Skocz do zawartości
IGNORED

Karta dźwiękowa do 500 zł


Shudde-M'ell

Rekomendowane odpowiedzi

Przejrzałem mniej więcej forum i nie znalazłem takiego topicu, więc zakładam swój.

Trochę mnie niepokoi fakt, że mam tu do czynienia z ludźmi z zestawami audio za grube miliardy (niech żyje przesada!), ale chyba tylko na takim forum uzyskam sensowne odpowiedzi od więcej niż jednej osoby ;)

 

Szukam karty dźwiękowej do ok. 5 stów (nie obrażę się jak będzie taniej) - koniecznie nówka ze sklepu (potrzebuję faktury VAT).

Zastosowania:

- dużo, dużo, dużo muzyki, każdej (od jazzu/bluesa przez rock, punk, metal aż po jakieś elektroniki i inne uszoje*ne awangardy, jednakże największą część ma tu muzyka gitarowa)

- granie via PC na gitarze (DAW, wtyczki, takie rzeczy) i nagrywanie tejże gitary, jakaś edycja nagrań i innych plików muzycznych, etc.

- oglądanie filmów

- czasem odpalę sobie jakąś grę, czy cuś - do tego też miło byłoby mieć fajny sound, ale priorytetem są zastosowania muzyczne.

 

Skupiamy się głównie na muzyce, jak widać. Nagrywanie/granie via PC nie będzie priorytetem absolutnym (tak 3/4 czasu poświęcanego na muzykę to będzie słuchanie ;) ), ale... To trzeba uwzględnić przy kupowaniu.

Karta będzie użytkowana z Microlabami Solo 6c i CALami.

 

Na razie... nie wiem w sumie, co będzie dobre. Może Asus (DX?), może Creative (Audigy 2 ZS? X-Fi Fatality? X-Fi XtremeMusic?), może Audiotrak Prodigy HiFi 7.1?

Pomóżcie, dobrzy ludzie.

Nie widzę alternatywy dla ESI Juli@

 

- ma to, czego potrzebujesz

- genialne sterowniki

- w przyszłości, jak będziesz chciał lepszy dźwięk posłuży za dobrej jakości transport

Jeżeli ma dobrze brzmieć, mieć wzmacniacz słuchawkowy i umożliwiać nagrywanie, to nie znam takiej karty w cenie do 500 zł. Za sto złotych więcej możesz kupić Xonara ST który spełniłby wszystkie warunki, za 550 Audinst DAC, ale on nie ma przetwornika A/D. Prodigy Hifi odradzam, to jest taka sobie karta multimedialna na poziomie Creative. Z E-mu miałem ich najwyższy model 1212M i Xonara oceniam znacznie lepiej, zresztą E-mu nie ma wzmacniacza słuchawkowego. E-mu 0204 ma, ale jest zasilana z USB, więc cudów bym się nie spodziewał. Jeżeli masz osobny wzmacniacz, to zastanów się nad Audiophile 2496 - można znaleźć nową za 320 zł. z przesyłką, a karta jest bardzo ok. Za cenę 500 zł. był też kiedyś do kupienia całkiem dobry przetwornik D/A A/D Behringera, ale teraz już nie mogę znaleźć go w tej cenie - widocznie za dobrze się sprzedawał...

Czy do CALi konieczny będzie wzmacniacz słuchawkowy? [odpowiadając na pytanie: nie, nie mam osobnego)

Aha, w sumie preferowałbym kartę wewnętrzną (sam nie wiem czemu, jakoś tak...).

Tak czy inaczej, ta ESI nieźle wygląda, ale może by zopiniował ktoś jeszcze?

(tak, wiem, wiem - Gogle, ale chyba nie ma w całych internetach ani jednego tematu na jakimś forum, który by był adekwatny do mojej sytuacji)

Jedni powiedzą Ci, że karta na USB jest gorsza przez zasilanie, inni, że wewnętrzna karta jest bardziej narażona na zbieranie zakłóceń od innych komponentów. Ja powiem Ci z doświadczenia, że z punktu widzenia gitarzysty zewnętrzna karta jest zdecydowanie bardziej korzystna - stoi na biurku, możesz podłączyć łatwo instrument, łatwy dostęp do potencjometrów wyjścia słuchawkowego, albo direct monitoring i - co też ważne - możliwość szybkiego podłączenia do innego komputera, np laptopa na próbie, co nie każdemu potrzebne jest na codzien, ale każdemu od czasu do czasu się przydaje. Zwróć uwagę czy karta ma wejście gitarowe Hi-Z. Na przyszłość dobrze jest mieć możliwość podłączenie mikrofonu, albo dwóch - do tego potrzebne jest wzmocnienie.

Za tą kasę od biedy można wygrzebać DAC, który w miarę zagra muzykę. Jeśli chcesz mieć również możliwość grania, musisz pogodzić się z tym, że muzyczna część będzie okrojona w porównaniu z samym dacem. Amatorskie karty dźwiękowe dla muzyków i tak grają lepiej od zintegrowanych, albo starych soundblasterów (te nie nadają się do grania nawet nowe!) więc tragedii nie będzie. Esi ma w ofercie zewnętrzne, wygodne karty (w zgrabnych metalowych obudowach, co ważne). Odradzam behringera - z mojego doświadczenia ich budżetowe produkty są po prostu budżetowe i nie pozwalają o tym zapomnieć.

Jak boisz się brzmienia muzyki najlepiej wypożycz i posłuchaj.

Tak czy inaczej, ta ESI nieźle wygląda, ale może by zopiniował ktoś jeszcze?

(tak, wiem, wiem - Gogle, ale chyba nie ma w całych internetach ani jednego tematu na jakimś forum, który by był adekwatny do mojej sytuacji)

 

Tylko Juli@ nie ma wzmacniacza słuchawkowego, zapomniałem o tym napisać. Do 500 zł z nowych tylko Prodigy7.1 HiFi spełnia wszystkie warunki.

Ze swojej strony proponuję ESI UGM96 USB - taka nieduża karta, która ma jakość 24-bit/96kHz, wejście gitarowe i liniowe, sterowniki ASIO 2.

Innym wyborem będzie nowa karta E-MU Creative Professional 0204 USB. Jest chyba nieco droższa, ale na Allegro znajdziesz nówkę za mniej niż 500zł. Ona ma nawet 192kHz, sterowniki ASIO 2, a nawet bezpośrednie monitorowanie wejść.

O, ta 0204 wygląda naprawdę ciekawie. Może jeszcze ktoś coś o niej powie?

 

Co do kwestii wew/zew: A jak z jakością dźwięku? Powiedzmy, że mamy wewnętrzną kartę za 500 zł i zewnętrzną za tyle samo. Która będzie grać lepiej? (tak średnio, ogólnie, przeciętnie, no, nie na konkretnych modelach) Właśnie wiem, że wygoda użytkowania też jest istotna... i w sumie dźwiękówka na biurku byłaby wygodniejsza (podłączanie i odłączanie sprzętu, etc.).

 

OK, może jeszcze niech się ktoś wypowie i coś poleci, na razie 0204 wpadła mi w oko... tak jak milion pięćset sto dziewięćset innych kart przed nią ;)

ESI UGM96 USB używam na co dzień i faktycznie jest wygodna. 0204 nie miałem, ale patrząc na funkcje w tej cenie - wybrałbym ją właśnie. Do domowego grania znakomita. A co do jakości dźwięku przez usb - znajdziesz dyskusje na tym i innych forach, ale za 500 zł nie ma raczej nad czym dywagować, różnicy nie usłyszysz.

Zaiste. Z tego co wiem, to przez USB lecą tylko zera i jedynki a ich właściwa konwersja na sygnał analogowy następuje dopiero w karcie muzycznej - dlatego pytam, jak się ma jakość dźwięku w takiej karcie do jakości dźwięku w karcie wewnętrznej.

(zaraz, moment, a jeśli źle to rozumiem i cały proces zachodzi zupełnie inaczej?)

"ale za 500 zł nie ma raczej nad czym dywagować, różnicy nie usłyszysz" - dziękuję, takiej odopowiedzi oczekiwałem.

Bity są zamieniane na sygnał analogowy w karcie dźwiękowej. Kuba ma zastrzeżenia do sprzętu zasilanego przez usb - chodzi o jakość takiego zasilania, która przekłada się na gorszą jakość dźwięku. Możesz o tym poszukać w necie, ale przy twoim sprzęcie i potrzebach to trochę sztuka dla sztuki. Jeśli chodzi o usb i zasilanie możesz sprawdzić, czy masz wolne dobrze zasilane gniazda usb. Wiele tańszych płyt głównych ma takie ze dwa na płycie a reszta, wypuszczana na przedni panel, ma już słabszy prąd i np pendrive z dużą diodą już nie chce z nim współpracować.

Pogrzebałem trochę po sieci. Ta E-MU 0204 wygląda rzeczywiście kusząco... i chyba na nią się zdecyduje.

Chyba, że ktoś ma jakieś argumenty przeciwko i inne genialne propozycje... :< (tak, wiem, marudzę, ale chcę wybrać najlepszą możliwą opcję ;)

Audiotrak Prodigy posiada wzmacniacz ludzie sprawdźcie coś zanim cokolwiek napiszecie dotyczy wersji HD2. 7.1 HIFI i 7.1 NRG

 

No i gdzie sprawdziłeś i znalazłeś ten wzmacniacz słuchawkowy w 7.1 HIFI? Miałem tę kartę w domu, ma po jednym wzmacniaczu operacyjnym na podstawce na wyjście (z tym, że jeden, chyba kanał centralny, ma wspólnego opa z cinch).

Z recenzji i opini użytkowników mam ci linki wysyłać ? karty nie miałem ,choć takowa na 100% posiada wzmacniacz słuchawkowy do 330 Ohm. Podobno przy systemie Wind 64 Bit i Vista 64 ponad połowę funkcji nie widać fatalne sterowniki pod te systemy dlatego ludzie się jej pozbywają.

Z recenzji i opini użytkowników mam ci linki wysyłać ? karty nie miałem ,choć takowa na 100% posiada wzmacniacz słuchawkowy do 330 Ohm. Podobno przy systemie Wind 64 Bit i Vista 64 ponad połowę funkcji nie widać fatalne sterowniki pod te systemy dlatego ludzie się jej pozbywają.

 

Napisałem Ci wyżej, jak jest skonstruowany ten Audiotrak - to nie ma szans prawidłowo napędzić żadnych bardziej wymagających słuchawek. A sama liczba omów nic nie mówi o tym czy dane słuchawki będzie łatwo napędzić.

  • 2 tygodnie później...

Pogrzebałem trochę po sieci. Ta E-MU 0204 wygląda rzeczywiście kusząco... i chyba na nią się zdecyduje.

Chyba, że ktoś ma jakieś argumenty przeciwko i inne genialne propozycje... :< (tak, wiem, marudzę, ale chcę wybrać najlepszą możliwą opcję ;)

 

0204 USB firmy E-MU ma rzeczywiście super jakośći poważne wyjście słuchawkowe z potencjometrem. Na wyjściu słuchawkowym można słuchać pierwszego źródła stereo (kanały 1/2), albo drugiego (kanały 3/4).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.