

Czyli kiedy forma wymiany mysli nie jest razaca, nie zaglebiamy sie az tak gleboko w niuanse stylistyczne pisemnej wypowiedzi.

[jozwa maryn]

A w ogóle, panowie... Czy nie wystarczy tego pleple? Trzy osoby na krzyż nagle postanowiły - co właśnie? Udowodnić, że wolno publikować korespondencję z moderacją? Regulamin i obyczaje póki co nie pozwalają, wobec tego powstał cały wielki wątek, w którym trzech gości udowadnia, że PW z modem to co innego, niż PW z innym userem. Ja bym się nawet na to zgodził (pisałem już na ten temat), ale inni nie muszą się zgadzać na taką propozycję, a publikowanie PW niezgodne z regulaminem jest nadal. Oczywiście możecie (mamel, fox i berbi) zorganizować kampanię społeczną w tej sprawie. Jeśli sie wam chce i uważacie, że to włąśnie jest to, co wam nie daje spać po nocach. Tym niemniej jednak, w sumie jest to forma tracenia czasu. Ja tam za dużo go nie mam. Moderatorzy gadają sobie na forum z tym czy owym, bo w końcu też są forumowiczami - pani Jadzia za swojej kadencji raczej nie gadała. Ale nie wynika z tego, ze można moderatorowi bez konsekwencji robić na łeb z tego powodu, że sie ma za dużo wolnego czasu.

[foxbat]

jozwa, a czy przypadkiem wspomniane punkty regulaminu dotyczace PW, na ktore sie tutaj powolujesz, nie pojawili sie PO tej calej awanturze? :)

[jozwa maryn]

Punkt, o ile wiem, pojawił się po, natomiast publikowanie PW było karane przed, a nawet zanim jeszcze pojawił się regulamin w obecnej formie (czyli przez lukara), na mocy interpretacji regulaminu oraz przyjętych obyczajów forumowych. Po prostu wcześniej forumowicze byli lotniejsi, i jako takim nie trzeba było pisać tego czarno na białym. Tak więc daruj, ale podtrzymuję swoją opinię, ze marnujesz czas.

[foxbat]

lotniejsi mowisz, jozwa, ty nie badz taki lotny, bo w kosmos polecisz... i kto nam tu bedzie redaktorowal...

[berberys]

Ja osobiście dostrzegam niepokojące obniżenie lotów. To już raczej nie poziom orła, a jaskółki zwiastującej deszcz. Czy to kwestia obcięcia skrzydeł, czy wyłącznie ciśnienia?

Ps. ale w jednym się z Jozwą powoli zaczynam zgodzać - wygląda na to, iż chyba rzeczywiście to strata czasu.

[foxbat]

no np. autor watku "Słuchawki wysokiego lotu" dawno juz dostal ko... tzn polecial :)

[jozwa maryn]

A co, czyżby w mojej ostatniej odpowiedzi było coś nieprawdziwego? Odpowiedziałem konkretnie, a widzę problem z ustosunkowaniem się. Czyli chyba wyjaśniłem sprawę do końca, skoro nie macie nic do dodania. No i dobrze. Pozdrawiam i wracamo do pracy.

[stary audiofil]

Nowe forum z nowym silnikiem nawet nie podniosło poziomu wypowiedzi tych co są Bogami forumowymi-

nowe kolory ,a nawet ich złagodzenie nie przyczyniło się do poprawy jakości.

Wydaję mi się że nastąpiło rażące złamanie przepisow i regulaminu w postaci-

-zrewolucjonizujemy regulamin forum pod siebie

-resztę namy tam gdzie słońce nie dochodzi.

 

Pewnie było myślenie takie-nikt nam nie podskoczy-a tu trzask,prask......i zrobił się problemik!!!1

Znieczulica na swoje wybryki w pełni akceptowalna-no bo przecież my som PANY I WLADCY.

YAMNICK -jest grzeczny i cichy i się gdzieś pewnie ukrył,albo dostał zakaz pisania-może i tak być!!!

Piwko po wystawie będzie,czy nie?....na razie proponował bym wypijcie to co sami nawarzyliście-tylko

powinno to sie odbyć bez zająknięcia i bez zbędnych tłumaczeń-bo już zaczynam podejrzewać,że zainteresowani

wypowiadający się a będący we współpracy z site są w wieku Yamnicka-odwagi Panowie i konsekwencji

w działaniu,bo jeszcze liczę na to że mamy do czynienia z mężczyznami ,a nie z.............???????????

ps.Po co Wam to było-i jeszcze dojdzie do tego wskazywanie paluchami na AS...takiej popularności chcieliście??

[berberys]

Postaram się po raz ostatni...

Kolego Jozwo!

Wiesz w którym miejscu zaczynamy się różnić?

Ty sprawę lex Foxbat traktujesz jako pojedyńczy, marginalny przypadek, o którym mówią trzy osoby - tracąc czas i robiąc hałas niewiadomo o co. A według mnie lex Foxbat, a wcześniej Lex PawelXYZ są niepokojącym objawem tego, że ryba zaczyna się psuć od głowy.

Ani moją intencją, ani misją nie jest walka z kimkolwiek, zdobywanie sprawności "trybuna ludowego", ani nie mam też ambicji zasiąść na moderacyjnym Olimpie.

Raczej odwrotnie - widziałbym forum jak wspólny dom i miejsce spotkań ciekawych i dociekliwych.

A co widzę?

Widzę, że, po przejęciu władzy, najlepsi sąsiedzi wyprowadzają się gwałtownie (albo też wbrew swojej woli - nie wiedzieć czemu - zostali wyrzuceni przez stróżów ze swych mieszkań), moje mieszkanie zaczyna tracić na wartości, a na klatce schodowej - nie dość, żę brud i cuchnie, to odbywa się tam pokątny handel zakazanym towarem!

A nocami wpadają sotnie stróży i kradną mi z kuchni kawę, brandy i wycinają pęta chorizo.

A jak zwracam delikatnie uwagę, że to wbrew regulaminowi to albo wskazują mi drzwi, albo plotą androny, że niezbyt rozgarnięty jestem, gdyż nie zauważyłem, iż prawo zwyczajowe tak stanowi i już.

Co prawda dotąd nasze zachowania w domu regulowało dotąd prawo pozytywne, ale chyba rzeczywiście jestem mało rozgarnięty, gdyż nie skojarzyłem, że (uwaga żart! ) przyjęcie w grono milicji obywatelskiej osoby z brytyjskim akcentem dało początek obowiążywania prawa common law...

A głos podnoszę, gdyż tak naprawdę w tej chwili niewiadomo co jest dozwolone, a co nie. Za to samo wykroczenie albo stróż pogrozi palcem, albo skatuje w piwnicach, albo wyrzuci z mieszkania i je zlicytuje. PW od moderacji używać nie można, natomiast moderacja naszymi PW posługuje się, jako dowodami na naszą winę.

Niepokoi to, że zamiast rządów mędrców, do głosu dochodzi dyktatura kaprali niepotrafiących używać niczego poza krzykiem i pałką.

Nie boisz się, że kiedyś pałka zostanie skierowana przeciwko Tobie?

Fr@ntz!

Nie podjąłeś tematu - szkoda!

A co do drugiej części wypowiedzi - wydaje mi się, że moja postawa to nie fanatyzm - starałem się dowieść, że moje wystąpienia nigdy osobiście przeciw Yamnikowi skierowane nie były, co przeciw skundleniu obyczajów i zwyczajów i akceptacji tego faktu - że przypomnę, iż koledze, któremu się nie chce utrudniać życia rodzinie, a który chce pełnić odpowiedzialną rolę na forum - proponowałem podarowanie systemu operacyjnego akceptującego polskie znaki, takowego komputera lub też pomoc w ręcznym sprawdzaniu polskości postów.

Zdajecie się niezauważać, że choćby taki drobiazg jak ogonki ma wpływ na Waszą pozycję i akceptowalność - a brak reakcji jest probierzem Waszych umiejętności, kompetencji i starań.

 

Ale chyba jest jak pisał Alek - strata czasu i rzucanie grochem o ścianę. EOT!

[mamel]

"Piwko po wystawie będzie,czy nie?....na razie proponował bym wypijcie to co sami nawarzyliście"

- fantasta jesteś - w tym piwku to nas topią - przypomnij sobie:

 

"...natomiast publikowanie PW było karane przed, a nawet zanim jeszcze pojawił się regulamin w obecnej formie"

nie prawda - po opublikowani przeze mnie gróźb z mojego PW w specjalnie założonym wątku forumowicz wyleciał (przemilczę chwilowo który) a ja pozostałem bez konsekwencji

"Oczywiście możecie (mamel, fox i berbi) zorganizować kampanię społeczną w tej sprawie. Jeśli się wam chce i uważacie, że to włąśnie jest to, co wam nie daje spać po nocach."

- to powszechnie dziś stosowana próba deprecjonowania skali niewygodnego problemu czy interlokutora

 

tak, tak jozwa, dla was prawda relatywna jest

[Gość skynyrd]

Pozdrowienia z Krakowa

 

...

[jozwa maryn]

"nie prawda - po opublikowani przeze mnie gróźb z mojego PW w specjalnie założonym wątku forumowicz wyleciał (przemilczę chwilowo który) a ja pozostałem bez konsekwencji"

 

 

Znakomicie. Poskarż się jeszcze, że jak cię na pasach samochód potrącił, to policja miała pretensje do biednego kierowcy. Humor absurdalny ma swoje zalety, ale parcie na siłę jest już nawet nieśmieszne. Cześć, idę zająć sie czymś pożytecznym.

[mamel]

Znakomicie. Poskarż się jeszcze, że jak cię na pasach samochód potrącił, to policja miała pretensje do biednego kierowcy. Humor absurdalny ma swoje zalety, ale parcie na siłę jest już nawet nieśmieszne. Cześć, idę zająć sie czymś pożytecznym.

i co to ma być? - faktycznie, zajmij się czymś pożytecznym jeśli jeszcze potrafisz;

na razie potwierdzasz trafność mojego poprzedniego stwierdzenia

- to powszechnie dziś stosowana próba deprecjonowania skali niewygodnego problemu czy interlokutora

[Yamnick]

Nowe forum z nowym silnikiem nawet nie podniosło poziomu wypowiedzi tych co są Bogami forumowymi-

nowe kolory ,a nawet ich złagodzenie nie przyczyniło się do poprawy jakości.

Wydaję mi się że nastąpiło rażące złamanie przepisow i regulaminu w postaci-

-zrewolucjonizujemy regulamin forum pod siebie

-resztę namy tam gdzie słońce nie dochodzi.

 

Pewnie było myślenie takie-nikt nam nie podskoczy-a tu trzask,prask......i zrobił się problemik!!!1

Znieczulica na swoje wybryki w pełni akceptowalna-no bo przecież my som PANY I WLADCY.

YAMNICK -jest grzeczny i cichy i się gdzieś pewnie ukrył,albo dostał zakaz pisania-może i tak być!!!

Piwko po wystawie będzie,czy nie?....na razie proponował bym wypijcie to co sami nawarzyliście-tylko

powinno to sie odbyć bez zająknięcia i bez zbędnych tłumaczeń-bo już zaczynam podejrzewać,że zainteresowani

wypowiadający się a będący we współpracy z site są w wieku Yamnicka-odwagi Panowie i konsekwencji

w działaniu,bo jeszcze liczę na to że mamy do czynienia z mężczyznami ,a nie z.............???????????

ps.Po co Wam to było-i jeszcze dojdzie do tego wskazywanie paluchami na AS...takiej popularności chcieliście??

 

Jako ze jestem zmuszony do zajecia stanowiska poprzez falszywe oskarzenia, brak kultury i pomowienia:

 

Primo - zainteresowanych (jak i wszystkich, ktorzy urazeni sie poczuc mogli) przeprosilem tutaj, jak i zajalem tam stanowisko (ktore utrzymuje):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Secundo - stary audiofilu, a skad ta pewnosc co do mlodego (w Twoich domniemaniach) wieku ? Tak sie sklada, ze mlodziencem w wieku lat dwudziestu i nawet jeszcze kilku juz dosc dawno nie jestem, zas co do Twoich uwag odnosnie mojego zakazu, tudziez ukrywania sie - nic takiego nie ma miejsca jak widac. Nie pisze, poniewaz pisanie i toczenie wojenki, ktora jest czesto - gesto mniej badz bardziej uszczypliwa i niekulturalna (zeby nie uzyc slow mocniejszych...), tudziez nie jest niczym innym jak pianobiciem (w celu nabijania postow?) mija sie z celem tak odlegle, ze poprostu nie mam zamiaru zajmowac swoimi odpowiedziami stanowiska w duskusji, ktorej poziom merytoryczny (jesli w ogole mozna tu o jakiejsc merytoryce mowic) jest blisko zeru.

 

Na koniec jeszcze raz

- PRZEPRASZAM wszystkich zainteresowanych.

- OGONKOW w moich postach nie bedzie (berberys, napisalem juz, ze z Twoich propozycji skorzystac nie moge, wiec naprawde moze opanujesz juz swoja nieprzemozona chec poprawiania mnie na kazdym kroku i podsycania wojenki ??).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[foxbat]

yamniku! to nie jest pianobicie! to nabijanie statystyki :) trzeba dac zyc forum...

[stary audiofil]

Yamnick

Długi wpis,ale niestety mój-jesteś może zakneblowany?......bądż skrępowany???

Ale się wyśilyłeś-no coments-ok!!!

ps.Jesteś Waść juz supermoderatorem?....-bo zasługi przeokropne na koncie))))

 

Jako ze jestem zmuszony do zajecia stanowiska poprzez falszywe oskarzenia, brak kultury i pomowienia:

 

Primo - zainteresowanych (jak i wszystkich, ktorzy urazeni sie poczuc mogli) przeprosilem tutaj, jak i zajalem tam stanowisko (ktore utrzymuje):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Secundo - stary audiofilu, a skad ta pewnosc co do mlodego (w Twoich domniemaniach) wieku ? Tak sie sklada, ze mlodziencem w wieku lat dwudziestu i nawet jeszcze kilku juz dosc dawno nie jestem, zas co do Twoich uwag odnosnie mojego zakazu, tudziez ukrywania sie - nic takiego nie ma miejsca jak widac. Nie pisze, poniewaz pisanie i toczenie wojenki, ktora jest czesto - gesto mniej badz bardziej uszczypliwa i niekulturalna (zeby nie uzyc slow mocniejszych...), tudziez nie jest niczym innym jak pianobiciem (w celu nabijania postow?) mija sie z celem tak odlegle, ze poprostu nie mam zamiaru zajmowac swoimi odpowiedziami stanowiska w duskusji, ktorej poziom merytoryczny (jesli w ogole mozna tu o jakiejsc merytoryce mowic) jest blisko zeru.

 

Na koniec jeszcze raz

- PRZEPRASZAM wszystkich zainteresowanych.

- OGONKOW w moich postach nie bedzie (berberys, napisalem juz, ze z Twoich propozycji skorzystac nie moge, wiec naprawde moze opanujesz juz swoja nieprzemozona chec poprawiania mnie na kazdym kroku i podsycania wojenki ??).

Odezwaleś sie Waść wreszcie-sumienie ruszyło-czy inne względy?

Co do wieku pańskiego i do przyczajonej i niepewnej postawy-śmiem sądzić,że pańśka metryka sfałszowana.

Niektórzy nie wiedzą ile mają lat i dożywają sędziwego wieku w nieświadomości-jak z tym jest u Pana?.......tzn.czy świadom czynow popełnionych?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yamnick]

Yamnick

Długi wpis,ale niestety mój-jesteś może zakneblowany?......bądż skrępowany???

Ale się wyśilyłeś-no coments-ok!!!

ps.Jesteś Waść juz supermoderatorem?....-bo zasługi przeokropne na koncie))))

 

 

Odezwaleś sie Waść wreszcie-sumienie ruszyło-czy inne względy?

Co do wieku pańskiego i do przyczajonej i niepewnej postawy-śmiem sądzić,że pańśka metryka sfałszowana.

Niektórzy nie wiedzą ile mają lat i dożywają sędziwego wieku w nieświadomości-jak z tym jest u Pana?.......tzn.czy świadom czynow popełnionych?

 

Jakie wreszcie ??? Zajalem stanowisko wczesniej, wystarczy kliknac linka, lub czytac uwaznie.

Co do Panskiej postawy i wieku - smiem sadzic, ze klopoty z jasna ocena sytuacji, uwaga jak i z czytaniem ze zrozumieniem (patrz wyzej) wynikac moga z przedrostka "stary" w nicku - w pewnym wieku sprawnosc wszelaka juz nie ta...

[stary audiofil]

Yamnicku Drogi-mocno byłbyś zdziwiony,bo nick to zmyłka,tylko chciałem Cię zmusić,do.........,bo nie powiem

Panie moderatorze Yamnick co w tej sprawie ma Pan do powiedzenia........a tak cel swój osiągnąłem.

Spokojna Pańska zmoderowana[zmanierowana] główka-wiem co piszę całkiem jeszcze jestem świadom-a PAN??

Ustalone już co można i jest właściwe,a co nie-.....bo na razie wygląda to tak......

-co wolno moderatorowi

-nie wolno userowi

także Panie Yamnick ucz się Pan,bo dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga droga przed Panem.

the end.

[Yamnick]

Piotrze - znam Cie lepiej, niz bys sadzil, jak i Twoj styl i dokonania...

W kotka i myszke mozemy sie dlugo bawic, czemuz to ja mialbym rekawicy nie podjac i nie bawic sie tak dobrze jak Ty, czy inni biesiadnicy... ?