analogowy interkonekt jako coaxial

[klemens]

mam naiwne pytanie - ponieważ mam w końcu nowy sprzęt (harman/kardon avr 230) po raz pierwszy stanąlem przed problemem cyfrowego podłaczenia do dvd wiem że coaxial jest lepszy, problem w tym że nie mam takowego na razie (planuje kupno profigolda) ale mam głupie być może pytanie:

- czy można użyć analogowego pojedynczego interkonektu zamiast coaxiala a jeżeli tak to jaki to da efekt myzle o przyzwoitym kabelku eagle MC90

pozdr

[Elberoth]

Można. Będzie działać, ale Allaha raczej nie zobaczysz.

[vorpane]

U mnie działo, ale baaardzo biednie. kiedy podpiąłem dwa takie jako analogo - znacznie lepiej (?).

[LeStat]

Ja próbowałem uzyć kiedyś analogowego profigolda i PGA301 i grał. Teraz jak narazie jako coaxiala używam

zwykły kabel koncentryczny, ale lepszego sortu i dobre wtyki. Nie robiłem jeszcze bezpośrednich porównań z "prawdziwą" cyfrówką, ale mam zamiar. Nie każdy kabel analogowy się do tego nadaje ponieważ mają różną impedację. Powinno być 75ohm, ale dlaczego dokładnie tyle nie wiem.

[klemens]

właczyłem eagla MC90 jako coaxiala i początkowo uznałem że jest całkiem nieźle... filmy nawet wymiatały tylko w stereo jakiś taki bałagan, przybrudzone wysokie tony i jakaś wynaturzona średnica (jakby lekko przesterowana) ale stereo można przeciez słuchać na analogu. Wczoraj wziąłałem trzy coaxiale do przetestowania i usłyszalem różnicę...

cyfrówka (a przynajmniej jedna z nich) w stereo zagrała lepiej od analogu: ilość szczegółów, porządek i zrównoważenie tonalne rewelacja, dźwięk nieco głośniejszy i bardziej dynamiczny niż na analogu o analogowym coaxialu nie wspominając...

Ostatecznie wybrałem jednak nie profigolda (choć brzmiał ciekawie z mocnym basem, mysle że do filmów jest super) ale XLO ER-6 (najtańszy z XLO ok. 200 zł) - dopóki tego nie usłyszałem śmiałem się z wpływu cyfrowego kabla na dźwięk a profigold którego chciałem kupić miał właściwie tylko uspokoić moje sumienie. Dziś usłyszałem i uwierzyłem.

Dzieki wszystkim za opinie

pozdro

[LeStat]

Ja też myślałem o profigoldu PGD4000, nie wiem czy dokładnie podałem, ale chyba tego testowałeś?

Mówisz że jest okey w kinie a w stereo nieco gorzej. Jaki jest dystrybutor twojego kabla i gdzie ew. można kupić/pożyczyć?

[klemens]

>Lestat

nie wiem skąd jesteś - ja go kupiłem w Krakowie u dystrybutora (prowadzą też sklep Nautilus) dam Ci linka może wspołpracują z jakimiś sklepami...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[elfan.]

też tam kupowałem coaxiala,spoko sklep,polecam

[elfan.]

"Dziś usłyszałem i uwierzyłem"

 

a widzisz,ja to nie jeden raz każdemu powtarzałem ale nie bo oni nie słyszą..... ;)

[LeStat]

Czyli nawet do yamahy v596 i s510 można spokojnie wybrać XLO? za 200zł i będzie lepiej w stereo (przedewszystkim) i kinie niż profigold? A swoją drogą czy ktoś wie króry z tych klocków ma lepsze C/A, bo o to chyba głównie chodzi prawda?

[LeStat]

Dokonałem wstępnego odsłuchu porównawczego między cyfrowym profigoldem a zwykłym koncentrykiem własnej roboty.

Spodziewałem się większej różnicy w jakości, mimo że cenna profi to 160zł a mojego 16zł. Dźwięk był bardziej obszerniejszy i

średnica mniej agresywna i natarczywa. Dla świętego spokoju na pewno byłby lepszy. Dopiero po świętach będę miał XLO i Albedo

i wtedy zadecyduję który z tych dwóch wybiorę.

Czy rozmiar się liczy? Nie mylić z.... ;-)

Generalnie analogowy kabel powinien być jak najkrótszy (to raczej prawda), ale cyfrowy powinien mieć 1 m. Podobbno to kolejny egzorcyzm wymyślony przez firmy produkcyjne?

[Elberoth]

Nie taki znowu egzorcyzm. Chodzi o odbicia fali w przewodzie. Z tego wzgledu im dłuższy tym lepszy, ale ... z drugiej strony im dłuższy kabel tym lepsza z niego antena do zbierania zakłuceń. 1m to optimum.

[klemens]

>LeStat

Różnica w kablach nigdy nie będzie proporcjonalna do ich ceny - cała walka toczy sie właśnie o to żeby było troszke lepiej, (osoby nie słuchające na co dzień moga nawet nie usłyszeć różnicy) kabel nie ksztaltuje dźwięku całego systemu (tu najwięcej robią kolumny i wzmacniacz a następnie źródło) ale może pomóc go tylko dopieścić i wycisnąć z danego systemu maximum jego możliwości a także troche ukryć jego słabe strony. Myśle że nie ma też kabli najlepszych - dla każdego systemu jeden kabel będzie dobry do systemów brzmiących ostro inny do grających ciepło, a poza dla różnych ludzi różne brzmienie będzie najlepsze. Profigold 4000 np. jest dobry jak chcemy uwypuklić bas brzmienie wydaje się potęzniejsze ja osobiście nie lubie nadmiaru basu dlatego profigold nie przypadł mi do gustu. Co do Albedo do prawdopodobnie będzie podkreślal górę pasma, jak masz ostro brzmiący system syki moga się nasilić.

[LeStat]

Gdyby ceny były proporcjonalne do jakości, gdyby moje zarobki były proporcjonalne do tej ceny.....

Albedo to srebro i pewnie dlatego może być więcej góry, ale to okaże się w praniu. Zadecyduję "osobiście" który kupię ten lub XLO, bo raczej nie mam wielkich możliwości wyboru.

Porównywałem też analogowego profi PGA301 z moimi samoróbkami. Oczywiście na analogowych wyjściach i wyszło na to, że moje jest lepsze. Profi były za łagodne, średnica i góra wycofana. Może C/A w DVD ma podobny charakter, moje w tym zestawieniu zagrały lepiej i uzupełniły te braki (wiem że generalnie grają raczej agresywnie i natarczywie), albo po prostu mi tak odpowiada.

[LeStat]

P.S. Nie znaczy to że lubię ostre brzmienie (zależy jaka muzyka) , ale nie lubię zbytniej łagodności, uwielbiam mikrodynamikę

[LeStat]

Aby dokończyć ten wątek bo na innym o koaxialach czuć wysoki poziom testosteronu, chyba przez Gołotę odpowiem co na razie porównywałem.

Nie mam ucha nietoperza, ale jednak da się coś wyczytać (wysłuchać) między wierszami (liczbami 0,1).

Różnice są raczej niewielkie przynajmniej dla mnie i na tym sprzęcie.

Każdego kabla słuchałem oddzielnie (tak wyszło). Porównywałem je do PGD561 (optyk który posiadam)

Ten optyk jeszcze bardziej niewiele się różni od mojej samoróbki, albo on taki słaby, albo ona taka dobra, albo ja nie bardzo.... ;-)

A więc słuchałem PGD4000 cena katalogowa* 163zł.

Do kina świetny za tę forsę, wiadomo dobry bas, obszerność. W stereo też niczego sobie.

Szukam dalej.

Następnie słuchałem Albedo Digital Flat cena katalogowa* 390zł.

Srebro raczej nie zagra ciemno, ale kto powiedział, że musi zagrać za jasno? Tym bardziej w cyfrze. Siltech czy Fadel Art mają srebrne druty i zbierają znakomite recenzje w pismach i u audiofili. Powiem krótko przejrzystość, mikrodynamika, scena, powietrze, wreszcie średnica się pokazała z dobrej strony, dźwięczne wysokie tony, a więc cechy które lubię.

Cudze chwalicie... a TERAZ POLSKA!!! ;-)

W skali bezwzględnej Albedo lepsze, ale ta cena przynajmniej mnie za wysoka, a najgorszy..... sam nie wiem. Jeszcze raz podkreślam różnice między nimi są naprawdę niewielkie.

Szukam dalej.

Termin nabycia XLO znów się wydłużył :-(

 

* - ceny do negocjacji

[klemens]

>Le stat

ja nie mówie że XLO jest najlepszy, pewnie tego Albedo nie pobije... chciałbym kiedyś posłuchać Fadel Arta Digilitza (recenzja w HIFIiM daje do myślenia) ale niestety nigdzie go nie mają a zamawiac nie mam ochoty (musiłabym kupic nawt jakby mi nie pasował)

[klemens]

a gdzie znalazłeś tego Albedo jeśli można wiedzieć ?

[LeStat]

W Bydgoszczy w Laser Light