Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, soundchaser napisał:

Nieustannie. Do klasycznych płyt Rush zawsze chętnie wracam.

Cenię ten zespół, ale jakoś nigdy do mnie nie przemawiał i tak już pewnie zostanie, skoro tak jest od ca. 25 lat. Trudno by lubić wszystko.

Trochę planów, prognoz, plotek na temat SW i PT.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
1 godzinę temu, remak123 napisał:

Trochę planów, prognoz, plotek na temat SW i PT.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wysłane z mojego SM-S918B przy użyciu Tapatalka
 

Ostatniej płyty pt słuchałem długimi miesiącami! Byłem zachwycony kompozycjami,  klimatem,  motywami zagranymi na tym albumie ..

Fruwalem przy tych dźwiękach. 

Oby coś nagrali wspólnie wcześniej niż później 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
21 godzin temu, xniwax napisał:

Zatem słuchamy 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )    2.thumb.jpg.3aafb8dd2aac94d918486573540f613e.jpg

Ha!

Hemisfery!

Top if the tops by Rush!

Od poczatku odlot a przy La Villa Strangiato to już lewitacja. Trzeba głośno!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
3 godziny temu, iro III napisał:

Od poczatku odlot a przy La Villa Strangiato to już lewitacja. Trzeba głośno!!!

Jak każdą muzykę rockową. 

Rewela

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ty -- wódkę za wódką w bufecie...

Oczami po sali drewnianej -- i serce ci wali (Czy pamiętasz?)

U mnie rzecz odkurzona, mam tylko dwie płytki - Sieges Even.
Zespól powstał w 1982 r. w Niemczech.
O ile pierwsze płyty zdradzały fascynacje RUSH (z okresu wejścia w lata 80) to później przeszli w mocniejszy typowy heavy prog przełomu wieków.
Nagrali bodaj siedem albumów studyjnych. Poniżej druga z 1990 r. i siódma z 2007 r. (te akurat mam).
W 2007 roku zespól przestał istnieć. Muzycy grają obecnie w Subsignal i Rhapsody of Fire

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )    2.thumb.jpg.a6ccf527e3d23c9e68b00fc3d7e49792.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

W ostatnich dniach trochę inne klimaty u mnie, bardziej ProgRock lub JazzRock Fusion więc albumami tego progresywnego rocka się z wami podzielę. Wybrałem album mniej znanej większości grupy która ma w swojej dyskografii mnóstwo wydań trzymających dobry poziom.
Dlatego proponuję sprawdzić tym co takie granie przypadnie do gustu również inne wydania.

"Ocean"
Eloy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

81ba6d92935fa581c3c8132c7e3a313ecfabe5a9d7877b0077909912db24ca69.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Music is my Religion.

33 minuty temu, kojotte napisał:

mniej znanej

Wcale nie tak mniej znana. To jest generalnie dobrze rozpoznawalna "marka" w świecie prog. Dość powiedzieć, że Noc Komety Budki Suflera, to w istocie cover ich kawałka Time to Turn. Dawno ich nie słuchałem. Mam 1 album na CD - Power and The Passion.

Edytowane przez Mark75X

Eloy to elementarz niemieckiego proga. Niektórzy nawet zaliczają go niesłusznie do krautrocka.

Polecam dwie wczesne i świetne płyty: Inside i Floating.

7 minut temu, soundchaser napisał:

Polecam dwie wczesne i świetne płyty: Inside i Floating.

Pierwsza też zacna choć jeszcze nie te klimaty co dwie wymienione.
Koto chce zacząć przygodę z Eloy, a nie zna, to zacząłbym od

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...narobiliście mi smaka, to i koncert wylądował do odczytu laserem 😉

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Godzinę temu, kojotte napisał:

W ostatnich dniach trochę inne klimaty u mnie, bardziej ProgRock lub JazzRock Fusion więc albumami tego progresywnego rocka się z wami podzielę. Wybrałem album mniej znanej większości grupy która ma w swojej dyskografii mnóstwo wydań trzymających dobry poziom.
Dlatego proponuję sprawdzić tym co takie granie przypadnie do gustu również inne wydania.

"Ocean"
Eloy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

81ba6d92935fa581c3c8132c7e3a313ecfabe5a9d7877b0077909912db24ca69.png

Klasyka !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
15 minut temu, xniwax napisał:

Koto chce zacząć przygodę z Eloy, a nie zna, to zacząłbym od

Tak, koncert jest kultowy i z pewnością jednym z najlepszych w historii space/psychodelic/prog rocka.
Chociaż mi osobiście nigdy nie pasował wokal i "kaleczny" angielski.

W dniu 23.03.2025 o 19:36, soundchaser napisał:

E tam...był okres gdy też zapełniał stadiony - w latach 80-tych.

Nie z tyłu, tylko w innej szufladzie. Rush grał trochę inna muzykę niż klasyczny rock progresywny, ale w swoim czasie mieli ogromną popularność na całym świecie.
Do Pragi mogli przyjechać? W Czechach ludzie ich bardziej znali i lubili niż w Polsce?

A już najbardziej głośna impreza, która nie dotarła do Polski a cieszyli się nią Pepiki to ....  1994 , Praga i koncert Pink Floyd!

Widzę ze szanowne towarzystwo się uaktywniło , 
ja Eloy również bardzo dawno nie słuchałem lecz od jakiegoś już dłuższego czasu siedzę w klimatach głownie z końca lat 60 oraz lat 70/80 w końcu postanowiłem sobie odświeżyć ich dyskografie.

Pisząc mniej znany liczyłem że grupie osób w tym wątku może się to wydawać niepojętne ale takie odnoszę wrażenie że wiele osobą nazwa grupy Eloy nic nie mówi. A w tych latach w Niemczech było parę świetnych kapel. 

Music is my Religion.

43 minuty temu, soundchaser napisał:

Eloy to elementarz niemieckiego proga

Wracam do odsłuchu całości dyskografii, bo autentycznie temat nieco "przespałem" w ostatnich latach. Może to trochę przez zapisaną genetycznie, raczej umiarkowaną sympatię do "przyjaciół" zza Odry 🙂 . To jest świetny, bardzo wartościowy rock progresywny i psychodelia z tej złotej ery, a nie jakiś tam nowy odtwórczy schemat - średnio udany plagiat PF w postaci RPWL.

36 minut temu, soundchaser napisał:

Chociaż mi osobiście nigdy nie pasował wokal i "kaleczny" angielski.

Też kiedyś podchodziłem do talentu wokalnego Bornemanna jak do jeża, ale jednak bez tego "kaleczenia" to już nie byłoby to samo 😉

 

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

10 minut temu, kojotte napisał:

w Niemczech było parę świetnych kapel. 

Co tam jeszcze dobrego "przyjaciele" serwowali w tamtych latach Twoim zdaniem? Coś co jest na tym przydatnym wykazie w Wiki?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
13 minut temu, Mark75X napisał:

Co tam jeszcze dobrego "przyjaciele" serwowali w tamtych latach

Choćby to czego tam nie wymienili.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )     2.thumb.jpg.cebd27cb7ad1a12bb9ef3d06d91874c9.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

17 minut temu, Mark75X napisał:

Co tam jeszcze dobrego "przyjaciele" serwowali w tamtych latach Twoim zdaniem? Coś co jest na tym przydatnym wykazie w Wiki?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O kurcze może być ciężko coś jeszcze z poza tego wymienić... 😉 

5 minut temu, xniwax napisał:

Choćby to czego tam nie wymienili.

Trzeba będzie sprawdzić , thx...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Music is my Religion.

W dniu 15.03.2025 o 18:21, Mark75X napisał:

Tymczasem projekt, do jakiego trochę rzadziej sięgam ostatnimi czasy, choć oczywiście od dawna w centrum zainteresowań. Mowa oczywiście o wspólnej twórczości Wilsona i Bownessa. Ten krążek, a więc Together We're Stranger z 2003 r

Postanowiłem króciutko jeszcze wrócić do tego albumu No-Mana w związku z zakupem remastera w ostatnich dniach, o czym już pisałem w innym wątku. Jakość tego ostatniego, w sumie już też dość starego z 2014 r., naprawdę wyśmienita i .... jak to smakuje w tym nowym wydaniu po nieco dłuższej przerwie w odsłuchach. Cudowny art-rock, po prostu odpływam 🙂 i polecam Wam nową jakość. Kawałki takie jak: All The Blue Changes, Photographs in Black and White, czy Back When You Were Beautiful to jest autentycznie trans, ekstaza progowych emocji.

2 minuty temu, kojotte napisał:

Trzeba będzie sprawdzić , thx...

Są w tym wątku amatorzy i eksperci, do których nawet nie śmiałbym się porównywać 🙂. Szkoda tylko, że tak ich mało.

8 minut temu, Mark75X napisał:

Są w tym wątku amatorzy i eksperci, do których nawet nie śmiałbym się porównywać 🙂. Szkoda tylko, że tak ich mało.

Pełna zgoda 😉

Music is my Religion.

Godzinę temu, kojotte napisał:

A w tych latach w Niemczech było parę świetnych kapel. 

Nawet kilkadziesiąt, o których pisano w tym wątku.
Niemiecki rock progresywny z epoki jest dla mnie tak samo wartościowy jak brytyjski.

Jeśli można prosić to podajcie grupy prog rockowe z tamtego okresu Niemieckie warte uwagi, ciekaw jestem i chętnie jeśli nie znam dodam do biblioteki jeśli mi się spodoba 😉

Music is my Religion.

26 minut temu, kojotte napisał:

Jeśli można prosić to podajcie grupy prog rockowe z tamtego okresu Niemieckie warte uwagi, ciekaw jestem i chętnie jeśli nie znam dodam do biblioteki jeśli mi się spodoba 😉

Noo np Grupa Can. Prog , Space a przedewszystkim krautrockowa. Świetna,  zakręcona muza. Ich tworczosc miała duży wpływ na ,, mało znanego " artystę Stevena Wilsona. 🙂 słychać ich echa we wczesnym porcupine tree.

Godzinę temu, aryman napisał:

Can

Can jest genialny! Grupa niesamowita w swojej kreatywności, eklektyczna, momentami pokręcona, ale cały czas zbilansowana i zachowująca  muzykalność. Pozycja obowiązkowa na drodze każdego melomana. Idealnie oddaje ducha tego, co działo się w latach 70-tych w nowatorskiej muzyce w Europie.

"Tynk pożera dźwięk" 747

2 godziny temu, aryman napisał:

Noo np Grupa Can. Prog , Space a przedewszystkim krautrockowa. Świetna,  zakręcona muza. Ich tworczosc miała duży wpływ na ,, mało znanego " artystę Stevena Wilsona. 🙂 słychać ich echa we wczesnym porcupine tree.

Can lubię, znam i luie. Space też znam ale nie zagłębiałem się bardziej w ich twórczość wiem ze album który dawno temu było mi dane słuchać nie przypadł mi do gustu za bardzo. Ale mam zamiar sprawdzić i kto wie czy tym razem nie będzie inaczej , thx...

Music is my Religion.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.