Skocz do zawartości
IGNORED

ws 442 dziwny problem


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem nowy na forum nie wiedziałem w jakim dziale napisać to napisałem w tym.

Otóż mam problem z diorą ws 442 spaliłem końcówki mocy, przystąpiłem do naprawy wymieniłem kilka rezystorów bo też poleciały i te emiterowe na ceramiczne. Wstawiłem nowe tranzystory BD140, BD 138 zapuściłem cicho muzyką wszystko grało, podłączyłem BD 912i Bd911 ustawiłem spoczynkowy na 19mA posłuchałem trochę i też grało dopóki nie dałem głośniej i wtedy bum poleciały sterujące i końcowe miałem już tak dwa razy. Nie chcę kolejny raz spalić tranzystorów.

Reszta elementów wygląda na ok. Co może być tego przyczyną?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/77375-ws-442-dziwny-problem/
Udostępnij na innych stronach

Witam, czasem jest tak że mimo wykonania wszystkich czynności dobrze. Jak np. ustawienie prądu spoczynkowego, czy wymiany elementów na nówki i tak się wszystko sypie :( Moim zdaniem mogłeś trafić na podróbki tych bd911/912, bo jest to dość popularny tranzystor mocy. Inne elementy również mogą być podejrzane. Ja tak miałem kiedyś ze swoim PW9010. Spróbuj kupić te tranzystory od naprawdę zaufanych osób.

ps.spróbuj sprawdzić, uprzednio odkręcając spalone tranzystory czy przyciąga je magnes.

Sprawdź, czy dobrze dokręciłeś tranzystory mocy do radiatora (niewielka ilość pasty silikonowej + przekładki mikowe). Możliwe też, że podłączasz za duże obciążenie (ten wzmacniacz potrzebuje min. 8 omowe obciążenie. Jak dasz 4 omowe kolumny i pograsz głośno to lecą tranzystory. Nie jest wykluczone, jak kolega wyżej pisał, że trafiłeś na podróbki.

Tych spalonych magnes nie przyciąga.

Testowałem na głośniku 8Ohm.

Teraz znowu próbuje odpalić ten kanał i przy wlutowanych tylko sterujących mam napięcie -17mv na zaciskach, dodam że przy włączeniu wzmacniacz jest trochę mniejsze i powoli rośnie do tych -17mV. Czy mogę wlutować tranzystory końcowe?

Wszystkie rady są ok,Tylko nikt nie napisał że powodem palenia się wzmacniacza może być po prostu wzbudzanie się stopnia mocy, wzmacniacz nie jest już pierwszej młodości są w nim kondensatory które mogły stracić parametry. Inna sprawa że ten wzmacniacz miał tendencje się wzbudzać przy dużej oddawanej mocy, i proponował bym zdobyć oscyloskop generator akustyczny i rezystor dużej mocy na obciążenie, i dopiero wtedy spróbować uruchamiać - wchodzić w duże moce. Dobrze jest też sprawdzić stopnie poprzedzające końcówki mocy czy czasem się nie wzbudzają na wysokich częstotliwościach, gdy odkręcamy potencjometr, Na ogól zachowanie wzmacniacza jest właśnie takie jak opisujesz gdy się coś wzbudza ,i szkoda twiterów w kolumnach bo że nie słychać to nie znaczy ze nie płynie prąd. Może być jeszcze powód że wzmacniacz przestaje być stabilny termicznie gdygramy głośniej.

Rada jedna - oscyloskop albo wymiana elementów na dokładnie takie jak są na schemacie serwisowym (mówię o kondensatorach i rezystorach). Też mam tą końcówkę, tyle że przerobioną na dwie pary wyjściowe BD911/912 młóci to nieziemsko na 4 - omowym głośniku.

Ja zawsze, jak uruchamiam końcówkę po naprawie, wstawiam w linie zasilania taki rezystor, żeby ograniczył mi prąd zwarciowy do powiedzmy 1A ( na początek zazwyczaj 50mA). Nawet jak się coś wzbudza, to nie spali tranów mocy. Tutaj możesz wlutować je w kolektory tranzystorów końcowych. Oczywiście oscyloskop twoim przyjacielem jest, tylko taki z pasmem powyżej kilka MHz.

prawdopodobnie trafiłes na podróbki tranków ..ja kupiłem kiedys ich kole 10 szt...po kilku wstawieniach ..no i spaleniach wstawiłem jeden z nich do zasilacza jako obciazenie dałem zwykły rezystor 10ohm..wystarczyło tylko puscic poprzez tranka prad 2 Ampery..i sru siwy dmym.

Zamiast sie meczyc lepiej kup sobie parę BD249/250..wtedy nawet mozesz dac 1ohmowe kolumny.

Na próbę mozesz wstawic kondziki 100PIKOfaradów pomiedzy bazę a kolektory tranków sterujacych tych które sa własnie sprawne BD139/140..tylko sie tam połap bo pamietaj sa odwrócone blaszką do ciebie a plastik przylega do radiatora.

  • 3 miesiące później...

Witam. Wiem że temat jest stary ale po ostatnim niepowodzeniu dopiero ostatnimi czasy naszła mnie chęć na naprawę tego wzmaka. Wymieniłem jeden tran sterujący (reszta była sprawna) zapuściłem cichutko muzykę na głośniku 8ohm, grało czysto no to wstawiłem końcówki ustawiłem spoczynkowy, wygrzałem go z 40 min na niższym obciążeniu. Potem sprawdziłem spoczynkowy było ok no to dałem czady i przy czerwonej lampce na wskaźniku wysterowania poszedł siwy dym i rozerwało BD912.

Przy następnej próbie wymieniłem kondensator 100uf(w końcówce został tylko 4,7uF Elwy reszta elektrolitów nowe ) wstawiłem te kondensatorki 100piko na sterujące, bez tych BDków grało czysto no to wstawiłęm końcówki i szeregowo z uzwojeniem Pierwotnym żarówka 100w.

Puściłem muze i grałem praktycznie na maxa i nic wyglądało na stabilne, dodam że przy wysterowaniu maksymalnym żarówka zaczynała się już żarzyć ale lekko.

Odpaliłem wzmak bez żarówki podkręciłem bas dałem głośniej i znowu sru.. siwy dym.

I teraz nie wiem co jest zwalone, bo gdyby się wzbudzał to żarówka by sie zaświeciła i wzmak by się wyłączył.

Pytałem się sprzedawcy i mówił że te BD na bank z pewnego źródła i jeżeli coś się sypie to nie ich wina.

 

Czy ma ktoś jakieś pomysły bo już normalnie ręce opadają, niby prosta końcówka a takie cyrki.

Witaj jeśli masz taki problem to proponuję ci jako wyjściowe tranzystory mocy te z linka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

odpowiadają tym które zaproponował Piotruś 608 tylko są ciut szybsze ,A na drajwery to znaczy BD139-16/FSC BD140-16/FSC można kupić w tme w wersji izolowanej z grupy 16 i proponuje kupić ich trochę więcej niż potrzeba by można było je po-parować. Na schemacie układ w przerywanym prostokącie jest zabezpieczeniem przed zwarciem, i można by upatrywać ze jeśli nie działa poprawnie to może doprowadzać do uszkodzenia wzmaka , więc radzę go dokładnie sprawdzić. Po przekroczeniu mocy wyjściowej powinien ograniczyć amplitudę sygnału na drajwery , lub odciąć go całkowicie i nie dopuścić do uszkodzenia , jeżeli układ nie działa poprawnie to może być nawet przyczyną awarii.

Pozdrawiam Bodo_z.

post-998-0-33406500-1304186483_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

trevor co tam zamontujesz wszystko pójdzie z dymem czy sankeny czy toshiba

 

"przetrenowałeś" końcówkę podmieniając sparowane elementy (szczególnie rezystory drutowe)

 

wywal końcówkę zaoszczędzi ci to kolejne rozczarowania

 

jak lubisz 442 to wstaw tam np

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

taniej cię wyjdzie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko dziwi mnie to że z żarówą na pierwotnym transformatora jakoś działała, napięcie wtedy spadło do -37V +37v. Może to w tym tkwi problem.

A zabezpieczenia wywaliłem. Za pierwszym razem było zainstalowane ale przy awarii tych BDków poleciał na nim jakiś rezystor i w ogóle nie zadziałało.

Tylko dziwi mnie to że z żarówą na pierwotnym transformatora jakoś działała, napięcie wtedy spadło do -37V +37v. Może to w tym tkwi problem.

A zabezpieczenia wywaliłem.

 

ta żarówka jest teraz zabezpieczeniem

 

jak coś będzie nie tak to coraz jaśniej będzie świecić

 

ale tez będzie ograniczać wzmacniacz

 

w końcu zaświeci jasno będzie to równoznaczne z uszkodzeniem wzmacniacza

ta żarówka jest teraz zabezpieczeniem

 

jak coś będzie nie tak to coraz jaśniej będzie świecić

 

ale tez będzie ograniczać wzmacniacz

 

w końcu zaświeci jasno będzie to równoznaczne z uszkodzeniem wzmacniacza

Przećwiczył mnie kiedyś WS354 z tymi samymi objawami. Możesz spróbować nie lutować na razie tranów końcowych i grać na samych sterujących. Będzie cicho co oczywiste, ale przynajmniej na słuch może coś usłyszysz bo w moim przypadku okazało się ,że wzbudzał końcówkę korektor. Po wymianie opampów problem się skończył. Mając oscyloskop niczego niepokojącego nie widziałem, a mimo to trany paliły się. Miałem to szczęście ,że mogłem porównać z egzemplarzem sprawnym. Na słuchawkach wyraźnie było słychać wzrost zniekształceń przy pogłośnieniu.

Tylko dziwi mnie to że z żarówą na pierwotnym transformatora jakoś działała, napięcie wtedy spadło do -37V +37v. Może to w tym tkwi problem.

A zabezpieczenia wywaliłem. Za pierwszym razem było zainstalowane ale przy awarii tych BDków poleciał na nim jakiś rezystor i w ogóle nie zadziałało.

 

Z tego co pamiętam to kiedyś ktoś już proponował usprawnienie tego wzmacniacza przez dodanie kondensatora około 4.7uF równolegle do diody zenera D502 ograniczyć to ma wpływ stopnia mocy na stopień wejściowy można by też na próbę zwiększyć C504 z 300pF do 1nF co pozwoli ograniczyć możliwe częstotliwości nadakustyczne docierające z stopni wstępnych. Wzmacniacz ma wzmocnienie około 46 razy więc przy podaniu 1V na wejście na wyjściu powinniśmy otrzymać 46V a zasilanie jest +-37V więc przy 1 wolcie na wejściu na wyjściu powinniśmy mieć piękny prostokąt i straszne zniekształcenia , prąd popłynie wtedy bardzo duży przez rezystory emiter-owe i tranzystory mocy Więc trzeba by zabezpieczyć końcówkę by amplituda sygnału na wejściu nie przekroczyła 0.75V wtedy mamy około 34V na wyjściu, choć przy 120W transformatorze to i0,75V może być za wiele.

A czy powodem może być to że wstawiam takie tranki jak leci(ten sam producent i ta sama rzekomo linia produkcyjna) bo w necie wyczytałem że nie trza parować.

 

Jak trafisz na parki bez parowania to będzie cud - przy drajwerach, przy końcowych może być mniejsza różnica bo na ogół mają mniejsze wzmocnienie i różnica może być mniejsza. Ale rzadko będą w granicach normy. Od tego zależą zniekształcenia skośne przy dużym błędzie mogło by może to spowodować uszkodzenie wzmaka.

 

Pawlik zastanawiam się co można zauważyć na zdjęciu.

 

Trevor z tego co pamiętam to ten wzmacniacz powstał do współpracy z dekiem MDS442 0,75V na wyjściu , a nie z cd które ma na wyjściu około 2V jeżeli przed awarią nie grałeś na ful z cd to teraz też nie powinieneś. Bo jest duża szansa że zawsze upalisz wyjście.

moim zdaniem powinieneś sprawdzić obwód Zoobla (kondensator 100n i rezystor 10R od wyjścia głośnikowego do masy) oraz dołożyć szeregowo z wyjściem głośnikowym cewkę z drutu 0,8mm - kilkanaście zwojów w jednej warstwie - może być nawinięta na jakimś rezystorze;

oryginalnie były 2N6488 i 2N6491 jako tranzystory wyjściowe; BD 911 i BD912 to straszny chłam - piszę o tych, które w większości można kupić w naszych sklepach elektronicznych - pisał o tym Piotrek608

A jak sprawdzić ten kondensator bo pojemności nie mam jak zmierzyć, jak nie będzie przebicia na nim to znaczy że dobry?

 

najprościej jest wstawić nowe - lub inne, ze sprawnego urządzenia;

można też przepuścić przez niego sygnał m.cz. i sprawdzić miernikiem, czy nie ma zwarcia, ale nic (prawie) to nam nie powie o jego pojemności

Trevor. W tym wzmacniaczu jest części za parę złoty tranzystory które ci zaproponowałem też nie są drogie i myślę że przesyłka z tme i 100Hz.pl będzie ciut droższa niż elementy. Ale bez pewnych sprawnych elementów będziesz się kręcił w kółko i ciągle wymieniał tranzystory mocy i drajwery jeżeli jesteś tak sentymentalnie związany z tym wzmakiem to wysil się i kup sprawne i pewne elementy.Wzmacniacz działał przez długi czas i pewne elementy na pewno się zestarzały szczególnie elektrolity. które należało by wymienić w całym wzmacniaczu , ten wzmacniacz może nie jest wybitny ale jak jest sprawny to może cieszyć dźwiękiem.

Proponuję podejść do zagadnienia systematycznie. Czyli na wejście sygnał sinus np. 1khz a jako obciążenie rezystor i zwiększamy wysterowanie. Podstawą jest ograniczenie czynników niepewnych/zmiennych.

 

Ja (podobnie jak bodo_z) obstawiam wzbudzenie. Ale na wszelki wypadek radzę sprawdzić układ elementy układu bootstrap.

Jestem Europejczykiem.

 

przyjrzyj się i zobacz co źle zrobiłeś

 

nowy zasilacz

 

tranzystory oryginalne

 

rezystory drutowe oryginalne (dookoła metalizowane 1%)

 

 

wzmak gra rewelacyjnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam,

może nie do końca będzie wypowiedź w temacie ale przypomina mi się moja próba naprawy SUB'a

Mam podobny problem - wzmacniacz "gra" stabilnie przy obciążeniu opornikiem a wzbudza (widziałem na oscyloskopie) się przy podłączeniu głośnika (obciążenie indukcyjne?).

Wymieniłem wszystkie kondensatory i połowę tranzystorów i nic to nie dało. Wzmak czeka na chwilę gdy najdzie mnie nowa porcja "weny"

 

rezi

  • 3 miesiące później...

Wiem że minęło kupę czasu, ale teraz przypomniałem sobie że zakładałem ten temat.

Jeszcze przed wakacjami wstawiłem w miejsce tych bd911 i bd912 oryginalne 2n6488 i 2n6491 i wzmacniacz działa do dziś.

Uważajcie Panowie na podróbki tranzystorów taka moja rada. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.