Skocz do zawartości
IGNORED

Ryski na aucie, tanie usuwanie


rafal735r

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio kupilem takie mleczko koloryzujace do lakieru samochodu. Chcialem pokryc male ryski ktorych pelno, np wkolo klamek. O dziwo preparat ladnie zatarl wszystkie rysy, nawet te głębsze bez zbednego wcierania. Nie moglem uwierzyc we wlasciwosci tego taniego preparatu. Samochod zaczal wygladac jak by niedawno opuscil lakiernie. Moje szczescie jednak nie trwalo zbyt dlugo. Dzisiejsza ulewa znowu ujawnila owe ryski :D Hehe. Zeby bylo smieszniej to z koszuli juz nie moglem tego odprać.

Znacie moze podobne preparaty, tylko trwalsze? Zeby chociaz wytrzymywaly te kilka myc?

?👈

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/83792-ryski-na-aucie-tanie-usuwanie/
Udostępnij na innych stronach

A te ryski, to tylko ryski czy wydrapane do podkładu?

Ja raz przetarłem krawędź nadkola o znak drogowy i wyglądało jakby zdarło lakier do żywej blachy.

Kumpel przyniósł jakąś pastę polerską w tubce (nazwy nie pomnę niestety) przejechał brudną ścierą i nawet śladu nie ma.

Za to wszelkiej maści kredki czy inne bzdety tzw. "koloryzujące" to sobie można w odbyt tylko wsadzic.

Jak da radę, to trza spolerowac, a jak już jest za głęboko, to prędzej czy później niestety lakiernik.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

ech.....

zależy co macie do zarysowanie

czy głębokie rysy czy cos bardzo drobnego

 

jak głębokie to papierem śceirnym na wode 2000-3000 matujecie lakier tak żeby nie było rysy widać

a potem paska polerska i polerujecie

 

jak mała rysa to są środki do tego typu ScratchX Meguiars'a i innych firm,

jak chcecie coś tańszego to poszukajcie z Turtle Wax

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I żadnych kredek koloryzujących i wosków koloryzujących i innych cudow za 5zł z marketu nie stosować (co nie znaczy ze w markecie się nie da kupić dobrych kosmetyków).

W Tesco powinniście dostać podobny preparat z Sonaxa, a ta firma to przedsionek dla prawdziwych kosmeytków samochodowych. Tzn tanie ale z klasą.

I robią genialne płyny do spryskiwaczy - innych nie kupuję nawet.

 

I ważne CZYM się to robi i jak się potem o auto dba, czym myje, jakim szamponem i środkami,

chcecie mieć dobry lakier to woskujcie i odżywiajcie karoserię regularnie...

tylko broń boże żadnymi woskami koloryzującymi bo to samo zło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Jedne delikatne, a inne widnieją jako biale kreski.

białe kreski - kaplica, to już podkład. Jeśli są wąskie, to wprawke też ciężko będzie zrobić.

Na drobne - twardy wosk, jest trwały. Im lepszy preparat tym droższy, to nie audio, że uda się coś oszukać :D

białe kreski - kaplica, to już podkład. Jeśli są wąskie, to wprawke też ciężko będzie zrobić.

Na drobne - twardy wosk, jest trwały. Im lepszy preparat tym droższy, to nie audio, że uda się coś oszukać :D

 

Jak są białe, delikatne kreski to nic innego jak zarysowany bezbarwny. Wspomnianymi pastami polerskimi za 5zł bez problemu można usunąć takowe powztałe w okolicach klamek czy po obtarciu się o jakieś krzaki.

Inna sprawa, że im więcej tych rysek, tym mniej człowieka wk***iają kolejne, bo już nie rzucają się tak w oczy ;)

A w polskich warunkach (kultura się kłania) to chwila moment kiedy jakiś piździelec zderzakiem przetrze czy drzwiami puknie...

Dlatego nie ma co wariowac i przesadnie się przejmowac takimi duperelami, bo to życia i nerwów szkoda,

a jak już coś robic to konkretnie, najlepiej wszystko za jednym zamachem i tak odpicowaną furę od razu wstawic do komisu.

Ja już trzeci rok jeżdżę z odrapanym do podkładu zderzakiem i chociaż szlag mnie jasny trafia, to nic z tym nie robię,

bo bez malowania się nie obejdzie, a z tego co naliczyłem, to co najmniej cztery strzały w to samo miejsce już dostałem

i spodziewam się następnych, więc sram na to i do sprzedaży auta nawet tego nie ruszam, bo i po co.

 

A tak to piknie wygląda...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ryski usuwasz pastą, ważne by była ścierna. Ręcznie to sporo roboty, można wspomóc się kątówką z nasadką. Głębokie rysy i ubytki lakierem zaprawkowym, ważne aby nie smarować pędzlem, a nakładać jego koniuszkiem (wystarczy dotykać) - wypełniamy ubytek, a nie smarujemy po krawedziach. Potem pasta do zatarcia i wypolerowania, efekt bardzo dobry.

 

Jeszcze co do głębokich rys, to niekoniecznie zawsze wychodzi biały podkład i ocynk, bardzo często samochody są przycierane na parkingach lub w garażach i to zwykły pył/wapno pozostawione przez przeszkodę, której nie udało się całkowicie ominąć. Trzeba oczyścić i odtłuścić. No chyba, że przedarliśmy się już przez warstwę ochronną i wbiliśmy się w blachę, to trzeba nawet drobne miejsca zabezpieczyć, np. brunoxem. Nie zaskoczymy się niemiło za jakiś czas jakimś żółtym nalotem na lakierze lub brzuszkiem.

parantulla - szkoda malować ten zderzak, da się ładnie te miejsca wyprowadzić bez malowania.

 

U naszych zachodnich sąsiadów są zakłady specjalizujące się w "regeneracji" ubytków, rys, wgnieceń, zadrapań, pękniętych zderzaków. Oczywiście bez malowania i szpachlowania całego auta, czy też łodzi. Niestety do nas te techniki jeszcze jakoś nie dotarły na większą skalę i każda rysa to malowanie połowy auta, chociaż już są jakieś pierwsze firmy świadczące te usługi. Niestety nie wiem jak z ich fachowcami, bo często robota wymaga wprawy i pewnego artyzmu, a nie szpachli i młotka.

 

Majale - nie wiem jakie masz złe doświadczenia ale brunox jest tani i dostępny w markecie, przy dobrze oczyszczonej ranie chroni. Natomiast nieprawdą jest, że jest na rdzę, z tym się zgodzę. To tak jak z hemoroidem, na rdzę na dłuższą metę nie sprawdzi się.

Własnie chodzi mi o takie rysy wkolo klamek itp. Ostatnio np na tylnej klapie charcowaly wróble i zostawily kilka takich rys po pazurach. Moze sprobuje pastą scierną.

 

Ja bym zostawił takie ryski, bardziej porysowany samochód, mniejsza szansa, ze ktoś ukradnie.

A kto by chcial takiego starocia.

?👈

Chyba, że masz szlifierke z regulacją, to G3 farecla, ma dobre opinie.

Jak są białe, delikatne kreski to nic innego jak zarysowany bezbarwny.

Rysa w bezbarwnym powinna mieć kolor bazy! Po przemyciu kurzu benzyną np.

Głęboka rysa biała, to podkład.

spiler86 rysa w bezbarwnym ma kolor biały i to jest fakt. Jeżeli nigdy nie lakierowałeś samochodu, nigdy nie szlifowałeś skórki pomarańczy i nigdy nie polerowałeś lakieru samochodowego, to nie dziwię się, że nie wiesz. Świetnie to widać na 15sto letnich BMW 7 z oryginalnym lakierem met. - staje się on mleczny.

 

Podkład z kolei nie koniecznie musi być biały bo równie popularny jest szary, czy czarny.

 

A benzyną ekstrakcyjną i owszem polecam myć auto ze smoły, której w polskim asfalcie nie brakuje.

 

P.s. Szlifierka kątowa nie nadaje się do polerowania lakieru pod żadnym pozorem! Do polerowania lakieru są polerki, naturalnie wskazana regulacja obrotów w zakresie 1000-2500rpm. Amatorom polerowania samochodu pod blokiem odradzam jednak ich używania. Mikrofibra, ręka i pasta polerska są wystarczającymi narzędziami dla domrosłego restauratora powłoki lakierniczej.

spiler86 rysa w bezbarwnym ma kolor biały i to jest fakt. Jeżeli nigdy nie lakierowałeś samochodu, nigdy nie szlifowałeś skórki pomarańczy i nigdy nie polerowałeś lakieru samochodowego, to nie dziwię się, że nie wiesz. Świetnie to widać na 15sto letnich BMW 7 z oryginalnym lakierem met. - staje się on mleczny.

 

Własnie watek dotyczny mego BMW :)

Kupie narazie zwykla paste scierna i zobacze, miejsc z glebszymi rysami mam tylko kilka wiec przetestuje je na ktoryms. Jak cos to da to pojade reszte miejsc gdzie sa rysy.

Czy musze juz wtedy caly samochod pastowac pasta scierną? Bo chcialem zapastowac tylko miejsca gdzie mam zarysowania, a potem caly samochod przeleciec woskiem.

?👈

Polecam Ci wykonać to w takich krokach:

 

1. Mycie na sprawdzonej myjni bezdotykowej.

2. Mycie auta za pomocą medium pośredniego stworzonego do tego celu np. rękawica z frędzlami za 5zł.

3. Wytarcie do sucha.

4. Przetrzeć cały samochód benzyną ekstrakcjną. Zacznij od dolnej części drzwi kierowcy, zrób pół i przejedź ręką po lakierze w miejscu przetartym i nieruszonym. Natychmiast zrozumiesz po co jest ten krok. Jest to najtańsza i najefektywniejsza metoda przygotowanie lakieru do jakichkolwiek dalszych działań.

5. Zastosuj kurację pastą polerską w kluczowych miejscach.

6. Usuń pozostałości pasty i nie pozwól jej powłazić w zakamarki, bo jak Ci zaschnie to siedzi potem latami jak beton partyjny.

7. Wybrany produkt zabezpieczający - wspomniałeś wosk - polecam sonax z budżetowych - daje radę nawet w starciu z produktami do 100zł.

 

Każde bardziej zaawansowane dbanie o lakier to wydatek od 500pln w górę i z moich doświadczeń wynika, że nie ma sensu w to inwestować. Sprawdziłem. Jak się doprowadzi auto do oczobijno idealnego stanu, to potem wszystko boli. A ile czasu się na to namarnuje...

 

Może kiedyś znowu zacznę bawić się tymi kolorowymi gąbeczkami, buteleczkami, szczoteczkami i szmatkami - kto wie. Póki co praktyczne podejście zwycięża.

 

Zrób fotki przed i po na poczet audiofilskiej braci.

Dzis pozycze od kumpla mleczko scierne i sprawdze jak dziala. Nie chce kupywac ciagle w ciemno jezeli to nic nie warte. Jak sie sprawdzi to zakupie cala butelke. Umyje samochod i wysusze. Zatre miejsca gdzie sa rysy, a potem pojade woskiem koloryzujacym, ktory mi zostal po wczesniejszym szorowaniu. Słyszalem ze SONAXy sa dosc dobre. Jak ten mi sie skonczy to zakupie takowy w kolorze mojego lakieru.

 

Czy ta benzyna nie uszkodzi mi lakieru? Po co ja stosowac? Nie jestem do niej do konca przekonany.

 

Co do lakieru mojego auta, to samochod byl chyba malowany kila lat temu. Oryginał to chyba nie jest.

?👈

Ja używam tej pasty na klamkach od wielu lat:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Inwestycją trudno to nazwać, kup tubkę i działaj.

 

Wosk polecam dokładnie ten:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie kupuj żadnych wynalazków koloryzujących, bo potem fura będzie wyglądać jak dziunia wysmarowana samoopalaczem - pełno plam, łat.

 

Tu efekt po użyciu wspomnianego wosku: (utrzymuje się naprawdę długo!)DSC00108.jpg?t=1244891859

 

Nałożenie wymaga trochę a nawet dużo pracy ale efekt jest rewelacyjny. Naprawdę polecam manewr z benzyną ekstrakcyjną. Jak nie jesteś przekonany, to spróbuj na małym fragmencie lakieru, zobaczysz, że to nie uszkodzi niczego. Aha zapomniałem napisać, że po benzynie trzeba znowu umyć auto, bo na lakierze zostaje tłusty? film. Bez przygotowania powierzchni lakieru właśnie benzyną, specjalistycznym rozpuszczalnikiem do smoły, glinką czy innym medium czyszczącym lakier nie masz po co nakładać wosków i innych środków zabezpieczających lakier. Będziesz po prostu szmatką rozcierał smołę, asfalt, pozostałości robaków chociażbyś się zarzekał, że tam nic nie ma.

 

Tu inne auto po moich zabiegach kosmetycznych:

IMGP2474.jpg

 

Posłuchaj moich rad, to dobrze na tym wyjdziesz. Minimum nakładów pracy i środków i maximum efektu;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.