Skocz do zawartości
IGNORED

Klotz AC110 vs. QED J2P -2 interkonekty i... szok! Czy to możliwe?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Założyciel tematu ostatni raz odwiedził to forum 11 miesięcy temu.

 

Ale recenzję kabelka na szczęście zdążył napisać...

 

Dziwne prawidło, że osoby opisujące swoje wrażenia robią to jednorazowo. Napiszą coś tam, podopisują się kilka razy i cisza.

Z ciekawości prześledziłem forum i tematy kablo-podobne.

Wielu użytkowników mających coś niby odkrywczego do napisania, posiadający około 20-100 postów, ostatnią wizytę na forum odnotowali ponad pół roku temu, wcześniej zakładając nowy wątek. Później cisza.

 

Pozdrawiam myślących.

 

:)))

Zapewne po założeniu wątku zrobił się im ruch w interesie.

Kabelki trzeba odmierzać, ciąć, konfekcjonować, srebrne druty klecić - nie ma teraz czasu na pisanie na forum... ;)

Pisałem, chciałbym poznać takiego "nietoperza". Teoretycznie owszem nie jest to niemożliwe, ale statystycznie mało prawdopodobne, bo to oznacza jakąś mutację, tu na forum pojawiali się tacy, którzy słyszą do 25 kHz a czułość mają na poziomie -90dB. Tyko żaden nie chciał poddać się obiektywnym badaniom. Co lepsze w ankiecie ponad 500 słyszących się znalazło, ato juz zwyczajnie fantastyka statystyczna.

 

Dobra. Podsumuję mój udział w tym wątku i ogłaszam EOT ze swej strony.

Jestem człowiekiem, który słyszy brak różnic pomiędzy kablami. Na swoim własnym wzmacniaczu lampowym próbowałem łączyć CD kablem najzwyklejszym "biedronkowym", kablem Klotz, kablem Sommer, srebrnym w oplocie miedzianym DIY, nawet miałem na kilka godzin Chord (nie wiem jaki, taki czarny z takimi śmiesznymi wtykami, zdaje się, że kosztował koło 4 tysięcy) i moje wnioski są następujące:

1. Zwykłe cienkie kable mają nędzny i rzadki oplot (ekran), co powoduje, że mogą powodować przydźwięki. Szczególnie wtedy, gdy są długie i szwendają się gdzieś w pobliżu kabli zasilających. To jest ich główna wada.

 

 

Przypomniała mi się historia opowiedziana przez sprzedawcę.

Do sklepu wszedł klient. Zamiast zwyczajowego dzień dobry rzucił: "Jestem inżynierem, chcę kupić gruby kabel bo wiem, że cienkie nie grają".

Mam nadzieję, że to nie był kolega Stary M :-)

 

P.S.

Czy ekran w postaci folii aluminiowej na cienkim kablu też jest "rzadki". Bo wiem, że jest sporo takich cienkich kabelków.

Zatem generalizowanie "cienkość = kiepskość" jest co najmniej zbyt daleko idące (aby nie powiedzieć - wynika ze zbyt małego doświadczenia).

Ze zbyt małego to wynika doświadczenia. Czy StaryM zna kable Crystal Piccolo? Cienkie, a grają bez przydźwięków. Ale StaryM nie musi doświadczać, żeby wiedzieć. Tak już ma, a przynajmniej tak wynika z jego przemądrzałej pisaniny.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Mam nadzieję, że to nie był kolega Stary M :-)

To był raczej ktoś ze "słyszących", może SzuB, a może frywolny...

A poza tym przypominam, to wątek o Klotzu.

No rzeczywiście. Dziękuję za przypomnienie.

 

...

1. Zwykłe cienkie kable mają nędzny i rzadki oplot (ekran), co powoduje, że mogą powodować przydźwięki. Szczególnie wtedy, gdy są długie i szwendają się gdzieś w pobliżu kabli zasilających. To jest ich główna wada.

2. Tanie cienkie kabelki mają też fatalne wtyki. Wtyki robią się luźne "same z siebie" i w pewnych okolicznościach mogą być może nawet powodować trzaski lub zakłócenia w wyższych rejestrach dźwięku.

...

 

Zatem Twój wpis powinien wyglądać w przybliżeniu:

 

"1. Zwykłe cienkie kable Klotz mają nędzny i rzadki oplot (ekran), co powoduje, że mogą powodować przydźwięki. Szczególnie wtedy, gdy są długie i szwendają się gdzieś w pobliżu kabli zasilających. To jest ich główna wada.

2. Tanie cienkie kabelki Klotz mają też fatalne wtyki. Wtyki robią się luźne "same z siebie" i w pewnych okolicznościach mogą być może nawet powodować trzaski lub zakłócenia w wyższych rejestrach dźwięku."

 

Przecież to wątek o kablach Klotz. Nieprawdaż?

Tak to jest jak ktoś chce być bardziej papieski od samego Papieża.

Edytowane przez Filut

StaryM lubi pouczać, sam nie stosując się do swoich pouczeń. Jak to było w piosence? "Prałat karci opojów sam jeszcze czerwony"... To ten typ.

Wynika z tego, że czy to się komuś podoba czy nie, kable klotza na dobre zadomowiły się w audio - IC, głośnikowe, a także te na wewnętrzne okablowania kolumn.

 

Spotkałem się nawet z tymi kabelkami rebrandowanymi i konfekcjonowanymi przez inne bardziej uznane firmy.

 

Głupia sprawa jeśli jakiś audiofil odkryje "prawdziwą" prawdę o posiadanych kabelkach.

 

Jakby co to nie chciałbym nikomu psuć dobrego samopoczucia, ale dla sportu polecam zaglądnąć czasem np. do swoich kolumn i przekonać się na własne oczy (i uszy) co w nich siedzi, a dopiero później opisywać usłyszane zmiany za sprawą 2x2mb kabelka głośnikowego luzem na podłodze.

Jakie firmy? Konkrety są ważne, a nie tam, że "inne uznane firmy".

Jawnie np. Rega:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a pokątnie by wydymać naiwniaczków wierzących w metkę i cenę jeszcze wielu innych.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie chce nikomu wchodzić w drogę ani psuć interesu, lub co gorsza bezpośrednio piętnować oczywistej ściemy.

Niech przykładem (na razie) będzie wspomniana wcześniej Rega.

Póki co rozmawiamy o odsłuchach kabli.

 

Wątków jest cała masa, wystarczy poczytać o importowanych kablach z Chin, a składanych w naszym kraju i dumnie nazwanych polskim produktem z polskiej miedzi - choćby Audionowa.

 

Dlatego też wcześniej w innych wątkach nie pisałem co i gdzie siedzi (na razie) niech tak pozostanie...

Ech te uniki... Przecież skoro te Klotze są takie wspaniałe, to czemu się wstydzić?

Bo są za tanie....ty potrzebujesz zer, uznanej audiofilskiej metki - wtedy łykasz kabelek jak młody pelikanik :-) Jak w środku będzie Klotz, a metka uznana - opisana wyraźnie na oplocie, wtedy bulisz nawet kilkanaście tysiaków bez zająknięcia i jesteś szczęśliwy, a jakby się przyznali do profesjonalnego Klotza to czar by prysł i wyobraźnia by ci nie zaskoczyła, a tak to i ty szczęśliwy i dymający producent ;-)

Edytowane przez zyzio

Ech te uniki... Przecież skoro te Klotze są takie wspaniałe, to czemu się wstydzić?

 

Przecież to nie ja robię uniki, a "producent".

To nie ja nadrukowuję swoje napisy na czyjeś kable.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Poczciwy mój SzuBie!

Azaliż nie za bardzo zakałapućkałeś się w tej kablarskiej ideologii? Twoje wpisy są coraz bardziej chaotycznie rozpaczliwe, bo sam nie wiesz już czego i z jaką mocą bronić. Czy tego, ze kable w ogóle "grają i śpiewają", czy też tego, że Klotz to "zuooooooo straszliwe", czy też wreszcie stanąć niczym rycerz w Ziemi Świętej za uczciwością znanych firm.

A tymczasem warto zadać sobie kilka pytań:

- Co ma ekskluzywnego Audiomica, prócz katalogu? Czy sama produkuje swoje kable? Raczej wątpliwe, ba bardzo wątpliwe. To Skąd je bierze?

- Skąd bierze kable Audionova? Etc.

- Skąd obie firmy biorą wtyki?

- Co się kryje pod poliestrowym oplotem wielu rozmaitych firm?

 

Żeby było ciekawiej, to właśnie rozmawiałem z kumplem, który zajmuje się elektroniką. Skracał właśnie klientowi dość ekskluzywny przewód RCA. Nie zna firmy, ale powiedział, ze wtyki miały oznaczenie WBT. To chyba dobre wtyki drogi SzuBie? Oplot był taki jasny, jakby srebrzysty, raczej - powiedział - ze sztucznego tworzywa. Za kabel właściciel dał prawdopodobnie więcej niż pół tysiączka.

I zagadka dla SzuBa. Co było w środku?

No nieeeeeeeeemożliweeeee! Nie to nie był Klotz, tylko drugi z tych tanich kabli... Sommer czy jakoś tak...

Ale który producent? Rega i który jeszcze?

 

Drogi StaryM, nie manipuluj faktami. Mnie chodzi o to tylko, że jeśli np. MIT robi kable z Klotza, to czemu Klotz gra do bani, a MIT świetnie? Ty mówisz: bo gra ci w głowie marka i cena, a ja mówię: nieprawda, bo MIT umie robić dobre kable nawet z gówna. I tak sobie możemy pisać jeszcze tysiąc postów i nic. A wiesz, dlaczego nic? Bo jesteś bardziej uparty ode mnie, czego ci zazdroszczę.

Edytowane przez SzuB

Wszystko pięknie, ale czemu zatem kable wpływają na brzmienie? Nawet te z tego samego przedziału cenowego. 10 firm, kable za 500 i każdy gra trochę inaczej. A w tym tekście autor porównuje prąd do wody, więc wiadomo, co o tym myśleć. Gruba rura to gruby kabel i inne tego typu bajki.

Edytowane przez SzuB

Mogę napisać dokładnie odwrotnie.

 

Kable za 200 zł kontra kable za 500, 1000 i 2000 zł w systemie z CD Sony ES, Yamahą 2000, NAD 375, integrą VIncenta, kolumnami ProAc Studio, Paradigm Studio 20, 40 nie robiły żadnej różnicy.

 

I co?

 

Tylko błagam nie piszcie, że to jeszcze za słaby sprzęt bo co poniektórzy po przepięciu kabla z Pianocrafta są oszołomieni poprawą brzmienia.

Dla uściślenia - Klotze też były próbowane.

Edytowane przez konradskala

Wszystko pięknie, ale czemu zatem kable wpływają na brzmienie?

Nie wpływają. Wszystko robi Twoja mózgownica. I tyle. W związku z tym całe Twoje biadolenie jest bez sensu, bo nie dopuszczasz do siebie prawdziwej przyczyny Twojego "słyszenia".

Prawda jest taka, że producenci, zwłaszcza ci mniejsi, korzystają z gotowców wybranych na chybił trafił, lutownicy i paru innych prostych narzędzi. Oczywiście niczego nie projektują, nie badają i nie mierzą. Jest tu na forum wątek o takim jednym producencie "akcesoriów" w Twojej ulubionej zakładce i można tam przeczytać wielce pouczającą historyjkę. Cały "przemysł" audio kablowy tak wygląda, wszystko jest tylko kwestią skali i odpowiednio spreparowanych stron internetowych.

Kable za 200 zł kontra kable za 500, 1000 i 2000 zł w systemie z CD Sony ES, Yamahą 2000, NAD 375, integrą VIncenta, kolumnami ProAc Studio, Paradigm Studio 20, 40 nie robiły żadnej różnicy.

 

I co?

 

 

Różnie mogło być...kable dały podobny efekt, słuchaczowi nie zrobiły różnicy, kable różniły się, ale tylko z zewnątrz... w systemie było wąskie gardło.

 

Mam taki mały systemik mający tak mocno zaznaczony charakter brzmienia z powodu brzmienia kolumn...wątpię, że jakiś kabel by mu pomógł lub zaszkodził (z tych porządnych)...jest tam też korektor w razie czego i zasilanie akumulatorowe.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tylko błagam nie piszcie, że to jeszcze za słaby sprzęt bo co poniektórzy po przepięciu kabla z Pianocrafta są oszołomieni poprawą brzmienia.

Dla uściślenia - Klotze też były próbowane.

Doskonaly ten artykuł z linku.

A co do sprzętu. Niektórzy na Altusach słyszą kable. A inni twierdzą, że tylko w drogim sprzęcie to słychać. ;)

Szub uważa, że dobre kable zaczynają się powyżej 1KPLN. Jaki sens kupować taki kabel do kolumn za 500?

Straciłem na próby dobre 3 miesiące - marzec, kwieceń, maj tego roku.

I nie żeby nie było - nie słuchałem sam, mam jeszcze kilku kolegów interesujących się audio.

Nie słuchałem też tylko u siebie w domu - daną konfigurację mogłem spokojnie przesłuchać w innych pomieszczeniach i niejako "nauczyć" się dźwięku.

Co jakiś czas wymieniałem kolumny, wzmacniacze no i kable miedź, srebro, węglowe taśmy Van den Hul itd.

Efekt za każdym razem ten sam - nikt nie usłyszał najmniejszej różnicy.

 

Dla pewności wymieniliśmy okablowanie w jednej z par kolumn aby nie było szans na "degradowanie" dźwięku słabym kablem wewnętrznym. Dwie pary tych samych kolumn, (wygrzewanych ok. 2 lata - jeśli to dla niektórych ważne) zagrały nie do rozróżnienia - na firmowych sznurówkach i ze srebrem w środku.

 

Po jakiś czasie wymieniono dosłownie 2 elementy w zwrotnicach - efekt był na tyle znaczący i słyszalny, że próby zmiany okablowania wybiłem sobie z głowy.

 

Nie wpływają. Wszystko robi Twoja mózgownica. I tyle. W związku z tym całe Twoje biadolenie jest bez sensu, bo nie dopuszczasz do siebie prawdziwej przyczyny Twojego "słyszenia".

Prawda jest taka, że producenci, zwłaszcza ci mniejsi, korzystają z gotowców wybranych na chybił trafił, lutownicy i paru innych prostych narzędzi. Oczywiście niczego nie projektują, nie badają i nie mierzą. Jest tu na forum wątek o takim jednym producencie "akcesoriów" w Twojej ulubionej zakładce i można tam przeczytać wielce pouczającą historyjkę. Cały "przemysł" audio kablowy tak wygląda, wszystko jest tylko kwestią skali i odpowiednio spreparowanych stron internetowych.

 

Jeden słyszy, inny nie słyszy. Odpowiedź jest po stronie słychającego, a nie Twojej wiary, że nie wpływają.

 

Straciłem na próby dobre 3 miesiące - marzec, kwieceń, maj tego roku.

I nie żeby nie było - nie słuchałem sam, mam jeszcze kilku kolegów interesujących się audio.

Nie słuchałem też tylko u siebie w domu - daną konfigurację mogłem spokojnie przesłuchać w innych pomieszczeniach i niejako "nauczyć" się dźwięku.

Co jakiś czas wymieniałem kolumny, wzmacniacze no i kable miedź, srebro, węglowe taśmy Van den Hul itd.

Efekt za każdym razem ten sam - nikt nie usłyszał najmniejszej różnicy.

 

Dla pewności wymieniliśmy okablowanie w jednej z par kolumn aby nie było szans na "degradowanie" dźwięku słabym kablem wewnętrznym. Dwie pary tych samych kolumn, (wygrzewanych ok. 2 lata - jeśli to dla niektórych ważne) zagrały nie do rozróżnienia - na firmowych sznurówkach i ze srebrem w środku.

 

Po jakiś czasie wymieniono dosłownie 2 elementy w zwrotnicach - efekt był na tyle znaczący i słyszalny, że próby zmiany okablowania wybiłem sobie z głowy.

 

Czyli zmiana kolumn też nie wpływa na brzmienie? Coraz ciekawiej :)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jeden słyszy, inny nie słyszy. Odpowiedź jest po stronie słychającego, a nie Twojej wiary, że nie wpływają.

Tylko mu się wydaje, że słyszy. I jak ognia boi się wszelkiego sprawdzania tej swojej wiary. Choć w przeciwieństwie do religijnych ibjawień nikt nie chce nikogo krzyżować. Tylko sprawdzić słyszenie bez oglądania kabla.

Cały problem w tym, że gdyby ten jeden naprawdę słyszał już dawno byłby milionerem.

 

Doskonaly ten artykuł z linku.

A co do sprzętu. Niektórzy na Altusach słyszą kable. A inni twierdzą, że tylko w drogim sprzęcie to słychać. ;)

Szub uważa, że dobre kable zaczynają się powyżej 1KPLN. Jaki sens kupować taki kabel do kolumn za 500?

SzuB twierdzi, że w kablach powyżej 1000 zaczyna się coraz lepsze lub coraz gorsze brzmienie, zależnie od systemu, SzuB pisał też, że są wyjątki. Zatem Stary, nie manipuluj tradycyjnie.

 

 

Tylko mu się wydaje, że słyszy. I jak ognia boi się wszelkiego sprawdzania tej swojej wiary. Choć w przeciwieństwie do religijnych ibjawień nikt nie chce nikogo krzyżować. Tylko sprawdzić słyszenie bez oglądania kabla.

Jak chcesz sprawdzić, że ja słyszę różnice? Woltomierzem?

Czyli zmiana kolumn też nie wpływa na brzmienie? Coraz ciekawiej :)

 

Oczywiście miałem na myśli tylko kable.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Zatem Stary, nie manipuluj tradycyjnie.

Ja nie manipuluję tradycyjnie. Robię to nowocześnie i akurat nie tutaj.

 

Jak chcesz sprawdzić, że ja słyszę różnice?

Po prostu. Nie widząc kabla musiałbyś powiedzieć, czy zmieniono kabel i czy jest twoim zdaniem lepiej, czy gorzej. ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.