Jak walczyć z trującą lub niejadalną żywnością.

[stern]

Z tymi naukowcami to jest taki kłopot że jeden twierdzi coś, drugi coś innego na ten sam temat. Ich opinie są sprzeczne i nijak mają się do rzeczywistości. Nie jest to szczególnie dziwne biorąc pod uwagę fakt że są specjalistami w wąskich dziedzinach. Jeden jest specjalistą od mysiego ogona ale tylko od środkowej części i nijak nie może się zrozumieć z tym od mysich wąsów, a tych którzy rozumieją w pełni całą mysz wogóle trudno spotkać;)

[cir]

Bełkot pseudonaukowy nie nauka

[Grzegorz7]

Może by zrobić dwie ankiety:

1. Kto słyszy kable?

2. Kto wierzy temu "pseudonaukowemu bełkotowi"?

 

Ciekawie byłoby porównać...

 

Sam czasami wierzę w te "bełkoty", mało tego stosuję je, kabli nadal nie słyszę ;)...

[stern]

Same kable grają cichutko, lepiej głośniki podłączyć.

[cir]

"granie" kabli nie narusza zasad fizyki, natomiast jak ktos pier..li dyrdymały o patofizjologii bo skonczył inzynierie medyczna i szkołe gospodyn wiejskich i zrobił z tego pomysł na życie to smierdzi na kilometr

Edytowane 17 Kwietnia 2011 przez cir

[stern]

Prawa fizyki nie wywodzą się z rzeczywistości. Ich podstawą są co prawda obserwacje ale niezbyt wnikliwe i po dołożeniu zwykłych spekulacji coś takiego ogłasza się jako prawo. A kiedy coś nie pasuje znów dokłada się jakąś nową teorię i tak aż do dzisiejszego dnia. Niech mi ktoś powie np. co prawa fizyki mówią dlaczego słońce jak wschodzi i zachodzi to jest bardziej żółte niż w południe

[Grzegorz7]

A nawet bardziej czerwone ;)

[kubanczyk]

A nawet bardziej czerwone ;)

Jest nawet zielone.

[Zdzislav]

z życia znam osoby, które twierdzą, że ich otyłość jest u nich genetycznie uwarunkowana. I co z tego? Wpieprzają to całe gówno, w takich ilościach... Cóż, zawsze ma sie jakieś wytłumaczenie - żeby zjesc na śniadanie 6 sewendejsów(przykład jednej z nich) Gdy sie spytasz czemu to je, to odpowie, że jej i tak juz nic nie pomoże czy zaszkodzi - ona ma to genetycznie

[cir]

cały problem z prawdziwą otyłoscia -ze to siedzi w ich głowach :)

głowy sie nie utnie wiec zostaja tylko kiszeczki do wycinania

 

w temacie diet i oświaty znalazłem takie porównanie

gastronomia ktora oficjalnie przyznaje sie ze jest w stanie na zyczenie konsumenta zrobic posiłek w/g okreslonej diety dla ułatwienia popularna bezglutenowa

otóz Włochy 2000 punktów gastronomicznych / Polska uwaga sztuk jeden wiec napisze firme jako pioniera w Polsce -otóz jest to Kraków restauracja pod baranem

 

pytanie proste , w Polsce nie ma chetnych do diety klientów czy chetnych do prowadzenia takich usług restauratorów ?

Edytowane 18 Kwietnia 2011 przez cir

[Grzegorz7]

W Polsce nie ma jeszcze tradycji jedzenia poza domem, takiego rodzinnego stołowania się.

 

Myślę, że tych zdrowych barów jest więcej. Nie potrafią ich wskazać, ale w mediach czytałem i widziałem wzmianki o nich. mam nadzieje, że nie poupadały...

[justas32]

Chodzi Ci o wspólne rodzinne posiłki w barach mlecznych ? Toż to stara polska tradycja ... ;-)

[cir]

W Polsce nie ma jeszcze tradycji jedzenia poza domem, takiego rodzinnego stołowania się.

 

Myślę, że tych zdrowych barów jest więcej. Nie potrafią ich wskazać, ale w mediach czytałem i widziałem wzmianki o nich. mam nadzieje, że nie poupadały...

brak tradycji to moze byc to , czyli jaki klient taki towar

teraz rozumiem skad ta ilosc restauracji nibywłoskich w Polsce :)

Edytowane 20 Kwietnia 2011 przez cir

[Grzegorz7]

"Kompleksy" narodowe?

"...z ziemi włoskiej do polskiej..."

 

Byłem ostatnio dwa dni w stolicy.

Kolega prowadził mnie do baru mlecznego na starym mieście. Na szczęście był już zamknięty ;). Ale trafiliśmy do knajpki z pierogami, gołąbkami,... Zauważyłem, że to sieć knajpek.

 

Dosyć smaczne pierogi. W środku obcokrajowcy, widać po zachowaniu; bywalcy...

[Piotr_1]

Ja od początku tego wątku na RAW :) Jestem bardzo zadowolony. Nawet schudłem 11kg, a ćwiczyć ostatnio... nawet nie ćwiczyłem z powodu braku czasu :) Odnotowałem same pozytywy dodatnie :) Generalnie nie poznaję siebie :) Muszę znów zareklamować. Oto jedno zdjęcie z połowy stycznia (odsłuchy w Inowrocławiu, drugi od lewej) i aktualne :) Więcej powietrza, mniej tłuszczu :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Kwietnia 2011 przez Piotr_1

[kubanczyk]

Twarz masz taka jakby bardziej zielona ;)

[Piotr_1]

chlorofil ? ;)

 

Zmienilem diete :)

 

 

super przysmak !!

 

yeah :) it's biudiful :) at least four feet :D

 

co to za zioła Panie :)

[TomekL3]

Powodzenia i wytrwałości w RAW Piotr:)Jadę na niej już prawie od roku.Może nie tak całkowicie ale w przeważającej mierze.Spadek wagi ok 13kg.Znakomite samopoczucie,zdecydowana poprawa pamięci,pozytywne nastawienie do życia.Polecam szejki owocowe i soki warzywne , no i sałatki warzywno-owocowe oczywiście:)

[Zdzislav]

Czy ktoś korzysta ze zdrowotnych właściwości octu jabłkowego? niedawno przeczytałem książkę poświęconą temu skiśniętemu jabolowi:) W efekcie piję rano specyfik zwiększający odporność organizmu. 2 łyżeczki octu, łyżka miodu w szklance ciepłej cisowianki. Po pierwsze - pycha, po drugie niesamowicie taki napój wpływa na trawienie!

 

Wspomne też kilka słów na temat miodu. Kupuje z pasieki. Nie ma porównania do tego z marketu! A kupowałem najlepsze marketowe miody, nie mieszanki miodów z ue i z poza... Ten z pasieki jest przepyszny!!! Teraz czytam 2 książki o pszczołach i o miodach :)

 

Jeszcze kilka słów na temat chleba. Upiekłem już 8 bochenków. I muszę przyznać ze ciężko jest wrócić do zwyklego sklepowego chleba. A w dodatku obok mnie sprzedają mąkę orkiszową za 6zł z groszem! Nic tylko piec:D

 

Ogólnie ja też spożywam dużo raw food. Jednak nie ograniczam sie do samej surowizny. Jem głównie owoce warzywa, kasze, chleb, tłuszcze roślinne, ale nie gardze mięsem (białym), gotowanymi na parze warzywami. Efekty mam podobne jak chłopaki w powyższych postach. waga też spadła, skóra zrobiła się cieńsza :) Oraz sporo energii i tp :)

 

Aha, wciągnąłem 2 kg pyłku pszczelego/kwiatowego :) Ciekawe czy będe chorował zimą?;)

[Grzegorz7]

A woda?

[TomekL3]

...to podstawa:)

[Zdzislav]

ja chleje cisowiankę. Jedna z najlepszych wód na rynku, że tak powiem komercyjnym.

[jakub102]

Gratuluję wytrwałości, czas obalić racjonalne mity i piramidki...

[Grzegorz7]

Zdzichu.

Zmartwię Cię odnośnie wody.

 

Polecam poszukać w sieci o potencjale redox, potencjał oksydacyjny, zasadowa woda.

Nie będę tu propagował reklamy. Zainteresowany znajdzie...

 

Dodam, że od roku stosuje wodę o potencjale ujemnym i wygląda na to, że jest niezmiernie skuteczna. Wode mineralna sklepową piję z musu jak jestem poza domem...

[antos]

"Jak walczyć z trującą lub niejadalną żywnością"

 

...... wyjechać z kraju najlepiej do Niemiec gdzie istnieje instytut badania żywności, gdzie woda w kranie jest specjalnie uzdatniana i jest 100 razy lepsza niż nasza butelkowana.....zaleca się picie prosto z kranu.

 

W tym polandzie którego coraz bardziej nienawidzę zarcia lepiej nie kupować, tzw super polska zywnosc to mit dawno i nie prawda. Nie wierze polskim rolnikom którzy produkują dla siebie i na handel....

 

a w marketach to syf śmieci bez wyjątku

[Grzegorz7]

... do Niemiec, gdzie ten instytut nie zauważył dioksyn w paszy i następnie w żarciu...

 

aczkolwiek sporo w tym prawdy.

[antos]

... do Niemiec, gdzie ten instytut nie zauważył dioksyn w paszy i następnie w żarciu...

 

aczkolwiek sporo w tym prawdy.

 

 

jednak zauwazył lepiej pózno niz wcale....inne sprawa czy u nas by je wykryto gdyby nawet te dioksyny świeciły.

 

a u nasz poprostu epidemia jest udarów mózgu....z czego to sie bierze... z powietrza? ....oczywiście że z trującego żarcia. Jak ktoś bezrefleksyjnie kupuje śmieci i potem je żre to niech sie nie dziwi jak sam czy ktoś z rodziny skończy w pampersie.

Najlepsze że te śmieci ludziom smakują a raczej ten glutaminian wszechobecny.....smaczneho!:)

 

Trzeba o tym pisac do znudzenia i rozwiewać mit o polskiej zywnosci.

[zdezintegrowany_3PO]

Ja od początku tego wątku na RAW :) Jestem bardzo zadowolony. Nawet schudłem 11kg, a ćwiczyć ostatnio... nawet nie ćwiczyłem z powodu braku czasu :) Odnotowałem same pozytywy dodatnie :) Generalnie nie poznaję siebie :) Muszę znów zareklamować. Oto jedno zdjęcie z połowy stycznia (odsłuchy w Inowrocławiu, drugi od lewej) i aktualne :) Więcej powietrza, mniej tłuszczu :)

 

 

Piotr 1 --> z całym szcunkiem od początku wątku RAW? a 25 marca napisałeś że wpieprzałeś jajka i chleb !! No to jak z tym raw? Widzę że zwykłe internetowe gadanie by zaistnieć?

 

jestem raw między 10 rano a 14 a później kebabik hahah...

 

zdezintegrowany

 

Ja dressingi robię takie mocno wzbogacające smak sałatki. Kiedyś robiłem proste, a teraz się nie szczypię. Sok z limonki, dwie łyżeczki cukru trzcinowego, sól morska, dużo czarnego pieprzu świeżo mielonego, 5 łyżek oliwy lub ile kto woli, ocet balsamiczny, oryginalny worcestershire sos i octu winnego do smaku dla nadania aromatu. Zioła daję oddzielnie do sałatki. Lubię słodkawy sos bo uzupełnia mi smak, także słodzę tym cukrem trzcinowym i jest super...

 

 

- cukier trzcinowy

- sól morska

- czarny pieprz

- oliwa (każda również extra vergine)

- ocet balsamiczny

- worcestershire + ocet winny

 

to nie są produkty raw !!!!

[jakub102]

>mit o polskiej żywności

dobre kosztuje jak wszystko.

[Piotr_1]

Piotr 1 --> z całym szcunkiem od początku wątku RAW? a 25 marca napisałeś że wpieprzałeś jajka i chleb !! No to jak z tym raw? Widzę że zwykłe internetowe gadanie by zaistnieć?

 

jestem raw między 10 rano a 14 a później kebabik hahah...

 

zdezintegrowany

 

 

 

 

- cukier trzcinowy

- sól morska

- czarny pieprz

- oliwa (każda również extra vergine)

- ocet balsamiczny

- worcestershire + ocet winny

 

to nie są produkty raw !!!!

 

Czepiasz się. U mnie jest to prawie 80..90%. Skoro jesteś taki dokładny, to nie doliczyłeś kilku steków i innych bajerów. Poza tym czasem trzeba zjeść coś normalnego w towarzystwie żeby nie wpaść w konflikt z otoczeniem. "Internetowe gadanie żeby zaistnieć"... Ale mi dosrałeś... normalnie... czarna rozpacz. Nie pisz tak więcej, bo pokrzyżujesz plany mojego niecnego planu zaistnienia w internecie i będę musiał zalać się łzami.