Skocz do zawartości
IGNORED

Rezystory w źródłach we wzm. na MOSFET'ach


pkrecz

Rekomendowane odpowiedzi

Szukałem informacji na ten temat w necie, ale nic sensownego nie znalazłem. Przy stopniach na tranzystorach bipolarnych sprawa jest jasna. Mam pytanie jaka jest zasada doboru wartości rezystorów wyrównujących w źródłach tranzystorów końcowych. Spotkałem różne wartości ... i były również konstrukcje bez tych rezystorów. Proszę o jakieś wskazówki, linki do literatury w języku polskim mile widziane :))) Chodzi o R21 i R22 na schemacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To zaszłość po tranzystorach bipolarnych. Na tych rezystorach można zmierzyć prąd spoczynkowy i wykonać zabezpieczenie prądowe. Jeśli stosuje się zabezpieczenie w innym miejscu oraz w innym miejscu można zmierzyć prąd spoczynkowy, to można ich nie stosować zwłaszcza przy jednej parze tranzystorów.

 

Ewentualnie mogą nieco pomóc przy stosowaniu kilku tranzystorów równolegle, ale w przypadku mosfetów jest to chyba wątpliwa pomoc.

Poczytaj ksiazki o projektowaniu wzmacniaczy napisane przez: Bob Cordell, Douglas Self i Randy Slone (niestety zmarl w zeszlym roku). Nie wiem ktorzy z tych autorow byli publikowani w Polsce. Bardzo upraszczajac wartosc tych rezystorow wplywa na znieksztalcenia skrosne (poza klasa A) oraz stabilnosc termiczna koncowki mocy. Niestety optymalne wartosci dla pierwszego czesto roznia sie od tych dla drugiego. Najczesciej spotykany kompromis to oporniki miedzy 0.2 a 0.33 ohm'a. W dobrze zaprojektowanych ukladach z jedna para dobranych lateralnych mosfetow czasami sie je pomija albo uzywa nizsza wartosc do 0.1 ohm'a. Zalezy na jakim kompromisie nam zalezy. Znam pare wzmacniaczy na dwoch parach lateralnych mosfetow bez takowych opornikow ale nie zalecalbym.

 

pozdrawiam,

Podstawowym celem stosowania tych rezystorów, jest linearyzacja charakterystyki tranzystorów. To ma bezpośrednie przełożenie na zniekształcena wzmacniacza, a także poprawia stabilność pracy. Niestety zwiększa oporność wyjściową wzmacniacza, a co za tym idzie zmniejszenie Damping Factor. Z punktu widzenia zniekształceń czy stabilności pracy korzystnie jest stosować wartość np. 1ohm lub więcej. Natomiast z punktu widzenia Damping Factor jak najmniejsza np. 0,1ohm lub wcale. W dobrych rozwiązaniach stosuje się zatem kilka równolegle pracujących tranzystorów mocy, ze zwiększonymi rezystancjami np. 0,47 - 1ohm. Pozwala to nazarówno na zachowanie linearyzacji, jak też utrzymanie dużego Damping Factor, a ponadto dodatnio wpływa na termiczną pracę tranzystorów (mniejsze grzanie). Niestety ma jedną zasadniczą wadę, bo znaczniej obciąża kieszeń.

 

Dodam, że muszą być to rezystory bezindukcyjne (nie drutowe) i najlepiej jeszcze tzw. niemagnetyczne specjalnego wykonania do celów audio. Podaję tu jeden z tańszych przykładów MPC74 pod adresem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Natomiast droższym, ale lepszym rozwiązaniem są rezystory manganinowe, znajdujące się pod adresem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podstawowym celem stosowania tych rezystorów, jest linearyzacja charakterystyki tranzystorów. To ma bezpośrednie przełożenie na zniekształcena wzmacniacza, a także poprawia stabilność pracy. Niestety zwiększa oporność wyjściową wzmacniacza, a co za tym idzie zmniejszenie Damping Factor. Z punktu widzenia zniekształceń czy stabilności pracy korzystnie jest stosować wartość np. 1ohm lub więcej. Natomiast z punktu widzenia Damping Factor jak najmniejsza np. 0,1ohm lub wcale. W dobrych rozwiązaniach stosuje się zatem kilka równolegle pracujących tranzystorów mocy, ze zwiększonymi rezystancjami np. 0,47 - 1ohm. Pozwala to nazarówno na zachowanie linearyzacji, jak też utrzymanie dużego Damping Factor, a ponadto dodatnio wpływa na termiczną pracę tranzystorów (mniejsze grzanie). Niestety ma jedną zasadniczą wadę, bo znaczniej obciąża kieszeń.

 

Dodam, że muszą być to rezystory bezindukcyjne (nie drutowe) i najlepiej jeszcze tzw. niemagnetyczne specjalnego wykonania do celów audio. Podaję tu jeden z tańszych przykładów MPC74 pod adresem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Natomiast droższym, ale lepszym rozwiązaniem są rezystory manganinowe, znajdujące się pod adresem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podstawowym celem stosowania tych rezystorów, jest linearyzacja charakterystyki tranzystorów. To ma bezpośrednie przełożenie na zniekształcena wzmacniacza, a także poprawia stabilność pracy. Niestety zwiększa oporność wyjściową wzmacniacza, a co za tym idzie zmniejszenie Damping Factor. Z punktu widzenia zniekształceń czy stabilności pracy korzystnie jest stosować wartość np. 1ohm lub więcej. Natomiast z punktu widzenia Damping Factor jak najmniejsza np. 0,1ohm lub wcale. W dobrych rozwiązaniach stosuje się zatem kilka równolegle pracujących tranzystorów mocy, ze zwiększonymi rezystancjami np. 0,47 - 1ohm. Pozwala to nazarówno na zachowanie linearyzacji, jak też utrzymanie dużego Damping Factor, a ponadto dodatnio wpływa na termiczną pracę tranzystorów (mniejsze grzanie). Niestety ma jedną zasadniczą wadę, bo znaczniej obciąża kieszeń.

 

Dodam, że muszą być to rezystory bezindukcyjne (nie drutowe) i najlepiej jeszcze tzw. niemagnetyczne specjalnego wykonania do celów audio. Podaję tu jeden z tańszych przykładów MPC74 pod adresem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Natomiast droższym, ale lepszym rozwiązaniem są rezystory manganinowe, znajdujące się pod adresem:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

1. Impedancja wyjściowa jest ustalona przez pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego i rezystory emiterowe mają pomijalne znaczenie.

Poza tym zważywszy że cewka w zwrotnicy na głośniku ma przynajmniej 0.5 Ohma a nie rzadko dochodzi do 1 Ohma to nie ma znaczenia czy wzmacniacz będzie miał Damping Factor 10 czy 100. Rezystancja cewki w zwrotnicy determinuje impedancję źródła zasilającego głośnik. (Pozdrawiam panów z marketingu których zadaniem jest pranie mózgów klientów)

2. Te dziesięć zwojów które znajdują się w rezystorze drutowym ma tak małą indukcyjność że w zasadzie w większości końcówek mocy jest pomijalna. Wcale nie muszą to być rezystory bezindukcyjne ale oczywiście było by wskazane. Zależy to od pasma tranzystorów wyjściowych. Dla wolnych tranzystorów szkoda sobie tyłek zawracać.

3. Stosowanie równoległych tranzystorów powoduje sumowanie się pojemności na złączach i zmniejsza szybkość przełączania co zmusza do zwiększenia kompensacji wzmacniacza a co z kolei pogarsza parametry i brzmienie wzmacniacza.

Tranzystory łączy się równolegle tylko w jednym celu. Żeby zwiększyć moc strat czyli żeby uzyskać większą moc wzmacniacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

1. Impedancja wyjściowa jest ustalona przez pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego i rezystory emiterowe mają pomijalne znaczenie.

Poza tym zważywszy że cewka w zwrotnicy na głośniku ma przynajmniej 0.5 Ohma a nie rzadko dochodzi do 1 Ohma to nie ma znaczenia czy wzmacniacz będzie miał Damping Factor 10 czy 100. Rezystancja cewki w zwrotnicy determinuje impedancję źródła zasilającego głośnik. (Pozdrawiam panów z marketingu których zadaniem jest pranie mózgów klientów)

2. Te dziesięć zwojów które znajdują się w rezystorze drutowym ma tak małą indukcyjność że w zasadzie w większości końcówek mocy jest pomijalna. Wcale nie muszą to być rezystory bezindukcyjne ale oczywiście było by wskazane. Zależy to od pasma tranzystorów wyjściowych. Dla wolnych tranzystorów szkoda sobie tyłek zawracać.

3. Stosowanie równoległych tranzystorów powoduje sumowanie się pojemności na złączach i zmniejsza szybkość przełączania co zmusza do zwiększenia kompensacji wzmacniacza a co z kolei pogarsza parametry i brzmienie wzmacniacza.

Tranzystory łączy się równolegle tylko w jednym celu. Żeby zwiększyć moc strat czyli żeby uzyskać większą moc wzmacniacza.

1. Nie mówię tu o różnych wzmacniaczach, a odnośnie jednego!!!!!! Niekoniecznie też musi istnieć cewka w zwrotnicy (bo to dotyczy konkretnego rozwiązania), gdyż istnieją stopnie wyjściowe aktywne!!!!

2. Ja przytaczam tu problemy jakie występują, a jeżeli dla kogoś nie jest to istotne, to po co zabiera głos w tej kwestii?

3. Pod jednym tylko warunkiem, jeżeli stopień sterujący jest za mało "wydolny". Ale aż tak głębokiej analizy tu nie przeprowadzałem, gdyż autor tego tematu nie jest aż tak dalece zaawansowanym elektronikiem. Starałem się jedynie w sposób dość przystępny jemu to przedstawić.

(...)

 

1. Pod warunkiem, że istnieje pętla sprzężenia zwrotnego, to raz.

 

Dwa, cewka zwrotnicy jest elementem kolumny, a wzmacniacz nie steruje głośnikami, tylko kolumną z wszystkimi konsekwencjami istnienia zwrotnicy związanymi z nagłą zmianą charakteru impedancji. Pytanie brzmi: jakie źródło sygnału, tzn o jakich parametrach impedancyjnych założono przy projektowaniu kolumny wraz ze zwrotnicą.

 

Impedancja wyjściowa wzmacniacza nie jest wcale czysto rezystancjyjna. DF to po naszemu "współczynnik tłumienia", ktoś kiedyś tłumaczył, że chodzi o tłumienie wpływu kolumny (układu elektryczno-mechanicznego) na jej sygnał wejściowy. Wzmacniacze o DF 10 i 1000 mogą zagrać różnie w sposób odczuwalny, ponieważ wraz ze spadkiem DF rośnie wpływ nierównomierności impedancji kolumny na cały układ (szkopuł w tym, że nie wiadomo który zagra "lepiej" i co to znaczy "lepiej").

 

2. Autorzy wielu opracowań i publikacji na temat wzmacniaczy audio wspominają o pasożytniczych indukcyjnościach wewnątrz obudów tranzystorów mocy, które wydają się jeszcze bardziej pomijalne niż owe 10 zwojów w rezystorze drutowym, a mimo to mogą powodować powstanie szkodliwych oscylacji. Nie pomijałbym więc wpływu indukcyjności rezystorów, bo wszystko zależy od konstrukcji, a związek z "szybkością" tranzystorów może być wręcz odwrotny.

 

3. Im więcej tranzystorów połączonych równolegle, tym w mniejszym zakresie są obciążone i pracują bardziej liniowo. Producenci bynajmniej tego nie unikają, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że lepsi producenci częściej stosują równoległe łączenie.

 

Wracając do rezystorów przy mosfetach, to Bob Cordell w swoich książkach podaje wartości 0,15/0,22 Ohma dla tranzystorów o małym gm (np. 2SK1058/2SJ160) i zaledwie 0,06 Ohma dla hexfetów np. IRFP240/9240. W tym drugim przypadku można polemizować, czy to jeszcze jest rezystor i czy stosowanie takich wartości ma sens. Zresztą producentów tranzystorów się namnożyło a każdy może wytwarzać tranzystory różniące się parametrami na tyle, że podawanie jakiś wartości rezystancji traci sens.

 

Rezystor 0,2ohma 5W można zrobić z pięciu połączonych równolegle 1ohm/1W (o takie bezindukcyjne znacznie łatwiej). Indukcyjność przy łączeniu równoległym spada, pojemność rośnie w dodatku odprowadzanie ciepła się poprawia.

1. Pod warunkiem, że istnieje pętla sprzężenia zwrotnego, to raz.

 

Dwa, cewka zwrotnicy jest elementem kolumny, a wzmacniacz nie steruje głośnikami, tylko kolumną z wszystkimi konsekwencjami istnienia zwrotnicy związanymi z nagłą zmianą charakteru impedancji. Pytanie brzmi: jakie źródło sygnału, tzn o jakich parametrach impedancyjnych założono przy projektowaniu kolumny wraz ze zwrotnicą.

 

Impedancja wyjściowa wzmacniacza nie jest wcale czysto rezystancjyjna. DF to po naszemu "współczynnik tłumienia", ktoś kiedyś tłumaczył, że chodzi o tłumienie wpływu kolumny (układu elektryczno-mechanicznego) na jej sygnał wejściowy. Wzmacniacze o DF 10 i 1000 mogą zagrać różnie w sposób odczuwalny, ponieważ wraz ze spadkiem DF rośnie wpływ nierównomierności impedancji kolumny na cały układ (szkopuł w tym, że nie wiadomo który zagra "lepiej" i co to znaczy "lepiej").

 

2. Autorzy wielu opracowań i publikacji na temat wzmacniaczy audio wspominają o pasożytniczych indukcyjnościach wewnątrz obudów tranzystorów mocy, które wydają się jeszcze bardziej pomijalne niż owe 10 zwojów w rezystorze drutowym, a mimo to mogą powodować powstanie szkodliwych oscylacji. Nie pomijałbym więc wpływu indukcyjności rezystorów, bo wszystko zależy od konstrukcji, a związek z "szybkością" tranzystorów może być wręcz odwrotny.

 

3. Im więcej tranzystorów połączonych równolegle, tym w mniejszym zakresie są obciążone i pracują bardziej liniowo. Producenci bynajmniej tego nie unikają, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że lepsi producenci częściej stosują równoległe łączenie.

 

Wracając do rezystorów przy mosfetach, to Bob Cordell w swoich książkach podaje wartości 0,15/0,22 Ohma dla tranzystorów o małym gm (np. 2SK1058/2SJ160) i zaledwie 0,06 Ohma dla hexfetów np. IRFP240/9240. W tym drugim przypadku można polemizować, czy to jeszcze jest rezystor i czy stosowanie takich wartości ma sens. Zresztą producentów tranzystorów się namnożyło a każdy może wytwarzać tranzystory różniące się parametrami na tyle, że podawanie jakiś wartości rezystancji traci sens.

 

Rezystor 0,2ohma 5W można zrobić z pięciu połączonych równolegle 1ohm/1W (o takie bezindukcyjne znacznie łatwiej). Indukcyjność przy łączeniu równoległym spada, pojemność rośnie w dodatku odprowadzanie ciepła się poprawia.

Wszystko się zgadza, nawet niektórzy producenci podają wartośći indukcyjności wewnętrznych tranzystorów. Niemniej wartość tych rezystancji zawsze jest kompromisem i zależy od tego jakie parametry wzmacniacza są dla nas istotne. Jeżeli ktoś (autor publikacji) zaleca takie stosować, to przyjął jakieś założenia. Ja ich niestety nie znam i nie mogę się do tego odnieść. Dlatego podaję jedynie ogólne zasady.

Cewka zwrotnicy jest elementem kolumny, a wzmacniacz nie steruje głośnikami, tylko kolumną z wszystkimi konsekwencjami istnienia zwrotnicy związanymi z nagłą zmianą charakteru impedancji. Pytanie brzmi: jakie źródło sygnału, tzn o jakich parametrach impedancyjnych założono przy projektowaniu kolumny wraz ze zwrotnicą.

Najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia co to jest współczynnik tłumienia bo byś czegoś takiego nie napisał.

Wzmacniacz nie zawsze steruje całym zestawem głośnikowym (kolumną ze zwrotnicą) bo może pracować w zestawie aktywnym (pisałem powyżej), bądź sterować tzw. subwoofer.

Więc co to jest?

Poczytaj sobie. Nie wiem dlaczego wypowiadasz się o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia. Każdy wie że rezystancja i reaktancja cewki w zwrotnicy włączona w szereg z cewką głośnika zmniejsza współczynnik tłumienia. Gdybyś wiedział jaka jest podstawa fizyczna tłumienia ruchu cewki w polu magnetycznym to wiedział byś też dlaczego.

 

Wzmacniacz nie zawsze steruje całym zestawem głośnikowym (kolumną ze zwrotnicą) bo może pracować w zestawie aktywnym (pisałem powyżej), bądź sterować tzw. subwoofer.

Ale w 90 % wypadków jednak tak. Co powiesz na wzmacniacze lampowe które które mają impedancje wyjściową 8 Ohm i brzmią lepiej niż tranzystorowe?

Natomiast nie poruszałbym tu kwestii sprzężenia zwrotnego, ponieważ przy zmianie wartości tych rezystancji wzmocnienie się w zasadzie nie zmienia, więc i głębokość sprzężenia nie ulega zmianie. Natomiast w pewnym zakresie zmienia się oporność wyjściowa. Przy rozdrapywaniu kwestii sprzężenia i jego wpływie, zaraz dojdziemy do przedostawania się indukowanych napięć powstających w cewce głośnika na wejście wzmacniacza itd. itd. itd.

 

Poczytaj sobie. Nie wiem dlaczego wypowiadasz się o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia. Każdy wie że rezystancja i reaktancja cewki w zwrotnicy włączona w szereg z cewką głośnika zmniejsza współczynnik tłumienia. Gdybyś wiedział jaka jest podstawa fizyczna tłumienia ruchu cewki w polu magnetycznym to wiedział byś też dlaczego.

 

 

Ale w 90 % wypadków jednak tak. Co powiesz na wzmacniacze lampowe które które mają impedancje wyjściową 8 Ohm i brzmią lepiej niż tranzystorowe?

Impedancja wyjściowa wzmacniaczy lampowych wynika z potrzeby dopasowania rezystancji wyjściowych lamp do danego typu kolumn co realizowane jest przy pomocy tzw. transformatora głośnikowego. To rozwiązanie potrzebuje tzw. dopasowania. Natomiast wzmacniacze tranzystorowe mają bardzo niską rezystancję wyjściową i dlatego mogą bezpośrednio sterować zestawami głośnikowymi.

A czy wzmacniacze lampowe są lepsze? Dla jednych tak, dla innych nie. Rozważanie tego problemu ma taki sens, jak dyskusja na temat, co było wpierw, kura czy jajko?

Poczytaj sobie. Nie wiem dlaczego wypowiadasz się o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia. Każdy wie że rezystancja i reaktancja cewki w zwrotnicy włączona w szereg z cewką głośnika zmniejsza współczynnik tłumienia. Gdybyś wiedział jaka jest podstawa fizyczna tłumienia ruchu cewki w polu magnetycznym to wiedział byś też dlaczego.

 

Nie prościej to opisać w paru zdaniach? To by mi wiele wyjaśniło. Czytałem trochę, ale piszesz o rzeczach, które chyba pominąłem. Chętnie dowiem się czegoś więcej.

 

Tak na marginesie wzmacniaczy lampowych, ciekawi mnie jaki charakter ma ich impedancja wyjściowa w funkcji częstotliwości, wszak stosuje się w nich transformatory na wyjściu.

Natomiast nie poruszałbym tu kwestii sprzężenia zwrotnego, ponieważ przy zmianie wartości tych rezystancji wzmocnienie się w zasadzie nie zmienia, więc i głębokość sprzężenia nie ulega zmianie. Natomiast w pewnym zakresie zmienia się oporność wyjściowa. Przy rozdrapywaniu kwestii sprzężenia i jego wpływie, zaraz dojdziemy do przedostawania się indukowanych napięć powstających w cewce głośnika na wejście wzmacniacza itd. itd. itd.

Impedancja wyjściowa zależy przede wszystkim od sprzężenia zwrotnego. Idealny wzmacniacz mocy tak naprawdę jest idealnym wzmacniaczem napięciowym a idealny wzmacniacza napięciowy ma impedancję wyjściową równą zero. Jak to jest realizowane? Bardzo prosto. Pętla sprężenia zwrotnego wymusza określone napięcie które jest krotnością napięcia wejściowego niezależnie od impedancji obciążenia. Jeżeli impedancja obciążenia się zmienia n.p. w funkcji częstotliwości to pętla sprężenia zwrotnego dba o to żeby napięcie się nie zmieniało i wzmacniacz zachowywał się tak jakby jego impedancja wyjściowa wynosiła zero.

Przypominam, że wątkiem tu rozpatrywanym jest to jaką wartość powinny posiadać rezystory w źródłach i czy należy je stosować?

 

Impedancja wyjściowa zależy przede wszystkim od sprzężenia zwrotnego. Idealny wzmacniacz mocy tak naprawdę jest idealnym wzmacniaczem napięciowym a idealny wzmacniacza napięciowy ma impedancję wyjściową równą zero. Jak to jest realizowane? Bardzo prosto. Pętla sprężenia zwrotnego wymusza określone napięcie które jest krotnością napięcia wejściowego niezależnie od impedancji obciążenia. Jeżeli impedancja obciążenia się zmienia n.p. w funkcji częstotliwości to pętla sprężenia zwrotnego dba o to żeby napięcie się nie zmieniało i wzmacniacz zachowywał się tak jakby jego impedancja wyjściowa wynosiła zero.

Tak oczywiście!!!!!! Ale ten temat nie dotyczy sprzężenia zwrotnego!!!!!! Załóż nowy temat, dotyczący sprzężenia i używaj sobie do woli!!!!!!!!!!

Nie prościej to opisać w paru zdaniach? To by mi wiele wyjaśniło. Czytałem trochę, ale piszesz o rzeczach, które chyba pominąłem. Chętnie dowiem się czegoś więcej.

 

Tak na marginesie wzmacniaczy lampowych, ciekawi mnie jaki charakter ma ich impedancja wyjściowa w funkcji częstotliwości, wszak stosuje się w nich transformatory na wyjściu.

Sprawa jest prosta. Cewka głośnika poruszająca się w polu magnetycznym indukuje SEM tym większe im szybciej porusza się cewka. SEM cewki zwierany jest przez wejście wzmacniacza do masy. Powoduje to zmniejszenie prądu płynącego w cewce który powstaje w wyniku SEM wzmacniacza a co za tym idzie wyhamowanie membrany przy rezonansie. Może to jednak następować tylko wtedy gdy impedancja wyjściowa wzmacniacza jest mała. Oczywiście każda rezystancja włączona w szereg między cewką głośnika a wyjście wzmacniacza a co za tym idzie miedzy masę powoduje zmniejszenie prądu powstającego z SEM cewki a co za tym idzie psuje współczynnik tłumienia.

Prawdziwy współczynnik tłumienia to impedancja głośnika podzielona przez sumę impedancji wzmacniacza i wszystkich rezystancji w szeregu z cewką głośnika.

Pętla sprężenia zwrotnego wymusza określone napięcie które jest krotnością napięcia wejściowego niezależnie od impedancji obciążenia.

 

Sam wiesz, że to zbyt idealistyczny opis. Nie istnieje taka niezależność.

Przypominam, że wątkiem tu rozpatrywanym jest to jaką wartość powinny posiadać rezystory w źródłach i czy należy je stosować?

 

 

Tak oczywiście!!!!!! Ale ten temat nie dotyczy sprzężenia zwrotnego!!!!!! Załóż nowy temat, dotyczący sprzężenia i używaj sobie do woli!!!!!!!!!!

A ty nie pisz głupot że rezystory emiterowe zwiększają impedancję wyjściową wzmacniacza.

Sprawa jest prosta. Cewka głośnika poruszająca się w polu magnetycznym indukuje SEM tym większe im szybciej porusza się cewka. SEM cewki zwierany jest przez wejście wzmacniacza do masy. Powoduje to zmniejszenie prądu płynącego w cewce który powstaje w wyniku SEM wzmacniacza a co za tym idzie wyhamowanie membrany przy rezonansie. Może to jednak następować tylko wtedy gdy impedancja wyjściowa wzmacniacza jest mała. Oczywiście każda rezystancja włączona w szereg między cewką głośnika a wyjście wzmacniacza a co za tym idzie miedzy masę powoduje zmniejszenie prądu powstającego z SEM cewki a co za tym idzie psuje współczynnik tłumienia.

Prawdziwy współczynnik tłumienia to impedancja głośnika podzielona przez sumę impedancji wzmacniacza i wszystkich rezystancji w szeregu z cewką głośnika.

 

No to jednak pisałem o tym samym :)

 

A na kolejnym marginesie - jak się do tego mają próby prądowego sterowania samymi głośnikami (DF = nieskończoność)? Niby ktoś mnie kiedyś przekonywał, że przy takim sterowaniu głośnik może wpadać w samoistne drgania, zupełnie nie związane z rezonansem mechanicznym, no ale czytałem, że takie próby są podejmowane i to ponoć działa.

 

A ty nie pisz głupot że rezystory emiterowe zwiększają impedancję wyjściową wzmacniacza.

 

Udowodnij, że zmniejszają ;-)

No to jednak pisałem o tym samym :)

 

A na kolejnym marginesie - jak się do tego mają próby prądowego sterowania samymi głośnikami (DF = nieskończoność)? Niby ktoś mnie kiedyś przekonywał, że przy takim sterowaniu głośnik może wpadać w samoistne drgania, zupełnie nie związane z rezonansem mechanicznym, no ale czytałem, że takie próby są podejmowane i to ponoć działa.

Dlatego tym bardziej uważam że cała teoria współczynnika tłumienia jest bardzo naciągana.

A dużych rezystorów emiterowych nie stosuje się z bardzo prostego powodu. Na jednym Ohmie przy prądzie wyjściowym 5A mielibyśmy 25W strat mocy na tym rezystorze.

Nie prościej to opisać w paru zdaniach? To by mi wiele wyjaśniło. Czytałem trochę, ale piszesz o rzeczach, które chyba pominąłem. Chętnie dowiem się czegoś więcej.

 

Tak na marginesie wzmacniaczy lampowych, ciekawi mnie jaki charakter ma ich impedancja wyjściowa w funkcji częstotliwości, wszak stosuje się w nich transformatory na wyjściu.

Transformatory to bardzo złożony temat: przenikalność rdzenia, sposób uzwajania, pojemności międzyzwojowe i międzywarstwowe, strumień rozproszenia itd. itd. itd. Można by bez końca. Sądzę że z tym powinieneś przejść do działu Lampa.

A ty nie pisz głupot że rezystory emiterowe zwiększają impedancję wyjściową wzmacniacza.

Bardzo przepraszam, oczywiście "zmniejszają"?????????????????????????????

Transformatory to bardzo złożony temat: przenikalność rdzenia, sposób uzwajania, pojemności międzyzwojowe i międzywarstwowe, strumień rozproszenia itd. itd. itd. Można by bez końca. Sądzę że z tym powinieneś przejść do działu Lampa.

Czy to nie ty pisałeś o współczynniku tłumienia że rezystory emiterowe go zmniejszają co psuje dźwięk? To mi wytłumacz jak to możliwe że wzmacniacze lampowe ze współczynikiem tłumienia 1-2 brzmią lepiej niż tranzystorowe. Według tej teorii to nie powinno się ich dać słuchać.

Jeszcze raz powtórzę. Jedynym powodem nie stosowania wysokich rezystancji na emiterach jest moc tracona na tych rezystorach. A jedynym powodem stosowania tych rezystorów jest stabilność termiczna.

Dlatego tym bardziej uważam że cała teoria współczynnika tłumienia jest bardzo naciągana.

A dużych rezystorów emiterowych nie stosuje się z bardzo prostego powodu. Na jednym Ohmie przy prądzie wyjściowym 5A mielibyśmy 25W strat mocy na tym rezystorze.

A jaką wartość mają te rezystory we wzmacniaczu np. STASIS-1? Właśnie równo 1ohm. Natomiast moc max. tej zabawki to 1300W/1ohm. I jakoś to działa, prawda?

 

Czy to nie ty pisałeś o współczynniku tłumienia że rezystory emiterowe go zmniejszają co psuje dźwięk? To mi wytłumacz jak to możliwe że wzmacniacze lampowe ze współczynikiem tłumienia 1-2 brzmią lepiej niż tranzystorowe. Według tej teorii to nie powinno się ich dać słuchać.

Jeszcze raz powtórzę. Jedynym powodem nie stosowania wysokich rezystancji na emiterach jest moc tracona na tych rezystorach. A jedynym powodem stosowania tych rezystorów jest stabilność termiczna.

Na temat wzmacniaczy lampowych pisałem powyżej i nie będę reagował na dalsze "zaczepki".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.