Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

Sens pytania o cenę...

Jaki inny system w tych granicach mógłby być benchmarkiem dla dźwięku?

Czyżby to zestawienie wyznaczało taki poziom? Skąd to wiadomo?

Żaden benchmark dźwięku nie istnieje.

Nie ma takiego poziomu.

Nic nie wiadomo.

 

I dlatego świat jest piękny ! :)

Edytowane przez jar1

Sens pytania o cenę...

Jaki inny system w tych granicach mógłby być benchmarkiem dla dźwięku?

Czyżby to zestawienie wyznaczało taki poziom? Skąd to wiadomo?

 

Kwota jest zawrotna, ale tak prawdę mówiąc, do oceny wartości dźwięku tak drogiego systemu trzeba być nieco przygotowanym w sprawach osłuchania z tego zakresu cenowego i to przez dłuższy niż kilka godzin czas i we własnym pomieszczeniu Dodatkową sprawą jest fakt odrzucenia z podświadomości owej kwoty, gdyż podprogowo kieruje nas w sferę szukania wad, a nie doceniania wartości. Gdy potencjalny klient zaliczy kilkanaście tak drogich setów, ba miałem u siebie niewiele tańszy zestaw samych kabli, to naprawdę łatwiej jest poruszać się w sferze oceniania. Kończąc zagadnienie ceny oświadczam z całą stanowczością, sprzęt dziesięć razy droższy nie gra dziesięć razy lepiej i nie ma zaakceptowanego przez całą populacją homo sapiens jednego wzorca odtwarzanego sztucznie dźwięku.

Pozdrawiam Jacek.

Jesli chodzi o oceny dźwiękowe, to nie można tego sensownie dokonać.

Przecież każdy system wymagaja co najmniej ze dwóch tygodni grania z nowymi kolumnami i to już bez dokonywania innych zmian w systemie.

Dlatego nie można wysnuwać żadnych autorytatywnych opinii. Tym bardziej, czy za takie pieniądze to jest już to "coś" czy jeszcze nie.

Na te trochę czasu wczoraj, to mogę napisać napisać, ze wszystko było tylko czasem zbyt dużo basu ;)

A po godzinie i tak już byliśmy przygłusi :)

 

Współczuję Jackowi, bo on to taki przymulony był od rana ;)

A po godzinie i tak już byliśmy przygłusi :)

 

 

 

 

To myśmy dopiero na koniec dali do pieca.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Jakby co, wezmę takie coś. ;-)

 

Wyjdę trochę przed szereg, ale nie mogę się powstrzymać, gdyż ogólnym przekazem dzisiejszego spotkania z Accupchase E-470 jest fraza: "Wszystko bardzo dobrze, ale ptaszek słabo". ;-)

Reszta refleksji po fotkach Twonka.

To i ja cos napisze przed zdjeciami. Accuphase b. ladnie wypadl, nasycony, niezamulony dzwiek z ladna przestrzenia, moze troche mniej detaliczny od Ugody, ale naprawde b. dobry dzwiek(jak nie accu). Chyba zaskoczyl wszystkich. Mozna powiedziec, ze wart kasy, w bonusie na pokladzie niezly dac. Jako drugi wystapil szpulak Ondreja G36 Revoxa. Dzwiek, wg mnie, poza konkurencja. Organiczny, nasycony i przestrzenny. Porownywalismy na Muddy Wattersie. Nagranie Ondreja na szpuli bylo zdecydowanie najlepiej zrealizowane i stad taka roznica. Chociaz po szybkim zgraniu materialu ze streamera szpulak rowniez zagral najlepiej. Roznice byly juz jednak duzo mniejsze.

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Krótko, i na razie:

Wartość dźwieku Accu maleje gdzieś o 50% przy zamknietych oczach, natomiast dla G36 Revoxa odwrotnie. :)

 

Nie byłem fanem dźwięku accu i chyba dalej nie zostanę.

Mnie się ten E-470 bardzo podobał - pierwszy Accuphase od dłuższego czasu, którego dźwięk nie jest wręcz "kleisty". ;-) Na dodatek jak na tę firmę - stosunkowo niedrogi. Barwa, wysycenie, rozdzielczość - wszystko akceptowalne i we właściwych proporcjach (jak dla mnie).

Revox Ondreja po prostu czaruje - coś zniekształca, coś pewnie dodaje od siebie - a efektem jest muzyka, która niezwykle łatwo "wchodzi" i gra na emocjach. Aż się nam gęby śmiały. :)

post-827-0-76482200-1454754105_thumb.jpg

post-827-0-36723100-1454754109_thumb.jpg

post-827-0-67809900-1454754113_thumb.jpg

post-827-0-13287200-1454754117_thumb.jpg

post-827-0-87580100-1454754122_thumb.jpg

Revox-a prywiozłem do KAIM-a już po raz drugi. Pierwszy raz był prawie po zakupie i to w stanie oryginalnym.

Przypominam ten deck ma około 50lat życia i pracy!!!

Nie chcę mi się szukać ówczesną relację na forum, ale ogólnie sie już wtedy spodobał.

Powodem do ponownego pokazania jest fakt zakonczenia pełnego remontu magnetofonu. Został on poddany komplexowemu przeglądu związanego z jego częściową rozbiórką. Wymieniłem komplet konektorów wejscia/wyjścia (foto panelu przed i po założeniu). Deck został perfekcyjnie skonfigurowany mechanicznie wg. serwis manualu (ciągi, hamulce). W ostatecznej fazie zdecydowałem się o odłączniu filtra wyjsciowego, tzw. pułapki prądu podkładu (bias trap). Nie jest ona potrzebna przy playbacku, wręćz odwrotnie, Mała ceweczka na supercienkim druciku oraz dwa alu-foliowe kondenzatory w sygnałowym torze nie są korzystnymi elementami dla jakości dżwięku.

Pułapka została odłączona, dwa dodatkowe przewody ominięte. Kabel prowadzący do wyjścia został po prostu dolutowany bezpośredio do nóżki kondensatora sprzęgającego ostatniej lampy playbacku. Po takim zabiegu magnetofon został ponownie skalibrowany. Kalibracja bez pułapek trochę bardziej uciążliwa, trzeba ją wtedy przeprowadzić tak jak u 2 głowicowego magnetofonu. Pomiary nagranego kalibracyjnego sygnału nie można precyzyjnie zmierzyć bezpośrednio w trakcie samego nagrywania (tzw. "on fly") i to z powodu zakłuceń wysokich częstotliwości przenikających z układu prądu podkłądu.

Dopiero po zakończeniu nagrywania, przewinięciu taśmy z powrotem i ponownym pomiarem dowiemy się co i na jakim poziomie nagraliśmy.

Praca wtedy trwa przynajmniej 3-4 razy dłużej.

Ech co tam! Stwierdziłem, kalibracja robi się raz na rok-dwa i słucha się co dziennie.

Jakość dzwięku magnetofonu po remoncie jest powalająca, wczorajsze odsłuchy świetnie pokazały co magnetofon potrafi .

Dziadek po prostu śmiga jak nowy i przynosi ogromną radość oraz fantastyczne muzyczne emocje.

Co dotyczy Accuphase, mnie się również bardzo podobał.

Szczerze mówiąc, ja nie słyszałem ostatnich 10 lat system bazujący na Accuphase, który by mi się podobał.

Moje nastawienie było niskie i to większą niespodzianką było dla mnie granie nowego Accu E-470.

Co prawda wciąż sluchać było pewną firmową "matowość" oraz "wytrawność", nie przeszadzały one, raczej wspomagały utrzymać bardzo dobrą kontrolę, szczególnie nad basem.

Najważniejsze ale, że tym razem muzykalność przekazu nie została podęptana.

3D scenę według mnie wzmacniacz również kreował bardzo fajnie.

DAC wbudowany na pokładzie zrobił bardzo dobre wrażenie i chyba bym go wolał bardziej od Lector-a.

Świetny, przepiękny nowoczesny wzmacniacz, który jest wart swojej ceny 35kzł! Ja nie piszę takie rzeczy codziennie! :)

 

Podsumowując wczoraj było bardzo muzykalnie i fajnie :)

 

 

...no i oto obiecane zdjęcia z remontu tylnego panelu mojego REVOXa :)

 

rear%20panel%20for%20G36HS_zpshurrpxcr.jpg

 

IMG_6298_zpsgtff9fne.jpg

 

IMG_6297_zpsqtiqjwvh.jpg

 

...no i oto "KAIM in action wczoraj!" :)

 

Revox%20G-36%20in%20KAIM%20Feb%202016_zpss4clrfca.gif

Edytowane przez elektroboy

P.S. Rzeczywiście "ptaszek" na Accu może ciut za cicho. Tyle że nie wiemy jak to było nagrane. ;-) Chodzi o płytę Jordi Savalla "El cant de la Sibilla (Mallorca)" gdzie ptaki za oknem próbują konkurować ze śpiewem chóru. ;-)

post-827-0-53549200-1454757865_thumb.jpg

Ja nie wiem, czy nie siedzą wewnątrz pod sklepieniem budowli. U mnie słuchać je jakby z pogłosem. ;-)

Tak to rzeczywiście odbieram. ;)

To nie są ptaszki na zewnątrz.

Edytowane przez jar1

Ondrej

 

Gratulacje.

Nowe gniazda w Revoxsie to CNC silver? Jeśli tak? To która wersja? Podwójnie srebrzona?

Tak, ostatnio zawsze używam CMC.

Są doskonale w stosunku do ceny. Ciężkie, porządnie i precyzyjnie wyprodukowane. Piękne wzornictwo. No i głownie podoba mi się, że (nie-) zmieniają dżwięk w nie korzystny sposób. Po prostu nie szłyszę żadnej kompresji/filtracji, na którą jestem wyjątkowo wyczulony.

U mnie w systemie zawsze pobiły nowe plastykowe WBT na głowe.

Na wejscia użyłem podstawowe modele i to głownie z powodu miejsca, skoro wykorzystuję oryginalne otwory.

Wyższe modele CMC by nie weszły.

Wyjsciowe cinch-e są topowe CMC z czystej miedzi, chyba te podwójnie srebrzone.

Ale może nawet te jeszcze wyższe, gdzie już piszą tylko srebro.

Niestety trudno mi je rok po zakupie odróznić, z zewnątrz wyglądają tak samo.

Najważniejsze że świetnie łączą i brzmią :)

Edytowane przez elektroboy

Witajcie

Nie jestem z Warszawy, więc jeżeli to jest wymóg to proszę o skasowanie wpisu.

Bardzo ciekawe spotkania organizujecie.

Pozdrawiam Marek

 

Dlatego, że jesteśmy z Warszawy bronimy się jak możemy, aby nie wylądować z naszym wątkiem w zakładce High End. Może to dziwne, ale bardzo różniąc się pomiędzy sobą w opiniach fantastycznie się bawimy, a niestety teoretycznie rzecz biorąc "ikona" tego forum jest raczej areną do walki niż miejscem do wymiany poglądów. ;-) Tak więc, jeśli masz podobne odczucia, czuj się jak u siebie.

pozdr.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.