Koniec winyla ?

[excel]

znalazłem w internecie informację, że sprzedaż winyli w 2010 roku wzrosła tylko o 14 % ! W 2009 r. wzrost był o 33% a w w 2008 o ponad 80 %. Czyżby winyl się kończył ?

[Gość rochu]

Być może moda na winyle wreszcie się kończy.

[ahaja]

Oby. Ceny spadną ... pozostanie się cieszyć i kupować :-).

[Gość rochu]

Obyś miał rację.

[nojsmejker]

Oby. Ceny spadną ... pozostanie się cieszyć i kupować :-).

 

Ojjj, ekonomia, ekonomia... rynek trochę siądzie to spadną. Na początku. Siądzie mocniej to będą jeszcze bardziej elitarne, rzadkie, trudnodostępne i... drogie!

[ganzz_gut]

Wzrost 'tylko' o 14%... poczciwe CD w ciemno brało by taki wzrost ;)

[arnipl]

znalazłem w internecie informację, że sprzedaż winyli w 2010 roku wzrosła tylko o 14 % ! W 2009 r. wzrost był o 33% a w w 2008 o ponad 80 %. Czyżby winyl się kończył ?

Wypadało by dać jakieś źródło a nie pisać że w Fakcie czytałeś.

Jak tam cd wzrosło?

[krzysiek]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W kwestii winyla, artykuł traktuje o 7" i 12", szczególnie dla 12" odnotowano drastyczny spadek na przestrzeni ostatnich czterech lat. Wydaje mi się, że może to być wynikiem przejścia DJ-ów na nośnik cyfrowy.

 

edit: a tu wygrzebałem

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Zdaje się, że wartości te dotyczą Stanów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Raziel]

Spadek wzrostu sprzedaży nadal jest wzrostemn sprzedaży.

[dino]

Co mi tam nowe - jeszcze nie przesłuchałem wszystkich starych które mam ( o tych, które chcę kupić nie wspomnę).

[Maciek_89]

Według

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) źródła wzrost na poziomie 14% jest największym z jakim miały do czynienia winyle w ciągu ostatnich 20 lat.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Forecast88]

A

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest oryginał tej wiadomości. Rekordowa od 1991 jest ilość sprzedanych w 2010 płyt - 2.8 miliona, nie wartość wzrostu.

 

W 2009 wzrosło o 33% do wartości 2.5 miliona -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - tu jest

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

 

Po prostu po wybuchu ponownego zainteresowania winylem sytuacja się stabilizuje i wzrosty już nie są tak szalone, ale sprzedaż wciąż wzrasta, i to przy malejącym rynku, więc na pewno nie można powiedzieć, że winyl się kończy, raczej spokojnie rozwija.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Darek1890]

plyta winylowa nigdy nie umrze. Plyta winylowa ma dusze i wie o tym kazdy kto poslucha tego dzwieku

[kaziko]

troche po czasie, ale dopiero dzisiaj przycztalem ten watek : po pierwsze 2009/2010 to walniecie po kieszeniach ludzi na calym swiecie przez recesje, sprzedaz wszystkiego w tym okresie siadała, jak nie w jednym roku to w drugim. a po drugie, to warto czytac wszystko, rowniez to, ze pierwsze zrodlo podaje spadek sprzedazy CDuadio o 1/3 - czy to oznacza koniec CD ?

sa spadki sa wzrosty - w kazdej branzy. przeanalizujcie sobie dane branzy motoryzacyjnej w ostatnich 3-4 latach - spadek w w dolku recesji byl porazajacy - wystarczy przypomniec promocje jakie wtedy byly na samochody (kup jeden duzy, to drugi maly dostaniesz gratis - bodajze w usa takie promocje byly).

liczy sie trend dlugoterminowy. a nie wynik jednego, dwoch czy trzech lat.

a imho dlugoterminowo winyl zostanie na pewnym stalym poziomie jako nisza dla koneserow. CDAudio bedzie malec, ale pozostanie nr 1 ilosciowo jeszcze przez wiele lat. a trend wzrostowy bedzie taki, ze dzieci neostrady i mptrójek ktore zaczynaja powoli dorastac spowoduja rosnace ssanie na muzyke dostepna online lub na innych nosnikach, aby tylko podlaczyc po usb do czegos co odczyta i zagra. wychowani na jakosci mp3 zdecydowana wiekszosc z nich nie zna innych dzwiekow i nie odczuwa potrzeby slyszenia niczego wiecej niz mp3 oferuje. zastanawiam sie czy CD Audio rzeczywiscie przetrwa konfrontacje - imho jako nosnik jest dzisiaj archaiczny. mniej wiecej jak dvd juz dzisiaj - po co robic plyte skoro mozna to samo miec na pamieci usb - wystarczy skopiowac zawartosc w plikach. no tylko po to, zeby nie ulatwiac piractwa.

 

za 10-20-30 lat winyl bedzie jak fotografia analogowa dzisiaj.

czy za 10-15 lat bedzie cd audio nie wiem.

na pewno wszystko bedzie online.

[Vlado]

troche po czasie, ale dopiero dzisiaj przycztalem ten watek : po pierwsze 2009/2010 to walniecie po kieszeniach ludzi na calym swiecie przez recesje, sprzedaz wszystkiego w tym okresie siadała, jak nie w jednym roku to w drugim. a po drugie, to warto czytac wszystko, rowniez to, ze pierwsze zrodlo podaje spadek sprzedazy CDuadio o 1/3 - czy to oznacza koniec CD ?

sa spadki sa wzrosty - w kazdej branzy. przeanalizujcie sobie dane branzy motoryzacyjnej w ostatnich 3-4 latach - spadek w w dolku recesji byl porazajacy - wystarczy przypomniec promocje jakie wtedy byly na samochody (kup jeden duzy, to drugi maly dostaniesz gratis - bodajze w usa takie promocje byly).

liczy sie trend dlugoterminowy. a nie wynik jednego, dwoch czy trzech lat.

a imho dlugoterminowo winyl zostanie na pewnym stalym poziomie jako nisza dla koneserow. CDAudio bedzie malec, ale pozostanie nr 1 ilosciowo jeszcze przez wiele lat. a trend wzrostowy bedzie taki, ze dzieci neostrady i mptrójek ktore zaczynaja powoli dorastac spowoduja rosnace ssanie na muzyke dostepna online lub na innych nosnikach, aby tylko podlaczyc po usb do czegos co odczyta i zagra. wychowani na jakosci mp3 zdecydowana wiekszosc z nich nie zna innych dzwiekow i nie odczuwa potrzeby slyszenia niczego wiecej niz mp3 oferuje. zastanawiam sie czy CD Audio rzeczywiscie przetrwa konfrontacje - imho jako nosnik jest dzisiaj archaiczny. mniej wiecej jak dvd juz dzisiaj - po co robic plyte skoro mozna to samo miec na pamieci usb - wystarczy skopiowac zawartosc w plikach. no tylko po to, zeby nie ulatwiac piractwa.

 

za 10-20-30 lat winyl bedzie jak fotografia analogowa dzisiaj.

czy za 10-15 lat bedzie cd audio nie wiem.

na pewno wszystko bedzie online.

 

I tu bym sie wyjatkowo z ksiedzem zgodził. Jak mawiał pewien komendant Straży Pożarnej

[paczkowska]

A malarstwo, szczególnie olejne, się skończy bo mamy lepszy papier do lepszych drukarek. Będziemy też palić papierosy beznikotynowe z elektronicznych fifek, nie ma też przyszłości seks w rzeczywistości - elektroniczny jest bezpieczniejszy(?)

 

Otóż: kategoryczne nie! Od mp3 uświadomiona część odchodzi do czarnego krążka: podobnie jak 30 lat temu naturalnym rozwinięciem słuchania muzyki z radia, nagrywania na taśmy,stawało się (u, zawsze niszowych, audiofilów i melomanów) kupowanie gramofonu i płyt.

 

Tak jak drukarka nie zastąpi piórka i węgla, tak żadne cyfrowe wynalazki (już ponad 30 lat buszują!) nie są w stanie wyprzeć płyt gramofonowych. Nawet te najlepsze symulatory lotu nie wygrają z p r a w d z i w y m l a t a n i e m.

 

Ktoś użył: ''moda na winyl wreszcie się kończy'', moda?!

 

winyl to piękno, to sztuka, to niezbędność, konieczność - nie elektroniczny badziew, zobaczcie jak leżą na zakurzonych bazarowych gazetach scalaki sprzed 10 lat?

 

A jak pięknie lśnią w słońcu naoliwione, kilkudziesięcioletnie, pachnąc stalą szarosrebrzystą, kochane gramofonowe ramiona? Podziwiane headshelle z delikatnego drewna, kości, aluminium...

 

Znów, ramiona bambusowe, filcowe maty, spraye do ściągania etykiet, specjalne scyzoryki do zdejmowania folii z 'pieczątek', zapasowe gałki quadów, przyciski roksan, wtyki naimów, pałeczki do starych rega. Który Elvis hi-res w y g l ą d a lepiej niż 78r.p.m. na Sun Records?

 

Wymyślenie i uczestniczenie w cyfrze to była zbrodnia. Warto wierzyć że, każdy grzech można zmyć i zostać zbawionym.

[paul_67]

Koniec winyla = koniec świata:)

[kaziko]

Pani Paczkowska, oczywiscie malarstwo olejne nie zniknie. ale udział % tych co je kultywują całości społeczeństwa będzie stosunkowo niski, krotkoterminowo stabilny, ale dlugoterminowo lekko malejący, ale nigdy nie osiagajacy zera. Bo wiekszosc spoleczenstwa od zarania dziejow zawsze szla w kierunku latwiejszych rzeczy. a łatwiej jest to samo zrobic majac tableta z piorem i photoshopa (wiem bo sam rysuje troche - na ekranie moge poprawiac do woli, bez obawy ze zrobie dzuire wplotnie, czy w kartce papieru). youtube - haslo "digital painting" polecam. tego przybywa w zastraszajacym tempie. oleistów ubywa. tak jak fotografow analogowych. ale to naprawde robi sie coraz czesciej snobistyczne, robi sie na zasadzie "chce byc inny" - ale bądzmy sprawiedliwi , wielu jest tez takich co zaczynaja sie w to bawic bo dostrzegaja subtelna roznice w obrazie i chca wiecej tego piekna - polecam haslo "fotografia dziurkowa" w googlach. kto by pomyslal, ze nagle w XXI wieku, gdzie megapiksele sie wysciguja pojawi sie grupa ludzi robiacych fotki na kliszy zamknietej w pudelku po zapalkach w ktorych to wczesniej wywiercili małą dziurkę. oryginały - żeby nie powiedzieć, pomyleńcy...

 

"uświadomiona część odchdzi od mp3" - jaka to czesc % populacji dzisiejszych 15latków ?

nie widze odwrotnego trendu (w sensie malejące mp3). wrecz przeciwnie.

i nie chodzi tylko o jakosc dzwieku. chodzi o styl życia. coraz bardziej plastikowo-cyfrowy i coraz bardziej na chybcika, ślizgając się po powierzchni, nie wnikając w głębię.

generacja mp3 zmienia podejscie do muzyki - albumu nie slucha sie w calosci tylko poszczegolne uwtory te ktore najlepiej wpadaja w ucho. przeciez zrobienie playlisty w ipodzie to chwila moment. na itunes itp kupuje sie przeciez od dawna pojedyncze utwory , a nie cale albumy - i taniej i ciekawiej bo same przeboje. pstryk pstryk i omijam "lady writer" bo nieciekawy utwór, od razu przeskakuje na "single handed sailor".

 

ta "uświadomiona czesc" musi byc po pierwsze przez kogos uswiadomiona - a o to coraz trudniej - kiedy jako nastolatek szedlem do kolegi jednego czy drugiego to systematycznie widziale winyle - pamietam jak oniemialem na widok czerwonego winyla "sex pistols" ktory kumpel przyniósł do szkoły jak bylismy w 8mej klasie zeby sie pochwalic(pomijam , ze dzisiaj nie ma 8mej klasy w szkole...), myslalem ze sa tylko czarne, cd w latach 80tych to mialem okazje widziec w programie Kaminskiego i Kurka "Sonda" jak zachwalali nowa technologie, i unitre, technicsa (za magnetofon technicsa kupiony w pewexie gotów bylem zabic kumpla z klasy w technikum, nosil go w plecaku do szkoly, bo zaraz potem szedl do jakiegos klubu gdzie na kasetach robil skladanki na dyskoteke, taki byl dj z niego...), czasami pioneera, a u moich dwoch braci ciotecznych wrazenie robily aluminiowe czoła na sprzęcie DIY - chlopaki sluchali pink floydów na sprzecie w calosci zrobionym przez siebie (to bylo mniej wiecej 1979-80) - i to wlasnie bylo uswiadamianie, bo siadalem i sluchalem i sie uczylem , ze dzwieków jest wiecej niz sobie wczesniej moglem wyobrazic - mialem gdzie podejrzec, dowiedziec, zobaczyc.

 

a dzisiaj ? jak sie przejedziesz to widzisz w 90% jakies logitechy, ew soundblastery podlaczone do PCta z ktorych leca mix klubowe lub muzyka dla ktorej jakosc dzwieku ma drugorzedne znaczenie bo liczy sie tekst. tak jak kiedys zamarlem jak uslyszalem "money for nothing" tak dzisiaj mlodziez zamiera sluchajac jakiejs rymowanki buntowniczo-wulgarnej.

 

dzisiaj tekst "prbowalismy sami robic muzyke" (autentyczne na forum osiedlowym ostatnio) nie oznacza, ze ktorys z wyrostków wziął gitare do ręki (już nawet nie mówię elektryczną) oni próbowali miksować na pcecie mp3 trójki i do tego rymować.

ok, są tacy co to będą lubić, jak są tacy co lubią discopolo. tak jest wszedzie, nie tylko "my polacy...".

 

ale wracajac do tematu : winyl nie ma szans na znaczace wzrosty. bedzie niszą. dla koneserów ktorzy kochają dźwięki o takiej charakterystyce jaką daje tylko winyl. bedzie ich coraz mniej, bo zeby ten dźwięk pokochać to tzreba go najpierw gdzieś usłyszeć. a okazji przecętny kowalski ma coraz mniej w życiu. do tego uszy trenowane w mp3ójkach. To tak jak z moją babcią (rocznik 1922, w dobrej formie do dziś). Wytrenowana na Mieczysławie Foggu na deep purple za cholerę nie mogła się przesiąść. wiec uszy wytrenowane na mp3ójkach, na dodatek słyszące coraz mniej bo volume na maksa ustawiony więc mlodzież głuchnie. był ktos z was w klubie - (dawniej dyskoteka) ? przez 3 dni szumiało mi w uszach. masakra. do tego spojrzmy na trendy : juz dzisiaj youtube w telewizorze jest. jeszcze nie u kazdego, ale za 5 lat jak nastapi rotacja sprzetu tv (wymuszona przez "celowe postarzanie produktu") okaze sie ze wszyscy to maja. kupilem miesiac temu acdc dvd koncert w argentynie - po co mi za 5 lat jak bede go mial online na youtubie czy co tam wtedy bedzie aktualne. jakosc ? bedzie coraz lepsza jak megapixeli coraz wiecej w cyfrówkach z roku na rok. zmieni sie model dystrybucji - po co kupowac drogą płyte skoro moge kupic utwor cyfrowo , kto wie moze nawet siec bedzie na tyle wydolna, ze bedzie bezstratny format jak flac albo cos podobnego - dlatego twierdze, z cdaudio bedzie coraz mniej. za kilka lat Ci co beda sluchali cdaudio to beda w tej pozycji co dzisiaj ci co sluchaja winyli. ale winyle nadal beda. a tych co ich sluchaja beda pokazywac w tvnie na sniadanie - bo wtedy zapraszaja najwiekszych dziwaków.

 

ps.sory, ze troche chaotycznie, ale taki znak naszych czasow, pracuje czlowiek z domu, przez sieci, co chwila mail, co chwila telefon. odkad mam maila w telefonie to pracuje na okraglo. a maila mi dali obowiazkowo, bo telefon sluzbowy. chodzilo o to zebym byl bardziej produktywny i lepiej mi sie pracowalo. dla mojego dobra . przylapalem sie na tym, ze jak poszedlem do kina na 'tetro' to co 15 minut sprawdzalem czy cos nowego nie wpadlo do inboxa.

 

ps.2.niedawno kupilem na amazonie "the winter of our disconnect" - zastanawiam sie czy bede mial tyle sily, zeby sie odlaczyc jak autorka i równoczesnie bohaterka ksiazki... a mam silne skojarzenie z winylem tutaj. odlaczam sie i nie wiem czy jest cos nowego dopoki nie pojawi sie w sklepie z płytami. czy tak da sie żyć ? :)

[Traum7tanzer]

niezłe elaboraty piszecie... ale słuchajcie, czy ktoś tu nie umie czytać? "tylko 14%" to w dalszym ciągu gigantyczny wzrost, jeśli myśleć w kryteriach ogólnorynkowych. Z tym że jeśli rok wcześniej było odbicie się od dna w zasadzie, to teraz już dynamika sprzedaży rok do roku siłą rzeczy taka duża nie będzie. Jestem prawie że pewny, że w ujęciu ilościowym jest to podobny wzrost jak w latach ubiegłych. Jak wzrasta z 10 do 20 to jest to 100%, z 20 do 30 już "tylko" 50% ;]

 

A dzieje się tak m.in. dlatego że płyta w postaci cyfrowej jako "produkt" (w ujęciu marketingowym) jest kompletnie nieatrakcyjna. Nie ma tak naprawdę wszystkich cech "produktu"... Osobiście o przyszłość audio w dobrej jakości jestem spokojny ;]

[jajcasz77]

ale winyle nadal beda. a tych co ich sluchaja beda pokazywac w tvnie na sniadanie - bo wtedy zapraszaja najwiekszych dziwaków.

 

 

 

wszystkich nas pokaza czy po kolei? odkad powiedzialem w pracy ze wole analogi (mam na mysli winyle i tasmy lub kasety) od mp3 oraz nieslucham muzyki umpa umpa uchodze za dziwaka

[kaziko]

14% to tylko 14% jakbyś tego nie liczył. To może być gigantyczny wzrost w kategoriach obrazowania : wyobraź sobie jaka gore mozesz z tych płyt ułożyc gdybys nagle je wszystkie dostał. ale prawda jest taka, ze 14% to 14%.

czy to duzo czy mało w kategoriach "ogolnorynkowych" to mozna oceniac tylko na podstawie porównania do ogolnej kondycji rynku wydawnictw muzycznych i do udziału poszczegolnych mediow w tym rynku.

 

czyli chcialbym wiedziec ile albumow (trudne zwazywszy, ze na itunes mozna kpowac pojedyncze utwory) zostalo wydanych, ile sprzedanych (wydac a sprzedac to nie to samo - chociaz w tym konkretnym przypadku to bez znaczenia imho) na roznych mediach (winyl, cdaudio, sacd, dvd, mp3/4 i jeszcze jakies jesli istnieją) i porownac jak te liczby w poszczegolnych kategoriach wzgledem siebie i sumy calosci sie ksztaltuja w czasie.

 

zasada ogolna jest taka, ze jesli moj wzrost jest wolniejszy od wzrostu runku, to znaczy, ze moj udzial w rynku wzgledem konkurencji maleje bo ktos konsumuje wzrost rynku i to nie jestem ja, a to finalnie znaczy , ze wlasnie przegrywam i kluczowa informacja jest z kim i dlaczego.

 

sama liczba wzorstu o 14% informuje tylko o tym banalnym fakcie, ze w jednym roku winyla sprzedano o 14% procent, czy to duzo czy mało ? jesli w tym samym czasie CDaudio spadlo o 30% to wzorst winyla o 14% nalezy traktowac jako gigantyczny. ciekawym bedzie proba analizy i sformułowania odpowiedzi na pytanie : dlaczego cduadio spadlo a winyl wzrósł w tym samym okresie ?

[harqu]

Zdziwiłby się pan wiedząc ilu 15/16 latków słucha muzyki z czarnych płyt nie z racji moda a ze zróżnicowania dźwięku.

[neomammut]

oleistów ubywa. tak jak fotografow analogowych. ale to naprawde robi sie coraz czesciej snobistyczne, robi sie na zasadzie "chce byc inny"

 

A to dobre! Raczej chcę być normalny, a nie słuchać cyfrowego gówna bo to jest łatwiejsze, o samym brzmieniu nie wspomnę.....

 

Sie uśmiałem :D

[xniwax]

No ciekawe znaczy, że jeszcze 12 lat temu mając gramofon i słuchając namiętnie płyty nie byłem inny, a teraz jak do tego wrócę (bo wrócę) będę inny i do tego jeszcze będę snobem.

[ARTON55]

Proszę zwrócić uwagę na grafikę sprzedaży formatów muzycznych w latach 2004-2010. Na wielkości udziału w światowym rynku i tendencje. A w szczególności na CD, SACD, Vinyl i pliki. Wyraźnie widać co jest głównym i coraz bardziej znaczącym audiofilskim formatem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Aconitum]

Tak na prawdę to cokolwiek sensownego powiedziałoby zestawienie ilościowe sprzedawanych nośników, a nie ile to wszystko przyniosło zysków. Bo z tego zestawienia dla mnie wniosek jest taki, że ogólnie ceny spadają.

[paczkowska]

Tamat: rankingi, statystyki i zestawienia wyników sprzedaży;

 

Tak. zestawienie sprzedaży biżuterii:

 

98 % rynku - pierścionki, broszki i kolczyki posrebrzane, pozłacane, w tym: złoto niskiej próby

2 % rynku - złoto i platyna - dobre próby.

 

wniosek: kosztowna biżuteria, szczególnie brylanty i szmaragdy w platynie: odchodzi do lamusa

[muls]

swietne.Nie ma bani. to nie moze byc kobieta.kurcze sam bym tego nie wymyslił.

[paczkowska]

Ale mnie komplement ''kopnął''. Dziękuję mulsiuńciu!

[hadwaoo]

koniec winyla... hmm... ostatnimi czasy spotkałem się z daleką rodziną. Słuchaliśmy duzo muzyki z CD. Co chwile padało hasło "ciekawe jak by to brzmiało z winyla". Do tego pokazałem dalekiemu kuzynowi swoje zdjęcia BW na papierze oczywiście... odjechał. Powiedział, że mu tymi fotami zorałem psychę i on już nic nie wie. To co do tej pory widział to gówno (w odniesieniu do znajomych co robią na cyfrze). 1-2% rynku - ja się cieszę, bo są firmy które z tej niszy żyją i jak żyje nie zabraknie mi winyli, papieru bw, filmów, odczynników, etc. Będę bulił jak za zboże ale - kocham to ;-)